Nagość w wannie przy kuzynce

[201708160953]

Witajcie...
Tydzień temu była u mnie kuzynka lat 14. Podczas gdy się kąpałam podeszła pod drzwi i zaczęła wypytywać o to jak warzywa do zupy kroić, ile jakich itd. Ona miała przygotowywać składniki bo po kąpieli miałam z nią gotować.
Nie słyszałam przez drzwi co mówi, zresztą przez drzwi to nie rozmowa. Powiedziałam żeby weszła to jej powiem co i jak.... Siedziałam wtedy w wannie pełnej piany, "dół" miałam pod pianką tylko piersi było widać i też nie całe. Młoda nie robiła problemu z sytuacji, normalnie gadała ze mną, nie była zawstydzona ani nic.
W domu kuzynka powiedziała, że gotowałyśmy i ona kroiła warzywa a jak sie kąpałam ale jak nie wiedziała to przychodziła i się pytała....
Siostra cioteczna o to "przychodziła" zrobiła mi awanturę, że jestem chora bo pokazuje się dziecku nago i, że więcej Darii u mnie nie zostawi
Myślicie, że faktycznie źle zrobiłam? Nie mam swoich dzieci ale uważam, że nic się nie stało, że 14 latka zobaczyła 24 letnią ciocię w wannie pełnej piany?

W pierwszej chwili pomyślałam, że w sumie 14 latka wie już jak wygląda kobieta a ja nie eksponowałam typowej golizny. Pianka zakrywała tyle co letnie sukienki więc...
Teraz pomyślałam, że chętnie poznam zdanie innych.

Proszę darować sobie podteksty erotyczne !!!

[Hibiku]

Jak dla mnie nie ma w twoim zachowaniu nic nieprzyzwoitego... to tylko ciało. Smutne, że niektórzy robią z niego tak okrutne tabu.

[bitter orange]

Ja myślę tak samo jak Ty, skoro była piana itp to według mnie nic złego się nie stało.. nie rozumiem Twojej siostry ciotecznej, żeby robić z tego aż taką aferę i nie chceć u Ciebie już zostawiać kuzynki a może ona nie wie co i jak i myśli, że kuzynka Cię widziała całą nagą?

[(:Iza:)]

ja nie widzę w tym nic dziwnego siostra cioteczna zrobila awanturę o nic, przesadziła z reakcją moim zdaniem

[p_atrycja 26]

Ja również uważam, że nie zrobiłaś nic złego. W większości rodzin matki nie boją się nagości, a czasami również nie mają nic przeciwko gdy ich córka przebywa razem z nimi podczas kąpieli. Inna sytuacja byłaby gdyby był to 14 chłopiec.

[201803290936]

1. Masz nauczkę na przyszłość, aby jednak uważać z pewnymi zachowaniami / sytuacjami przy dzieciach innych ludzi. Właśnie po to, aby się potem nie musieć komuś tłumaczyć i żeby nie dawać innym powodu do tworzenia dziwnych teorii co dokładnie się działo.
2. Zapytaj dziewczynkę, czy przypadkiem nie poczuła się skrępowana. Bo zrozum: dla Ciebie to była OK sytuacja, dla niej mogła jednak nie być, chociaż może tego nie okazywała. Jeżeli poczuła się dziwnie, niezręcznie, to powinnaś ją za to przeprosić. Jak również jej matkę (nie mówię tu o kajaniu się, ale powiedzeniu raz i dobitnie jak to wyglądało i że przepraszasz, jeżeli dla niej to coś nie do przeskoczenia, coś kontrowersyjnego).

[201605161006]

Skoro byłaś przykryta pianą to nie widzę problemu, co innego, jakby naprawdę widziała Twoje piersi lub coś więcej, wtedy oskarżenia były by zasadne, ale nie tu. Tzn. nie dosłownie nie widzę problemu bo ja będąc i po jednej i drugiej stronie bym się krępowała, ale na pewno skoro byłaś niewidocza to nie było to aż tak karygodne byś miała o to awanturę, jak już to upomnienie.

