Wypełnianie oczodołów kwasem halurionowym

[Madame Czewska]

Napisane przez szafirowa_dama

Podbijam.

Co cżłowiek to opinia
Jeżeli już pytasz - i zaznaczam jest to wyłącznie moja subiektywna opinia, a moge sie wypowiedzieć jeżeli chodzi o podawanie preparatu w te okolice - robiłam serie mezoterapii i mimo że różne techniki są stosowane okolice oczu to zawsze....okolice oczu. Tym większy stres dla pacjenta bo spiep...... coś jest łatwo. Moge ci polecić dr Joanne Kuschill Dziurda z Krakowa. Poszukaj w necie gdzie przyjmuje i się umów. Sama ocenisz ale moim zdaniem klasa.....a zresztą - przekonaj się sama
Jeżeli chodzi o ceny to sama nie wiem - musisz ocenić to sama. Może zabrzmi to dziwnie ale nie należe do osób które liczą 700 tutaj a 750 zł tutaj i skacze od lekarza do lekarza. Moim zdaniem nie tędy droga i w tej dziedzinie troche krótkowzroczne patrzenie

[szafirowa_dama]

Napisane przez Madame Czewska

Co cżłowiek to opinia
Jeżeli już pytasz - i zaznaczam jest to wyłącznie moja subiektywna opinia, a moge sie wypowiedzieć jeżeli chodzi o podawanie preparatu w te okolice - robiłam serie mezoterapii i mimo że różne techniki są stosowane okolice oczu to zawsze....okolice oczu. Tym większy stres dla pacjenta bo spiep...... coś jest łatwo. Moge ci polecić dr Joanne Kuschill Dziurda z Krakowa. Poszukaj w necie gdzie przyjmuje i się umów. Sama ocenisz ale moim zdaniem klasa.....a zresztą - przekonaj się sama
Jeżeli chodzi o ceny to sama nie wiem - musisz ocenić to sama. Może zabrzmi to dziwnie ale nie należe do osób które liczą 700 tutaj a 750 zł tutaj i skacze od lekarza do lekarza. Moim zdaniem nie tędy droga i w tej dziedzinie troche krótkowzroczne patrzenie

Opowiedz coś więcej o swoich cieniach i jakie masz efekty po mezoterapii? Interesuje mnie również koszt serii Twoich zabiegów.

[szafirowa_dama]

Podbijam.

[szafirowa_dama]

[szafirowa_dama]

Czy ktoś, kto ma więcej niż na przykład 100 postów może mi polecić jakiegoś lekarza z Krakowa?

[szafirowa_dama]

Może ktoś jeszcze się wypowie?

[kudliczek]

Napisane przez szafirowa_dama

Czy ktoś, kto ma więcej niż na przykład 100 postów może mi polecić jakiegoś lekarza z Krakowa?

jezeli chodzi o wypełnienia, mogę Ci polecić dr Resia pracuje w Dermedik i wiem, ze jeszcze gdzies, ale niestety nie pamietam nazwy gabinetu. Oraz dr Ornatowska, ktora pracuje w Bona Dea. Sklanialabym sie ku Pani dr maja tam co miesiac promocje na Teoysal Redenisity II, ktorym sama jestem zainteresowana. Robilam wypelnienia u obu lekarzy.

[szafirowa_dama]

Napisane przez kudliczek

jezeli chodzi o wypełnienia, mogę Ci polecić dr Resia pracuje w Dermedik i wiem, ze jeszcze gdzies, ale niestety nie pamietam nazwy gabinetu. Oraz dr Ornatowska, ktora pracuje w Bona Dea. Sklanialabym sie ku Pani dr maja tam co miesiac promocje na Teoysal Redenisity II, ktorym sama jestem zainteresowana. Robilam wypelnienia u obu lekarzy.

