Dziecko z telefonem w szkole - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Pokaż wyniki sondy: Czy uważasz, że dzieci w szkole podstawowej i gimnazjum powinny mieć telefony?
Tak, bez ograniczeń. 10 6,85%
Tak, ale wyłączany na lekcji. 85 58,22%
Tak, ale dostępny tylko na prośbę (chowany w sekretariacie/szafce itp). 22 15,07%
Nie, jest to zbędne. 15 10,27%
Nie i powinny być konsekwencje w niestosowaniu się do zakazu. 14 9,59%
Głosujący: 146. Nie możesz głosować w tej sondzie

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-09-26, 15:06   #1
Gosiu
Rozeznanie
 
Avatar Gosiu
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 675

Dziecko z telefonem w szkole


Aby nie offtopować wątku o OZM zakładam nowy, bo rozwinęła się spora dyskusja

Pytanie brzmi: czy posiadanie przez dziecko (podstawówka, gimnazjum) jest dobrym pomysłem?

Kilka cytatów:

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Pogrubione musze zapamietac I niech mi ktora bezdzietna podskoczy

Tak jak wczesniej bylo juz pisane, to nie jest wina telefonu a wina tego, kto trzyma ten telefon. Moze nalezaloby wyciagac konsekwencje z takiego nagrywania nauczyciela na lekcji? Bo z tego co obserwuje, dyrekcje szkol uprawiaja dyscypline: "wlazimy bez namydlania" uczniom i nawet jak jakis nauczyciel chce cos zdzialac, to jest uciszany i uczniowie czuja sie i sa bezkarni.
Cytat:
Napisane przez Gosiu Pokaż wiadomość
Właśnie dla mnie to największy argument "przeciw". "Za" to kontakt, dziecko czuje się bezpiecznie i rodzice też. I mam mieszane uczucia.

Nie wiem, jak to będzie, kiedy będę mieć dzieci, ale postaram się je nauczyć tego, aby materialne dobra nie były dla niego ważne. Trudne misje sobie stawiam

No i posłać dzieciaka do dobrej szkoły, nie rejonówki, bo mam z nimi przykre doświadczenia (choć może są wyjątki).

Cytat:
Napisane przez kawa_zmlekiem Pokaż wiadomość
I ja też się z tym zgadzam.
Nie uważam, żeby telefon był dziecku zbędny, ALE uważam, powinien być wyłączony i schowany w plecaku. I (u młodszych dzieci), bez żadnych bajerów. Moja siostra - 7lat -ma zwykłą klasyczną nokię, tylko do dzwonienia, bez rozpraszaczy. Zawsze w plecaku, wyjmowaną tylko w razie potrzeby (tylko raz się zdarzyło, że zapomniała wziąć podręcznika, zadzwoniła i jej podrzuciłam). Ale w jej klasie są dzieciaki, co mają smartfony, iphony (to są duże telefony, w takich małych rączkach to komicznie wygląda ). Po co? Na przerwach te dzieci siedzą i grają/smsują/internetują, słowa między sobą nie zamienią. 7 latki.
I jest coś jeszcze - co się dzieje w przypadku uszkodzenia? Kto ponosi odpowiedzialność? Wg niektórych - szkoła Kiedyś na wywiadówce został poruszony ten temat. Ojciec zaczął się pieklić, bo syn wrócił do domu z uszkodzonym telefonem. Dziecko rzuciło plecakiem - no ale to wychowawcy wina, bo nie dopilnował.
Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
Dobra. Napiszę posta ze wszystkim co chcę przekazać, zrobicie sobie z tymi informacjami co chcecie.

Uczę w dużej szkole, około 800 uczniów. Mieliśmy kilka sytuacji z filmikami w sieci. O tych wiemy. Nie wiem natomiast czy ktoś nie zrobił zdjęci/filmiku z moim tyłkiem jak się nachylam nad uczniem albo jakiegoś innego, równie ciekawego ujęcia. Nie wiem bo na ogólnie dostępnymi profilu na fejsie tego nie było. Te wrzucone do sieci już tam zostaną na zawsze, nie wiemy kto ściągnął i gdzie posłał dalej. Nie było na nich nic zdrożnego, ale to nie zmienia faktu. Ktoś pytał co mi zależy? Ależ zależy mi żeby filmik ze mną, nawet całkiem niewinny, nie krążył po internecie. Ani zdjęcia robione bez mojej świadomości i zgody.
Konsekwencje w naszej szkole były, za każdym razem. To nic nie zmienia na dłuższą metę.

Dzieci w podstawówce nie muszą klepać smsów ani przeglądać netu w szkole. Mają na to czas po szkole i większość tak właśnie spędza każdy kawałek wolnego czasu. Dzieci mają telefony i dobrze, ale od pierwszej do ostatniej lekcji telefony powinny być poza ich zasięgiem. Dobrego rozwiązania żeby to zorganizować więc telefony są cały czas.