[201708160953]

Siostra wie doskonale jak to było bo śledztwo przeprowadziła (informacja od jej męża). Mąż siostry też nie widzi problemu bo twierdzi, że każda kobieta ma to samo więc gdzie problem. Siostra chyba tak została wychowana, że nagość i seksualność to tematy tabu.
Daria ogólnie seksualność od zawsze traktuje na luzie, czasem jak jesteśmy na zakupach i coś przymierza a ja chce wyjść z przymierzalni to mówi "zostań, przecież jak byłam mała to mnie nagą widziałaś"
Młoda na 100% nie była skrępowana, jak się spotkałyśmy to się pytała czemu mama się zdenerwowała jak nic się nie stało

[Regista]

Wg mnie w tej sytuacji nie było nic niestosownego. Przecież nie paradowałaś przed nią w pełnej krasie i to specjalnie, żeby ją gorszyć. Skoro dziewczyna normalnie opowiedziała o wszystkim w domu, to raczej też nie widziała w tym nic specjalnego. Widocznie jej matce każda nagość czy łazienkowe sytuacje kojarzą się erotycznie lub nie do oglądania przez nikogo postronnego. Wytłumacz jej, że nie epatowałaś golizną, że dziewczynka zza wanny i piany widziała tylko odrobinę dekoltu i ramiona, a nie piersi, że o reszcie nie wspominając. Choć moim zdaniem nic by się nie stało, gdyby widziała coś więcej. A na zarzuty, że psujesz dziewczynę golizną, zareaguj świętym oburzeniem z hasłem: za kogo mnie masz Może taki głupawy wybryk ją trochę pohamuje, bo trochę się zagalopowała ze swoimi tekstami.

[Lemmy is God]

Napisane przez Doris1981

1. Masz nauczkę na przyszłość, aby jednak uważać z pewnymi zachowaniami / sytuacjami przy dzieciach innych ludzi. Właśnie po to, aby się potem nie musieć komuś tłumaczyć i żeby nie dawać innym powodu do tworzenia dziwnych teorii co dokładnie się działo.
2. Zapytaj dziewczynkę, czy przypadkiem nie poczuła się skrępowana. Bo zrozum: dla Ciebie to była OK sytuacja, dla niej mogła jednak nie być, chociaż może tego nie okazywała. Jeżeli poczuła się dziwnie, niezręcznie, to powinnaś ją za to przeprosić. Jak również jej matkę (nie mówię tu o kajaniu się, ale powiedzeniu raz i dobitnie jak to wyglądało i że przepraszasz, jeżeli dla niej to coś nie do przeskoczenia, coś kontrowersyjnego).

Ja się pod tym podpisuję. Bo to że dla autorki było to ok, nie oznacza że inni mają tak samo postawione granice.

[201803290936]

Napisane przez i_wonka90

Siostra wie doskonale jak to było bo śledztwo przeprowadziła (informacja od jej męża). Mąż siostry też nie widzi problemu bo twierdzi, że każda kobieta ma to samo więc gdzie problem. Siostra chyba tak została wychowana, że nagość i seksualność to tematy tabu.
Daria ogólnie seksualność od zawsze traktuje na luzie, czasem jak jesteśmy na zakupach i coś przymierza a ja chce wyjść z przymierzalni to mówi "zostań, przecież jak byłam mała to mnie nagą widziałaś"

To może ma do Ciebie jakieś inne "ale", a to jest tylko pretekst do przyczepienia się?

I mimo wszystko to nie Twoja siostra, a kuzynka (czy jak wolisz "siostra cioteczna") - w tej sytuacji chociażby wyszło, że to jednak znacząca różnica, bo aż tak dobrze się najwidoczniej nie znacie i stąd zdziwienie jej - Twoim zachowaniem, a Twoje - jej reakcją.

[201708160953]

Tak ma do mnie....

dla mnie nagość i seksualność to temat jak każdy inny dla niej słowo "sex" kojarzy się z grzechem ciężkim i karą Boga
Między nami jest 17 lat różnicy i ona zawsze stara się mnie wychowywać. Ja za to wychowuje jej córkę w sprawach intymnych. Kiedyś Daria usłyszała, że dziewczyny po zawodach biorą razem prysznic i zaskoczyło ją to że wszystkie tam razem są bez ubrań. Zapytała mnie o to to jej kazałam pogadać z mamą. Powiedziałam siostrze, że Daria takie pytanie zadała to obie usłyszałyśmy "to nie jest temat dla dzieci"

[jesienny_lisc]

To już w szatni na basenie można więcej zobaczyć Ja bym nie widziała w tym problemu, ale na przyszłość nie rób "kontrowersyjnych" rzeczy przy dziecku kuzynki.

