Polecamy:

**201606201259** · 2014-08-22, 17:28

A ja dziś czuje,żem gotowa tu i teraz, już chciałabym mieć to za sobą i być żoną, od kiedy dołączyłam do tego wątku i co chwile widze nowe zareczynowe statusy na fb, to ciśnienie na pierździeń podskoczyło o 100%

Wiem,że mi to przejdzie na dniach

Poki co się męczę nie chce mi się nawet rozmawiać z TŻ przez telefon"bo skoro mi się jeszcze nie oświadczył to o czym tu rozmawiać"

Potrzebuje się wygadać i mi zejdzie powietrze z tego irracjonalnego,nadmuchane go przez zmiany nastrojów z powodu nadchodzącej jesieni balona.

Ale jest coś co wywołało mój uśmiech

Klik

Mojwa · 2014-08-22, 17:30

Stil - skąd ja to znam!
I to zarówno z takim chwilowym nakręceniem się, i z patelnią

Momentami miałam już tak że chodziłam przygnębiona bo się nie oświadczył w Italii + wydawało mi się, że WSZYSCY się zaręczają. Teraz mi mija, co nie zmienia faktu, że pewnie nie wytrzymam długo nie mówiąc nic

Chciałabym do końca roku nie mówić nic ale nie umiem

Madzialena7 · 2014-08-22, 17:54

Cytat:

Napisane przez Mojwa

Stil - skąd ja to znam!
I to zarówno z takim chwilowym nakręceniem się, i z patelnią

Momentami miałam już tak że chodziłam przygnębiona bo się nie oświadczył w Italii + wydawało mi się, że WSZYSCY się zaręczają. Teraz mi mija, co nie zmienia faktu, że pewnie nie wytrzymam długo nie mówiąc nic

Chciałabym do końca roku nie mówić nic ale nie umiem

Ja też miałam chwilami taką presję, że wszyscy wokoło śluby biorą albo chociaż się zaręczają, a mój nawet o tym nie myśli. I też co jakiś czas mu jojdałam, że chyba nigdy się nie doczekam itd. ale w końcu przemyślałam sprawę, stwierdziłam, że sama nie jestem chyba jeszcze gotowa, że mamy czas i mnie zaskoczył

.

Lenka_007 · 2014-08-22, 17:54

[QUOTE=Mojwa;47816120]Stil - skąd ja to znam!
I to zarówno z takim chwilowym nakręceniem się, i z patelnią

Momentami miałam już tak że chodziłam przygnębiona bo się nie oświadczył w Italii + wydawało mi się, że WSZYSCY się zaręczają. Teraz mi mija, co nie zmienia faktu, że pewnie nie wytrzymam długo nie mówiąc nic Chciałabym do końca roku nie mówić nic ale nie umiem

[QUOTE]
Mam to samo

wytrzymuje kilka dni a później i tak cos palne

I czuję się gotowa na bycie narzeczoną, żoną, chyba nawet mamą

Marzy mi się juz tulić w ramionach takie małe stworzonko

PannaBlack · 2014-08-22, 18:01

Cytat:

Napisane przez doma1818

mnie zaskoczy jak bedzie wcześniej niż w 2019

Tez tak czuję....

tinyheart · 2014-08-22, 18:06

[QUOTE=Lenka_007;47816469][QUOTE=Mojwa;47816120]Stil - skąd ja to znam!
I to zarówno z takim chwilowym nakręceniem się, i z patelnią

Momentami miałam już tak że chodziłam przygnębiona bo się nie oświadczył w Italii + wydawało mi się, że WSZYSCY się zaręczają. Teraz mi mija, co nie zmienia faktu, że pewnie nie wytrzymam długo nie mówiąc nic Chciałabym do końca roku nie mówić nic ale nie umiem

Cytat:

Mam to samo

wytrzymuje kilka dni a później i tak cos palne

I czuję się gotowa na bycie narzeczoną, żoną, chyba nawet mamą

Marzy mi się juz tulić w ramionach takie małe stworzonko

Ja ostatnio nic nie mówiłam przez ok miesiąca :P serio dumna z siebie jestem, że tak długo wytrzymałam

Brzdąca też bym mogła mieć, ostatnio coraz częściej komuś dzieci niańczę

Dorotti666 · 2014-08-22, 18:09

Cytat:

Napisane przez Madzialena7

Ja też miałam chwilami taką presję, że wszyscy wokoło śluby biorą albo chociaż się zaręczają, a mój nawet o tym nie myśli. I też co jakiś czas mu jojdałam, że chyba nigdy się nie doczekam itd. ale w końcu przemyślałam sprawę, stwierdziłam, że sama nie jestem chyba jeszcze gotowa, że mamy czas i mnie zaskoczył

.

