Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

[niezapomnijkaa09]

Napisane przez Ela87

Niezapomnijka
http://allegro.pl/puzzle-piankowe-gr...400643507.html
Jeszcze wzystkoch nie mialam okazji rozlozyc bo tyle ich jest, ale stwierdzilam, ze im wiecej tym lepiej, bo jedne sie popsuja to drugie beda dobre

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 18:17 ---------- Poprzedni post napisano o 18:16 ----------

Swietna fota


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 18:18 ---------- Poprzedni post napisano o 18:17 ----------

Tynka ja robilam juz kilka zzmowien na gemini i zawsze bylam zadowolona daty waznosci dlugie, a robilam zamowienia ponizej 100zl i nawet powyzej 400

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ela dzięki za namiar na matę, jak szukałam to same małe znajdowałam np. 60x60 cm. Tu będzie z czym poszaleć, kupuję

[ag9]

Napisane przez agunia4ever

Trzymam za dom. To moje marzenie ale finansow starczylo tylko na blok

Kochana myślę, że Twoje M w bloku droższe od tego potencjalnego domku Bo to stary domek, do remontu. Ale moim marzeniem też było mieć domek, więc może warto zaryzykować. A sponsorem tego i tak jest bank

Napisane przez Ela87

Niezapomnijka
http://allegro.pl/puzzle-piankowe-gr...400643507.html
Jeszcze wzystkoch nie mialam okazji rozlozyc bo tyle ich jest, ale stwierdzilam, ze im wiecej tym lepiej, bo jedne sie popsuja to drugie beda dobre

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

No też chciałam kupić tą matę ale w końcu zgłupiałam, bo w necie piszą że niektóre z tych pianek zawierają jakiś toksyczny formamid, no i teraz nie wiem czy kupować czy nie.

Ela - a mają te Twoje puzzle jakiś zapach?

Napisane przez Kateczka100

Podeslij mi proszę adres mailowy na priv to Ci wyslę

dzięki, już ślę

[Smarrita]

Napisane przez virginia

Smarrita ale super tez chce taki poradnik z przepisami!!!a z bioderkami mam nadzieje ze chuchaja na zimne i okaze sie, ze wszystko ok, zobacz juz tylu mamom sie tak zdarzylo na naszym watku co do znieczulenia to tez tak myslalam ale z tego co pisze tygrysek wynika ze daja tez miejscowe .

Jak się kiedyś do pracy wybiorę a nie zapomnę to zeskanuję ten poradnik i go wrzucę na forum. Tylko on jest po pierwszym roku życia więc jeszcze sporo czasu jest;p

Napisane przez Limonka1987

Dziewczyny, jakich łyżeczek do karmienia używacie? Będę wdzięczna za konkretne linki.

Ja na razie używam metalowej takiej malutkiej

Napisane przez TynkaG

Ale fajnie, że dają takie poradniki ja nadal czekam na ten poradnik z Bobovity, który wysyłają jak dziecko skończy 3 miesiące i już się chyba nie doczekam
Kciuki za rehabilitację, pewnie efekty będą błyskawiczne i za wagę, cos po tatusiu tez trzeba odziedziczyć, a ja sama jest kurduplowata i uważam, że wysokim to w życiu łatwiej


Mam pytanie do dziewczyn, które kupowały w aptece gemini; Byłyście zadowolne z zakupów, chodzi mi o to czy wszytsko było ok, a zamówione rzeczy z dobrą data i bez uszkodzeń, bo różnica w cenie na disnemarze dla dzieci do ok. 10 zł w porównaniu z innymi aptekami. Więc przymierzam się do zamówienia

Dzięki za kciuki. Tż nigdy nie narzekał na swój wzrost a nawet zadowolony był bo jak był młody to miał przewagę jak się bił bo miał dłuższe ręce.


Ja właśnie dziś czwarte zamówienie złożyłam, nigdy nie miałam zastrzeżeń a sporo kupuję bo mam zawsze gratis wysyłkę;p

Napisane przez agunia4ever

Co do pogrubionego to powinnaś pogadać z moim mężem. On jest dość wysoki i zawsze na to narzekał. A to jak spodnie dobre w pasie to za krótkie, jak koszula dobra w kołnierzyku to rękaw za krótki. No i buty. Zawsze patrzy z których jest rozmiar a potem czy któreś z nich mu się podobają. Ja jestem wysoka i nie narzekam

No to musi być mega wysoki bo mój miał problem jedynie z koszulami ale w końcu znalazł firmę, której koszule na niego są idealne. Buty różnie od 45-47 rozmiar w zależności od firmy;p Ciuchów ma z 3 razy więcej niż ja więc nie ma problemu, jego brat ma tez ok 195 i tata też i nikt z niczym nie ma problemu w zakupach;p

---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:03 ----------

Dziękuję wszystkim za kciuki, my już po usg bioderek, niby wszystko ok. Za 1,5 miesiąca ma mieć rendgen zrobiony jeszcze. Tylko dziwne bo jak prosiłam żeby do książeczki spisał bo pediatra chce wiedzieć co z bioderkami to napisał że prawe Ib a lewe IIb i sprawdziłam na necie i IIb to oznacza że panewka wadliwa No ale za tydzień idziemy do dwóch innych lekarzy na usg bioder więc zobaczę co oni powiedzą.

[agunia4ever]

Napisane przez koziemleko

A moj różowy niekapek
Ale apteke gemini polecam

Franek nauczyl sie pelzac wygląda jak dzdzownica

dla dzdzownicy

Napisane przez paulina_radom

mam takie robią za dywan w pokoju chłopaków



dla Franka
Jasiek się bardzo deneruje jak przemieszcza się do tyłu woli pełznąć do przodu
u nas burza postraszyła i sobie poszłA a duchota została Jaiek już usnoł ale kręci się bo gooorąącoo jak diabli

Podawałyście może soczki dieciakom już? bo mój bąbel już wodą pluje

Ja nie podawalam

Napisane przez ag9

Kochana myślę, że Twoje M w bloku droższe od tego potencjalnego domku Bo to stary domek, do remontu. Ale moim marzeniem też było mieć domek, więc może warto zaryzykować. A sponsorem tego i tak jest bank



No też chciałam kupić tą matę ale w końcu zgłupiałam, bo w necie piszą że niektóre z tych pianek zawierają jakiś toksyczny formamid, no i teraz nie wiem czy kupować czy nie.

Ela - a mają te Twoje puzzle jakiś zapach?



dzięki, już ślę

moze za kilka lat i ja zaryzykuje
Co do formamidu to sa na allegro puzzle bez niego ale wtedy 10 szt. kosztuje kolo 50 zl.

Napisane przez Smarrita

Jak się kiedyś do pracy wybiorę a nie zapomnę to zeskanuję ten poradnik i go wrzucę na forum. Tylko on jest po pierwszym roku życia więc jeszcze sporo czasu jest;p





Ja na razie używam metalowej takiej malutkiej


Dzięki za kciuki. Tż nigdy nie narzekał na swój wzrost a nawet zadowolony był bo jak był młody to miał przewagę jak się bił bo miał dłuższe ręce.


Ja właśnie dziś czwarte zamówienie złożyłam, nigdy nie miałam zastrzeżeń a sporo kupuję bo mam zawsze gratis wysyłkę;p



No to musi być mega wysoki bo mój miał problem jedynie z koszulami ale w końcu znalazł firmę, której koszule na niego są idealne. Buty różnie od 45-47 rozmiar w zależności od firmy;p Ciuchów ma z 3 razy więcej niż ja więc nie ma problemu, jego brat ma tez ok 195 i tata też i nikt z niczym nie ma problemu w zakupach;p

Mega wysoki nie jest bo ma 190 ale szczuply mocno jest Choc moze ten moj po prostu marudny jest

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[margo80]

Napisane przez agunia4ever

Ma opuchniętą śluzówkę nosa. Na szczęście płuca i oskrzela czyste. Dostał kropelki do noska i po kilku dniach powinno przejść. Uff

kciuki za szybką poprawę!
Przemo miał po urodzeniu obrzęk śluzówki w nosku, kazano nam psikać Nasivinem 2 razy dziennie i minęło. ciężko mu było głównie podczas jedzenia.