[Lemmy is God]

Napisane przez i_wonka90

Tak ma do mnie....

dla mnie nagość i seksualność to temat jak każdy inny dla niej słowo "sex" kojarzy się z grzechem ciężkim i karą Boga

I ma prawo mieć takie zdanie o seksualności.

[201803290936]

Napisane przez i_wonka90

Tak ma do mnie....

dla mnie nagość i seksualność to temat jak każdy inny dla niej słowo "sex" kojarzy się z grzechem ciężkim i karą Boga
Między nami jest 17 lat różnicy i ona zawsze stara się mnie wychowywać. Ja za to wychowuje jej córkę w sprawach intymnych.
(...)

Skoro to o niej wiesz, to chyba lepiej być ostrożną przy jej dziecku. Czy Ci się to podoba, czy nie, ona ma prawo decydować o wychowywaniu swojej córki. Nie powinnaś pewnych rzeczy robić wbrew kuzynce i jej zasadom. Bo potem widzisz: są takie kwasy.

[201708160953]

Ok, szanuję prawo do wychowywania dziecka po swojemu. Gdyby siostra i jej mąż mieli identyczne zdanie to bym to szanowała na 110%. Ojciec Darii ma jednak zasadę, że jak córka zada trudne pytanie to odpowiada jej "pogadaj lepiej z ciocią Iwoną - ona jest młoda to Ci to współcześnie wytłumaczy"

Kiedyś byliśmy razem na jeziorem i przyszedł czas przebierania to siostra stała w kolejce do kibelka a jej mąż się zakręcił, wrócił i mówi "ja już się w krzakach przemieniłem" Jak zapytałam gdzie te krzaki to też pójdę to od razu do Darii powiedział "idź z ciocią przemieńcie się bo tu was nogi zabolą"

[arya1]

uważam, że nie zrobiłaś nic złego absolutnie i nie powinnaś nawet o tym w ten sposób myśleć. tak jak któraś z wizażanek napisała więcej można zobaczyć na basenie.nie raz z moją nastoletnią siostrzenicą natykałyśmy się na zupełnie nagie kobiety pod prysznicem na basenie i ona to traktowała normalnie. byłoby to niestosowne, gdyby to był 14-letni chłopiec. ale kobieta?przecież nie raz w rodzinie przyjdzie konieczność opiekowania się np. chorą kobietą, pomoc przy umyciu, ubraniu.

[ajah]

Napisane przez i_wonka90

Ok, szanuję prawo do wychowywania dziecka po swojemu. Gdyby siostra i jej mąż mieli identyczne zdanie to bym to szanowała na 110%. Ojciec Darii ma jednak zasadę, że jak córka zada trudne pytanie to odpowiada jej "pogadaj lepiej z ciocią Iwoną - ona jest młoda to Ci to współcześnie wytłumaczy"

Kiedyś byliśmy razem na jeziorem i przyszedł czas przebierania to siostra stała w kolejce do kibelka a jej mąż się zakręcił, wrócił i mówi "ja już się w krzakach przemieniłem" Jak zapytałam gdzie te krzaki to też pójdę to od razu do Darii powiedział "idź z ciocią przemieńcie się bo tu was nogi zabolą"

Teraz to zaczynasz tumaczy swoje zachowanie postawá ojca dziecka
Przyjmij do wiadoości, ze nie każdy rodzic chce by jego dziecko oglądało kogoś podczas kąpieli. Bez względu na Twoje poglądy, powinnaś uszanować podejście matki dziewczyny.

[_ema_]

Napisane przez Doris1981

Skoro to o niej wiesz, to chyba lepiej być ostrożną przy jej dziecku. Czy Ci się to podoba, czy nie, ona ma prawo decydować o wychowywaniu swojej córki. Nie powinnaś pewnych rzeczy robić wbrew kuzynce i jej zasadom. Bo potem widzisz: są takie kwasy.

Zgadzam się w każdym słowem.

Dodatkowo nie sądzę, że relacja dziewczynki wyglądała 'mamo, X siedziała w wannie, ale piana zakrywała jej psiochę i piersi'. Powiedziała pewnie, że się kąpałaś, a ona to widziała więc siostra mogła zareagować emocjonalnie, bo każdy tą scenę może sobie inaczej wyobrażać.

