Listopad- Grudzień 2014- część VI :-)

[Kasia427]

Napisane przez ~Olya~

Hej!!!! Jeszcze nie urodziłam!!!! ...ale jutro idę na ktg ( mam sporo skurczy i trzeba to skontrolować) i mam dać odpowiedz czy chce rodzic w sobotę tzn. Zaproponowano mi wywoływanie.
...jednak sie nie decyduje i jeszcze poczekam. Lekarz powiedział, ze powinnam niebawem urodzić... I nie powinnam przenosić dłużej niż do 8.
Powiedział, ze to moja decyzja... Poprostu " chcesz urodzić w sobotę?"...
Rozwarcia na 2 cm szyjka złagodzoną do maximum.

Od dziś skacze na piłce, masuje usilnie krocze i robię wszystko co by samemu cörcia zechciała wyskoczyć. Boje sie cewnikowania.

Ooo rety a juz myslalam ze napiszesz, ze juz po wszystkim
A czemu nie chcesz wywolac? To kciuki zeby mala chciala wyjsc

[czekoladka21]

Napisane przez ~Olya~

Hej!!!! Jeszcze nie urodziłam!!!! ...ale jutro idę na ktg ( mam sporo skurczy i trzeba to skontrolować) i mam dać odpowiedz czy chce rodzic w sobotę tzn. Zaproponowano mi wywoływanie.
...jednak sie nie decyduje i jeszcze poczekam. Lekarz powiedział, ze powinnam niebawem urodzić... I nie powinnam przenosić dłużej niż do 8.
Powiedział, ze to moja decyzja... Poprostu " chcesz urodzić w sobotę?"...
Rozwarcia na 2 cm szyjka złagodzoną do maximum.

Od dziś skacze na piłce, masuje usilnie krocze i robię wszystko co by samemu cörcia zechciała wyskoczyć. Boje sie cewnikowania.


......a i zakaz nospy. Czekamy wiec na akcje.

Ja bym wolała poczekać AZ samo się zacznie.....

[~Olya~]

Jutro moge zakładać cewnik, ale...

1. W szpitalu gdzie pracuje moj lekarz, a ja chce rodzic w innym ze względu na Zzo.
2. Ponoć cewnikowanie czasem boli... Pózniej jak jeszcze przyjdzie oksytocyna... Wolę poczekać jednak, aż akcja sama się rozkręci.
Zreszta mam juz takie skurcze, ze moze to byc całkiem niedługo.

[sloneczko_1201]

Napisane przez ~Olya~

Hej!!!! Jeszcze nie urodziłam!!!! ...ale jutro idę na ktg ( mam sporo skurczy i trzeba to skontrolować) i mam dać odpowiedz czy chce rodzic w sobotę tzn. Zaproponowano mi wywoływanie.
...jednak sie nie decyduje i jeszcze poczekam. Lekarz powiedział, ze powinnam niebawem urodzić... I nie powinnam przenosić dłużej niż do 8.
Powiedział, ze to moja decyzja... Poprostu " chcesz urodzić w sobotę?"...
Rozwarcia na 2 cm szyjka złagodzoną do maximum.

Od dziś skacze na piłce, masuje usilnie krocze i robię wszystko co by samemu cörcia zechciała wyskoczyć. Boje sie cewnikowania.


......a i zakaz nospy. Czekamy wiec na akcje.

Kusząca propozycja, ale też bym wolała zaczekać, aż się samo zacznie.

[Frau Gizela]

Napisane przez ~Olya~

Hej!!!! Jeszcze nie urodziłam!!!! ...ale jutro idę na ktg ( mam sporo skurczy i trzeba to skontrolować) i mam dać odpowiedz czy chce rodzic w sobotę tzn. Zaproponowano mi wywoływanie.
...jednak sie nie decyduje i jeszcze poczekam. Lekarz powiedział, ze powinnam niebawem urodzić... I nie powinnam przenosić dłużej niż do 8.
Powiedział, ze to moja decyzja... Poprostu " chcesz urodzić w sobotę?"...
Rozwarcia na 2 cm szyjka złagodzoną do maximum.

