Jaką książkę teraz czytacie? cz. IX

[mikasa5]

Kończę Szpital przemienienia Lema, jutro wezmę się za Księcia Mgły Zafona

[Fikusek82]

Napisane przez Blondi2989

"Cichy wielbiciel" Olga Rudnicka

Super książka, bardzo mi się podobała.

Skończyłam Lesia Chmielewskiej, taka sobie niby miała być śmieszna a tak naprawdę zasmialam się może z trzy razy, za to strasznie poplątana akcja. Teraz zabieram się za Domofon Miloszewskiego.

[Suivi]

"W pierścieniu ognia" Suzanne Collins

[IzzieSt]

Zaczęłam Milczenie owiec

[honey1012]

Napisane przez IzzieSt

Zaczęłam Milczenie owiec

Ja też

[Forget_me]

Napisane przez IzzieSt

Zaczęłam Milczenie owiec

Świetna książka

[zoila]

W dalszym ciągu przeżywam fascynację Joanną Bator i w tej chwili wgryzam się w Japoński wachlarz .

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[marza_mr]

Napisane przez Callitus

A to tak na poważnie?

Napisane przez dominikahh

Tez się zastanawiałam jakby mało tytułów w wątku padło i to nawet polecanych

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez kaarooo

Ale nie były polecane jej, jej trzeba bezpośrednio polecić, a nie żeby szukać tak, jesteście dziewczyny bez serca

Też się niestety obawiam ze na poważnie Ostatnio zostałyśmy ja ( a napisałam kulturalnie i spokojnie) i jeszcze jedna osoba uznane za zgryźliwe i złośliwe oraz pełne jadu na wątku fryzjerskim przez dziewczynę której nie chciało się przeczytać wątku (nie mówię że całego, bo jest duży, ale przeszukać go pod odpowiednim kątem, a jeszcze dodatkowo kilka dziewczyn odpisało bezpośrednio jej na pytanie o dobrego fryzjera). Mi normalnie gęsia skórka wychodzi jeśli na wątku na dany temat ktoś zadaje pytanie takiego typu jak tu, gdy wystarczy przeczytać parę stron, albo go sobie przeszukać.

[dominikahh]

Napisane przez marza_mr

Też się niestety obawiam ze na poważnie Ostatnio zostałyśmy ja ( a napisałam kulturalnie i spokojnie) i jeszcze jedna osoba uznane za zgryźliwe i złośliwe oraz pełne jadu na wątku fryzjerskim przez dziewczynę której nie chciało się przeczytać wątku (nie mówię że całego, bo jest duży, ale przeszukać go pod odpowiednim kątem, a jeszcze dodatkowo kilka dziewczyn odpisało bezpośrednio jej na pytanie o dobrego fryzjera). Mi normalnie gęsia skórka wychodzi jeśli na wątku na dany temat ktoś zadaje pytanie takiego typu jak tu, gdy wystarczy przeczytać parę stron, albo go sobie przeszukać.

lub zamiast wejść na wątek, gzie książki są polecane albo wymieniane jako najlepsze.

[Malwina_89]

Lodowaty grób Charlaine Harris.

[sante]

Napisane przez acha88

Szkodliwy pakiet cnót - M. Zaczyńskiej

i jakie masz zdanie o niej
zabrałam się za "Jak upolować faceta -po pierwsze dla pieniędzy"Przeczytałam tylko 2cz i jakoś miałam dość

[aniyam]

Skończyłam "Anioły jedzą 3 razy dziennie.147 dni w psychiatryku" chyba muszę sobie zrobić przerwę, bo po tych książkach o Hitlerach, Himmlerach i teraz po tym Afganie czuję, że zaraz wybuchnę.

Książka dziwnie pisana, czasami wkurzająca np nie do końca coś dopowiedziane, co chwile powtarzane, czasami nie wiedziałam czy to prawda czy tylko urojenia. Najbardziej wkurzyło mnie zakończenie tj psychodrama Białego, nie dowiedziałam się nic i to mnie denerwuje, a był moim ulubionym bohaterem

[cpp]

"Bolało jeszcze bardziej" Ostałowskiej

[CzekoladowyMus]

Ja koncze obecnie "Wedrowke przez slonce"

Wysłane z mojego GT-S5301 przy użyciu Tapatalka

[Bezmleczka]

Skończyłam pod mocnym aniołem Pilcha - mocna to ona jest...
Dla rozluźnienia wzięłam się za "Bond o Bondzie" napisana przez R. Moore'a

[_kasias]

A ja zaczęłam "Morderstwo w Savoyu" Maj'a Sjowalla i Per'a Wahloo. Fajny, szwedzki kryminał

Wypożyczyłam też wcześniej "Kobiety Łazarza", ale po przeczytaniu paru stron odłożyłam. Ciężko mi się czytało. Dużo epitetów autorka użyła i chociaż normalnie to jest zaleta a nie wada to miałam wrażenie, że czasami aż tyle określeń nie jest potrzebne Ale nie oceniam, bo praktycznie nic nie przeczytałam, a może jednak historia jest wciągająca

[Morka1]

Czytam teraz "Demony miłości" - Eve Edwards i bardzo fajne - wciągające, nawet się nie spodziewałam, że aż tak... a nie niedługo ma być druga część

[maggie_grace]

Cień wiatru Carlos Ruiz Zafón

[kotek77]

Zaczęłam Andrzeja Ziemiańskiego Pułapka Tesli to już któraś z kolei książka fabryki słów którą czytam . Chyba muszę zmienić repertuar . Chociaż w w sumie lubię fantastykę .