Jeśli możesz, to powiedz, jak długo utrzymał Ci się efekt. Czy masz sporą wadę? Czy jeden zabieg wystarczył na jakiś czas? Ile mniej więcej wyniosło Cię jedno wypełnienie? Będę bardzo wdzięczna za odpowiedzi. Poważnie się do tego przymierzam.

[obywatelka planety Ziemia]

Dziewczyny, czemu nie wrzucicie zdjęc przed i po zabiegu? To potrafi dac jakies wyobrazenie o możliwosciach wstrzykiwania wypełniacza. Ja chciałam spróbować wstrzyknąc tłuszcz w dolinę łez, ale najpierw interesuje mnie czyjaś opinia po takim zabiegu. Gdzie go obecnie mozna wykonac i za ile? Mieszkam w Warszawie ale do sprawdzonego lekarza mogłabym tez pojechac do inengo miasta.Pomóżcie

[201701051230]

Witajcie . Miałam robione dwa razy ostrzykniecie redensity (700zl za jedna ampułke) . Jestem bardzo zadowolona z efektów .
Powiem szczerze ze miałam takie cienie pod oczami plus podkrazone ze rozważałam oper plast . Jednak poczytałem o lek med est i trafiłam do sprawdzonej pani dr i naprawdę jest efekt
Teraz rozważam volumetrie twarzy i tego samego lekarza .


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[szafirowa_dama]

Napisane przez Wiktoria76

Witajcie . Miałam robione dwa razy ostrzykniecie redensity (700zl za jedna ampułke) . Jestem bardzo zadowolona z efektów .
Powiem szczerze ze miałam takie cienie pod oczami plus podkrazone ze rozważałam oper plast . Jednak poczytałem o lek med est i trafiłam do sprawdzonej pani dr i naprawdę jest efekt :? jupi:
Teraz rozważam volumetrie twarzy i tego samego lekarza .


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Możesz mi napisać w prywatnej wiadomości w jakim mieście robilaś i u jakiego lekarza?

[201701051230]

Napisane przez szafirowa_dama

Możesz mi napisać w prywatnej wiadomości w jakim mieście robilaś i u jakiego lekarza?

Nie ma problemu . Juz wysłałam na skrzynkę



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Nixie]

Hej, w tym wątku jeszcze mnie nie było

Mam 28 lat, wybieram się w najbliższym czasie do Dr Teodozji Arkuszewskiej na Teosyal Redensity II - dolina łez. Po konsultacji Pani dr zaproponowała 1 ml rozłożony na 2 raty. Ciekawa jestem efektu po 1 zabiegu

Cienie pod oczami męczą mnie od dziecka i już w podstawówce używałam pod oczy korektora, bo cały czas wyglądałam (i wyglądam) na smutną/ zmęczoną/ niewyspaną/ nieszczęśliwą kobietę. Na co dzień zaczęłam malować się dopiero na studiach, jednak korektor, jak widzicie, był ze mną od zawsze :P

Myślę, że po zabiegu wstawię zdjęcia, póki co najbardziej obawiam się opuchlizny i siniaków. Mam płytko unaczynioną skórę oraz rzadką krew ... Mam nadzieję, że jednak na 2 kropkach się obędzie. Czy któraż z Was ma podobny naczyniowy problem?

Pozdrawiam

[kennedy]

Zrob zdjecie oczu przed i po . Prosze ladnie )

[Nixie]

No ok, zrobię. Fajnie by było, gdyby inne dziewczyny też wstawiły

[szafirowa_dama]

Ja również proszę o zdjęcia. Ja robiłam Teosyal Redensity I i to był mój największy błąd, jaki tylko mogłam zrobić.
Pani chirurg odradziła mi II niby ze względu na młody wiek, bo lepiej zacząć od słabszego niż od razu brać mocniejszy preparat (byłam już po zwykłej mezoterapii, która nie pomogła ani odrobinę). A cienie naprawdę mam tragiczne. O efekcie już tutaj kiedyś pisałam. Wydałam bodajże 700 zł w błoto. Redensity I to zwykła mieszanka, coś jak mezoterapia.

