W brzuszkach coraz mniej przestrzeni w sierpniu nam się życie zmieni. Sierpień 2014

[Angels2708]

justa ja z moim mężem (już) jestem prawie 5 lat i też nie mam wstydu przed nim. Nawet jak przed ciążą źle się czułam w swoim ciele (bo tu brzuszek odstaje a tu celulluit) to chodziłam naga przy nim albo i nawet się razem prysznicowaliśmy jakoś nie umiałam się przed nim chować ;P

[malutka100]

Napisane przez Moni 26

może, ale od początku mam wahania i do tej pory nic nie mówił, a wczoraj mu cos sie zaświeciło pytał czy przed ciażą miałam problem z ciśnieniem...a jak powiedziałam ze nie to zapytał skąd wiem no proste ze mierzyłam nie?
od początku mam takie: 140/90, 120/90, 150/90/ 140/80, 130/80, 150/71...W domu mam raczej ok, może tak wizyty na mnie działają, że mi sie podnosi ?
Piekne rzeczy zakupiłaś łóżeczko wymiata! Bardzo mi sie podoba

mam identycznie tak samo jak mierzę w domu to ciśnienie normalne, a u gina- zawsze podwyższone Ale mój to się już do tego przezwyczaił, jak wychodzi mi takie duże, to zeruje i mierzy jeszcze raz zawsze z jakimś komentarzem, że jak tak tu zawsze mam

Napisane przez gosia3103

Co do kąpieli - nie zagłębiałam się jeszcze w temat, ale coś kojarzę, nawet tu chyba kiedyś któraś z dziewczyn pisała, że w pierwszych dniach się kąpie rzadziej, ze względu jeszcze na tą warstwę ochronną (nie wiem, czy czegoś nie mylę..) także ewentualnie to można przemyśleć, a potem też wydaje mi się, że będę kąpać codziennie



Dziewczyny, nie było mnie półtora dnia a tu 10 stron do nadrabiania, nie dam teraz rady. Może w weekend jakoś mi się uda, wtedy mało piszecie
Kupiliśmy samochód )) strasznie chciałam zmienić ten którym jeżdżę, bo jest 3-drzwiowy, nie ma klimatyzacji centralnego zamka i elektrycznie otwieranych szyb (w tej chwili z brzuchem otwarcie/zamknięcie drzwi czy okna od strony pasażera to wyczyn godny jakiegoś medalu normalnie). Ten ma wszystko co trzeba ) muszę tylko teraz pozałatwiać formalności, a auto jest sprowadzane z Niemiec i kupione przez komis więc trochę się gubię. Ale może dziś uda mi się zamknąć temat. Na razie tylko boję się nim jeździć bo to kombi a ja zawsze jeździłam małymi samochodami.
I jeszcze jednym się muszę pochwalić. Byłam wczoraj na badaniach krwi, wchodzę do laboratorium, w poczekalni cztery osoby, pytam grzecznie czy wszyscy tu do gabinetu i siadam i czekam. W kolejce trzy babcie i młody chłopak. Po mnie przyszło jeszcze kilka osób, zrobił się mały tłumek i ten chłopak się mnie pyta 'może pani chce wejść pierwsza jak jest pani w ciąży' aż mi się głupio zrobiło, niestety społeczeństwo mamy różnie reagujące i dopóki nie mdleję, to się nie wychylam.. więc mówię, że nie wiem jak to tutaj funkcjonuje, na co jakaś babcia, która przyszła już po mnie, że wszędzie funkcjonuje to tak samo i mam prawo skorzystać z przywilejów. Więc mówię że jeśli mogę, to bardzo chętnie (jednak bez kawy i śniadania wychodzić z domu jest coraz gorzej:/). No i chłopak mówi do tych w kolejce przed sobą że może przepuścimy wszyscy panią bo jest w ciąży i pyta, czy ktoś jest w gabinecie, któraś pani mówi że pusto tylko dwie pielęgniarki ale proszą pacjentów tylko chyba im się nie spieszy. A on na to 'to ja je pospieszę', staje puka do gabinetu i mówi 'przepraszam bo my tu mamy panią w ciąży' i woła mnie żebym szła, aż mi głupio było... W gabinecie pielęgniarka stwierdziła że pierwszy raz się zdarza taka sytuacja, żeby pacjent interweniował, bo one za zamkniętymi drzwiami to nie widzą kto tam siedzi i w dodatku mężczyzna, a tyle pań w poczekalni i żadna nic nie robi. No i druga stwierdziła że to dlatego, że trzy miesiące temu rodziła żona tego pana
Ale żeby nie było, jak mówiłam wchodząc i na wszelki wypadek jeszcze wychodząc 'dziękuję państwu' to żadna babcia nawet w moją stronę nie spojrzała, wszystkie były obrażone
Potem byłam z koleżanką w cukierni na kawie i ZNOWU matka z dzieckiem przepuściła mnie przed siebie w kolejce - normalnie więcej uprzejmości mnie wczoraj spotkało, niż przez całą ciążę!

Aha, bo potem zapomnę. Na szkole rodzenia omawialiśmy poród - u mnie w szpitalu proszą, żeby przyjechać ogolonym, dodatkowo położna mówiła o ogoleniu brzucha poniżej pępka. Chodzi o to, żeby było szybciej w razie ewentualnej cesarki. Lewatywy się u mnie nie wykonuje, ale można zrobić samemu w domu albo przywieźć sobie do szpitala i na miejscu poprosić położną o pomoc. Mówiła, że dla personelu jest absolutnie normalne, że rodząca się niechcący załatwi podczas porodu (nawet mimo wcześniejszej lewatywy może się to zdarzyć...) ale że samą rodzącą zwykle to tak spina, że często poród przestaje postępować bo tak się dziewczyna blokuje. Więc chyba trzeba to jeszcze przemyśleć

Brawa dla tego pana jego żona ma w domu prawdziwy skarb

Napisane przez zaczarowanadlaniego

a ja nie mam

Zaczarowana ja też nie mam tego kocyka
jakoś musimy to przeżyć

Napisane przez kasia_ruda

Wiecie, że w biedronkach na moim osiedlu w Wawie nie ma tych kocyków? Ja byłam w jednej, mama w drugiej i d#*a... no ale przeboleję, mój mąż kupił piękny do wózka (wstawię fotkę, jak dojdzie paczka), jeden sama zrobiłam, mam też minky no i zestaw z kompletu z łóżeczka.

