szukam przyjaciół,czuję się samotna :(

[gwiazdka100000]

Ooo wątek odżywa

[kandao]

Napisane przez gwiazdka100000

Ooo wątek odżywa

Ha ha ! niczym feniks z popiołu

[201606011622]

Hejka co u Was? Ja ogarniam mordkę i zaraz wychodzę zdjęcia wywołać, będę robiła antyramę ze zdjęciami

[kandao]

Napisane przez ola_la_7676

Hejka co u Was? Ja ogarniam mordkę i zaraz wychodzę zdjęcia wywołać, będę robiła antyramę ze zdjęciami

Ja do 16-stej w pracy. Potem mam iść odebrać kubek od fotografa, i robie obiadek. TŻ wróci dopiero o 19-stej, więc pewnie będę siedzieć przed TV.

Niby miało padać, a spadło kilka kropel wody, i cisza..

Koralik pewnie baluję - pije urodzinową, więc nie zajrzy

Też chcieliśmy zrobić antyramę, ale uznaliśmy że w naszym przypadku lepszy jest album, bo nie mielibyśmy jej gdzie powiesić .

[Klaudiad18]

Jestem i ja
Miałam kilka dni urlopu znowu ale już wróciłam
U mnie CIĄĄĄGLE goraco i parno, ma dawać od ponad tygodnia a nic, ani kropelki nie ma...

Jutro ide sciac wlosy nie wiem po co ja sie umowilam

[kandao]

Napisane przez Klaudiad18

Jestem i ja
Miałam kilka dni urlopu znowu ale już wróciłam
U mnie CIĄĄĄGLE goraco i parno, ma dawać od ponad tygodnia a nic, ani kropelki nie ma...

Jutro ide sciac wlosy nie wiem po co ja sie umowilam

Też miałam ścinać , ale chyba jednak trochę mi szkoda

[gwiazdka100000]

Dzień dobry
Ja wstałam wcześniej, zjadłam śniadanko i byłam na zakupach Teraz posiedzę chwilkę i wezmę się za obiad Kurczę nudzę się strasznie w te 3 dni, kiedy nie chodzę do pracy, już nie mogę doczekać się pracy na cały etat Ale wtedy pewnie będę narzekać na brak wolnego czasu Weźcie mnie wtedy walnijcie
Ja w moim pokoju nie mam miejsca na antyramę a na album ze zdjęciami moimi i TŻta jakoś nie mogę się zebrać. Zresztą nie wydaje mi się, żeby ten związek jeszcze długo przetrwał tak więc po co mi nasze zdjęcia.
Klaudia a jakie masz włosy?

[Kala713]

.

[kandao]

Napisane przez Kala713

Witam nieśmiało,mogę dołączyć?
Jestem z Krakowa i czuje się strasznie samotna ,przeprowadziłam się tutaj dla Tż który mnie właśnie zostawił i z dnia na dzień zostałam zupełnie sama w obcym mieście i mieszkaniu

Witaj Ile masz lat? Skąd pochodzisz? Jak długo byliście razem, i dlaczego tak to się skończyło

[Kala713]

.

[kandao]

Napisane przez Kala713

Witaj.
Zanim zamieszkałam w Krakowie mieszkałam 50km od Krk. Mam 26lat.
Byliśmy ponad półtora roku razem ,skończyło się przez kłótnie i Jego niedojrzałość . Właśnie czekam na telefon od Niego bo mamy sobie dziś reszte swoich rzeczy oddać. Ogólnie mam takiego doła,że nie wiem co mam z sobą zrobić z tym mieście Walczyłam o ten związek ale On powiedział,że coś w nim pękło i nie potrafi mnie okłamywać,że będzie dobrze. Póki co jestem na prochach uspokajających i nie wiem jak dałabym bez nich rade. Jestem na zwolnieniu lekarskim obecnie od 2 tygodni bo nie potrafiłam zebrać się w sobie żeby iść do pracy...

Musiałaś byc bardzo zaangażowana w ten związek, skoro tak bardzo go przeżyłaś, to przykre, kiedy Ty starasz się o Niego walczyć, a on Tym samym mówi że coś w nim Pękło.
W którą stronę od Krakowa? Czym się zajmujesz po pracy? Co lubisz robić?

[Kala713]

.

[kandao]

Napisane przez Kala713

Nadal jestem bardzo zaangażowana. Zanim zostaliśmy parą rozpadł mi się związek 5letni ,byliśmy zaręczeni ,planowaliśmy ślub-mieliśmy nawet termin itd ,ale zostałam zdradzona i nie wybaczyłam .Poznałam tż z którym właśnie się rozstaliśmy i uwierzyłam ,że to właśnie ten jedyny Ulokowałam w nim wszystkie swoje uczucia a teraz nie potrafię sobie sama z sobą poradzić,ogarnąć się...

Mieszkam jadąc w stronę Wieliczki a czemu pytasz jesteś z tych okolic?

