Rozładunek czas już zacząć, by się cieszyć dzidzią naszą!!! Wrześniówki 2014 cz. 7

[etusiaaa]

Napisane przez Asia19x

Spokojnie kochana, damy radę, będzie dobrze
Tż mi powiedział wczoraj, ze mi urosła nieco i żeby już taka została Chyba go pogięło Ale mu zrobiłam awanturę, pucował się pół godziny potem A ja dalej jem jak świniak, bez opamiętania.

Dzięki Wózek jest, więc mogę rodzić, a Ty czekaj do jutra z rodzeniem

Etusia no śliczne zdjęcia Szczuplutka jak nie wiem!

dzieki ja jestem raczej grubszej kosci wiec nie taka szczuplutka a do slubu to i tak schudlam 12 kg zobaczymy jak bedzie teraz

[evelina33]

A jeszcze mnie tak wzięło na wspominki ślubne
I do dziś pamiętam jak powiedziałam mojemu mężowi, że za rok o tej porze to będę rodzić i mu to obiecuję :P nie pomyliłam się
Nie wierzę, że to 9 lat razem, rok po ślubie, a ja nadal się czuję jak nastolatka

[elffirka]

Dzien dobry...
W końcu ustawiliśmy kołyskę... Z baldachimem był ogromny poroblem... Nie można go było wyprasować, w końcu Małż trzymal w powietrzu a ja samą parą prasowałam no i zjarałam w końcu... Zrobiłam się dziura, ja od razu łzy w oczach ale jest na dole i z tyłu to nie widać, więc Małż mnie uspokoił... Pochwalę się i idę nadrabiać, bo jestem do tyłu a widzę że coś się u Madziuszki dzieje...

[Asia19x]

Evelina to się tylko cieszyć Z dzidziusiem też się wpasowałaś, widzisz

[agness2011]

Napisane przez ania9106

Wszystko będzie dobrze malutka nauczy się ssac cieszę się że u was też wszystko dobrze się skończyło.
Ja dziś jestem 5 dobę po cc i dopiero zaczynam swobodniej się ruszać... ogólnie ciężko dochodzę do siebie. Pierwsze 3 doby myślałam że umieram
A czemu mąż nie wziął opieki na Ciebie?

ania9106 mam nadzieję, że się nauczy - póki co woli jednak butlę... no ja po cc to tak w miarę zaczęłam się czuć jakoś po 10 dniach dopiero - oprócz bólu było jeszcze spore zmęczenie, chociaż ruszać się zaczęłam swobodniej jakoś właśnie koło 5 dnia. Brzuch jednak boli mnie czasami jeszcze teraz
No a dla męża zwolnienie by dali w szpitalu ale on w małej firmie pracuje i akurat był taki moment, że dużo pracy było i gdyby poszedł na zwolnienie to zapewne już nie miałby gdzie wracać... jak to mówią - taki mamy klimat

Napisane przez agnes 20

Mnie przywiezli karetka do lomzy bo blizej i wsumie jestem zadowolona.tydzien po operacji juz normalnie funkcjonowalam, nic mnie nie boli.w tym szpitalu nie wypisuja matki bez dziecka.od samego poczatku prawie, jeszcze na oiomie pozwalali mi przewijac, karmic mala itd.jak po 2 tyg. Jej stan sie na tyle poprawil ze mogla opuscic inkubator i oiom dostalismy oddzielny pokoj z lazienka.personel mily ale wiadomo w domu to co innego. Ja chorobe corki i pobyt w szpitalu odchorowalam porzadnie.dostalam alergi na tle nerwowym- pokrzywke wywolana.teraz objawy troche ustapily na szczescie i wygladam juz jako tako, bo wczesniej wstyd bylo wyjsc do ludzi.fajnie ze u Was wszystko ok.trzmam kciuki zeby laktacja sie poprawila


Martyna zobaczysz co sie bedzie dzialo jak malutka bedzie juz z wami. Moj maz niby chcial strasznie chlopca a teraz tylko sie kreci zeby wziac mala na rece, albo gapi sie na nia caly czas i robi zdjecia

agnes 20 no to dobrze, że trafiłaś do Łomży - w Białym wypisują jak coś to tylko mamę w takich przypadkach (wiem, bo akurat spotkałam koleżankę z patologii i jak ona urodziła swojego malca 1700 g to ją wypisali a mały został na oddziale i mogli go tylko odwiedzać). Zazdroszczę Ci, że już po tygodniu nic Cię nie bolało... ja jeszcze teraz czasami czuję brzuch
No i super, że maleńka jest z Tobą i w sumie to niezłe warunki macie no i miły personel - u mnie to tylko na patologii jak leżałam to fajne babki były a już na połogu wredne, złośliwe i nigdy w niczym nie pomogły i pobyt tam bardzo źle wspominam
No z tymi nerwami to chyba tak już musi być - też mocno przeżyłam wcześniejszy poród musimy być silne dla naszych kruszynek
A wiesz już kiedy wychodzicie do domu? I jak tam Lenka się rozwija? Ile już waży?

