Jak ten czas nam szybko leci, pierwsza gwiazdka naszych dzieci - mamusie V i VI 2013

[cloche]

Napisane przez diabli

dziewcyzny nadal maja cos wspólnego my tez dzisiaj zabkujemy! w końcu wymacalam dwie dolne jedyneczki! Nelcia stekala przez sen, chciałam jej posmarować dziasla i MAMY TO fajne ostre kly hehe czyli rozwiazala się zagadka wczorajszego dluuuugiego spania.

ze niby Nelcia SPI jak sie jej zeby przebijaja?! nie no, wyjatkowa jest! pewnie jak by miala miec operacje jak Flo, to by jej narkozy nie trza bylo dawac im bardziej boli, tym wiekszy odlot

---------- Dopisano o 19:47 ---------- Poprzedni post napisano o 19:45 ----------

Napisane przez esskapada

Ewelina ostatnio fajne na fb pisala

to trza to wygrzebac i podac hump, zeby zrobila sonde

[humpback]

Napisane przez lonely_lady

Dzieci już biegają więc z łóżek nie spadają -kurator się cieszy, że nikt już nie grzeszy nie no żarcik
zaraz nad czymś pomyślę

mi się podoba, tylko nie wiem czy nie za długi

Napisane przez cloche

a wcale ze nie! stary chlop, w sumie to juz na emeryture przechodzil, ale jego corka, tez dentystka, urodzila rok temu blizniaki i jednak nie wroci tak szybko do gabinetu, wiec dziadek dalej szaleje z wiertarkami
a wizyty u dentysty lubie, bo lubie miec tam wszystko porobione. dwie plomby wymienione, reszta pieknie sie trzyma, wiec teraz moge spac spokojnie

bylo cos... dwa tytuly jakies. jeden po slunsku ale kuratora trzeba tam wkomponowac jeszcze...

te 2 mam zapisane, tylko kuratora w nich brak
no chyba że zamiast 'Śniegi, zawieruchy i pizgawice, na wiosnę momy już chcice' damy że na kurator ma 'jakąś' chcice

albo kurator się zbliża, śniegi topnieją, a łizażowe mamy tylko się śmieją

Napisane przez diabli

dziewcyzny nadal maja cos wspólnego my tez dzisiaj zabkujemy! w końcu wymacalam dwie dolne jedyneczki! Nelcia stekala przez sen, chciałam jej posmarować dziasla i MAMY TO fajne ostre kly hehe czyli rozwiazala się zagadka wczorajszego dluuuugiego spania.

klask i:

[diabli]

Napisane przez deb

Ale historia z tą znajomą - współczuje jej mężowi...niezłą traumę będzie miał biedak :/

pewnie prędko nie zaufa...

Napisane przez deb

Jacie Nela to super śpioch, och gdyby Helena choć na jeden dzień się zaraziła takim spaniem no ale pewnie bym się martwiła cały czas czy nie chora i i tak bym nic z tego nie miała

ja tez tak miałam! sprawdzałam czy oddycha, mierzyłam temp. a ze to po basenie to po glowie krazyly myśli: a może za cienko ja ubrałam itd.

---------- Dopisano o 19:57 ---------- Poprzedni post napisano o 19:53 ----------

Napisane przez Ag_nes

Z tego co piszesz, Nela zachowuje sie jak na haju dużo śpi, lubi nieprzyjemne rzeczy i ma takie duuuuuże oczy

kolezanka dzisiaj patrzy na mloda i mowi: alez ty masz fajne oczy. i mama nigdy nie będzie widziala, ze cos bralas" :brzyda l: biedne dziecko! (biedna matka :P pewnie ten tekst przypomni mi się za nascie lat i będę rwac wlosy z glowy hehe)

---------- Dopisano o 19:59 ---------- Poprzedni post napisano o 19:57 ----------

Napisane przez ankaaa206

dziewczyny kupiłam tego amarantusa ekpo cos tam ile tego dawać dziennie małemu?

sypie na oko, lyzeczke? dwie. tak żeby "zgubilo się" w jedzeniu jak np. ryz hehe.