Napisane przez tygrysek83

UPAŁ JEST.... Mi jest nawet ok, ale ciągle się martwię, że młodej za gorąco i jeść nie będzie chciała. Szczególnie, że mi po tym stresie (tak wiem za szybko się denerwuje) i przez upały spadła ilość mleka Dzielnie piję, ale ile można...
Melduję, że karmienie kaszką z butelki wczoraj poszło rewelacyjnie i zjadła wszystko co jej przygotowałam. Jeżeli chodzi o jedzenie z łyżeczki to jest to dobra zabawa w plucie i śmianie się
Tak jakoś mi dziwnie z tym, że zmuszono mnie do tak szybkiego przechodzenia z KP na inne jedzonko. Jakoś tak myślałam, że na spokojnie będziemy wprowadzać coś, a nie od razu 2 posiłki zastępować No ale cóż. Muszę to po prostu w głowie poukładać.

brawa dla Kingi za kaszkę i kciuki za dalsze kp!

Napisane przez koziemleko

Limonko - ja dostałam łyżeczkę od hippa o taką https://www.google.pl/search?q=%C5%82y%C5%BCecz ka+hipp&client=firefox-a&hs=mGB&rls=org.mozilla: plfficial&channel=fflb& source=lnms&tbm=isch&sa=X &ei=rSzaU7TcDYaN7QaatoHgC g&ved=0CAgQ_AUoAQ&biw=128 0&bih=643#facrc=_&imgdii= _&imgrc=8fSizH4B_tTS7M%25 3A%3BJjZMM4f4re1BEM%3Bhtt p%253A%252F%252F2.bp.blog spot.com%252F-ANFkyMGM8H4%252FUeW7ByeOf DI%252FAAAAAAAAAfI%252FmJ eVx8A0SQw%252Fs1600%252F2 013-07-16%252B22.51.42.jpg%3Bhtt p%253A%252F%252Ftestyprob eczki.blogspot.com%252F20 13%252F07%252Fskromne-zdobycze.html%3B1600%3B12 00
była w paczce, którą dostałam gratis. Nie mam pojęcia dlaczego mi ją wysłali
Mam też komplecik łyżeczka + widelec z pepco, ale nic nie przebije łyżeczki z hippa

my też taką mamy, tyle że Przemo dostał różową :P
(i nie wiem, gdzie ją wsadziłam ..)

Napisane przez niezapomnijkaa09

Tosio jeszcze w dwójki wchodzi na siłę go w za małych nie trzymam
Ale nie dawno był ubaw z pajacem na noc bo dałam z przyzwyczajenia jeden i się okazało, ze Tosio by spał ze zgiętymi nóżkami bo za krótki się zrobił. Wpychaliśmy go ale nie dało rady

brutalni rodzice :P
Przemo też jeszcze w 2 pomyka, mamy ostatnią pakę zaczętą i już karton trójek kupiony czeka. 2 na szerokość jeszcze ok, ale przykrótkie. od kilku nocek musze mu zmieniac w nocy pieluchę, bo inaczej rano budzi się przesikany albo przesikuje siebie i mnie przy którymś karmieniu

fota bardzo fajna

Napisane przez niezapomnijkaa09

Skoro temat się nawinął to Antoś w wersji gender
No co ja poradzę, że nie było dla chłopców i tak tylko w tym śpi

Antoś Tulipan słodki

u nas po południu była taka ulewa, ze miasteczko w wielu miejscach pozalewane, podtopione drogi, domy, piwnice. nieciekawie.

[Limonka1987]

Dziękuję za odpowiedzi w sprawie łyżeczek!

Napisane przez niezapomnijkaa09

Zdjęcia dostałam i jestem bardzo zadowolona Zdecydowaliśmy się, że Madzia nam chrzciny obfoci skoro tak fajne fotki robi
Mam nadzieję, że i Ty będziesz zadowolona
Wklejam jeszcze jedna fotkę.

Zdjęcie REWELACYJNE. Podoba mi się chyba najbardziej ze wszystkich, które wkleiłaś tu i na FB.
Umawiałam się wstępnie z Magdą na pierwszy tydzień sierpnia. Muszę się jej przypomnieć, bo też chcę mieć takie cudne foty!!!

Napisane przez TynkaG

Bardzo łądne imiona, ja dla dziewczynki nie mam, zresztą Emilkę też dosyć późno wymyśliliśmy, a jak kiedyś się pojawi drugie i będzie chopiec to chciałabym Konrada, ale co mój mąż na to to

My jeśli będziemy mieli syna będziemy musieli chyba nazwać go "dziecko" lub "chłopiec", bo nigdy nie dojdziemy do porozumienia w sprawie męskiego imienia
Dla dziewczynki wymyśliliśmy już Gabrysię, chociaż nie wiem czy nie przekabacić TŻ na Zosię, po mojej zmarłej babci.
Jak się nie zgodzi chyba przyjdzie nam trzecie robić

Napisane przez TynkaG

Mam pytanie do dziewczyn, które kupowały w aptece gemini; Byłyście zadowolne z zakupów, chodzi mi o to czy wszytsko było ok, a zamówione rzeczy z dobrą data i bez uszkodzeń, bo różnica w cenie na disnemarze dla dzieci do ok. 10 zł w porównaniu z innymi aptekami. Więc przymierzam się do zamówienia

Zamawiałam dwa razy. Zawsze wszystko było ok.

Napisane przez koziemleko

Franek nauczyl sie pelzac wygląda jak dzdzownica

Brawa dla małej dżdżownicy

Napisane przez niezapomnijkaa09

Skoro temat się nawinął to Antoś w wersji gender
No co ja poradzę, że nie było dla chłopców i tak tylko w tym śpi

Padłam
Pamiętam jak kiedyś koleżanka opowiadała mi, że przez całą ciążę mówiono jej, że urodzi dziewczynkę, a dopiero na ostatnim USG okazało się, że dziecko ma całkiem okazałego siusiaka.
Powiedziała, że nakupiła tyle uroczych sukieneczek, że nie mogły się zmarnować i w zaciszu domowym ubierała w nie biednego Pawełka
Tak mi się skojarzyło jak zobaczyłam to zdjęcie.

Napisane przez ag9

No też chciałam kupić tą matę ale w końcu zgłupiałam, bo w necie piszą że niektóre z tych pianek zawierają jakiś toksyczny formamid, no i teraz nie wiem czy kupować czy nie.

Mam dokładnie ten sam dylemat. Też chciałam kupić te puzzle, ale trochę mnie wystraszyły te opinie.

Napisane przez ag9

Limonko - mamy na oku jedno mieszkanie i jeden mały domek. Niestety ciężko znaleźć coś sensownego w 3 pokojach i jeszcze jakiejś rozsądnej cenie i nie na 4 piętrze :/
Mam nadzieję że wypali z tym domkiem bo jest już jeden chętny który załatwia kredyt ale nie podpisał umowy przedwstępnej... więc jeśli zaryzykujemy i podpiszemy umowę to oni wypadają z gry...

Trzymam kciuki, żeby udało Wam się kupić wymarzone 4 kąty!
Już sobie wyobrażam jaką będziesz miała frajdę szykując pokój dla Gucia
My w prezencie od moich rodziców dostaliśmy dom, ale w stanie surowym. Od wiosny zaczynamy go szykować. Liczymy na to, że uda nam się to zrobić bez posiłkowania się kredytem, dlatego na swoim będziemy pewnie dopiero za 2-3 lata.

Napisane przez tygrysek83

UPAŁ JEST.... Mi jest nawet ok, ale ciągle się martwię, że młodej za gorąco i jeść nie będzie chciała. Szczególnie, że mi po tym stresie (tak wiem za szybko się denerwuje) i przez upały spadła ilość mleka Dzielnie piję, ale ile można...
Melduję, że karmienie kaszką z butelki wczoraj poszło rewelacyjnie i zjadła wszystko co jej przygotowałam. Jeżeli chodzi o jedzenie z łyżeczki to jest to dobra zabawa w plucie i śmianie się
Tak jakoś mi dziwnie z tym, że zmuszono mnie do tak szybkiego przechodzenia z KP na inne jedzonko. Jakoś tak myślałam, że na spokojnie będziemy wprowadzać coś, a nie od razu 2 posiłki zastępować No ale cóż. Muszę to po prostu w głowie poukładać.

