|
Notka |
|
Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem. |
|
Narzędzia |
2014-12-02, 09:58 | #871 | ||||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 936
|
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014
Oj wczoraj miałam kolejny sądny dzień... Myślałam naprawdę że umrę chyba Byłam już tak zła na Witu, że aż się zaczęłam zastanawiać czy go na pewno kocham. Wiem, głupio się przyznawać, ale tak było.
Caluteńki dzień od 8 do 21 prawie w ogóle nie spał. Czasem przysypiał na 15 minut przy cycku i koniec.Wycie oczywiście niesamowite. I non stop jedzenie. A potem ulewanie. Jadł, rzygał i znów chciał jeść. Ile ja się naryczałam wczoraj... Jeszcze się z mężem pokłóciłam w niedzielę... Chociaż ciężko to nazwać kłótnią, bo ja mu po prostu nagadałam, a on się obraził, załamał, wpadł dosłownie w katatonię i nie chciał nawet się do mnie odezwać. Zaczęło się oczywiście od tego że Witu pół dnia dawał czadu, a maż miał akurat zaplanowane ważenie piwa na ten czas. No i ważył sobie - nie mam mu za złe, wiem że to jego pasja - a ja opiekowałam się dzieckiem. Na koniec miałam już tak dość, że powiedziałam że nie mam siły już dłużej czekać aż on skończy i idę go kąpać (zwykle to obowiązek M.). On to oczywiście odebrał przeciwko sobie, zaczął mówić że przecież tylko 4 godziny mu zajęło warzenie (rzeczywiście zwykle wiecej to trwa) i o co mi chodzi. A ja już byłam tak zmęczona i zła że mu wywaliłam że ja ostatnio 4 godziny tylko dla siebie miałam przed porodem. No i się zaczęło... Powiedziałam mu że czuję się tak jakbym ja była rodzicem, a on mi tylko pomagał. I ok, pomaga dużo, robi wszystko o co poproszę, ale właśnie... pomaga. Wszystko muszę mu powiedzieć. Nawet nie wie jakie leki i kiedy młody bierze. No i od tej pory ciche dni. Uniósł się oczywiście honorem i wczoraj powiedział że w takim razie on całkowicie przejmuje opiekę od 18 do 23, bo zrobi wszystko byle bym była zadowolona. A przecież nie o to mi chodzi... Chodzi mi tylko o to żeby był rodzicem tak samo zaangażowanym jak ja... Oczywiście miał pomysł że będzie mu dawał w tym czasie sztuczne mleko I w ogóle mnie namawia na sztuczne cały czas, bo wtedy Witu może będzie więcej spał a my nie zwariujemy. No ale nie daję się. Cytat:
Chrzcimy 21 grudnia. Cytat:
Cytat:
Barki mnie bolą strasznie też A co do spania... 8 godzin dla miesięcznego malucha to chyba trochę dużo bez jedzenia. Może jednak wybudzaj ją? Macie problemy z przybieraniem? Cytat:
Co do główki o mój na leżąco prawie w ogóle nie podnosi. Ale on nie lubi strasznie na brzuchu, zaraz płacze. Za to jak go biorę na ramię do odbicia to rozgląda się jak szalony Aż mu przytrzymuję czasem bo boję się że wymachuje nią za bardzo. |
||||
2014-12-02, 10:03 | #872 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 430
|
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014
Dzień dobry dziewczyny
Cytat:
ever_92 jak ściągasz mleko to masuj/uciskaj (delikatnie of korz) sobie pierś, zmieniaj ustawienie sutka w lejku, zmieniaj pierś. Ważne jest aby zrobić sobie cykl ściągania a nie tylko np. 5 minut jedna pierś i koniec. Pierś często "puszcza" mleko nawet jak nam się wydaje że jest już pusta i nic tam nie ma, albo po jakiejś chwili od podpompowania. Warto zrobić sobie kilka zmian piersi bo pierś postymulowana może jeszcze oddać mleko po jakimś czasie. To najlepiej widać jak ściąga się mleko laktatorem elektrycznym, w którym są dostępne różne tryby ściągania (tryb podpompowywania i tryb właściwego ściągania). Pisałyście też że jakieś tam kuzynki/koleżanki