[megusia87]

Napisane przez happy blue

ja daję sklepowe


dziś jadła jabłuszko z biszkoptem i migdałami
a ja właśnie zajadam się swoim chlebem z awokado, indykiem, pomidorkiem, serem żółtym i pietruszką

zrobiłam dziś na obiad smak dzieciństwa, barszcz ze śmietaną i ziemniakami

kurczę, Helena dziś ma strasznego nerwa..... nie wiemy o co jej chodzi. poza jedzeniem i spaniem się DRZE! napina się cała i taki nerw ją bierze

Bart też ma dzisiaj jakąś wściekliznę. Co wstał to marudził i tylko chciał być na rękach. Normalnie plecy mi pieprzną :/

Napisane przez cloche

ja uwielbiam tunczyka w salatkach - robie taka jak ty, ale bez jajek, albo tez czasami robie taka "salatke" na chleb: cebulka drobno, ogorki kiszone i tunczyk dobrze popieprzyc (malzon od esskapady wie jak to sie robi, tak wiec jak macie pytania... ).

oj tu ci nie pomoge. dalej gardzi... tylko jak dostanie do reki kawal, to se pocycka...

oj juz nie narzekaj, ze ci Antos zle spi chcesz, to ci Florka na pare nocy podrzuce

ja mialam wlasnie takie smaki z Flo w ciazy. znaczy sie tak w drugiej polowie, jak przestalam rzygac ech, co tu porownywac, kazda ciaza jest inna. ale ja stawiam na dziewuszke u ciebie

ok, spadam do dentysty

Dentysta sadysta tez lubię mieć poronione ale robić nie lubię. Brrrr a czeka mnie to za niedługo :/

Napisane przez banka26

My po chrzcinach Misio byl bardzo grzecZny ksiadz b. Mily masz byla fajna w restauracji sala udekorowana slicznie obsluga zwinna i mila jedzenie przepyszne

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Fajnie że wszystko Wam się udało



Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[diabli]

Napisane przez lonely_lady

hej, hej znowu mnie nie było parę dni i milion stron do nadrobienia
u nas wiosna ! słońce świeci i jest pięknie zaliczyliśmy już spacer numer 1, pewnie jeszcze pójdziemy na drugi
w weekend byliśmy w ikei, jak zwykle wszystko dla Małego
Mamy krzesełko antylopkę, które wywieziemy do dziadków. I mamy Szczurka- takiego jak Kubuś Salviae.
Jest SUPER ! Wiktorek tak się z nim zaprzyjaźnił, że praktycznie się z nim nie rozstaje

obgryza mu ogon? Nela tez kocha swoja "scurke"

[megusia87]

My po wizycie u podologa. Trwało to 5min i polegało na założeniu takich malutkich watek pomiędzy wał paznokciowy a paznokieć i zaklejeniu klejem zeby się trzymało
Robi mu się tak przez to, ze paznokieć uraża wał. Około pół roku trzeba tak robić i powinno się wyprostować. Najlepiej jak zacznie chodzic, wtedy powinno być już wsio ok.
Koszt wizyty zawrotny- 20zl
Kupiłam sobie też taką sondę do zakładania tej watki.
Mam nadzieję że to poskutkuje, oby

I tyle dobrego. Bart całą drogę powrotną sie darł, niczym go nie można było uspokoić. Zrobiliśmy przystanek i jak ręką odjął - spokój - jak tylko TŻ ruszył wrzask. I darł się tak dobrą godzinę, ja cudowałam, nawet dałam mamlać moj telefon a nic to nie dało. Maskara :/
Mam łeb 10na10 a TŻ jeszcze większy bo on kierował.
Z jednej strony Bart drący się a z drugiej trza na drogę i navi patrzeć. Co Barta opętało, nie wiem, ale była to okropna podróż :/


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[diabli]

Napisane przez karota11

chyba mam do Krakowa ze 100 km nie?
jeszcze nie patrzyłam
aaa chętnie bym sie z Wami zobaczyła

ja na t nasze mysłowickie spotkanie miałam 60km co to jest 100km

[xal]

Napisane przez lonely_lady

Storyl tak mi przykro, że musiałaś spotkać w swoim życiu takiego frajera !!! Masakra.. Życzę z całego serca żebyś jak najszybciej wszytsko sobie poukładała i znalazła prawdziwego tatę dla Igorka. A z tą dziewczyną dalej utrzymuj dobry kontakt, może się przyda jako świadek w sądzie.

Storyl bez ślubu to sądu nie będzie, bo po co

Napisane przez Ag_nes

Musze się Wam pożalić. Dzwoniłam dzisiaj umówić się do przychodni i wyznaczyli mi termin na 24.02 na dzieci zdrowe u Was też się tyle czeka ?