Nauczyciele i uczniowie nie mają ani takich samych praw ani obowiązków więc dorośli w szkole telefony jak najbardziej mają i mieć powinni. A propos zacofania mojego, ktoś sugerował, to się zaśmiałam głośno. W szkole mamy tablety (swoje bądź służbowe) oraz dostęp do WIFI, mamy dziennik elektroniczny i z tabletem idę na lekcje. A często-gęsto używam go żeby pokazać dzieciom zdjęcia, włączyć piosenkę, fragment filmu. Albo nawet żeby poszukać na szybko odpowiedzi na pytanie, które mnie zaskoczyło. Ale to, że ja mam tablet i telefon, nie oznacza, że dzieci mogą to samo przynieść włączone na lekcje.

Kamer ani aparatów absolutnie przynosić nie wolno więc absurdalnym jest argument o kręceniu filmów czymś innym niż telefon.

Oprócz filmowania i robienia zdjęć nauczycielom, na porządku dziennym jest gubienie, kradzieże oraz zdjęcia robione innym dzieciom. Wieczne źródło problemów, konfliktów, telefonów do policję.

Do kontaktu z rodzicami, pogotowiem, osobami w szkole odpowiedzialnymi za pierwszą pomoc jest telefon w sekretariacie, u nauczyciela czy innego dorosłego. W podstawówce dzieci są cały czas pod nadzorem dorosłych.

Ani interesujące lekcje ani nakaz wyłączania komórek nie chroni realnie przed dzwonkami w trakcie lekcji, przed graniem na telefonie czy właśnie robieniem zdjęć.

I tak na koniec, wszyscy chodziliśmy do szkoły, ale nie oznacza to, że każdy, kto chodził wie jak praca i realia szkolne wyglądają z każdej perspektywy.
Gosiu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-26, 15:22   #2
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Dziecko z telefonem w szkole

Ja chciałam jeszcze raz podkreślić, że mi chodzi o telefon u dziecka w szkole, w trakcie lekcji. Proszę nie sugerować, że jestem zacofana i ogólnie zabrałabym dzieciom telefony żeby wrócić do 19 wieku.
Naprawdę nie byłoby korzystnie gdyby uczniowie w szkole koncentrowali się na nauce, kontaktach z rówieśnikami, a nie na graniu na telefonach? Mało tego mają po szkole?

Jeszcze sobie przypomniałam jedną kwestię z poprzednich postów. Ktoś sugerował, że to niemożliwe żeby nauczycielom z autorytetem dzieci robiły zdjęcia i filmiki. NO to ja sugeruję tej osobie żeby zeszła na ziemię. Tutaj rzeczywistość skrzeczy.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.

Edytowane przez zakonna
Czas edycji: 2014-09-26 o 15:24
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-26, 16:28   #3
_ema_
Zakorzenienie
 
Avatar _ema_
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
Dot.: Dziecko z telefonem w szkole

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
Ja chciałam jeszcze raz podkreślić, że mi chodzi o telefon u dziecka w szkole, w trakcie lekcji. Proszę nie sugerować, że jestem zacofana i ogólnie zabrałabym dzieciom telefony żeby wrócić do 19 wieku.
Naprawdę nie byłoby korzystnie gdyby uczniowie w szkole koncentrowali się na nauce, kontaktach z rówieśnikami, a nie na graniu na telefonach? Mało tego mają po szkole?

Jeszcze sobie przypomniałam jedną kwestię z poprzednich postów. Ktoś sugerował, że to niemożliwe żeby nauczycielom z autorytetem dzieci robiły zdjęcia i filmiki. NO to ja sugeruję tej osobie żeby zeszła na ziemię. Tutaj rzeczywistość skrzeczy.
Cięzko mi wyrobić sobie zdanie na ten temat, więc skorzystam z okazji i trochę Cię wypytam.
Piszesz w kółko o graniu. Ale telefony mogą służyć wielu innym zadaniom. Jak byłam w podstawówce, to jeszcze komórek nikt nie mial, więc patrzę raczej przez pryzmat szkoły średniej - wtedy czasami zbawienny był internet [ile by się dało wtedy za wifi, żeby nie płacić ogromnych sum], czy aplikacje takie jak słowniki. Przeczytanie na szybko streszczenia przed lekcją, żeby odświeżyć pamięć, znalezienie jakiegoś zagadnienia, przetłumaczenie czegoś z czym jest problem [a wieeeele razy słowniki były za mało rozbudowane, żeby znaleźć tam odpowiednie tłumaczenie czy wyjaśnienie gramatyki]. W tej chwili możliwości jest jeszcze więcej, chociażby pobranie własnego wypracowania, które zostawiło się w domu i wydrukowanie na szybko w bibliotece. I wiele wiele innych. Jak się do tego odniesiesz?
Czemu winimy sprzęt, a nie niewłaściwe jego wykorzystanie?
W szkole zdobywa się wiedzę, spotyka z wieloma nieznanymi pojęciami i przeszkodami. Bezpośredni dostęp do Internetu wiele ułatwia, zwłaszcza że - nie oszukujmy się - biblioteki w szkołach nie zawsze są tak wyposażone, żeby dzieci miały szansę znaleźć tam wszystkie niezbędne informacje.

