Szukam koleżanki Wrocław :)

[moniczorek]

Napisane przez kaarooo

Już tłumaczę, żebyście mnie źle nie odebrały (bo ja się ostatnio wysłowić nie mogę)
Jakoś tutaj mi się ciężko wbić, a głupio się tak narzucać. Widać, że jesteście dosyć zgraną grupą. Jak wspominałam, ja bardzo świeża we Wrocławiu, i np. z chęcią wyszłabym tylko na razie na głupie piwo/kawę/spacer na rynku, bo dalej nie trafię, a na inne rzeczy typu ścianka jak na razie mnie nie stać. Więc kurcze chciałabym jakoś się na takie właśnie spotkanie gdzieś załapać. A że mam wolne tylko do czwartku, to robię maślane oczka na małe spotkanie z kimkolwiek Weźcie przygarnijcie kropka pierdołę

Było niedawno wyjście grupowe i to nie jedno, trzeba się było przyłączyć
ja do czwartk niestety nie dam rady ale w przyszłości chętnie

[kaarooo]

Napisane przez Elessar

To centrum wspinaczkowe na Tarnogaju jest blisko, na upartego nawet mogę tam podejść. U mnie na razie wszystkie sporty upadają, bo nie posiadam biustonosza sportowego (o multisporcie nie wspomnę :p).
Na jakąś herbatę mogłabym się wybrać, alkoholu mam dość :P

Też nie mam multisporta, może się coś wykombinuje I ubrania sportowego na razie niet. Dlatego ja na razie myślę bardziej o rekreacji, potem może kogoś wyczuję, kto jeździ na rowerze i pokaże mi jakieś fajne zakątki we Wrocławiu Ale chyba w głupim miejscu mieszkam

Napisane przez moniczorek

Było niedawno wyjście grupowe i to nie jedno, trzeba się było przyłączyć
ja do czwartk niestety nie dam rady ale w przyszłości chętnie

No ja właśnie chora jestem, a jak zdrowa to w robocie ostatnio non stop siedzę Dlatego spontaniczne wyjścia, chociaż lubię, to nie mogę się załapać głupie to wszystko, a buuu ;(

[moniczorek]

Napisane przez Elessar

To centrum wspinaczkowe na Tarnogaju jest blisko, na upartego nawet mogę tam podejść. U mnie na razie wszystkie sporty upadają, bo nie posiadam biustonosza sportowego (o multisporcie nie wspomnę :p).
Na jakąś herbatę mogłabym się wybrać, alkoholu mam dość :P

Napisane przez kaarooo

No ja właśnie chora jestem, a jak zdrowa to w robocie ostatnio non stop siedzę Dlatego spontaniczne wyjścia, chociaż lubię, to nie mogę się załapać głupie to wszystko, a buuu ;(

A propos ubrań sportowych, polecam w dobrych cenach od dziś

http://www.lidl.pl/cps/rde/www_lidl_...rta.htm?id=161

[kaarooo]

No właśnie wiem, i kurczę jestem bez pieniążków ^.^"

[moniczorek]

Napisane przez kaarooo

No właśnie wiem, i kurczę jestem bez pieniążków ^.^"

ja też przed wypłatą...ale może coś tam się jeszcze uskrobie

[kaarooo]

Ale ja mam wypłatę 25 dopiero =.="

[Elessar]

Napisane przez moniczorek

A propos ubrań sportowych, polecam w dobrych cenach od dziś

http://www.lidl.pl/cps/rde/www_lidl_...rta.htm?id=161

Biustonosza w markecie nie kupię :P takie zboczenie zawodowe.
O wypłacie na razie mogę pomarzyć...

[moniczorek]

Napisane przez Elessar

Biustonosza w markecie nie kupię :P takie zboczenie zawodowe.
O wypłacie na razie mogę pomarzyć...

w sumie się nie dziwie ...chociaz ja mam z H&M i sobie chwalę dobrze moje ( jak to ktoś ostatnio powiedział - jajka sadzone ) trzymają w ryzach.

jak to mówią....szewc bez butów chodzi

[Elessar]

Napisane przez moniczorek

w sumie się nie dziwie ...chociaz ja mam z H&M i sobie chwalę dobrze moje ( jak to ktoś ostatnio powiedział - jajka sadzone ) trzymają w ryzach.

jak to mówią....szewc bez butów chodzi

Coś w tym jest...
Regularny basen mi się marzy

[moniczorek]

Napisane przez Elessar

Coś w tym jest...
Regularny basen mi się marzy

mnie pływanie strasznie nudzi
no chyba, że jakieś skoki do wody, zjeżdzalki, nurkowanie i te sprawy

[Elessar]

Napisane przez moniczorek

mnie pływanie strasznie nudzi
no chyba, że jakieś skoki do wody, zjeżdzalki, nurkowanie i te sprawy

Ja mam na odwrót

[kaarooo]

Kocham pływać, a na basenie nie byłam jakieś 2-3 lata, masakra. Strasznie się sportowo zapuściłam.
Chyba jutro wyciągnę rower i pojeżdżę...

