wyłączą mi prąd?

[grzeczna teoretycznie]

Cześć!
Wynajmuję mieszkanie od marca tego roku. Kilka dni temu przyszły mi faktury prognozowane za prąd. Z tego co tam jest napisane wnioskuję, że wcześniejsza lokatorka nie płaciła przez pół roku rachunków. Jeśli ja zapłacę teraz swoje to jest możliwość, że i tak wyłączą mi prąd ponieważ wcześniejsze są nie zapłacone?

Dopiero za kilka dni skontaktuję się z właścicielem mieszkania i wszystko mu pokażę.

Proszę o wyrozumiałość, nie mogę się w tych prognozach połapać.

[chwast]

Napisane przez grzeczna teoretycznie

Cześć!
Wynajmuję mieszkanie od marca tego roku. Kilka dni temu przyszły mi faktury prognozowane za prąd. Z tego co tam jest napisane wnioskuję, że wcześniejsza lokatorka nie płaciła przez pół roku rachunków. Jeśli ja zapłacę teraz swoje to jest możliwość, że i tak wyłączą mi prąd ponieważ wcześniejsze są nie zapłacone?

Dopiero za kilka dni skontaktuję się z właścicielem mieszkania i wszystko mu pokażę.

Proszę o wyrozumiałość, nie mogę się w tych prognozach połapać.

no chyba tak bo nie jest opłacone to konkretne mieszkanie, ich nie obchodzi chyba kto płacił. Ale nie wiem też jak szybko oni prąd wyłączają.

[_chocolate]

Może coś źle odczytujesz. Wątpię, żeby przez pół roku można było nie płacić za prąd. Na pewno by przychodziły jakieś upomnienia.

[grubella]

Napisane przez grzeczna teoretycznie

Cześć!
Wynajmuję mieszkanie od marca tego roku. Kilka dni temu przyszły mi faktury prognozowane za prąd. Z tego co tam jest napisane wnioskuję, że wcześniejsza lokatorka nie płaciła przez pół roku rachunków. Jeśli ja zapłacę teraz swoje to jest możliwość, że i tak wyłączą mi prąd ponieważ wcześniejsze są nie zapłacone?

Dopiero za kilka dni skontaktuję się z właścicielem mieszkania i wszystko mu pokażę.

Proszę o wyrozumiałość, nie mogę się w tych prognozach połapać.

Wcześniejsza lokatorka mogła płacić rachunki.
Tylko miała źle zaprognozowane i powstała niedopłata.
Którą przerzucili na następny okres rozliczeniowy i padło na ciebie.
I może tak być, że ty zapłacisz za nią, za siebie i jeszcze za kogoś po tobie bo teraz masz prognozę większą niż zużywasz.

[201604181004]

ach uroki wynajmowanych mieszkań

[grzeczna teoretycznie]

Na fakturze są napisane należności z okresu 0d 12.2013 do 06.2014 plus przypomnienie o konieczności uregulowania zaległych zobowiązań. Czyli jednak chyba nie płaciła? Kurcze, sama nie wiem jak to odczytywać, w poprzednim mieszkaniu po prostu płaciłam rachunki z miesiąca na miesiąc i tyle.

[grubella]

Napisane przez grzeczna teoretycznie

Na fakturze są napisane należności z okresu 0d 12.2013 do 06.2014 plus przypomnienie o konieczności uregulowania zaległych zobowiązań. Czyli jednak chyba nie płaciła? Kurcze, sama nie wiem jak to odczytywać, w poprzednim mieszkaniu po prostu płaciłam rachunki z miesiąca na miesiąc i tyle.

Czy wprowadzając się spisaliście liczniki ?

[grzeczna teoretycznie]

Napisane przez grubella

Czy wprowadzając się spisaliście liczniki ?

tak, wyszystko jest spisane na umowie

[201701300929]

Napisane przez grzeczna teoretycznie

tak, wyszystko jest spisane na umowie

to Ty sie rozliczasz z rzeczywistego zuzycia a stare niezaplacone rachunki to juz problem wlascicela..ale pokaz je jak najszybciej

[Mijanou]

Napisane przez grzeczna teoretycznie

Cześć!
Wynajmuję mieszkanie od marca tego roku. Kilka dni temu przyszły mi faktury prognozowane za prąd. Z tego co tam jest napisane wnioskuję, że wcześniejsza lokatorka nie płaciła przez pół roku rachunków. Jeśli ja zapłacę teraz swoje to jest możliwość, że i tak wyłączą mi prąd ponieważ wcześniejsze są nie zapłacone?

Dopiero za kilka dni skontaktuję się z właścicielem mieszkania i wszystko mu pokażę.

Proszę o wyrozumiałość, nie mogę się w tych prognozach połapać.

Oczywiście, że wyłączą. Nie chcę Cię straszyć, ale ja w tym roku zgubiłam rachunek, ponaglenie zaginęło w akcji i mi wyłaczyli. Potem są korowody, bo musisz najpierw zapłacić zaległości, przesłać im faksem potwierdzenie a potem jeszcze Cię obciążą kwotą w wysokości 90 zł za ponowne przyłaczenie prądu. Nie czekaj, tylko gnaj z tymi rachunkami do własciciela jutro, a przynajmniej zadzwoń i powiedz, jaka jest sytuacja. Niestety, elektrownia działa szybko i dziwię się, ze jeszcze Cię nie odłaczyli.

