Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013 - Strona 10 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-05-09, 13:00   #271
cloche
Zakorzenienie
 
Avatar cloche
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Monachium
Wiadomości: 8 379
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez karolina2121 Pokaż wiadomość
Ma! dwójkę - dziewczynka ma już 10 lat, a chłopczyk 9. Mówiła, że u niej zadziałało... ciekawe co mój mąż powie na rewelacje swojej siostry
chcialam napisac, ze jak ma dzieci, to moze nie musiala stosowac... coz za jej metody dziekujemy, a i Antosia do tej cioci lepiej nie posylaj
cloche jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-09, 13:14   #272
esskapada
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Szwecja
Wiadomości: 1 100
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
Ash, minka Sofci jest przeboska i jak tu jej nie kochac?
z tym zasypianiem to tak raz mi sie mlodego udalo "uspic", ale trwalo to ponad godzine... i kiedys w nocy tez sie obudzil, a ja nie mialam sily, to po 1,5h lazenia i skakania, bawienia sie lampka, padl tez sam z siebie...

zauwaz, ze wtedy mlodzi mieszkali zazwyczaj z dziadkami, mieli ich "w razie wu" pod nosem

nie no, bron boze nie myslalam tutaj o krzyku czy stanowczemu powtarzaniu "nie wolno" z kamienna mina - tez przytulam mlodego i mowie "ale mamusie to boli, wiesz kochanie?" albo "tak to komputer sie popsuje, zabo moja, choc obejrzymy twoja ksiazeczke". tak se mysle, ze to lepsze niz siedziec i sie smiac i machnac reka "a niech robi"

one nie wiedza, co pisza ale tez maja w razie czego babcie pod nosem, to na pewno tez zmienia postac rzeczy

jak cie praca nie goni, to sie cycujcie z zelazem nie bedzie tak zle, bo cos jednak mu przemycalas, i zapasy sobie zrobil. na troche mu wystarczy

jesli chodzi o fryz i ozdobe - rozumiem, ze welon niebardzo?
to z ozdob wydaje mi sie, ze cos takiego jak tu stroik 3 i 4 moze? http://www.carmen-slubne.pl/akcesoria/stroiki-i-kwiaty

---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:21 ----------


nieee, to faktycznie bez welonu juz. na zakryte ramiona jeszcze welon trzaskac to bez sensu. mysle, ze te ozdoby beda lepszym pomyslem

---------- Dopisano o 13:31 ---------- Poprzedni post napisano o 13:25 ----------


no to juz w ogole sie utwierdzilam tez tak bede robic. zaleta jest to, ze mlody nie widzi jak sie z jego skwaszonej mordki nabijam, jak go przytule
u nas tez deszcz, a mlody bez obiadu padl na cycu...

---------- Dopisano o 13:34 ---------- Poprzedni post napisano o 13:31 ----------


swieta racja kochana, a to powiedzenie super
co do relacji z mama i babcia - mysle, ze ty najwiecej na ten temat mozesz powiedziec

---------- Dopisano o 13:37 ---------- Poprzedni post napisano o 13:34 ----------


kusisz tylko z tym przetrzymywaniem i obiadem na spiocha prawie ze... ech, jak tego dokonac?
dokladnie te same stroiki wpadly mi w oko

---------- Dopisano o 14:10 ---------- Poprzedni post napisano o 14:03 ----------

Cytat:
Napisane przez ada32 Pokaż wiadomość
eska...wrzuc parę plastrów surowych ziemniaków..chwile gotujesz..po czym odstaw na kilkanaście minut..po tym czasie wyciągnij ziemniaki..powinny wchłonąć nadmiar soli z zupy..
wyższa technika to kurze bialko..gdy sie zetnie odcedzić i gotowe..ale to jak juz na prawde za solisz przesadnie
juz zjadlam

---------- Dopisano o 14:14 ---------- Poprzedni post napisano o 14:10 ----------

moje dziecko zaskakuje mnie coraz bardziej.. juz raczkowac nie chce tylko chodzi powolutki (na raczkach jest szybciej no ale jak woli ) do tego dzisiaj pokazalam konika takie klok jezykiem i chodzi i kloka a przed chwila patrze a chodzi po pokoju z klockami i je sprzata wrzucajac je do pudelka
__________________
Natalie 19.06.2013

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68473.png
esskapada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-09, 13:14   #273
Mysia mysz
Zakorzenienie
 
Avatar Mysia mysz
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 578
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez esskapada Pokaż wiadomość
no co Ty mysia jaka zla:P ja sama chce zeby Natalia poszla do zlobka nawet na te pare godzin dziennie nawet jak ja nie bede pracowala, wlasnie zeby miala kontakt po pierwsze z innymi dziecmi, po drugie z chorobami a po trzecie z jezykiem my jako dzieci cale wakacje spedzalysmy u babci na wsi bez rodzicow ale ja chyba bym musiala dojrzec do tego zeby zostawic gdzies dziecko na dluzej niz pare godzin :P to mi potrzeba czasu a nie malej :P ona da rade a ja bym chyba zbankrutowala od dzwonienia do babci co tam slychac

tylko nawet do tego zlobka zeby mala wyslac musze sie w sobie spac bo jakos sobie tego nie wyobrazam, a chce tak jak diabli zeby mala uczestniczyla z nami w codziennych obowiazkach na tyle ile bedzie mogla
ja nie mam tego problemu na szczęście, moje dziekco jest cygańskie i lubi sie abwić z wsyztskimi, więc nie martwię sie o niego
a w ciągu dnia niesttey z nami nie będzie generalnie, bo żadne z nas ni planuje zostać w domu

Cytat:
Napisane przez Ashyshqa Pokaż wiadomość
Mysia ja tam Ciebie bardzo dobrze rozumiem, tzn ze chcesz to tak rozwiazac by Piotrus jak najlagodniej odczul zmiany w postaci nowego rodzenstwa a przy tym potrzeby wszystkich byly spelnione. Super ja pewnie bym w takiej sytuacji sprowadzila babcie do domu,zebyscie byli wszyscy razem moze to nastreczac jakies tam trudnosci ( typu Piotrus mimo opieki babci bedzie chcial cos od Ciebie czy bedzie sie glosno bawil itd ) ale ile wiecej bedzie sie dzieki temu uczyl. A to o czym piszesz o innych waznych osobach w jego zyciu to szczera prawda, to jest niesamowicie wazne i tez uwazam, ze tylko w skrajnych przypadkach taka sytuacja sprawi,ze babcia bedzie pelnic role mamy i tak ja dziecko bedzie widziec. Jak sa zdrowe relacje w rodzinie to nic takiego nie bedzie mialo miejsca. Bardzo mi sie podoba to afrykanskie przyslowie,ze potrzeba calej wioski by wychowac dziecko. A tak ciezko w dzisiejszych czasach o te wioske... Ja teraz strasznie ubolewam nad tym, ze jestesmy odseparowani od bliskich. Ja na tym cierpie, Anton rowniez ale najbardziej Sofia
Dzis wyjechali rodzice Antona, ktorzy byli z nami dwa tygodnie. To byl cudowny czas, mimo,ze bylo nam ciasno i inne tego typu niewygody. Dalo sie je przeskoczyc a w zamian dostalismy mase ciepla, smiechu, rozmow o wszystkim i niczym no i Sofia dziadkow pokochala. Zamykajac za nimi drzwi sie poplakalam. Cudnie byloby miec ich czesciej ale w mniejszych porcjach jednak przeprowadzka do RPA narazie nie jest dla nas opcja (choc serce mi sie tam troche rwie, bo kto wie ile jeszcze Antona rodzice beda w dobrej formie...) ech.... Dylematy miedzynarodowej rodziny....