Ile Wasze dzieci jedzą owoców w ciągu dnia ?Mam problem aby Nina zjadła ok 100 gramów. No i nie wiem czy wmuszać czy nie...

Yyy ja kiedyś dzwoniłam koło południa bo chciałam się wcisnąć nawet na chore po receptę no i na bilans (rano mrozy były) to się mnie zapytano o której mogę być. Powiedziałam 14 i byłam przyjęta o 14
Zapisy mamy na dzień następny.
Ostatnio też mam problem z owocami

Napisane przez Ag_nes

ee no właśnie chyba jablko i banan za czesto dawąłam i się przeżarło.
Nie blenduje nigdy wooców, banan w gryzaku to jadła już 2 miesiące temu teraz w kawalkach je, a jabłko tarlam (na grubych oczkach).
Podam dzisiaj kiwi z łyżeczki może nie pogardzi

Ty też jabłko z bananem? moja się zbuntowała na ten zestaw, no ale nie wiem czy na jabłko czy na banana bardziej, bo ze słoiczka to wciamkała taki zestaw w trymiga
Kiwi chyba nie lubimy .... kwaśne. Nie ma smaków po mamusi

Napisane przez puchatkowa

Clo cieszysz sie na dentyste

Nie widziałaś jej dentysty a może być na co się cieszyć

Napisane przez Ashyshqa

Ja do sklepu chetnie chodze alw dzis straszna pogoda wiec juz nie chcialam Sofii ciagnac. No ale wyczarowalam zapiekane kasze (gryczana,jaglana i amarantus)
Pod jablkami i daktylami z cynamonem. Zajadalysmy sie z Sofcia ze smakiem
W ogole ta umiejetnosc gotowania czegos z niczego to najlepsze co wynioslam z Domu rodzinnego

Na taki zestaw bym nie wpadła

Hump, co do wątków to był jakiś tytuł Agnes po ślońsku

[lonely_lady]

Napisane przez puchatkowa

Emi proszę http://www.xporter.pl/wozek-baby-jog...FesJwwodRwkASA
Jest leciutki - tzn.jak dla mnie Być może patrzyłaś na takiego w wersji GT (pompowane koła) to on mógł być cięższy i ważyć dyszkę
Wybraliśmy czterokołowca bo jakoś stabilniejsze wydają mi się takie wózki. O wyborze tego wózka przesądziły: to, że jest duży tzn.wystarczy i dla 3-4latka gdyby była taka potrzeba, ma dużą budę, jest leciutki, świetnie się składa (jedną ręką w drugiej można trzymać dziecko), rozkłada się praktycznie na płasko, no i nam wydał się stabilniejszy niż parasolki i lepiej nam się go prowadziło.

same plusy ! czekam jeszcze na recenzję z pierwszych spacerków chyba też go wezmę pod uwagę

Napisane przez happy blue

co do pogrubionego
co do Helen, to mam nadzieję, że to nic poważnego...tzn, że faktycznie nie okaże się, że ma jakieś emocjonalne zaburzenia.............
zasnęła o 19 u męża na rękach, jak się przebudzi to będę próbować, żeby spała dalej na noc, a jak nie, to przebiorę w piżamkę i pobawię się z nią troszkę i położę po 22.. dziś tylko tańce jej pasowały, ale ileż można..

Migdały zblendowane w siekaczu tak jak i biszkopty, wszystko stanowiło papkę, a i jeszcze łyżka jogurtu greckiego, mniaaam

nie nawet tak nie myśl. Każdy ma prawo do gorszych dni.. a zwłaszcza takie małe dzieciątka, które tyle muszą przejść.. nie zawsze taki mały rozumek jest w stanie wszystko ogarnąć więc reaguje płaczem. Wiem, że Wam ciężko ale przetrwacie ten gorszy okres

Napisane przez diabli

dziewcyzny nadal maja cos wspólnego my tez dzisiaj zabkujemy! w końcu wymacalam dwie dolne jedyneczki! Nelcia stekala przez sen, chciałam jej posmarować dziasla i MAMY TO fajne ostre kly hehe czyli rozwiazala się zagadka wczorajszego dluuuugiego spania.

sen lekiem na wszelkie zło dzielna Nelcia, szkoda że inne dzieci nie biorą z niej przykłądu i nie przesypiają ząbkowania