[pffe]

Napisane przez i_wonka90

Ok, szanuję prawo do wychowywania dziecka po swojemu. Gdyby siostra i jej mąż mieli identyczne zdanie to bym to szanowała na 110%. Ojciec Darii ma jednak zasadę, że jak córka zada trudne pytanie to odpowiada jej "pogadaj lepiej z ciocią Iwoną - ona jest młoda to Ci to współcześnie wytłumaczy"

Kiedyś byliśmy razem na jeziorem i przyszedł czas przebierania to siostra stała w kolejce do kibelka a jej mąż się zakręcił, wrócił i mówi "ja już się w krzakach przemieniłem" Jak zapytałam gdzie te krzaki to też pójdę to od razu do Darii powiedział "idź z ciocią przemieńcie się bo tu was nogi zabolą"

czyli facet podchodzi do tego normalnie, dziewczynka idzie z kobietą a nie z ojcem, którego jak by nie było może się wstydzić, wydaje mi się, że przy drugiej kobiecie będzie się mniej krępowała a to, że wysyła córkę do cioci a nie do mamy to może znaczyć, że wie jak mama reaguje na tematy seksu.

[chwast]

Nie widzę w tym nic dziwnego z resztą co innego gdyby to nie była dziewczynka tylko chłopiec albo gdybyś ty była wujkiem nie ciotką, gdyby ona była młodsza...
przesada no 14 letnie dziecko nie jest jakieś małe, na pewno nie wpłynęło to na nią w żaden sposób.

Matka ma prawo sobie nie zyczyć takich sytuacji, ale przegięła z reakcją

[201708160953]

Napisane przez ajah

...Bez względu na Twoje poglądy, powinnaś uszanować podejście matki dziewczyny.

Dlaczego matki a nie ojca? Sławek wielokrotnie mówi "pogadaj z nią bo skoro ją to interesuje to i tak znajdzie odpowiedź. Lepiej Ty ją uświadom niż ma czerpać wiedzę z internetu"
Co do sytuacji w wannie to Sławek powiedział jasno "potraktowałaś ją jak młodą kobietę, otwarcie bez głupiego tabu. Jakbyś się kryła w wodzie po uszy to młoda by zaraz szukała drugiego dna - wiesz zakazany owoc kusi"

Napisane przez _ema_

:...

Dodatkowo nie sądzę, że relacja dziewczynki wyglądała 'mamo, X siedziała w wannie, ale piana zakrywała jej psiochę i piersi'. Powiedziała pewnie, że się kąpałaś, a ona to widziała więc siostra mogła zareagować emocjonalnie, bo każdy tą scenę może sobie inaczej wyobrażać.

To wyglądało tak:
- Iwona się kąpała..... ale wchodziłam i się pytałam
- To z wywalonymi cycami siedziała a Ty weszłaś?!!!!!!
- Nieee... piana była i tylko od szyi ją widziałam
- To jest twoja ciotka a nie kolezanka, Iwona to se możesz do koleżanki mówić!!!!

Tak od siebie to wg mnie problem leży w tym, że siostra ma kompleks, że córka z takimi sprawami leci do cioci a nie do niej

[150f22149d232a15625e38a732d46b6c6e220cbb_63e043022f3b0]

Napisane przez i_wonka90

Dlaczego matki a nie ojca? Sławek wielokrotnie mówi "pogadaj z nią bo skoro ją to interesuje to i tak znajdzie odpowiedź. Lepiej Ty ją uświadom niż ma czerpać wiedzę z internetu"
Co do sytuacji w wannie to Sławek powiedział jasno "potraktowałaś ją jak młodą kobietę, otwarcie bez głupiego tabu. Jakbyś się kryła w wodzie po uszy to młoda by zaraz szukała drugiego dna - wiesz zakazany owoc kusi"

Tak od siebie to wg mnie problem leży w tym, że siostra ma kompleks, że córka z takimi sprawami leci do cioci a nie do niej

Fajnie, że tak nagle pokusiłaś się o przeprowadzenie jakiejś mini-psychonalizy siostry.

[jesienny_lisc]

Akurat to, że matka i ojciec nie mają wspólnego zdania na temat wychowania, może nastolatce bardziej zaszkodzić, niż to, że zobaczyła ciotkę w wannie.