Sent from my XT1032 using Tapatalk
dla mnie nie jest problemem jakaś głośna zabawa, ale to, że małty jest nauczony, że kilka h dziennie nie ma rodzicow i nie chce tego zmieniać, bo nie chce potem go adaptować do przedszkola, także zostaniemy na pewno przy pobytach u babci aczkolwiek na pewno skróconych
Ja sobie cenię odrębność naszje małej rodziny ( w senie nie wyobrażam sobie mieszkania z rodzicami któregoś z nas) ale cieszę, się, że maly ma rodzinę na wyciągnięcie ręki, aż mi serce rozło wczoraj jak widziałam go z babcią na kocyku, a babcia mu piszczała trawąwstyd sie przyznać, ale ja nie jestem taka kreatywna, żeby mu śpiewać czy piszczeć trawą, także myślę, że babcia uzupełnia moje braki w podejściu do dzieci
nigdy nie przeszło mi przez myśl, że babcia stanowi dla mnie konkurencje i nie boli mnie serce jak podbiegnie do niej, jak jesteśmy obie, co mama to mama i nic tego nie zmieni

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
mysle, ze inaczej bys gadala, jak by Nela ci od poczatku dawala popalic ciekawe jak bys dawala rade majac malego Florka nie schodzacego z rak, a jako "starszaka" powiedzmy... no ktoregos z naszych forumowych lobuziakow ja z malym Florkiem nawet mialam problem sie napic wody, a gdzie tu obiad dla 2latka przygotowac w wozku mlody tez wiecej sie darl niz lezal, wiec jak tu ganiac za starszym na placu zabaw? ojj, mega duzo zalezy od dzieci. ta moja kumpela z dwojka chlopakow mowi, ze jakby Maciek mial taki charakterek jak jego starszy brat, to musialaby sciagnac na stale ktoras babcie, bo by padla po paru dniach.
dokładnie, u nas były dni, że nie miałam kiedy zjeść, bo mały nons top cyc albo rączki i jak tu zadbać o głodne, znudzone drugie dziecko?

Cytat:
Napisane przez ankaaa206 Pokaż wiadomość
dawniej kobiety dawały rade bo mieszkało się w rodzinach wielopokoleniowych, kobieta w połogu miala opiekę innych kobiet które zajmowały się jej dziećmi, zresztą póżniej także sobie pomagano, teraz większość z nas jest odseparowana od rodziny i zdana na siebie. Kiedyś pytałam babci tż jak ona dała radę mają 5 dzieci z odstępami co rok dwa lata, no i właśnie tak było mieszkali z tesciami, gdzies tam obok jakieś kuzynki, ciotki itd.. a ja np sobie nie wyobrażam bycia z dwójką maluchów od rana do 19, przy tym ogarnąć prawie 100 m2, zrobić obiad, prać, czasami od święta coś uprasować i mieć uśmiech na twarzy więc nie takie przedszkola złe, a maluch będzie przeszczęśliwy że będzie mógł brykać z równymi sobie
właśnie, kiedyś było inaczej, miałam taką znajomą co mieszkała z teściową i miała mamę za płotem i pracowała mając 3 dzieci, wracała po pracy do czystego domu i dostawała obiad, dziecmi zjamowały się babcie jak jej nie było, to jej mówiłam, że tak to ja mogę i 5 mieć:P

Cytat:
Napisane przez karolina2121 Pokaż wiadomość
Kurde niby same pierdoły kupiłam dla Kostka bo większość już mamy a zapłaciłam 700zł no dla siebie też nowe piżamki do szpitala muszę jakoś się prezentować na porodówce


aa jeszcze powiem Wam ciekawostkę usłyszaną od szwagierki ... Antek od jakiegoś czasu ma fazę na trzaskanie każdego po twarzy, a gdy mu się mówi nie, nie wolno to się śmieje.. moja szwagierka powiedziała, że powinnam mu oddać, delikatnie, ale żeby zabolało to wtedy się oduczy...
mały też mnie bije czasem:/ to ja go wtedy sadzam na podłodze i mówię, że nie wolno
__________________
Piotruś 8.06.13
Michaś 02.07.16
Mysia mysz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-09, 13:23   #274
mamami88
Raczkowanie
 
Avatar mamami88
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 132
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez lonely_lady

Znam takie jedzenie moj Filip ma to samo ja mu daje a on wypluwa ale to od zebow bo jak ostatnio szły mu dolne jedynki tez tak robil potem chwila lanego jedzenia i teraz widze ze dwie gorne jedynki mu idą i znowu foch na jedzenie







[QUOTE=karolina2121;463746 24
Kurde niby same pierdoły kupiłam dla Kostka bo większość już mamy a zapłaciłam 700zł no dla siebie też nowe piżamki do szpitala muszę jakoś się prezentować na porodówce


aa jeszcze powiem Wam ciekawostkę usłyszaną od szwagierki ... Antek od jakiegoś czasu ma fazę na trzaskanie każdego po twarzy, a gdy mu się mówi nie, nie wolno to się śmieje.. moja szwagierka powiedziała, że powinnam mu oddać, delikatnie, ale żeby zabolało to wtedy się oduczy...
Moj tez ma faze bicia ale mowie mu ze nie wolno w sumie jeszcze za maly jest nie rozumie ze robi krzywde ale zawsze go odkladam i mowie oj oj moze kiedys zrozumie. Watpie czy bicie cos da moim zdaniem moz pogorsZyć sytuacje bo stanie sie agresywny


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________

&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& &&&&&&&&&

mamami88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-09, 13:54   #275
esskapada
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Szwecja
Wiadomości: 1 100
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez Mysia mysz Pokaż wiadomość
ja nie mam tego problemu na szczęście, moje dziekco jest cygańskie i lubi sie abwić z wsyztskimi, więc nie martwię sie o niego
a w ciągu dnia niesttey z nami nie będzie generalnie, bo żadne z nas ni planuje zostać w domu



dla mnie nie jest problemem jakaś głośna zabawa, ale to, że małty jest nauczony, że kilka h dziennie nie ma rodzicow i nie chce tego zmieniać, bo nie chce potem go adaptować do przedszkola, także zostaniemy na pewno przy pobytach u babci aczkolwiek na pewno skróconych
Ja sobie cenię odrębność naszje małej rodziny ( w senie nie wyobrażam sobie mieszkania z rodzicami któregoś z nas) ale cieszę, się, że maly ma rodzinę na wyciągnięcie ręki, aż mi serce rozło wczoraj jak widziałam go z babcią na kocyku, a babcia mu piszczała trawąwstyd sie przyznać, ale ja nie jestem taka kreatywna, żeby mu śpiewać czy piszczeć trawą, także myślę, że babcia uzupełnia moje braki w podejściu do dzieci
nigdy nie przeszło mi przez myśl, że babcia stanowi dla mnie konkurencje i nie boli mnie serce jak podbiegnie do niej, jak jesteśmy obie, co mama to mama i nic tego nie zmieni



dokładnie, u nas były dni, że nie miałam kiedy zjeść, bo mały nons top cyc albo rączki i jak tu zadbać o głodne, znudzone drugie dziecko?


właśnie, kiedyś było inaczej, miałam taką znajomą co mieszkała z teściową i miała mamę za płotem i pracowała mając 3 dzieci, wracała po pracy do czystego domu i dostawała obiad, dziecmi zjamowały się babcie jak jej nie było, to jej mówiłam, że tak to ja mogę i 5 mieć:P



mały też mnie bije czasem:/ to ja go wtedy sadzam na podłodze i mówię, że nie wolno
i tego cyganka malego ci zazdroszcze
__________________
Natalie 19.06.2013