Wysłano z aplikacji mobilnej.

w mojej biedronce też nie widziałam tych kocyków, a raczej tak szybko nie zostały wykupione
A wiecie czemu?
bo nie mieszkają tu żadne inne mamusie z wątku sierpniowego to i wątpię, żeby tak szybko się rozeszły

Z tego co wiem, to takie produkty nie są zawsze dostępne we wszystkich biedronkach. Dziwna polityka ale cóż

ja mam kocyk z pepco- też jest fajny

[justa_1978]

Dzisiaj zaczynam 32 tc czyli 8 miesiac!!!!

A co do karmienia, to zawsze mozna zaslonic dzidziusia i piers tetrowa pieluszka... a u mnie w szpitalu sa dwuosobowe sale dla poloznic i jest niepisana zasada, ze w pokoju moga przebywac tylko dwie odwiedzajace osoby! W miare mozliwosci, jesli nie ma zbyt duzo rodzacych, daje sie do sali po jednej dziewczynie, przy kazdym pokoju jest osobna lazienka!

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez Angels2708

justa ja z moim mężem (już) jestem prawie 5 lat i też nie mam wstydu przed nim. Nawet jak przed ciążą źle się czułam w swoim ciele (bo tu brzuszek odstaje a tu celulluit) to chodziłam naga przy nim albo i nawet się razem prysznicowaliśmy jakoś nie umiałam się przed nim chować ;P

ja ze swoim Tz sie kapie codziennie ledwo sie miescimy razem w tej wannie ale jakos dajemy rady

[twin--maid]

Napisane przez asix86

Witam się w 32 tygodniu - to już 8 miesiąc

Wczorajsza wizyta u Gina super. Mały waży 1770g i wszystko jest w porządku. Gin absolutnie nie pozwala mi na totalne lenistwo, mam dużo chodzić i ćwiczyć .
Z ciekawostek powiedział mi tylko, że mogę urodzić duże dziecko, bo jestem wysoka i mam potencjał . Pokazałam mu fotkę tę na której mój synuś się wypiął (wklejałam jakiś czas temu). Gin zaczął się śmiać, zapytał mnie czy to boli i powiedział, że trudno stwierdzić co tam wystawia nasz Maluch. Ale na USG nasz synek wypiął dupsko więc już wiemy, że ta wyższa górka to jego dupeczka . Buźki nie chciał odwrócić, więc nie mamy fotki. Ale jeszcze 2 miesiące .

Odnośnie imienia.. jak Wam się podoba imię Norbert (Norbi, Norbuś)?

za 8 miesiąc

Mnie się imię Norbert nie podoba ale to Wam ma się podobać.

Napisane przez papryczka160

Muszą być wyjątki wśród mam z sierpnia. Więc wybaczamy Ci te kolory ;-)

Dzięki

Napisane przez agatka553

Dziś może popakuję troszkę rzeczy do szpitala, bo już mniej więcej wiem co...
Tylko się zastanawiam jaką dużą paczkę pampersów bierzecie do szpitala, bo zapomniałam o to zapytać??

Miałam robić pranie rzeczy dla fasolki, bo zapowiadali upały, a tu zaraz chyba lunie

Poprzednio miałam pakę 78szt spędziłam w szpitalu tydzień i zużyłam prawie całą paczkę.

Też planowałam na dziś pranie pieluszek tetrowych aby schły na słońcu a tu od rana deszcz :/

Napisane przez zVenus

mi ginka zwróciła uwagę jak zobaczyła pomiar 130/80...a nie popatrzyła, że od początku na każdej jednej wizycie mam dokładnie takie ciśnienie a w domu jak mierzę to 110/60, 115/70 ale to na pewno zależy od aparatu i od tego, ze w domu mierzę na spokojnie a tam to zawsze delikatny stresik jest no i wpadam z reguły spóźniona tylko zdążę ściągnąć płaszcz a położna juz mi rekaw zakłada, więc na pewno mam podniesione delikatnie cisnienie. Ja czytałam, ze jak nie przekracza 140/90 to jest ok. Powyżej trzeba coś brać. I tak też jest na ciśnieniomierzu w gabinecie, jak Ci wyjdzie powyżej 140 to sie wyświetla na pomarańczowo, potem przy wyższym na czerwono a do 140 (mi najwięcej wyszło 136) świeci się na zielono więc to chyba ciśnieniomierz dla ciężarnych po prostu

na wizytach zawsze mam wyższe ciśnienie, przeważnie 130/70 a w domu 103-110/ 55

Napisane przez kasia_ruda

Moni nie bagatelizuj tego. Mierz w domu i jak będziesz mieć 150/90 lub więcej to natychmiast jedź na ip. To naprawdę niebezpieczne, to że twój gin to olał, to masakra, musisz sama się pilnować.

Doszedł mi właśnie kocyk i podusia do wózka- wybierał i zakupił na Da Wandzie tż, jak sam mnie poinformował- po dokładnej analizie składu załączam fotkę.

I dzwoniła babeczka, że wysyłają dzis łóżeczko! Będzie w poniedziałek/ wtorek

Bardzo ładny kocyk sówki.

Napisane przez daisy dot

ser pleśniowy w cieście pycha, ale nie wolno

Można jeść sery pleśniowe w ciąży. Muszą być tylko z pasteryzowanego mleka.

Napisane przez Angels2708

Kiedyś odczuwałam kopniaki rano i wieczorem a teraz to praktycznie przy każdej godzinie ;P czy wy też tak macie?? a mówią że dzidzia śpi ponad 20 godzin itd. A moja mała się rusza prawie ciągle ;P
(jestem w 29 tygodniu jak coś)

[papryczka160]

Napisane przez justa_1978

Dzisiaj zaczynam 32 tc czyli 8 miesiac!!!!

A co do karmienia, to zawsze mozna zaslonic dzidziusia i piers tetrowa pieluszka... a u mnie w szpitalu sa dwuosobowe sale dla poloznic i jest niepisana zasada, ze w pokoju moga przebywac tylko dwie odwiedzajace osoby! W miare mozliwosci, jesli nie ma zbyt duzo rodzacych, daje sie do sali po jednej dziewczynie, przy kazdym pokoju jest osobna lazienka!

za 8 miesiąc,

A z tą peluszką to dokładnie można zakryć i już

Napisane przez twin--maid

Też planowałam na dziś pranie pieluszek tetrowych aby schły na słońcu a tu od rana deszcz :/

Przesyłam słoneczko bo u nas dzisiaj ładnie .

[kasia_ruda]

U nas leje od rana, a miałam dziś zacząć wielkie pranie wyprawki...