[HelenaTrojańska]

Napisane przez kaarooo

Chyba jutro wyciągnę rower i pojeżdżę...

Rower uwielbiam Gdybym tylko tu miała

I mam podobnie jak ty Karo Z chęcią bym się wybrała na jakieś wizażowe spotkanie, ale zawsze jakos mi nie po drodze (na przykład świąteczne mnie ominęło bo jechałam do domu )

[kaarooo]

Mój kuzyn jest miłośnikiem rowerów. Może wydębię od niego drugi, to raz na jakiś czas mogę kogoś zabrać

[Elessar]

Ja mam rower na zbyciu, miałam na nim jeździć, ale stoi w kanciapie i się kurzy.

[riliana]

Napisane przez moniczorek

Laski, czy któraś z Was ma jako takie pojecie o wspinaczce i potrafi asekurować ? Jeśli ma duże to nawet lepiej

Dzisiaj bylam po raz pierwszy na sciance i normalnie zakochałam się nic tak dawno mnie nie oczarowało i chce to powtórzyć, nie raz!
Fakt, że po wczorajszym Pumpie z Pinki ciało mam obolałe i troche miałam skrepowane ruchy, ale nie przeszkodzilo mi w niczym...ahhh ja chce tam iść

ja, ja, wybierz mnie!! :P

już zresztą pisałam kiedyś, że szukam amatora chodziłam z chłopem na ściankę, chłopa nie ma, ale to nie znaczy, że mam zrezygnować ze ścianki, zwłaszcza, że mam buty i uprząż asekurować oczywiście umiem, były miał ponad 190 cm wzrostu i ponad 80 kg wagi i dawałam radę go utrzymać, ale tylko na wędce, od dołu nie próbowaliśmy bo to ponoć trudniejsze

reasumując, ja chętnie, ale praktycznie tylko w weekendy, a chwilowo jestem przeziębiona - do niedzieli może uda mi się wygrzebać, więc ew. mogłybyśmy się ustawić, no i tylko Tarnogaj wchodzi w grę praktycznie, Zerwa jest trudna, na Fpince też mało dróg dla początkujących, a Eigera w ogóle nie lubię, chwyty są stare i wyślizgane i w ogóle nie pracują nad jakością

[HelenaTrojańska]

Napisane przez kaarooo

Mój kuzyn jest miłośnikiem rowerów. Może wydębię od niego drugi, to raz na jakiś czas mogę kogoś zabrać

To ja bym reflektowała Tylko nie wiem co na to moja sesja

[moniczorek]

Napisane przez riliana

ja, ja, wybierz mnie!! :P

już zresztą pisałam kiedyś, że szukam amatora chodziłam z chłopem na ściankę, chłopa nie ma, ale to nie znaczy, że mam zrezygnować ze ścianki, zwłaszcza, że mam buty i uprząż asekurować oczywiście umiem, były miał ponad 190 cm wzrostu i ponad 80 kg wagi i dawałam radę go utrzymać, ale tylko na wędce, od dołu nie próbowaliśmy bo to ponoć trudniejsze

reasumując, ja chętnie, ale praktycznie tylko w weekendy, a chwilowo jestem przeziębiona - do niedzieli może uda mi się wygrzebać, więc ew. mogłybyśmy się ustawić, no i tylko Tarnogaj wchodzi w grę praktycznie, Zerwa jest trudna, na Fpince też mało dróg dla początkujących, a Eigera w ogóle nie lubię, chwyty są stare i wyślizgane i w ogóle nie pracują nad jakością

tak wlaśnie mi się wydawało, że ktoś wspominał o sciance ( bo nawet wyra zalam chec) ale nie byłam pewna na którym wątku

prędzej ja powinnam napisać czy mnie przygarniesz

Cudownie! Wiesz...ja jestem totalnie poczatkująca, asekurować nie potrafię, tzn pokazywali mi wczoraj ale sama sie nie podejme jeszcze...za to wszystkiego chętnie się naucze żeby się w przyszłości do czego nadać. Asekuracja na wędce to ta z lina przeciągniętą za te haki przy ściane?
Wybacz jeśli to głupiem pytanie, ale jestem zielona...zamierzam dopiero swoja wiedze zgłębić

mi też bardziej pasują weekendy i na Tarnogaj mogę dojechać ( Ty to chyba z moich okolic jesteś ) innych obiektów nie znam, ale tam mi się podobało. W tym samym budynku moja instruktorka ma klub zumby wiec mogę zaliczyć 2 w 1
moim koledzy chodzą najczesciej w niedziele, wiec mozna sie do nich oczywiście przyłączyć

będziemy w kontakcie

[riliana]