Dobrze, że Kinga wcina kaszkę. Na pewno korzystnie odbije się to na jej wadze.
Domyślam się, że cała sytuacja budzi w Tobie dużo emocji, ale postaraj się nie denerwować za bardzo, bo na razie jeszcze nie ma czym

Sytuacja z dzisiejszego wieczoru.
Szykowałam już Emilkę do snu, a w połowie toalety Młoda zniecierpliwiła się i zaczęła płakać. Nim dobrnęłyśmy do końca ryk był już konkretny. W tym momencie do sypialni wpadł mój bratanek i oskarżycielsko zapytał: "Co Ty robisz Emilce, ciociu???"
Ach... Skrytykowana jako matka przez 4-latka

Przebieram już nogami do jutra. Bo od jutra:
a) TŻ ma urlop
b) moja mama ma urlop
c) przyjeżdża na 3 tygodnie moja siostra z mężem.
Chyba już w ogóle nie będę się zajmować córeczką, tylko rozpiszę im wszystkim grafik

Upiekłam przed chwilą na przyjazd gości ciasto śliwkowe z migdałową kruszonką i tak obłędnie pachnie w całym domu, że chyba na niczym nie będę się mogła skupić, jeśli nie zjem solidnego kawałka. A dieta jak zwykle od jutra

[niezapomnijkaa09]

Napisane przez Limonka1987

Dziękuję za odpowiedzi w sprawie łyżeczek!



Zdjęcie REWELACYJNE. Podoba mi się chyba najbardziej ze wszystkich, które wkleiłaś tu i na FB.
Umawiałam się wstępnie z Magdą na pierwszy tydzień sierpnia. Muszę się jej przypomnieć, bo też chcę mieć takie cudne foty!!!



My jeśli będziemy mieli syna będziemy musieli chyba nazwać go "dziecko" lub "chłopiec", bo nigdy nie dojdziemy do porozumienia w sprawie męskiego imienia
Dla dziewczynki wymyśliliśmy już Gabrysię, chociaż nie wiem czy nie przekabacić TŻ na Zosię, po mojej zmarłej babci.
Jak się nie zgodzi chyba przyjdzie nam trzecie robić



Zamawiałam dwa razy. Zawsze wszystko było ok.



Brawa dla małej dżdżownicy



Padłam
Pamiętam jak kiedyś koleżanka opowiadała mi, że przez całą ciążę mówiono jej, że urodzi dziewczynkę, a dopiero na ostatnim USG okazało się, że dziecko ma całkiem okazałego siusiaka.
Powiedziała, że nakupiła tyle uroczych sukieneczek, że nie mogły się zmarnować i w zaciszu domowym ubierała w nie biednego Pawełka
Tak mi się skojarzyło jak zobaczyłam to zdjęcie.



Mam dokładnie ten sam dylemat. Też chciałam kupić te puzzle, ale trochę mnie wystraszyły te opinie.




Trzymam kciuki, żeby udało Wam się kupić wymarzone 4 kąty!
Już sobie wyobrażam jaką będziesz miała frajdę szykując pokój dla Gucia
My w prezencie od moich rodziców dostaliśmy dom, ale w stanie surowym. Od wiosny zaczynamy go szykować. Liczymy na to, że uda nam się to zrobić bez posiłkowania się kredytem, dlatego na swoim będziemy pewnie dopiero za 2-3 lata.



Dobrze, że Kinga wcina kaszkę. Na pewno korzystnie odbije się to na jej wadze.
Domyślam się, że cała sytuacja budzi w Tobie dużo emocji, ale postaraj się nie denerwować za bardzo, bo na razie jeszcze nie ma czym

Sytuacja z dzisiejszego wieczoru.
Szykowałam już Emilkę do snu, a w połowie toalety Młoda zniecierpliwiła się i zaczęła płakać. Nim dobrnęłyśmy do końca ryk był już konkretny. W tym momencie do sypialni wpadł mój bratanek i oskarżycielsko zapytał: "Co Ty robisz Emilce, ciociu???"
Ach... Skrytykowana jako matka przez 4-latka

Przebieram już nogami do jutra. Bo od jutra:
a) TŻ ma urlop
b) moja mama ma urlop
c) przyjeżdża na 3 tygodnie moja siostra z mężem.
Chyba już w ogóle nie będę się zajmować córeczką, tylko rozpiszę im wszystkim grafik

Upiekłam przed chwilą na przyjazd gości ciasto śliwkowe z migdałową kruszonką i tak obłędnie pachnie w całym domu, że chyba na niczym nie będę się mogła skupić, jeśli nie zjem solidnego kawałka. A dieta jak zwykle od jutra

padłam jak sobie wyobraziłam Tosia w sukience A mój małż to chyba by zawału dostał Już teraz jak fotkę robiłam to zaznaczył, że Antkowi nigdy tego zdjęcia nie pokażemy bo mu trauma zostanie


Zazdraszczam najbliższych dni

Fajnie, że nie dacie bankom zarobić i swój domek będziecie mieli
Ale będziesz miała frajdę go wykańczać super sprawa. Ja swoje mieszkanko dopóki Tosio się nie narodził co i raz od nowa urządzałam A teraz czekamy na remont generalny by pokój Tosiowi zrobić ale to za rok najwcześniej

Napisane przez margo80

kciuki za szybką poprawę!
Przemo miał po urodzeniu obrzęk śluzówki w nosku, kazano nam psikać Nasivinem 2 razy dziennie i minęło. ciężko mu było głównie podczas jedzenia.

brawa dla Kingi za kaszkę i kciuki za dalsze kp!

my też taką mamy, tyle że Przemo dostał różową :P
(i nie wiem, gdzie ją wsadziłam ..)

brutalni rodzice :P
Przemo też jeszcze w 2 pomyka, mamy ostatnią pakę zaczętą i już karton trójek kupiony czeka. 2 na szerokość jeszcze ok, ale przykrótkie. od kilku nocek musze mu zmieniac w nocy pieluchę, bo inaczej rano budzi się przesikany albo przesikuje siebie i mnie przy którymś karmieniu

fota bardzo fajna


Antoś Tulipan słodki

u nas po południu była taka ulewa, ze miasteczko w wielu miejscach pozalewane, podtopione drogi, domy, piwnice. nieciekawie.

Antoś- vel Antosia
U nas w Wawie ani kropli a szkoda bo nawet w nocy gorąc. Śpię przy wiatraku

[agunia4ever]

Napisane przez margo80

kciuki za szybką poprawę!
Przemo miał po urodzeniu obrzęk śluzówki w nosku, kazano nam psikać Nasivinem 2 razy dziennie i minęło. ciężko mu było głównie podczas jedzenia.

brawa dla Kingi za kaszkę i kciuki za dalsze kp!

my też taką mamy, tyle że Przemo dostał różową :P
(i nie wiem, gdzie ją wsadziłam ..)

brutalni rodzice :P
Przemo też jeszcze w 2 pomyka, mamy ostatnią pakę zaczętą i już karton trójek kupiony czeka. 2 na szerokość jeszcze ok, ale przykrótkie. od kilku nocek musze mu zmieniac w nocy pieluchę, bo inaczej rano budzi się przesikany albo przesikuje siebie i mnie przy którymś karmieniu

fota bardzo fajna


Antoś Tulipan słodki

u nas po południu była taka ulewa, ze miasteczko w wielu miejscach pozalewane, podtopione drogi, domy, piwnice. nieciekawie.

my tez nasivin dostalismy. Zobaczymy czy dzis w nocy bedzie lepiej

Napisane przez Limonka1987

Dziękuję za odpowiedzi w sprawie łyżeczek!



Zdjęcie REWELACYJNE. Podoba mi się chyba najbardziej ze wszystkich, które wkleiłaś tu i na FB.
Umawiałam się wstępnie z Magdą na pierwszy tydzień sierpnia. Muszę się jej przypomnieć, bo też chcę mieć takie cudne foty!!!



My jeśli będziemy mieli syna będziemy musieli chyba nazwać go "dziecko" lub "chłopiec", bo nigdy nie dojdziemy do porozumienia w sprawie męskiego imienia
Dla dziewczynki wymyśliliśmy już Gabrysię, chociaż nie wiem czy nie przekabacić TŻ na Zosię, po mojej zmarłej babci.
Jak się nie zgodzi chyba przyjdzie nam trzecie robić



Zamawiałam dwa razy. Zawsze wszystko było ok.