Argument z socjalizowaniem się rozumiem, ale nie wiem czy to trochę nie rozdmuchane.

Edytowane przez _ema_
Czas edycji: 2014-09-26 o 16:30
_ema_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-26, 16:34   #4
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Dziecko z telefonem w szkole

Nigdzie nie obwiniam sprzętu. Tylko, że sprzętu adekwatnie do sytuacji dzieci używać nie potrafią albo nie chcą. Żeby nad tym zapanować, przy tak dużej szkole, jedynym wyjściem jest nie dawać do ręki sprzętu, w określonym czasie. Tyle.
serio? słowniki online, proszę cię... nawet nie wiem gdzie zacząć. Po pierwsze, w szkole nie ma WIFI dostępnego dla dzieci. Po drugie, dziecko ma być przygotowane do lekcji a nie szukać odpowiedzi pięć minut przed lekcją. Po trzecie, na przerwach w podstawówce odbywają się dzikie gonitwy a nie przejmowanie się kolejną lekcją. Po czwarte, oni nie używają internetu do nauki, uwierz mi, ostatnia rzecz do czego net im potrzebny to nauka.
Podstawówka to nie jest miejsce gdzie dzieci tłumaczą słówka przed lekcją, rozśmieszyła mnie ta wizja, szczerze mówiąc.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-26, 16:46   #5
_ema_
Zakorzenienie
 
Avatar _ema_
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
Dot.: Dziecko z telefonem w szkole

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
Nigdzie nie obwiniam sprzętu. Tylko, że sprzętu adekwatnie do sytuacji dzieci używać nie potrafią albo nie chcą. Żeby nad tym zapanować, przy tak dużej szkole, jedynym wyjściem jest nie dawać do ręki sprzętu, w określonym czasie. Tyle.
serio? słowniki online, proszę cię... nawet nie wiem gdzie zacząć. Po pierwsze, w szkole nie ma WIFI dostępnego dla dzieci. Po drugie, dziecko ma być przygotowane do lekcji a nie szukać odpowiedzi pięć minut przed lekcją. Po trzecie, na przerwach w podstawówce odbywają się dzikie gonitwy a nie przejmowanie się kolejną lekcją. Po czwarte, oni nie używają internetu do nauki, uwierz mi, ostatnia rzecz do czego net im potrzebny to nauka.
Podstawówka to nie jest miejsce gdzie dzieci tłumaczą słówka przed lekcją, rozśmieszyła mnie ta wizja, szczerze mówiąc.
Cieszę się, że poprawiłam Ci humor.
Miałam nadzieje, że weźmiesz pod uwagę to co piszę - czyli to, że mówię to przez pryzmat szkoły średniej i dlatego pytam o opinię kogoś, kto się zna. Widze, że to jednak powód do śmiechu, cóż.
Mnie śmieszą teksty 'dziecko ma być przygotowane'. Nie wiek jak nauczyciele wyobrażają sobie naukę, ale uwierz, ogrom rzeczy załatwia się na miejscu, w pośpiechu. Jesli Twoje dzieci są zawsze przygotowane, to chyba przerabiają zawsze materiał na kolejny dzień. Bo nikt normalny nie jest w stanie posiadać wiedzy z tematu, który dopiero jest wprowadzany i dopiero wychodzą różne sporne kwestie. Chociazby na samych językach jest mnóstwo ćwiczeń wymagających znajomości słownictwa/tłumaczenia tekstu. Zapraszam do zrobienia tego ze standardowymi szkolnymi słownikami.

Twoja wizja jest prosta - dzieci są głupie, ja jestem mądra, trzeba im zakazać, bo tłumaczyć nic nie ma sensu. Dla mnie to jest śmieszne. Potrzeba jeszcze tylko tekstu 'za moich czasów tego nie było i jakoś ludzie szkoły kończyli' i dojdziemy do kwintesencji tematu.

Swoją drogą przyszło mi ciekawe pytanie: po co w taki razie nauczycielom internet w szkole? Czy nie muszą oni być przygotowani do lekcji?

Edytowane przez _ema_
Czas edycji: 2014-09-26 o 16:50
_ema_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-26, 16:48   #6
sublime
Zakorzenienie
 
Avatar sublime
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 2 556
Dot.: Dziecko z telefonem w szkole

Trzymanie telefonów w szafkach nie rozwiązuje problemu, bo komórki z tych pancernych sejfów giną w oka mgnieniu, tak więc jestem za tym by dzieciaki mogły mieć telefon (by np dać znać, że skończyły szkołę), ale by był nakaz nie ściszania, a wyłączania na czas lekcji.

Może to mało realistyczne i wygórowane, ale w przypadku wycieczek do Mekki biura nakazują by telefon posiadany przez turystę był podstawowym urządzeniem bez kamery czy aparatu. Ciekawe rozwiązanie i z tego co wiem egzekwowane.

Tylko ma się to średnio do szkoły, bo od razu argument ze słownikiem czy internetem obala teorię..