Napisane przez Asia19x

Ania ja myślę, że to z jednej strony dobrze, kobiety czują się pewniej, że nie są same ze swoim problemem i może łatwiej będzie im pokonać kompleksy Rozstępy to nic pięknego, ale zaakceptowanie ich na pewno pomoże w życiu. Ja jak patrzę na swoje to cieszę się, ze tylko tyle ich mam ile mam, tfu tfu, odpukać.

Asia19x nie chcę Cię martwić, ale mi najgorsze, największe i najgłębsze rozstępy w licznych ilościach pojawiły się na brzuchu dopiero po ciąży... są masakryczne


Ehh... wstawiacie te zdjęcia ślubne i wszystkie pięknie wyglądałyście Ja swoich nie wstawię, bo akurat figury to ja nie mam i nie miałam :P

[Asia19x]

Napisane przez elffirka

Dzien dobry...
W końcu ustawiliśmy kołyskę... Z baldachimem był ogromny poroblem... Nie można go było wyprasować, w końcu Małż trzymal w powietrzu a ja samą parą prasowałam no i zjarałam w końcu... Zrobiłam się dziura, ja od razu łzy w oczach ale jest na dole i z tyłu to nie widać, więc Małż mnie uspokoił... Pochwalę się i idę nadrabiać, bo jestem do tyłu a widzę że coś się u Madziuszki dzieje...

Ślicznie wygląda
Jak dziurka z tyłu to się nie przejmuj, na pewno nie widać

---------- Dopisano o 14:43 ---------- Poprzedni post napisano o 14:41 ----------

Napisane przez agness2011

Asia19x nie chcę Cię martwić, ale mi najgorsze, największe i najgłębsze rozstępy w licznych ilościach pojawiły się na brzuchu dopiero po ciąży... są masakryczne


Ehh... wstawiacie te zdjęcia ślubne i wszystkie pięknie wyglądałyście Ja swoich nie wstawię, bo akurat figury to ja nie mam i nie miałam :P

Wiem, ze tak może być.. Koleżance na brzuszku przy rodzeniu wyszły

[Latte88]

Madziuszka trzymam kciuki

[allckarola]

Wlasnie dlatego sie boje tych rozstepow dopoki nie urodze nic nie wiadomo jak bedzie. Eh kto wymyslil rozstepy ;p

[Asia19x]

Napisane przez allckarola

Wlasnie dlatego sie boje tych rozstepow dopoki nie urodze nic nie wiadomo jak bedzie. Eh kto wymyslil rozstepy ;p

Też się zastanawiam

Zjadłam kisielek, kurcze, no ostatnio tak mi posmakowały

[małaPaulina]

Napisane przez Asia19x

Spokojnie kochana, damy radę, będzie dobrze
Tż mi powiedział wczoraj, ze mi urosła nieco i żeby już taka została Chyba go pogięło Ale mu zrobiłam awanturę, pucował się pół godziny potem A ja dalej jem jak świniak, bez opamiętania.

Dzięki Wózek jest, więc mogę rodzić, a Ty czekaj do jutra z rodzeniem

Etusia no śliczne zdjęcia Szczuplutka jak nie wiem!

no Moj Tz tez uwaza że taki WIELKI tyłek jest super moze dla niego, ja podziekuje nie dosc ze brzuchem o wszystko zawadzam to jeszcze tyłkiem
ja to urodze chyba za miesiac

Napisane przez elffirka

Dzien dobry...
W końcu ustawiliśmy kołyskę... Z baldachimem był ogromny poroblem... Nie można go było wyprasować, w końcu Małż trzymal w powietrzu a ja samą parą prasowałam no i zjarałam w końcu... Zrobiłam się dziura, ja od razu łzy w oczach ale jest na dole i z tyłu to nie widać, więc Małż mnie uspokoił... Pochwalę się i idę nadrabiać, bo jestem do tyłu a widzę że coś się u Madziuszki dzieje...

