Dieta paleo.

[mara30]

z innej bajki... zrobiłam ten dezodorant czekoladowo-kokosowy, o którym kiedyś pisałyśmy paleosmak.pl/2014/09/czekoladowy-dezodorant/#more-2600
i powiem Wam, że masakra nie wiem, na czym to polega, ale pomimo, że nie było gorąco, po kilku godzinach, tak mi, za przeproszeniem, śmierdziało spod pach, jakbym się z tydzień nie myła gorzej niż w upał bez jakiegokolwiek dezodorantu
macie jakieś inne patenty? bo jak na razie z naturalnych w miarę skuteczna jest dla mnie Alterra, ale ma strasznie ostry zapach i szukam czegoś innego

[akot80]

Napisane przez mara30

macie jakieś inne patenty? bo jak na razie z naturalnych w miarę skuteczna jest dla mnie Alterra, ale ma strasznie ostry zapach i szukam czegoś innego

Ałun. Ja nie mam, ale koleżanka w te wakacje kupiła ten http://www.mydlarnia.info/dezodorant...30-id-853.aspx i jest zachwycona.

[mara30]

Napisane przez akot80

Ałun. Ja nie mam, ale koleżanka w te wakacje kupiła ten http://www.mydlarnia.info/dezodorant...30-id-853.aspx i jest zachwycona.

ja próbowałam ten http://www.rossnet.pl/Produkt/Crysta...y-125-g,107934
i równie dobrze mogłabym nic nie używać, nie działał wcale
chyba, że są różne rodzaje ałunu?

[akot80]

Napisane przez mara30

ja próbowałam ten http://www.rossnet.pl/Produkt/Crysta...y-125-g,107934
i równie dobrze mogłabym nic nie używać, nie działał wcale
chyba, że są różne rodzaje ałunu?

A ten z Rossmanna to na pewno ałun?

Jak już tak o kosmetykach, to kupiłam dziś dla dziecka mydło z Aleppo. Kostka 210 g kosztowała mnie 34 zł, ale mam nadzieję, że warto. Myślę też o porzuceniu całkiem szamponu i myciu włosów właśnie tym mydłem. Jutro przetestuję.

[Kuningatar]

Napisane przez Michoben

Witam! Ponoc sa dwie szkoly. Jedna mowi, ze sniadanie powinno byc bialkowo- tluszczowe, zeby uniknac gwaltownego skoku cukru a potem spadku. Wegle dopiero po poludniu lub na lunch. Druga z kolei traktuje sniadanie jako bombe wysokoweglowodanowa by zapewnic energie na caly dzien a dzien skonczyc kolacja proteinowo-ltuszczowa aby w ten sposob uniknac tycia, bo tluszcz spalamy spiac. Ile ludzi tyle teorii i najlepiej dostosowac do siebie.
Ktos tutaj wspominal o nieustajacym pragnieniu. Mi kojarzy sie to tylko z jednym-cukrzyca

Teorię znamy Mi chodziło raczej o osobiste doświadczenia i bardziej przyziemne kwestie typu uniknięcie problemów trawiennych - moja wina, nie sprecyzowałam.

Co do dezodorantów, testowałam różne naturalne mieszanki, ale nie byłam w stanie przetrwać tego okresu przejściowego :/ Najlepiej działał chyba olej koko solo, ale plamy na ubraniach były bardzo niewyjściowe... Używam komercyjnego dezodorantu do skóry wrażliwej.
Za to szampon kupuję ekologiczny, taki: http://www.flowkosmetiikka.fi/epages...1/Products/326 U jednego Turka odkryłam małą kostkę aleppo za 2,5 euro (chyba że to podróbka ) A w ogóle to przymierzam się do większego zamówienia z Chagrin Valley

Aha, a to nieustanne pragnienie to "niedopicie" właśnie, a nie "pragnienie". Tak samo jak niedojedzenie nie jest głodem Odkryłam, że najbardziej napijam się jakimkolwiek rosołem, wiec to muszą być elektrolity...

[akot80]

Kuningatar, jaki jest skład tego szamponu?


Już znalazłam.

[GreenBalance]

Napisane przez Immoral

Ja ostatnio wegle równo do każdego posiłki +|-50g


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

To tak jak ja

[dacn]

Sniadanie musze miec bialkowo tluszczowe inaczej jestem zaraz glodna.

