Wytaczamy wojnę solarium! Kto nie bedzie nigdy już chodził ?

[AaniaA]

atka83 skad tyle zacietosci w Twoim poscie ? to jest forum i kazdy z nas moze sie wypowiadac w watku w jakim chce i pisac o tym o czym chce. ja i tak uwazam, ze "spieczone frytki" to dziewczyny jednego pokroju.

[atka83]

Napisane przez AaniaA

atka83 skad tyle zacietosci w Twoim poscie ? to jest forum i kazdy z nas moze sie wypowiadac w watku w jakim chce i pisac o tym o czym chce. ja i tak uwazam, ze "spieczone frytki" to dziewczyny jednego pokroju.

EE,skąd tyle zaciętości w moim poście,ja w ogóle jej tutaj nie zauważyłam,to było napisane w fomie bardziej żartobliwej.Z przymrużeniem oka. Nie bierz tego aż tak dosłownie co napisałam. Te,które wyglądają na bardzo spieczone,też niezbyt mi się podobają.

[Madzia000]

heh ale sie uparły dziewczyny na te solarki ja tam sie chyba sQsze ale tylko na kilka razy ... i nie przesadnie może mi sie nic nie stanie hmm tylko tak sobie mówie juz chyba od miesiąca... i pewnie skończy sie na tym ze zrobi sie zima.. i juz sie nie będzie opłacalo....

[TOMORROW]

Napisane przez atka83

Mam propozycje dla Was antysolarianki.Wyjdzcie na ulice z mega dużymi transperantami noi wyzwyjcie w ten sposób solarkowe dziewczyny,aby zaprzestały się opalać,bo szkodzi zdrowiu.Możecie krzyczeć przez megafon,może ktoś was posłucha i zaprzestanie się opalać w solrium,bo takie apele tutaj wam chyba nic nie dają.
Powodzenia.

zawsze to parę zbawionych istot na wizażu

ten na Twoim avatarku to takie przykładowy buntownik?

[atka83]

Napisane przez TOMORROW

zawsze to parę zbawionych istot na wizażu
ten na Twoim avatarku to takie przykładowy buntownik?

No taaa.
A coś się tak przyczepiła do mojego ava ,zamierzam go zmienić ale póki co szukam odpowiedni.To raczej butnownica,bo i ja się taka zrobiłam ale nikogo nie buntuje na anty facetów,że są be itd Zresztą to nie temat wątku.

[Lilith1]

Dziewczyny i chłopaki,pozwólcie,że napiszę coś z perspektywy snieznobiałej osoby,która w wieku 24 lat po raz pierwszy zdecydowała się pójść na solarium.
Nie opalałam się latami,bo mam wrażliwą skórę,spiekam się od razu na czerwono,co trudno nazwać opalaniem.Poza tym moja karnacja jest tak jasna,że opalenizna,która dla mnie jest supermocna przy innych dziewczynach spieczonych na ciemny brąz po prostu wysiada.
Długo był to mój ogromny kompleks,dlatego zaczęłam chodzic na solarium.
Efekty mizerne,zabawa droga,skóra po wyjściu z kabiny w opłakanym stanie.Po każdej wizycie wsmarowywałam w siebie mase balsamu a i tak od ostatniej wizyty nie mogę tej swojej skóry nawilżyć i doprowadzić do wczesniejszego stanu.Miałam takie zrywy-trzy dni na solarium,potem kategoryczne nie,później znowu dwie wizyty i znów kategoryczne nie.Teraz mówię nie i zamierzam dotrzymać.
Jeszcze uwaga o włosach-strasznie mi się zniszczyły,wyglądają jak przypalone prostownicą,a od dawna jej nie używam.Po pierwszej serii wizyt w solarium też nagle zauważyłam,że mam włosy w koszmarnym stanie-przez miesiąc udało mi się je wyleczyć,teraz znowu mnie to czeka,ale efekty widać.
A zatem balsam brązujący,ewentualnie samoopalacz i trzeba być dumnym ze swojej jasnej karnacji!!!Nie bez powodu niegdyś kobiety kąpały się w mleku aby rozjaśnić skórę.
A te dziewczyny,które się namiętnie opalają będą niestety za jakiś czas wyglądać tak jak pani z teledysku Pink "Stupid girl",która pojawia się na końcu z głupawym usmiechem.