Brawa dla małej dżdżownicy



Padłam
Pamiętam jak kiedyś koleżanka opowiadała mi, że przez całą ciążę mówiono jej, że urodzi dziewczynkę, a dopiero na ostatnim USG okazało się, że dziecko ma całkiem okazałego siusiaka.
Powiedziała, że nakupiła tyle uroczych sukieneczek, że nie mogły się zmarnować i w zaciszu domowym ubierała w nie biednego Pawełka
Tak mi się skojarzyło jak zobaczyłam to zdjęcie.



Mam dokładnie ten sam dylemat. Też chciałam kupić te puzzle, ale trochę mnie wystraszyły te opinie.




Trzymam kciuki, żeby udało Wam się kupić wymarzone 4 kąty!
Już sobie wyobrażam jaką będziesz miała frajdę szykując pokój dla Gucia
My w prezencie od moich rodziców dostaliśmy dom, ale w stanie surowym. Od wiosny zaczynamy go szykować. Liczymy na to, że uda nam się to zrobić bez posiłkowania się kredytem, dlatego na swoim będziemy pewnie dopiero za 2-3 lata.



Dobrze, że Kinga wcina kaszkę. Na pewno korzystnie odbije się to na jej wadze.
Domyślam się, że cała sytuacja budzi w Tobie dużo emocji, ale postaraj się nie denerwować za bardzo, bo na razie jeszcze nie ma czym

Sytuacja z dzisiejszego wieczoru.
Szykowałam już Emilkę do snu, a w połowie toalety Młoda zniecierpliwiła się i zaczęła płakać. Nim dobrnęłyśmy do końca ryk był już konkretny. W tym momencie do sypialni wpadł mój bratanek i oskarżycielsko zapytał: "Co Ty robisz Emilce, ciociu???"
Ach... Skrytykowana jako matka przez 4-latka

Przebieram już nogami do jutra. Bo od jutra:
a) TŻ ma urlop
b) moja mama ma urlop
c) przyjeżdża na 3 tygodnie moja siostra z mężem.
Chyba już w ogóle nie będę się zajmować córeczką, tylko rozpiszę im wszystkim grafik

Upiekłam przed chwilą na przyjazd gości ciasto śliwkowe z migdałową kruszonką i tak obłędnie pachnie w całym domu, że chyba na niczym nie będę się mogła skupić, jeśli nie zjem solidnego kawałka. A dieta jak zwykle od jutra

Moj Tz tez ma od jutra urlop

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[teQiba]

Nadrobiłam strasznie po łebkach.
Z tego co udało mi się zapamiętać to jeśli chodzi o spanie to Kacper śpi w cieniutkim pajacyku i przykryty jest flanelową pieluszką lub cienkim kocykiem.
A tu link łyżeczkowy dla Limonki http://allegro.pl/akuku-lyzeczka-sil...453299383.html

[(t)asia]

niezapomnijkaa09 ja 3 zakładam Szymkowi już od dawna, mimo że mieścił się wagowo w 2 to jakieś mi się małe i ciasne wydawały. W 3 pochodzi pewnie dłuuuugo. Moja spacerówka nadal czeka na swoją kolej
Kateczka100 mój już nie ulewa. Nie wiem w sumie kiedy przestał. Jakoś płynnie minął ten etap. A ulewał strasznie, bałam się go po jedzeniu do łóżeczka wkładać.
bejb200 Szymek śpi w taką pogodę w bodziaku na krótki rękawek. Przykrywam go poszewką od kołderki lub kocykiem. Sama nie lubię spać niczym nie przykryta i myślę że on ma to po mnie Okna są ciągle pootwierane.
agunia4ever zdrówka dla synka

Napisane przez TynkaG

Mam pytanie do dziewczyn, które kupowały w aptece gemini; Byłyście zadowolne z zakupów, chodzi mi o to czy wszytsko było ok, a zamówione rzeczy z dobrą data i bez uszkodzeń, bo różnica w cenie na disnemarze dla dzieci do ok. 10 zł w porównaniu z innymi aptekami. Więc przymierzam się do zamówienia

Ja zamawiałam parę razy. Zawsze byłam bardzo zadowolona. Co do terminów ważności- jeśli są krótkie to wyraźnie zaznaczają to w opisie produktu. przynajmniej tak zauważyłam.
koziemleko za pełzanie

Napisane przez niezapomnijkaa09

Fajnie, że nie dacie bankom zarobić i swój domek będziecie mieli
Ale będziesz miała frajdę go wykańczać super sprawa. Ja swoje mieszkanko dopóki Tosio się nie narodził co i raz od nowa urządzałam A teraz czekamy na remont generalny by pokój Tosiowi zrobić ale to za rok najwcześniej

Ja też jestem w trakcie budowy i powiem ci że wcale się nie cieszę na myśl o wykańczaniu bo najpewniej pierwsza wykończę się ja. Też chcemy bez kredytu, dlatego na razie mamy postawiony budynek gospodarczy obok i stan 0. Teraz żałuje że wzięliśmy projekt który nam się podobał, bez oglądania się na koszty. Można to było bardziej przemyśleć. Na szczęście sytuacja między mną i mężem się trochę poprawiła to jest szansa na to że ten dom kiedykolwiek stanie

Szymek pojutrze kończy 4 miesiące, powoli zaczynam dokształcać się w kwestii rozszerzania diety, ale nadal jestem w polu. Podejrzewam, że będę się śmiała z "trudnych" początków, tak samo jak teraz śmieje się z początków karmienia piersią i trudności jakie sobie sama fundowałam

Przez tą pogodę, mój synek robi sobie w dzień 2-3 drzemki po 20-30min każda. Przeraża mnie to. Jest co chwilę na cycku, no ale rozumiem to bo sama poje hektolitry wody, więc i jemu się pewnie chce. Jest czasami marudny, ale to zazwyczaj jak zaczyna się robić śpiący i przez upał nie może zasnąć. Ogólnie jest mega pogodnym i radosnym dzieckiem. Ciągle się śmieje a od paru dni piszczy. Wydaje dźwięki jak orka

[Ela87]

Ag ja postanowilam sie przejmowac sie mata z furmacostam i moja na pewno taka jest.

Niezapomnijka swietny pajac, zal byloby nie zalozyc. Az mi sie snilo, ze w tesco takiego szukalam

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[side85]

Niezapominajko- bardzo ładne zdjęcie

Ja matę piankową kupowałam, kupowałam i w końcu nie kupiłam. Może jeszcze kupię, ale póki co sprzedałam kołyskę z koszem mojżesza i przyniosłam za to kojec więc mały tam sobie leży na brzuchu i przynajmniej zabawki mu nie uciekają bo są ograniczone siatką. Nie to żeby spędzał tam mnóstwo czasu ale obiad da sie ugotować i nie boję się gdzie się przemieścił w tym czasie. Piotrek pół życia spędza na brzuchu więc dla niego to bomba bo w naszym kojcu na "podłodze" są jakieś rybki które po naciśnięciu piszczą, jest muszelka której jak sie podniesie skorupkę to ma lustereczko w które Piotruś zagląda itp. Fajna rzecz:
link

Ag9- wg mnie na początku człowiek się przejmuje tym rozszerzaniem diety a potem idzie już z górki Ja daję za rada pediatry między 12-13 posiłek warzywny, a między 16-17 posiłek owocowy z kaszką. Wg pan doktor jeśli zje ok połowy słoika czyli do 60ml to po 15 minutach daję pierś. Jeśli zje objętość całego to dopiero po godzinie żeby zrozumiał że to był jego posiłek

[koziemleko]

Side - swietny kojec! Franek placze juz prawie za kazdym razem gdy lezy w lezaczku wiec pewnie i u nas by sie sprawdzil . Szkoda, ze nie mam miejsca

W ogole spi juz dwie godziny, a ja nic nie zrobilam bo myslalam, ze zaraz sie obudzi i sie nie oplaca zacynac

[paulina_radom]

Napisane przez side85

Niezapominajko- bardzo ładne zdjęcie

Ja matę piankową kupowałam, kupowałam i w końcu nie kupiłam. Może jeszcze kupię, ale póki co sprzedałam kołyskę z koszem mojżesza i przyniosłam za to kojec więc mały tam sobie leży na brzuchu i przynajmniej zabawki mu nie uciekają bo są ograniczone siatką. Nie to żeby spędzał tam mnóstwo czasu ale obiad da sie ugotować i nie boję się gdzie się przemieścił w tym czasie. Piotrek pół życia spędza na brzuchu więc dla niego to bomba bo w naszym kojcu na "podłodze" są jakieś rybki które po naciśnięciu piszczą, jest muszelka której jak sie podniesie skorupkę to ma lustereczko w które Piotruś zagląda itp. Fajna rzecz:
link