ladnie wygląda a poza tym super ta fioletowa ściana ha

[Niestabilna]

Umieram
Dostalam takiego powera ze szok...
Łazienka błyszczy łącznie z kafelkami, nawet deko nowe zrobiłam. Wc tez błyszczy Okna pomylam. Grzeniki przetarlam. Kurze poscierane jeszcze tylko sypialnia, odkurzyc i pomyc podłogi i mam nadzieję że zacznę rodzic

[mmadziaa]

hej

Madziuszka ogromne kciuki, może już jesteś po
Metka gratulacje, obyście z Mateuszkiem szybko do siebie doszli !
Asiu wózek śliczny, choć Cię nie znam i nigdy nie widziałam mam wrażenie że bardzo do Ciebie pasuje
Elfirka śliczna kołyska

coś od wczoraj mam lekkie skurcze / pobolewania te okresowe, nie wiem jak to okreslić nawet, nie regularne ale denerwuje mnie to. We wtorek miałam wizytę i gin twierdził że szyjka długa bez rozwarcia itd no i nie wiem czy ja się już wkręcam, pisałam Wam że czop mi schodzi wg niego nic mi nie schodzi także supe,r ja jakaś nienormalna może jestem ?

---------- Dopisano o 15:03 ---------- Poprzedni post napisano o 15:01 ----------

Niestabilna jakie deko? co Ty wymyśliłaś ? w łazience ? sama ? jakieś malunki ? ale Cię nosi - ja na kilka dni przed pierwszym porodem też łazienkę pucowałąm

[Niestabilna]

Napisane przez mmadziaa

hej

Madziuszka ogromne kciuki, może już jesteś po
Metka gratulacje, obyście z Mateuszkiem szybko do siebie doszli !
Asiu wózek śliczny, choć Cię nie znam i nigdy nie widziałam mam wrażenie że bardzo do Ciebie pasuje
Elfirka śliczna kołyska

coś od wczoraj mam lekkie skurcze / pobolewania te okresowe, nie wiem jak to okreslić nawet, nie regularne ale denerwuje mnie to. We wtorek miałam wizytę i gin twierdził że szyjka długa bez rozwarcia itd no i nie wiem czy ja się już wkręcam, pisałam Wam że czop mi schodzi wg niego nic mi nie schodzi także supe,r ja jakaś nienormalna może jestem ?

---------- Dopisano o 15:03 ---------- Poprzedni post napisano o 15:01 ----------

Niestabilna jakie deko? co Ty wymyśliłaś ? w łazience ? sama ? jakieś malunki ? ale Cię nosi - ja na kilka dni przed pierwszym porodem też łazienkę pucowałąm

Poustawialam świece, wstawiłam kwiatka(bo mam okno), przytachalam kamienie i jakoś wygląda nic szczególnego. .. jeszcze musze z M lustro odpimpowac. Potrzebowałam malutkiej zmiany. Ja z tych co często przemeblowania robią, ale teraz ciąża mnie ogranicza :p

[allckarola]

Napisane przez Niestabilna

Umieram
Dostalam takiego powera ze szok...
Łazienka błyszczy łącznie z kafelkami, nawet deko nowe zrobiłam. Wc tez błyszczy Okna pomylam. Grzeniki przetarlam. Kurze poscierane jeszcze tylko sypialnia, odkurzyc i pomyc podłogi i mam nadzieję że zacznę rodzic

Masakra jakaś ;-) jak ty tak będziesz robić to nawet boli nie poczujesz urodzisz myjac okna heh kobieto usiadz sobie chwilę

[Niestabilna]

Napisane przez allckarola

Masakra jakaś ;-) jak ty tak będziesz robić to nawet boli nie poczujesz urodzisz myjac okna heh kobieto usiadz sobie chwilę

No właśnie usiadlam hehe by was nadrobić i luknac jak idzie dokończenie wątku

[mmadziaa]

Niestabilna lubię przemeblowanka i takie zmiany brawo

[Asia19x]

Napisane przez małaPaulina

no Moj Tz tez uwaza że taki WIELKI tyłek jest super moze dla niego, ja podziekuje nie dosc ze brzuchem o wszystko zawadzam to jeszcze tyłkiem
ja to urodze chyba za miesiac