Alun jest super ale w wakacje. On zabija zapach potu a nie jego ilosc czyli pocimy sie na niesmierdzaco. Okres przejsciowy zabija zapachem ;(

Mydla jako szamponu niepolecam. A mydlo allepo jest mocne i nalezy je stosowac ostroznie. Do wlosow sa super dzieciecie szampony o dobrym skladzie hipp babydream.

[mara30]

kurczę, to może u mnie cały czas wraca okres przejściowy bo nie jestem w stanie wytrzymać z ałunem (pisze, że w składzie tylko ałun, więc chyba tak jest )więcej niż parę dni, zapach maskuję tą Alterrą właśnie, ale zawsze trafi się w międzyczasie jakieś spotkanie służbowe, czy inne wyjście, kiedy nie chcę ryzykować i na dzień-dwa wracam do zwykłego antyperspirantu...
tyle, że jak w weekend zrobiłam próbę i nie użyłam niczego, to prawie wcale nie śmierdziałam(mniej niż po ałunie), a po tym dezodorancie czekoladowo-kokosowym koszmarnie

---------- Dopisano o 09:21 ---------- Poprzedni post napisano o 09:19 ----------

Napisane przez dacn

Sniadanie musze miec bialkowo tluszczowe inaczej jestem zaraz glodna.

Mam identycznie z naciskiem na dużo tłuszczu
Poza tym wolę wcale nie zjeść śniadania niż jeść węglowe

[dacn]

Napisane przez mara30

kurczę, to może u mnie cały czas wraca okres przejściowy bo nie jestem w stanie wytrzymać z ałunem (pisze, że w składzie tylko ałun, więc chyba tak jest )więcej niż parę dni, zapach maskuję tą Alterrą właśnie, ale zawsze trafi się w międzyczasie jakieś spotkanie służbowe, czy inne wyjście, kiedy nie chcę ryzykować i na dzień-dwa wracam do zwykłego antyperspirantu...
tyle, że jak w weekend zrobiłam próbę i nie użyłam niczego, to prawie wcale nie śmierdziałam(mniej niż po ałunie), a po tym dezodorancie czekoladowo-kokosowym koszmarnie

---------- Dopisano o 09:21 ---------- Poprzedni post napisano o 09:19 ----------


Mam identycznie z naciskiem na dużo tłuszczu
Poza tym wolę wcale nie zjeść śniadania niż jeść węglowe

U mnie pierwszy okres przejściowy trwał... miesiąc. Z tym, że wtedy nie pracowałam byłam z dzieckiem w domu i miałam możliwość umycia się w razie potrzeby.

Ałun jest fajny, ale niekoniecznie dla mnie, niestety pocę się bardzo a pracuję z ludźmi. Stosuję natomiast z powodzeniem latem, kiedy nadmiar wody wyparowuje.

Na początek okresu przejściowego- a robię sobie taki co wiosnę, proponuję stosowanie ałunu na noc lub w te dni kiedy nie wychodzimy z domu.

[Kuningatar]

Napisane przez dacn

U mnie pierwszy okres przejściowy trwał... miesiąc. Z tym, że wtedy nie pracowałam byłam z dzieckiem w domu i miałam możliwość umycia się w razie potrzeby.

To ja chyba nigdy się nie przestawię... Czy mi się zdaje, czy na Tłustym była kiedyś dyskusja na temat potencjalnej szkodliwości wszystkich związków aluminium?

Ja z kolei mydło mogę polecić do włosów takich jak moje: ciężkich, prostych i gładkich, które po normalnym szamponie tracą objętość w parę godzin. Do płukania łyżka/łyżeczka octu jabłkowego na litr, ewentualnie odżywka bez śmieci. Na rozjaśnianych nie działało, ale na naturalkach i przyciemnionych bez zarzutu, nawet bez tego woskowego okresu przejściowego. Tylko właśnie nie aleppo, a raczej coś na bazie kokosa, shea albo palmy. Chociaż aleppo tez chyba jest w 5 rodzajów, więc być może któreś się nadaje do włosów

[Immoral]

Jak ktoś robi zamowienie na iherb to mozna dożucic takie szampony w kostce na bazie olejów


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Michoben]

Napisane przez Kuningatar

Teorię znamy Mi chodziło raczej o osobiste doświadczenia i bardziej przyziemne kwestie typu uniknięcie problemów trawiennych - moja wina, nie sprecyzowałam.