stwierdzały że mleko jest mało wartościowe bo jakieś takie przezroczyste, a właśnie takie mleko leci do butelki podczas ściągania. Dopiero odpowiednia ilość ściągniętego mleka w butelce daje efekt kremowego koloru więc nie kolor stanowi wartość mleka. Dziewczyny jak chcecie karmić swoje maluchy własnym mlekiem, a macie jeszcze problem z ilością to ja naprawde polecam kupić sobie laktator elektryczny i rozbujać laktację. Jestem żywym dowodem że się da, bo obecnie mam nadmiar mleka (z czego się cieszę oczywiście) a miałam na początku duży problem z wykarmieniem na własnym mleku. Jeszcze mi stoi w szafce puszka mleka Bebilon której na szczęście nie muszę na razie otwierać.. Jak sobie przypomnę jak było i jak jest teraz to mi się "japa" śmieje. A tak się stresowałam tym że susza w piersiach. Kupno laktatora to wydatek opłacalny, bo kupowanie mleka, a bedzie trzeba go coraz więcej bo bobasy rosną, to spory wydatek, laktator wychodzi w ogólnym rozrachunku taniej. Mój młody jest 2 tygodnie starszy od Twojej Emily obecnie 7 tydzień, ale już od dłuższego czasu standardowo wciąga 130-150 ml mleka, ostatnio raczej 150.. a wczoraj to nawet ok. 180 wypił. Teraz zastanawiam się czy to czasem nie za dużo.. ale on zjada tyle bo tak chce, a jak ma dość to zaciśnie usteczka i koniec picia, więc nie ma opcji że dziecko jest karmione "na siłę". Kurcze ja już zgłupiałam czy to czasem nie za dużo, czy w sam raz..
__________________
MAKSymalnie przeszczęśliwa |
|
2014-12-02, 10:05 | #873 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 835
|
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014
Hej pisze juz 4 raz do Was.. Najpierw na kkmpie który się wyłączył w trakcie pisania posta.. A pozniej 2 razy w później jak juz prawie kończyłam wcisnelam coś i szlag wszystko trafił.. No ale nie poddaje się..
Wczoraj ciężki wieczór był.. Mały sam nie wiedział czego chce... Poszedł spać o 12 w nocy a zawsze chodził po 21.. Kupka go chyba meczyla bo jak zrobił i go przewinelam to zaraz zasnal.. Dziewczyny czy możliwe jest to ze dwumiesiecznemu dziecku wyzynaja się zabki? Julek ostatnio zaczął się bardzo slinic stal się marudny i pakuje raczki do buzi.. JgZ sama nie wiem czy to skok rozwojowy czy jak.. Zazdroszczę posiadania umiejętności wiązania chusty.. Super sprawa.. Ja ani nie umiem ani nie mam chusty.. A przydałoby się i jedno i drugie bo Julinek to synus mamusi i najchętniej przesiedzialby u mnie na rękach.. Teraz Julek śpi co chwile wiercac się.. Nowa Ślicznotka ta Wasza Majunia Morti domyślam się co przezywalas podczas szczepienia, u mnie było to samo.. Jeden wielki ryk.. I mały wieczorem po szczepieniu był strasznie niespokojny..
__________________
11 luty - 2 kreseczki 14 luty- bicie serduszka 3 październik- termin porodu Chłopiec Juliusz Pierwsza Dzidziolinka 41/40 Mój Aniołeczku |
2014-12-02, 10:09 | #874 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 4 259
|
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014
Ever matko ile Emily spi. Zazdroszcze Tz maja tez no ale przerwy na jedzonko.
My oboje kapiemy z Tz, mamy lezaczek.
__________________
Razem od: 28.01.2008 r. Zaręczeni od: 28.01.2010 r. Nasz dzień: 21.07.2012 r. 31.10.2014 Majunia nasz Skarb 8.05. Pierwsze kopniaczki Fasolinka |
2014-12-02, 10:14 | #875 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 835
|
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014
Isgaard- zazdroszczę Ci takiej ilości mleka.. Ja staram się ostatnio robić wszystko aby laktację rozkręcić.. Staram się częściej ściągać.. Zobaczymy.