Napisane przez humpback

mi się podoba, tylko nie wiem czy nie za długi

zawsze można skrócić, ale myślę że wymyślimy coś lepszego

Napisane przez diabli

kolezanka dzisiaj patrzy na mloda i mowi: alez ty masz fajne oczy. i mama nigdy nie będzie widziala, ze cos bralas" :brzyda l: biedne dziecko! (biedna matka :P pewnie ten tekst przypomni mi się za nascie lat i będę rwac wlosy z glowy hehe)

---------- Dopisano o 19:59 ---------- Poprzedni post napisano o 19:57 ----------



2.sypie na oko, lyzeczke? dwie. tak żeby "zgubilo się" w jedzeniu jak np. ryz hehe.

2. też tak robię. Znaczt wczoraj tak zrobiłam na próbę, żeby przekonać go do grudek zjadł ładnie

[diabli]

Napisane przez xal

Teraz już sam zacznie siedzieć. Od czasu jak Paulinka sama siedzi stabilnie to nie zjeżdża, no i jeździmy na w pełni podniesionym oparciu i jest dobrze.
A przypinasz go pasami?

a Paulinka najpierw siedziała czy wstala? bo Nela zaczela ze mna walczyc i chce stać. giba się na wszystkie strony, wiotka jak trawa na wietrze, ale uparta i nie odpuści odgina się do tylu, zapiera pietami i nie ma opcji żeby "siedziała" oparta o mnie...chyba mamy bunt hehe.
aaaa i chciałam powiedzieć, ze po tym spotkaniu z innymi dziecmi mloda baaaardzo szpanuje. probuje robic rzeczy, których nie umiala chyba jej baczki wjechaly na ambicje

[megusia87]

Napisane przez Ag_nes

Musze się Wam pożalić. Dzwoniłam dzisiaj umówić się do przychodni i wyznaczyli mi termin na 24.02 na dzieci zdrowe u Was też się tyle czeka ?

Ile Wasze dzieci jedzą owoców w ciągu dnia ?Mam problem aby Nina zjadła ok 100 gramów. No i nie wiem czy wmuszać czy nie...

Cloche Flo dalej gardzi owocami?



a w ogóle nie rozumiem,czemu Ty sie o to pytasz, kto jak kto ale powinnaś wiedziec jak jest



Pani bizneswoman
ja już ostatnio zauważyłam, że na tablicy łatwiej sprzedać niz na all




Ash Ty odchudzasz siebie tymi brakami w lodówce ?
A ja bym Ci zrobiła zakupy, z chęcią !
Dzisiaj juz szukałam pretekstu by wyjść na spacer i bardzo byłam niepocieszona że nic nie musze kupować do domu i będzie to spacer bezcelowy, bo jakoś nie lubię pustych przebiegów.

---------- Dopisano o 16:00 ---------- Poprzedni post napisano o 15:57 ----------


czas obstawiać płec.
Bierze Cię na kwaśne czy słodkie ?

U nas w przychodni jest tak, że umawia się w danym dniu na ten dzień. Nie ma czegoś takiego jak zapisy do przodu. Zarówno do dzieci chorych jak i zdrowych.


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[ankaaa206]

Napisane przez xal

Storyl bez ślubu to sądu nie będzie, bo po co

Yyy ja kiedyś dzwoniłam koło południa bo chciałam się wcisnąć nawet na chore po receptę no i na bilans (rano mrozy były) to się mnie zapytano o której mogę być. Powiedziałam 14 i byłam przyjęta o 14
Zapisy mamy na dzień następny.
Ostatnio też mam problem z owocami

Ty też jabłko z bananem? moja się zbuntowała na ten zestaw, no ale nie wiem czy na jabłko czy na banana bardziej, bo ze słoiczka to wciamkała taki zestaw w trymiga
Kiwi chyba nie lubimy .... kwaśne. Nie ma smaków po mamusi

Nie widziałaś jej dentysty a może być na co się cieszyć
Na taki zestaw bym nie wpadła

Hump, co do wątków to był jakiś tytuł Agnes po ślońsku

jaki bilans?? u nas nic takiego nie ma, kolejna wizyta w czerwcu na szczepieniu

[xal]

Napisane przez humpback

te 2 mam zapisane, tylko kuratora w nich brak
no chyba że zamiast 'Śniegi, zawieruchy i pizgawice, na wiosnę momy już chcice' damy że na kurator ma 'jakąś' chcice