[Nixie]

Czy dobrze więc zrozumiałam, że dla Ciebie Teosyal Redensity I okazał się za słaby?

[szafirowa_dama]

Napisane przez Nixie

Czy dobrze więc zrozumiałam, że dla Ciebie Teosyal Redensity I okazał się za słaby?

Dokładnie tak.

[aga29]

Ja też coraz poważniej rozważam wypełnienie doliny łez kwasem. Ale wczoraj natknęłam się na informację o zabiegu karboksyterapii, który wykonuje się również w okolicach oczu m.in. właśnie na cienie. Chyba zacznę od tego, mam nadzieję że chociaż trochę poprawi mi to skórę pod oczami. Słyszałyście może o tym zabiegu?

[szafirowa_dama]

Napisane przez aga29

Ja też coraz poważniej rozważam wypełnienie doliny łez kwasem. Ale wczoraj natknęłam się na informację o zabiegu karboksyterapii, który wykonuje się również w okolicach oczu m.in. właśnie na cienie. Chyba zacznę od tego, mam nadzieję że chociaż trochę poprawi mi to skórę pod oczami. Słyszałyście może o tym zabiegu?

Jeśli masz spore zagłębienie i sine cienie to absolutnie szkoda Twoich pieniędzy. Poza tym, z tego co wiem, zabieg jest niezwykle bolesny. Co niby ta karboksyterapia miałaby wypełnić? Gwarantuję Ci, że nic.

[aga29]

Napisane przez szafirowa_dama

Jeśli masz spore zagłębienie i sine cienie to absolutnie szkoda Twoich pieniędzy. Poza tym, z tego co wiem, zabieg jest niezwykle bolesny. Co niby ta karboksyterapia miałaby wypełnić? Gwarantuję Ci, że nic.

a coś poza wypełnieniem kwasem hialuronowym mogłabyś polecić właśnie na sińce pod oczami? mam na myśli coś mniej inwazyjnego. Miałam nadzieję że karbo trochę rozjaśni skórę i ją ujędrni

[szafirowa_dama]

Napisane przez aga29

a coś poza wypełnieniem kwasem hialuronowym mogłabyś polecić właśnie na sińce pod oczami? mam na myśli coś mniej inwazyjnego. Miałam nadzieję że karbo trochę rozjaśni skórę i ją ujędrni

Niestety nie.

[Viann]

Niestety nie mam zdjeć przed i po, wiec się nie pochwalę, ale jestem zaznajomiona z problemem. Mam 22 lata i sińce pod oczami odkąd tylko pamietam. Wgłębienie nie takie mocne, jak ma autorka wątku, ale było.. Próbowałam kilku zabiegów mezoterapia beziglowej z jakaś mieszanką witaminową, a potem karboksyterapię, ale stwierdziłam, ze mi to nic nie daje, po prostu mam bardzo cienka skore pod oczami i sińce się pojawiają bez względu na zmęczenie czy brak witamin czy cokolwiek. Taka moja uroda
Wstrzyknelam sobie kwas hialuronowy 0,7 ml jakiś specjalny pod oczy (przepraszam, ale nazwy nie pamietam) i efekt jest całkiem całkiem, ale cienie szczerze mówiąc nie zniknęły, dalej się muszę bardzo przyjaźnic z korektorem. Ale oczy i tak wyglądają lepiej, bo wgłębienie potęgowało wrażenie zmęczonych oczu, teraz przynajmniej tego nie ma.
Nie chce robić reklamy, wiec mogę podać namiary na panią doktor na priv, jestem z Katowic.
Doktor tez bardzo odradzała kłucie bezpośrednio przy wewnętrznych kącikach oczu, ponieważ może to być ryzyko porażenia nerwów. To bardzo precyzyjny zabieg, ja miałam robiony igła, nie kaniula i jestem bardzo zadowolona. Widać było pózniej miejsca wkłuć i miałam małego krwiaczka, no ale mnie to czasem wystarczy dotknąc i siniak gotowy