Ag9- wg mnie na początku człowiek się przejmuje tym rozszerzaniem diety a potem idzie już z górki Ja daję za rada pediatry między 12-13 posiłek warzywny, a między 16-17 posiłek owocowy z kaszką. Wg pan doktor jeśli zje ok połowy słoika czyli do 60ml to po 15 minutach daję pierś. Jeśli zje objętość całego to dopiero po godzinie żeby zrozumiał że to był jego posiłek

Świetny ten kojec

Napisane przez koziemleko

Side - swietny kojec! Franek placze juz prawie za kazdym razem gdy lezy w lezaczku wiec pewnie i u nas by sie sprawdzil . Szkoda, ze nie mam miejsca

W ogole spi juz dwie godziny, a ja nic nie zrobilam bo myslalam, ze zaraz sie obudzi i sie nie oplaca zacynac

Też tak zazwyczaj mam że odpoczywam jak mały śpi bo pewnie zaraz się obudzi

Chyba kończymy się karmić piersią jak wiecie jestem na stażu na szczęście nie siedzę tu długo ale zazwyczaj omijalo nas dwa karmienia wtedy mały dostawał mm ale dzisiaj zjadł pierś o 6,20 a o 8 wciągnął 150 ml nie wiem czy opłaca się męczyć i siebie i jego

wyslany z telefonu

[koziemleko]

Napisane przez paulina_radom

Świetny ten kojec

Też tak zazwyczaj mam że odpoczywam jak mały śpi bo pewnie zaraz się obudzi

Chyba kończymy się karmić piersią jak wiecie jestem na stażu na szczęście nie siedzę tu długo ale zazwyczaj omijalo nas dwa karmienia wtedy mały dostawał mm ale dzisiaj zjadł pierś o 6,20 a o 8 wciągnął 150 ml nie wiem czy opłaca się męczyć i siebie i jego

wyslany z telefonu

Moim zdaniem warto kp nawet jesli ma to byc jeden posilek na dobe, ale musisz zdecydowac sama

[Kateczka100]

Napisane przez koziemleko

Side - swietny kojec! Franek placze juz prawie za kazdym razem gdy lezy w lezaczku wiec pewnie i u nas by sie sprawdzil . Szkoda, ze nie mam miejsca

W ogole spi juz dwie godziny, a ja nic nie zrobilam bo myslalam, ze zaraz sie obudzi i sie nie oplaca zacynac

Oj tak, uwielbiam takie sytuacje Znam i ja. A ile by mozna bylo zrobic w tym czasie... ale ale pewnie jakbys sie za cos wzięła to by wstal w 15 minut Tak to juz jest.

---------- Dopisano o 10:09 ---------- Poprzedni post napisano o 10:01 ----------

Napisane przez side85

Niezapominajko- bardzo ładne zdjęcie

Ja matę piankową kupowałam, kupowałam i w końcu nie kupiłam. Może jeszcze kupię, ale póki co sprzedałam kołyskę z koszem mojżesza i przyniosłam za to kojec więc mały tam sobie leży na brzuchu i przynajmniej zabawki mu nie uciekają bo są ograniczone siatką. Nie to żeby spędzał tam mnóstwo czasu ale obiad da sie ugotować i nie boję się gdzie się przemieścił w tym czasie. Piotrek pół życia spędza na brzuchu więc dla niego to bomba bo w naszym kojcu na "podłodze" są jakieś rybki które po naciśnięciu piszczą, jest muszelka której jak sie podniesie skorupkę to ma lustereczko w które Piotruś zagląda itp. Fajna rzecz:
link

Ag9- wg mnie na początku człowiek się przejmuje tym rozszerzaniem diety a potem idzie już z górki Ja daję za rada pediatry między 12-13 posiłek warzywny, a między 16-17 posiłek owocowy z kaszką. Wg pan doktor jeśli zje ok połowy słoika czyli do 60ml to po 15 minutach daję pierś. Jeśli zje objętość całego to dopiero po godzinie żeby zrozumiał że to był jego posiłek

I ja napiszę: fojowy ten kojec. Moj Piotruś tez swoj czas spedza glownie na brzuchu, czasem udaje mu się nawet przekrecic na plecy, ale to tylko czasem...A jak sie nie udaje to po pewnym czasie zaczyna go meczyc ta pozycja i wtedy marudzi
A kiedy zaczelas podawac te owoce z kaszka? Czy od razu podawalas i warzywo i owoc? Tez tak będę robic z tym mlekiem po jedzeniu
No i piątka od Piotrka dla Piotrka )

[(t)asia]

Odnosząc się jeszcze do poprzedniej części:
niezapominajka ja chciałabym urodzić 2 dziecko w 2016 roku, zatem gdzieś w okolicach lata w przyszłym roku rozpocząć starania. Co z tego będzie nie wiadomo- mam zamiar długo karmić piersią i ciekawe kiedy @ będę miała. Będę miała niezły dylemat czy karmić dalej czy odpuścić i postarać się o rodzeństwo dla synka. Oby ten dylemat sam się wcześniej rozwiązał. Mam 3 lata młodszą siostrę i jeszcze parę lat temu regularnie się lałyśmy- teraz jest już fajnie między nami. Ponieważ nie wyobrażam sobie zostawienia mojego synka z kimkolwiek więc najlepiej byłoby po skończonym macierzyńskim, wybrać urlop do końca, wziąć ewentualnie trochę wychowawczego i zajść od razu w ciąże. No ale plany planami...

Tynka 1) Mój przekręca się na jedną i na drugą stronę ale raczej "niechcący", jak trzyma nogi w górze i mu polecą w którąś stronę.Ponieważ słabo mu idzie na boki więc na przekręcenie z plecków na brzuszek też pewnie jeszcze poczekam. Jutro kończy 4 miesiące- powinno mnie to martwić? Świetnie reaguje na mnie, na głosy, bawi się sam zabawkami, gada jak najęty. Zastanawia mnie jeszcze siadanie. Powinnam go podciągać za rączki? Do tej pory tego nie robiłam, nawet jak go trzymam to staram się żeby raczej leżał niż siedział. Córka mojej koleżanki jest miesiąc starsza a już siedzi.
2) do skończego 6 miesiąca synu będzie tylko na piersi więc jeszcze nie pomogę. Ostatnio dostałam zestaw startowy do karmienia, ale nie przyjrzałam się mu nawet
Luuucynka mój jak jest bardzo ciepło ma ciągle mokre stopy. Nawet starsza sąsiadka uwagę mi dzisiaj zwróciła że moje dziecko na dworze bez skarpet jest nogi zimne i spocone.

Mój też ma ciągle rączki w buzi. Oślinione jest dosłownie wszystko. Czasami wkłada do buźki rączki tak głęboko że aż się krztusi. Śmiać mi się chce jak bawi się stopami i otwiera szeroko buźkę jakby chciał je tam umieścić, ale nie daje rady dociągnąć sobie jeszcze stópki.

U nas piękna pogoda dzisiaj i młody oczywiście nie chce spać. 30 min się zdrzemnął i koniec. Nic nie mogę przez niego zrobić. Wczoraj dostałam paczkę z 5-10-15. na stronie była darmowa wysyłka i ostatnie przecenione rzeczy więc kupiłam mu co nie co. Mąż jest załamany- każde moje wyjście do sklepu kończy się zakupem dla małego. Niedługo miejsca nie będziemy mieli- a ja twierdzę że to dopiero początek. Zawsze się śmiałam jak koleżanki mówiły że po urodzeniu dziecka pierwsze sklepy jakie odwiedzają to te dzieciowe, uważałam że ja nadal będę "dbać" pod tym względem o siebie. Jakże się myliłam.

---------- Dopisano o 10:22 ---------- Poprzedni post napisano o 10:20 ----------

Napisane przez koziemleko

Moim zdaniem warto kp nawet jesli ma to byc jeden posilek na dobe, ale musisz zdecydowac sama

Moim zdecydowanie też. Ale jak pisze koziemleko- decyzja należy do ciebie. Ważne żebyście oboje byli szczęśliwi i zadowoleni.