Co do dezodorantów, testowałam różne naturalne mieszanki, ale nie byłam w stanie przetrwać tego okresu przejściowego :/ Najlepiej działał chyba olej koko solo, ale plamy na ubraniach były bardzo niewyjściowe... Używam komercyjnego dezodorantu do skóry wrażliwej.
Za to szampon kupuję ekologiczny, taki: http://www.flowkosmetiikka.fi/epages...1/Products/326 U jednego Turka odkryłam małą kostkę aleppo za 2,5 euro (chyba że to podróbka ) A w ogóle to przymierzam się do większego zamówienia z Chagrin Valley

Aha, a to nieustanne pragnienie to "niedopicie" właśnie, a nie "pragnienie". Tak samo jak niedojedzenie nie jest głodem Odkryłam, że najbardziej napijam się jakimkolwiek rosołem, wiec to muszą być elektrolity...

Jedyne co przychodzi mi do glowy odnosnie problemow trawiennych to poleca sie jedzenie owocow rano, z racji tego, ze szybko sie trawia i tylko jedzac je w pierwszej kolejnosci unikniemy wzdec.
Dla mnie ta teoria sie wogule nie sprawdza. Owoce rano wogule mnie nie syca, nawet w wiekszej ilosc. Moj organzm nie interpretuje ich jako pokarmu, bardziej jako dodatek do posilku czy przekaske. Moje sniadanie jest glownie bialkowo-tluszczowe inaczej jestem dalej glodna. Poza tym mam problem z owocami np. po gruszkach boli mnie zoladek a jablka podrazniaja moje szkliwo. Uwielbiam owoce i moglabym je jest kilogramami ale niestety nie moge.

Co do dezodorantow u mnie sprawdza sie najlepiej sam olej kokosowy. Musi byc nierafinowany bo tylko ten ma dzialanie antybakteryjne. Moja rada to unikanie ciasnych i sztucznych materialow.

[Kuningatar]

Napisane przez Michoben

Dla mnie ta teoria sie wogule nie sprawdza. Owoce rano wogule mnie nie syca, nawet w wiekszej ilosc. Moj organzm nie interpretuje ich jako pokarmu, bardziej jako dodatek do posilku czy przekaske.

No właśnie, mam ten sam problem. Owoce solo dosłownie przelewają się przez mój żołądek, ale ósemka jabłka czy pomarańczy w surówce sprawia, że bardziej się najadam Po skrobii za to mam dziwne ssanie w żołądku, chyba że jem do tego tłuszcz, co podobno nie jest najlepszym połączeniem. Wygląda na to, że jedynie dodanie białka rozwiązuje problem, ale w tej kwestii mam skłonności do przesady... Czyli zostaje jedynie jedzenie zbilansowanych posiłków przy jednoczesnym (i znienawidzonym przeze mnie) zmniejszeniu porcji

[Michoben]

Eksperymentowal ktos moze z myciem sama woda, bez uzycia mydla?
Wiem, ze brzmi to ekstrymalnie ale slyszalam wiele dobrego o tym sposobie pielegnacji. Sama woda a potem jako balsam olej kokosowy.

[lizu]

Czesc wszystkim! Temat w sam raz dla mnie .
Co prawda nie jestem na diecie stricte paleo, ale czerpie z niej garsciami.
Choruje na Hashimoto od prawie 6 lat i kilka miesiecy temu przypadkiem dotarlam do informacji dotyczacych diety na Hashimoto.
3 miesiace temu odstawilam wiec gluten i laktoze, a miesiac temu wszystkie produkty mleczne. Ograniczam jajka, ryby morskie, sol, soje, brokuly, kalafior, pomidory, papryke i cukier.
Schudlam ok. 7 kilo (wiekszosc w zeszlym miesiacu), co jest fascynujace, bo nie zalowalam sobie ani tlustego, ani frytek, ani kielbasy... Ale chudniecie to tylko efekt uboczny - czuje sie nieporownywalnie lepiej.

[Michoben]

Napisane przez lizu

Czesc wszystkim! Temat w sam raz dla mnie .
Co prawda nie jestem na diecie stricte paleo, ale czerpie z niej garsciami.
Choruje na Hashimoto od prawie 6 lat i kilka miesiecy temu przypadkiem dotarlam do informacji dotyczacych diety na Hashimoto.
3 miesiace temu odstawilam wiec gluten i laktoze, a miesiac temu wszystkie produkty mleczne. Ograniczam jajka, ryby morskie, sol, soje, brokuly, kalafior, pomidory, papryke i cukier.
Schudlam ok. 7 kilo (wiekszosc w zeszlym miesiacu), co jest fascynujace, bo nie zalowalam sobie ani tlustego, ani frytek, ani kielbasy... Ale chudniecie to tylko efekt uboczny - czuje sie nieporownywalnie lepiej.