Co lubię robić po pracy? Zawsze spędzaliśmy czas razem z tż,rozmawialiśmy ,śmialiśmy się,wychodziliśmy gdzieś a teraz taka pustkaNie wiem jak przeżyję to dzisiejsze oddawanie rzeczy

mam nadzieje że szybko znajdziesz w sobie siłe aby się odnaleśc w świecie bez niego, i zacząć żyć...

Pochodze 70-80 km od Krakowa ale w drugą stronę

[Kala713]

.

[kandao]

Napisane przez Kala713

Chciałabym,ale bardzo kocham tż i wiem,że długo mi nie minię...
Naprawdę ,próbowałam walczyć o ten związek-On wie,że ja nie chce się rozstawać ale mimo to nie chce być ze mną...

A teraz mieszkasz w swoim mieście?
A są tutaj w temacie dziewczyny z Krk?

Fajnie, że w ogóle się odezwałaś-dziękuje

Ja teraz mieszkam w Częstochowie. Czy ktoś jest z Krk, nie wiem. Chyba nie... Nie masz za co dziękować. W końcu po to jest forum

Czasami trzeba się uporać. Mój były związek trwał około 3 lat. Ja zerwałam. Też brakowało mi go. przyzwyczaiłam się do neigo, i brakowało mi go w codziennym życiu. W takich przypakach najlepszy jest czas.. Obecny też nie przeszedł bez zawirowań, i wielu trudności.

[Kala713]

.

[Klaudiad18]

Napisane przez gwiazdka100000

Klaudia a jakie masz włosy?

Ja mam wlosy prawie do pasa,ale koncowki znieszczone i chce sciac tak do ramion. Skoro mam zaczac o nie dbac to musze zaczac od podstaw

Napisane przez Kala713

Mi też bardzo brakuję tż w codziennym życiu,chciałabym się móc przytulić do niego,pobyć z nim,kurczę ... już się rozklejam Wyprowadziłam się 3tygodnie temu z myślą ,że coś zrozumie ,przemyśli ale nie

Ja nie wiem czy tylko my kobiety jesteśmy takie głupie i tak się angażujemy w potem ryczymy

Przykro mi ,że Twój 3letni związek się rozpadł .Na pewno też to przeżyłaś bardzo a z obecnym tż ile jesteście razem?(17.11.2013?)

Skąd w ogóle się tutaj znalazłaś w tym temacie,czujesz się samotna?

Hej
Tez niedawno przechodzilam przez rozstanie, i tez nie jest latwo, bo się mocno w to zaangażowałam także rozumiem

[Kala713]

.

[raiinbow]

Też jestem kilka dni po rozstaniu , więc dobrze Cię rozumiem Kala713

choć u mnie trwało trochę mniej i to ja zerwałam, bo nie widziałam już sensu ciągnięcia tego dalej, ale jest dziwnie, jak chyba zwykle to bywa. Najgorsze jednak w tym wszystkim jest to, że teraz parę dni po , dowiedziałam się o nim różnych ciekawych rzeczy (oczywiście niepochlebnych) więc tym bardziej utwierdziło mnie to w przekonaniu ,że słusznie postąpiłam. Główka do góry, będzie dobrze , nie ma innej opcji

[Klaudiad18]

Napisane przez Kala713

Hej
Dziękuję za słowa otuchy A mogę zapytać ile byłaś ze swoim tż?

teraz to było tylko pół roku i to było tylko takie "bycie", nie uznaje tego jako zwiazek jakis powazny, jednak mocno się w to zaangazowałam i myslalam, ze cos fajnego moze sie z tego rozwinać..

a z poprzednim eksem byłam ponad1.5 roku

[201606011622]

Witam nowa koleżankę
co do antyramy u mnie z kolei ściany są takie łyse, tylko obrazek z komunii wisi i kalendarz.. No i teraz dwie antyramy

[kandao]

Napisane przez Kala713

Mi też bardzo brakuję tż w codziennym życiu,chciałabym się móc przytulić do niego,pobyć z nim,kurczę ... już się rozklejam Wyprowadziłam się 3tygodnie temu z myślą ,że coś zrozumie ,przemyśli ale nie

Ja nie wiem czy tylko my kobiety jesteśmy takie głupie i tak się angażujemy w potem ryczymy

Przykro mi ,że Twój 3letni związek się rozpadł .Na pewno też to przeżyłaś bardzo a z obecnym tż ile jesteście razem?(17.11.2013?)

Skąd w ogóle się tutaj znalazłaś w tym temacie,czujesz się samotna?

Od tejże daty jesteśmy narzeczeńswtem A razem jesteśmy rok wcześniej Czemu? bo nigdy nie miałam pociągu do imprez alkoholu pijactwa itd.. Moj rocznik (93) własnie taki był przynajmniej moja klasa.. I się posypało. Co do związku... ja cieszę się że się zakończył ale to inna historia..

Związałam się z TŻ od niego z rodziny prawie z nikim nie rozmawiamy, a z moją mamy bardzo dobry kontakt, ale t
u sami mężczyźni, a moja jedyna siostra cioteczna mieszka prawie 400 km stąd i oddziela nas całe jedno państwo...