[malutka100]

Napisane przez papryczka160

za 8 miesiąc,

A z tą peluszką to dokładnie można zakryć i już


Przesyłam słoneczko bo u nas dzisiaj ładnie .

też jestem tego zdania
nie należę do szczególnie wstydliwych osób, ale na pewno nie mam ochoty wywalać piersi przed jakimś obcym facetem, który może być na sali jako odwiedzający
Nie przemawiają do mnie argumenty, że po porodzie mi się odmieni i nie będę się tego krępować Ja się nie krępuję, po prostu nie życzę sobie by obcy ludzie oglądali moje ciało.
Wystarczy się zasłonić pieluszką. A i odwiedzający powinni wykazać się jakoś kulturą i nie pchać w kilka osób na jedną salę.

[Angels2708]

Wrzucam kilka fotek by się pochwalić zakupkami które robiłam jakiś czas temu

1.zdj to moje własnoręczne trampki
później nasza wspólna zabawka pierwsza którą zakupiliśmy małej :P
ciuszki
i buciki (mogą wydawać się dla chłopca ale my kierowaliśmy się gustem)

[kasia_ruda]

Napisane przez Angels2708

Wrzucam kilka fotek by się pochwalić zakupkami które robiłam jakiś czas temu

1.zdj to moje własnoręczne trampki
później nasza wspólna zabawka pierwsza którą zakupiliśmy małej :P
ciuszki
i buciki (mogą wydawać się dla chłopca ale my kierowaliśmy się gustem)

Wow, ile wy macie butów! Ja nie mam ani jednej pary! A te bodziaki z krótkim rękawem to z pepco? Bo mam takie same.

Hej mam dla nas tytuł na nowy wątek : Koc z biedronki, szary wózek, to wyprawka jest sierpniówek.

[papryczka160]

Napisane przez Angels2708

Wrzucam kilka fotek by się pochwalić zakupkami które robiłam jakiś czas temu

1.zdj to moje własnoręczne trampki
później nasza wspólna zabawka pierwsza którą zakupiliśmy małej :P
ciuszki
i buciki (mogą wydawać się dla chłopca ale my kierowaliśmy się gustem)

Trampki wełniane wymiatają

Napisane przez kasia_ruda

Hej mam dla nas tytuł na nowy wątek : Koc z biedronki, szary wózek, to wyprawka jest sierpniówek.

dobre

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez Angels2708

Wrzucam kilka fotek by się pochwalić zakupkami które robiłam jakiś czas temu

1.zdj to moje własnoręczne trampki
później nasza wspólna zabawka pierwsza którą zakupiliśmy małej :P
ciuszki
i buciki (mogą wydawać się dla chłopca ale my kierowaliśmy się gustem)

super

Te twoje buciki ktore zrobilas sa przesliczne

[motylek_555]

Ale produkujecie gaduły . Wczoraj pojechałam odebrac autko, juz zagazowane później goscie, wchodze dzis, a tu tyle do nadrobienia
Obudziłam sie dzisiaj z bardzo opuchnietymi dłońmi, no masakra jakaś, nie mogę pięści zacisnąc . Zdejmujecie dziewczyny pierscionki, obrączki itd?
Co do karmienia, to ja tez nie mam zamiaru karmić przy publicznosci, mój brat ma małe dziecko i jak bratowa karmi, to jakos tak z automatu wszyscy wychodzimy z tego pokoju, albo ona z małym wychodzi Nie wyobrazam sobie, ze ktos sie gapi na ,badź co badź, moje piersi.
Jutro jedziemy oglądać wózki i łózeczka , zgadnijcie jaki kolor wózka mnie najbardziej interesuje ?

[papryczka160]

Napisane przez malutka100

też jestem tego zdania
nie należę do szczególnie wstydliwych osób, ale na pewno nie mam ochoty wywalać piersi przed jakimś obcym facetem, który może być na sali jako odwiedzający
Nie przemawiają do mnie argumenty, że po porodzie mi się odmieni i nie będę się tego krępować Ja się nie krępuję, po prostu nie życzę sobie by obcy ludzie oglądali moje ciało.
Wystarczy się zasłonić pieluszką. A i odwiedzający powinni wykazać się jakoś kulturą i nie pchać w kilka osób na jedną salę.

Dokładnie ja też nie mam zamiaru chodzić z cycolinami na wierzchu. I po porodzie to raczej tez Mi się to nie zmieni, chyba że po domu ale to normalne.

[Angels2708]

Kasia_ruda tak te żółte z buźką to z pepco.. szkoda że nie mają wiecej takich fajnych body itd. jakoś nie zmieniają tych ciuszków i nie ma w czym przebierać a muszę jeszcze jakieś pajacyki kupić.

Dziękuję za pochwałe moich trampeczek które muszę przyznać robią super furorę wśród moich znajomych

[kasia_ruda]

Napisane przez motylek_555

Ale produkujecie gaduły . Wczoraj pojechałam odebrac autko, juz zagazowane później goscie, wchodze dzis, a tu tyle do nadrobienia
Obudziłam sie dzisiaj z bardzo opuchnietymi dłońmi, no masakra jakaś, nie mogę pięści zacisnąc . Zdejmujecie dziewczyny pierscionki, obrączki itd?
Co do karmienia, to ja tez nie mam zamiaru karmić przy publicznosci, mój brat ma małe dziecko i jak bratowa karmi, to jakos tak z automatu wszyscy wychodzimy z tego pokoju, albo ona z małym wychodzi Nie wyobrazam sobie, ze ktos sie gapi na ,badź co badź, moje piersi.
Jutro jedziemy oglądać wózki i łózeczka , zgadnijcie jaki kolor wózka mnie najbardziej interesuje ?

Ja jeszcze noszę obrączkę i pierścionek zaręczynowy, pewnie jak się zaczną upały, to będę musiała zdjąć, ale jakoś nie mogę się z tym pogodzić, że będę bez nich chodzić. Od dnia ślubu nie zdjęłam obrączki nawet na chwilę...

[Angels2708]

motylek ja zakładam biżuterię jak wychodzę z domu tylko... nawet wam powiem że w staniku nie chodzę po domu :P jakoś tak mi wygodniej ale nie wiem czy zdrowiej ;P

[White Cafe]

Napisane przez lilka_vanilka

Gosia - gratuluję nowego autka! Zobaczysz, że kombi jest świetne! I o wiele bezpieczniejsze Jedyny minus to parkowanie w mieście

White coffee - ale Cię długo nie było! Jak zdrówko?
A kocyk z Biedronki wygląda tak: http://www.biedronka.pl/pl/product,i...zory-75x100-cm

A propos lewatywy. Nam położna mówiła, żeby lepiej lewatywy w domu nie robić, bo nie wiadomo kiedy się zacznie właściwa akcja porodowa. A nawet po 12h niejedzenia może się coś uzbierać, więc lepiej jak położna zrobi na miejscu. Ja na pewno chcę mieć zrobioną. Już kiedyś miałam przy okazji wycinania wyrostka i nie było strasznie. Takie uczucie wkładania czopka i tyle.