[JoOlc!a]

Hy.. ja mam dopiero 15 lat
z tego polowe mojego gim (laski ) uczeszcza na solar..
kurde.. niektore to sa takie spalone, ze zal ..
Ja jestem przeciwna solarium..
Nie pododba mi sie bo niektorzy to naprawde tak przesadzaja..
GDzież to.. i tow takimwieku ;|

[ry-bcia]

Niestety teraz wszystko zaczyna się robić szybciej...
11 letnie dziewczynki maja juz pasemka na głowie , 13 letnie chodzą wytapetowane, a 14 letnie usmazone jak frytki na solarium. Ale to rodzice i nauczyciele nie widza w tym zadnego problemu. Jak ja chodziłam do podstawówki to nie wolno nam sie bylo malowac, nie chodzilysmy w butach na obcasach (no moze na jakis apel....) i nie wygladalysmy na 30-stki
teraz te laski wszystkie wygladaja na duzo starsze. Mojego faceta córka ma 18 lat - ostatnio jej chlopak widzial mnie poraz pierwszy i powiedzial ze dalby mi max 21 lat a mam 26. Moim zdaniem wcale nie wygladam jakos mega mlodo, poprostu te wszystkie malolaty wygladają teraz staro

[nati0510]

Napisane przez ry-bcia

Niestety teraz wszystko zaczyna się robić szybciej...
11 letnie dziewczynki maja juz pasemka na głowie , 13 letnie chodzą wytapetowane, a 14 letnie usmazone jak frytki na solarium. Ale to rodzice i nauczyciele nie widza w tym zadnego problemu. Jak ja chodziłam do podstawówki to nie wolno nam sie bylo malowac, nie chodzilysmy w butach na obcasach (no moze na jakis apel....) i nie wygladalysmy na 30-stki
teraz te laski wszystkie wygladaja na duzo starsze. Mojego faceta córka ma 18 lat - ostatnio jej chlopak widzial mnie poraz pierwszy i powiedzial ze dalby mi max 21 lat a mam 26. Moim zdaniem wcale nie wygladam jakos mega mlodo, poprostu te wszystkie malolaty wygladają teraz staro

dokładnie... jak widzę te "laseczki" z gimnazjum to mnie krew zalewa... solarka, pełen makijaż, wystające spod biodrówek stringi...żenada... i tak chodzą do szkoły... i są dumne ze swego wyglądu... bo wyglądają doroślej a nie zdają sobie sprawy ile szkód robią swojej cerze i że będą się wkurzać jak będą w moim wieku( mam 24 lata)... czasem mi sie wydaje, że solarium powinno być od 18 lat... i bez żadnych zgód rodzica na korzystanie dla nieletnich!!

[dorinka30]

Zgadzam się z Wami dziewczyny, kiedyś byłam uzależniona od solarium
Chodziłam dwa razy w tygodniu, byłam naprawdę spalona a tego nie widziałam, wpadłam w obesję, że jak nie jestem opalona to wyglądam źle, blado, w ogole fuj

Później jakoś tak wyszło, że raz, drugi, trzeci nie poszłam, przetrzymałam to, mój Tż zaczął mi mówić że lepiej wyglądam, że mam ładniejszą cerę , na początku mu nie wierzyłam............Póżn iej, gdy zaczęły to potwierdzać moje koleżanki uznałam, ze tyle osób nie może się mylić !!!!!!!!
Byłam na regulacji brwi u kosmetyczki i ona też, o rany ale Pani ładnie wygląda bez opalenizny????????!!!!!!! !!!

Ostatni raz poszłam na solarkę przed Sylwestrem, od nowego roku 2007 ani razu Uważam to za swój wielki sukces i teraz sama widzę, że wyglądam lepiej, młodziej, z klasą ..... Moja cera i skóra na dekoldzie się poprawiła- a już miałam taką pomarszczoną
Obecnie używam tylko balsamów brązujących i wyglądam naprawdę dobrze.