Czemu ograniczasz ryby morskie?Zawieraja duzo selenu, ktory rownowazy jod a poza tym sa bardzo zdrowe. Ja mam hashimoto i luszczyce. Jestem na diecie paleo od 16 miesiecy. Polecam ta strone jako swietne zrodlo informacji
http://drknews.com/
Bedac na paleo uwazaj na weglowodane. Z tego co wiem nie mozna ich ograniczac przy hashi, ale jesli jesz ziemniaki to ok. Ja tez czuje sie nieporownywalnie lepiej Jedyne paleo jedzenie, ktore mi szkodzi to pomidory, kapustne, kalafior, brokuly, nasiona, orzechy (pare sztuk jest ok od czasu do czasu) i suszone owoce a ...no i moje ulubione kakao
Mimo tych wyzeczen mam wiecej energii i checi zycia niz kiedykolwiek wczesniej

[iwona200]

Napisane przez dacn

Olej kokosowy i kakao lub karob. Jest smaczna ale znow konsystencja. Bardziej jak sos czy polewa niz czekolada. A przechłodzona w lodowce wcale nie robi się duzo smaczniejsza. Cóż nie umiem robić słodyczy i tyle. Za to piekę cudowne i kruche mięsa .

A masz na to jakieś patenty/triki?
Bo z tym mam największy problem, zazwyczaj wychodzą mi mięsa za suche/mdłe/twarde Nawet kurczak z piekarnika wychodzi mi jakiś taki suchy... Lubię gotować, ale mięsa to moja pięta achillesowa. Marzy mi się taka wieprzowina lub wołowina, rozpadająca się, mięciutka. W tym celu chciałam zakupić wolnowar, ale wstrzymałam się po przeczytaniu na zagranicznych stronach o tym, że mogą wydzielać szkodliwy ołów

[mara30]

Napisane przez iwona200

W tym celu chciałam zakupić wolnowar, ale wstrzymałam się po przeczytaniu na zagranicznych stronach o tym, że mogą wydzielać szkodliwy ołów

ale z czego ten ołów? bo naczynie, w którym się gotuje jest ceramiczne, więc równie dobrze inne naczynia też mogą
czy to jest jakaś specjalna ceramika? czy może kwestia tego, że cokolwiek kupimy niewiadomego pochodzenia, może być szkodliwe?

[dacn]

Napisane przez iwona200

A masz na to jakieś patenty/triki?
Bo z tym mam największy problem, zazwyczaj wychodzą mi mięsa za suche/mdłe/twarde Nawet kurczak z piekarnika wychodzi mi jakiś taki suchy... Lubię gotować, ale mięsa to moja pięta achillesowa. Marzy mi się taka wieprzowina lub wołowina, rozpadająca się, mięciutka. W tym celu chciałam zakupić wolnowar, ale wstrzymałam się po przeczytaniu na zagranicznych stronach o tym, że mogą wydzielać szkodliwy ołów

Stara brytfanna, serio
Taka zamykana. Ewentualnie naczynie żaroodporne też zamykane. Mięso marynuje lub nie. Pod spód kładę ziemniaki i inne warzywa, obsypuje przyprawami ( nie smaruję olejem- chyba że marynuję , nie dodaję wody) i piekę około 2 godzin na dość małej mocy piekarnika.

[201605161006]

Podepnę się pod ten wątek, trochę nie na temat, z pytaniem do Dacn - wiesz może, czy istnieje jakiś lek OTC lub na receptę, w Polsce lub innym kraju UE, który zawiera resweratrol? Mam na myśli LEK (ewentualnie preparat specjalnego przeznaczenia medycznego), a nie suplement .

[dacn]

Nie znam takiego leku.

[dacn]

Podrzucicie paleo przepis na słodkie z kardamonem. Mama ochotę na jakieś ciacho z kardamonem a boję się eksperymentować.

[mara30]

Napisane przez dacn

Podrzucicie paleo przepis na słodkie z kardamonem. Mama ochotę na jakieś ciacho z kardamonem a boję się eksperymentować.

Mug cake'a spróbuj ja na słodko robię z cynamonem, wprawdzie z kardamonem nie próbowałam, ale pewnie też będą dobre

[Kuningatar]

Napisane przez dacn

Podrzucicie paleo przepis na słodkie z kardamonem. Mama ochotę na jakieś ciacho z kardamonem a boję się eksperymentować.