[szafirowa_dama]

Napisane przez Viann

Niestety nie mam zdjeć przed i po, wiec się nie pochwalę, ale jestem zaznajomiona z problemem. Mam 22 lata i sińce pod oczami odkąd tylko pamietam. Wgłębienie nie takie mocne, jak ma autorka wątku, ale było.. Próbowałam kilku zabiegów mezoterapia beziglowej z jakaś mieszanką witaminową, a potem karboksyterapię, ale stwierdziłam, ze mi to nic nie daje, po prostu mam bardzo cienka skore pod oczami i sińce się pojawiają bez względu na zmęczenie czy brak witamin czy cokolwiek. Taka moja uroda
Wstrzyknelam sobie kwas hialuronowy 0,7 ml jakiś specjalny pod oczy (przepraszam, ale nazwy nie pamietam) i efekt jest całkiem całkiem, ale cienie szczerze mówiąc nie zniknęły, dalej się muszę bardzo przyjaźnic z korektorem. Ale oczy i tak wyglądają lepiej, bo wgłębienie potęgowało wrażenie zmęczonych oczu, teraz przynajmniej tego nie ma.
Nie chce robić reklamy, wiec mogę podać namiary na panią doktor na priv, jestem z Katowic.
Doktor tez bardzo odradzała kłucie bezpośrednio przy wewnętrznych kącikach oczu, ponieważ może to być ryzyko porażenia nerwów. To bardzo precyzyjny zabieg, ja miałam robiony igła, nie kaniula i jestem bardzo zadowolona. Widać było pózniej miejsca wkłuć i miałam małego krwiaczka, no ale mnie to czasem wystarczy dotknąc i siniak gotowy

No właśnie mi wszyscy mówią, że można delikatnie dolinę łez wypełnić, ale zasinienie nie zniknie w znaczny sposób.
I pamiętajcie, że czymkolwiek nie wypełniacie, to to się wchłania po jakimś czasie.

Jedyny zabieg, który może przynieść dobry efekt to przeszczep tłuszczu. Nawet w jednym wątku na wizażu ostatnio dziewczyna wkleiła zdjęcia i zabieg wyszedł naprawdę rewelacyjnie.

[aga29]

Napisane przez Viann

Niestety nie mam zdjeć przed i po, wiec się nie pochwalę, ale jestem zaznajomiona z problemem. Mam 22 lata i sińce pod oczami odkąd tylko pamietam. Wgłębienie nie takie mocne, jak ma autorka wątku, ale było.. Próbowałam kilku zabiegów mezoterapia beziglowej z jakaś mieszanką witaminową, a potem karboksyterapię, ale stwierdziłam, ze mi to nic nie daje, po prostu mam bardzo cienka skore pod oczami i sińce się pojawiają bez względu na zmęczenie czy brak witamin czy cokolwiek. Taka moja uroda
Wstrzyknelam sobie kwas hialuronowy 0,7 ml jakiś specjalny pod oczy (przepraszam, ale nazwy nie pamietam) i efekt jest całkiem całkiem, ale cienie szczerze mówiąc nie zniknęły, dalej się muszę bardzo przyjaźnic z korektorem. Ale oczy i tak wyglądają lepiej, bo wgłębienie potęgowało wrażenie zmęczonych oczu, teraz przynajmniej tego nie ma.
Nie chce robić reklamy, wiec mogę podać namiary na panią doktor na priv, jestem z Katowic.
Doktor tez bardzo odradzała kłucie bezpośrednio przy wewnętrznych kącikach oczu, ponieważ może to być ryzyko porażenia nerwów. To bardzo precyzyjny zabieg, ja miałam robiony igła, nie kaniula i jestem bardzo zadowolona. Widać było pózniej miejsca wkłuć i miałam małego krwiaczka, no ale mnie to czasem wystarczy dotknąc i siniak gotowy

a może zamiast mezoterapii bezigłowej lepiej sprawdzi się igłowa? widziałam teraz w ofercie jakiejś kliniki mezoterapię light eyes ultra, koszt około 350 zł

[Fixi_Pixi]

Dziewczyny a czy to wypełnienie wpływa w jakiś sposób na kolor sińców pod oczami? Czy staną się bledsze?