Napisane przez moniczorek

tak wlaśnie mi się wydawało, że ktoś wspominał o sciance ( bo nawet wyra zalam chec) ale nie byłam pewna na którym wątku

prędzej ja powinnam napisać czy mnie przygarniesz

Cudownie! Wiesz...ja jestem totalnie poczatkująca, asekurować nie potrafię, tzn pokazywali mi wczoraj ale sama sie nie podejme jeszcze...za to wszystkiego chętnie się naucze żeby się w przyszłości do czego nadać. Asekuracja na wędce to ta z lina przeciągniętą za te haki przy ściane?
Wybacz jeśli to głupiem pytanie, ale jestem zielona...zamierzam dopiero swoja wiedze zgłębić

mi też bardziej pasują weekendy i na Tarnogaj mogę dojechać ( Ty to chyba z moich okolic jesteś ) innych obiektów nie znam, ale tam mi się podobało. W tym samym budynku moja instruktorka ma klub zumby wiec mogę zaliczyć 2 w 1
moim koledzy chodzą najczesciej w niedziele, wiec mozna sie do nich oczywiście przyłączyć

będziemy w kontakcie

niedzielne przedpołudnie jest akurat na ściankę asekuracja nie jest trudna, spokojnie możesz się podjąć po kilku wskazówkach

a koledzy biegli w sztuce? ja bym chętnie posłuchała porad kogoś bardziej obeznanego, bo obecnie jestem na etapie, gdzie nie ruszę z poziomem bez techniki, nikt mnie nigdy nie uczył i tu mam braki

ja na Szczepinie mieszkam, którymś plusem będę się poruszać w razie czego

[moniczorek]

Napisane przez riliana

niedzielne przedpołudnie jest akurat na ściankę asekuracja nie jest trudna, spokojnie możesz się podjąć po kilku wskazówkach

a koledzy biegli w sztuce? ja bym chętnie posłuchała porad kogoś bardziej obeznanego, bo obecnie jestem na etapie, gdzie nie ruszę z poziomem bez techniki, nikt mnie nigdy nie uczył i tu mam braki

ja na Szczepinie mieszkam, którymś plusem będę się poruszać w razie czego

Zapomniałam, że mam szkołe jeszcze w styczniu i do połowy lutego...wiec weekendowe popołudnia jak coś

czy koledzy biegli...mi ciezko sie wypowiadać, bo ja sie na tym nie znam...ale tych najtrudniejszych scian nie zaliczali wczoraj oni wspinają się bardziej w terenie...wspinaczka zimowa, wysokogórska...Alpy, Tatry i te sprawy...ale to ewentualnie bedziesz mogła sama ocenić.

ja Popowice

[riliana]

no to git jesteśmy w taczu, jak uda mi się ozdrowieć do weekendu to wbijamy!

[moniczorek]

Napisane przez riliana

no to git jesteśmy w taczu, jak uda mi się ozdrowieć do weekendu to wbijamy!

jeszcze ewentualny weekendowy Pump z Pinki i będe zajechana

[201609062117]

Napisane przez moniczorek

jeszcze ewentualny weekendowy Pump z Pinki i będe zajechana

jaki ewentualny, dziś miejsce zaklepałam

ja pewnie na ściankę kiedyś się wybiorę, ale chwilowo brak mi czasu na fitness i squasha o saunie nie wspominając

[moniczorek]

Napisane przez pinkswan

jaki ewentualny, dziś miejsce zaklepałam

ja pewnie na ściankę kiedyś się wybiorę, ale chwilowo brak mi czasu na fitness i squasha o saunie nie wspominając

ja też tego nie umiem tego jakoś sensownie poukładać, tak zeby nie czuć się zajechanym jak w dniu dzisiejszym np

musze to wszystko dobrze przemyśle, żeby miało rece i nogi...tak , aby był dzień na regeneracje i żeby nie musieć z niczego rezygnować

edit: na squasha kiedy idziecie ?

[201609062117]

Napisane przez moniczorek

ja też tego nie umiem tego jakoś sensownie poukładać, tak zeby nie czuć się zajechanym jak w dniu dzisiejszym np

musze to wszystko dobrze przemyśle, żeby miało rece i nogi...tak , aby był dzień na regeneracje i żeby nie musieć z niczego rezygnować

edit: na squasha kiedy idziecie ?

Ja jeszcze muszę wymyślić gdzie tu dodać 2x w tygodniu siłownię, niemiecki i angielski ale parafrazując Scarlett "pomyślę o tym jutro"
a gramy w ndz przed pumpem

[moniczorek]

Napisane przez pinkswan

Ja jeszcze muszę wymyślić gdzie tu dodać 2x w tygodniu siłownię, niemiecki i angielski ale parafrazując Scarlett "pomyślę o tym jutro"
a gramy w ndz przed pumpem

Ja na razie mam szkole w weekendy...jak sie skończy, wrócę z Taj to bede myśleć o wmontowaniu jezyka

w niedziele przed pumpem...uhm chciałąbym dołączyć, ale bede sie edukować z podatku dochodowego

[HelenaTrojańska]

A może ktoś by reflektował na jakiś relaks w piątek, co?
Toż to weekendu początek (nie czuję, że rymuję )

[Rilla82]

Napisane przez HelenaTrojańska

A może ktoś by reflektował na jakiś relaks w piątek, co?
Toż to weekendu początek (nie czuję, że rymuję )

Sobota?

[HelenaTrojańska]

Napisane przez Rilla82

Sobota?

No niech będzie
A co w planach?
Muszę się wyrwać w domu i to w typowo babskim towarzystwie

[Elessar]

Sobota wstępnie może być.