Śniegi, zawieruchy i pizgawice, kurator ma na nas chcice

Napisane przez megusia87

I tyle dobrego. Bart całą drogę powrotną sie darł, niczym go nie można było uspokoić. Zrobiliśmy przystanek i jak ręką odjął - spokój - jak tylko TŻ ruszył wrzask. I darł się tak dobrą godzinę, ja cudowałam, nawet dałam mamlać moj telefon a nic to nie dało. Maskara :/
Mam łeb 10na10 a TŻ jeszcze większy bo on kierował.
Z jednej strony Bart drący się a z drugiej trza na drogę i navi patrzeć. Co Barta opętało, nie wiem, ale była to okropna podróż :/

To już wiesz, dlaczego się do was jeszcze nie wybrałyśmy, troszkę za daleko

[diabli]

Napisane przez karolina2121

Chwalimy się, że zaczynamy 18 t.c a w czwartek wreszcie wizyta

jaaa, serio? to niedługo dowiemy się czy Antos będzie miał siostrę czy brata

[xal]

Napisane przez ankaaa206

jaki bilans?? u nas nic takiego nie ma, kolejna wizyta w czerwcu na szczepieniu

W sensie kontrolna wizyta wagi. Szybko pisałam bo mąż wracał do domu i słyszałam go na klatce, więc żeby nie było, że ja ciągle na necie

[XxXJuSstiii]

Napisane przez lonely_lady

może jeszcze mandarynki spróbuj, o tej porze są dobre i słodziudkie. Ja swojemu troszkę dawałam, (tylko on nie kawałkowy) jak mu obierałam z tych skórek to troszkę spróbował. Możesz dać też melona, wiem że dzieci lubią. Nie pomogę więcej w tej kwestii bo mój papkowy i pożera z przyjemnością słoiczki
2. ciiiii

jabłek się boisz a mandarynek nie?

Napisane przez happy blue

a ja właśnie zajadam się swoim chlebem z awokado, indykiem, pomidorkiem, serem żółtym i pietruszką

ale indyk to jaki? pieczesz i kroisz?

Napisane przez puchatkowa

Justi myslisz o rowerku juz na tą wiosnę?

tak ale nie takim żeby siedział w nim a my będziemy pchać
fajna ta Wasza spacerówka

[lonely_lady]

Napisane przez diabli

obgryza mu ogon? Nela tez kocha swoja "scurke"

ogon jest najulubieńszy, ale jak już zostanie cały obśliniony to łapkami i ryjkiem też nie pogardzi

Napisane przez megusia87

My po wizycie u podologa. Trwało to 5min i polegało na założeniu takich malutkich watek pomiędzy wał paznokciowy a paznokieć i zaklejeniu klejem zeby się trzymało
Robi mu się tak przez to, ze paznokieć uraża wał. Około pół roku trzeba tak robić i powinno się wyprostować. Najlepiej jak zacznie chodzic, wtedy powinno być już wsio ok.
Koszt wizyty zawrotny- 20zl
Kupiłam sobie też taką sondę do zakładania tej watki.
Mam nadzieję że to poskutkuje, oby

I tyle dobrego. Bart całą drogę powrotną sie darł, niczym go nie można było uspokoić. Zrobiliśmy przystanek i jak ręką odjął - spokój - jak tylko TŻ ruszył wrzask. I darł się tak dobrą godzinę, ja cudowałam, nawet dałam mamlać moj telefon a nic to nie dało. Maskara :/
Mam łeb 10na10 a TŻ jeszcze większy bo on kierował.
Z jednej strony Bart drący się a z drugiej trza na drogę i navi patrzeć. Co Barta opętało, nie wiem, ale była to okropna podróż :/


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

w takim razie oby pomogło. Współczuję podróży.. ciekawe czemu tak reagował ... może mu niewygodnie było ?
nasz zawsze lubi podróżowanie . na szczęście

[diabli]

Napisane przez Ag_nes

Musze się Wam pożalić. Dzwoniłam dzisiaj umówić się do przychodni i wyznaczyli mi termin na 24.02 na dzieci zdrowe u Was też się tyle czeka ?

u nas na dzieci zdrowe przyjezdzam i wchodzę :P czasem jecza żeby przyjść np. za 2-3 godz., bo maja bilanse i szczepienia.