Heeej, dzięki za link - jak gdzieś spotkam to kupie bo taniutki.
U mnie w miare, tylko mam ciągle jakieś bakterie w pochwie. Jak jedna wylecze to pojawia sie nastepna. Przytylam tylko 6kg takze spoko. Z wyprawka jestem w lesie. W przyszłym tyg wybieram sie do ikei to kupie mebls i rozne gadzety. Jak bylam w szpitalu to zrobilam dla mojego malucha kocyk.na zdjecuu nie wisac dobrze koloru-jest blekitny.
Mam pytanko:czy po urodzeniu Wasze szkraby bede spaly pid kolderka czy w spiworkach? Bo ja zastanawiam się wlasnie czy najpierw nie klasc go w spiworku spać a dopiero na jesien zime kupic mu kolderke...

[pentuerka]

Hej Dziewczyny.

Faktycznie wątek nabrał tempa, ciężko nadążyć, a już cytować ;-) ale fajnie, bo dużo ciekawych rzeczy piszecie.

Ja od wczoraj ogarniam dom, chcę to zrobić jak najszybciej, bo mam coraz mniej sił. Mała uciska przeponę i brak mi tchu. Szkoda, że niektre rzeczy zajmują mi tyle czasu normalnie byłoby szybko.

Zaczarowana życzę CI, żebyś w drugiej ciąży nie musiała przechodzić takiego hardcoru. Bardzo ci współczuję.
Mam nadzieję, że nie jesteś zła za żarty o odchudzaniu w ciąży. Mam koleżankę, która miała cukrzycę ciążowa i w 1 ciąży schudła 10 kg, po 2 latach przybrała i jednym z argumentów zajcia w ciążę było to że znowu schudnie i faktycznie tak się stało, po ciążach wyglądała jak modelka.
Oczywiście dla mnie to dziwne, ale nie moja sprawa.
Mój gin mówi, że jak dziecko zdrowe a wyniki są ok, to wcale nie trzeba tyć w ciąży. Zwłaszcza jak ktoś ma jakiś zapas kilku kg.

Twin dla Hani, też duża dziewczynka, aż sprawdzę na kiedy masz termin.


[B]

Napisane przez gosia3103;)[/B

Mój też nie robi ze mną zakupów, nawet jak mu pokazuję co kupiłam to rzadko kiedy reaguje z entuzjazmem, bo dla niego np. ciuchy to ciuchy, ale to nie znaczy,Ten ma wszystko co trzeba ) muszę tylko teraz pozałatwiać formalności, a auto jest sprowadzane z Niemiec i kupione przez komis więc trochę się gubię. Ale może dziś uda mi się zamknąć temat. Na razie tylko boję się nim jeździć bo to kombi a ja zawsze jeździłam małymi samochodami.

Mój tż ma tak samo ;-)
Gosia, ja też jeżdżę tylko małymi samochodami. Przymierzamy się do zakupu dużego, bo już przestaliśmy się mieścić, ale ja zostanę przy mojej yarisce.

Gosiu gdzie będziesz rodzić?

Napisane przez ButterBear

Twin, no jak Ty nie masz kocyka? To skandal

Czy zrobię pierogi - no cóż. Chyba zrobię, ale na kolację dopiero, bo dziewczyny zostają na noc. Zrobię po prostu mniej, nie będę się bawić w lepienie z kilograma mąki

Mi się wydaje, że też nie będę aż taka wstydliwa po porodzie. Zobaczę, ale myślę, że to kwestia podejścia. Mnie nie zniesmacza kobieta karmiąca przy mnie, biorę to za coś normalnego/naturalnego. I nie mam zamiaru w miejscach publicznych się jakoś krygować
Na pewno, jak będą goście u nas, a Hania będzie głodna, to nie będę przy 10 osobach siedzieć z wyciągniętym biustem, tylko wyjdę do innego pokoju. Ale w innych sytuacjach jak mus to mus


Wasza Hania to już wielka dziewczynka! No i wspaniale, że wszystko jest w porządku! To najważniejsze!!!!
No i super, że się przekręciła!

WhiteCoffee, pytałaś o kocyk, ja mam taki:

Kocyk super, najładniejszy. Niestety w mojej biedronie nie było.
Fajna ciocia jesteś ;-)

Co do wstydliwości, ja wylewna nie jestem, obnażać się nie lubię, ale faktycznie coś takiego się dzieje, że zmienia się postrzeganie własnego ciała. Biust karmiącej mamy staje się aseksualny, co prawda do paradowania z gołym tyłkiem mi daleko, ale faktycznie gdzieś ten wstyd i uwaga umykają.

Napisane przez Mamamarta2010

U nas mial byc upal od srody, straszyli ze 30 stopni i...guzik, co mnie akurat cieszy bo zaczelam juz gromadzic wode, nogi spuchniete i nawet po nocy duzo nie sikam jak to wczesniej bylo przy puchnieciu..
Chyba popytam ginke chociaz o zuravit bo zle sie czuje...

Wy tez juz macie takie problemy?

Mam pytzanie do dziewczyn z Krakowa- gdzie kupujecie ciuchy ciazowe? Ja znam tylko happy mum (wczoraj ogladalam stronke i zazdroszcze portfela tym ktorych na to stac, w ogole super te ciuchy maja nie takie jak maryna-matka-polka tylko normalne, modne, "dopasowane"..no ale za drogie...

Trafilam tez na strone c&a i chyba tam dzisiaj pojade cos kupic bo o wiele taniej i nie takie zle, pytanie tylko czy w galerii krakowskiej jest dzial dla ciezarnych? Jesli nie to gdzie?
Musze koniecznie kupic jakas spodnice i ew. letnia sukienke taka na upaly bo zywcem nie mam w czym chodzic, wczoraj wciagnelam czarne rurki i bluzke i myslalam ze sie ugotuje w autobusie, stad pewnie jeszcze bardziej spuchly mi nogi

Moj Maz ma dzis wolne i zamierzam go wykorzystac na maxa, musimy kupic fuge, spodnice i sukienke i...kurde zapomnialam co jeszcze mialam zaplanowane
:

Mi puchną tylko łydki, ale ten problem mam od zawsze jak się robi ciepło. Nie lubię tego z wiadomych powodów.