Od dziś skacze na piłce, masuje usilnie krocze i robię wszystko co by samemu cörcia zechciała wyskoczyć. Boje sie cewnikowania.


......a i zakaz nospy. Czekamy wiec na akcje.

Cewnikowanie nie boli. Jest ewentualnie dyskomfort po usunięciu cewnika, ale jak posmarują lignokainą to w ogóle luz blues

[aleksandrettaa]

Napisane przez ~Olya~

Poprostu " chcesz urodzić w sobotę?"...

A może frytki do tego? kurcze zamiast wszystko wyjaśnić, zarekomendować co będzie lepsze to głupie teksty rzuca. Myśle, że skoro wszystko wskazuje na zbliżający się porod to lepiej się wstrzymać z wywoływaniem i dac szansę naturze.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[~Olya~]

No właśnie pytałam... Co lepsze... Powiedział, ze to tylko moja decyzja

[Kostka09]

Napisane przez siobhan1

No więc ja po wizycie.....

Do bani! Młoda mniejsza o kolejny tydzień. Stan na dziś. Termin z OM 14/11; termin z 1 usg 28/11 (tenjest wiarygodny); termin z wizyty w 30tc to 07/12 a dziś 15/12.... przy założeniu wiarygodnej daty z USG jesteśmy o ponad 2 tyg do tyłu.
Podejżenie hipotrofii symetrycznej. Dostałam skierowanie do szpitala na badania. Mają mi zrobić Doppler'a izadecydować o podaniu sterydów i ew. wywoływaniu. jeżeli to niewydolność łożyska to młoda może nie dociągnąć do terminu. Mam liczyć ruchy i pakować się do szpitala. Tam zdecydują o naszym losie. Moja młoda na dziś ma 2100g zakładając, że aparat nie przekłamuje. Lipa totalna.

Poczytałam troszkę, że hipotrofiki szybko nadganiają, ale nikt mi nie zagwarantuje, że z głową będzie ok. no i ryzyko obumarcia płodu....

Staram się być dobrej myśli, ale jakoś tak mnie to przerasta.

Obstawiam, że jest to efekt tego cholernego wirusa, co mnie dopadł w 1 trymestrze. Najgorsze, że nawet nie wiadomo co to było, bo różyczka została wykluczona a IGG i IGM dla różyczki było dodatnie. Musiało to być coś morfologicznie podobne do różyczki, tylko co i jakie szkody mogło wyrządzić.... niewiadomo.

Na pocieszenie, wchłonęłam paczkę M&M'ów. Pomimo 18kg na plus. Teraz to już pierniczę.....

Wybaczcie, ale odezwę się dopiero w poniedziałek ze szpitala.
Muszę to wszystko przetrawić...

Trzymam kciuki za teco urodzą w najbliższych dniach....

Kurcze..., trzymam kciuki zeby bylo dobrze mocno przytulam

Napisane przez Frau Gizela

Tak mi dziś powiedziała nasza agentka, bo była. Niestety za cc nie dają, bo to nie ratuje życia

Właśnie się wydarłam na tż. Kur na chata. On mi że ją z nosem w telefonie, M.baję ogląda a ja mam wonty, że on chce do sklepu spożywczego iść poszukać drapaczki do auta. No ewidentnie chce wybyć z domu i szuka byle pretekstu. Wkurza mnie takie coś :-/ czepiam się?

A dzisiaj zapowiadaja mroz??

Napisane przez siobhan1

Raczej Bogucice. Mam do dyspozycji jeszcze Rudę, ale to daleko i tż niedał rady by mi jedzonka dowieźć. Bogucice też mają dobry sprzęt i kadrę, więc lekarka mówiła, że mogę wybrać. Czekam na tż i przedyskutujemy wszystkie za i przeciw no i na IP :/

Wal do rudy spotkamy sie... a powaznie to chyba z problemami wybralabym Rude...