Nowa . A co u Siasiola? Pisałam do niej na priv ale nie odpisała jak się czuje jak urodziła? A i rzeczywiście piękny ten komplecik który ma na sobie Majeczka
__________________
11 luty - 2 kreseczki 14 luty- bicie serduszka 3 październik- termin porodu Chłopiec Juliusz Pierwsza Dzidziolinka 41/40 Mój Aniołeczku |
2014-12-02, 10:20 | #876 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 4 259
|
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014
Isgaard wziełam metra bo akurat usnela i niby 62 cm
Dziękujemy za komplementy ciocie ---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:17 ---------- Gosiu napisalam Ci wiad
__________________
Razem od: 28.01.2008 r. Zaręczeni od: 28.01.2010 r. Nasz dzień: 21.07.2012 r. 31.10.2014 Majunia nasz Skarb 8.05. Pierwsze kopniaczki Fasolinka |
2014-12-02, 10:21 | #877 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 991
|
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014
Mortisha i poczwarka pocieszyłyście mnie z tą główką
__________________
Oleńka 05.10.2014 |
2014-12-02, 10:22 | #878 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 4 259
|
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014
[B]Poczwarka[B] to faktycznir mialas rozmowe z małzem.
Ale to tak jest. Tata bedzie sie staral, pomagal ale nigdy nie odczuje tego wszystkiego do konca...
__________________
Razem od: 28.01.2008 r. Zaręczeni od: 28.01.2010 r. Nasz dzień: 21.07.2012 r. 31.10.2014 Majunia nasz Skarb 8.05. Pierwsze kopniaczki Fasolinka |
2014-12-02, 10:35 | #879 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 430
|
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014
Cytat:
Kurcze a ja mam chustę, ale nie używam (na razie) bo moje dziecko nie jest noszone i nie pcha się na ręce, więc na razie nie mam potrzeby uwalniania własnych rąk. nowa8686 eeee to duża dziewczynka a wygląda na taką malusią Kurde drogie to nosidło ergobaby... ale moze też kupię na przyszłość.. poczwarkah U mnie z TŻ'em trochę podobnie, bo ma swoje wychodne (siatkówka 2x w tygodniu, sauna..) chociaż pracuje na swoim więc go godziny etatu nie obowiązują, no i trochę nie wytrzymałam ostatnio bo też mam wrażenie że pomaga a nie jest rodzicem. Co z tego że wszystko zorganizuje, załatwi, kupi, poda, przyniesie, jak tu chodzi o te godziny przebywania z małym, z faktyczną opieką, wiedzą odnośnie potrzeb i "obsługi" małego. Aczkolwiek nie ma dramatu bo bez problemu przewinie, ubierze, nakarmi, odbije, tylko niestety ja to muszę koordynować i podpowiadać, no ale to chyba już tak musi być że jeden jest kierownik a drugi podwładny. Mnie raczej wkurza to, że wieczorem jak wychodzi na siatę to ja bym się zdrzemnęła, a tak to muszę czuwać przy małym no i zmęczenie narasta..
__________________
MAKSymalnie przeszczęśliwa |
|
2014-12-02, 10:50 | #880 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 398
|
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014
Cytat:
Przy ząbkach chyba byłyby rozpulchnione dziąsła w miejscu pchania się ząbka - można zapytać pediatry o to My sobie właśnie gadulimy nie ma to jak urocze AŁUUUU
__________________
Asia 28.09.2014 Bąbelek TP 23.02.2017 - 33/40 |
|
2014-12-02, 12:14 | #881 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 379
|
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014
Gosiakk23 wczoraj mój mąż mi powiedział, że Wiktorkowi wychodzi ząb. Wysmialam go, że to za wczesnie, że mu się zdaje itd. On się upierał żeby mi pokazać, w końcu jak mały płakał i otwierał buzię to zobaczyłam faktycznie w jednym miejscu taka biała kropkę, normalnie jakby ząb, nie wiem czy to możliwe żeby tak wcześnie , ale juz się nie sprzeczam z mężem bo serio wygląda to jak ząb
---------- Dopisano o 13:14 ---------- Poprzedni post napisano o 13:11 ---------- Mojra87 my mówimy a, E, u, o, gu... potem ja mówię ooo ola, aaa ala itd. Ile przy tym mały ma radości
__________________
Już z nami jest Wikuś 04.10.2014r. |
2014-12-02, 12:23 | #882 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 387
|
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014
hey
Ja tylko na chwilkę dzis idziemy na konsultację do rehabilitanta, to trzymajcie kciuki żeby było wszystko ok. Buziaki
__________________
Nasz wielki dzień 21.05.2011r. 23.09.2014 Michałek |
2014-12-02, 12:26 | #883 | |||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 12 344
|
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014
poczwarkah- współczuję kłótni z mężem. Doskonale Cie rozumiem. Ja z moim te miałam parę motywacyjnych rozmów. Mam nadzieje, że szybko wam się ułoży to wspólne rodzicielstwo. Ściskam
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________
Nigdy się nie dowiesz jak silna jesteś, dopóki siła nie będzie Twoim jednym wyborem. Edytowane przez elianka Czas edycji: 2014-12-02 o 12:30 |
|||||
2014-12-02, 12:28 | #884 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 4 259
|
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014
Moja/tez od kilku dni wklada paluszki do buzki.