[kaarooo]

Napisane przez _kasias

A ja zaczęłam "Morderstwo w Savoyu" Maj'a Sjowalla i Per'a Wahloo. Fajny, szwedzki kryminał

Zapisane. Brzmi ciekawie

Napisane przez marza_mr

Też się niestety obawiam ze na poważnie Ostatnio zostałyśmy ja ( a napisałam kulturalnie i spokojnie) i jeszcze jedna osoba uznane za zgryźliwe i złośliwe oraz pełne jadu na wątku fryzjerskim przez dziewczynę której nie chciało się przeczytać wątku (nie mówię że całego, bo jest duży, ale przeszukać go pod odpowiednim kątem, a jeszcze dodatkowo kilka dziewczyn odpisało bezpośrednio jej na pytanie o dobrego fryzjera). Mi normalnie gęsia skórka wychodzi jeśli na wątku na dany temat ktoś zadaje pytanie takiego typu jak tu, gdy wystarczy przeczytać parę stron, albo go sobie przeszukać.

Napisane przez dominikahh

lub zamiast wejść na wątek, gzie książki są polecane albo wymieniane jako najlepsze.

No, albo chociaż napisać jakie się chce, bo ja wiem, romans, horror... Co, Bogurodzicę mamy polecić?

edit: szlag mnie trafił na miejscu. Nienawidzę, kiedy w przedmowie zdradzona zostaje fabuła książki, spojlery, wręcz całe streszczenie. I nienawidzę, kiedy nie jest zaznaczone, że to przedmowa. Właśnie Sapkowski mi zepsuł frajdę z czytania "Nigdziebądź" bo napisał przedmowę zdradzającą wszystko

[seduction]

Napisane przez Bezmleczka

Skończyłam pod mocnym aniołem Pilcha - mocna to ona jest...

Chyba się zabiorę jutro za ten tytuł, bo chcemy iść z tżem do kina na film (genialnego) Smarzowskiego

[aniyam]

Napisane przez seduction

Chyba się zabiorę jutro za ten tytuł, bo chcemy iść z tżem do kina na film (genialnego) Smarzowskiego

Chciałam najpierw przeczytać książkę a potem pójść do kina, ale wyszło odwrotnie i po kinie... już nie chcę czytać tej książki. Uwielbiam Smarzowskiego, ale tak jak chętnie wracam do Wesela, Domu Złego czy Drogówki tak chyba do Anioła już nie wrócę. Ciężki klimat

[edith26]

"Przyjaciółki" Dorothy Koomson

[Ikuta86]

Callitus i dominkahh - brak komentarza. Jesteście dziewczyny bez serca Brak mi słów ....
kaaroo - dziękuję za wsparcie

Lubię czytać lekką książkę Coś polecacie?

[maggie_grace]

Napisane przez kaarooo

Ale nie były polecane jej, jej trzeba bezpośrednio polecić, a nie żeby szukać tak, jesteście dziewczyny bez serca

Napisane przez Ikuta86

Callitus i dominkahh - brak komentarza. Jesteście dziewczyny bez serca Brak mi słów ....
kaaroo - dziękuję za wsparcie

Lubię czytać lekką książkę Coś polecacie?

Moim zdaniem to co kaarooo napisała to sarkazm, ale może tylko ja to tak odbieram.

Polecane książki:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=533701&page=2

Nie polecane książki:
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...7#post14390977

[seduction]

Napisane przez aniyam

Chciałam najpierw przeczytać książkę a potem pójść do kina, ale wyszło odwrotnie i po kinie... już nie chcę czytać tej książki. Uwielbiam Smarzowskiego, ale tak jak chętnie wracam do Wesela, Domu Złego czy Drogówki tak chyba do Anioła już nie wrócę. Ciężki klimat

Rozumiem Cię ja po filmach Smarzowskiego czułam się często przybita, ale też wracam do jego filmów. Do książki Pilcha zabieram się już chyba jakieś 2 lata, więc czas na nią i później na film, obojętnie jak mnie to przybije.

[Suivi]

Napisane przez Ikuta86

Callitus i dominkahh - brak komentarza. Jesteście dziewczyny bez serca Brak mi słów ....
kaaroo - dziękuję za wsparcie

Lubię czytać lekką książkę Coś polecacie?