Napisane przez martha330

Gonis klaski:
no z dzieciaczkiem się liczy,ale czy z TZ jeśli mamy inne miejsca zamieszkania i nie mamy slubu...
u mnie tez klucie czasem jest a rozwarcia BRAK
ja tez dziś po wizycie : dostałam zwolnienie już do dnia porodu, szyjka lekko skrocona, ale zamknieta i rozwarcia brak, mala dalej glowkowo ulozona, ph pochwy prawidłowe, ale sa bakterie w osadzie w moczu ( do 140 chyba norma, ja mam 290 ), ale moja gin nic na to nie powiedziała, lozysko jeszcze niezwapnione, pepowina mala nie jest okrecona, ilość wod płodowych okej i nie sacza się. nie znam wymiarow, bo podobno nie ma oprogramowania do szacowania przytylam 2kg w 3 tyg, duuuuuzo za dużo

Martha z tego co sie orientuje to niewazne jakie zamieszkanie i czy jest slub, liczycie razem - ja mam taka sama sytuacje

Dziewczyny fajnie, ze wizyty ok.chociaz rozwarc brak
Olya - tez bym czekala na naturalna akcje....ja boje sie oxy jak ognia...

Kasia - jak fajny ten szlafrok i uzywasz na codzien to bierz a jak tylko do szpitala to bez sensu wydawac 100 zl

Zjadlam fryty i tak mnie suszy...ze piję bavarie

Silesiania - co za impreze wyprawiasz?

[~Olya~]

Napisane przez Kostka09

Kurcze..., trzymam kciuki zeby bylo dobrze mocno przytulam

A dzisiaj zapowiadaja mroz??


Wal do rudy spotkamy sie... a powaznie to chyba z problemami wybralabym Rude...


Martha z tego co sie orientuje to niewazne jakie zamieszkanie i czy jest slub, liczycie razem - ja mam taka sama sytuacje

Dziewczyny fajnie, ze wizyty ok.chociaz rozwarc brak
Olya - tez bym czekala na naturalna akcje....ja boje sie oxy jak ognia...

Kasia - jak fajny ten szlafrok i uzywasz na codzien to bierz a jak tylko do szpitala to bez sensu wydawac 100 zl

Zjadlam fryty i tak mnie suszy...ze piję bavarie

Silesiania - co za impreze wyprawiasz?

No to zdrówka kochana, bo ja tez ćwiekami bavarie apple...
Mała się po niej tak wierci...

[manieczka1]

Olya no tez bym jeszcze poczekala moze na dniach cos ruszy

[~Olya~]

Napisane przez manieczka1

Olya no tez bym jeszcze poczekala moze na dniach cos ruszy

Mam nadzieje, bo ostatnie dni mam kiepskie...
...wczoraj do 24 czyścilo mnie góra i dołem.
Skurcze od jakiegoś tygodnia mam z 10 razy dziennie, jak nielepiej...
Zawsze przy gwałtownych ruchach, np. Jak wstaje z łóżka.
Czop odszedł juz przynajmniej w sporej części...
Rozważcie jakieś tam jest...
Wiec moze niebawem ruszy!!!

[happywoman]

A ja dziś zaliczyłam wizytkę na IP. Na wizycie u diabetolog - położnik mały miał skaczące tętno okolice 170 - 180, no i Pani doktor kazała na IP na KTG. Chwała Bogu wszystko potem się unormowało, ale stresik jaki przeżyłam jest mój. Trochę mnie zmartwiły te skoki tętna, no ale cóż. Jutro mam też KTG i USG tylko w ramach programu cukrzycowego to dowiem się ile Kluska przez tydzień urosła.

[GoniaaaS]

U mnie rozwarcie juz na 4cm skurcze sporadycznie. Szyjka boli i kraawi i uplawy leca ledwo lase i cos mi pyka dalej obserwacja.