Magsik kciuko
__________________
Razem od: 28.01.2008 r. Zaręczeni od: 28.01.2010 r. Nasz dzień: 21.07.2012 r. 31.10.2014 Majunia nasz Skarb 8.05. Pierwsze kopniaczki Fasolinka |
2014-12-02, 12:31 | #885 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 379
|
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014
Magsik trzymamy kciuki
__________________
Już z nami jest Wikuś 04.10.2014r. |
2014-12-02, 12:36 | #886 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 835
|
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014
Poczwarko to rzeczywiscie Witu daje do wiwatu.. Ech.. W takim razie ja grzesze wkurzajac się ze mały czasami sobie pomarudzi.. Bidulko..
A z tz to pewnie chwilowa złość, w momencie złości i frustracji.. ---------- Dopisano o 13:36 ---------- Poprzedni post napisano o 13:32 ---------- Katrina moze rzeczywiście to zabek ja muszę podejrzeć dziaselka u mojego Tez tak sobie rozmawiam z Julinkiem A on ze mną Jak przestaje to mam wrażenie ze zaczepia mnie abym jeszcze gadała Magsiku ogromne kciukaski!!!!
__________________
11 luty - 2 kreseczki 14 luty- bicie serduszka 3 październik- termin porodu Chłopiec Juliusz Pierwsza Dzidziolinka 41/40 Mój Aniołeczku |
2014-12-02, 12:51 | #887 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 12 344
|
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014
Też tak robimy! Uwielbiam to <3
__________________
Nigdy się nie dowiesz jak silna jesteś, dopóki siła nie będzie Twoim jednym wyborem. |
2014-12-02, 13:46 | #888 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 866
|
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014
Cześć, mamusie!
Mój aniołek od niedzieli bardzo niespokojny, ewidentnie brzuszek, a już myślałam, że go to ominie. Cóż, przynajmniej czuję, że mam dziecko . U nas też rączki wędrują do buzi i ślinimy się. Poczwarkah, przykro mi z powodu kłótni z mężem. U nas też ostatnio jakaś nieprzyjemna sytuacja była, Mały marudzi ledwie trzeci dzień, ale już się niewyspałam0 i poszłooo! Jak "obsługiwałam" wiecznie wrzeszczącego pierwszego synka to w moim małżenstwie też jakoś gorzej było. Jak człowiek zmęczony, to nie ma siły na jakiekolwiek relacje. Nawet myślenie, zanim się coś powie jest mega wysiłkiem. Nie przejmuj się, przy absorbującym dziecku niestety tak to czasem wygląda, że wybuchają kłótnie, albo po prostu nieprzyjemne sytuacje, których w "normalnych" okolicznościach pewnie by nie było.
__________________
Adaś- 26.09.2014 |
2014-12-02, 14:05 | #889 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 12 344
|
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014
Ale nasz Synek dziś zrobił tatusiowi psikusa.
Mój mąż odmawiał brania ceratki do przewijania, bo przecież "jemu dziecko nie sika". Taa, jasne. No i dziś podczas tego puszenia się jak to tatuś fantastycznie umie przewijać dziecko siuu i się koncertowo spompowało na kanapę bo tatuś tylko tetre pod tyłek podłożył. Na kanapę i na tatusia, żeby lekcje utrwalić :brzyda l: Jestem podła jędza, bo jak zobaczyłam fontannę to uśmiechnęłam sie pod nosem i wyszłam z pokoju zostawiając męża z czyszczeniem kanapy. Coś czuje, że sie przeprosi z ceratkami
__________________
Nigdy się nie dowiesz jak silna jesteś, dopóki siła nie będzie Twoim jednym wyborem. |
2014-12-02, 16:59 | #890 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 387
|
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014
wróciliśmy
mamy lekką asymetrię i to w zasadzie na własne życzenie, bo ciołki nie zauważyliśmy, że w większości patrzy w jedną stronę i wygina ciałko w literę C jak patrzy w tą stronę. Na razie mamy z nim sami ćwiczyć, podchodzić do niego z tej strony co mniej patrzy, uczyć się prawidłowo go podnosić, kłaść na brzuszku rączkami podpartymi na łokciach. Główkę z jednej strony ma spłaszczoną. Jestem trochę podłamana, za miesiąc mamy iść na kontrolę i zobaczymy czy coś się poprawia. Sorki, że tylko o sobie ale nie nadrobiłam was i nie wiem co się dzieje na forum.