Zakonna, możesz dodać sondę do postu?
__________________
Przemilczenia dzielą bardziej niż nieobecności.
[Gabrielle Bonheur Chanel]

Cytat:
Napisane przez zlosliwiec Pokaż wiadomość
Dobór moderatorów nie polega na ocenie ich stażu i zdolności - raczej na odporności na trolli

Edytowane przez sublime
Czas edycji: 2014-09-26 o 16:51
sublime jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-26, 16:51   #7
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Dziecko z telefonem w szkole

Piszę o podstawówce, realia są właśnie takie, nie wiem jak się mają do szkoły średniej. Nigdzie, nigdzie nie napisałam, że dzieci są głupie. Dzieciaki w podstawówce są rozbrykane, myślą o zabawie i wygłupach. Nie siedzą na przerwach nad książkami więc używanie telefonu jako narzędzia do nauki nie istnieje lub jest marginalnym zjawiskiem.
Sublime, jaką sondę?
U nas jest zakaz używania telefonów na lekcjach, ale to jest na papierze. Wyciągnie telefon pod ławką i gra albo sms pisze. Albo właśnie cyka zdjęcia/robi filmik. I nauczyciel albo widzi albo nie zauważy. A jak zauważy to dziecko powie, że sprawdzało godzinę. I co mu zrobisz? Nic.
Więc ja właśnie uważam, że aby nie generować problemów, łatwiej byłoby telefonów nie mieć w czasie lekcji. Co oczywiście jest niemożliwe bo z telefonem dziecko wychodzi z domu, w szkole nie ma gdzie przechowywać więc kółko się zamyka.
Przepraszam, jeszcze chciałam dodać. Moja praca składa się głównie z tłumaczenia, codziennie, często powtarzania tego samego wielokrotnie. Naprawdę kwestię tłumaczenia, proszenia, rozmów z rodzicami, powoływania się na kodeks karny mamy już w szkole przepracowaną. Nie wiem skąd wam się wzięła wizja, że pierwszym odruchem jest zakazać. Nasze pierwsze reakcje to mówienie, tłumaczenie, argumentowanie.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.

Edytowane przez zakonna
Czas edycji: 2014-09-26 o 16:58
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-09-26, 17:12   #8
bernikula
mOLDerator
 
Avatar bernikula
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 10 376
Dot.: Dziecko z telefonem w szkole

Kij jak zawsze ma dwa końce. Telefon może okazać się przydatny w kontakcie z dzieckiem, szczególnie np. w sytuacji, że nasze dziecko jest w szkole w mieście, gdzie ja pracuję, dojeżdżamy codziennie i kontaktuję się teraz tylko poprzez teściową, by ustalic co i jak z odbiorem dziecka po pracy. Jak będzie starsze telefon na pewno rozwiąże wiele sytuacji. Ważne jednak, by dziecko umiejętnie z niego korzystało. Sytuacje, o których piszecie- filmiki, zdjęcia i w ogóle używanie komórki podczas lekcji są skandaliczne. Jestem pod tym względem "starej daty" i to nasza- rodziców rola, by nauczyć dziecko korzystać z telefonu, nauczyć szacunku do innych ludzi i nie ulegać wpływom za przeproszeniem durnych kolegów.
__________________


Insta
bernikula jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-26, 17:29   #9
szprotka_
Zakorzenienie
 
Avatar szprotka_
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 4 550
Dot.: Dziecko z telefonem w szkole

jak byłam w podstawówce, to komórki zaczynały się bardzo powoli pojawiać. może jedna osoba na klasę miała. w gimnazjum już miał każdy. tylko dyrekcja mojej szkoły wprowadziła zasadę, że jeśli nauczyciel kogoś przyłapie na korzystaniu z telefonu podczas lekcji, to komórka zostanie skonfiskowana i będzie do odbioru w pokoju dyrektorki. dodatkowo, wydawano komórki tylko do rąk rodziców ucznia. no i sobie nie przypominam żeby z tym był jakiś większy problem.
szprotka_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-26, 18:05   #10
201604200942
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 19 651
Dot.: Dziecko z telefonem w szkole

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
Jeszcze sobie przypomniałam jedną kwestię z poprzednich postów. Ktoś sugerował, że to niemożliwe żeby nauczycielom z autorytetem dzieci robiły zdjęcia i filmiki. NO to ja sugeruję tej osobie żeby zeszła na ziemię. Tutaj rzeczywistość skrzeczy.
dlaczego?

Mi by do głowy nie przyszło, żeby odpyskować nauczycielowi, który ma autorytet, co dopiero go nagrywać.