Ja też kupowąłam w happymum, ale szkoda mi już kasy, wolę wydac na dziecko. Kupuję w internetowym c&A przez internet. Można szybko zwrócić gratis jak coś nie pasuje, a pieniądze szybko przelewają na konto. Dużo też kupuję dla mojej starszej. Fajne ciuchy w dobrych cenach. Nie wszystko jest trafione, ale zawsze mogę odesłać.

Ostatnio kupiłam sobie te spodnie i są super:

http://www.c-and-a.com/pl/pl/shop/ko...-135695-1.html

mógłby być jeszcze cieńszy ten materiał, bo na upały powyżej 30 może być za gruby, ale na teraz super.

Napisane przez Angels2708

Chyba zaraz sama się przejdę do biedry po ten kocyk widziałam go jak byłam na zakupach z mężem ale jakoś mąż nie nakłaniał mnie na zakup więc sama się przejdę i sama go zakupię

Któraś pisała o tej lewatywie ja się jej boję... ale fajnie że napisałaś że to tylko włożenie czopka .. więc mam nadzieję że szybko to się stanie i zapomnę o tym :P

---------- Dopisano o 09:33 ---------- Poprzedni post napisano o 09:31 ----------

Zaczarowana te pierwsze śpioszki są superowskie
ja już tyle tego mam że pamięci w aparacie by mi brakło ale może coś popstrykam by się też pochawalić :P

Napisane przez kasia_ruda

Wiecie, że w biedronkach na moim osiedlu w Wawie nie ma tych kocyków? Ja byłam w jednej, mama w drugiej i d#*a... no ale przeboleję, mój mąż kupił piękny do wózka (wstawię fotkę, jak dojdzie paczka), jeden sama zrobiłam, mam też minky no i zestaw z kompletu z łóżeczka.

Wysłano z aplikacji mobilnej.

Napisane przez Optymistka26

Witam sie dzis jako zombieeeee
Usnelam o 6 rano a obudzilam sie o 9
Ciekawe czy jak wieczorem pojawi sie Tz to ja juz usne czy znow przesiedze caaaaala noc
a

Współczuję znam to i wiem jak człowiek czuje się strasznie przez cąły dzień, ale może uda CI się przespać. Deszczowa pogoda skłania do tego.

Napisane przez asix86

Witam się w 32 tygodniu - to już 8 miesiąc

Wczorajsza wizyta u Gina super. Mały waży 1770g i wszystko jest w porządku. Gin absolutnie nie pozwala mi na totalne lenistwo, mam dużo chodzić i ćwiczyć .
Z ciekawostek powiedział mi tylko, że mogę urodzić duże dziecko, bo jestem wysoka i mam potencjał . Pokazałam mu fotkę tę na której mój synuś się wypiął (wklejałam jakiś czas temu). Gin zaczął się śmiać, zapytał mnie czy to boli i powiedział, że trudno stwierdzić co tam wystawia nasz Maluch. Ale na USG nasz synek wypiął dupsko więc już wiemy, że ta wyższa górka to jego dupeczka . Buźki nie chciał odwrócić, więc nie mamy fotki. Ale jeszcze 2 miesiące .

Odnośnie imienia.. jak Wam się podoba imię Norbert (Norbi, Norbuś)?

potencjał Mały duży, ale sporo z nas ma dzieci powyżej 1700 g.

Napisane przez kasia_ruda

Doszedł mi właśnie kocyk i podusia do wózka- wybierał i zakupił na Da Wandzie tż, jak sam mnie poinformował- po dokładnej analizie składu załączam fotkę.

I dzwoniła babeczka, że wysyłają dzis łóżeczko! Będzie w poniedziałek/ wtorek

Kocyk śliczny. Miłe są takie przesyłki ;-) Ech ten Tój mąż jest niesamowity ;-)

Napisane przez papryczka160

Ja tam mogę kogoś przepuścić w kolejce

Ja niezdecydowana w końcu się zdecydowałam, tzn TŻ zdecydował bierzemy fotelik Cabrio Fixa uffffffffffff.
I wózek też kupiłam kolor Ca 14 i kolor graphic crystal fotelik
http://www.wozki-skleposkar.pl/wozki...elazcamarelo-_

śliczne kolorki, wygląda fajnie i fotelik również ;-) Dobra cena.

[papryczka160]

Napisane przez White Cafe

Heeej, dzięki za link - jak gdzieś spotkam to kupie bo taniutki.
U mnie w miare, tylko mam ciągle jakieś bakterie w pochwie. Jak jedna wylecze to pojawia sie nastepna. Przytylam tylko 6kg takze spoko. Z wyprawka jestem w lesie. W przyszłym tyg wybieram sie do ikei to kupie mebls i rozne gadzety. Jak bylam w szpitalu to zrobilam dla mojego malucha kocyk.na zdjecuu nie wisac dobrze koloru-jest blekitny.
Mam pytanko:czy po urodzeniu Wasze szkraby bede spaly pid kolderka czy w spiworkach? Bo ja zastanawiam się wlasnie czy najpierw nie klasc go w spiworku spać a dopiero na jesien zime kupic mu kolderke...

Kocyk śliczny.

Ja myślę , że moja Mała będzie spała na początku w rożku i raczej będzie gorąco więc nie będę ja niczym przykrywać chyba że pieluszką, ale to wyjdzie w praniu

[motylek_555]

Napisane przez kasia_ruda

Hej mam dla nas tytuł na nowy wątek : Koc z biedronki, szary wózek, to wyprawka jest sierpniówek.

Koc juz mam , wózek w planach szary, wszystko sie zgadza

Napisane przez kasia_ruda

Ja jeszcze noszę obrączkę i pierścionek zaręczynowy, pewnie jak się zaczną upały, to będę musiała zdjąć, ale jakoś nie mogę się z tym pogodzić, że będę bez nich chodzić. Od dnia ślubu nie zdjęłam obrączki nawet na chwilę...

No właśnie mam to samo, ja jestem osoba, która nie nosi i nie lubi u siebie bizuterii, żadnych pierscionków, łańcuszków, kolczyków itd, ale pierscionek zareczynowy nosze cały czas, a obrączke mam od tak niedawna, że nie chce jej zdejmować

Napisane przez Angels2708

motylek ja zakładam biżuterię jak wychodzę z domu tylko... nawet wam powiem że w staniku nie chodzę po domu :P jakoś tak mi wygodniej ale nie wiem czy zdrowiej ;P

Zakładaj biustonosz Nie boisz sie, że piersi zrobią sie bardziej ... "obwisłe"?