[grzeczna teoretycznie]

Napisane przez Nocna Nimfa

to Ty sie rozliczasz z rzeczywistego zuzycia a stare niezaplacone rachunki to juz problem wlascicela..ale pokaz je jak najszybciej

Rozumiem, że to w interesie właściciela jest żeby wcześniejsze były opłacone? Tzn, on powinien je zapłacić np z własnej kieszeni, a później ścigać wcześniejszą lokatorkę o zwrot pieniędzy albo zwrócić się do niej od razu żeby nam prądu nie obcięli?

[grubella]

Możne iść do zakładu energetycznego i wyjaśnić co to za upomnienia, co nie zostało zapłacone, w jakim okresie.
Ale to już właściciel powinien raczej bo tobie takich informacji mogą nie udzielić.
Nie wiadomo czy właściciel gdy poprzednia lokatorka się wyprowadzała sprawdził czy wszystko zapłaciła.
Czasami lokatorzy uciekają bez rozliczenia bo rachunki przekraczają kaucję.
Właściciel ich nie szuka bo nie rozlicza się z US z racji czerpania korzyści z wynajmu.
Musisz poczekać na właściciela i z nim to wyjaśnić.

Jest termin podany do którego te zaległe trzeba zapłacić?

[paulapaulapaula_]

Oczywiście, że w interesie właściciela, w końcu to jego mieszkanie. Ty jak i poprzednicy, jedynie je wynajmujecie. Poprzednimi niezapłaconymi rachunkami nie powinnaś w ogóle się przejmować, tylko zgłosić fakturę czy pismo do właściciela. Wyjaśnij z nim sprawę bo możliwe, że dostał pieniądze a nie zapłacił. Tak też mogło się zdarzyć. Nawet jeżeli to tylko wynajmujący płacą rachunki, to chyba powinno go obchodzić jakie są należności i czy są opłacane. (Bo jak można się nie interesować własnym mieszkaniem ? )

Dziwi mnie trochę, że od pół roku rachunki nie są opłacane i prąd do tej pory jest. U mnie dwa niezapłacone rachunki tym skutkują.

[grzeczna teoretycznie]

Napisane przez grubella

Możne iść do zakładu energetycznego i wyjaśnić co to za upomnienia, co nie zostało zapłacone, w jakim okresie.
Ale to już właściciel powinien raczej bo tobie takich informacji mogą nie udzielić.
Nie wiadomo czy właściciel gdy poprzednia lokatorka się wyprowadzała sprawdził czy wszystko zapłaciła.
Czasami lokatorzy uciekają bez rozliczenia bo rachunki przekraczają kaucję.
Właściciel ich nie szuka bo nie rozlicza się z US z racji czerpania korzyści z wynajmu.
Musisz poczekać na właściciela i z nim to wyjaśnić.

Jest termin podany do którego te zaległe trzeba zapłacić?

Fakt, właściciel mojego mieszkania od razu powiedział, że nie idzie z tym do US. Postaram się z nim skontaktować już jutro, nie ma co czekać.

Terminu nie ma, jest tylko kwota, ponad 200 zł + odsetki 0,00 zł.

[grubella]

Napisane przez grzeczna teoretycznie

Fakt, właściciel mojego mieszkania od razu powiedział, że nie idzie z tym do US. Postaram się z nim skontaktować już jutro, nie ma co czekać.

Terminu nie ma, jest tylko kwota, ponad 200 zł + odsetki 0,00 zł.

Koniecznie.

[tinka2222]

Ty nie masz obowiązku za to płacić. Za to ma właściciel.

[tiaara]

to właściciel w momencie kiedy ty się wprowadziłaś i spisał liczniki powinien iść do elektrowni i rozliczyć rachunki do zera. u mnie w Kielcach jeśli nie zapłacisz w terminie rachunku to po około 3 tygodniach przychodzi pierwsze ponaglenie ale bez konieczności kwitowania listonoszowi. jeśli i nowy termin przegapisz to kolejne wezwanie przychodzi z potwierdzeniem odbioru i z terminem ostatecznym najczęściej tydzień od otrzymania pisma. a jeśli nadal człek oporny to przychodzi pan ze skrzyneczka i mówi - zabieram licznik sprawa do wyjaśnienia w siedzibie firmy

[suszarka]

kiedyś nie zapłaciłam jakimś cudem za rachunek i dość szybko elektrownia zafundowała mi powrót do mroków średniowiecza.

[Sylwia1900r]

Nienawidzę tych prognoz, raz było tak że każdy rachunek miałam zawyżony o 200zł. to był dla mnie szok, ale jakoś wyskrobałam pieniądze, a za pól roku jeden rachunek przyszedł do zapłaty 4zł. więc wyrównali, i jeszcze reszta rachunków była niższa, strasznie wtedy z ludzi zdarli, może im do czegoś brakowało.

[_chocolate]

ja kiedyś zapłaciłam jeden dzień później, przelew był chyba do 10., doszedł 11. i już na następnym rachunku były doliczone jakieś odsetki typu 0,25 zł za nieterminową płatność.