Kardamon i kawa to fajne połączenie. Bierzesz jakikolwiek przepis na kawowe ciasto i dodajesz szczyptę kardamonu Albo coś w stylu piernika, kardamon plus cynamon, mniam.

[dacn]

Napisane przez Kuningatar

Kardamon i kawa to fajne połączenie. Bierzesz jakikolwiek przepis na kawowe ciasto i dodajesz szczyptę kardamonu Albo coś w stylu piernika, kardamon plus cynamon, mniam.

uwielbiam poloczenie kawy z kardamonem i czekolady (btw co sie stalo z gorzka z terravity z kawa i kadramonem??)

Ciasta kawowego nie pieklam. Czas sporbowac.

[akot80]

Polecam ciekawy artykuł http://re-evolutionary.com/2011/06/2...o-in-paradise/ Cała strona w ogóle ciekawa jest.

Czy któraś z Was oglądała ten film? http://www.cerealkillersmovie.com/cereal-killers-movie

[Wampierz]

Mam wrażenie, że się powtarzam, ale wiadomo - wciąż przychodzą nowe osoby i wychoidza na nowo stare tematy.

Jeśli chodzi o przyprawy korzenne, to mają swoje zalety, ale też i wady. Obserwujcie swoje reakcje na nie, ponieważ moga działać drażniąco albo uczulająco.

Co do przestawiania się na naturalne dezodoranty, to jest to głównie kwestia przestawienia się. A oprócz tego istnieje taki problem, że reklamy antyperspirantów sprawiają, że w ludziach wyrobiły się oczekiwania, żeby się nie pocić wcale - żadnej wilogci, żadnego brzydkiego zapachu. Bądźmy realistami - tak się nie da.

Kilka spraw a propos pocenia:
- Kwestie indywidualne Każdy ma wrodzoną skłonnośc do pocenia, zapach potu itp. dlatego np. jedne grupy etniczne pocą się prawie bezwonnie a inne czuć mocniej.
- Kwestie zdrowotne - warto sprawdzić tarczycę. Silne lub cuchnące pocenie się może być oznaką różnych chorób, ale też skutkiem stresu, zmian hormonalnych, itp.
- Zdrowy rozsądek - przy intensynwym wysiłku fizycznym, wysokiej temperaturze itp. to nie ma rady, kazdy się spoci, nie ma magicznego smarowidełka.
-Ubranie. Jeśli nie jest "oddychające" to może się przyczyniać do intensywniejszego pocenia. Równiez bardzo obcisłe w okolicach pach, z szwami drazniącymi skórę może zwięszać pocenie lub po prostu je podkreślać (przy lekkim poceniu i luźniejszych rękawach pot zdąży wyschnąć, przy obcisłym wsiąknie w materiał i będzie widoczny).
-Dieta. Po jedzeniu pewnych pokarmów pot może pachnieć gorzej, np. po czosnku.

Teraz, kiedy mam ustabilizowane hormony tarczycy, używam naturalnego dezodorantu (alterra w aerozolu) i w zupełności mi to wystarcza. A kiedyś to szukałam ciągle mocniejszych i mocniejszych antyperspirantów. Kiedy mi wyjątkowo zależy to używam ałunu, ale to okazjonalnie, bo podrażnia mi skórę.

[BaduraTomasz]

Dodatkowo jak ktoś musi mieć dezodoranty ,źle się czuje bez jakiś mazideł ,zawsze istnieje rynek amerykański .Tam można zamówić jakiś pitstick .

[mara30]

Napisane przez Wampierz

Co do przestawiania się na naturalne dezodoranty, to jest to głównie kwestia przestawienia się. A oprócz tego istnieje taki problem, że reklamy antyperspirantów sprawiają, że w ludziach wyrobiły się oczekiwania, żeby się nie pocić wcale - żadnej wilogci, żadnego brzydkiego zapachu. Bądźmy realistami - tak się nie da.

tyle, że na przykład u mnie nie chodzi o samo pocenie się, tylko o ten "zapaszek" którego, co ciekawe, nie ma po dezodorancie alterry, jest za to po ałunie a po dezodorancie kokosowym wręcz powala

Ciekawe odkrycie sprzed paru dni - jak przed zastosowaniem ałunu przetrę pachy roztworem witaminy C, to zapachu nie ma