[TynkaG]

Dzień dobry! Emilka śpi więc mam chwilę (pewnie zaraz się cudownie przebudzi )
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi w sprawie zamówień z apteki, przekonałyście mnie i już koszyk zapełniłam. Oczywiście uzbierało sie też kilka zbędnych rzeczy, tak na zapas

Napisane przez koziemleko

A moj różowy niekapek

Franek nauczyl sie pelzac wygląda jak dzdzownica

Ja za to mam smoczki w takich jakby męskich kolorach, bo tez zamawiałam przez neta i dawali losowo . jestem ciekawa jak to pełzanie wygląda. dla maluszka!

Napisane przez agunia4ever

Co do pogrubionego to powinnaś pogadać z moim mężem. On jest dość wysoki i zawsze na to narzekał. A to jak spodnie dobre w pasie to za krótkie, jak koszula dobra w kołnierzyku to rękaw za krótki. No i buty. Zawsze patrzy z których jest rozmiar a potem czy któreś z nich mu się podobają. Ja jestem wysoka i nie narzekam

Ja to mam problem odwrotny, spodnie najczęściej za długie i skracać muszę, choć az taka mała znowu nie jestem, mam 1,6m ale w tych sieciówkach jakiś mały wybór co do długości. A i jeszcze kiepsko wspominam podróże busami- moja głowa najczęściej na wysokości pach innych, latem zbyt ciekawie nie było

Napisane przez alwa

też czekam na ten poradnik

Alwa ciekawe czy sie doczekamy, pisalo że wysylają niby po skończonym 3 miesiącu, a my za 2 dni kończymy 4-ty. Albo mi to ktoś po drodze sprzątnął sprzed nosa

Napisane przez niezapomnijkaa09

Skoro temat się nawinął to Antoś w wersji gender
No co ja poradzę, że nie było dla chłopców i tak tylko w tym śpi

Śliczny pajacyk!
Swoją drogą to mi sie przypomniało, że jak jeszcze w ciązy kompletowalam wyprawkę, to jakoś czarną magia byly dla mnie te nazwy- pajac, śpiochy, rampers, body, kaftanik. Czyli tak jak teraz z rozszerzaniem diety- wiec kiedyś załapię i tak jak wy będę się z tego smiać

Napisane przez Smarrita

Jak się kiedyś do pracy wybiorę a nie zapomnę to zeskanuję ten poradnik i go wrzucę na forum. Tylko on jest po pierwszym roku życia więc jeszcze sporo czasu jest;p

Dziękuję wszystkim za kciuki, my już po usg bioderek, niby wszystko ok. Za 1,5 miesiąca ma mieć rendgen zrobiony jeszcze. Tylko dziwne bo jak prosiłam żeby do książeczki spisał bo pediatra chce wiedzieć co z bioderkami to napisał że prawe Ib a lewe IIb i sprawdziłam na necie i IIb to oznacza że panewka wadliwa No ale za tydzień idziemy do dwóch innych lekarzy na usg bioder więc zobaczę co oni powiedzą.

O byłoby super. ja uwielbiam takie broszury i inne poradniki. Będzie na przyszłość. no to chyba za bioderka, choć jacyś dziwni ci lekarze, ja jak byłam to nie mam żadnych takich"skrótów" tylko wpisane, że ok, albo brak dysplazji. W sumie też dziwne, że to jakoś nie jest ujednolicone!

Napisane przez Limonka1987

My jeśli będziemy mieli syna będziemy musieli chyba nazwać go "dziecko" lub "chłopiec", bo nigdy nie dojdziemy do porozumienia w sprawie męskiego imienia
Dla dziewczynki wymyśliliśmy już Gabrysię, chociaż nie wiem czy nie przekabacić TŻ na Zosię, po mojej zmarłej babci.

My w prezencie od moich rodziców dostaliśmy dom, ale w stanie surowym. Od wiosny zaczynamy go szykować. Liczymy na to, że uda nam się to zrobić bez posiłkowania się kredytem, dlatego na swoim będziemy pewnie dopiero za 2-3 lata.

Przebieram już nogami do jutra. Bo od jutra:
a) TŻ ma urlop
b) moja mama ma urlop
c) przyjeżdża na 3 tygodnie moja siostra z mężem.
Chyba już w ogóle nie będę się zajmować córeczką, tylko rozpiszę im wszystkim grafik

Upiekłam przed chwilą na przyjazd gości ciasto śliwkowe z migdałową kruszonką i tak obłędnie pachnie w całym domu, że chyba na niczym nie będę się mogła skupić, jeśli nie zjem solidnego kawałka. A dieta jak zwykle od jutra

Zosia tez mi sie bardzo podoba, bardziej nawet Zofia, tylko u nas ostatnio to bardzo popularne imię. Emilka miała być Alicją, ale córka bliskiej koleżanki ma tak na imię, co prawda starsza o 3 lata, ale urodzona dzień przed Emilką i tak jakoś głupio mi było.
za dom, ja w domu z podwórkiem wyrosłam i podwórka mi teraz najbardziej brakuje, dobrze że mam niedaleko. Z doświadczenia jednak wiem, że posiadanie domu to niekończąca się praca- a to trawa do skoszenia, chwasty, zimą śnieg i ciągle coś a mą z pracuje po 10 godz. + godz na dojazd, wiec dziecko na plecy i bym z kosiarą biegała , ale szczerze uwielbiam kosić trawę, nadal to robię u rodziców jak mam trochę czasu i chwasty pielić tez lubię
Co do urlopu męża- to się wkurzyłam wczoraj- mój miał mieć ostatni tydzień sierpnia i pierwszy września, ale nic z tego bo za dużo w pracy do pracy. Może będzie miał tydzień w październiku- niech spadają
Podasz przepis na ciacho?! Ja uwielbiam ze śliwkami, zresztą wszystkie owocowe kocham!
Miłego dnia dziewczyny i bobaski!
Side- kojec super, ale cena mnie poraziła

[virginia]

Dobry

tygrysku za zjedzoną kaszkę! My chyba też spróbujemy choć z kleikiem szło nam tak sobie...

agunia4ever w dalszym ciągu dla Ciebie na lepsze samopoczucie i za utrzymanie laktacji .

niezapomnijkaa09 Antoś w wersji gender a niech sobie spi smacznie, grunt zeby bylo wygodnie.

Smarrita super by było jakbyś wrzuciła te skany, ja szukam inspiracji . A na rentgen może właśnie dlatego Was skierowali, że prawe bioderko Ib a lewe IIb, jak piszesz, ale nie chcą siać paniki.
Mi pan doktor powiedział, że teraz kontrola dopiero jak zacznie chodzić a i to niekoniecznie.

Limonko wow ale masz super rodziców taki prezent . I widzę, że kroją Ci się mini-wakacje więc miłego leniuchowania . Pozdrów koniecznie siostrę i przekaż jej komplementy. Bawcie się dobrze!

Napisane przez Ela87

Niezapomnijka swietny pajac, zal byloby nie zalozyc. Az mi sie snilo, ze w tesco takiego szukalam

wizaż inspiruje


Byłam w końcu na tym masażu ale oczywiście wracam po niecałej godzinie i już na klatce słyszę płacz Natalki, nie wiem mama wgl sobie z nią nie radzi, ja tylko ją wzięłam i od razu się uspokoiła , zjadła też bez problemów. Jak tak dalej pójdzie to będę uziemiona na całego...

[koziemleko]

Tynka - to pelzanie naprawde przypomina dzdzownice - podnosi nogi, potem tylek, brzuch, lokcie i juz jest cm dalej

Virginia - dziwi mnie, ze piszesz, ze przez Natalke jestes uziemiona. Przeciez co chwile piszesz, ze bylas a to na basenie, teraz na masazach. Przeciez to twoje dziecko. Powinnas sie cieszyc ze rodzice tak chetnie ci pomagaja. Rozumiem, ze jestes samotna mamą i ja niejednokrotnie zastanawialam sie jak takie mamy sobie radzą. Wiem, ze latwo nie jest.
Ale z dzieckiem mozna pojsc wszedzie - do znajomych, sklepu czy urzedu. Ja ostatnio zaliczylam nawet dentyste. Kazdy ma czasem gorszy dzien, zdarza mi sie narzekac na Franka, ale nigdy nie napisalabym na forum, ze dziecko mnie udupia. Bo wlasnie gdy wychodze gdzies bez niego to spiesze sie, by szybko wrocic i miec go przy sobie - nawet jak jest pod opieka taty

[Limonka1987]

Napisane przez agunia4ever

Moj Tz tez ma od jutra urlop

No to piątka!

