Wsparcie dla prostytutek, które chcą z tego wyjść

[hansini]

Zastanawiam się, czy jest jakaś organizacja albo forma terapii dla prostytutek, które chciałyby zacząć żyć na nowo? Czy ośrodek uzależnień jest odpowiednim miejscem do zgłoszenia takiego problemu?

[ulicznica]

Napisane przez hansini

Zastanawiam się, czy jest jakaś organizacja albo forma terapii dla prostytutek, które chciałyby zacząć żyć na nowo? Czy ośrodek uzależnień jest odpowiednim miejscem do zgłoszenia takiego problemu?

Są ośrodki interwencji kryzysowej, jest też fundacja La Strada, która zajmuje się handlem ludźmi, a więc również prostytucją.

[Imperialista]

Jak dziewczyna dobrowolnie przystaje na prostytucje to chyba nie jest handel ludźmi.

[Clemence]

Nie ma nic w internecie?

[sublime]

Dobrowolnie przystaje - to jedno, jak od początku (lub po pewnym czasie) jest zmuszana i nie chce tego już więcej robić - to wtedy szuka pomocy i La Strada jest odpowiednim miejscem.

Z gugli: Stowarzyszenie Po MOC -
"Oferujemy kompleksową pomoc dla krzywdzonych kobiet, ich dzieci oraz rodzin będących w kryzysowych sytuacjach:
ofiar przemocy,
kobiet wykorzystywanych seksualnie,
ofiar przymuszonej prostytucji,
ofiar handlu ludźmi"

Jeżeli, Autorko, nie jesteś przymuszana do niczego, ale czujesz, że nie potrafisz się oderwać od "tego" świata, owszem, psycholog może pomóc i skierować na terapię.
Ciężko mi odpowiedzieć trafnie na pytanie, bo nie określiłaś, z czym potrzebujesz dokładnie pomocy... Czego oczekujesz?

[hansini]

Napisane przez sublime

Jeżeli, Autorko, nie jesteś przymuszana do niczego, ale czujesz, że nie potrafisz się oderwać od "tego" świata, owszem, psycholog może pomóc i skierować na terapię.
Ciężko mi odpowiedzieć trafnie na pytanie, bo nie określiłaś, z czym potrzebujesz dokładnie pomocy... Czego oczekujesz?

Nie jestem przymuszana, czuję się uzależniona. Nie daję już rady. Mam odłożone pieniądze, mężczyznę który mnie kocha i warunki do tego, żeby zacząć na nowo, ale nie potrafię oderwać się od tych specyficznych emocji i tego środowiska. Byłam nikim, zanim zaczęłam sypiać z mężczyznami za pieniądze. Zamiast rozwijać się - rozdawałam na prawo i lewo. Jeśli to rzucę, znowu będę w tym samym punkcie, w którym zaczynałam - skoro nie jestem prostytutką, to nie wiem kim.

[Suzanne]

Czyli - uwaga - psycholog?

Nie ma online jakiś numerów telefonu zaufania?

[nosferatku]

Napisane przez hansini

Zastanawiam się, czy jest jakaś organizacja albo forma terapii dla prostytutek, które chciałyby zacząć żyć na nowo? Czy ośrodek uzależnień jest odpowiednim miejscem do zgłoszenia takiego problemu?

Psycholog, tak myślę. Wielu psychologów styka się z takimi sytuacjami. Indywidualna terapia to może dobry pomysł? jestem ateistką, więc sprawy kościołów mało mnie interesują, ale obiło mi się o uszy, że jest też jakaś katolicka organizacja.

[suszarka]

Napisane przez hansini

Nie jestem przymuszana, czuję się uzależniona. Nie daję już rady. Mam odłożone pieniądze, mężczyznę który mnie kocha i warunki do tego, żeby zacząć na nowo, ale nie potrafię oderwać się od tych specyficznych emocji i tego środowiska. Byłam nikim, zanim zaczęłam sypiać z mężczyznami za pieniądze. Zamiast rozwijać się - rozdawałam na prawo i lewo. Jeśli to rzucę, znowu będę w tym samym punkcie, w którym zaczynałam - skoro nie jestem prostytutką, to nie wiem kim.

psycholog i terapia.

[beznadziejny123]

Zależy o jakie prostytutki ci chodzi. O zmuszane do prostytucji, bite i ćpające czy takie która sama chciała.

W drugim przypadku nic już nie można dla niej zrobić. Z zarobków 150zł na godzine do 8zł za godzinę się zejść po prostu nie da. Dziewczyny z dwoma fakultetami i dobrze płatną pracą na państwowym stołku nie potrafią z tego wyjść

Dwa ruchliwe dni to dla niej to dla niektórych z was miesiąc pracy przez 8 godzin dziennie.

[201605090958]

Napisane przez beznadziejny123

Zależy o jakie prostytutki ci chodzi. O zmuszane do prostytucji, bite i ćpające czy takie która sama chciała.

W drugim przypadku nic już nie można dla niej zrobić. Z zarobków 150zł na godzine do 8zł za godzinę się zejść po prostu nie da. Dziewczyny z dwoma fakultetami i dobrze płatną pracą na państwowym stołku nie potrafią z tego wyjść

Dwa ruchliwe dni to dla niej to dla niektórych z was miesiąc pracy przez 8 godzin dziennie.

A Ty miałeś do czynienia z CV takich kobiet, że wiesz czy też w internetach się naczytałeś i błyskasz?

Autorko-psycholog z którym popracujesz nad zapotrzebowaniem na konkretne emocje i przyzwyczajeniem do zaspakajania owych emocji w jeden konkretny i sprawdzony sposób.

[sublime]

Po MOC to katolicka organizacja chyba. Mimo wszystko poleciłabym wizytę u psychologa, a terapia uzależnień też może pomóc, skoro sama czujesz, że mimo, iż nie chcesz - coś Cię ciągnie do prostytucji.

[karolinaopole]

niestety ten świat też mnie pochłonął a może stety bo nigdy nie trafiłam na nieuczciwość,chamstwo czy brutalność a raczej pieniądze,prezenty,komple menty na Garsonierze i w realu....Ale postanowiłam wyjść i żyć normalnie.Zgłosiłam się do parunastu psychologów a nawet psychiatrów i tu pojawił sie problem.Nikt nie chce się podjąć pracy z taką osobą a nawet Pani psychiatra powiedziała że moje dotychczasowe życie wyklucza mnie z jakiejkolwiek formy terapii grupowej( piszę o Opolu) tak że trudno jest znaleźć kogoś kto pomoże wyjść

[201803290936]

Napisane przez karolinaopole

niestety ten świat też mnie pochłonął a może stety bo nigdy nie trafiłam na nieuczciwość,chamstwo czy brutalność a raczej pieniądze,prezenty,komple menty na Garsonierze i w realu....Ale postanowiłam wyjść i żyć normalnie.Zgłosiłam się do parunastu psychologów a nawet psychiatrów i tu pojawił sie problem.Nikt nie chce się podjąć pracy z taką osobą a nawet Pani psychiatra powiedziała że moje dotychczasowe życie wyklucza mnie z jakiejkolwiek formy terapii grupowej( piszę o Opolu) tak że trudno jest znaleźć kogoś kto pomoże wyjść

Z grupową ma rację. Szukaj kogoś, kto prowadzi indywidualną. A tak w ogóle sama się z tym nie uporasz, koniecznie jest Ci potrzebny psycholog?