U mnie podobnie, ale teraz mam ważniejsze rzeczy na głowie niż jakieś tam zaręczyny

Ale powiem wam jedno, że w sumie ta niby presja społeczeństwa jest wkurzająca, bo skoro tyle par się zaręcza, to człowiek zaczyna się zastanawiać czy z nim wszystko ok jeśli jeszcze on nie jest na tym etapie co inni.
Potem będziemy miały taki problem z dziećmi, inni będą mieli i nam się zachce

Ale co jak co, ja staram się na innych nie patrzeć

**201606201259** · 2014-08-22, 18:18

Cytat:

Napisane przez Mojwa

Stil - skąd ja to znam!
I to zarówno z takim chwilowym nakręceniem się, i z patelnią

Momentami miałam już tak że chodziłam przygnębiona bo się nie oświadczył w Italii + wydawało mi się, że WSZYSCY się zaręczają. Teraz mi mija, co nie zmienia faktu, że pewnie nie wytrzymam długo nie mówiąc nic

Chciałabym do końca roku nie mówić nic ale nie umiem

O kurcze nie dziwie Ci się że byłaś zła w Italii, miejsce bajeczne-akurat na oświadczyny. Nam marzy sie Barcelona i jak w końcu uda nam się pojechać to też po cichu będe liczyć na

Na dodatek jutro TŻ ma urodziny i aż mnie niesie żeby życzyć mu m.in. zdecydowania się do sierpnia roku przyszłego na zaręczyny jeśli oboje będziemy pracować bo moja cierpliwość się kończy

Nieee nie moge taka byc, muszę być bardzo miła i nie stroić fochów, bi nie ja w tym dniu będę najważniejsza...

Kuźwa, tak wlaśnie czuje wszystkie mają pierścionki tylko nie ja ,ani pracy ani narzeczonego. Nie zaręczanie się to jak zostawienie sobie furtki dla innych osób, jak kradzież płodności i młodych lat skazując drugą osobę na zawieszenie w czasoprzestrzeni. Z jednej str ludzie powinni stanowić odrębną komórkę a z drugiej pokolenie temu ludzie jak chcieli ze sobą być to brali ślub, nawet jak kisili sie z teściami, teraz jest moda na dorobienie się, a zegar tyka, dorobić sie mogę kolo 40tki,ale wtedy ciężko raczej z np. macierzyństwem.

Zdaje sobie sprawe że dramatyzuje,ale dzięki wyżaleniu się wlasnie poczułam dużą ulgę

Mojwa · 2014-08-22, 18:23

Still - no właśnie, po cichu liczyłam że to tam zrobi. Ale czekam cierpliwie, tym bardziej że sytuację finansową mamy jaką mamy, cały czas czekam aż się wyklaruje sytuacja u TŻta w pracy - kandyduje na brygadzistę, ale ciągle konkursu nie mogą zrobić. Jak na brygadzistę się nie uda to chce się starać o przeniesienie na inny dział, gdzie robią nadgodziny. + czeka aż w firmie niedaleko skończą budować halę, właściciel obiecał się odezwać i co lepsze - pamięta, bo jego babcia sprząta u niego i nieraz wspomni o tym, że o wnuku pamięta.
Jak dostanie awans/zmieni dział/pracę i przez dłuższy czas nic to się sfrustruję

Co do dorabiania się - moim zdaniem czym innym jest wzięcie ślubu, czym innym - urodzenie dziecka. Dorabiać się można po ślubie, bo nie ma znaczenia czy żyjesz w kawalerce z obrączką czy bez. Ale w przypadku dziecka wypadałoby mieć jakieś zabezpieczenie finansowe mimo wszystko...

tinyheart · 2014-08-22, 18:34

dorotti - Mam nadzieję, że nikogo w wątku tym co napiszę nie obrażę. Ale ja np. porównuje się często do tych co się zaręczają długością związku i chwilowo jestem na etapie wkurzania się mocnego jak ktoś się zaręcza po kilku miesiacach czy też roku znajomości.... a ja tu czekam już 5 rok....

W sensie rozumiem, że można być pewnym itp, itd ... ale i tak mnie wkurza, że dłużej czekam

Mojwa · 2014-08-22, 18:36

Cytat:

Napisane przez tinyheart

dorotti - Mam nadzieję, że nikogo w wątku tym co napiszę nie obrażę. Ale ja np. porównuje się często do tych co się zaręczają długością związku i chwilowo jestem na etapie wkurzania się mocnego jak ktoś się zaręcza po kilku miesiacach czy też roku znajomości.... a ja tu czekam już 5 rok....

W sensie rozumiem, że można być pewnym itp, itd ... ale i tak mnie wkurza, że dłużej czekam

Ja tam rozumiem, dla mnie też jest dziwne zaręczanie się po kilku miesiącach znajomości.