[ewelajna25]

Napisane przez justa_1978

Dzisiaj zaczynam 32 tc czyli 8 miesiac!!!!

A co do karmienia, to zawsze mozna zaslonic dzidziusia i piers tetrowa pieluszka... a u mnie w szpitalu sa dwuosobowe sale dla poloznic i jest niepisana zasada, ze w pokoju moga przebywac tylko dwie odwiedzajace osoby! W miare mozliwosci, jesli nie ma zbyt duzo rodzacych, daje sie do sali po jednej dziewczynie, przy kazdym pokoju jest osobna lazienka!

U nas w szpitalu każde łózko ma swój parawan, tzn nad głową wisi taka konstrukcja stelaż czy coś z zasłonką, i w każdej chwili można się odgrodzić od wszystkich Limitu odwiedzających nie ma, ale np mąż może odwiedzać żonę od 8 rano do 23 w nocy wraz z dziecmi kobiety rodzącej, a inne osoby w ściśle wyznaczonych do tego porach dnia (2 h tylko).

Napisane przez Angels2708

Wrzucam kilka fotek by się pochwalić zakupkami które robiłam jakiś czas temu

1.zdj to moje własnoręczne trampki
później nasza wspólna zabawka pierwsza którą zakupiliśmy małej :P
ciuszki
i buciki (mogą wydawać się dla chłopca ale my kierowaliśmy się gustem)

Bardzo ładne buciki i ubranka! Nie ma co jechać stereotypami, że niebieski zarezerwowany dla chłopca, naszej małej bardzo pasował i miałam dla niej na początek dużo niebieskich rzeczy. A inna sprawa, że nawet jak była ubrana w różowe typowo dziewczęce łaszki zdarzały sie pytania, czy to dziewczynka czy chłopiec?!

Napisane przez Angels2708

justa ja z moim mężem (już) jestem prawie 5 lat i też nie mam wstydu przed nim. Nawet jak przed ciążą źle się czułam w swoim ciele (bo tu brzuszek odstaje a tu celulluit) to chodziłam naga przy nim albo i nawet się razem prysznicowaliśmy jakoś nie umiałam się przed nim chować ;P

My z Tż jesteśmy 7, ale są rzeczy które jednak wolałabym zachować dla siebie a nie wystawiać na światło dzienne. Tż był przy porodzie i będzie przy drugim,ogląda mnie nago, golił mi kiedyś krocze jak była potrzeba (aczkolwiek przyprawiało mnie to o dreszcze bynajmniej nie rozkoszy), pomagał po operacji etc etc, ale np teraz mam hemoroidy i za nic nie pokazałabym Mu swojego krocza w świetle jarzeniówki żeby mi je wydepilował, bo mnie to krępuje. Podobnie nie miałabym ochoty korzystać z toalety robiąc sprawę nr 2 przy Tż myjącym obok zęby, choć siusiu jak najbardziej nam nie przeszkadza. No i to Tż jest tą osoba, która przypisuje sobie zasługę nauczenia mnie, jak przystawiać dziecko do piersi. Poważnie, nie położna ale Tż nakładał mi dziecko na cyca i tłumaczył lepiej niż położne jak to zrobić prawidłowo

Myślę, że każda para ma swoje indywidualne granice, najważniejsze, że oboje się z tym dobrze czują i im nic nie przeszkadza i nie myślą, że coś przez to tracą albo muszą to robić na siłę, a chcieliby inaczej. Nie wszystko musi być wystawione na publiczny widok tej drugiej połówki, aczkolwiek karmienie piersią jakby nie było raczej siła rzeczy będzie, bo nie wyobrażam sobie chować się po pokojach przed mężem bo muszę nakarmić...

[niki19]

Napisane przez kasia_ruda

No to mam identycznie zwykle 120/80, a na jakimś stresie max.raz miałam 130/90. Ale ogólnie trzyma się super, no i najważniejsze, że nie skacze

Wysłano z aplikacji mobilnej.

i oby nam się tak utrzymało do końca ja się trochę obawiam końcówki bo podobno wtedy lubi najbardziej skakać to ciśnienie ale już bliżej niż dalej więc może nie będzie tak źle ,ja zaczynam już 32 tc

Napisane przez malutka100

też jestem tego zdania
nie należę do szczególnie wstydliwych osób, ale na pewno nie mam ochoty wywalać piersi przed jakimś obcym facetem, który może być na sali jako odwiedzający
Nie przemawiają do mnie argumenty, że po porodzie mi się odmieni i nie będę się tego krępować Ja się nie krępuję, po prostu nie życzę sobie by obcy ludzie oglądali moje ciało.
Wystarczy się zasłonić pieluszką. A i odwiedzający powinni wykazać się jakoś kulturą i nie pchać w kilka osób na jedną salę.

No tego się właśnie obawiam ,jak leżałam na patologi to do niektórych dziewczyn przychodziły pielgrzymki po kilka osób i siedziały długi czas , i czasem na prawdę było to już męczące , nie mówiąc już o tym ,że przychodzili z małymi dziećmi mimo ,że nie wolno i niewiele sobie robili z uwag personelu ostatnio na szczęście leżałam sama na sali więc miałam spokój

Napisane przez motylek_555

Ale produkujecie gaduły . Wczoraj pojechałam odebrac autko, juz zagazowane później goscie, wchodze dzis, a tu tyle do nadrobienia
Obudziłam sie dzisiaj z bardzo opuchnietymi dłońmi, no masakra jakaś, nie mogę pięści zacisnąc . Zdejmujecie dziewczyny pierscionki, obrączki itd?
Co do karmienia, to ja tez nie mam zamiaru karmić przy publicznosci, mój brat ma małe dziecko i jak bratowa karmi, to jakos tak z automatu wszyscy wychodzimy z tego pokoju, albo ona z małym wychodzi Nie wyobrazam sobie, ze ktos sie gapi na ,badź co badź, moje piersi.
Jutro jedziemy oglądać wózki i łózeczka , zgadnijcie jaki kolor wózka mnie najbardziej interesuje ?

