Co za chamisko!!!!

[Mooonisss]

Napisane przez motyla

radzę zmienić lekarza, jeśli od listopada do teraz nie miałaś okresu, a w dodatku masz takie akcje podczas miesiączki. leczysz to, co Ci jest w ogóle?

Nie wiem, samo badanie niby jest w porządku, tylko ten okres. Na początek dostałam tabletki antykoncepcyjne, żeby uregulować, ale nic nie pomogły, a nawet pogorszyły sytuacje, bo na początku miałam okres co dwa msce, a po tych tabletach dostałam za trzy, później lekarz wypisał mi jakieś inne hormony i takie globulki dopochwowe, ale też nic nie dały i od listopada nie miałam tego okresu..

---------- Dopisano o 19:47 ---------- Poprzedni post napisano o 19:42 ----------

Napisane przez Luba

Ja bym się nie poddawała, jakieś badania miaąłś robione?
Wybierz sobie jednego lekarza, a nie biegaj do kilku, niech ci zleci badania, może to ma powiązanie z chorymi nerkami.
Już rok się z tym bujasz i nie masz żadnej diagnozy?

No właśnie nie. Wcześniej chodziłam do lekarza, który nie cieszył się zbyt pozytywną opinią wśród pacjentek, teraz mam dobrego (przynajmniej pacjentki twierdzą że jest świetny) zlecił mi jeszcze badania tarczycy - są ok

[motyla]

Napisane przez Mooonisss

Nie wiem, samo badanie niby jest w porządku, tylko ten okres. Na początek dostałam tabletki antykoncepcyjne, żeby uregulować, ale nic nie pomogły, a nawet pogorszyły sytuacje, bo na początku miałam okres co dwa msce, a po tych tabletach dostałam za trzy, później lekarz wypisał mi jakieś inne hormony i takie globulki dopochwowe, ale też nic nie dały i od listopada nie miałam tego okresu..

po takim czasie chodzenia po lekarzach pewnie miałaś przebadane dosłownie wszystko, ale i tak zapytam badałaś prolaktynę?

ja też od ponad roku chodzę po lekarzach (tylko z innej dziedziny) i też nie potrafią mnie zdiagnozować. kilka razy nawet diagnozowali mnie błędnie, raz nastraszyli, że mam guza w mózgu, brałam hormony kilka miechów, po czym okazało się, że niepotrzebnie, bo jakiś pacan z diagnostyki źle opisał mi wynik rezonansu

[tiniaczek]

Napisane przez Mooonisss

Naucz się czytać ze zrozumieniem. Napisałam że miałam problem żeby iść do łazienki a nie że wcale w niej nie byłam, skąd wy wymyślacie takie rzeczy

on równie dobrze mógł umówić się z nią na inny dzień, albo chociaż darować sobie docinki które były nie na miejscu z jej i jego strony.

Kobieta pofatygowala sie, poszla Wam na reke. Domagasz sie zrozumienia, a sam go za grosz nie masz. To raz.
Dwa- tak sie sklada, ze nie tylko Ty masz bardzo bolesne miesiaczki, wiec nie rob z siebie cierpietnicy, ktora na chwile nie moze sie ogarnac, bo na wielu z nas nie robi to wrazenia.
Summa summarum- chlopak zachowal sie buracko, ale i Ty kultura i zrozumieniem nie blysnelas.

[szynka_w_toscie]

Moim zdaniem to Ty zachowałaś się nie odpowiednio. Trochę jak rozpieszczone dziecko. Sama mam bolesny okres, ale do łazienki trzeba chodzić i to często. Mogłaś przecież wyjść właśnie do łazienki lub do innego pokoju na czas tych zdjęć, przecież to by nie trwało godzinę tylko zaledwie kilka minut.
Chyba przez ten okres hormony Ci buzują i nie postrzegasz pewnych rzeczy obiektywnie.
Twojemu facetowi się nie dziwię bo pewnie nie wiedział jak się zachować w tej sytuacji. Nie przełożyłabym terminu na jego miejscu bo ta pani specjalnie się pofatygowała do Was, a przecież mogła stwierdzić, że jak nie może do Was zadzwonić to jednak nie chce kupić tego mieszkania.

