|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2014-05-02, 22:06 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 83
|
Ciekawi mnie to czy...
Siedzę sobie wieczorową porą i rozmyślając nad ostatnią nieudaną relacją zachodzę w głowę nad pewnym aspektem
Chodzi mi konkretnie o to..."Czy mężczyźni patrzą na status materialny i społeczny kobiety z którą chcą być"? Czy na przykład pytając się o to czym zajmują się moi rodzice, a cały czas nawijając o swoich (swoja firma, lekarz bla bla bla bez mojego pytania i zainteresowania tematem) bada mój status i ew. korzyści na przyszłość? Zdarzyło mi się to już kilka razy, przyznaję. Ja nigdy o to nie pytałam, nie wiążę się z rodzicami chłopaka, a mnie pytają nieustannie. Spotkałyście się z czymś takim? Świadczy to o wrodzonym snobizmie? Czy może rodzice wpajali mężczyznom, że mają mieć wybrankę z np rodziny lekarskiej, skoro sami są lekarzami? |
2014-05-02, 22:11 | #2 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
|
Dot.: Ciekawi mnie to czy...
Cytat:
|
|
2014-05-02, 22:16 | #3 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 83
|
Dot.: Ciekawi mnie to czy...
Cytat:
|
|
2014-05-02, 22:20 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 276
|
Dot.: Ciekawi mnie to czy...
Pewnie zależy kto. Ale odwiedzam czasami jeszcze jedno forum o tematyce raczej związkowej, z tym, że trochę inny target niż wizaż: ludzie dorośli, wykształceni. Tam poziom materialny wydaje się jednym z głównych punktów, na które ludzie zwracają uwagę przy szukaniu partnera. Pewnie nawet głównym, oprócz urody w przypadku kobiet (musi być nie tylko b. atrakcyjna i młodsza, ale i zarabiać tyle co facet). Oni sami deklarują, że na to patrzą. Zawsze mnie to szokowało.
Z tym, że strona niemiecka. To tak na wypadek, jakby któraś zakochała się w Niemcu i chciała do niego przeprowadzić W realu wśród takich ludzi mam podobne spostrzeżenia, chociaż pewnie nie aż taaak negatywne - w realu ludzie nie są tak szczerzy. Edytowane przez kolejna_wizazanka Czas edycji: 2014-05-02 o 22:24 |
2014-05-02, 22:34 | #5 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 83
|
Dot.: Ciekawi mnie to czy...
Cytat:
|
|
2014-05-02, 22:41 | #6 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 201
|
Dot.: Ciekawi mnie to czy...
Mnie trochę irytowało, gdy nowo poznany facet pytał jeszcze tego samego dnia bądź też tuż po kilku pytaniach gdzie pracuję, co robię, ile zarabiam.. To ostatnie wzbudzało moje podejrzenia, stąd nie byłam chętna do udzielenia odpowiedzi na ten temat, a jeśli ktoś drążył to zaniżałam wysokość, natomiast gdy zapytałam o to samo, słyszałam: tymczasowo/chwilowo nie pracuję, a po dłuższej konwersacji okazywało się, iż taka osoba jest bezrobotna od ponad roku i nie chce jej się szukać pracy a co dopiero pracować...
Jestem zdania, że zarówno jedna strona jak i druga powinny zarabiać podobnie, wówczas nie ma ewentualnego wypominania. Mogę się mylić, dopiero poznaję życie.
__________________
Blog |
2014-05-02, 22:46 | #7 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 83
|
Dot.: Ciekawi mnie to czy...
Cytat:
|
|
2014-05-02, 22:55 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 415
|
Dot.: Ciekawi mnie to czy...
Ja mam co prawda małe doświadczenie, ale np. u mnie w ogóle nie było rozmów o statusie materialnym naszych rodzin. Ja go zaprosiłam pierwsza do domu z lekkim wstydem, ale ciesze się, że to zrobiłam, bo widząc jego dom poczułam się biednie. Nie wiem za dużo o jego rodzinie, ale widać, że mogą sobie na sporo rzeczy pozwolić w stylu remont, nowa lodówka. A u mnie sytuacja jest sporo gorsza, ale jemu to w ogóle nie przeszkadza. Przecież nie mamy wpływu na majętność swoich rodzin. Raczej nie pytają mnie kim są moi rodzice, ale ja jestem młoda i raczej nie widze takich tendencji u ludzi w moim wieku.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
2014-05-02, 22:55 | #9 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 201
|
Dot.: Ciekawi mnie to czy...