Ja na razie nie mam problemów z puchnięciem więc nie zdejmuję

Napisane przez White Cafe

Heeej, dzięki za link - jak gdzieś spotkam to kupie bo taniutki.
U mnie w miare, tylko mam ciągle jakieś bakterie w pochwie. Jak jedna wylecze to pojawia sie nastepna. Przytylam tylko 6kg takze spoko. Z wyprawka jestem w lesie. W przyszłym tyg wybieram sie do ikei to kupie mebls i rozne gadzety. Jak bylam w szpitalu to zrobilam dla mojego malucha kocyk.na zdjecuu nie wisac dobrze koloru-jest blekitny.
Mam pytanko:czy po urodzeniu Wasze szkraby bede spaly pid kolderka czy w spiworkach? Bo ja zastanawiam się wlasnie czy najpierw nie klasc go w spiworku spać a dopiero na jesien zime kupic mu kolderke...

Ja mam właśnie w planach zakupić śpiworek a kołderkę to myślę ,że dopiero później kupię

[TheFall]

Napisane przez twin--maid

Cieszę się, że wszystko ok na wizycie. trzymam kciuki aby żelazo podskoczyło.

gratuluję synka

nie odczuwam nic takiego po luteinie.

Ja jem pleśniowe z pasteryzowanego mleka.
Danie z serem wygląda bardzo apetycznie

Nie pamiętam, żeby jakoś śmierdziało podczas porodu ja byłam z kolei zaskoczona, ze tak mało zakrwawiona byłam ja jak i wszystko wkoło

ja też mogę urodzić pierwsza jest mi już ciężko i niewygodnie i chcę mieć Hanię przy sobie.

Będę w takim razie mamą lipcową wózek mam niebiesko czarny i nie mam kocyka z Biedronki

W ciąży do 100 puls jest ok. ja mam między 80-100 i dobrze żyję

za 32 tc

Butter,

I co ciocia, zrobisz pierogi?

W pierwszej ciąży kupiłam stanik do karmienia dopiero po wyjściu ze szpitala. Dzięki temu miałam dobrze dobrany rozmiar. Na początku karmi się często dziecko więc te do karmienia były po prostu wygodne, bo szybko można dostać się do piersi
Swoje, nie do karmienia zaczęłam nosić dopiero po pół roku, gdy synek dostawał już inne pokarmy i miałam dłuższe przerwy w karmieniu.

Karmiłam bez skrępowania na sali 5 osobowej, przy odwiedzających. Przed porodem też sobie tego nie wyobrażałam. Moje piersi po porodzie (przez cały okres karmienia) były dla mnie całkowicie aseksualne. Pewnie m.in. stąd ten brak skrępowania.
ogólnie, po porodzie, stałam się mniej wstydliwa

Mieliśmy dzisiaj usg. Nasza Hania waży 1800g i wszystkie narządy ma jak najbardziej prawidłowe a co ważne dla mnie - przekręciła się główką do dołu będę mogła się męczyć rodząc SN

A tak jeszcze podchodząc ten temat karmienia z drugiej strony, to np. mój Tż też jest lekko skrępowany jak jakaś moja koleżanka przy nim cyca wystawia i zaczyna karmić. Ja rozumiem, że dla matki to jest naturalne i piękne, ale ja wolę jednak trochę prywatności.

Napisane przez Optymistka26

Witam sie dzis jako zombieeeee
Usnelam o 6 rano a obudzilam sie o 9
Ciekawe czy jak wieczorem pojawi sie Tz to ja juz usne czy znow przesiedze caaaaala noc

Gosia gratuluje nowego auta i brawa dla przepuszczajacych cie w kolejce

Na starosc? Na emeryturze?
Słodkie ciuszki, szczegolnie z 1. zdjecia

U mnie też noc dosyć dziwna, od 4.30 dzieciak mnie zabawiał i już nie pospałam

Napisane przez papryczka160

Kolejny tydz ;-) brawo.

W końcu się na coś przydałam ;-)
Kciuki za wizytę.
A pierożki ale bym zjadła.

Tez uwielbiam zapach małego dzidziusia ;-)
A jeśli chodzi i zzo to skurcze czujesz ale nie czujesz bólu ;-) . Skutkiem ubocznym może również byc spowolnienie akcji porodowej . Ale ja i tak wezmę to znieczulenie bo ja się strasznie boję bólu.

;-) to całkiem inny kolor niż szary absolutnie;-)

Moim drugim typem byl Luca jednak jest cięższy a ja mieszkam na 4 piętrze bez windy. Ale wózek śliczny również.

Muszą być wyjątki wśród mam z sierpnia. Więc wybaczamy Ci te kolory ;-)

Odnośnie stanikow do karmienia. Położna na szkole rodzenia miwila żeby najwcześniej kupić je kolo 36 tyg bo wiadomo cycoliny się zmieniają i rosną.

A Hania jaka juz duża dziewczynka . ;-) i super ze zdrowiutkie. To najważniejsze.

Wszystko przepiękne ,;-) brawo

Dziękuję ze napisałaś że również miałaś ta dziurkę w serduszku i ze tak szybko wszystko wróciło do normy.
A urodzilas się przez cc?

Ja i tak bardziej boję się bolu niż powikłań .
A zresztą po cc i porodzie naturalnym też mogą być powikłania.

Cieszę się że dobrze wybrałam ;-)

Mysze zerknąć do tej apteki. Zawsze tylko na Gemini wchodziłam.

lewatywa koniecznie, nie chcę się jeszcze tym dodatkowo stresować.

Brawo za nowe autko, a jakie?

Odnośnie facetów i wyprawki. My się ostatnio Poklucilismy przez to ze mój TZ tez by chciał wybierać i mieć wpływ a ja juz wszystko mam wybrane. Jedyne co on może to wybrać kolor wanienki.
Ale juz mu przeszło. Wczoraj zadecydował i foteliku ;-)

Ale ładny u mnie takiego koloru nie było , albo juz wykupili

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

A to ciekawe podejście Tż’ta, mój się cieszy, że ja wybieram bo jak coś będzie nietrafione to on umyje ręce

Napisane przez agatka553

Robię sobie przerwę w nadrabianiu, bo mózg mi się grzeje jak tyle czytam. Jesteście niemożliwe 25 stron to cholernie dużo do nadrobienia.

Dziś może popakuję troszkę rzeczy do szpitala, bo już mniej więcej wiem co...
Tylko się zastanawiam jaką dużą paczkę pampersów bierzecie do szpitala, bo zapomniałam o to zapytać??

Miałam robić pranie rzeczy dla fasolki, bo zapowiadali upały, a tu zaraz chyba lunie

Spokojnie, już niedługo zwolnią, jak połowa na porodówkę trafi

Napisane przez kasia_ruda

Wow, ile wy macie butów! Ja nie mam ani jednej pary! A te bodziaki z krótkim rękawem to z pepco? Bo mam takie same.