Siobhan wspolczuje ale wierze ze będzie dobrze

Marta dobrze ze chociaz czesc Ci posprawdzala

Olya ja bym jeszcze troche poczekala

Staram sie Was nadrabiac

[anuszka21]

Napisane przez GoniaaaS

U mnie rozwarcie juz na 4cm skurcze sporadycznie. Szyjka boli i kraawi i uplawy leca ledwo lase i cos mi pyka dalej obserwacja.

Siobhan wspolczuje ale wierze ze będzie dobrze

Marta dobrze ze chociaz czesc Ci posprawdzala

Olya ja bym jeszcze troche poczekala

Staram sie Was nadrabiac

A oxy nie podają?

[GoniaaaS]

Napisane przez anuszka21

A oxy nie podają?

Do poniedziałku nie bo moja lekarka twierdzi ze to nie jest taka super opcja i ze z wywolyanymi roznie bywa. No ale ja za dlugo przenosic przy cukrzycy nie mogę. Zmierzyli mi Mala wazy 3100-3200

[czekoladka21]

Napisane przez GoniaaaS

Do poniedziałku nie bo moja lekarka twierdzi ze to nie jest taka super opcja i ze z wywolyanymi roznie bywa. No ale ja za dlugo przenosic przy cukrzycy nie mogę. Zmierzyli mi Mala wazy 3100-3200

Ech.......no to się pomeczysz jeszczr

[Keithlyn]

Gratulacje udanych wizyt

siobhan pisz nam tutaj co słychać u was... mam nadzieję że będzie dobrze !!! musi być !

Olya - też bym zaczekała... czasem podają oxy na przyśpieszenie akcji , ale tak od początku to bym nie chciała raczej

Gonia

Zjadłam pare chipsów i już wiem że zgaga is comming ... Ja po ciąży to zamiast chudnąć będe grubła bo w końcu będe mogła żreć bez obawy o zgage !! teraz to mam ochotę na wiele rzeczy ale się hamuje bo wiem że piekący ból nie da mi spokoju

[martha330]

no czekamy.... niestety
chyba w następnym tygodniu podjade sobie na ktg, zaplace, ale będę pewna, już mi wszystko jedno...


Gonia dasz rade

Keithlyn u mnie tez zgaga nie daje za wygrana! buteleczka gavisconu czeka na mnie zawsze i o każdej porze dnia i nocy

[silesianna]

Napisane przez LolaMontez

Aaa No to rzeczywiscie tu to trochę bardziej skomplikowane :-/ nie mam pojęcia jak jest z DG i to jeszcze w ciagu roku otwarta.
Tez Ci sie zachciało samej dla siebie pracować, nie lepiej dać sie wyzyskiwać innym? Łatwiej sie liczy

Jakos nikt nie chce wyzyskiwac ciezarnych na wylocie, wdzyscy sie d...upą odwracają

---------- Dopisano o 21:24 ---------- Poprzedni post napisano o 21:23 ----------

Napisane przez siobhan1

No więc ja po wizycie.....

Do bani! Młoda mniejsza o kolejny tydzień. Stan na dziś. Termin z OM 14/11; termin z 1 usg 28/11 (tenjest wiarygodny); termin z wizyty w 30tc to 07/12 a dziś 15/12.... przy założeniu wiarygodnej daty z USG jesteśmy o ponad 2 tyg do tyłu.
Podejżenie hipotrofii symetrycznej. Dostałam skierowanie do szpitala na badania. Mają mi zrobić Doppler'a izadecydować o podaniu sterydów i ew. wywoływaniu. jeżeli to niewydolność łożyska to młoda może nie dociągnąć do terminu. Mam liczyć ruchy i pakować się do szpitala. Tam zdecydują o naszym losie. Moja młoda na dziś ma 2100g zakładając, że aparat nie przekłamuje. Lipa totalna.

Poczytałam troszkę, że hipotrofiki szybko nadganiają, ale nikt mi nie zagwarantuje, że z głową będzie ok. no i ryzyko obumarcia płodu....

Staram się być dobrej myśli, ale jakoś tak mnie to przerasta.