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68473.png
esskapada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-09, 13:56   #276
karolina2121
siedzę i myślę
 
Avatar karolina2121
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5 439
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez ankaaa206 Pokaż wiadomość
no ja już kiedyś o kuzynce tż pisałam, która swojego roczniaka zbiła po gołym tyłku, bo rozsypał mleko z pojemnika i ponoć zrozumiał że źle zrobił...
mały zasnął, od 7 rano prawie do 14 buszował
o matko

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
chcialam napisac, ze jak ma dzieci, to moze nie musiala stosowac... coz za jej metody dziekujemy, a i Antosia do tej cioci lepiej nie posylaj
co lepsze to jego matka chrzestna... nie wiedziałam, że ma takie durne pomysły

Cytat:
Napisane przez mamami88 Pokaż wiadomość
Moj tez ma faze bicia ale mowie mu ze nie wolno w sumie jeszcze za maly jest nie rozumie ze robi krzywde ale zawsze go odkladam i mowie oj oj moze kiedys zrozumie. Watpie czy bicie cos da moim zdaniem moz pogorsZyć sytuacje bo stanie sie agresywny


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Dla mnie też to bez sensu- agresja za agresję
__________________
bla bla bla
karolina2121 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-09, 14:44   #277
diabli
Zakorzenienie
 
Avatar diabli
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: B-B
Wiadomości: 7 237
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez Mysia mysz Pokaż wiadomość
i serio zabrałybyście dziecko od babci na pół roku żeby było z Wami, a potem je wysłac do przedszkola i znowu zafundowac mu rozstanie? jak rozumiem argumenty w syt. że dziecko w domu, ale jak dziecko ma już rytm, że jest bez mamy kilka h dziennie to dla mnie jest to krzywdzące dla dziecka i robi mu zamieszanie w rytmie, ale to tylko moje zdanie
dla mnie pol roku to naprawdę dlugi okres, w tym czasie u takiego malucha wiele się zmienia. szkoda byłoby mi, aby spedzal czas poza domem, skoro jako członek rodziny może spedzac czas z mama i rodzeństwem sporo mam daloby pokroić się za możliwość zostania w domu z dzieckiem dluzej choćby o tydzień,a co dopiero pol roku - toz to polowa zycia mojej Neli!
a plan dnia? dostosowuje go pod dziecko, ale glownie pod zwyczaje i rytm dnia calej rodziny.

---------- Dopisano o 15:24 ---------- Poprzedni post napisano o 15:19 ----------

Cytat:
Napisane przez Mysia mysz Pokaż wiadomość
matko skąd wy takie przypadki znajdujecie to chyba do końca życia trzeba siedzieć z dzieckiem w domu wg. tych przypadków nie wydaje mi się żeby dziecko którego mama pracuje nazywało babcię mamą błagam nie popadajmy w skrajności
eee, ale mnie wlasnie nie chodzi o to, ze TRZEBA siedzieć w domu z dzieckiem. jeśli ktoś czuje potrzebe wyrwania się z pieluch to dlaczego nie? nie potępiam mam, które po 6 tyg. pologu wracają do pracy, to ich wybor. ale jak już siedze w domu na urlopie macierzyńskim to zajmuje się tak samo starszym jak i młodszym. ktoś mi sugerowal, ze mogłabym poslac Nele do zlobka i mieć czas dla malucha, ale według mnie nie tedy droga

---------- Dopisano o 15:30 ---------- Poprzedni post napisano o 15:24 ----------

Cytat:
Napisane przez karolina2121 Pokaż wiadomość
U nas pomagać mi będzie niania, będziemy cały czas w naszym domu bardzo mnie to rozwiązanie cieszy, niania pójdzie z Antkiem na dwór a ja w tym czasie zostanę z Kostkiem, albo odwrotnie sama raczej bym oszalała
u nas podobnie, będziemy korzystać z pomocy babci

---------- Dopisano o 15:32 ---------- Poprzedni post napisano o 15:30 ----------

Cytat:
Napisane przez Mysia mysz Pokaż wiadomość
i powiem szczerze nie fajnie się niektóre wypowiedzi tutaj czyta bo wychodiz jasno, że matka która oddaje babci, opiekunce czy do żłobka to jets zła, bo 'swoje dzieci sama ma wychowywac' i że grozi jej, że dziecko ją zamieni na inną mamę
ej, nie przesadzasz? kazda z nas ma prawo do własnego zdania. wlasciwie w każdym poscie to podkreślamy :P Ty również. ja nigdzie nie zauwazylam takiego przekazu - jesteś zla, bo oddajesz dziecko". Tobie pasuje jeden układ, innej drugi. jedne mamy nie widza problemu w zostawieniu dziecka i np. wyjeździe na urlop, a dla drugich to nie do przeskoczenia. relaks

---------- Dopisano o 15:36 ---------- Poprzedni post napisano o 15:32 ----------

Cytat:
Napisane przez Ashyshqa Pokaż wiadomość
Mysia ja tam Ciebie bardzo dobrze rozumiem, tzn ze chcesz to tak rozwiazac by Piotrus jak najlagodniej odczul zmiany w postaci nowego rodzenstwa a przy tym potrzeby wszystkich byly spelnione. Super ja pewnie bym w takiej sytuacji sprowadzila babcie do domu,zebyscie byli wszyscy razem moze to nastreczac jakies tam trudnosci ( typu Piotrus mimo opieki babci bedzie chcial cos od Ciebie czy bedzie sie glosno bawil itd ) ale ile wiecej bedzie sie dzieki temu uczyl. A to o czym piszesz o innych waznych osobach w jego zyciu to szczera prawda, to jest niesamowicie wazne i tez uwazam, ze tylko w skrajnych przypadkach taka sytuacja sprawi,ze babcia bedzie pelnic role mamy i tak ja dziecko bedzie widziec. Jak sa zdrowe relacje w rodzinie to nic takiego nie bedzie mialo miejsca. Bardzo mi sie podoba to afrykanskie przyslowie,ze potrzeba calej wioski by wychowac dziecko. A tak ciezko w dzisiejszych czasach o te wioske... Ja teraz strasznie ubolewam nad tym, ze jestesmy odseparowani od bliskich. Ja na tym cierpie, Anton rowniez ale najbardziej Sofia
Dzis wyjechali rodzice Antona, ktorzy byli z nami dwa tygodnie. To byl cudowny czas, mimo,ze bylo nam ciasno i inne tego typu niewygody. Dalo sie je przeskoczyc a w zamian dostalismy mase ciepla, smiechu, rozmow o wszystkim i niczym no i Sofia dziadkow pokochala. Zamykajac za nimi drzwi sie poplakalam. Cudnie byloby miec ich czesciej ale w mniejszych porcjach jednak przeprowadzka do RPA narazie nie jest dla nas opcja (choc serce mi sie tam troche rwie, bo kto wie ile jeszcze Antona rodzice beda w dobrej formie...) ech.... Dylematy miedzynarodowej rodziny....

Sent from my XT1032 using Tapatalk
otoz to ja tez całym czas o tym, hehe. babcia u nas= rodzina w komplecie.