Ja też zawadzam o wszystko Tż musi mnie przepuszczać, bo we dwójkę w drzwiach się nie zmieścimy

I tak mamy piękne dupki, a co

Madziu dziękuję Ci ślicznie Mnie codziennie pobolewa brzuch jak na okres. Delikatnie i prechodzi, ale w ciagu dnia kilka razy się zdarza

Niestabilna to poszalałaś Chyba bardzo chcesz Justusia wygonić

[Niestabilna]

Napisane przez mmadziaa

Niestabilna lubię przemeblowanka i takie zmiany brawo

Niby nic a człowiek sie cieszy hihi
Dwa dni temu M zapowiedzial ze na 80% przeprowadzamy sie do Berlina (okolice Berlina tez na jakąś wioske heheh), troszkę szkoda bo tu jest pięknie ale on chce bym miala trochę rodzinę bliżej. No i nie mogę się doczekac jak będę mogla urządzić nasz kącik

---------- Dopisano o 15:18 ---------- Poprzedni post napisano o 15:16 ----------

Napisane przez Asia19x

Ja też zawadzam o wszystko Tż musi mnie przepuszczać, bo we dwójkę w drzwiach się nie zmieścimy

I tak mamy piękne dupki, a co

Madziu dziękuję Ci ślicznie Mnie codziennie pobolewa brzuch jak na okres. Delikatnie i prechodzi, ale w ciagu dnia kilka razy się zdarza

Niestabilna to poszalałaś Chyba bardzo chcesz Justusia wygonić

:p

[wpaula]

Napisane przez Niestabilna

Umieram
Dostalam takiego powera ze szok...
Łazienka błyszczy łącznie z kafelkami, nawet deko nowe zrobiłam. Wc tez błyszczy Okna pomylam. Grzeniki przetarlam. Kurze poscierane jeszcze tylko sypialnia, odkurzyc i pomyc podłogi i mam nadzieję że zacznę rodzic

syndrom wicia gniazda jak nic;p a mi sie nic nie chce robic ;p chyba jeszcze to potrwa;p

[DorissiriD]

88madziuszka88 napisała o 15:14 smsa do nas! Cytuję:

Stasiunio urodził się trochę po 13 sn, ma 3 kg, był owinięty 2 razy pępowiną z rączką przy buzi, zabrali go do badań na dwie godziny, bo mimo wagi ma podejrzenie wcześniactwa z racji że pierwszy termin usg był na 27 września, więc to byłby 37 tydzień, ale jeszcze go badają. Był w maziach płodowych trochę siny, ale ile punktów to jeszcze się dowiem jak go przyniosą. Jest cudny, a ja jestem szczęśliwą mamą poród bardzo szybko postępował, o 6:30 wody odeszły, a mały po 13 na świecie najgorsze były bóle rozwierające szyjkę, parte już do zniesienia dziękuję Wam za wsparcie!

[etusiaaa]

Napisane przez elffirka

Dzien dobry...
W końcu ustawiliśmy kołyskę... Z baldachimem był ogromny poroblem... Nie można go było wyprasować, w końcu Małż trzymal w powietrzu a ja samą parą prasowałam no i zjarałam w końcu... Zrobiłam się dziura, ja od razu łzy w oczach ale jest na dole i z tyłu to nie widać, więc Małż mnie uspokoił... Pochwalę się i idę nadrabiać, bo jestem do tyłu a widzę że coś się u Madziuszki dzieje...

slicznie

[wpaula]

gratulacje ;d

[Niestabilna]

Napisane przez DorissiriD

88madziuszka88 napisała o 15:14 smsa do nas! Cytuję:

Stasiunio urodził się trochę po 13 sn, ma 3 kg, był owinięty 2 razy pępowiną z rączką przy buzi, zabrali go do badań na dwie godziny, bo mimo wagi ma podejrzenie wcześniactwa z racji że pierwszy termin usg był na 27 września, więc to byłby 37 tydzień, ale jeszcze go badają. Był w maziach płodowych trochę siny, ale ile punktów to jeszcze się dowiem jak go przyniosą. Jest cudny, a ja jestem szczęśliwą mamą poród bardzo szybko postępował, o 6:30 wody odeszły, a mały po 13 na świecie najgorsze były bóle rozwierające szyjkę, parte już do zniesienia dziękuję Wam za wsparcie!