Zgadzam się z Lubą, to nie jest wina telefonu tylko użytkownika. Wina jest po stronie rodziców, którzy nie potrafią wytłumaczyć dziecku, że takie głupie zabawy mogą mieć swoje konsekwencje.
201604200942 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-26, 18:10   #11
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Dziecko z telefonem w szkole

Dlaczego? dlatego, że to naprawdę nie ma nic wspólnego z autorytetem, mamy takie egzemplarze, które się będą sprzeczać i dyskutować z każdym. Dzieciak 11 lat i nie przegadasz bo on musi mieć ostatnie słowo. Nieważne czy jesteś wychowawcą, pedagogiem, psychologiem szkolnym czy dyrektorem. Ja wiem, że trudno w to uwierzyć, ale tak jest.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-09-26, 18:16   #12
201604200942
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 19 651
Dot.: Dziecko z telefonem w szkole

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
Dlaczego? dlatego, że to naprawdę nie ma nic wspólnego z autorytetem, mamy takie egzemplarze, które się będą sprzeczać i dyskutować z każdym. Dzieciak 11 lat i nie przegadasz bo on musi mieć ostatnie słowo. Nieważne czy jesteś wychowawcą, pedagogiem, psychologiem szkolnym czy dyrektorem. Ja wiem, że trudno w to uwierzyć, ale tak jest.
wybacz, dopiero później doczytałam, że masz na myśli dziecko w podstawówce.
201604200942 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-26, 18:18   #13
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Dziecko z telefonem w szkole

Tak, wszystko co piszę, odnosi się do podstawówki. Nie znam realiów na innych etapach nauczania. Ja piszę o dużej szkole, w byłym mieście wojewódzkim, z normalnym przekrojem społecznym.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-26, 18:30   #14
201803111829
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 13 966
GG do 201803111829
Dot.: Dziecko z telefonem w szkole

A ja jestem zdania, że dziecko z podstawówki może mieć telefon - podstawowy, bez bajerów i wyłączony w plecaku. Nie w kieszeni, nie na szyi, nie włączony i w plecaku. Ale to tylko i wyłącznie wtedy, kiedy np. mieszka daleko od szkoły.
Z drugiej jednak strony, Zakonna ma rację. Od informowania rodziców, pogotowania czy coś, jest telefon w pokoju nauczycielskim lub sekretariacie. Jak mama nie miała telefonu (nauczycielka) to się dzwoniło i prosiło do telefonu tą i tą. I ona przychodziła do sekretariatu. Myślę, że jakby rodzic chciał o czymś pilnie zawiadomić dziecko, to powinien zadzwonić do sekretariatu, dziecko zostałoby poproszone do telefonu.
Nie wiem, które wyjście jest lepsze
201803111829 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-26, 18:33   #15
PaulinciaKWC
Zakorzenienie
 
Avatar PaulinciaKWC
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
Dot.: Dziecko z telefonem w szkole

Cytat:
Napisane przez _Tinkerbell Pokaż wiadomość
Ale to tylko i wyłącznie wtedy, kiedy np. mieszka daleko od szkoły.
W taki sposob powstają problemy w stylu Jasio moze a ja nie. Kiepski pomysl
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną
Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych...
Tyranozaury
PaulinciaKWC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-26, 18:47   #16
201604200942
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 19 651
Dot.: Dziecko z telefonem w szkole

nie ma sensu wspominać jak to kiedyś było, bo czasy się zmieniły.

Myślę, że dobrym rozwiązaniem byłoby zrobienie przez nauczyciela (wychowawcy) takiego kontraktu - co można, a czego nie. Uczniowie mogliby zaproponować nawet rodzaj kary za złamanie regulaminu. Później każdy z uczniów musiałby się podpisać na nim, jako dowód, że się zgadza na warunki.
Mówię oczywiście o podstawówce, bo w gimnazjum i szkole średniej by to nie przeszło
201604200942 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-26, 18:49   #17
201607111040
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 10 542
Dot.: Dziecko z telefonem w szkole

Cytat:
Napisane przez _Tinkerbell Pokaż wiadomość
Od informowania rodziców, pogotowania czy coś, jest telefon w pokoju nauczycielskim lub sekretariacie. Jak mama nie miała telefonu (nauczycielka) to się dzwoniło i prosiło do telefonu tą i tą. I ona przychodziła do sekretariatu. Myślę, że jakby rodzic chciał o czymś pilnie zawiadomić dziecko, to powinien zadzwonić do sekretariatu, dziecko zostałoby poproszone do telefonu.
Nie wiem, które wyjście jest lepsze
Tak i sekretarka z każdą pierdołą będzie latać po szkole i szukać uczniów, bo nie ma nic do roboty A przed sekretariatem będzie kolejka do dzwonienia

U mnie w podstawówce tel były. Można było je mieć przy sobie, ale zasada była prosta. Używasz na lekcji zachowanie stopień w dół, a jak ci zadzwoni to uwaga Problemu nie było. U gimnazjum oficjalnie nie było można mieć przy sobie, tylko w szafce
201607111040 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-26, 18:57   #18
sublime
Zakorzenienie
 
Avatar sublime
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 2 556
Dot.: Dziecko z telefonem w szkole

Zakonna - sondę "Czy uważasz, że dziecko powinno mieć zezwolenie na telefon w szkole - podstawowej i średniej?" na przykład. .
__________________
Przemilczenia dzielą bardziej niż nieobecności.
[Gabrielle Bonheur Chanel]