[Kala713]

.

[Aniolek_18]

hej Kala713 i cześć wszystkim Ja też mieszkam w Krakowie od kilku miesięcy, mieszkam z chłopakiem, niestety prawie nikogo tu nie znam więc miło byłoby jakbyś chciała pogadać czasem Też mam za sobą parę nieudanych związków, zawodów i wiem jak to jest zostać samej z dnia na dzień. Trzymaj się

[koralik124]

Moje drogie panie jestem juz sie wlasnie zaczelam martwic o wątek ale widzę ze nie mam podstaw :P Kandao terzeźwiutka byłam wczoraj


Sent from my Lumia 800 using Tapatalk

[Klaudiad18]

a mi wczoraj ten moj "krotki i intensywny" eks wczoraj znowu tak zepsul humor
wiem ze mowilyscie, ze mam go olac cieplym moczem, ale napisal do mnie znowu ostatnio i... no odpisalam :|
i wczoraj praktycznie znowu to samo, na koniec powiedzial mi ze DZIEKUJE Mi za to co go nauczylam, ale ma dosc wirtualnej znajomosci.

#$%^&*(^%# przeciez to on dał dupy na milion spotkan ktore mielismy miec, wiec co to jest za powod ? powod z du.py. napisalam mu ze to zalosne, ze zaluje ze do mnie kiedykolwiek sie odezwal, ze zaluje ze nie widzialam wczesniej jak mnie nie szanował. a on wielce zdziwiony, brak szacunku?? a ja noo nie, pisanie do mnie 'gowno' albo ' nie chce mi sie z Toba gadac ' albo marnowanie mi polowy weekendow to nie jest brak szacunku...

serio chcialam rozstac sie w zgodzie, przed tym wszystkim zyczylam mu powodzenia i szczescie ale po tym co napisal i jak zawsze nie widzi w tym ani troche swojej winy.. po prostu nie moglam

jestem zla i chce mi się wyć

[Aniolek_18]

Napisane przez Klaudiad18

a mi wczoraj ten moj "krotki i intensywny" eks wczoraj znowu tak zepsul humor
wiem ze mowilyscie, ze mam go olac cieplym moczem, ale napisal do mnie znowu ostatnio i... no odpisalam :|
i wczoraj praktycznie znowu to samo, na koniec powiedzial mi ze DZIEKUJE Mi za to co go nauczylam, ale ma dosc wirtualnej znajomosci.

#$%^&*(^%# przeciez to on dał dupy na milion spotkan ktore mielismy miec, wiec co to jest za powod ? powod z du.py. napisalam mu ze to zalosne, ze zaluje ze do mnie kiedykolwiek sie odezwal, ze zaluje ze nie widzialam wczesniej jak mnie nie szanował. a on wielce zdziwiony, brak szacunku?? a ja noo nie, pisanie do mnie 'gowno' albo ' nie chce mi sie z Toba gadac ' albo marnowanie mi polowy weekendow to nie jest brak szacunku...

serio chcialam rozstac sie w zgodzie, przed tym wszystkim zyczylam mu powodzenia i szczescie ale po tym co napisal i jak zawsze nie widzi w tym ani troche swojej winy.. po prostu nie moglam

jestem zla i chce mi się wyć

Ja wczoraj też usłyszałam od swojego, niby w żartach ale "s.....laj" ;] Ale oczywiście wg niego każda inna osoba by się z tego śmiała na moim miejscu tylko ze mną jest coś nie tak...

[Klaudiad18]

Napisane przez Aniolek_18

Ja wczoraj też usłyszałam od swojego, niby w żartach ale "spierdalaj" ;] Ale oczywiście wg niego każda inna osoba by się z tego śmiała na moim miejscu tylko ze mną jest coś nie tak...

w takim razie ze mną też jest coś nie tak, bo kiepski żart... co za buraki

[Aniolek_18]

Napisane przez Klaudiad18

w takim razie ze mną też jest coś nie tak, bo kiepski żart... co za buraki

No na to wygląda :/ Powiedziałam mu, że nie życzę sobie aby tak do mnie mówił, nawet w "żartach" bo co jak co ale jakieś granice są i to, że jesteśmy w przyjacielskich relacjach go nie usprawiedliwia.

[Klaudiad18]

Napisane przez Aniolek_18

No na to wygląda :/ Powiedziałam mu, że nie życzę sobie aby tak do mnie mówił, nawet w "żartach" bo co jak co ale jakieś granice są i to, że jesteśmy w przyjacielskich relacjach go nie usprawiedliwia. Mój eks podobnie się do mnie zwracał, za to obecny nigdy tak się nie zachowywał więc dostaję już świra, że znowu się przejadę

Też kilka razy zwracałam uwagę, że ma się zastanowić zanim cokolwiek takiego do mnie napisze,albo powie i co? nic
a dlugo jestes juz z obecnym?