PannaBlack · 2014-08-22, 18:42

Cytat:

Napisane przez tinyheart

dorotti - Mam nadzieję, że nikogo w wątku tym co napiszę nie obrażę. Ale ja np. porównuje się często do tych co się zaręczają długością związku i chwilowo jestem na etapie wkurzania się mocnego jak ktoś się zaręcza po kilku miesiacach czy też roku znajomości.... a ja tu czekam już 5 rok....

W sensie rozumiem, że można być pewnym itp, itd ... ale i tak mnie wkurza, że dłużej czekam

Totalnie Cię rozumiem... Patrzę na znajomych, którzy ledwo się poznali i się zaręczają, a ja już 4,5 roku i się nie zanosi i mam ochotę TŻ-ta udusić, albo zmienić... Tylko za bardzo go kocham, żeby go z rozsądku zmienić

---------- Dopisano o 19:42 ---------- Poprzedni post napisano o 19:37 ----------

Cytat:

Napisane przez StillStunning

Nie zaręczanie się to jak zostawienie sobie furtki dla innych osób, jak kradzież płodności i młodych lat skazując drugą osobę na zawieszenie w czasoprzestrzeni.

Ostatnio zauważyłam, że jak podrywał mnie niezwykle fajny facet, którego znam już jakiś czas i zaproponował mi randkę to się właśnie zawahałam... Bo taka myśl "przecież nie jesteś zaręczona" przeleciała przez głowę jednak

tinyheart · 2014-08-22, 18:45

Cytat:

Napisane przez PannaBlack

Totalnie Cię rozumiem... Patrzę na znajomych, którzy ledwo się poznali i się zaręczają, a ja już 4,5 roku i się nie zanosi i mam ochotę TŻ-ta udusić, albo zmienić... Tylko za bardzo go kocham, żeby go z rozsądku zmienić

---------- Dopisano o 19:42 ---------- Poprzedni post napisano o 19:37 ----------

Ostatnio zauważyłam, że jak podrywał mnie niezwykle fajny facet, którego znam już jakiś czas i zaproponował mi randkę to się właśnie zawahałam... Bo taka myśl "przecież nie jesteś zaręczona" przeleciała przez głowę jednak

Cieszę się, że nie ja jedna tak mam ... i cedzę gratulacje w takich przypadkach przez zęby :P ze złości.... ja innych nie rozważałam, ale moja koleżanka zażartowała sobie kiedyś tuż po odwołaniu ślubu, że może dam ogłoszenie, że szukam męża na 23 sierpnia br :P

A bardziej dla funu to kilka miesięcy temu jakiś gość mi się oświadczył na ulicy, opowiedziałam to nawet TŻtowi... ale nie ruszyło go to

**201606201259** · 2014-08-22, 18:48

Cytat:

Napisane przez Mojwa

Still - no właśnie, po cichu liczyłam że to tam zrobi. Ale czekam cierpliwie, tym bardziej że sytuację finansową mamy jaką mamy, cały czas czekam aż się wyklaruje sytuacja u TŻta w pracy - kandyduje na brygadzistę, ale ciągle konkursu nie mogą zrobić. Jak na brygadzistę się nie uda to chce się starać o przeniesienie na inny dział, gdzie robią nadgodziny. + czeka aż w firmie niedaleko skończą budować halę, właściciel obiecał się odezwać i co lepsze - pamięta, bo jego babcia sprząta u niego i nieraz wspomni o tym, że o wnuku pamięta.
Jak dostanie awans/zmieni dział/pracę i przez dłuższy czas nic to się sfrustruję

Co do dorabiania się - moim zdaniem czym innym jest wzięcie ślubu, czym innym - urodzenie dziecka. Dorabiać się można po ślubie, bo nie ma znaczenia czy żyjesz w kawalerce z obrączką czy bez. Ale w przypadku dziecka wypadałoby mieć jakieś zabezpieczenie finansowe mimo wszystko...

No w Waszej sytuacji dobrze uzbroić się w cierpliwość, bo jesteście bliscy celu, przyjdzie prędzej czy później dzień, w którym ta sytuacja w pracy zmieni się na lepsze i wtedy można z powodzeniem planować. Nie przyspieszysz tego niestety. A kiedy przewidujecie "wyklarowanie się sytuacji" najwcześniej??

Z tym dorabianiem się miałam na myśli tylko i wyłącznie parę, na dzieci niestety warunki trzeba mieć, niekoniecznie po pokoju dla każdego potomka,ale osobne lokum nie będące kawalerką trzeba mieć

Cytat:

Napisane przez tinyheart

dorotti - Mam nadzieję, że nikogo w wątku tym co napiszę nie obrażę. Ale ja np. porównuje się często do tych co się zaręczają długością związku i chwilowo jestem na etapie wkurzania się mocnego jak ktoś się zaręcza po kilku miesiacach czy też roku znajomości.... a ja tu czekam już 5 rok....