Napisane przez TynkaG

ale szczerze uwielbiam kosić trawę, nadal to robię u rodziców jak mam trochę czasu i chwasty pielić tez lubię

To jak już będziemy mieć własny domek zapraszam serdecznie, bo ja prac ogrodowych szczerze nie cierpię, a TŻ też wiecznie w robocie
Mogę się wypłacać w ciastach owocowych

Napisane przez TynkaG

Co do urlopu męża- to się wkurzyłam wczoraj- mój miał mieć ostatni tydzień sierpnia i pierwszy września, ale nic z tego bo za dużo w pracy do pracy. Może będzie miał tydzień w październiku- niech spadają

Takich rzeczy się nie robi!!!
Mieliście jakieś plany?

Napisane przez TynkaG

Podasz przepis na ciacho?! Ja uwielbiam ze śliwkami, zresztą wszystkie owocowe kocham!

Robiłam z tego przepisu: http://www.wielkiezarcie.com/recipe81884.html . Górę dodatkowo posypałam kruszonką z płatkami migdałowymi. Nie chcę być nieskromna, ale wyszło rewelacyjnie.

Napisane przez virginia

Limonko wow ale masz super rodziców taki prezent . I widzę, że kroją Ci się mini-wakacje więc miłego leniuchowania . Pozdrów koniecznie siostrę i przekaż jej komplementy. Bawcie się dobrze!

Dziękuję, pozdrowię na pewno

Napisane przez virginia

Byłam w końcu na tym masażu ale oczywiście wracam po niecałej godzinie i już na klatce słyszę płacz Natalki, nie wiem mama wgl sobie z nią nie radzi, ja tylko ją wzięłam i od razu się uspokoiła , zjadła też bez problemów. Jak tak dalej pójdzie to będę uziemiona na całego...

Kiedyś tak chyba nie było, prawda? Wydaje mi się, że przed wakacjami Natalka spędzała z dziadkami dużo więcej czasu i nie przypominam sobie, żebyś się skarżyła na takie akcje...

Masaż pomógł przynajmniej?

Napisane przez koziemleko

Virginia - dziwi mnie, ze piszesz, ze przez Natalke jestes uziemiona. Przeciez co chwile piszesz, ze bylas a to na basenie, teraz na masazach. Przeciez to twoje dziecko. Powinnas sie cieszyc ze rodzice tak chetnie ci pomagaja. Rozumiem, ze jestes samotna mamą i ja niejednokrotnie zastanawialam sie jak takie mamy sobie radzą. Wiem, ze latwo nie jest.
Ale z dzieckiem mozna pojsc wszedzie - do znajomych, sklepu czy urzedu. Ja ostatnio zaliczylam nawet dentyste. Kazdy ma czasem gorszy dzien, zdarza mi sie narzekac na Franka, ale nigdy nie napisalabym na forum, ze dziecko mnie udupia. Bo wlasnie gdy wychodze gdzies bez niego to spiesze sie, by szybko wrocic i miec go przy sobie - nawet jak jest pod opieka taty

A ja bardzo dobrze Virginię rozumiem. Kocham Emilkę najbardziej na świecie i też zawsze wracam do niej stęskniona, ale dla swojego zdrowia psychicznego potrzebuję czasem wyjść gdzieś bez niej. Wiadomo, że jeśli trzeba wszędzie pójdziesz z maluchem, ale dla mnie inny jest komfort siedzenia np. u fryzjera, gdy nie muszę się martwić czy maleńka za chwilę nie będzie płakać, bo będzie głodna czy znudzona.
Jeśli więc mam z kim ją zostawić, nie widzę powodu dlaczego miałabym z tego nie korzystać.

Idziemy za 2 godzinki do lekarza, bo Emilka dostała na i nóżkach jakiś krostek i nie wygląda to ani na uczulenie ani na ugryzienia przez komara... Trochę się boję czy to nie jakaś ospa czy coś w tym stylu, chociaż maleńka nie sprawia wrażenia chorej. Tak czy inaczej proszę o kciuki

W czasie gdy piszę tego posta Emcia leży na macie koło mnie na brzuszku i wiruje wokół własnej osi jak bączek. Wygląda przekomicznie

[koziemleko]

Napisane przez Limonka1987

Jeśli więc mam z kim ją zostawić, nie widzę powodu dlaczego miałabym z tego nie korzystać.

Ale gdybyś wiedziała, że osoba z którą ją zostawiasz sobie nie radzi to chyba byś nie zostawiła?
Z resztą się całkowicie zgadzam

Trzymam kciuki, żeby to nie było nic poważnego. Może to tylko potówki??

[teQiba]

Ja się zgadzam z koziemleko - rozumiem zostawić komuś dziecko pod opieką jeśli obie strony (czyli opiekun i dziecko) tego chcą. Ale nie można mieć pretensji, że dziecko nie chciało być pod inną opieką niż mamy - też mnie ruszyło nazwanie tego "uziemieniem" Ja jestem z Kacprem 24h/dobę - oprócz niedzieli jestem z nim zupełnie sama - o basenie i masażu to ja mogę sobie pomarzyć i nigdy nie przeszło mi przez myśl że jestem uziemiona. Rodząc go wiedziałam na co się decyduję.

[Limonka1987]

Napisane przez koziemleko

Ale gdybyś wiedziała, że osoba z którą ją zostawiasz sobie nie radzi to chyba byś nie zostawiła?
Z resztą się całkowicie zgadzam

Trzymam kciuki, żeby to nie było nic poważnego. Może to tylko potówki??

To fakt. Mam to szczęście, że mama i Emilka świetnie się czują w swoim towarzystwie. Gdybym wiedziała, że tak nie jest, pewnie zostawiałabym ją tylko wtedy, gdy jest to absolutnie niezbędne.

Tłumaczę sobie, że to pewnie nic poważnego, ale jednak wolę się upewnić.
Na potówki nie wygląda.

[side85]

a ja się zawsze z kozimmleczkiem zgadzam nawet jakby głupio pisała

ale akurat mądrze gada

---------- Dopisano o 13:36 ---------- Poprzedni post napisano o 13:35 ----------

a co do kojca to nie kupowałam koleżanka pożyczyła po swoich bliźniakach 500 stówek byłoby mi bardzo szkoda

---------- Dopisano o 13:38 ---------- Poprzedni post napisano o 13:36 ----------

ja właśnie faszeruję papryki i zaraz będę zapiekała. dziecko zasnęło, kuchnia jest moja

Tynka jesteś z Z.?

[frogutka]

też jestem z Hanką sama od pon-pt od rana do 18:00-19:00 bo Tż w robocie Poza tym KP i Hanka je niby co 3h, ale zdarza się i co 2-2,5h, mieszkam pod miastem-20min autem do centrum więc bez córy nawet nie opłaca mi się wychodzić bo zaraz bym musiała wracać. Poza tym Mała najlepiej czuje się jak ma mnie lub Tż w pobliżu i zostawienie jej dłużej niz 45min z dziadkami raczej się nie udaje
Mimo to nie czuję się uziemiona Liczyłam się z tym będąc w ciąży. Poza tym dzieci tak szybko rosną, że niedługo za tęsknie za tym, żeby Hanka chciała ze mną posiedzieć i się poprzytulać

Jednak rozumiem Virginię, bo jest samotną mamą, nie ma oparcia w Tż i takiej świadomości, że w razie "w" Natalka ma z kim zostać. Poza tym Virginia nie ma macierzyńskiego, musi pracować i sama utrzymywać siebie i Malutką więc ma podwójnie ciężko. Dlatego pewnie tak ważne jest żeby mogła liczyć na swoich rodziców.

[Trisdom]

Napisane przez frogutka

też jestem z Hanką sama od pon-pt od rana do 18:00-19:00 bo Tż w robocie Poza tym KP i Hanka je niby co 3h, ale zdarza się i co 2-2,5h, mieszkam pod miastem-20min autem do centrum więc bez córy nawet nie opłaca mi się wychodzić bo zaraz bym musiała wracać. Poza tym Mała najlepiej czuje się jak ma mnie lub Tż w pobliżu i zostawienie jej dłużej niz 45min z dziadkami raczej się nie udaje
Mimo to nie czuję się uziemiona Liczyłam się z tym będąc w ciąży. Poza tym dzieci tak szybko rosną, że niedługo za tęsknie za tym, żeby Hanka chciała ze mną posiedzieć i się poprzytulać

Jednak rozumiem Virginię, bo jest samotną mamą, nie ma oparcia w Tż i takiej świadomości, że w razie "w" Natalka ma z kim zostać. Poza tym Virginia nie ma macierzyńskiego, musi pracować i sama utrzymywać siebie i Malutką więc ma podwójnie ciężko. Dlatego pewnie tak ważne jest żeby mogła liczyć na swoich rodziców.