---------- Dopisano o 15:42 ---------- Poprzedni post napisano o 15:36 ----------

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
mysle, ze inaczej bys gadala, jak by Nela ci od poczatku dawala popalic ciekawe jak bys dawala rade majac malego Florka nie schodzacego z rak, a jako "starszaka" powiedzmy... no ktoregos z naszych forumowych lobuziakow ja z malym Florkiem nawet mialam problem sie napic wody, a gdzie tu obiad dla 2latka przygotowac w wozku mlody tez wiecej sie darl niz lezal, wiec jak tu ganiac za starszym na placu zabaw? ojj, mega duzo zalezy od dzieci. ta moja kumpela z dwojka chlopakow mowi, ze jakby Maciek mial taki charakterek jak jego starszy brat, to musialaby sciagnac na stale ktoras babcie, bo by padla po paru dniach.
Clo, ale czy ja mam cos przeciw sciąganiu babci do nas na stale?! nie...jeśli będzie taka potrzeba to babcia będzie mogla nawet u nas zamieszkac. problemu nie widze zadnego. mnie nie pasuje rozwiązanie "maz zawiezie Piotrusia do babci, a ja będę się zajmowala maluszkiem, bo mu się to należy". a Piotrusiowi się nie należy jak ma 2,5,10 lat? uwierz mi, ze Nela tez nie jest aniołkiem i w ciąży ogarniecie jej, domu, zakupow w pojedynke jest wyzwaniem. wiem ,ze mogę liczyc na babcie i pewnie niebawem z tej pomocy skorzystam. wiele razy tutaj podkreslalam, ze zdaje sobie sprawę, ze przed nasza rodzina ciężkie czasy, bo lekko nie będzie. decydując się na dziecko rozwazylam za i przeciw, ustaliliśmy jak to nasze zycie będzie moglo hipotetycznie wygladac i klamka zapadla
gdyby mi Nela od początku dala popalić, to po prostu decyzja o drugim dziecku nie zapadłaby tak prędko. (choć patrząc na Veronic to i to nie jest do końca pewne, bo Wojtus dal w kosc, a jednak proszę - rodzeństwo tez będzie calkiem prędko)

---------- Dopisano o 15:44 ---------- Poprzedni post napisano o 15:42 ----------

Cytat:
Napisane przez ankaaa206 Pokaż wiadomość
dawniej kobiety dawały rade bo mieszkało się w rodzinach wielopokoleniowych, kobieta w połogu miala opiekę innych kobiet które zajmowały się jej dziećmi, zresztą póżniej także sobie pomagano, teraz większość z nas jest odseparowana od rodziny i zdana na siebie. Kiedyś pytałam babci tż jak ona dała radę mają 5 dzieci z odstępami co rok dwa lata, no i właśnie tak było mieszkali z tesciami, gdzies tam obok jakieś kuzynki, ciotki itd.. a ja np sobie nie wyobrażam bycia z dwójką maluchów od rana do 19, przy tym ogarnąć prawie 100 m2, zrobić obiad, prać, czasami od święta coś uprasować i mieć uśmiech na twarzy więc nie takie przedszkola złe, a maluch będzie przeszczęśliwy że będzie mógł brykać z równymi sobie
a ja mam przykład mojej mamy, roznica miedzy dziecmi poltora roku - maz w delegacjach zagranicznych, często nawet polrocznych. do pomocy pracujaca mama, wiec wolna tylko popołudniami. dala rade i milo wspomina było jej latwiej z ta dwojka niż 10 lat później ze mna sama.
diabli jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-05-09, 14:44   #278
karolina2121
siedzę i myślę
 
Avatar karolina2121
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5 439
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez diabli Pokaż wiadomość
dla mnie pol roku to naprawdę dlugi okres, w tym czasie u takiego malucha wiele się zmienia. szkoda byłoby mi, aby spedzal czas poza domem, skoro jako członek rodziny może spedzac czas z mama i rodzeństwem sporo mam daloby pokroić się za możliwość zostania w domu z dzieckiem dluzej choćby o tydzień,a co dopiero pol roku - toz to polowa zycia mojej Neli!
a plan dnia? dostosowuje go pod dziecko, ale glownie pod zwyczaje i rytm dnia calej rodziny.

---------- Dopisano o 15:24 ---------- Poprzedni post napisano o 15:19 ----------



eee, ale mnie wlasnie nie chodzi o to, ze TRZEBA siedzieć w domu z dzieckiem. jeśli ktoś czuje potrzebe wyrwania się z pieluch to dlaczego nie? nie potępiam mam, które po 6 tyg. pologu wracają do pracy, to ich wybor. ale jak już siedze w domu na urlopie macierzyńskim to zajmuje się tak samo starszym jak i młodszym. ktoś mi sugerowal, ze mogłabym poslac Nele do zlobka i mieć czas dla malucha, ale według mnie nie tedy droga

---------- Dopisano o 15:30 ---------- Poprzedni post napisano o 15:24 ----------



u nas podobnie, będziemy korzystać z pomocy babci

---------- Dopisano o 15:32 ---------- Poprzedni post napisano o 15:30 ----------



ej, nie przesadzasz? kazda z nas ma prawo do własnego zdania. wlasciwie w każdym poscie to podkreślamy :P Ty również. ja nigdzie nie zauwazylam takiego przekazu - jesteś zla, bo oddajesz dziecko". Tobie pasuje jeden układ, innej drugi. jedne mamy nie widza problemu w zostawieniu dziecka i np. wyjeździe na urlop, a dla drugich to nie do przeskoczenia. relaks

---------- Dopisano o 15:36 ---------- Poprzedni post napisano o 15:32 ----------



otoz to ja tez całym czas o tym, hehe. babcia u nas= rodzina w komplecie.

---------- Dopisano o 15:42 ---------- Poprzedni post napisano o 15:36 ----------



Clo, ale czy ja mam cos przeciw sciąganiu babci do nas na stale?! nie...jeśli będzie taka potrzeba to babcia będzie mogla nawet u nas zamieszkac. problemu nie widze zadnego. mnie nie pasuje rozwiązanie "maz zawiezie Piotrusia do babci, a ja będę się zajmowala maluszkiem, bo mu się to należy". a Piotrusiowi się nie należy jak ma 2,5,10 lat? uwierz mi, ze Nela tez nie jest aniołkiem i w ciąży ogarniecie jej, domu, zakupow w pojedynke jest wyzwaniem. wiem ,ze mogę liczyc na babcie i pewnie niebawem z tej pomocy skorzystam. wiele razy tutaj podkreslalam, ze zdaje sobie sprawę, ze przed nasza rodzina ciężkie czasy, bo lekko nie będzie. decydując się na dziecko rozwazylam za i przeciw, ustaliliśmy jak to nasze zycie będzie moglo hipotetycznie wygladac i klamka zapadla
gdyby mi Nela od początku dala popalić, to po prostu decyzja o drugim dziecku nie zapadłaby tak prędko. (choć patrząc na Veronic to i to nie jest do końca pewne, bo Wojtus dal w kosc, a jednak proszę - rodzeństwo tez będzie calkiem prędko)
Antos ma tylko jedna babcię i to daleko dlatego naszym wybawieniem jest niania

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
bla bla bla
karolina2121 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-09, 14:46   #279
diabli
Zakorzenienie
 
Avatar diabli
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: B-B
Wiadomości: 7 237
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
one nie wiedza, co pisza ale tez maja w razie czego babcie pod nosem, to na pewno tez zmienia postac rzeczy
ejjj, cot o ma być? to dopiero niefajne. wiem co pisze, po co miałabym Wam pociskac bzdury? może już zamilknę, bo temat znow zszedł na dziwne tory...zupełnie bez sensu.
diabli jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-09, 15:10   #280
Mysia mysz
Zakorzenienie
 