[Mooonisss]

[QUOTE=motyla;45472276]po takim czasie chodzenia po lekarzach pewnie miałaś przebadane dosłownie wszystko, ale i tak zapytam badałaś prolaktynę?/QUOTE]
nie badałam, najpierw stwierdził że to stress, potem, że być może od fitnessu i dlatego że schudłam dwa kg

[plesiunia]

Napisane przez tiniaczek

Kobieta pofatygowala sie, poszla Wam na reke. Domagasz sie zrozumienia, a sam go za grosz nie masz. To raz.
Dwa- tak sie sklada, ze nie tylko Ty masz bardzo bolesne miesiaczki, wiec nie rob z siebie cierpietnicy, ktora na chwile nie moze sie ogarnac, bo na wielu z nas nie robi to wrazenia.
Summa summarum- chlopak zachowal sie buracko, ale i Ty kultura i zrozumieniem nie blysnelas.

Dokładnie.... okres to nie choroba... jeśli zachowujesz się tak jak na forum to w sumie nie dziwię się facetowi

[201607050913]

Napisane przez Luba

To co, miała co miesiąc 2 czy więcej dni nieobecności w szkole czy pracy? Serio pytam.

Tak, i z wielu prac wyleciała bo nikt nie brał tego poważnie.

[motyla]

Napisane przez Mooonisss

nie badałam, najpierw stwierdził że to stress, potem, że być może od fitnessu i dlatego że schudłam dwa kg

Ci lekarze to jacyś debilni są zbadaj ją sobie, jak będziesz miała okazję.

[201607050913]

Napisane przez plesiunia

Dokładnie.... okres to nie choroba...

Dla niektórych tak.

[10256707ec776820308db4c1f0d79c3a6390beb4_5dfabd9430a8d]

Autorko, rozumiem cię, bo zdarza się, ze podobnie cierpię podczas okresu - zwijanie się z bólu, omdlenia, raz trafiłam do szpitala. Wiadomo, że nie dzieje się tak przez cały czas, ale gdy mnie dopadnie, to przez godzinę mam ochotę umrzeć, a nie lecieć do innego pomieszczenia

Twój TŻ wie jak się wtedy czujesz? Z tego co piszesz, wygląda tak, jakby uważał, że przesadzasz. Gdybyś po prostu miała lenia i nie chciało ci się wyjść z łóżka, to zrozumiałabym w pewnym stopniu jego reakcję, ale w tym przypadku moim zdaniem zachował się okropnie i na twoim miejscu na pewno bym z nim porozmawiała, żeby wyjaśnić co nim kierowało.

[ochoa]

Napisane przez leniwca

Mi się zdaje, że jedno i drugie siebie warte. A jakby autorka bardziej się przed nami otworzyła, to pewnie wyszłyby jakieś inne kfiatki.

Dziewczyna cierpi,nie wiadomo nawet, czy coś z tym robi, próbuje znaleźć przyczynę i leczyć, mniejsza o to, faceta poza konsolą nic nie interesuje, odwalają szopki przy obcych ludziach, komentarze typu 'sratatata', jak dzieciak pyskujący kolegom, laska go nawet nie potrafi porządnie opieprzyć i powiedzieć, co myśli o jego zachowaniu, no komunikacja jak ta lala.

Zgadzam się. Ja bym opieprzyla faceta z góry na dół, to po pierwsze. Szopki jakieś w ogóle.

BTW, Niektore dziewczyny piszą na tym forum, jakby nigdy okresu nie miały, to już mnie mój facet bardziej rozumie niż Wy dziewczyny. Ja nie mam tak źle, jak Autorka, boli mnie brzuch przez 2-3 godziny, a potem nagle mija, jak ręką odjął. Ale jaki to ból - nieporównywalny z czymkolwiek innym. Nie mogę się ruszyć, nie mogę nic kompletnie. A jak mnie akurat chwyci w pracy, to muszę się natychmiast położyć, nawet na podłodze. Kiedyś ból mnie chwycił po drodze ze sklepu do domu, siedzialam przez 40 min na chodniku, przechodnie chcieli dzwonic na pogotowie (miałam do domu dosłownie 3 min), nie mogłam się ruszyć. Opisałam przypadki, kiedy akurat nie miałam przy sobie silnych tabletek, bądź jeszcze nie zaczęły działać, więc rozumiem doskonale Autorkę, kiedy nie może brać silnych tabletek. Mój facet to rozumie i stara mi się pomóc, nie byłoby mowy o wpuszczeniu kogoś do domu i kazanie mi wstawać wtedy z łóżka, umowilby się na następny dzień. Kobieta potrzebuje wtedy zrozumienia od faceta, żeby miała w kimś oparcie. To są naprawdę trudne dni dla niektórych z nas. Trochę zrozumienia dla drugiego człowieka, każdy jest inny.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[plesiunia]