Napisane przez Ag_nes

Ile Wasze dzieci jedzą owoców w ciągu dnia ?Mam problem aby Nina zjadła ok 100 gramów. No i nie wiem czy wmuszać czy nie...

zazwyczaj maly słoiczek wiec hmm 125

[ankaaa206]

mały zjadł ładnie kaszke na dobranoc i ja gupia matka dalam mu ciasto orkiszowe do przegryzienia, straszne twarde są! no i biedny zwymiotował wszystko, teraz poszedł spać na głodnego ;/

[lonely_lady]

Napisane przez XxXJuSstiii

jabłek się boisz a mandarynek nie?
\

żebyś wiedziała jabłka są strasznie pryskane... a teraz jest sezon na mandarynki, by wyrosły nie są traktowane chemią tak jak polskie jabłka owszem pryskają je troszkę różnymi specyfikami żeby lepiej zniosły transport, ale skórkę się obiera i jest to raczej "mniejsze zło"
Co prawda dawałam mu tylko troszkę na spróbowanie ale nie widzę nic złego w mandarynkach

[ankaaa206]

Napisane przez lonely_lady

żebyś wiedziała jabłka są strasznie pryskane... a teraz jest sezon na mandarynki, by wyrosły nie są traktowane chemią tak jak polskie jabłka owszem pryskają je troszkę różnymi specyfikami żeby lepiej zniosły transport, ale skórkę się obiera i jest to raczej "mniejsze zło"
Co prawda dawałam mu tylko troszkę na spróbowanie ale nie widzę nic złego w mandarynkach

w lidlu są eko jabłka

[XxXJuSstiii]

Napisane przez xal

Storyl bez ślubu to sądu nie będzie, bo po co

może przy sprawie o alimenty się przyda

Napisane przez diabli

a Paulinka najpierw siedziała czy wstala? bo Nela zaczela ze mna walczyc i chce stać. giba się na wszystkie strony, wiotka jak trawa na wietrze, ale uparta i nie odpuści odgina się do tylu, zapiera pietami i nie ma opcji żeby "siedziała" oparta o mnie...chyba mamy bunt hehe.
aaaa i chciałam powiedzieć, ze po tym spotkaniu z innymi dziecmi mloda baaaardzo szpanuje. probuje robic rzeczy, których nie umiala chyba jej baczki wjechaly na ambicje

Mój Bart najpierw stał

Napisane przez lonely_lady

żebyś wiedziała jabłka są strasznie pryskane... a teraz jest sezon na mandarynki, by wyrosły nie są traktowane chemią tak jak polskie jabłka owszem pryskają je troszkę różnymi specyfikami żeby lepiej zniosły transport, ale skórkę się obiera i jest to raczej "mniejsze zło"
Co prawda dawałam mu tylko troszkę na spróbowanie ale nie widzę nic złego w mandarynkach

Myślisz, że to nie przenika do środka? Nie żebym się czepiała czy coś, zastanawiam się


Sent from my GT-I8160 using Wizaz Forum mobile app

[deb]

Napisane przez megusia87

Byliśmy na kontroli i Bart zdrowy. Temp najprawdopodobniej od ząbków. Także spacerki zaczynamy

Dziś na 17 jedziemy z paluszkami, mam nadzieję że Bart dobrze to zniesie... W miarę możliwości. Trzymajcie kciuki

Z nowości - Bart zaczyna się przemieszczać. Pełza dzisiaj rano przylazł do puzzla moja mała zdolna bestyjka


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

super, że chorubsko poszło!
mam nadzieję że dam radę doczytać co z paluszkami choć słyszę że tż sobie z wyjcem nie może poradzić :/

[diabli]

Napisane przez cloche

ja uwielbiam tunczyka w salatkach - robie taka jak ty, ale bez jajek, albo tez czasami robie taka "salatke" na chleb: cebulka drobno, ogorki kiszone i tunczyk dobrze popieprzyc (malzon od esskapady wie jak to sie robi, tak wiec jak macie pytania... ).