Pytania w stylu gdzie pracują Twoi rodzice to miałam w czasach szkolnych. Teraz nie ma to znaczenia. Chyba że kandydat ma zawód: syn.. co mnie zawsze dziwiło.. ;/
__________________
Blog |
2014-05-02, 22:56 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 276
|
Dot.: Ciekawi mnie to czy...
myślę, że nie masz pojęcia. ale gdybym wiedziała, że piszesz z perspektywy osoby na takim prymitywnym poziomie (krytykować urodę innych nacji to dno) to bym się tu nie wypowiadała.
|
2014-05-02, 23:01 | #11 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
|
Dot.: Ciekawi mnie to czy...
Cytat:
I vice versa, my możemy zarabiać tak jak faceci. Pytania o pensje/pieniądze są z natury swojej nieeleganckie i takich pytań się po prostu nie zadaje, nie ważne, czy na pierwszej, czy piątej randce. Ale nie wiem, na czym polega nietaktowność pytania ,,czym się zajmujesz?". Ot, zwykłe pytanie, mniej więcej takie jak ,,skąd jesteś" albo ,,w jakim mieście studiowałaś". Pytanie o rodziców - zależy od rozmowy, ale np. u mnie na studiach to pytanie jest normą i wynika raczej z ciekawości niż chęci imponowania buk wie czym. Edytowane przez 201605300922 Czas edycji: 2014-05-02 o 23:02 |
|
2014-05-02, 23:11 | #12 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 83
|
Dot.: Ciekawi mnie to czy...
Cytat:
---------- Dopisano o 00:07 ---------- Poprzedni post napisano o 00:04 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 00:11 ---------- Poprzedni post napisano o 00:07 ---------- Ja to mam pod koniec studiów. Pytanie pada zazwyczaj z ust studentów normalnych kierunków , stąd moje pytanie, czy tylko ja tak mam |
||
2014-05-02, 23:15 | #13 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
|
Dot.: Ciekawi mnie to czy...
Może trafiasz na facetów, którzy przeszli przez związek z dziewczyną z ,,ąęlitarnej prawniczej/lekarskiej/x rodziny" i sobie obiecali, że drugi raz w coś takiego nie wdepną :P
|
2014-05-02, 23:39 | #14 | |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
|
Dot.: Ciekawi mnie to czy...
Cytat:
Do tej pory takie "przepytywanie" przez jednego z kolegów zdarzyło mi się raz. Szybko ucięłam i temat i znajomość.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,. Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!) |
|
2014-05-03, 09:55 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 482
|
Dot.: Ciekawi mnie to czy...
Ok, mam koleżankę, która ma baaardzo bogatych rodziców, właścicieli ziemskich Jest naprawdę niezbyt piękna, charakter też ciężki (to m.i. opinia mojego TŻ). Wyobraźcie sobie, że w dniu, w którym zerwała z chłopakiem, który zawzięcie próbował ją poślubić, zadzwoniło do niej 8 facetów z propozycjami randek. Każdego dnia zjawiają się poważnie zainteresowani widząc jej wypasiony samochód. A dziewczyna się z nich śmieje, jest zupełnie niezadbana, ma paskudną cerę, zero makijażu, krótkie włosy jak siano, a ciągle słyszy komplementy Odkąd ją znam, spadły mi klapki z oczu. Faceci to tacy sami materialiści jak kobiety. I dla kasy są w stanie mieć taką żonę.
Oczywiście nie mówię, że wszyscy faceci i wszystkie kobiety.
__________________
Bo reszta nie jest milczeniem, ale należy do nas Boję się ludzi bez poczucia humoru |
2014-05-03, 09:58 | #16 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 884
|
Dot.: Ciekawi mnie to czy...