Avatar Mysia mysz
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 578
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Sorry Diabli, ale juz nie pierwszy raz ktos się poczuł urażony trochę tym co pisalaś, ja się poczułam, że krzywdę robię mojemu dziecku, a jego dobro jets moim piorytetem. I pisząc, że mojemu dziecku się nie należy mama, bo jest starszy znowu wbijasz w ten ton, który mnie przyznam irytuje

nie ma sensu sie kłócić, zamykam temat.
__________________
Piotruś 8.06.13
Michaś 02.07.16
Mysia mysz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-09, 15:17   #281
esskapada
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Szwecja
Wiadomości: 1 100
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia dzieki Bogu kazda z nas jest inna i inaczej patrzy na swiat, dlatego tak rozne sa dzieci na tym swiecie i ile mam tyle sposobow wychowania. Amen.
__________________
Natalie 19.06.2013

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68473.png

Edytowane przez esskapada
Czas edycji: 2014-05-09 o 15:19
esskapada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-05-09, 15:27   #282
diabli
Zakorzenienie
 
Avatar diabli
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: B-B
Wiadomości: 7 237
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

taaa, dlatego wezme przykład z Ash i zrobie sobie odwyk. żeby przypadkiem znow ktoś nie zdecydowal sobie stad przeze mnie pojsc. no i mam drugi watek do nadrobienia
diabli jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-09, 15:35   #283
Ashyshqa
Zakorzenienie
 
Avatar Ashyshqa
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 643
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

polecam odwyk tylko wroc bo mi Twoja filozofia zyciowa jest bliska

Sent from my XT1032 using Tapatalk
Ashyshqa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-09, 15:38   #284
gosiulka22
Wtajemniczenie
 
Avatar gosiulka22
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 094
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez ankaaa206 Pokaż wiadomość
cloche ja przy takich akcjach przytulam i biorę na ręce ku wściekłości męża który uważa że mały wymusza ( swoją drogą przeciez to niemożliwe, za maly jest!) no i odwracam uwagę jakimś super ciekawym przdmiotem kuchennym najczęściej
małemu jeszcze się nie spieszy na drzemkę a mi głowa pęka, chyba ta
co do pogrubionego to jednak musze zgodzić się z Twoim mężem bo np. moja Eliza wymusza i nie można tego inaczej nazwać. np. idzie do czegoś a ja jej mówię, że nie wolno to siedzi koło tego przedmiotu i płacze żeby jej pozwolić (czasem potrafi tak dosyć długo) mi się wydaje że nawet takie małe dziecko niestety ale potrafi wymuszać

Cytat:
Napisane przez karolina2121 Pokaż wiadomość
aa jeszcze powiem Wam ciekawostkę usłyszaną od szwagierki ... Antek od jakiegoś czasu ma fazę na trzaskanie każdego po twarzy, a gdy mu się mówi nie, nie wolno to się śmieje.. moja szwagierka powiedziała, że powinnam mu oddać, delikatnie, ale żeby zabolało to wtedy się oduczy...
z biciem to wiadomo gruba przesada, tak może bym zrobiła z 10 letnim dzieciem heh ale ja bym np. przytrzymała rączkę i powiedziała że nie wolno i tak za każdym razem. (mała też mnie czesem bije i tak robie właśnie )
gosiulka22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-09, 15:46   #285
karolina2121
siedzę i myślę
 
Avatar karolina2121
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5 439
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Lee co ta za odwyki? Z kim ja będę pisać jak wszystkie pójdą na odwyk?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
bla bla bla
karolina2121 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-09, 15:50   #286
Ashyshqa
Zakorzenienie
 
Avatar Ashyshqa
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 643
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez gosiulka22 Pokaż wiadomość
co do pogrubionego to jednak musze zgodzić się z Twoim mężem bo np. moja Eliza wymusza i nie można tego inaczej nazwać. np. idzie do czegoś a ja jej mówię, że nie wolno to siedzi koło tego przedmiotu i płacze żeby jej pozwolić (czasem potrafi tak dosyć długo) mi się wydaje że nawet takie małe dziecko niestety ale potrafi wymuszać


z biciem to wiadomo gruba przesada, tak może bym zrobiła z 10 letnim dzieciem heh ale ja bym np. przytrzymała rączkę i powiedziała że nie wolno i tak za każdym razem. (mała też mnie czesem bije i tak robie właśnie )
Zalezy co rozumiesz przez wymuszanie. Dla mnie wymuszanie jest wtedy gdy ktos rozumie ze cos jest niedobre/nieprzyjemne dla drugiej osoby/niebezpieczne ale mimo to chce dopiac swego. Czy to robia dzieci? Nie,one poznaja swiat,chca wiedziec co jest w tym gniazdku, czy torbie czy innych interesujacych miejscach. Zaspokajaja swoja potrzebe rozwiju, poznawanua swiata, bliskosci ("wymuszajac" wziecie na rece) Rola rodzica jest zabezpieczyc przed dzieckiem to czego nie powinno brac/robic itd.bo moze zniszczyc czy jest niebezpieczne. Ale zakazywanie dla zasady uwazam za bez sensu, ogranicza tylko ped do rozwoju. Moim zdaniem wazne jest zejscie do poziomu dziecka i proba zrozumienia jak ono widzi swiat, a nie tylko widzenie ze swojej doroslej perspektywy. Ona dla naszych dzieci jeszcze dlugo nie bedzie dostepna.

Sent from my XT1032 using Tapatalk
Ashyshqa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-09, 16:06   #287
gosiulka22
Wtajemniczenie
 
Avatar gosiulka22
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 094
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez Ashyshqa Pokaż wiadomość
Zalezy co rozumiesz przez wymuszanie. Dla mnie wymuszanie jest wtedy gdy ktos rozumie ze cos jest niedobre/nieprzyjemne dla drugiej osoby/niebezpieczne ale mimo to chce dopiac swego. Czy to robia dzieci? Nie,one poznaja swiat,chca wiedziec co jest w tym gniazdku, czy torbie czy innych interesujacych miejscach. Zaspokajaja swoja potrzebe rozwiju, poznawanua swiata, bliskosci ("wymuszajac" wziecie na rece) Rola rodzica jest zabezpieczyc przed dzieckiem to czego nie powinno brac/robic itd.bo moze zniszczyc czy jest niebezpieczne. Ale zakazywanie dla zasady uwazam za bez sensu, ogranicza tylko ped do rozwoju. Moim zdaniem wazne jest zejscie do poziomu dziecka i proba zrozumienia jak ono widzi swiat, a nie tylko widzenie ze swojej doroslej perspektywy. Ona dla naszych dzieci jeszcze dlugo nie bedzie dostepna.