Gratulacje dla mamy i Stasia

[Simran86]

Napisane przez DorissiriD

88madziuszka88 napisała o 15:14 smsa do nas! Cytuję:

Stasiunio urodził się trochę po 13 sn, ma 3 kg, był owinięty 2 razy pępowiną z rączką przy buzi, zabrali go do badań na dwie godziny, bo mimo wagi ma podejrzenie wcześniactwa z racji że pierwszy termin usg był na 27 września, więc to byłby 37 tydzień, ale jeszcze go badają. Był w maziach płodowych trochę siny, ale ile punktów to jeszcze się dowiem jak go przyniosą. Jest cudny, a ja jestem szczęśliwą mamą poród bardzo szybko postępował, o 6:30 wody odeszły, a mały po 13 na świecie najgorsze były bóle rozwierające szyjkę, parte już do zniesienia dziękuję Wam za wsparcie!

Brawa mega gratulacje ależ cudownie czyta się takie wiadomości

Co do myszki mi też jej szkoda było jak Sprajt się z nią rozprawil... no, ale niestety kota zamknąć ze sobą nie mogłam bo by wariacji totalnej dostał no i kuweta w wc jest więc by mi jeszcze nasikal czy coś oby to był taki ostatni nieproszony lokator...

Spaliśmy razem z kotem do 13 teraz zrobiliśmy zakupy i dzisiaj obiad gdzieś zjemy na mieście bo nie mam siły na stanie przy garach...glowa też mnie coś boli...

[Latte88]

Napisane przez DorissiriD

88madziuszka88 napisała o 15:14 smsa do nas! Cytuję:

Stasiunio urodził się trochę po 13 sn, ma 3 kg, był owinięty 2 razy pępowiną z rączką przy buzi, zabrali go do badań na dwie godziny, bo mimo wagi ma podejrzenie wcześniactwa z racji że pierwszy termin usg był na 27 września, więc to byłby 37 tydzień, ale jeszcze go badają. Był w maziach płodowych trochę siny, ale ile punktów to jeszcze się dowiem jak go przyniosą. Jest cudny, a ja jestem szczęśliwą mamą poród bardzo szybko postępował, o 6:30 wody odeszły, a mały po 13 na świecie najgorsze były bóle rozwierające szyjkę, parte już do zniesienia dziękuję Wam za wsparcie!

Kochana gratuluję : oklaski:

[etusiaaa]

Napisane przez DorissiriD

88madziuszka88 napisała o 15:14 smsa do nas! Cytuję:

Stasiunio urodził się trochę po 13 sn, ma 3 kg, był owinięty 2 razy pępowiną z rączką przy buzi, zabrali go do badań na dwie godziny, bo mimo wagi ma podejrzenie wcześniactwa z racji że pierwszy termin usg był na 27 września, więc to byłby 37 tydzień, ale jeszcze go badają. Był w maziach płodowych trochę siny, ale ile punktów to jeszcze się dowiem jak go przyniosą. Jest cudny, a ja jestem szczęśliwą mamą poród bardzo szybko postępował, o 6:30 wody odeszły, a mały po 13 na świecie najgorsze były bóle rozwierające szyjkę, parte już do zniesienia dziękuję Wam za wsparcie!

gratulacje i witamy kolejnego mężczyzne

[małaPaulina]

Napisane przez DorissiriD

88madziuszka88 napisała o 15:14 smsa do nas! Cytuję:

Stasiunio urodził się trochę po 13 sn, ma 3 kg, był owinięty 2 razy pępowiną z rączką przy buzi, zabrali go do badań na dwie godziny, bo mimo wagi ma podejrzenie wcześniactwa z racji że pierwszy termin usg był na 27 września, więc to byłby 37 tydzień, ale jeszcze go badają. Był w maziach płodowych trochę siny, ale ile punktów to jeszcze się dowiem jak go przyniosą. Jest cudny, a ja jestem szczęśliwą mamą poród bardzo szybko postępował, o 6:30 wody odeszły, a mały po 13 na świecie najgorsze były bóle rozwierające szyjkę, parte już do zniesienia dziękuję Wam za wsparcie!

super gratulacje ale sie wzruszylam

az zazdroszcze madzi i wszystkim mamuskom ktore juz mają malenstwa przy sobie

[DorissiriD]

Napisane przez etusiaaa

a tutaj moje zdjecia... bozzzze jakby chciala miec taka figure...
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=590474&page=86 zdjecia sa na samym dole:P

po slubie mi sie przytylo bo dogadzalismy sobie z mezusiem a teraz to juz wogole jak wielblad:P

ale jak juz bede mogla to skakanka i hula-hop i znow bede szczupla

Napisane przez evelina33

A jeszcze mnie tak wzięło na wspominki ślubne
I do dziś pamiętam jak powiedziałam mojemu mężowi, że za rok o tej porze to będę rodzić i mu to obiecuję :P nie pomyliłam się
Nie wierzę, że to 9 lat razem, rok po ślubie, a ja nadal się czuję jak nastolatka

Ech! Ślubne wspomnienia...