Obstawiam, że jest to efekt tego cholernego wirusa, co mnie dopadł w 1 trymestrze. Najgorsze, że nawet nie wiadomo co to było, bo różyczka została wykluczona a IGG i IGM dla różyczki było dodatnie. Musiało to być coś morfologicznie podobne do różyczki, tylko co i jakie szkody mogło wyrządzić.... niewiadomo.

Na pocieszenie, wchłonęłam paczkę M&M'ów. Pomimo 18kg na plus. Teraz to już pierniczę.....

Wybaczcie, ale odezwę się dopiero w poniedziałek ze szpitala.
Muszę to wszystko przetrawić...

Trzymam kciuki za teco urodzą w najbliższych dniach....

Trzymam mocno za Was kciuki!!!

---------- Dopisano o 21:30 ---------- Poprzedni post napisano o 21:24 ----------

Napisane przez szybkawolna

http://www.netmama.pl/magazyn/niemow...i-po-porodzie/

tu to znalazlam i wlasnie zguplam, bo jest osobno urlop maciezyniski i osobno ten zasilek ;p

Urlop macierzynski to zalatwienie formalnosci z pracodawcą. Ogarniecie papierow potwierdzajacych, ze przez najblizszy rok czy pol nie pojawisz sie w pracy (zeby pracowac, bo towarzysko mozesz )
Zasilek macierzynski to swiadczenie, ktore przez okres urlopu macierzynskiego wyplaca Ci panstwo. Zasilek = kasa urlop = wolne proste

[Kostka09]

Dziewczyny czym roznia sie te bujaczki??
Chcialam taki zeby mogl sluzyc jako kolyska do spania w dzien, lezaczek - bujaczek i potem ew. jako fotelik do siedzenia...
Ale jakos nie kumam w czym tu jest roznica...
Na melodyjkach i wibracjach mi nie zalezy nie bede uzywac..
http://allegro.pl/fisher-price-nowy-...698648356.html
I ten
http://allegro.pl/tiny-love-lezaczek...687458540.html

[silesianna]

Napisane przez Kostka09

Silesiania - co za impreze wyprawiasz?

Babyshower nr 2. I ostatni

---------- Dopisano o 21:37 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ----------

Napisane przez happywoman

A ja dziś zaliczyłam wizytkę na IP. Na wizycie u diabetolog - położnik mały miał skaczące tętno okolice 170 - 180, no i Pani doktor kazała na IP na KTG. Chwała Bogu wszystko potem się unormowało, ale stresik jaki przeżyłam jest mój. Trochę mnie zmartwiły te skoki tętna, no ale cóż. Jutro mam też KTG i USG tylko w ramach programu cukrzycowego to dowiem się ile Kluska przez tydzień urosła.

Oby sie to tetno uspokoilo...

[Frau Gizela]

Napisane przez ~Olya~

No właśnie pytałam... Co lepsze... Powiedział, ze to tylko moja decyzja

Jeśli nie jest po terminie to ja bym nie wywoływała, przecież trzeba dać organizmowi po prostu ruszyć, nie? No chyba, że masz potrzebę, żeby właśnie w sobotę urodzić, albo na ten przykład w niedzielę ;-)

Napisane przez Kostka09

A dzisiaj zapowiadaja mroz??


Wal do rudy spotkamy sie... a powaznie to chyba z problemami wybralabym Rude...

Mróz i śnieg po pychy ;-)

Oczywiscie w simply dziś tych drapaczek nie było, choć zapiera się, że ostatnio były i nie kupił, bo skąd miał wiedzieć, że zima przyjdzie

Ja do Rudy bym nie jechała, ale jestem uprzedzona z powodu rodzinnej tragedii tam na porodówce, pisałam Wam kiedyś. Bogucice są dobre, jest dobra kadra i sprzęt. Mają drugi stopień referencyjności czy jak to się nazywa, najtrudniejsze historie dzieją się chyba w klinicznym na Ligocie więc jeszcze możesz tam Siobhan pojechać i tam to Cię pewnie na tysiąc sposobów przebadają, choć niekoniecznie będą mili.