Sent from my XT1032 using Tapatalk
Rozumiem o co CI chodzi i bardzo podoba mi się to jak to opisałaś. Wiesz ja przeważnie pozwalam wszystko Elizce obejrzeć gdy jestem obok ale jest np. kosz w który nie może dotykać i muszę jej czasem mówić, że nie wolno. Nawet jak go położę wysoko to Ona i tak wie gdzie go schowałam i pokazuje na niego i płacze. Wtedy najczęściej biorę ją na ręce i pokazuję coś innego. Nie chcę żeby moje dziecko było wredne. Brat TŻ ma córkę 2,5letnią i niestety ale musze to powiedzieć jest Ona paskudna i tylko i wyłącznie jest to kwestia złego wychowania. A wiem, że Oni pozwalali jej na wszystko bo "jest mała" :/
gosiulka22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-09, 16:25   #288
cloche
Zakorzenienie
 
Avatar cloche
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Monachium
Wiadomości: 8 379
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez karolina2121 Pokaż wiadomość
Lee co ta za odwyki? Z kim ja będę pisać jak wszystkie pójdą na odwyk?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
mnie odwyk niepotrzebny ale jak pojde do pracy, to na pewno bede miala mniej czasu na lizazowanie...
Cytat:
Napisane przez Ashyshqa Pokaż wiadomość
Zalezy co rozumiesz przez wymuszanie. Dla mnie wymuszanie jest wtedy gdy ktos rozumie ze cos jest niedobre/nieprzyjemne dla drugiej osoby/niebezpieczne ale mimo to chce dopiac swego. Czy to robia dzieci? Nie,one poznaja swiat,chca wiedziec co jest w tym gniazdku, czy torbie czy innych interesujacych miejscach. Zaspokajaja swoja potrzebe rozwiju, poznawanua swiata, bliskosci ("wymuszajac" wziecie na rece) Rola rodzica jest zabezpieczyc przed dzieckiem to czego nie powinno brac/robic itd.bo moze zniszczyc czy jest niebezpieczne. Ale zakazywanie dla zasady uwazam za bez sensu, ogranicza tylko ped do rozwoju. Moim zdaniem wazne jest zejscie do poziomu dziecka i proba zrozumienia jak ono widzi swiat, a nie tylko widzenie ze swojej doroslej perspektywy. Ona dla naszych dzieci jeszcze dlugo nie bedzie dostepna.

Sent from my XT1032 using Tapatalk
tak tez rozumiem pojecie wymuszania i wedlug mnie dzieci nasze sa jeszcze zbyt niewinne na takie rozumienie i cudowanie to tak jakby mi ktos w pracy zakazal, no nie wiem... zakladac noge na noge. bez jakiejkolwiek przyczyny - bo ja nie widze sensu takiego zakazu (oczywiscie zakladam, ze nie mam jakiegos stroju, ktory przy takich manewrach by za duzo odslanial ). tak samo dziecko nie widzi sensu w tym, ze mama nie pozwala wciskac tego fajnego, swiecacego guzika, albo grzebac w smieciach
Cytat:
Napisane przez gosiulka22 Pokaż wiadomość
Rozumiem o co CI chodzi i bardzo podoba mi się to jak to opisałaś. Wiesz ja przeważnie pozwalam wszystko Elizce obejrzeć gdy jestem obok ale jest np. kosz w który nie może dotykać i muszę jej czasem mówić, że nie wolno. Nawet jak go położę wysoko to Ona i tak wie gdzie go schowałam i pokazuje na niego i płacze. Wtedy najczęściej biorę ją na ręce i pokazuję coś innego. Nie chcę żeby moje dziecko było wredne. Brat TŻ ma córkę 2,5letnią i niestety ale musze to powiedzieć jest Ona paskudna i tylko i wyłącznie jest to kwestia złego wychowania. A wiem, że Oni pozwalali jej na wszystko bo "jest mała" :/
ale nie chodzi o pozwalanie. mysle, ze dobrze reagujesz mowiac "nie wolno" i przytulajac, odwracajac uwage od obiektu "zakazanego"
cloche jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-09, 16:40   #289
Magiusa
Zakorzenienie
 
Avatar Magiusa
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 926
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Niezla dyskusja.
Ja mqm zdanie chyba posrednie. Tzn. Gdy mysle o drugim dziecku chcialabym je dawac do zlobka np.na 4 h ( z ressta nie tylko jak bedzie dziexko ale jak pojde eo pracy tez) 3-4 razy w tygodniu. Zlobek glownie dlatego ze czuje ze Daro potrzebuje kontaktu z innymi dziecmi ale po tych 5 h moze jeszcze jakas pomoc niania na godzinke czy dwie ( albo i nie) a reszte czasu chcialabym spedzic z Daro. Wierze ze majac drugie dziecko bede bardziej ogarnieta i bede wiedziala jak postepowac z tym mlodszym lepiej przez to starszemu bede mogla poswiecic wiecej czasu niz obecnie bylam w stanie poswiecic sobie przy Darku.
Tak wiec podsumowujac ja akurat jestem za dzieleniem czasu czyli ani bym nie dala rady miec non stop dwojki na glowie ani bym nie chciala starszego dziecka gdziekolwiek dawac na 8-10 godzin jesli jestem w domku z drugim
Mam nadzieje ze taki podzial mi kiedys wyjdzie.
Poki co moja beta zaczela woooolno spadac ( jak na zlosc) i gin mi dal max tydzien, jesli nie zaczne krwawic to zostane wyslana na lyzeczkowanie do szpitala. Mam wiec nadzieje ze za chwilke przyspieszy i jednak zaraz bede krwawila.
Acha nie wiem czy pisalam ale gin stwierdzil ze to byla ciaza...ale cos sie stalo :/

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Dziś oprócz Was, wiem, nie mam nic

07.07.2012

12.06.2013 DARUŚ
&
20.02.2015 BARTUŚ



Magiusa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-05-09, 16:45   #290
gosiulka22
Wtajemniczenie
 
Avatar gosiulka22
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 094
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
mnie odwyk niepotrzebny ale jak pojde do pracy, to na pewno bede miala mniej czasu na lizazowanie...

tak tez rozumiem pojecie wymuszania i wedlug mnie dzieci nasze sa jeszcze zbyt niewinne na takie rozumienie i cudowanie to tak jakby mi ktos w pracy zakazal, no nie wiem... zakladac noge na noge. bez jakiejkolwiek przyczyny - bo ja nie widze sensu takiego zakazu (oczywiscie zakladam, ze nie mam jakiegos stroju, ktory przy takich manewrach by za duzo odslanial ). tak samo dziecko nie widzi sensu w tym, ze mama nie pozwala wciskac tego fajnego, swiecacego guzika, albo grzebac w smieciach

ale nie chodzi o pozwalanie. mysle, ze dobrze reagujesz mowiac "nie wolno" i przytulajac, odwracajac uwage od obiektu "zakazanego"
Aha a od kiedy takie zachowania dzieci można rozumieć jak wymuszanie? jak mają 2, 3 latka? sama nie wiem kiedy mam już wiedzieć że dziecko rozumie a wymusza? bo na razie wie że nie wolno ale z ciekawości chce dotykać danego przedmiotu, tak?
gosiulka22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-09, 16:49   #291
Mysia mysz
Zakorzenienie
 
Avatar Mysia mysz
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 578
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez Magiusa Pokaż wiadomość
Niezla dyskusja.
Ja mqm zdanie chyba posrednie. Tzn. Gdy mysle o drugim dziecku chcialabym je dawac do zlobka np.na 4 h ( z ressta nie tylko jak bedzie dziexko ale jak pojde eo pracy tez) 3-4 razy w tygodniu. Zlobek glownie dlatego ze czuje ze Daro potrzebuje kontaktu z innymi dziecmi ale po tych 5 h moze jeszcze jakas pomoc niania na godzinke czy dwie ( albo i nie) a reszte czasu chcialabym spedzic z Daro. Wierze ze majac drugie dziecko bede bardziej ogarnieta i bede wiedziala jak postepowac z tym mlodszym lepiej przez to starszemu bede mogla poswiecic wiecej czasu niz obecnie bylam w stanie poswiecic sobie przy Darku.
Tak wiec podsumowujac ja akurat jestem za dzieleniem czasu czyli ani bym nie dala rady miec non stop dwojki na glowie ani bym nie chciala starszego dziecka gdziekolwiek dawac na 8-10 godzin jesli jestem w domku z drugim
Mam nadzieje ze taki podzial mi kiedys wyjdzie.
Poki co moja beta zaczela woooolno spadac ( jak na zlosc) i gin mi dal max tydzien, jesli nie zaczne krwawic to zostane wyslana na lyzeczkowanie do szpitala. Mam wiec nadzieje ze za chwilke przyspieszy i jednak zaraz bede krwawila.
Acha nie wiem czy pisalam ale gin stwierdzil ze to byla ciaza...ale cos sie stalo :/