Słyszałam, że tylko się wypełnia zagłębienie a na kolor nie ma to wpływu szukam czegoś co choć troche by rozjaśniło te cienie

[szafirowa_dama]

Napisane przez Fixi_Pixi

Dziewczyny a czy to wypełnienie wpływa w jakiś sposób na kolor sińców pod oczami? Czy staną się bledsze?

Słyszałam, że tylko się wypełnia zagłębienie a na kolor nie ma to wpływu szukam czegoś co choć troche by rozjaśniło te cienie

Pisałam o tym parę postów wyżej, że nie rozjaśnia to niestety sińców.

[Nixie]

Napisane przez Fixi_Pixi

Dziewczyny a czy to wypełnienie wpływa w jakiś sposób na kolor sińców pod oczami? Czy staną się bledsze?

Słyszałam, że tylko się wypełnia zagłębienie a na kolor nie ma to wpływu szukam czegoś co choć troche by rozjaśniło te cienie

Fixi_Pixi, niestety kolor jaki był taki jest, zobacz moje zdjęcia.

Tadam tadam! ZDJĘCIA!

Niestety, nie mam typowych zdjęć przed i po, bo z tych emocji zapomniałam zrobić...

Wstawiam to, co mam:

PRZED: Pierwsze dwa zdjęcia wykonane w momentach, kiedy moje cienie miały pełne pole do popisu, gdy oczy puchły mi z alergii lub byłam niewyspana (pierwsze jest "niewyspane", drugie "alergiczne" .

PO: Drugie dwa zdjęcia to ten efekt.

Pierwsze z nich: na następny dzień po zabiegu, wg mnie najlepszy efekt, bo nie dość, że się wyspałam, to jeszcze miejsce wypełnienia odrobinkę spuchło i pod oczami było idealnie gładko

Drugie robione przed chwilą. Dzisiaj rano (6:00) miałam bardzo spuchnięte oczy, bo wczoraj mnie trochę przewiało - tak reaguje mój organizm wtedy całość nie wyglądała dobrze, przez opuchliznę i tak pojawiły się dołki po zewnętrznej stronie oczu - tam, gdzie nic nie było aplikowane

Teraz, o 9:00 jest dużo lepiej i mimo, że oczy nadal mnie pieką i są zaczerwienione to i tak wyglądam wyraźnie lepiej niż zawsze w takich okolicznościach :P

O samym zabiegu:

Nienawidzę igieł, mam uraz od dzieciństwa, nie mogę znieść ich widoku. Niestety, podczas zabiegu trzeba mieć otwarte oczy i patrzeć wprost

Same odczucia co do aplikacji: miałam robione kaniulą, ale chyba najpierw wbito mi igłę, nie jestem pewna, bo nie zaglądałam. W każdym razie, pod każdym okiem ukłucia były dwa: jedno bardziej ostre, drugie delikatniejsze połączone z przesuwaniem i wypełnianiem. Całość trwała może ze 20 minut.

Nic strasznego, po prostu nieprzyjemne, ale to nie wizyta w SPA

Potem Pani dr rozmasowała mi kwas hialuronowy, by był równo rozmieszczony. Wieczorem pod jednym okiem zrobiła mi się malutka górka, którą sobie (wg zaleceń lekarza) wyrównałam delikatnym naciśnięciem.