__________________
Nasz wielki dzień 21.05.2011r. 23.09.2014 Michałek |
2014-12-02, 17:29 | #891 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 195
|
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014
Elianka też bym nie pomogła
Zamówilismy nosiło na all, w czwartek powinno być Mój kręgosłup już się cieszy Łucja ma zapalenie oskrzeli Dostała antybiotyk, trzeci w swoim życiu i drugi od kiedy poszła do przedszkola... Pytanie do dziewczyn kp. Czy wasze dzieci jedzą regularnie,czy nadal na żądanie? ---------- Dopisano o 18:29 ---------- Poprzedni post napisano o 18:24 ---------- Cytat:
|
|
2014-12-02, 18:01 | #892 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 387
|
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014
Cytat:
Załamuje sie bo nie umiem tych wszystkich podnoszeń, a Michał przy tym krzyczy
__________________
Nasz wielki dzień 21.05.2011r. 23.09.2014 Michałek |
|
2014-12-02, 18:04 | #893 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 906
|
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014
|
2014-12-02, 18:05 | #894 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 4 259
|
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014
Magsiku powolutku ogarniecie.
U nas nadal na zadanie
__________________
Razem od: 28.01.2008 r. Zaręczeni od: 28.01.2010 r. Nasz dzień: 21.07.2012 r. 31.10.2014 Majunia nasz Skarb 8.05. Pierwsze kopniaczki Fasolinka |
2014-12-02, 18:13 | #895 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 12 344
|
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014
Magsik takie małe ciałko jest jak plastelina. Zaraz się "naprawi". <hug>
Ja próbowałam wprowadzić stały rytm bo my mm... i skończyło się ba wrzaskach i dzikim ulewaniu. Odpuściłam. Je mniej więcej co trzy godziny a w nocy co 4. Czasem opuszcza jeden posiłek i wtedy nie je 6 godzin. On decyduje a ja widzę, że to mu służy
__________________
Nigdy się nie dowiesz jak silna jesteś, dopóki siła nie będzie Twoim jednym wyborem. |
2014-12-02, 20:20 | #896 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014
Dobry wieczor, My cycujemy...
Dzien udany- odwiedziny kumpeli, kolejny przedmiot zaliczony na 5. Jutro odwiedziny 6 dniowego kumpla Olinka Jeśli chodzi o kp to u nas nadal na zadanie. Chcialabym, zeby w koncu jadl "co iles" a nie na zawolanie... Chociaz widze juz postepy bo bardziej sie najada. Potrzebuje chyba bardziej pociumkania cyca... Magsik glowa do gory...Maluszek musi sie do cwiczen przyzwyczaic, na pewno z dnia na dzien bedzie lepiej. Kciuki za Was ! Wiecie co, swieta blisko, ja sie ich normalnie boje. Przyjezdza brat z narzeczona i 3 letnim synem, a pozniej rodzina z poludnia polski z 3,5 letnim dzieckiem .Ja na codzien siedze z Olinkiem w salonie, tam mamy lozeczko turytyczne itp, a tu nagle zwali sie rodzina, halas dzieci..,Masakra ! Troche nam to rozbije tryb dnia a oni troche posiedza..