Napisane przez mineralka bez gazu

Tak, i z wielu prac wyleciała bo nikt nie brał tego poważnie.

ja sama mam mega bolesne ale nie wymagam by reszta mi się podporządkowała
hehe do mojego brata raz przyszedł kolega bo musieli coś robić do szkoły mnie dopadła grypa żołądkowa i jakoś nie robiłam szopek że muszę się ewakuować do innego pokoju choć prawie nie żywa byłam

[Pestka88]

To czy autorka mogła wstać, czy nie mogła na te 5 minut i czy powinna jest może kwestią do rozpatrzenia. Osobiście pewnie bym zad mimo wszystko podniosła, ale nie jestem w skórze autorki i ja np nie wiem jak bardzo i co ją boli.

ALE dla mnie to w ogóle kwestia drugorzędna. Bo chłopak mógł jej po wyjściu owej pani od fotek powiedzieć, że jego zdaniem się źle zachowała. Ale wyśmiewanie się wraz z jakąś obcą babą z własnej, leżącej w łóżku dziewczyny? Jakieś "sratatata" na poziomie przedszkola? Moim zdaniem powinien pani powiedzieć na jej "dowcipną" uwagę, że ma złośliwą dziewczynę, że nie jej sprawa, a dziewczyna jest chora (czyli stanąć za nią), a nie ochoczo się włączać w prześmiewanie partnerki, którą coś boli. Potem sobie mogli do upojenia wyjaśniać kto i czy powinien wstać. Dla mnie chłopak zachował się jak burak, a ja bym się czuła poniżona, jakby mój facet prześmiewał się ze mnie z obcą babą w moim domu.

Swoją drogą, to jak mojego partnera boli coś, to się pytam, czy wszystko ok, czy przynieś herbaty, pójść do apteki, zrobić ciepły okład, posiedzieć z nią.... a nie "gram w gre" i nic mnie więcej nie obchodzi.

[_ema_]

Napisane przez Pestka88

To czy autorka mogła wstać, czy nie mogła na te 5 minut i czy powinna jest może kwestią do rozpatrzenia. Osobiście pewnie bym zad mimo wszystko podniosła, ale nie jestem w skórze autorki i ja np nie wiem jak bardzo i co ją boli.

ALE dla mnie to w ogóle kwestia drugorzędna. Bo chłopak mógł jej po wyjściu owej pani od fotek powiedzieć, że jego zdaniem się źle zachowała. Ale wyśmiewanie się wraz z jakąś obcą babą z własnej, leżącej w łóżku dziewczyny? Jakieś "sratatata" na poziomie przedszkola? Moim zdaniem powinien pani powiedzieć na jej "dowcipną" uwagę, że ma złośliwą dziewczynę, że nie jej sprawa, a dziewczyna jest chora (czyli stanąć za nią), a nie ochoczo się włączać w prześmiewanie partnerki, którą coś boli. Potem sobie mogli do upojenia wyjaśniać kto i czy powinien wstać. Dla mnie chłopak zachował się jak burak, a ja bym się czuła poniżona, jakby mój facet prześmiewał się ze mnie z obcą babą w moim domu.

Swoją drogą, to jak mojego partnera boli coś, to się pytam, czy wszystko ok, czy przynieś herbaty, pójść do apteki, zrobić ciepły okład, posiedzieć z nią.... a nie "gram w gre" i nic mnie więcej nie obchodzi.

Trzeb jednak wziąć pod uwagę, że przeżywanie takich fochów i umierania od x lat mogło go już skutecznie znieczulić.
Wybaczcie, ja absolutnie nie neguję możliwości bolesnej miesiączki. Rozumiem, że bywa tak, że ciężko funkcjonować. Ale jak większość przyznała - tak czy siak ruszyłyby tyłek i zwlokły się przynajmniej do toalety tam umierać i dać kobiecie robić co swoje. A tu foch, bo jak on śmiał nie wyprosić osoby, która robi im przysługę. Na prawdę, jak dla mnie, to autorka lubi sobie bardzo dobitnie poprzeżywać wszelkie dolegliwości. A ile można nad kimś takim skakać?