Cytat:
Napisane przez zlosliwiec Pokaż wiadomość
Dobór moderatorów nie polega na ocenie ich stażu i zdolności - raczej na odporności na trolli
sublime jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-26, 19:10   #19
Vivienne
... choć nie Westwood
 
Avatar Vivienne
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
Dot.: Dziecko z telefonem w szkole

Ja uważam, że małym dzieciom komórki w czasie lekcji są niepotrzebne. Z tym, że na pewno wiele z nich dojeżdża, są odbierane przez rodzicow itp, więc telefon przed i po zajęciach może być niezbędny. Na pewno lepiej dzieciakom by zrobiła zabawa na przerwach, zamiast ślęczenia na fb

Ale... nie wiem jak to egzekwować. Bez właściwego podejścia rodzicow chyba niewiele się da zrobić. Zabieranie komórek na pewno by się nie sprawdziło.I tak źle i tak niedobrze.

Cytat:
Napisane przez sublime Pokaż wiadomość
Zakonna - sondę "Czy uważasz, że dziecko powinno mieć zezwolenie na telefon w szkole - podstawowej i średniej?" na przykład. .
To nie Zakonna stworzyła watek
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów

Stanisław Lem


Edytowane przez Vivienne
Czas edycji: 2014-09-26 o 19:14
Vivienne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-09-26, 19:13   #20
tenebra
Zakorzenienie
 
Avatar tenebra
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 795
Dot.: Dziecko z telefonem w szkole

Cytat:
Napisane przez SamaraMorganx Pokaż wiadomość
nie ma sensu wspominać jak to kiedyś było, bo czasy się zmieniły.

Myślę, że dobrym rozwiązaniem byłoby zrobienie przez nauczyciela (wychowawcy) takiego kontraktu - co można, a czego nie. Uczniowie mogliby zaproponować nawet rodzaj kary za złamanie regulaminu. Później każdy z uczniów musiałby się podpisać na nim, jako dowód, że się zgadza na warunki.
Mówię oczywiście o podstawówce, bo w gimnazjum i szkole średniej by to nie przeszło


I naprawdę uważasz, ze to by zadziałało? Uczniowie w podstawówce by zabili śmiechem takiego nauczyciela z tekstem "I tak mi pani nie ma prawa zabrać komórki, a jak Pani spróbuje to przyślę do szkoły ojca ze skargą".

Takie podejście do nauczycieli wynosi się z domu - nauczycielki klas 1-3 mi opowiadały, że własnie takie teksty dzieci potrafią rzucać. I naprawdę jedną z tych osób mogłam wielokrotnie widzieć jak pracuje z dziećmi i na pewno nie jest osobą miękką, która daje sobie wejść na głowę i wśród dzieci, które mają dobre wzorce w domu, budzi szacunek. Ale jak można wzbudzić szacunek w dziecku, które w ogóle czegoś takiego nie zna?Jak za tego typu tekst wezwała do szkoły rodzica, to usłyszała od tegoż ojca, że "syn dobrze pani powiedział". No to o czym w ogóle rozmowa... Druga nauczycielka znów żali mi się, ze właśnie nie z dziećmi ma problem a z ich rodzicami. Bo jak to śmiała postawić nieprzygotowanie?" Przecież się córce dopiero trzeci raz zdarzyło!".

Rodzice traktują szkołę jak usługę gdzie tylko stawiają warunki, a nauczycieli jak kogoś od kogo mogą sobie wymagać wszystkiego jednocześnie mu wszystkiego zakazując.

A gadanie, że "jak ktoś nagrał i wrzucił do sieci jak nie robisz nic złego to o co ci chodzi?" to już w ogóle sama radość nie? Bo dzieci dla beki to na pewno piękne portrety nauczycielom robią, nie? Artystyczne takie, tak jak Zakonna napisała, taki artyzm że od dupy strony portrety strzelają.


Jestem przeciwna komórkom w szkole podstawowej. Jednak oczywiście biorąc pod uwagę większy obrazek jest dla mnie do zaakceptowania komórka wyłączona i trzymana w plecaku. Włączana tylko w razie potrzeby kontaktu z rodzicem bądź po zakończeniu lekcji.


EDIT: jeszcze dopiszę (trochę wszystko jest nieskłądnie i nie pokolei, ale jestem zmęczona, przepraszam) że rodzice nie są otwarci na dyskusję i na dogadanie się. Jak zaczyna się temat np. o telefonach to potrafi taki rodzic jeden z drugim rzucić "ale ja sobie życzę żeby mój syn miał włączoną komórkę na lekcji, bo tak". I nic nie da się z nimmi ustalić, wypracować żadnego kompromisu. Myślą tak jak sporo osób też na wizażu, że nauczyciel to w ogóle nadczłowiek i siłą umysłu wszystkich sobie uporządkuje "bo przeciez z powołania to robi, bo to jego praca, bo mnie to gówno obchodzi że pani to przeszkadza, pani nie ma prawa nic przeszkadzać"
__________________
Wizażowe mądrości:
- "To była logika kompletnie nielogiczna, jakaś matematyczna"


Edytowane przez tenebra
Czas edycji: 2014-09-26 o 19:20
tenebra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-26, 19:17   #21
201604200942
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 19 651
Dot.: Dziecko z telefonem w szkole

Cytat:
Napisane przez tenebra Pokaż wiadomość
I naprawdę uważasz, ze to by zadziałało? Uczniowie w podstawówce by zabili śmiechem takiego nauczyciela z tekstem "I tak mi pani nie ma prawa zabrać komórki, a jak Pani spróbuje to przyślę do szkoły ojca ze skargą".