Hej mam dla nas tytuł na nowy wątek : Koc z biedronki, szary wózek, to wyprawka jest sierpniówek.

Zapisałam, ja przyjdzie zrobić ankietę wykorzystamy

Napisane przez Angels2708

motylek ja zakładam biżuterię jak wychodzę z domu tylko... nawet wam powiem że w staniku nie chodzę po domu :P jakoś tak mi wygodniej ale nie wiem czy zdrowiej ;P

Mi wyszły rozstępy jak sobie odpuściłam stanik w domu, teraz nosze mimo, że wygodniej bez.

Napisane przez White Cafe

Heeej, dzięki za link - jak gdzieś spotkam to kupie bo taniutki.
U mnie w miare, tylko mam ciągle jakieś bakterie w pochwie. Jak jedna wylecze to pojawia sie nastepna. Przytylam tylko 6kg takze spoko. Z wyprawka jestem w lesie. W przyszłym tyg wybieram sie do ikei to kupie mebls i rozne gadzety. Jak bylam w szpitalu to zrobilam dla mojego malucha kocyk.na zdjecuu nie wisac dobrze koloru-jest blekitny.
Mam pytanko:czy po urodzeniu Wasze szkraby bede spaly pid kolderka czy w spiworkach? Bo ja zastanawiam się wlasnie czy najpierw nie klasc go w spiworku spać a dopiero na jesien zime kupic mu kolderke...

Ja mam zamiar w beciku na początku kłaść, jak będzie gorąco to w cieńszym kocyku.




Dowiedziałam się od teściowej, że mój Tż ważył po porodzie 2,2 kg. Malizna straszna z niego była, no w szoku jestem. Ja też zdaje się duża nie byłam, bo mamuśka ledwo do szpitala trafiła to paniki narobiła na korytarzu, że rodzi (byłam jej drugim dzieckiem) i pielęgniarki ją zbywały, że to potrwa, żeby się uspokoiła. Po 5 min. przyszedł lekarz a tam pełne rozwarcie i moja głowa wychodzi
Więc, jak to ona ujęła, sama bym wypadła

[papryczka160]

Dobra idę ogarnąć dom i coś poprasować dla Małej, a ja tylko siedzę i Was czytam koniec .
Nakładam szlaban ;-)

[pentuerka]

Maria ja mam to łóżeczko NATI klupś jest dokładnie ecru + szary. I jest śliczne, zobaczymy jak w użytkowaniu do tego pościel z tej kolekcji ktróa jest obłędna. Satynowa bawełna, świetny jakościowo produkt.

Co do lewatywy to polecam, nic strasznego. Trwa moment, kładzie się na boku położna wstrzykuje roztwór bardzo szybko a później idzie się do WC. Miłe uczucie poczuć się lekko i nie ma strachu, że coś się wydarzy.
Fajnie oczyszcza organizm ze złogów i toksyn.

[Angels2708]

white piękny kocyk

motylek ale ja nie mam stanika takiego typowego dla nas tylko cos jakby ala dla nastolatek,.. taki sportowy http://zmyslowamoda.pl/fitness/23851...owy-50110.html :P więc to może być czy nie??

---------- Dopisano o 11:37 ---------- Poprzedni post napisano o 11:36 ----------

thefall ale ja mam mały biuścik..tzn urósł mi ale nie aż tak :p

[asix86]

Też nie wyobrażam sobie karmić przy pielgrzymkach do innej młodej mamy.. dlatego ja chyba tylko Męża będę "gościć". Znajome mi opowiadały, jakie to dla nich było koszmarne wywalanie cyca przy obcych bo dziecko przecież trzeba nakarmić!

Napisane przez asix86

Odnośnie imienia.. jak Wam się podoba imię Norbert (Norbi, Norbuś)?

Dzięki Dziewczyny. Cały czas się zastanawiamy i zastanawiamy. Wydaje mi się, że dla dziewczynki byłoby łatwiej mi wybrać

Napisane przez zVenus

dla małego! jak na 32tc to nie jest duży! raczej można by powiedzieć, że należy do mniejszych...
Norbert fajne imie, jak dla mnie trochę ciężkie do wymówienia. Norbi mi się nie podoba...z wiadomych względów

Właśnie wiemy, bo ma dwa "r"

Napisane przez pentuerka

potencjał Mały duży, ale sporo z nas ma dzieci powyżej 1700 g.

Właśnie. Próbowałam go wypytać co to znaczy duże dziecko ale nie powiedział

[lilka_vanilka]

Napisane przez kasia_ruda

Hej mam dla nas tytuł na nowy wątek : Koc z biedronki, szary wózek, to wyprawka jest sierpniówek.

Wygrałaś! Sondy kolejnej nie będzie

trampeczki super! Ja upolowałam emu

White Coffee - ja na początku tylko w śpiworku. chcę jeszcze kupić otulaczek czy coś w stylu woombie.

Kurczę, ja też uwielbiam chodzić w domu bez biustonosza.. A te miękkie, które teraz kupiłam jakieś są do d.py, bo podjeżdzają mi na łopatki :/ Jak skończę z wyprawką, to kupuję sobie mitexy

[kasia_ruda]

Napisane przez niki19

i oby nam się tak utrzymało do końca ja się trochę obawiam końcówki bo podobno wtedy lubi najbardziej skakać to ciśnienie ale już bliżej niż dalej więc może nie będzie tak źle ,ja zaczynam już 32 tc



No tego się właśnie obawiam ,jak leżałam na patologi to do niektórych dziewczyn przychodziły pielgrzymki po kilka osób i siedziały długi czas , i czasem na prawdę było to już męczące , nie mówiąc już o tym ,że przychodzili z małymi dziećmi mimo ,że nie wolno i niewiele sobie robili z uwag personelu ostatnio na szczęście leżałam sama na sali więc miałam spokój



Ja na razie nie mam problemów z puchnięciem więc nie zdejmuję



Ja mam właśnie w planach zakupić śpiworek a kołderkę to myślę ,że dopiero później kupię

Powiem szczerze, że ja też się boję końcówki... tym bardziej, że to będzie lato, upały... no nic, nawyżej będę końcówkę spędzać w szpitalu... ale mam nadzieję, że skoro na lekach jesteśmy, to skoki nas ominą. Autentycznie przeraża mnie wizja miesiąca w szpitalu...

Wysłano z aplikacji mobilnej.