Miałam trzech facetów. Żaden mnie nigdy nie pytał, czym zajmują się moi rodzice. Ja w sumie też, choć zawsze to wiedziałam, bo jakoś wynikło to trochę z kontekstu trochę od naszych znajomych wspólnych. Niespecjalnie ans to interesowało. Może by było inaczej, gdybym ich rodziców poznała, ale nie było takiej okazji nigdy po prostu. Może dlatego, że te związki nie były megapoważne, ale jeden był długi, więc mimo wszystko.
Myślę, że jeśli facet pyta o pracę rodziców, to z ciekawości po prostu. Bez przesady też ;] |
2014-05-03, 11:20 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 67
|
Dot.: Ciekawi mnie to czy...
hehe skoro jestem "chłopem" to może wniosę coś do temetu
Nie zwracam uwagi na majętność rodziców (teoretycznej kandydatki) ani na to czy ma lub będzie mieć zawód dający dużo profitów. Ba swego czasu nawet znałem taką jedną co miała bardzo bogatych rodziców, no ale tak rozpuszczonej, sfochowanej i pretensjonalnej dziewuchy jeszcze nie widziałem. Liczy się dla mnie ogólna zaradnośc życiowa i odrobina ambicji. Pomijam, że inne aspekty są nawet ważniejsze (inteligencja i bystrość, pewna forma porozumienia czy kończąć na fizyczności a raczej na tym co mi się podoba w drugiej osobie np. ten mityczny błysk w oku czy dołeczki w policzkach, no czymś musi mnie urzec i nie musi to być czysta fizyczność. (pomijam takie kwestie jak pogląd na ślub czy posiadanie dzieci bo czasem taki niuans może być klinem w związku, bo co zrobić jak jedno chce mieć dzieci a drugie nie?) Wracając do meritu sprawy ostatnio spotykałem się z dwoma dziewczynami właśnie .... obie były hmm takie ciapowate.... Raczej po marnej szkole średniej (jedna chyba tylko po zawodówce) z marną pracą i marną płacą, dużo mówiły a mało robiły, niby twierdziły, że szukają innej pracy ale chyba tylko mówiły....? Ogólnie jedna i druga tylko jęczały, jak tu żle, beznadziejnie i do dupy, takie jakieś pesymistki. Pierwsze spotkanie, drugie i tylko litania żali, no ale ile można było tego wysłuchiwać. Ogólnie to odebrałem je jako takie ciapy niezaradne życiowo. Nie wiem ...? może nie byłem nawet zauroczony bo znając siebie pewnie starał bym się tą drugą połówkę jakoś zmotywowac do działania (przymuśić do studiów, nawet zaocznych, szukania nowej pracy czy pomocy przy własnym biznesie) no ale jakoś wszytsko się rozmyło i mi też się odechciało Edytowane przez henryzlasu Czas edycji: 2014-05-03 o 11:22 |
2014-05-08, 08:55 | #18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 31
|
Dot.: Ciekawi mnie to czy...
To co napiszę nie będzie political correct, ale jest to moje głębokie przeświadczenie poparte kilkunastoletnim doświadczeniem w sporej ilości związków . Oczywiście, że patrzę na status społeczny dziewczyny...przy czym status społeczny nie jest równoznaczny ze statusem materialnym...co niektórzy tu mylą. Status społeczny odzwierciedla (co do zasady) pewne - z mojego punktu widzenia MEGA istotne cechy ludzi - kulturę, wiedzę, inteligencję. Inteligencja jest pewnie chociaż częściowo cechą dziedziczną. Kulturę osobistą wynosi się w znacznej mierze z domu. To samo jest z wiedzą, przynajmniej na poziomie ogólnym. Parafrazując jest jednak coś w tym - pokaż mi swoich rodziców, a powiem ci kim jesteś.
|
2014-05-08, 15:07 | #19 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
|
Dot.: Ciekawi mnie to czy...
Cytat:
Sama pytałam znajomych czym zajmują się ich rodzice, raczej z ciekawości niż z materialnego podejścia. Jest to temat do rozmowy jak każdy inny. Słyszałam o takich sytuacjach że rodzice lekarze dbają żeby córka spotykała się z ludźmi z tego grona (czyli medycznego). Uważam to za snobizm ale cóż ..... Edytowane przez 201607040940 Czas edycji: 2014-05-08 o 15:16 Powód: , |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:39.