Nigdy więcej SOLARKI

[emurulez77]

ja kiedys widzialam, jak mamusia przyprowadzila 14-letnia coreczke bo mala miala zawody taneczne... Ech, szkoda slow.... Do tych wszystkich zwolenniczek opalenizny: nie zapominajcie, ze kiedys zaplacicie za ta opalenizne w inny sposob niz zlotowki...
Ja tez nie przepadam za swoja skora, za jej odcieniem konkretnie ale mysle, ze za te X lat bedzie mi bardziej "do twarzy" bez dodatkowych zmarszczek. Sama chodzilam na solarke jak oszalala, tyle ze po 18 roklu zycia zaczelam, a dzis zazdroszcze skory mojej mamie...

[cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3]

Ja sie spotkalam z tym, ze ludziom gdy jest slonce i pogoda na plazowanie nie chce sie opalac, tylko wola isc na 10 minut do solarium. Taka sytuacja miala miejsce nad morzem. Rozumiem kiedy deszcz, a ktos ma dwa dni urlopu na opalanie, ale kiedy pieknie....
Niedlugo sie okaze, ze otworzyc solarium nad morzem to wcale nie taki zly interes...

[infante]

Napisane przez ry-bcia

Niestety teraz wszystko zaczyna się robić szybciej...
11 letnie dziewczynki maja juz pasemka na głowie , 13 letnie chodzą wytapetowane, a 14 letnie usmazone jak frytki na solarium. Ale to rodzice i nauczyciele nie widza w tym zadnego problemu. Jak ja chodziłam do podstawówki to nie wolno nam sie bylo malowac, nie chodzilysmy w butach na obcasach (no moze na jakis apel....) i nie wygladalysmy na 30-stki
teraz te laski wszystkie wygladaja na duzo starsze. Mojego faceta córka ma 18 lat - ostatnio jej chlopak widzial mnie poraz pierwszy i powiedzial ze dalby mi max 21 lat a mam 26. Moim zdaniem wcale nie wygladam jakos mega mlodo, poprostu te wszystkie malolaty wygladają teraz staro

Mi czesto powtarza sie ,ze wyglądam góra na 15 lat niby nie dużo mniej niż mam no ale nie maluje się , nie ubieram sie wyzywająco, staram się nie odkrywać za dużo a już na pewno nie do szkoły. Czasem wkurza mnie to ze tak mówią ,ale z drugiej strony myśle ze za kilka lat one będą chciały się odmlodzić a ja będe mogła cieszyć się mlodszym wyglądem:P
Nie podobaja mi się takie wytapetowane spalone 14 15-latki. ale chyba troszke odbiegłam od tematu

[asiulka123]

akurat znalazłam artykuł w sieci -> http://portalwiedzy.onet.pl/4868,111...zasopisma.html

[cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3]

Napisane przez asiulka123

akurat znalazłam artykuł w sieci -> http://portalwiedzy.onet.pl/4868,111...zasopisma.html

niezły....

[panna_prosperka]

mocne...ale solarki wybierają same swój los. O ile zdrowsze jest używanie balsamów samoopalających. Dla rozsądku polecam dove i cała gamę: balsam do twarzy, do ciała i na noc. i solarium stanie się wspomnieniem. wiem, bo uparcie kiedyś chodziłam na 'lampy', do poparzenia włacznie

[Lena in black]

Wrzuciłam do wątku "Memento..." to wrzucę i tu tak ku przestrodze:

http://portalwiedzy.onet.pl/4868,111...zasopisma.html

[Lena in black]

O przepraszam Asiulka123 mnie uprzedziła, nie zauważyłam

[oLuNiusiaaa]

Kurcze....ja to bym poszła chętnie na solarke, bo strasznie blada jestem, jeszcze przy mojej jasnej karnacji, ale nie moge ( ...heh...w sumie, to nie wiem jak wam to wytłumaczyć xD opalać naturalnie tez sie nie powinnam, ale tego nie moge już sobie odmówić...to wynika z mojej skóry...robią mi się pieprzyki od słońca, co może mi kiedyś zaszkodzić ;/

A od solarium może mi wyjść jakiś rak z nich, heh...wole nie ryzykować, chociaż żałuję...