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez Mooonisss

Niektóre z was są wredne i bezczelne, bo widać że nie mają problemów zdrowotnych i wydaję się wam wszystko takie proste, ciekawa jestem jak wam się przytrafi jakaś nieprzyjemna sytuacja w której naprawdę przez chwilę będziecie niedysponowane i jak wtedy będziecie śpiewały, bo sądzę że wtedy takie mądre nie będziecie.
Moja babcia również mdlała jak miała okres. Zdarzało jej się to nawet na zajęciach (była nauczycielką)

jakie również? przecież ty nie zemdlałaś.
cóż - mam na tyle bolesne okresy, że przez 3 dni jestem na ketonalu i żyję. ogarniam dom, chodzę z psem na spacery i na zajęcia na uczelnię. nie ma przebacz.

Napisane przez Mooonisss

Ale ja nie miałam okresu od listopada. I również chodze do pracy i w dodatku jeszcze do szkoły, a od końca marca wybieram się jeszcze na kurs, więc nie opowiadaj mi tu niestworzonych historii.

tia, bardzo odpowiedzialnie. a jak będziesz się starała o dziecko to nie zdziw się, że masz problem z zajściem w ciążę.

Napisane przez Mooonisss

potem, że być może od fitnessu i dlatego że schudłam dwa kg

lol do kwadratu.

[Shira Yuki]

Napisane przez Mooonisss

Niektóre z was są wredne i bezczelne, bo widać że nie mają problemów zdrowotnych i wydaję się wam wszystko takie proste, ciekawa jestem jak wam się przytrafi jakaś nieprzyjemna sytuacja w której naprawdę przez chwilę będziecie niedysponowane i jak wtedy będziecie śpiewały, bo sądzę że wtedy takie mądre nie będziecie.
Moja babcia również mdlała jak miała okres. Zdarzało jej się to nawet na zajęciach (była nauczycielką)

problemem nie jest twoja miesiączka,ale wasze relacje.wybacz,ale kiedy ja jestem chora to mój facet mi usługuje.nie krytykuje,nie wyśmiewa i nie zamyka się w swoim świecie wsród gier,twój widocznie jest rozpieszczonym szczeniakiem i powinnaś coś w tym zrobić,bo to nie o jedną sytuacje chodzi,ale o całokształt.

co do zdjęć,wystawiając mieszkanie na sprzedaż nie cyka się kazdego kąta w domu,tylko wybiera się kilka najciekawszych miejsc ,a wykorzystuje się jedno,góra dwa zdjęcia.wystarczyłyby dobre chęci i pominięcie we fotkach łóżka z autorką.no właśnie,dobre chęci,ale cóż tu tego zabrakło.

[plesiunia]

A ja tak siedze i myślę że to prowokacja dostała dziś okresu umiera i nagle sobie konto założyła i wątek

[Skydive]

Nie zwalajcie winy na faceta. Chciał wyjść z twarzą przy kobiecie za siebie i swoją lubą. A że palnął głupote, no cóż, faceci tak już mają, przyzwyczajcie się

[Shira Yuki]

Napisane przez Skydive

Nie zwalajcie winy na faceta. Chciał wyjść z twarzą przy kobiecie za siebie i swoją lubą. A że palnął głupote, no cóż, faceci tak już mają, przyzwyczajcie się

no tak,winna autorka

[plesiunia]

Napisane przez Shira Yuki

no tak,winna autorka

jeśli naprawdę tak było to obydwoje nie zachowali sie fajnie...

[Skydive]

Napisane przez Shira Yuki

no tak,winna autorka

Po co szukać na siłe winnego ?
Nikt nie jest winny. Już nie przesadzajmy

[Pestka88]

Napisane przez Skydive

Nie zwalajcie winy na faceta. Chciał wyjść z twarzą przy kobiecie za siebie i swoją lubą. A że palnął głupote, no cóż, faceci tak już mają, przyzwyczajcie się

No popatrz, a mój się przez półtorej roku prawie z czymś równie głupim do mnie nie wypuścił. A to facet. Sprawdzałam!

[Skydive]

Napisane przez Pestka88

No popatrz, a mój się przez półtorej roku prawie z czymś równie głupim do mnie nie wypuścił. A to facet. Sprawdzałam!