W sensie rozumiem, że można być pewnym itp, itd ... ale i tak mnie wkurza, że dłużej czekam

No to przybij 5tkę, ja ze swoim 4,5 roku mam dokladnie te same spostrzeżenia.
Ja po prostu zazdroszczę tym dziewczynom albo tego że są takie sprytne i umieją zakręcić sobie wokół palca swojego mężczyznę albo on jest tak zakochany że wie że to ta jedyna i nie ma na co czekać.
Nie zazdroszczę natomiast małżeństwom zawartym dzięki "wpadce"

Dorotti666 · 2014-08-22, 18:49

Cytat:

Napisane przez PannaBlack

Ostatnio zauważyłam, że jak podrywał mnie niezwykle fajny facet, którego znam już jakiś czas i zaproponował mi randkę to się właśnie zawahałam... Bo taka myśl "przecież nie jesteś zaręczona" przeleciała przez głowę jednak

Mi tam takie myśli nie przychodzą do głowy, bo co jak co ale to z TŻ chcę być

Cytat:

Napisane przez tinyheart

A bardziej dla funu to kilka miesięcy temu jakiś gość mi się oświadczył na ulicy, opowiedziałam to nawet TŻtowi... ale nie ruszyło go to

Mi w sklepie jakiś facet tak samo

TŻ też o tym wie.
Z resztą jak pracowałam na stoisku kosmetycznym to co chwilę jakiś facet mnie wyrywał

i musiałam odmawiać.

tinyheart · 2014-08-22, 18:54

Cytat:

Napisane przez StillStunning

No to przybij 5tkę, ja ze swoim 4,5 roku mam dokladnie te same spostrzeżenia.
Ja po prostu zazdroszczę tym dziewczynom albo tego że są takie sprytne i umieją zakręcić sobie wokół palca swojego mężczyznę albo on jest tak zakochany że wie że to ta jedyna i nie ma na co czekać.
Nie zazdroszczę natomiast małżeństwom zawartym dzięki "wpadce"

eeej mam plan ... poprośmy takie dziewczyny o jakieś szkolenie jak to zrobić

doma1818 · 2014-08-22, 19:07

JA TEŻ TAK MAM

ŻE JA JESTEM JUŻ 3 I PÓŁ ROKU Z TŻ A INNE SIĘ ZARĘCZAJĄ PO PARU MIESIĄCACH

aLE IM ZAZDROSZCZE :d

Listopadowaa · 2014-08-22, 19:12

Cytat:

Napisane przez tinyheart

dorotti - Mam nadzieję, że nikogo w wątku tym co napiszę nie obrażę. Ale ja np. porównuje się często do tych co się zaręczają długością związku i chwilowo jestem na etapie wkurzania się mocnego jak ktoś się zaręcza po kilku miesiacach czy też roku znajomości.... a ja tu czekam już 5 rok....

W sensie rozumiem, że można być pewnym itp, itd ... ale i tak mnie wkurza, że dłużej czekam

ale przecież są rożne związki, na różnych etapach. Nie ma co się porównywać. Wszystko zalezy od sytuacji, wieku, wzajemnych relacji.

Ja mam parcie przez wiek i , że zaczyna mi się marzyć własna rodzina i dziecko

a tu ni huhuh

---------- Dopisano o 19:12 ---------- Poprzedni post napisano o 19:08 ----------

Cytat:

Napisane przez StillStunning

No w Waszej sytuacji dobrze uzbroić się w cierpliwość, bo jesteście bliscy celu, przyjdzie prędzej czy później dzień, w którym ta sytuacja w pracy zmieni się na lepsze i wtedy można z powodzeniem planować. Nie przyspieszysz tego niestety. A kiedy przewidujecie "wyklarowanie się sytuacji" najwcześniej??

Z tym dorabianiem się miałam na myśli tylko i wyłącznie parę, na dzieci niestety warunki trzeba mieć, niekoniecznie po pokoju dla każdego potomka,ale osobne lokum nie będące kawalerką trzeba mieć

No to przybij 5tkę, ja ze swoim 4,5 roku mam dokladnie te same spostrzeżenia.
Ja po prostu zazdroszczę tym dziewczynom albo tego że są takie sprytne i umieją zakręcić sobie wokół palca swojego mężczyznę albo on jest tak zakochany że wie że to ta jedyna i nie ma na co czekać.
Nie zazdroszczę natomiast małżeństwom zawartym dzięki "wpadce"

ja czasami własnie myślę, że coś może z nami nie tak skoro po 9 latach sie nie oświadczył

Chociaz wiem, że mnie kocha i planuje ze mną przyszlosc, w zasadzie juz razem żyjemy, to jednak brak tych oświadczyn wzbudza we mnie wątpliwości. Za takie mysli mam ochotę walnąć sobie w głowe

tinyheart · 2014-08-22, 19:20

Cytat:

Napisane przez Listopadowaa

ja czasami własnie myślę, że coś może z nami nie tak skoro po 9 latach sie nie oświadczył

Chociaz wiem, że mnie kocha i planuje ze mną przyszlosc, w zasadzie juz razem żyjemy, to jednak brak tych oświadczyn wzbudza we mnie wątpliwości. Za takie mysli mam ochotę walnąć sobie w głowe

Byliśmy z TŻtem na ślubie pary gdzie on po 10 latach się oświadczył, a po 11 latach ślub..