[201607050913]

Moim zdaniem właśnie przez fakt, że rodzice mają inne zdanie na ten temat, nie powinnaś doprowadzać to takich sytuacji i w ogóle zrezygnować z roli edukowania dziecka w tych sprawach. To nie Twoje dziecko, a możesz jeszcze tylko zaognić sytuację albo prowokować kłótnie. Niech sobie sami z tym poradzą, bo źle na tym możecie wyjść wszyscy.

[Clemence]

Napisane przez Doris1981

1. Masz nauczkę na przyszłość, aby jednak uważać z pewnymi zachowaniami / sytuacjami przy dzieciach innych ludzi. Właśnie po to, aby się potem nie musieć komuś tłumaczyć i żeby nie dawać innym powodu do tworzenia dziwnych teorii co dokładnie się działo.
2. Zapytaj dziewczynkę, czy przypadkiem nie poczuła się skrępowana. Bo zrozum: dla Ciebie to była OK sytuacja, dla niej mogła jednak nie być, chociaż może tego nie okazywała. Jeżeli poczuła się dziwnie, niezręcznie, to powinnaś ją za to przeprosić. Jak również jej matkę (nie mówię tu o kajaniu się, ale powiedzeniu raz i dobitnie jak to wyglądało i że przepraszasz, jeżeli dla niej to coś nie do przeskoczenia, coś kontrowersyjnego).

Zgadzam się w stu procentach.

Duzo wizazanek wyraza jedynie swoją opinię,ale co z tego wynika?
Tylko tyle ,ze poprzesz swoja teorie,dalej będąc egoistką,podczas gdy ktoś Ci tłumaczy
MI TO NIE PASUJE i ma do tego pełne prawo,bo to JEGO dziecko.
Ludzie za duzo oceniaja a za malo mysla,ze mogli sami cos spierniczyć i dlatego są ciagłe kłotnie.Bez liczenia sie z czyimś zdaniem bebramy tylko w egoistycznym podejsciu.

Rozumiem jakby była piana ok nie bylo nic widac,ale pokazywac biust?
Moim zdaniem tez nie byloby mi to na reke,nie wazne ile kto ma lat itd,to jest nagosc czyjas indywidualna,nie uwazam,ze poakzywanie sie dzieciom jest takie normalne bo widziala kogos w ksiazce.
To jest zaje.. delikatna sfera do tego u dziecka.
Nie rozumiem postawy coraz bardziej uniemoralniającej .. Niedlugo to rodzice beda sie swoim dzieciom nago pokazywac,bo juz widzieli w ksiazkach..
kurde ,mysle,ze pewne normy obowiazuja,ja bym nie chciala ogladac swojej ciotki wujka czy kogokolwiek gdyby genitalia były na wierzchu i byloby to dla mnie niesmaczne.

---------- Dopisano o 18:39 ---------- Poprzedni post napisano o 18:36 ----------

Napisane przez i_wonka90

Dlaczego matki a nie ojca? Sławek wielokrotnie mówi "pogadaj z nią bo skoro ją to interesuje to i tak znajdzie odpowiedź. Lepiej Ty ją uświadom niż ma czerpać wiedzę z internetu"
Co do sytuacji w wannie to Sławek powiedział jasno "potraktowałaś ją jak młodą kobietę, otwarcie bez głupiego tabu. Jakbyś się kryła w wodzie po uszy to młoda by zaraz szukała drugiego dna - wiesz zakazany owoc kusi"



To wyglądało tak:
- Iwona się kąpała..... ale wchodziłam i się pytałam
- To z wywalonymi cycami siedziała a Ty weszłaś?!!!!!!
- Nieee... piana była i tylko od szyi ją widziałam
- To jest twoja ciotka a nie kolezanka, Iwona to se możesz do koleżanki mówić!!!!

Tak od siebie to wg mnie problem leży w tym, że siostra ma kompleks, że córka z takimi sprawami leci do cioci a nie do niej

Generalnie mysle,ze pakujesz nos w nieswoje sprawy.
Naprawde by Ci nie przeszkadzało gdybys wyslala swoje 14 letnie dziecko a tam ciotka by lezala w wannie nago i byloby jej cos widac?
Tu nie chodzi w ogole o robienie afery a o to,ze spoko kąpałaś się, ale kurde nie zrozumiem jak mozna na luzie obcym tak sie pokazywac ?