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Bardzo mi przykro

A zdanir many takie samo bo wlasnke o 4 h mysle....
__________________
Piotruś 8.06.13
Michaś 02.07.16
Mysia mysz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-09, 17:21   #292
esskapada
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Szwecja
Wiadomości: 1 100
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez Magiusa Pokaż wiadomość
Niezla dyskusja.
Ja mqm zdanie chyba posrednie. Tzn. Gdy mysle o drugim dziecku chcialabym je dawac do zlobka np.na 4 h ( z ressta nie tylko jak bedzie dziexko ale jak pojde eo pracy tez) 3-4 razy w tygodniu. Zlobek glownie dlatego ze czuje ze Daro potrzebuje kontaktu z innymi dziecmi ale po tych 5 h moze jeszcze jakas pomoc niania na godzinke czy dwie ( albo i nie) a reszte czasu chcialabym spedzic z Daro. Wierze ze majac drugie dziecko bede bardziej ogarnieta i bede wiedziala jak postepowac z tym mlodszym lepiej przez to starszemu bede mogla poswiecic wiecej czasu niz obecnie bylam w stanie poswiecic sobie przy Darku.
Tak wiec podsumowujac ja akurat jestem za dzieleniem czasu czyli ani bym nie dala rady miec non stop dwojki na glowie ani bym nie chciala starszego dziecka gdziekolwiek dawac na 8-10 godzin jesli jestem w domku z drugim
Mam nadzieje ze taki podzial mi kiedys wyjdzie.
Poki co moja beta zaczela woooolno spadac ( jak na zlosc) i gin mi dal max tydzien, jesli nie zaczne krwawic to zostane wyslana na lyzeczkowanie do szpitala. Mam wiec nadzieje ze za chwilke przyspieszy i jednak zaraz bede krwawila.
Acha nie wiem czy pisalam ale gin stwierdzil ze to byla ciaza...ale cos sie stalo :/

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
przykro mi ale glowa do gory! za niedlugo bedzie kolejny cykl i bez stresu tym razem
__________________
Natalie 19.06.2013

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68473.png
esskapada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-09, 17:55   #293
Magiusa
Zakorzenienie
 
Avatar Magiusa
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 926
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez esskapada Pokaż wiadomość
przykro mi ale glowa do gory! za niedlugo bedzie kolejny cykl i bez stresu tym razem
Nie no spokojnie pisze o tym bo juz sie z tym pogodzilam i nie rozpaczam. No zdarza sie. Szkods ale wierze ze jeszcze sie uda
Dobrze ze jest Daro
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Dziś oprócz Was, wiem, nie mam nic

07.07.2012

12.06.2013 DARUŚ
&
20.02.2015 BARTUŚ



Magiusa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-09, 18:00   #294
Ag_nes
Wtajemniczenie
 
Avatar Ag_nes
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 2 474
GG do Ag_nes
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Co tu ciekawego ?
hej



Cytat:
Napisane przez deb Pokaż wiadomość
CZeść
Sto lat dla wszystkich solenizantów!

Zaglądam żebyście mnie nie skreśliły i nie umieściły na liście zaginionych mamusiek
Spieszę donieść, że niestety nie udało mi się Heli odstawić od cycka...będę jej wprowadzać posiłki w zamian za cycek bo mm nie chce pić. Mam nadzieję, że jakoś to pójdzie
ooo a ja juz sie miałam pytac jak tam odstawianie. To fajnie że nie odstawiłas juz Ci spieszę mowic, że ja moja karmie czym sie da a i tak dalej usypia przy piersi, nawet jak ma brzuch najedzony to piersi nie odmowi i ostro sie o nia domaga. Usypianie to dramat

Cytat:
Napisane przez Ashyshqa Pokaż wiadomość
Mysia ja tam Ciebie bardzo dobrze rozumiem, tzn ze chcesz to tak rozwiazac by Piotrus jak najlagodniej odczul zmiany w postaci nowego rodzenstwa a przy tym potrzeby wszystkich byly spelnione. Super ja pewnie bym w takiej sytuacji sprowadzila babcie do domu,zebyscie byli wszyscy razem moze to nastreczac jakies tam trudnosci ( typu Piotrus mimo opieki babci bedzie chcial cos od Ciebie czy bedzie sie glosno bawil itd ) ale ile wiecej bedzie sie dzieki temu uczyl. A to o czym piszesz o innych waznych osobach w jego zyciu to szczera prawda, to jest niesamowicie wazne i tez uwazam, ze tylko w skrajnych przypadkach taka sytuacja sprawi,ze babcia bedzie pelnic role mamy i tak ja dziecko bedzie widziec. Jak sa zdrowe relacje w rodzinie to nic takiego nie bedzie mialo miejsca. Bardzo mi sie podoba to afrykanskie przyslowie,ze potrzeba calej wioski by wychowac dziecko. A tak ciezko w dzisiejszych czasach o te wioske... Ja teraz strasznie ubolewam nad tym, ze jestesmy odseparowani od bliskich. Ja na tym cierpie, Anton rowniez ale najbardziej Sofia
Dzis wyjechali rodzice Antona, ktorzy byli z nami dwa tygodnie. To byl cudowny czas, mimo,ze bylo nam ciasno i inne tego typu niewygody. Dalo sie je przeskoczyc a w zamian dostalismy mase ciepla, smiechu, rozmow o wszystkim i niczym no i Sofia dziadkow pokochala. Zamykajac za nimi drzwi sie poplakalam. Cudnie byloby miec ich czesciej ale w mniejszych porcjach jednak przeprowadzka do RPA narazie nie jest dla nas opcja (choc serce mi sie tam troche rwie, bo kto wie ile jeszcze Antona rodzice beda w dobrej formie...) ech.... Dylematy miedzynarodowej rodziny....

Sent from my XT1032 using Tapatalk
Ash, gdybys miala rodzine na codzien nigdy bys ich pewnie nie docenila tak jak doceniasz. Ja mam mame blisko siebie i czasem brakuje dystansu i okazji do zatesknienia Chociaz ta Twoja odleglośc z teściami jest naprade hadrcorowa
__________________
16.05.2013
Ag_nes jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-09, 18:04   #295
Veronic
Wtajemniczenie
 
Avatar Veronic
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ciechocinek
Wiadomości: 2 398
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Hej

Cytat:
Napisane przez Magiusa Pokaż wiadomość
Nie no spokojnie pisze o tym bo juz sie z tym pogodzilam i nie rozpaczam. No zdarza sie. Szkods ale wierze ze jeszcze sie uda
Dobrze ze jest Daro
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
szkoda ale w przyszłości (niedalekiej) na pewno się uda. 3 mam kciuki

teraz oby szybko przyszła @ i obyło się bez łyżeczkowania

--
Wojtek powoli zaczyna dreptać bez trzymanki

dzisiaj dorobił się wózka espiro metro
siedzieliśmy w sklepie z dobrą godzinę, chyba nawet więcej
już pierwszy udany spacer za nami
mam nadzieję, że będziemy zadowoleni
Veronic jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-09, 18:09   #296
mamami88
Raczkowanie
 