[mrowka_92_]

postaw na balsamy

[sabbatha]

i filtry;P

[blazej2209]

Wróciłem z wyjazdu a tu proszę miłe zaskoczenie troche czasu musiałem czytać wszystko to co pojawiło się tu nowego Hehe widze ze watek jak najbardziej trafiony ale tu teraz dużo ciekawych informacji i przykładów się pojawiło. Dużo nowych rzeczy można się dowiedzieć Pozdrawiam wszystkich

[blazej2209]

oLuNiusiaaa dokładnie lepiej zainwestuj w samoopalacz albo balsam brazujacy. Bedziesz miała zdrową opalenizne i skore świetnie nawilżoną

[natalczak]

Dokladnie

Blazej nie wstawiaj posta pod postem Jest opcja "edycja".

[blazej2209]

Już kiedys publikowałem fragment tego felietonu ,ale dam go jeszcze raz :

"Chce być brzydka"

"(..)Tak jak już wspomniałem amerykanie wpierw sprzedają solaria ,które są elementem systemu działającego na prostej zasadzie. Wpierw wykreowano stereotyp pięknej panny,która ma niesamowite powodzenie. Chodzi oczywiście o głupiutką kobietkę,która jest aż czarna od opalenizny, za którą wszyscy się oglądają. Taki stereotyp możemy zobaczyć w wielu zachodnich filmach. Następnie stworzono maszynę,która daje każdej kobiecie możliwość bycia właśnie tak spalona. W kolejnym etapie następuje uzależnienie od tego urządzenia by w końcu doprowadzić swoja skórę do przedwczesnej starości. I wtedy zaczyna się rola kolejnej gałęzi przemysłu,który napędza zachodnią gospodarkę. Chodzi oczywiście o przemysł kosmetyczny. Każda,która wpierw uważała się za sztucznie piękną, kiedy wreszcie po paru latach ujrzy swoją wypaloną od UV skórę będzie sięgała po wszelkie metody przywrócenia sobie „piękna”. Oczywiście na naiwności takiej osoby,że można już cofnąć tak daleko postępującą degradacje zeruje mafia kosmetyczna,która oferuje różnego rodzaju kremy i cuda techniki na przywrócenie młodości. Kobiety wydają grubą kasę,aby odjąć sobie parę lat. Kiedy to staje się niemożliwe swoją zdegradowaną skórę poddają działaniu chirurgii plastycznej,która stanowi przed ostatni przystanek w tej nieszczęsnej drodze. Naiwne panie wydają kolejne tysiące by im wszczepiono różnego rodzaju syntetyki oraz substancje mające przywrócić piękno. Oczywiście ten etap zazwyczaj skutkuje jednak nie na zbyt długo. Jak wszystko te substancje zaczynają się rozkładać powodując jeszcze większe zniszczenia. W końcu ów nieszczęśnica zachorowuje na raka. Firmy farmaceutyczne jako ostatnie ogniwo zbijają kasę na takiej pani, oferując różne cudowne leki,które i tak nie zadziałają, bo już nie da się uratować skażonego organizmu. Nieszczęśnica umiera w brzydocie bez dawnych adorantów"

The British Post Magazine 12/03/2006

[caroline_1988]

bardzo ciekawy wątek... potem jak znajde chwilke to przeczytam wszystkie posty i sie włącze dddo syskusji bo bardzo jestem za wami dziewczyny

[kilianna]

Napisane przez blazej2209

Już kiedys publikowałem fragment tego felietonu ,ale dam go jeszcze raz :

"Chce być brzydka"