Jakas Kultura Zachodnia tutaj sie panoszy. Wszystko spoko,ale mysle,ze czlowiek powinien swoja intymność zostawiać dla siebie ,szczegolnie w przypadku dziecka !

[Shira Yuki]

Napisane przez i_wonka90

Siostra wie doskonale jak to było bo śledztwo przeprowadziła (informacja od jej męża). Mąż siostry też nie widzi problemu bo twierdzi, że każda kobieta ma to samo więc gdzie problem. Siostra chyba tak została wychowana, że nagość i seksualność to tematy tabu.
Daria ogólnie seksualność od zawsze traktuje na luzie, czasem jak jesteśmy na zakupach i coś przymierza a ja chce wyjść z przymierzalni to mówi "zostań, przecież jak byłam mała to mnie nagą widziałaś"
Młoda na 100% nie była skrępowana, jak się spotkałyśmy to się pytała czemu mama się zdenerwowała jak nic się nie stało

więc nie masz się czego przejmowac ,a rekcja tej pani była przesadzona.

[201803300917]

To, że każdy ma prawo wychowywać własne dzieci po swojemu to jedno.
Ale kurcze naprawdę jest smutne takie podejście do nagości. Nie rozumiem jak zobaczenie nagiego ciała w kąpieli czyli sytuacji nie seksualnej, na dodatek częściowo zasłoniętego może wywołać taką panikę. To nie jest zdrowy i fajny przekaz dla nastolatki.

[Clemence]

Napisane przez Shira Yuki

więc nie masz się czego przejmowac ,a rekcja tej pani była przesadzona.

A niedawno ktos mi mowil,ze w innych wątkach naskakuja a tu widze,ze tak jak pisalam - odwrotnie :p

Moze przesadzona,ale to tez nie znaczy, ze 14 latke sie powinno traktowac jak totalnie dojrzałą 25 latkę..

[201702060922]

Napisane przez Clemence

Rozumiem jakby była piana ok nie bylo nic widac,ale pokazywac biust?
Moim zdaniem tez nie byloby mi to na reke,nie wazne ile kto ma lat itd,to jest nagosc czyjas indywidualna,nie uwazam,ze poakzywanie sie dzieciom jest takie normalne bo widziala kogos w ksiazce.
To jest zaje.. delikatna sfera do tego u dziecka.
Nie rozumiem postawy coraz bardziej uniemoralniającej .. Niedlugo to rodzice beda sie swoim dzieciom nago pokazywac,bo juz widzieli w ksiazkach..
kurde ,mysle,ze pewne normy obowiazuja,ja bym nie chciala ogladac swojej ciotki wujka czy kogokolwiek gdyby genitalia były na wierzchu i byloby to dla mnie niesmaczne.

Co w tym uniemoralniającego? Ciało to ciało, musi się od razu kojarzyć seksualnie? Ja od dziecka widywałam nago mamę/ciocię/babcię, generanie kobiety z najbliższej rodziny (i one mnie też), i jakoś psychiki mi to nie skrzywiło. A nawet wręcz przeciwnie, bo przynajmniej wiem, jak wygląda normalne ciało kobiet w różnym wieku, a nie tylko jakieś idealne z okładki. No, ale może to dlatego, że ja pochodzę ze wsi - wydaje mi się, że na wsi ludzie jakoś luźniej do tego podchodzą, więc jak widać, właśnie wcale nie jest to "zachodnie podejście". Takie podejście "nagość jest nienormalna" kojarzy mi się z jakąś arystokracją, co to kawałka ciała nie odosłoni, bo to przecież taaakie niemoralne.
No jak się od najmłodszych lat chroni dziecko przed nagością i traktuje jak temat tabu, to może i jest to delikatna sfera.
Nie bierz tego wywodu do siebie; rozumiem, że ktoś może mieć inne granice i dla różnych osób co innego jest naruszeniem intymności - po prostu uważam, że takie demonizowanie nagości to przesada w drugą stronę. I żeby było jasne, mówię tu o osobach z rodziny, które są tej samej płci, bo jakoś paradowanie nago przed np. tatą też by mi się nie uśmiechało, chociaż jeśli u kogoś takie zwyczaje panują, to też tego nie potępiam.