Dostałam info, że na następny dzień też mogły zrobić się górki (np. od poduszki podczas snu). Ale nic takiego się nie wydarzyło, wstałam rano i wyglądałam pięknie.

Mimo rzadkiej krwi i skłonności do siniaków nie miałam żadnych "śladów zbrodni" Jedynie dwie malutkie kropeczki na policzkach (chyba syfek wyglądałby bardziej inwazyjnie) - po użyciu korektora nie zostało ani śladu:P

Dostałam 0,6 preparatu. Na kolejnej wizycie, za 2 tygodnie dostanę resztę ampułki, czyli 0,4.

Enjoy

[Fixi_Pixi]

Napisane przez Nixie

Fixi_Pixi, niestety kolor jaki był taki jest, zobacz moje zdjęcia.

Tadam tadam! ZDJĘCIA!

Niestety, nie mam typowych zdjęć przed i po, bo z tych emocji zapomniałam zrobić...

Wstawiam to, co mam:

PRZED: Pierwsze dwa zdjęcia wykonane w momentach, kiedy moje cienie miały pełne pole do popisu, gdy oczy puchły mi z alergii lub byłam niewyspana (pierwsze jest "niewyspane", drugie "alergiczne" .

PO: Drugie dwa zdjęcia to ten efekt.

Pierwsze z nich: na następny dzień po zabiegu, wg mnie najlepszy efekt, bo nie dość, że się wyspałam, to jeszcze miejsce wypełnienia odrobinkę spuchło i pod oczami było idealnie gładko

Drugie robione przed chwilą. Dzisiaj rano (6:00) miałam bardzo spuchnięte oczy, bo wczoraj mnie trochę przewiało - tak reaguje mój organizm wtedy całość nie wyglądała dobrze, przez opuchliznę i tak pojawiły się dołki po zewnętrznej stronie oczu - tam, gdzie nic nie było aplikowane

Teraz, o 9:00 jest dużo lepiej i mimo, że oczy nadal mnie pieką i są zaczerwienione to i tak wyglądam wyraźnie lepiej niż zawsze w takich okolicznościach :P

O samym zabiegu:

Nienawidzę igieł, mam uraz od dzieciństwa, nie mogę znieść ich widoku. Niestety, podczas zabiegu trzeba mieć otwarte oczy i patrzeć wprost

Same odczucia co do aplikacji: miałam robione kaniulą, ale chyba najpierw wbito mi igłę, nie jestem pewna, bo nie zaglądałam. W każdym razie, pod każdym okiem ukłucia były dwa: jedno bardziej ostre, drugie delikatniejsze połączone z przesuwaniem i wypełnianiem. Całość trwała może ze 20 minut.

Nic strasznego, po prostu nieprzyjemne, ale to nie wizyta w SPA

Potem Pani dr rozmasowała mi kwas hialuronowy, by był równo rozmieszczony. Wieczorem pod jednym okiem zrobiła mi się malutka górka, którą sobie (wg zaleceń lekarza) wyrównałam delikatnym naciśnięciem.

Dostałam info, że na następny dzień też mogły zrobić się górki (np. od poduszki podczas snu). Ale nic takiego się nie wydarzyło, wstałam rano i wyglądałam pięknie.

Mimo rzadkiej krwi i skłonności do siniaków nie miałam żadnych "śladów zbrodni" Jedynie dwie malutkie kropeczki na policzkach (chyba syfek wyglądałby bardziej inwazyjnie) - po użyciu korektora nie zostało ani śladu:P

Dostałam 0,6 preparatu. Na kolejnej wizycie, za 2 tygodnie dostanę resztę ampułki, czyli 0,4.

Enjoy

efekt widoczny
czy na tych zdjęciach "po" masz korektor? bo wygląda jakby cienie się rozjaśniły...

[Nixie]

Tak, na zdjęciach jest korektor. Po zabiegu nie zauważyłam efektu rozjaśnienia