Avatar mamami88
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 132
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez Magiusa Pokaż wiadomość
Niezla dyskusja.
Ja mqm zdanie chyba posrednie. Tzn. Gdy mysle o drugim dziecku chcialabym je dawac do zlobka np.na 4 h ( z ressta nie tylko jak bedzie dziexko ale jak pojde eo pracy tez) 3-4 razy w tygodniu. Zlobek glownie dlatego ze czuje ze Daro potrzebuje kontaktu z innymi dziecmi ale po tych 5 h moze jeszcze jakas pomoc niania na godzinke czy dwie ( albo i nie) a reszte czasu chcialabym spedzic z Daro. Wierze ze majac drugie dziecko bede bardziej ogarnieta i bede wiedziala jak postepowac z tym mlodszym lepiej przez to starszemu bede mogla poswiecic wiecej czasu niz obecnie bylam w stanie poswiecic sobie przy Darku.
Tak wiec podsumowujac ja akurat jestem za dzieleniem czasu czyli ani bym nie dala rady miec non stop dwojki na glowie ani bym nie chciala starszego dziecka gdziekolwiek dawac na 8-10 godzin jesli jestem w domku z drugim
Mam nadzieje ze taki podzial mi kiedys wyjdzie.
Poki co moja beta zaczela woooolno spadac ( jak na zlosc) i gin mi dal max tydzien, jesli nie zaczne krwawic to zostane wyslana na lyzeczkowanie do szpitala. Mam wiec nadzieje ze za chwilke przyspieszy i jednak zaraz bede krwawila.
Acha nie wiem czy pisalam ale gin stwierdzil ze to byla ciaza...ale cos sie stalo :/

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Przykro mi ale na pewno bedzie dobrze i niedługo pojawia sie dwie kreseczki

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________

&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& &&&&&&&&&

mamami88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-09, 18:52   #297
megusia87
Zadomowienie
 
Avatar megusia87
 
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: Jno
Wiadomości: 1 327
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez Magiusa Pokaż wiadomość
Niezla dyskusja.
Ja mqm zdanie chyba posrednie. Tzn. Gdy mysle o drugim dziecku chcialabym je dawac do zlobka np.na 4 h ( z ressta nie tylko jak bedzie dziexko ale jak pojde eo pracy tez) 3-4 razy w tygodniu. Zlobek glownie dlatego ze czuje ze Daro potrzebuje kontaktu z innymi dziecmi ale po tych 5 h moze jeszcze jakas pomoc niania na godzinke czy dwie ( albo i nie) a reszte czasu chcialabym spedzic z Daro. Wierze ze majac drugie dziecko bede bardziej ogarnieta i bede wiedziala jak postepowac z tym mlodszym lepiej przez to starszemu bede mogla poswiecic wiecej czasu niz obecnie bylam w stanie poswiecic sobie przy Darku.
Tak wiec podsumowujac ja akurat jestem za dzieleniem czasu czyli ani bym nie dala rady miec non stop dwojki na glowie ani bym nie chciala starszego dziecka gdziekolwiek dawac na 8-10 godzin jesli jestem w domku z drugim
Mam nadzieje ze taki podzial mi kiedys wyjdzie.
Poki co moja beta zaczela woooolno spadac ( jak na zlosc) i gin mi dal max tydzien, jesli nie zaczne krwawic to zostane wyslana na lyzeczkowanie do szpitala. Mam wiec nadzieje ze za chwilke przyspieszy i jednak zaraz bede krwawila.
Acha nie wiem czy pisalam ale gin stwierdzil ze to byla ciaza...ale cos sie stalo :/

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Magi

<przytul>


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

---------- Dopisano o 19:50 ---------- Poprzedni post napisano o 19:47 ----------

U nas kiepsko :/
Bartowi chyba idą zęby bo cały dzień wisi mi przy nodze i płacze
Do tego moi rodzice na wczasach, tz w pracy a rano wstaję a tu pies ma biegunkę i hefta :/
No to Barta w auto, psa w transporter. Barta Podrzucilam do siostry, która akurat daje urlopy pracownikom i za kasą dzis stała, to kasowali sobie z Bartem razem.
A ja do weta. Jakiś stan zapalny pies ma. Spędziłam tam 2h bo kroplówki itp...
Jutro kontrola.

Mam dość.


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

---------- Dopisano o 19:52 ---------- Poprzedni post napisano o 19:50 ----------

Byliśmy z Bartem u okulisty, mamy przez miesiąc kropić kroplami na alergię.
Jeśli będzie nadal oko ropieć to już nas na zabieg laserowy skierują. Pod narkozą
Bo okulistka stwierdziła, że nie ma sensu płukać tego kolejny raz i męczyć Barta. A on tak płakał tam, że nie dało sie go uspokoić. Pamięta niestety


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
__________________
...i 10 czerwca nasze życie nabrało sensu...
Bartuś
megusia87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-09, 19:34   #298
deb
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Tu i tam
Wiadomości: 4 207
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Magiusa- przykro mi:-( trzymam kciuki by wszystko sie unormowalo i obylo sie bez szpitala.
__________________
21.05.2013 Helenka
deb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-09, 19:36   #299
mamami88
Raczkowanie
 
Avatar mamami88
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 132
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez megusia87 Pokaż wiadomość
Magi

<przytul>


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

---------- Dopisano o 19:50 ---------- Poprzedni post napisano o 19:47 ----------

U nas kiepsko :/
Bartowi chyba idą zęby bo cały dzień wisi mi przy nodze i płacze
Do tego moi rodzice na wczasach, tz w pracy a rano wstaję a tu pies ma biegunkę i hefta :/
No to Barta w auto, psa w transporter. Barta Podrzucilam do siostry, która akurat daje urlopy pracownikom i za kasą dzis stała, to kasowali sobie z Bartem razem.
A ja do weta. Jakiś stan zapalny pies ma. Spędziłam tam 2h bo kroplówki itp...
Jutro kontrola.

Mam dość.


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

---------- Dopisano o 19:52 ---------- Poprzedni post napisano o 19:50 ----------

Byliśmy z Bartem u okulisty, mamy przez miesiąc kropić kroplami na alergię.
Jeśli będzie nadal oko ropieć to już nas na zabieg laserowy skierują. Pod narkozą
Bo okulistka stwierdziła, że nie ma sensu płukać tego kolejny raz i męczyć Barta. A on tak płakał tam, że nie dało sie go uspokoić. Pamięta niestety


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
Biedaczek ale to alergicznie mu to oczko ropieje?


Nie chce zapeszac ale dzisiaj moje dzieciątko troche bardziej odwazne sie zrobilo i troszke pochodzil hehe z jednej strony strach jak idzie zeby sie nie przewrócił a z drugiej ogromna radość ze taki malutki czlowieczek sam sobie zaczyna radzic. Teraz malutki poszedl spac .ciekawe jaka bedzie nocka oby dobra

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________

&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& &&&&&&&&&

mamami88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-09, 19:42   #300
deb
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Tu i tam
Wiadomości: 4 207
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Dziewczyny zastanawiam sie nad jedzeniem mojej malej.. to jedna wielka monotonnia. Nie mam pomyslow, a jak juz man to ona nie chce jesc moichbwynalazkow. Do tego je chyba duzi za duzo owocow ale nie wiem czym je zastapic. Dzis np. Z owocow zjadla 2, 5 banana, jablko, pol gruszki, troszke mango. Duzo co?
__________________
21.05.2013 Helenka
deb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-11-14 22:16:48


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:15.