[czekoladka21]

www.szumisie.pl

Fajna alternatywa dla suszarki......tylko cena

[ela_86]

jestem, jestem

ale nie jestem zadowolona z wizyty
ten mój budyń ciążowy

położna robila mi ktg, mówi, że są jakieś skurcze, ale to nie poród, lekarka pow, że ktg ok
nic się nie dzieje na razie
wszystko jest dobrze
ale usg mi nie zrobiła dziś
takze w zasadzie mało wiem
pomacała mnie i powiedziała, że głowa w dół
pytała ile Jasiek miał (3700g) to po tym macaniu stwierdziła, że ta będzie mniejsza
wizyta 13.11 i wtedy zrobi mi ug
nie omieszkałam jej powiedzieć, że urodzę 16 listopada (wiecie, ten mój idealny plan), to ona powiedziała, że spoko, bo ma wtedy dyżur...
no i jeszcze poogląda tego mojego żylaka... bo widzę, że w jej oczach on wcale nie jest taki mały, jak w oczach naczyniowca....
przeszła jej przez myśl cesarka, ale nie chciała nic mówić, powiedziała, że tego 13.11 poogląda

no i spytałam tylko czy ZZO jest u niej w wszpitalu.... no to nie ma
jest gaz, i znieczulenie domięśniowo i dożylnie..... ale czy to coś daje???

ale zawsze się tam nasiedzę i naczekam i nasłucham się to te położne w tym szpitalu są chyba fajne, przejmujące się.... więc chyba w końcu zdecyduję się tam rodzić mimo braku ZZO.... te inne znieczulenia może też coś mi dadzą?
bo iść do innego szpitala.... tam gdzie rodziłam Jaśka trafiłam na średnią położną.... teraz myślę, że na napradę kiepską.... jeszcze jest 1 szpital, ale nigdy tam nie byłam, nic nie wiem, tyle co jest pięknie na stronie napisane, ale napisane to może być
lekarka mi powiedziała, że w Kielcach nie ma ZZO, bo nie ma na stałe anestezjologa....
a nawet jakby było, to w sumie iść do obcych i się dowiedzieć, że sorry nie będziesz miała ZZO, bo za późno, bo nie ma anestezjologa bo coś tam to już chyba wolę tam gdzie mam ginkę,....

nie wiem już

nie jestem zadowolona z wizyty.....
żałuję, że nie naciskałam na to usg.....

do doooopy

i w ogóle to myślałam, że następna wizyta za 2 tygodnie.... te 3 tygodnie trochę mnie przerażają.....




siobhan1 przytulam, wierzę, że będzie dobrze!

[magdula87]

Napisane przez Kostka09

Dziewczyny czym roznia sie te bujaczki??
Chcialam taki zeby mogl sluzyc jako kolyska do spania w dzien, lezaczek - bujaczek i potem ew. jako fotelik do siedzenia...
Ale jakos nie kumam w czym tu jest roznica...
Na melodyjkach i wibracjach mi nie zalezy nie bede uzywac..
http://allegro.pl/fisher-price-nowy-...698648356.html
I ten
http://allegro.pl/tiny-love-lezaczek...687458540.html

Kostka ja mam ten drugi tiny love i dzisiaj właśnie go złożyłam rzeczywiście rozkłada się na płasko, późniejna półsiedząco i siedząco wygląda solidnie i stabilnie muszę tylko baterie dokupić i sprawdzić te melodyjki.