Cóż mogę dodać, doczekasz się, bez obaw

Troszkę więcej zrozumienia dla naszych biednych dusz

[normalnyFacet]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;45471974]Umiem czytać ze zrozumieniem, dlatego dziwię się, że skoro możesz wstać na siusiu, to nie możesz wstać na chwilę, by udostępnić pokój do zrobienia zdjęć.

Mi by było głupio odsyłać babkę z kwitkiem, skoro w mojej sprawie specjalnie pofatygowała się do mojego domu, no ale to ja.[/QUOTE]

Ja tez sie dziwie...

Autorko w pampersy robisz czy jak? Mieszkanie mozecie miec duzo duzo taniej a tu takie szopki, facetka sie fatyguje przychodzac do Was a nie do innych kowalskich a tu mloda dziewczyna normalnie na lozu smierci...
Okres to nie koniec swiata ludzie maja naprawde gorsze problemy zdrowotne i na pewno ruszyliby tylek aby zrobic fotke na 10 sekund.
O zaklad ide, ze facet bez powodu takich odzywek nie robilby.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Ja zrozumiałabym cierpienie i niemożność wstania, gdyby TŻ chciał no nie wiem, pokazać sąsiadowi nowy telewizor, i wtedy poprosił autorkę o wyjście. To faktycznie dość błahy powód, i jeśli mocno boli to można się nie ruszyć.
Ale w opisanej sytuacji chodziło kupno mieszkania za tańsze pieniądze, a więc z tego korzystaliby oboje. Tak więc poddźwignięcie się z łoża boleści na 5 minut nie powinno być tak ogromnym problemem w obliczu takiego profitu jak możliwość kupna taniego mieszkania na przyszłość.

[af6a7928a10f2efb7030debf852af0b1c87659cc]

Napisane przez _ema_

No ale odpowiedz na pytania: podczas okresu nie chodzisz do łazienki? Nie jesz? Nie pijesz? Masz na zawołanie wolne w pracy?
Bo owszem - wierzę, że można mieć problemy zdrowotne. Ale brak jakiegokolwiek wysiłku to granie mimozy i tyle.

dokładnie

jak dla mnie to nie facet zachował się okropnie, tylko Ty autorko
masakra

---------- Dopisano o 20:58 ---------- Poprzedni post napisano o 20:57 ----------

Napisane przez Shira Yuki

no tak,winna autorka

a niby kto inny? kto się zachował jak dzieciak i księżniczka? nie, nie facet

[dziewczyna__Bonda]

autorka może i zachowała się jak księżniczka ale miała okres, hormony buzują, człowiek nie zachowuje się normalnie, jeżeli to jest tak duży ból to współczuję, mnie kiedyś pogotowie zabrało ale to jeden incydent (miesiączka połączona z przeziębieniem), mogła wstać i pójść do łazienki i nie robić problemów - fakt ale jej kiepskie zachowanie nie usprawiedliwia faceta...kobieta cierpi, leży, zwija się z bólu a on w gry gra... i jakieś żarciki (chamskie) z tą panią co przyszła, jak przyszła to się ożywił a jak jego kobieta leży i cierpi to gra... bez żartów...

[plesiunia]

Napisane przez dziewczyna__Bonda

autorka może i zachowała się jak księżniczka ale miała okres, hormony buzują, człowiek nie zachowuje się normalnie, jeżeli to jest tak duży ból to współczuję, mnie kiedyś pogotowie zabrało ale to jeden incydent (miesiączka połączona z przeziębieniem), mogła wstać i pójść do łazienki i nie robić problemów - fakt ale jej kiepskie zachowanie nie usprawiedliwia faceta...kobieta cierpi, leży, zwija się z bólu a on w gry gra... i jakieś żarciki (chamskie) z tą panią co przyszła, jak przyszła to się ożywił a jak jego kobieta leży i cierpi to gra... bez żartów...

No ale co miał robić? wspierać ją duchowo?

[Skydive]

Troszkę dystansu ludzie


Oboje siebie warci i tyle.

Ja się spytam o istotniejszą rzecz.
W co grał ?

[201803080934]

jakby mi mój facet odstawiał takie cyrki podczas wizyty rzeczoznawcy, to chyba bym wyszła z siebie
zrobienie zdjęcia to jest chwila moment, do kibla masz dłuższą drogę