Takie podejście do nauczycieli wynosi się z domu - nauczycielki klas 1-3 mi opowiadały, że własnie takie teksty dzieci potrafią rzucać. I naprawdę jedną z tych osób mogłam wielokrotnie widzieć jak pracuje z dziećmi i na pewno nie jest osobą miękką, która daje sobie wejść na głowę i wśród dzieci, które mają dobre wzorce w domu, budzi szacunek. Ale jak można wzbudzić szacunek w dziecku, które w ogóle czegoś takiego nie zna?Jak za tego typu tekst wezwała do szkoły rodzica, to usłyszała od tegoż ojca, że "syn dobrze pani powiedział". No to o czym w ogóle rozmowa... Druga nauczycielka znów żali mi się, ze właśnie nie z dziećmi ma problem a z ich rodzicami. Bo jak to śmiała postawić nieprzygotowanie?" Przecież się córce dopiero trzeci raz zdarzyło!".

Rodzice traktują szkołę jak usługę gdzie tylko stawiają warunki, a nauczycieli jak kogoś od kogo mogą sobie wymagać wszystkiego jednocześnie mu wszystkiego zakazując.

A gadanie, że "jak ktoś nagrał i wrzucił do sieci jak nie robisz nic złego to o co ci chodzi?" to już w ogóle sama radość nie? Bo dzieci dla beki to na pewno piękne portrety nauczycielom robią, nie? Artystyczne takie, tak jak Zakonna napisała, taki artyzm że od dupy strony portrety strzelają.


Jestem przeciwna komórkom w szkole podstawowej. Jednak oczywiście biorąc pod uwagę większy obrazek jest dla mnie do zaakceptowania komórka wyłączona i trzymana w plecaku. Włączana tylko w razie potrzeby kontaktu z rodzicem bądź po zakończeniu lekcji.
to jakie masz propozycje?
201604200942 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-26, 19:28   #22
201605161006
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
Dot.: Dziecko z telefonem w szkole

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
Proszę nie sugerować, że jestem zacofana i ogólnie zabrałabym dzieciom telefony żeby wrócić do 19 wieku.
19 wieku?
Jestem jedną z pierwszych osób która miała Internet i telefon i był to jakoś 2003-2004 rok. Na podwórku i w szkole praktycznie nikt nie miał

Moje zdanie jest takie, że nie było to przez lata potrzebne, teraz tylko utrudnia i przeszkadza. Jestem na nie. A dzieciaki jak czytam są coraz gorsze, coraz bardziej rozwydrzone, apokalipso przyjdź za kilka lat proszę.
201605161006 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-26, 19:33   #23
Mojwa
zuy mod
 
Avatar Mojwa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 23 352
GG do Mojwa
Dot.: Dziecko z telefonem w szkole

Cytat:
I naprawdę uważasz, ze to by zadziałało? Uczniowie w podstawówce by zabili śmiechem takiego nauczyciela z tekstem "I tak mi pani nie ma prawa zabrać komórki, a jak Pani spróbuje to przyślę do szkoły ojca ze skargą".
No i co w tym dziwnego? Nie ma prawa zabrać telefonu, cokolwiek by dyrektor w statucie nie wymyślił. Jest to przywłaszczenie mienia.

Szacunku się nie wzbudzi zakazami, wyzywaniem i wyrywaniem telefonu.

Ja tam uważam, że podejście pt "dzieciaki są głupie, tylko nauczyciel ma rację" do niczego nie prowadzi. To dobrze, że dziecko uczy się walczyć o swoje, zamiast kłaść uszy po sobie, jeśli się np z decyzją nauczyciela nie zgadza. Kulturalnej (!) dyskusji też trzeba się gdzieś nauczyć.

Co do samych telefonów - zakonna, już któryś raz reprezentujesz pogląd z serii "co wolno wojewodzie to nie tobie kasztelanie". Wiadomo, że nauczyciele i uczniowie mają różne prawa i różne obowiązki, ale relacja oparta na partnerstwie (na tyle, na ile można) działa lepiej niż relacja oparta na poddaństwie. Część dzieciaków nie będzie chciało się poddać rygorowi i koniec, można do nich dotrzeć inaczej. Jasne, wiem, teoretyzuję, a w szkole zakonnej są same okropne dzieciaki, które nic innego nie robią tylko robią zdjęcia jej tyłka. Jednak mimo wszystko to jest margines. A nawet jeśli dzieciaki używają telefonów na przerwach dla rozrywki - znak czasu. Nikogo na siłę do socjalizacji się nie zmusi. Kiedyś ci, co nie chcieli gadać - czytali książki. Potem - słuchali muzyki. Teraz siedzą z nosem w telefonie.
Co do telefonu na lekcji - warto wyrobić w dzieciakach poczucie wstydu, gdy telefon zadzwoni. ALE to samo dotyczy nauczyciela. Jeżeli dziecko widzi, że nauczyciel szybko wycisza i PRZEPRASZA klasę to samo też się tego uczy.
__________________


L'amore scalda il cuore.