__________________
Mój największy Sukces. Oli- 23.10.14 |
2014-12-02, 20:34 | #897 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 12 344
|
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014
PurBlanka - Gratuluję egzaminu
Ja też się trochę obawiam świąt bo my wyjeżdżamy na cały ten czas i będziemy nocować w różnych miejscach. Na ślad rytmu dnia nawet nie liczę. Nastawiam się na gypsy style - rano wsadze młodego do chusty a wyjmę wieczorem
__________________
Nigdy się nie dowiesz jak silna jesteś, dopóki siła nie będzie Twoim jednym wyborem. |
2014-12-02, 20:42 | #898 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 387
|
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014
A wy jak bierzecie dziecko na ręce? Te wszystkie chwyty mnie przerażają, jutro będę siedzieć, oglądać filmiki i się uczyć, nawet odbijanie mnie teraz przeraża, bo jest ciężko prawie 6kg sobie przerzucić przez ramię. Mam się uczyć z tegohttp://zawitkowski.pl/wiedziec_wiecej/
__________________
Nasz wielki dzień 21.05.2011r. 23.09.2014 Michałek |
2014-12-02, 20:45 | #899 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Lubuskie
Wiadomości: 313
|
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014
Hej Laseczki!
Trochę mnie nie było, ale przez weekend siedziałam u mamy (TŻ w delegacji) i walczyłam o kp. Dziękuję Wam bardzo za motywację i rady, szczególnie Poczwarce i Isgaard (laktator elektryczny w drodze ). Myślę, że jeśli chodzi o kp to ruszyło i jest dużo lepiej, teraz jestem dobrej myśli i będę działała, żeby wyrównać sobie lewą pierś, bo jest o dwa rozmiary mniejsza niż prawa. Pytałyście, jak poznać czy dziecko wypija mleko drugiej fazy. Tak jak pisała Dariuska po kupie i sposobie ssania. U mnie jest tak, że Łucja najpierw mocno pracuje i potem ssie miarowo i wolno (można to zaobserwować). Po wprowadzeniu zmian widać u niej takie ssanie, kupy są dużo większe i dużo więcej sika. Ciekawe jak z wagą? W piątek idę do lekarza to zobaczymy. Morti, karmię jak na żądanie, ale to wychodzi co jakieś 2-3 godziny, rzadziej częściej. Był też temat higieny dziewczynek: ja tam myję i pucuję jak siebie. Po pierwsze tak kazała pediatra, a po drugie sama bym się czuła niekomfortowo. Poza tym skłonił mnie do tego ten artykuł: http://dzieciowo.pl/2014/08/jak-dbac...dszkolaka.html. Polecam mamom dziewczynek. W ogóle w Małej zaszła jakaś zmiana, bo śpi od 21 do 11 z przerwami na karmienie i zmianę pieluchy. potem śpi w dzień po ok. 40-60 min jakieś cztery razy, także jestem w szoku. Na dwór wychodzimy rzadko i na krótko, ale chcę wprowadzić regularne spacery, coby dzieć miał wszystko ułożone. Przykro mi Dziewczyny, jak czytam o waszych problemach z TŻtami. Trzymam kciuki, aby Wam się wszystko ułożyło. Magsik, ja tak odbijam i jest ok. Najważniejsze to się przełamać jeśli chodzi o strach, i nie wyginać na bok, bo siada kręgosłup. My też mamy podejrzenie asymetrii, dlatego w piątek idę do lekarza i zobaczymy co powie. A jeśli chodzi o Zawitkowskiego to ubolewam mega mocno, że nie mieszkam w Warszawie i nie mogę skorzystać z jego porad osobiście. Aha, i w ramach relaksu po stresującym tygodniu poszłam do salonu i wybrałam sobie sukienkę ślubną miała być krótka, w stylu lat 60-tych, a wyszła długo do ziemi i na kole
__________________
"Razem, młodzi przyjaciele!... W szczęściu wszystkiego są wszystkich cele" 2 października 2014 o godz. 11.10 urodziła się ŁUCJA Edytowane przez Koralinka86 Czas edycji: 2014-12-02 o 20:56 |
2014-12-02, 20:53 | #900 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 379
|
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014
Magsik ja mam ten sam problem co Ty. Mały ciągle patrzy tylko w jedną stronę i ma główkę trochę splaszczona. Odwracam go ciągle na drugi bok ale on jest cwany i się sam przekręca.
---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:50 ---------- Wiktor przespal dziś w zasadzie cały dzień, prawie nigdy mu się to nie zdarza. Nawet ja 2 godz z nim pospalam. Odsypial nocke bo zasnął wczoraj o 24.30. Ciekawe jak będzie dziś. Teraz leży ze mną, jeszcze nie śpi
__________________
Już z nami jest Wikuś 04.10.2014r. |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:15.