"(..)Tak jak już wspomniałem amerykanie wpierw sprzedają solaria ,które są elementem systemu działającego na prostej zasadzie. Wpierw wykreowano stereotyp pięknej panny,która ma niesamowite powodzenie. Chodzi oczywiście o głupiutką kobietkę,która jest aż czarna od opalenizny, za którą wszyscy się oglądają. Taki stereotyp możemy zobaczyć w wielu zachodnich filmach. Następnie stworzono maszynę,która daje każdej kobiecie możliwość bycia właśnie tak spalona. W kolejnym etapie następuje uzależnienie od tego urządzenia by w końcu doprowadzić swoja skórę do przedwczesnej starości. I wtedy zaczyna się rola kolejnej gałęzi przemysłu,który napędza zachodnią gospodarkę. Chodzi oczywiście o przemysł kosmetyczny. Każda,która wpierw uważała się za sztucznie piękną, kiedy wreszcie po paru latach ujrzy swoją wypaloną od UV skórę będzie sięgała po wszelkie metody przywrócenia sobie „piękna”. Oczywiście na naiwności takiej osoby,że można już cofnąć tak daleko postępującą degradacje zeruje mafia kosmetyczna,która oferuje różnego rodzaju kremy i cuda techniki na przywrócenie młodości. Kobiety wydają grubą kasę,aby odjąć sobie parę lat. Kiedy to staje się niemożliwe swoją zdegradowaną skórę poddają działaniu chirurgii plastycznej,która stanowi przed ostatni przystanek w tej nieszczęsnej drodze. Naiwne panie wydają kolejne tysiące by im wszczepiono różnego rodzaju syntetyki oraz substancje mające przywrócić piękno. Oczywiście ten etap zazwyczaj skutkuje jednak nie na zbyt długo. Jak wszystko te substancje zaczynają się rozkładać powodując jeszcze większe zniszczenia. W końcu ów nieszczęśnica zachorowuje na raka. Firmy farmaceutyczne jako ostatnie ogniwo zbijają kasę na takiej pani, oferując różne cudowne leki,które i tak nie zadziałają, bo już nie da się uratować skażonego organizmu. Nieszczęśnica umiera w brzydocie bez dawnych adorantów"

The British Post Magazine 12/03/2006

bardzo interesujący artykuł.

[asiulka123]

Poza wklejeniem linka do bardzo uświadamiającego artykułu, jeszcze się tutaj nie wypowiedziałam, więc teraz to uczynię


Kiedyś mocno opalałam się na słońcu, ale byłam wtedy młoda i głupia Więcej tego błędu nie popełnię. Na szczęście w solarium nie byłam nigdy. Pozostałościami po wylegiwaniu się na słońcu w prawie każdy słoneczny dzień jest duża liczba piegów i pieprzyków. Od kilku lat unikam jednak słońca i jest mi z tym dobrze. Mam nadzieję, że wszystkie dziewczyny namiętnie chodzące do solarium też się kiedyś opamiętają. Lepiej późno niż wcale. Uważam, że nie trzeba wcale wybierać między zdrowiem a urodą. Bo czy jasna skóra nie może być ładna? Może. Odpowiedni makijaż i ubiór uczynią z niej ogromny atut wśród kobiet mających marchewkowy odcień skóry Nie mówię tu już o oczywistościach typu, że koleżanka w tym samym wieku co ja uczęszczająca regularnie do solarium wygląda dużo starzej niż ja. Nic na siłę, jeśli ktoś urodził się tak jak ja z jasną karnacją, jasnymi włosami i niebieskimi oczami to na pewno nie stanie się mulatem dzięki wizytom w solarium. Zawsze będzie to wyglądało sztucznie. Oczywiście zdarza się, że ludzie porównują swoją opaleniznę np. z moją i próbują się tym dowartościować Dla mnie to żałosne.Ale takie mamy dziwne społeczeństwo, które ślepo podąża za tym co narzuca moda Ale w innych krajach opalenizna jest już niemodna. Nie muszę mówić, że wiele gwiazd pokazuje bez żadnego skrępowania blade ciało a miliony uważa je za seksowne, piękne, uwodzicielskie. Czy w Polsce tak nie może być?Cieszę się, że są dziewczyny, które tak jak ja wybierają bladość Cieszę się, że powstają wątki o tym, jak podkreślić jasną karnację

[bess]

ja tez nie bede chodzic never,bo mam w domu
Smaruje sie balsamem ale i tak nic nie widac,jestem sobie blada, zła brzydka ale moze zdrowsza i mlodo wygladajaca.:dCzekam ,az bladosc zacznie byc modna ale w kółko sie o tym gada,a na ulicach jakos nie widac
Dawniej tylko chłopki byly opalone,damy ukrywaly sie przed sloncem pod parasoleczkami aby miec alabastrowa skóre
W Indiach im jasniejsza cera tym bardziej atrakcyjna,a u nas wszyscy chca byc mulatami

[mrowka_92_]

popatrzcie na Scarlett Johansson przecież ona ma jasną cerę a zdobyła tytuł najpiękniejszej lub najseksowniejszej kobiety roku, więc opalenizna z solarium to zbedny dodatek ,ktory tylko niszczy skore