Do. Or do not. There is no try.

23.05.2011
22.05.2017
02.12.2017
Mojwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-26, 19:33   #24
201605161006
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
Dot.: Dziecko z telefonem w szkole

Cytat:
Napisane przez SamaraMorganx Pokaż wiadomość
Mi by do głowy nie przyszło, żeby odpyskować nauczycielowi, który ma autorytet, co dopiero go nagrywać.
To, że nauczyciel ma autorytet ogólnie u dzieciaków nie znaczy że nie zdarzą się jakieś rozwydrzone bachory którym nigdy nic nie przypasuje.
201605161006 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-26, 19:41   #25
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Dziecko z telefonem w szkole

Ja nie wiem jak problem rozwiązać. Ale dużo racji ma osoba, która pisała, że problem zaczyna się w domu, przy podejściu rodziców. Napisałam o tym 19 wieku z ironią bo ktoś tam stwierdził że jestem zacofanie.

---------- Dopisano o 20:41 ---------- Poprzedni post napisano o 20:33 ----------

Mojwa. Na ciebie to mi słów brakuje po prostu. Ja opisuję jakiś wycinek rzeczywistości, a ty nie dość ze na jego podstawie budujesz jakieś teorie, to jeszcze jesteś na tyle bezczelna żeby mi wmawiać jakim to jestem do dupy nauczycielem. Możesz łaskawie ze mnie zejść?
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-26, 19:43   #26
Mojwa
zuy mod
 
Avatar Mojwa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 23 352
GG do Mojwa
Dot.: Dziecko z telefonem w szkole

Cytat:

Mojwa. Na ciebie to mi słów brakuje po prostu. Ja opisuję jakiś wycinek rzeczywistości, a ty nie dość ze na jego podstawie budujesz jakieś teorie, to jeszcze jesteś na tyle bezczelna żeby mi wmawiać jakim to jestem do dupy nauczycielem. Możesz łaskawie ze mnie zejść?
pokaż mi to palcem, bo chciałbym uwierzyć, że śnię.
Aż przeczytałam swojego posta jeszcze raz i czegoś takiego tam nie widzę.
__________________


L'amore scalda il cuore.




Do. Or do not. There is no try.

23.05.2011
22.05.2017
02.12.2017

Edytowane przez Mojwa
Czas edycji: 2014-09-26 o 19:45
Mojwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-26, 19:48   #27
Gosiu
Rozeznanie
 
Avatar Gosiu
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 675
Dot.: Dziecko z telefonem w szkole

Sonda gotowa
Gosiu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-26, 19:50   #28
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Dziecko z telefonem w szkole

No przecież umiem tylko zakazać, dzieci traktuje jak podludzi bez praw i nie słyszałam nigdy o pracy z uczniem trudnym, zbuntowanym. Wszystko załatwiam z pozycji siły, nie znizajac się do rozmowy i tłumaczenia.

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:48 ----------

To chyba oznacza ze się nie nadaje do pracy bo nie mam bladego pojęcia o komunikowaniu się z dziećmi
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-26, 19:50   #29
Mojwa
zuy mod
 
Avatar Mojwa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 23 352
GG do Mojwa
Dot.: Dziecko z telefonem w szkole

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
No przecież umiem tylko zakazać, dzieci traktuje jak podludzi bez praw i nie słyszałam nigdy o pracy z uczniem trudnym, zbuntowanym. Wszystko załatwiam z pozycji siły, nie znizajac się do rozmowy i tłumaczenia.
Ale ja nie napisałam, że tak robisz. Skoro moje słowa odbierasz jako bezpośredni atak na Ciebie to przepraszam. Do Ciebie bezpośrednio odnosiłam stare przysłowie, bo to już któraś dyskusja, w której wychodzisz z założenia, że uczeń nie może bo nie, a nauczyciel może bo tak.
__________________


L'amore scalda il cuore.




Do. Or do not. There is no try.

23.05.2011
22.05.2017
02.12.2017
Mojwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-26, 19:52   #30
OYE
Zakorzenienie
 
Avatar OYE
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 073
Dot.: Dziecko z telefonem w szkole

Tez nie mam pojecia po co dziecku telefon w podstawowce. Wkoncu lekcje sa od tej i do tej godziny, watpie ze w szkole podstawowej grafik sie zmienia ze dzieci musza dzwonic do rodzicow kiedy szkole koncza.

Dla mnie to jakas paranoja by dziecko w szkole podstawowej potrzebowalo telefon. Totalna glupota.
__________________

Haters Gonna Hate
OYE jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-10-09 18:50:05


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:54.