Tutaj na każdej stronie jest masa tytułów, więc przejrzyj i znajdź coś dla siebie.

[marza_mr]

Napisane przez kaarooo

Zapisane. Brzmi ciekawie





No, albo chociaż napisać jakie się chce, bo ja wiem, romans, horror... Co, Bogurodzicę mamy polecić?

edit: szlag mnie trafił na miejscu. Nienawidzę, kiedy w przedmowie zdradzona zostaje fabuła książki, spojlery, wręcz całe streszczenie. I nienawidzę, kiedy nie jest zaznaczone, że to przedmowa. Właśnie Sapkowski mi zepsuł frajdę z czytania "Nigdziebądź" bo napisał przedmowę zdradzającą wszystko

Też tego nienawidzę. I co najmniej tak samo wprowadzania w błąd w opisie książki. Ostatnio tak miałam z książką "Granice". Cytuję notkę wydawcy:


Ciało pięknej kobiety zostaje odnalezione w śniegu. To już czwarta ofiara zamordowana w podobny sposób w krótkim czasie. Pewne elementy zbrodni powtarzają się: młoda matka zostaje zabita przy użyciu ostrego narzędzia ciosem w plecy. W redakcji Anniki Bengtzon rodzą się podejrzenia, że w grę wchodzi seryjny morderca. Dziennikarka rozpoczyna samodzielne dochodzenie. Jednocześnie otrzymuje dramatyczną wiadomość: jej mąż, Thomas, który przebywa właśnie na konferencji w Nairobi, zostaje porwany na granicy Kenii z Somalią razem z innymi przedstawicielami państw europejskich. Szantażyści przystępują do egzekucji zakładników. Annika zrobi wszystko, by uratować swojego męża...


Może tylko ja źle zrozumiałam, ale po przeczytaniu tej notki nastawiłam się na kryminał (tak jak poprzednie z tego cyklu) z seryjnym mordercą w roli głównej, a gdzieś pobocznie na wątek porwanego męża. A jest dokładnie odwrotnie.... Wątek męża zajmuje jakieś 99,9% książki, a wątek kryminalny w zasadzie nie istnieje, gdzieś tam pojawia się na ten temat po parę zdań bez ładu i składu.
Książka nie jest zła, ale nie tego oczekiwałam, nie wiem po co wydawnictwo zrobiło taki wybieg

[kaarooo]

Napisane przez marza_mr

Też tego nienawidzę. I co najmniej tak samo wprowadzania w błąd w opisie książki. Ostatnio tak miałam z książką "Granice". Cytuję notkę wydawcy:


Ciało pięknej kobiety zostaje odnalezione w śniegu. To już czwarta ofiara zamordowana w podobny sposób w krótkim czasie. Pewne elementy zbrodni powtarzają się: młoda matka zostaje zabita przy użyciu ostrego narzędzia ciosem w plecy. W redakcji Anniki Bengtzon rodzą się podejrzenia, że w grę wchodzi seryjny morderca. Dziennikarka rozpoczyna samodzielne dochodzenie. Jednocześnie otrzymuje dramatyczną wiadomość: jej mąż, Thomas, który przebywa właśnie na konferencji w Nairobi, zostaje porwany na granicy Kenii z Somalią razem z innymi przedstawicielami państw europejskich. Szantażyści przystępują do egzekucji zakładników. Annika zrobi wszystko, by uratować swojego męża...


Może tylko ja źle zrozumiałam, ale po przeczytaniu tej notki nastawiłam się na kryminał (tak jak poprzednie z tego cyklu) z seryjnym mordercą w roli głównej, a gdzieś pobocznie na wątek porwanego męża. A jest dokładnie odwrotnie.... Wątek męża zajmuje jakieś 99,9% książki, a wątek kryminalny w zasadzie nie istnieje, gdzieś tam pojawia się na ten temat po parę zdań bez ładu i składu.
Książka nie jest zła, ale nie tego oczekiwałam, nie wiem po co wydawnictwo zrobiło taki wybieg

Oj tak. Tego też nie lubię. Opisywanie czegoś, czego w książce nie ma i to jeszcze w złej kolejności też jest złe.

Właśnie robię porządki w ciocinej biblioteczce i znalazłam kilka fajnych tytułów. I to staroci

[aniyam]

Napisane przez maggie_grace

Moim zdaniem to co kaarooo napisała to sarkazm, ale może tylko ja to tak odbieram.

Też to odebrałam jako sarkazm

Napisane przez seduction

Rozumiem Cię ja po filmach Smarzowskiego czułam się często przybita, ale też wracam do jego filmów. Do książki Pilcha zabieram się już chyba jakieś 2 lata, więc czas na nią i później na film, obojętnie jak mnie to przybije.

Taki OT - Z filmów/teatrów Smarzowskiego polecam jeszcze Kuracja z Topą