[deb]

Napisane przez karota11

chyba mam do Krakowa ze 100 km nie?
jeszcze nie patrzyłam
aaa chętnie bym sie z Wami zobaczyła



taaa tortillę zabalsamowałam i czeka w sarkofagu



byłoby bosssko Ale to już bliżej
W KAtowicach będę dokładnie na GIszowcu, w maju jestem matką chrzestną i jadę na komunię, a wszystkoz alezy jak z urlopem Tż i tak dalej


super że zdrowy

z paluszkami


My idziemy na spacerros, cały czas słońce swieci, fajnei jest

to w mają mi ten sarkofag przywieź

na giszowcu mieszkałam całe życie - teraz trochę dalej, ale wiem jak dojechać vujka jest z Giszowca

[diabli]

Napisane przez puchatkowa

Justi myslisz o rowerku juz na tą wiosnę?

mysle, ze w okolicach 2 lat to już biegowka

[banka26]

Napisane przez lonely_lady

same plusy ! czekam jeszcze na recenzję z pierwszych spacerków chyba też go wezmę pod uwagę


nie nawet tak nie myśl. Każdy ma prawo do gorszych dni.. a zwłaszcza takie małe dzieciątka, które tyle muszą przejść.. nie zawsze taki mały rozumek jest w stanie wszystko ogarnąć więc reaguje płaczem. Wiem, że Wam ciężko ale przetrwacie ten gorszy okres


sen lekiem na wszelkie zło dzielna Nelcia, szkoda że inne dzieci nie biorą z niej przykłądu i nie przesypiają ząbkowania

zawsze można skrócić, ale myślę że wymyślimy coś lepszego



2. też tak robię. Znaczt wczoraj tak zrobiłam na próbę, żeby przekonać go do grudek zjadł ładnie

A ja dzisij ogladalam wozki i nr jeden u nas Britax jestem nim zachwycona zaraz linka loszukam i wkleje , ale jutro do Domi idenMIsia do Joggera pezymierzyc zobaczymy

Napisane przez megusia87

Bart też ma dzisiaj jakąś wściekliznę. Co wstał to marudził i tylko chciał być na rękach. Normalnie plecy mi pieprzną :/




Dentysta sadysta tez lubię mieć poronione ale robić nie lubię. Brrrr a czeka mnie to za niedługo :/




Fajnie że wszystko Wam się udało



Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

Napisane przez happy blue

co do pogrubionego
co do Helen, to mam nadzieję, że to nic poważnego...tzn, że faktycznie nie okaże się, że ma jakieś emocjonalne zaburzenia.............
zasnęła o 19 u męża na rękach, jak się przebudzi to będę próbować, żeby spała dalej na noc, a jak nie, to przebiorę w piżamkę i pobawię się z nią troszkę i położę po 22.. dziś tylko tańce jej pasowały, ale ileż można..

Migdały zblendowane w siekaczu tak jak i biszkopty, wszystko stanowiło papkę, a i jeszcze łyżka jogurtu greckiego, mniaaam




zapiekane kasze, nieźle. ja z kolei kompletnie nie mam takiej zdolności czarowania w kuchni. no, ale nie miałam wstępu do kuchni w domu, chyba, że był mój dyżur zmywania.


Banka, biszkopty jak i jabłka i migdały w siekaczu, na papkę. A normalnie jej daję do ręki też albo kruszę, ale dziś chciałam zrobić to w 30 sekund.




super



zaczynam go rozważać kiedy testy?

Sama.bym.zjadla
Czyli w calosci jak.dasz to radzi sobie? Moj narazie z palkami ogarnia , moze sprobuje w tyg. Mu dac..
Ale mi smaka zrobolas.na migdaly hii

Sent from my GT-I9100 using Wizaz Forum mobile app

[axella]

My jemy zwykle jablka. Dobre. Boskop najczesciej bo sa przrslodkie i rozpadaja sie na cudny mus.
Zyjemy w swiecie chemii i to o ile przedluzymy dzieciom kulinarnarna Czystosc i niewinnosc mysle ze nie ma olbtzymieho znaczenie.

Ps STRZEZCIE SIE SLOIKOW AGUGU

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[diabli]

Napisane przez banka26

My po chrzcinach Misio byl bardzo grzecZny ksiadz b. Mily masz byla fajna w restauracji sala udekorowana slicznie obsluga zwinna i mila jedzenie przepyszne
.

a fotki gdzie?

[banka26]

Ten model ...wiem ciezki ale lzejszy o 3 kg od tego chicco co mam , jest model nizszy agilo za 900 lzejszy o 2 kg alwa zwykle kola i bez regulacji raczka aaa i bez amortyzatorow
http://dino.sklep.pl/nowy/spacerowka...4-p-16455.html
Sent from my GT-I9100 using Wizaz Forum mobile app