[Frau Gizela]

Napisane przez ela_86

jestem, jestem

ale nie jestem zadowolona z wizyty
ten mój budyń ciążowy

położna robila mi ktg, mówi, że są jakieś skurcze, ale to nie poród, lekarka pow, że ktg ok
nic się nie dzieje na razie
wszystko jest dobrze
ale usg mi nie zrobiła dziś
takze w zasadzie mało wiem
pomacała mnie i powiedziała, że głowa w dół
pytała ile Jasiek miał (3700g) to po tym macaniu stwierdziła, że ta będzie mniejsza
wizyta 13.11 i wtedy zrobi mi ug
nie omieszkałam jej powiedzieć, że urodzę 16 listopada (wiecie, ten mój idealny plan), to ona powiedziała, że spoko, bo ma wtedy dyżur...
no i jeszcze poogląda tego mojego żylaka... bo widzę, że w jej oczach on wcale nie jest taki mały, jak w oczach naczyniowca....
przeszła jej przez myśl cesarka, ale nie chciała nic mówić, powiedziała, że tego 13.11 poogląda

no i spytałam tylko czy ZZO jest u niej w wszpitalu.... no to nie ma
jest gaz, i znieczulenie domięśniowo i dożylnie..... ale czy to coś daje???

ale zawsze się tam nasiedzę i naczekam i nasłucham się to te położne w tym szpitalu są chyba fajne, przejmujące się.... więc chyba w końcu zdecyduję się tam rodzić mimo braku ZZO.... te inne znieczulenia może też coś mi dadzą?
bo iść do innego szpitala.... tam gdzie rodziłam Jaśka trafiłam na średnią położną.... teraz myślę, że na napradę kiepską.... jeszcze jest 1 szpital, ale nigdy tam nie byłam, nic nie wiem, tyle co jest pięknie na stronie napisane, ale napisane to może być
lekarka mi powiedziała, że w Kielcach nie ma ZZO, bo nie ma na stałe anestezjologa....
a nawet jakby było, to w sumie iść do obcych i się dowiedzieć, że sorry nie będziesz miała ZZO, bo za późno, bo nie ma anestezjologa bo coś tam to już chyba wolę tam gdzie mam ginkę,....

nie wiem już

nie jestem zadowolona z wizyty.....
żałuję, że nie naciskałam na to usg.....

do doooopy

i w ogóle to myślałam, że następna wizyta za 2 tygodnie.... te 3 tygodnie trochę mnie przerażają.....




siobhan1 przytulam, wierzę, że będzie dobrze!

Z tym gazem to ponoć fajna sprawa, bo jak masz trzy czynniki-strach, ból i coś tam trzeciego, nie pamiętam i to się tak nakręca, to dzięki gazowi nie ma strachu, człowieka boli, ale się śmieje z tego, tak nam tłumaczyła położna. Ja bym chyba się tym zzo tak nie kierowała.

A jak dziś Jasiek po przedszkolu?

[ela_86]

Napisane przez Frau Gizela

Z tym gazem to ponoć fajna sprawa, bo jak masz trzy czynniki-strach, ból i coś tam trzeciego, nie pamiętam i to się tak nakręca, to dzięki gazowi nie ma strachu, człowieka boli, ale się śmieje z tego, tak nam tłumaczyła położna. Ja bym chyba się tym zzo tak nie kierowała.

A jak dziś Jasiek po przedszkolu?

no chyba tak... bo to ZZO i tak pewne nie jest, a raczej bardziej pewne, że nie uda mi ię go dostać niż że uda... to chyba wolę już tam.... z gazem i dożyłką.....

a Jasiek.... no cóż..... droga zaczyna się od początku niemalże....
płakał rano, płakał jak go odbierałam.... czyli standard
nie chciał też nic opowiadać, dopiero wieczorem coś tam zaczął mówić sam o przedszkolu
zobaczymy jak jutro będzie

tyle, że nic go nie ominęło, pasowanie dopiero w listopadzie ma być, jadą w listopadzie do teatrzyku dziecięcego, więc też fajnie... byleby tylko zdrowy był

[pati12345678]