VinVinara · 2014-08-22, 19:38

Czesc dziewczyny

właśnie Was nadrabiam. Tak mnie bola plecy, ze aż plakac mi sie chce. Ta praca to był błąd

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 20:38 ---------- Poprzedni post napisano o 20:25 ----------

Pisalyscie o malzenstwach przed wpadke . Ja zanim sie zareczylismy to powiedziałam, ze w takiej sytuacji nie wyjde za niego bo nie chce zeby to bylo z poczucia obowiazku

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Listopadowaa · 2014-08-22, 20:00

Cytat:

Napisane przez tinyheart

Byliśmy z TŻtem na ślubie pary gdzie on po 10 latach się oświadczył, a po 11 latach ślub..

ja znam pare co on po 9 latach sie jej oswiadczył, z tym, że zaczeli byc razem jak ona miala 16 lat, także i tak tutaj wiek miał znaczenie

Ale są taką parą, że aż chce sie na nich patrzeć. Po tylu latach, a po ślubie tym bardziej widać tę miłość

---------- Dopisano o 20:00 ---------- Poprzedni post napisano o 19:58 ----------

Cytat:

Napisane przez VinVinara

[/COLOR]Pisalyscie o malzenstwach przed wpadke . Ja zanim sie zareczylismy to powiedziałam, ze w takiej sytuacji nie wyjde za niego bo nie chce zeby to bylo z poczucia obowiazku

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

tez tak mówiłam, ale teraz jesteśmy już tyle lat ze sobą, żyjemy razem także nie zrobiłoby mi to różnicy. Bardziej bym sie obawiała, że tż by mi się nie oświadczył jakbysmy zaliczyli wpadkę

Dorotti666 · 2014-08-22, 20:10

Cytat:

Napisane przez Listopadowaa

ale przecież są rożne związki, na różnych etapach. Nie ma co się porównywać. Wszystko zalezy od sytuacji, wieku, wzajemnych relacji.

Ja mam parcie przez wiek i , że zaczyna mi się marzyć własna rodzina i dziecko

a tu ni huhuh

---------- Dopisano o 19:12 ---------- Poprzedni post napisano o 19:08 ----------

ja czasami własnie myślę, że coś może z nami nie tak skoro po 9 latach sie nie oświadczył

Chociaz wiem, że mnie kocha i planuje ze mną przyszlosc, w zasadzie juz razem żyjemy, to jednak brak tych oświadczyn wzbudza we mnie wątpliwości. Za takie mysli mam ochotę walnąć sobie w głowe

Ale wy nie macie stabilnej pracy czy coś że on jeszcze tego ruchu nie zrobil? Bo trochę się dziwię, ją powiedziałam TŻ, że czekam do 6 lat nie dłużej. Więc ma rok i dwa miesiące

A Twój coś mówi na ten temat w ogóle? Że chce tego?

To nie ja zjadam literki tylko mój LG.

Listopadowaa · 2014-08-22, 20:20

W zasadzie to ja nigdy nie miałam parcie na śluby nawet mi były obojętne, jakoś tak sobie żyliśmy, on miał prace a ja dlugo nie. Ciagle tylko jakieś śmieciówki, staże. Także nie było stabilizacji i możliwości.
TZ sam zaczał temat slubu, zareczyn a potem i mi się wkręciło. Ale jak gadał tak dalej nic nie ma.Teraz od niecałego roku w koncu mamy jakaś stabilizację. Razem mieszkamy, pracujemy i odkładamy pieniądze. Tz wie, że bez slubu nie ma dziecka, także mam nadzieję, że coś sie ruszy w tej kwestii. Ostatnio powiedział, ze do mojej 30stki sie oswiadczy, zobaczymy

Lenka_007 · 2014-08-22, 20:27

KLIK dla każdej z nas tak na przyszłość

---------- Dopisano o 21:27 ---------- Poprzedni post napisano o 21:21 ----------

Ja bym chciała zeby tż oświadczył mi się do moich 24 urodzin

---------- Dopisano o 21:27 ---------- Poprzedni post napisano o 21:27 ----------

Ja bym chciała zeby tż oświadczył mi się do moich 24 urodzin

PannaBlack · 2014-08-22, 20:30

Cytat:

Napisane przez Lenka_007

KLIK dla każdej z nas tak na przyszłość

Ja bym chciała zeby tż oświadczył mi się do moich 24 urodzin

Mój mężczyzna wykazuje wiele cech "męża niesprawnego" hahaha

Ja bym chciała do 23, czyli ma jeszcze 11 dni

Lenka_007 · 2014-08-22, 20:33

To ja swojemu dałam trochę więcej czasu. Jakieś 4,5 miesiąca

PannaBlack · 2014-08-22, 20:39

Po 11 dniach nie planuję go zostawić, czy coś

To tylko takie moje chcenie, ale coż... Najwyżej dostanie gadkę o tym jak niezwykle mnie rozczarowuje jego postępowanie

Dorotti666 · 2014-08-22, 20:57

Cytat:

Napisane przez Lenka_007

[/COLOR]Ja bym chciała zeby tż oświadczył mi się do moich 24 urodzin

Gdybym ja tak chciała to TŻ by miał czas do niedzieli

To nie ja zjadam literki tylko mój LG.

---------- Dopisano o 21:57 ---------- Poprzedni post napisano o 21:57 ----------

Cytat:

Napisane przez Listopadowaa

W zasadzie to ja nigdy nie miałam parcie na śluby nawet mi były obojętne, jakoś tak sobie żyliśmy, on miał prace a ja dlugo nie. Ciagle tylko jakieś śmieciówki, staże. Także nie było stabilizacji i możliwości.
TZ sam zaczał temat slubu, zareczyn a potem i mi się wkręciło. Ale jak gadał tak dalej nic nie ma.Teraz od niecałego roku w koncu mamy jakaś stabilizację. Razem mieszkamy, pracujemy i odkładamy pieniądze. Tz wie, że bez slubu nie ma dziecka, także mam nadzieję, że coś sie ruszy w tej kwestii. Ostatnio powiedział, ze do mojej 30stki sie oswiadczy, zobaczymy

No ale do 30stki to chyba Ci sporo brakuje?

To nie ja zjadam literki tylko mój LG.

mala_ruda_wredna · 2014-08-22, 21:20

Hej,
przeczytałam cały wątek, przyznam, że też podczytywałam cz. 1.
jestem ze swoim tż ponad 2 lata, a na oświadczyny czekam od roku. On o tym wie doskonale, bo wywieram na niego presję w tej kwestii (nie powinnam, ale jestem strasznie niecierpliwa). Kilka razy się pokłóciliśmy o to.
Czytam Wasze historie i szczerze dziwię się, że niektórym się tak spieszy. Ja za kilka miesięcy skończę 30 lat i rozumiem, że u mnie to presja wieku. Chociaż jeśli się wie, że to TO to na co czekać?
Poza tym nie widzę żadnych przeszkód. oboje mamy stabilną sytuację zawodową (kokosów może nie zarabiamy, ale jesteśmy w dobrej sytuacji w porównaniu z innymi). No i tak sobie czekam :/

mojchlopakniechce · 2014-08-22, 21:41

Cytat:

Napisane przez Mojwa

Boże, co go to obchodzi o czym z nami piszesz

współczuję Ci bo sytuacja nieciekawa.

No masakra...

---------- Dopisano o 22:41 ---------- Poprzedni post napisano o 22:40 ----------

Cytat:

Napisane przez StillStunning

A ja dziś czuje,żem gotowa tu i teraz, już chciałabym mieć to za sobą i być żoną, od kiedy dołączyłam do tego wątku i co chwile widze nowe zareczynowe statusy na fb, to ciśnienie na pierździeń podskoczyło o 100%

Wiem,że mi to przejdzie na dniach

Poki co się męczę nie chce mi się nawet rozmawiać z TŻ przez telefon"bo skoro mi się jeszcze nie oświadczył to o czym tu rozmawiać"

Potrzebuje się wygadać i mi zejdzie powietrze z tego irracjonalnego,nadmuchane go przez zmiany nastrojów z powodu nadchodzącej jesieni balona.

Ale jest coś co wywołało mój uśmiech

Klik

Rozumiem co czujesz, mam tak samo +ostatnio jakiś chwiejny humor miewam, pewnie to też jakaś deprecha jesienna ;p

2014-08-22, 17:28	#661
201606201259 Konto usunięte Zarejestrowany: 2014-06 Wiadomości: 217	Dot.: Dla tych co czekają na oświadczyny- zniecierpliwione,zdespero wane,wyluzowane c A ja dziś czuje,żem gotowa tu i teraz, już chciałabym mieć to za sobą i być żoną, od kiedy dołączyłam do tego wątku i co chwile widze nowe zareczynowe statusy na fb, to ciśnienie na pierździeń podskoczyło o 100% Wiem,że mi to przejdzie na dniachPoki co się męczę nie chce mi się nawet rozmawiać z TŻ przez telefon"bo skoro mi się jeszcze nie oświadczył to o czym tu rozmawiać" Potrzebuje się wygadać i mi zejdzie powietrze z tego irracjonalnego,nadmuchane go przez zmiany nastrojów z powodu nadchodzącej jesieni balona. Ale jest coś co wywołało mój uśmiech Klik