Moja rocznica ślubu już 6 września - 6 rocznica

A dziś byłam w pracy zawieźć L4 (wypisane do 12 wrzesnia) i pytałam w kadrach o deklaracji co do długości macierzyńskiego. Wypełnia się te papiery po porodzie do dwóch tygodni. Najlepiej mieć już se sobą odpis aktu urodzenia. Jeśli macierzyński na rok, to również trzeba oświadczenie ojca dziecka o zrzeczeniu się urlopu macierzyńskiego i dodatkowego urlopu macierzyńskiego. (chodzi i macierzyński który ojciec dziecka może wziąć na siebie jak matka chce wrócić do pracy). Rozjaśniło mi się trochę na szczęście.

[201610121609]

Napisane przez DorissiriD

88madziuszka88 napisała o 15:14 smsa do nas! Cytuję:



Stasiunio urodził się trochę po 13 sn, ma 3 kg, był owinięty 2 razy pępowiną z rączką przy buzi, zabrali go do badań na dwie godziny, bo mimo wagi ma podejrzenie wcześniactwa z racji że pierwszy termin usg był na 27 września, więc to byłby 37 tydzień, ale jeszcze go badają. Był w maziach płodowych trochę siny, ale ile punktów to jeszcze się dowiem jak go przyniosą. Jest cudny, a ja jestem szczęśliwą mamą poród bardzo szybko postępował, o 6:30 wody odeszły, a mały po 13 na świecie najgorsze były bóle rozwierające szyjkę, parte już do zniesienia dziękuję Wam za wsparcie!

Gratulacje zazdroszczę

Dziewczyny tez czujecie po każdym porodzie jakis taki zawód, ze to nie Wy? Kurde ja odczuwam jakas presję co jest ze mną, ze mi porod nie rusza? Głupio...wiem no i boje sie, ze lekarz mi jutro powie, ze to jeszcze daleko tzn ja moge czekac ale mama ma urlop juz od poniedziałku dwa tyg i musi tu przyjechać w tym czasie wiec wnusia tez juz byc musi za półtora tyg najpóźniej...mama miała mieć urlop za tydzień to wczoraj jej kazali juz bo pózniej nie moze chyba, ze cos tam pójdzie inaczej w pracy to bedzie mogła dobrać jeszcze tydz...


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Aliszcze]

Napisane przez etusiaaa

kachna jedź i sprawdz dla swietego spokoju trzymamy kciuki zeby bylo wszystko oki

ja juz zrobilam obiadek dla wszystkich tzn dla siebie i tesciow bo maz dopiero po 18 w domu dzis placki ziemniaczane z glaszem

mam takie pytanie... troszke poza tematem ale moze wybaczycie

Mamy zamiar z mezem odlaczyc sie od tesciow ze sniadaniami i kolacjami i jestesmy na etapie wybierania lodówki, mam upatrzone dwa modele jeden z firmy elektorulx a drugi amica i teraz takie pytanie ktora firme byscie bardziej poleciły??

Napisane przez DorissiriD

88madziuszka88 napisała o 15:14 smsa do nas! Cytuję:

Stasiunio urodził się trochę po 13 sn, ma 3 kg, był owinięty 2 razy pępowiną z rączką przy buzi, zabrali go do badań na dwie godziny, bo mimo wagi ma podejrzenie wcześniactwa z racji że pierwszy termin usg był na 27 września, więc to byłby 37 tydzień, ale jeszcze go badają. Był w maziach płodowych trochę siny, ale ile punktów to jeszcze się dowiem jak go przyniosą. Jest cudny, a ja jestem szczęśliwą mamą poród bardzo szybko postępował, o 6:30 wody odeszły, a mały po 13 na świecie najgorsze były bóle rozwierające szyjkę, parte już do zniesienia dziękuję Wam za wsparcie!

wow, brawo dla Stasia (bardzo lubię to imię) i jego dzielnej mamy