Napisane przez LolaMontez

My (listopadowki) to PITa za 2013r. Trzeba pokazać

Ja się już tym interesowałam, trzeba mieć do becikowego:
1.dokument stwierdzający tożsamość wnioskodawcy oraz drugiego z rodziców np dowód osobisty - oryginał +kserokopia
2.skrócony akt urodzenia - oryginał + kserokopia
3. zaświadczenie z US albo oświadczenie wszystkich pełnoletnich członków rodziny o dochodzie podlegającym opodatkowaniu z 2013 r. - byłam w US i wydali mi to na miejscu, musieliśmy tylko wypisać wniosek
4. oświadczenie wszystkich pełnoletnich członków rodziny o dochodzie niepodlegającym opodatkowaniu za 2013 r. - tu się wypełnia taki wniosek i wpisuje czy jakieś alimenty były itd.
5. zaświadczenie lub oświadczenie każdego pełnoletniego członka rodziny zawierające informacje o wysokości opłaconych składek na ubezpieczenie zdrowotne za 2013r. - w ZUS dali mi od ręki
6. zaświadczenie od lekarza że od 10 tygodnia się jest pod jego opieką - może też podpisać położna..

Wszystkie druczki i informacje dostałam w MOPS (:

Ja mam taki lezaczek http://img.ec24h.pl/mulan/tmp/3/c/1/....250x200-s.jpg - udało się kupić za 40 zł używany 1 raz;D nowy ok 250 zł

[ela_86]

dobra....
zniesmaczona, zmęczona i ze zgagą idę spać

pa

[martha330]

Napisane przez ela_86

jestem, jestem

ale nie jestem zadowolona z wizyty
ten mój budyń ciążowy

położna robila mi ktg, mówi, że są jakieś skurcze, ale to nie poród, lekarka pow, że ktg ok
nic się nie dzieje na razie
wszystko jest dobrze
ale usg mi nie zrobiła dziś
takze w zasadzie mało wiem
pomacała mnie i powiedziała, że głowa w dół
pytała ile Jasiek miał (3700g) to po tym macaniu stwierdziła, że ta będzie mniejsza
wizyta 13.11 i wtedy zrobi mi ug
nie omieszkałam jej powiedzieć, że urodzę 16 listopada (wiecie, ten mój idealny plan), to ona powiedziała, że spoko, bo ma wtedy dyżur...
no i jeszcze poogląda tego mojego żylaka... bo widzę, że w jej oczach on wcale nie jest taki mały, jak w oczach naczyniowca....
przeszła jej przez myśl cesarka, ale nie chciała nic mówić, powiedziała, że tego 13.11 poogląda

no i spytałam tylko czy ZZO jest u niej w wszpitalu.... no to nie ma
jest gaz, i znieczulenie domięśniowo i dożylnie..... ale czy to coś daje???

ale zawsze się tam nasiedzę i naczekam i nasłucham się to te położne w tym szpitalu są chyba fajne, przejmujące się.... więc chyba w końcu zdecyduję się tam rodzić mimo braku ZZO.... te inne znieczulenia może też coś mi dadzą?
bo iść do innego szpitala.... tam gdzie rodziłam Jaśka trafiłam na średnią położną.... teraz myślę, że na napradę kiepską.... jeszcze jest 1 szpital, ale nigdy tam nie byłam, nic nie wiem, tyle co jest pięknie na stronie napisane, ale napisane to może być
lekarka mi powiedziała, że w Kielcach nie ma ZZO, bo nie ma na stałe anestezjologa....
a nawet jakby było, to w sumie iść do obcych i się dowiedzieć, że sorry nie będziesz miała ZZO, bo za późno, bo nie ma anestezjologa bo coś tam to już chyba wolę tam gdzie mam ginkę,....

nie wiem już

nie jestem zadowolona z wizyty.....
żałuję, że nie naciskałam na to usg.....

do doooopy

i w ogóle to myślałam, że następna wizyta za 2 tygodnie.... te 3 tygodnie trochę mnie przerażają.....




siobhan1 przytulam, wierzę, że będzie dobrze!

Elcia nie łam się, będzie dobrze, wszystko się ułoży. zostałabym w tym szpitalu, gdzie już postanowiłaś wcześniej....