2014-08-22, 17:30	#662
Mojwa zuy mod Zarejestrowany: 2006-01 Lokalizacja: Poznań Wiadomości: 23 352	Dot.: Dla tych co czekają na oświadczyny- zniecierpliwione,zdespero wane,wyluzowane c Stil - skąd ja to znam! I to zarówno z takim chwilowym nakręceniem się, i z patelnią Momentami miałam już tak że chodziłam przygnębiona bo się nie oświadczył w Italii + wydawało mi się, że WSZYSCY się zaręczają. Teraz mi mija, co nie zmienia faktu, że pewnie nie wytrzymam długo nie mówiąc nic Chciałabym do końca roku nie mówić nic ale nie umiem __________________ L'amore scalda il cuore. *Do. Or do not. There is no try.* 23.05.2011 22.05.2017 02.12.2017

2014-08-22, 17:54	#664
Lenka_007 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-03 Wiadomości: 7 310	Dot.: Dla tych co czekają na oświadczyny- zniecierpliwione,zdespero wane,wyluzowane c [QUOTE=Mojwa;47816120]Stil - skąd ja to znam! I to zarówno z takim chwilowym nakręceniem się, i z patelnią Momentami miałam już tak że chodziłam przygnębiona bo się nie oświadczył w Italii + wydawało mi się, że WSZYSCY się zaręczają. Teraz mi mija, co nie zmienia faktu, że pewnie nie wytrzymam długo nie mówiąc nic Chciałabym do końca roku nie mówić nic ale nie umiem [QUOTE] Mam to samo wytrzymuje kilka dni a później i tak cos palne I czuję się gotowa na bycie narzeczoną, żoną, chyba nawet mamą Marzy mi się juz tulić w ramionach takie małe stworzonko __________________ NASZ DZIEŃ Edytowane przez Lenka_007 Czas edycji: 2014-08-22 o 17:57

2014-08-22, 18:23	#669
Mojwa zuy mod Zarejestrowany: 2006-01 Lokalizacja: Poznań Wiadomości: 23 352	Dot.: Dla tych co czekają na oświadczyny- zniecierpliwione,zdespero wane,wyluzowane c Still - no właśnie, po cichu liczyłam że to tam zrobi. Ale czekam cierpliwie, tym bardziej że sytuację finansową mamy jaką mamy, cały czas czekam aż się wyklaruje sytuacja u TŻta w pracy - kandyduje na brygadzistę, ale ciągle konkursu nie mogą zrobić. Jak na brygadzistę się nie uda to chce się starać o przeniesienie na inny dział, gdzie robią nadgodziny. + czeka aż w firmie niedaleko skończą budować halę, właściciel obiecał się odezwać i co lepsze - pamięta, bo jego babcia sprząta u niego i nieraz wspomni o tym, że o wnuku pamięta. Jak dostanie awans/zmieni dział/pracę i przez dłuższy czas nic to się sfrustruję Co do dorabiania się - moim zdaniem czym innym jest wzięcie ślubu, czym innym - urodzenie dziecka. Dorabiać się można po ślubie, bo nie ma znaczenia czy żyjesz w kawalerce z obrączką czy bez. Ale w przypadku dziecka wypadałoby mieć jakieś zabezpieczenie finansowe mimo wszystko... __________________ L'amore scalda il cuore. *Do. Or do not. There is no try.* 23.05.2011 22.05.2017 02.12.2017

2014-08-22, 18:34	#670
tinyheart Rozeznanie Zarejestrowany: 2013-06 Wiadomości: 955	Dot.: Dla tych co czekają na oświadczyny- zniecierpliwione,zdespero wane,wyluzowane c dorotti - Mam nadzieję, że nikogo w wątku tym co napiszę nie obrażę. Ale ja np. porównuje się często do tych co się zaręczają długością związku i chwilowo jestem na etapie wkurzania się mocnego jak ktoś się zaręcza po kilku miesiacach czy też roku znajomości.... a ja tu czekam już 5 rok.... W sensie rozumiem, że można być pewnym itp, itd ... ale i tak mnie wkurza, że dłużej czekam __________________ Pick Me, Choose Me, Love Me You're all I ever wanted I didn't see how it could change That something was missing until today Edytowane przez tinyheart Czas edycji: 2014-08-22 o 18:35

2014-08-22, 19:07	#677
doma1818 Raczkowanie Zarejestrowany: 2014-07 Wiadomości: 152	Dot.: Dla tych co czekają na oświadczyny- zniecierpliwione,zdespero wane,wyluzowane c JA TEŻ TAK MAM ŻE JA JESTEM JUŻ 3 I PÓŁ ROKU Z TŻ A INNE SIĘ ZARĘCZAJĄ PO PARU MIESIĄCACH aLE IM ZAZDROSZCZE :d __________________ Razem od 28.03.2011