Mam bardzo podobne sytuacje do Twojej. Nie marudzę, chociaż całą rodzinę mam 1000 km od siebie. Nie mam czasu na basen, masaże, a u fryzjera byłam raz od porodu.
Odzywam sie rzadko, bo moja Emilka wymaga 100% uwagi przez cały dzień i bardzo mało śpi.Staram się zrozumieć wszystkie dziewczyny na forum, są rożne sytuacje.
Ale nie rozumiem jednego- tonu wypowiedzi, z którego wynika, że Virginia ma poniekąd pretensje, że jej mama nie jest w stanie zrozumieć Natalii.
Ok, może Natalia nie była planowana, nie wnikam. Ale wypowiedz Virginii podniosła mnie z fotela, dlatego się odzywam. Nie oczekuje komentarza zwrotnego. To moje zdanie

[bebe97]

Napisane przez koziemleko

T
Virginia - dziwi mnie, ze piszesz, ze przez Natalke jestes uziemiona. Przeciez co chwile piszesz, ze bylas a to na basenie, teraz na masazach. Przeciez to twoje dziecko. Powinnas sie cieszyc ze rodzice tak chetnie ci pomagaja. Rozumiem, ze jestes samotna mamą i ja niejednokrotnie zastanawialam sie jak takie mamy sobie radzą. Wiem, ze latwo nie jest.
Ale z dzieckiem mozna pojsc wszedzie - do znajomych, sklepu czy urzedu. Ja ostatnio zaliczylam nawet dentyste. Kazdy ma czasem gorszy dzien, zdarza mi sie narzekac na Franka, ale nigdy nie napisalabym na forum, ze dziecko mnie udupia. Bo wlasnie gdy wychodze gdzies bez niego to spiesze sie, by szybko wrocic i miec go przy sobie - nawet jak jest pod opieka taty

Napisane przez teQiba

Ja się zgadzam z koziemleko - rozumiem zostawić komuś dziecko pod opieką jeśli obie strony (czyli opiekun i dziecko) tego chcą. Ale nie można mieć pretensji, że dziecko nie chciało być pod inną opieką niż mamy - też mnie ruszyło nazwanie tego "uziemieniem" Ja jestem z Kacprem 24h/dobę - oprócz niedzieli jestem z nim zupełnie sama - o basenie i masażu to ja mogę sobie pomarzyć i nigdy nie przeszło mi przez myśl że jestem uziemiona. Rodząc go wiedziałam na co się decyduję.

Napisane przez frogutka

też jestem z Hanką sama od pon-pt od rana do 18:00-19:00 bo Tż w robocie Poza tym KP i Hanka je niby co 3h, ale zdarza się i co 2-2,5h, mieszkam pod miastem-20min autem do centrum więc bez córy nawet nie opłaca mi się wychodzić bo zaraz bym musiała wracać. Poza tym Mała najlepiej czuje się jak ma mnie lub Tż w pobliżu i zostawienie jej dłużej niz 45min z dziadkami raczej się nie udaje
Mimo to nie czuję się uziemiona Liczyłam się z tym będąc w ciąży. Poza tym dzieci tak szybko rosną, że niedługo za tęsknie za tym, żeby Hanka chciała ze mną posiedzieć i się poprzytulać

Napisane przez Trisdom

Mam bardzo podobne sytuacje do Twojej. Nie marudzę, chociaż całą rodzinę mam 1000 km od siebie. Nie mam czasu na basen, masaże, a u fryzjera byłam raz od porodu.
Odzywam sie rzadko, bo moja Emilka wymaga 100% uwagi przez cały dzień i bardzo mało śpi.Staram się zrozumieć wszystkie dziewczyny na forum, są rożne sytuacje.
Ale nie rozumiem jednego- tonu wypowiedzi, z którego wynika, że Virginia ma poniekąd pretensje, że jej mama nie jest w stanie zrozumieć Natalii.
Ok, może Natalia nie była planowana, nie wnikam. Ale wypowiedz Virginii podniosła mnie z fotela, dlatego się odzywam. Nie oczekuje komentarza zwrotnego. To moje zdanie

Przyłączam się, mnie tez uderzyło to "będę całkiem uziemiona".
Virginia, a jesteś w ogóle uziemiona? Dziewczyno pracujesz, masz czas na basen, a ostatnio na masaż. Jeździsz na wycieczki i nad jezioro i nawet wtedy masz rodziców do pomocy. Powinnaś być im wdzięczna a nie krytykować mamę, bo nie tak zajęła się Natalią. Ponadto rodzice mogą pomóc ale wcale nie muszą. Jak zapłacisz opiekunce to wtedy możesz stawiać wymagania, w tym przypadku raczej mamie podziękuj, że chce pomóc.

[agunia4ever]

Napisane przez Limonka1987

No to piątka!



To jak już będziemy mieć własny domek zapraszam serdecznie, bo ja prac ogrodowych szczerze nie cierpię, a TŻ też wiecznie w robocie
Mogę się wypłacać w ciastach owocowych



Takich rzeczy się nie robi!!!
Mieliście jakieś plany?



Robiłam z tego przepisu: http://www.wielkiezarcie.com/recipe81884.html . Górę dodatkowo posypałam kruszonką z płatkami migdałowymi. Nie chcę być nieskromna, ale wyszło rewelacyjnie.



Dziękuję, pozdrowię na pewno



Kiedyś tak chyba nie było, prawda? Wydaje mi się, że przed wakacjami Natalka spędzała z dziadkami dużo więcej czasu i nie przypominam sobie, żebyś się skarżyła na takie akcje...

Masaż pomógł przynajmniej?



A ja bardzo dobrze Virginię rozumiem. Kocham Emilkę najbardziej na świecie i też zawsze wracam do niej stęskniona, ale dla swojego zdrowia psychicznego potrzebuję czasem wyjść gdzieś bez niej. Wiadomo, że jeśli trzeba wszędzie pójdziesz z maluchem, ale dla mnie inny jest komfort siedzenia np. u fryzjera, gdy nie muszę się martwić czy maleńka za chwilę nie będzie płakać, bo będzie głodna czy znudzona.
Jeśli więc mam z kim ją zostawić, nie widzę powodu dlaczego miałabym z tego nie korzystać.

Idziemy za 2 godzinki do lekarza, bo Emilka dostała na i nóżkach jakiś krostek i nie wygląda to ani na uczulenie ani na ugryzienia przez komara... Trochę się boję czy to nie jakaś ospa czy coś w tym stylu, chociaż maleńka nie sprawia wrażenia chorej. Tak czy inaczej proszę o kciuki

W czasie gdy piszę tego posta Emcia leży na macie koło mnie na brzuszku i wiruje wokół własnej osi jak bączek. Wygląda przekomicznie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[niezapomnijkaa09]

Witam
A cóż ti za dyskusja rozgorzała?
Ja jestem po środku więc nie będę dolewać oliwy do ognia. Rozumiem i Virginię i inne dziewczyny

My już po rehabilitacji- jakoś szybko się babeczka uwinęła. Tosio postępy robi, coraz więcej się prawą raczką bawi, łapie zabawki itp. Główkę też już fajowo trzyma na brzuszku. Jeszcze spora droga przed nami ale cieszę się z każdego małego sukcesu

Ela- nie szukaj po nocach w Tesco tylko w dzień w Carefurze

Przyszedł mi dziś strój na chrzest dla Tosia ale jest duuuży- poczekam jeszcze 3 tygodnie i zobaczę ile Toś urośnie a potem mi go mama najwyżej zmniejszy Tak to jest u chińczyków zamawiać- bałam się, że ich dzieci są takie tyci, że zamówiłam na wyrost ale przesadziłam
A w ogóle to mojej mamie się nie widzi taki komplecik na chrzest a mi właśnie się widzi i podoba, chrzestnej też
Czy chłopczyka zawsze w garniturek do chrztu trzeba przywdziewać? Taki stary malutki ma być?
Czy tak wypada ubrać Antka do chrztu ?