2014-08-22, 19:38	#680
VinVinara Zakorzenienie Zarejestrowany: 2014-05 Lokalizacja: Małopolska Wiadomości: 9 631	Dot.: Dla tych co czekają na oświadczyny- zniecierpliwione,zdespero wane,wyluzowane c Czesc dziewczyny właśnie Was nadrabiam. Tak mnie bola plecy, ze aż plakac mi sie chce. Ta praca to był błąd Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. ---------- Dopisano o 20:38 ---------- Poprzedni post napisano o 20:25 ---------- Pisalyscie o malzenstwach przed wpadke . Ja zanim sie zareczylismy to powiedziałam, ze w takiej sytuacji nie wyjde za niego bo nie chce zeby to bylo z poczucia obowiazku Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. __________________ Bo w życiu trzeba iść do przodu, nie oglądać się za siebie, nie potykać się o własne błędy. Po prostu iść

2014-08-22, 20:20	#683
Listopadowaa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2014-05 Lokalizacja: Trochę tu i tam Wiadomości: 14 980	Dot.: Dla tych co czekają na oświadczyny- zniecierpliwione,zdespero wane,wyluzowane c W zasadzie to ja nigdy nie miałam parcie na śluby nawet mi były obojętne, jakoś tak sobie żyliśmy, on miał prace a ja dlugo nie. Ciagle tylko jakieś śmieciówki, staże. Także nie było stabilizacji i możliwości. TZ sam zaczał temat slubu, zareczyn a potem i mi się wkręciło. Ale jak gadał tak dalej nic nie ma.Teraz od niecałego roku w koncu mamy jakaś stabilizację. Razem mieszkamy, pracujemy i odkładamy pieniądze. Tz wie, że bez slubu nie ma dziecka, także mam nadzieję, że coś sie ruszy w tej kwestii. Ostatnio powiedział, ze do mojej 30stki sie oswiadczy, zobaczymy

2014-08-22, 20:27	#684
Lenka_007 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-03 Wiadomości: 7 310	Dot.: Dla tych co czekają na oświadczyny- zniecierpliwione,zdespero wane,wyluzowane c KLIK dla każdej z nas tak na przyszłość ---------- Dopisano o 21:27 ---------- Poprzedni post napisano o 21:21 ---------- Ja bym chciała zeby tż oświadczył mi się do moich 24 urodzin ---------- Dopisano o 21:27 ---------- Poprzedni post napisano o 21:27 ---------- Ja bym chciała zeby tż oświadczył mi się do moich 24 urodzin __________________ NASZ DZIEŃ

2014-08-22, 20:33	#686
Lenka_007 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-03 Wiadomości: 7 310	Dot.: Dla tych co czekają na oświadczyny- zniecierpliwione,zdespero wane,wyluzowane c To ja swojemu dałam trochę więcej czasu. Jakieś 4,5 miesiąca __________________ NASZ DZIEŃ

2014-08-22, 20:39	#687
PannaBlack Rozeznanie Zarejestrowany: 2014-08 Wiadomości: 906	Dot.: Dla tych co czekają na oświadczyny- zniecierpliwione,zdespero wane,wyluzowane c Po 11 dniach nie planuję go zostawić, czy coś To tylko takie moje chcenie, ale coż... Najwyżej dostanie gadkę o tym jak niezwykle mnie rozczarowuje jego postępowanie __________________ 13.05.10 r. 27.03.15 r. 1.10.16 r.

2014-08-22, 21:20	#689
mala_ruda_wredna Raczkowanie Zarejestrowany: 2005-08 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 84	Dot.: Dla tych co czekają na oświadczyny- zniecierpliwione,zdespero wane,wyluzowane c Hej, przeczytałam cały wątek, przyznam, że też podczytywałam cz. 1. jestem ze swoim tż ponad 2 lata, a na oświadczyny czekam od roku. On o tym wie doskonale, bo wywieram na niego presję w tej kwestii (nie powinnam, ale jestem strasznie niecierpliwa). Kilka razy się pokłóciliśmy o to. Czytam Wasze historie i szczerze dziwię się, że niektórym się tak spieszy. Ja za kilka miesięcy skończę 30 lat i rozumiem, że u mnie to presja wieku. Chociaż jeśli się wie, że to TO to na co czekać? Poza tym nie widzę żadnych przeszkód. oboje mamy stabilną sytuację zawodową (kokosów może nie zarabiamy, ale jesteśmy w dobrej sytuacji w porównaniu z innymi). No i tak sobie czekam :/ __________________ I'm chocoholic! And I proud of it!

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)