Życie bez miłości 6

[kasia_1402]

misia_e- jestem

Napisane przez Naomi21

Ja święta kocham Boję się tylko, że tegoroczne - z uwagi na nadmiar obowiązków - przejdą ot tak i nic z nich nie będę miała Sylwestra chyba sobie w tym roku odpuszczę. Tzn. jeśli trafi się fajna opcja, to OK, ale na siłę nic nie szukam. Każdy kolejny Sylwester jest gorszy od poprzedniego. Aż mi się rzygać chce jak przypomnę sobie Sylwestra rok temu, dziesiątki pijanych facetów i jakąś zboczoną parkę proponującą mi seks w trójkącieNaprawdę - gin i tona żarcia brzmią lepiej

u mnie będzie tak samo- wódka, jedzenie, trochę płaczu i spać

Napisane przez marzycielka_

Hippi ja dołączę do tego wątku za 4 miesiące i patrzę na to z przerażeniem, bo gdy wątek został założony stwierdziłam że to nie możliwe żebym zaledwie rok później do niego dołączyła.

Ja nie cierpię świąt, znów usłyszę "żebyś sobie w końcu życie ulozyla" pobożne życzenia mojej rodziny....

zawsze i przy każdej okazji, bylebyś sobie męża znalazła, byle szybko

Napisane przez misia_e

Nie wszystkim jest tak latwo w tym "ukladaniu zycia", niestety
To dziwne, ale jak czytam wpisy mlodszych dziewczyn, to mysle zawsze , ze eeeeee ulozy im sie , maja czas. A juz zapomnialam, ze jak bylam w tym samym wieku, to tez myslalam, ze juz nie ma dla mnie nadziei i ze beznadzieja ogolna. Wiec chyba nie nalezy bagatelizowac. Taka madrosc zyciowa z okazji Swiat.

no, niestety kiedy miałam 22, 23 lata też myślałam, ze mam czas, a potem czas zaczął za..dzielać

Napisane przez Naomi21

E tam, ja też piszę od 1 części wątku i już nad grobem stoję. A nie narzekam

byle nie wpaść, ja też od pierwszego

Ale Wam mój ostatni hit napiszę, tak od marca tego roku:

kandydat numer 1:ma dziewczynę i jest we mnie bardzo zakochany ( tak, jasne-a pigs can fly),
kadndydat numer 2: zauroczony przez miesiąc, potem przestał się odzywać, odpowiadać nawet na cześć, teraz tylko patrzy...nienawistnie
kandydat numer 3: facet, z którym zaczęłam kręcić ( obcokrajowiec) uciekł do hinduskiej pustelni...na miesiąc.


polejcie mi, bo nie wytrzymam

[marzycielka_]

Napisane przez kasia_1402

zawsze i przy każdej okazji, bylebyś sobie męża znalazła, byle szybko

Noo niestety ludzie żyją z takim przeświadczeniem, że najważniejsze żeby kobieta męża miała. Ja nie chcę, ja chcę tylko kogoś z kim będę mogła spędzać wieczory i wolny czas, na razie mam tylko laptopa i psa w łóżku


Nie no tak btw, czuję, że od dziś choć trochę zmieni się moje życie, wydarzyło się coś czego bym się po sobie i kimś mi bliskim nie spodziewała, jednak jak człowiek dorośnie i przemyśli wiele, może zmienić swój świat. To miał być jeden z gorszych moich dni, a okazał się pełen pozytywnych łez. Fajnie.

[amarreto]

hej czy mogę dołączyć do was? ja co prawda przez chwilę miałam 'miłość', może nadal ją mam..ale wydaje mi się że ona ucieka..a jak o tym pomyślę to czuje się jeszcze bardziej samotna..

[misia_e]

Napisane przez kasia_1402

kadndydat numer 2: zauroczony przez miesiąc, potem przestał się odzywać, odpowiadać nawet na cześć, teraz tylko patrzy...nienawistnie
kandydat numer 3: facet, z którym zaczęłam kręcić ( obcokrajowiec) uciekł do hinduskiej pustelni...na miesiąc.


polejcie mi, bo nie wytrzymam

A co zrobilas kandydatowi nr 2?

[Grzegorz25]

A niech mnie..misia! , aż się zalogowałem , Ty żyjesz dziewczyno !

[201703061208]

Napisane przez marzycielka_

Noo niestety ludzie żyją z takim przeświadczeniem, że najważniejsze żeby kobieta męża miała. Ja nie chcę (...)

To widzę, że jest nas więcej
Ja mam teraz tyle obowiązków, że 2 najbliższe tygodnie non stop w biegu. Dzisiaj w nocy będę przygotowywać plan na jutro, bo mam zajęcia w gimnazjum i na basenie będę uczyć pierwszej pomocy z WOPR, za tydzień w sobotę też (6 godzin, myślę że jak wrócę to chyba nie wstanę z łóżka do końca dnia... Oby nam się nikt nie utopił:p
Tak bardzo chciałabym już tylko pracować (i zarabiać), uczelnia jest strasznie nużąca. W pracy mam mnóstwo energii cały dzień, a na zajęciach wytrzymać po 7h

[Naomi21]

Tak, też bym chciała tylko pracować, najlepiej na jednym etacie Cóż, może kiedyś. Nie dla mnie normalne życie

Coś mi się wydaje, że znowu tracę głos, a jutro jadę na całonocne ploty z siostrą, słabo

[9cf1d31d279bad27b001c12cbf2de6a056fa95f2_6583802d27f04]

Ale u mnie kiepska pogoda. Nic tylko zawinąć się w kocyk i spać Żeby jeszcze chociaż śnieg padał to by było jakoś milej czy przyjemniej. A tu mam tak szaro za oknem.

[9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b]

U mnie też szaro-buro :/ Ale na szczęście nie muszę dziś wychodzić

[Hipnagogia]

Teraz będę pluć jadem trochę ale większość z was chciała jesieni to macie

[9cf1d31d279bad27b001c12cbf2de6a056fa95f2_6583802d27f04]

Ja chciałam zimę, jesień jest pffe! Niech chociaż będzie biało i lekki mrozik

[misia_e]

Jesien bylaby ok, ale taka z 15 stopniami i sloncem, to o jest teraz to jest nie do przyjecia dla mnie ;p

---------- Dopisano o 18:49 ---------- Poprzedni post napisano o 18:40 ----------

Napisane przez Grzegorz25

A niech mnie..misia! , aż się zalogowałem , Ty żyjesz dziewczyno !

Tak, zyje

[201703061208]

[1=9cf1d31d279bad27b001c12 cbf2de6a056fa95f2_6583802 d27f04;49233902]Ale u mnie kiepska pogoda. Nic tylko zawinąć się w kocyk i spać Żeby jeszcze chociaż śnieg padał to by było jakoś milej czy przyjemniej. A tu mam tak szaro za oknem.[/QUOTE]
U mnie też szaro, był już śnieg ale na razie znikł. Dzisiaj wróciłam po południu i byłam taka zmęczona (po udanym dniu, jednak bardzo pracowitym) że spałam do tej pory i dalej się nie wyspałam, nawet nie chce mi się czytać neta najgorzej, że trzeba codziennie wstawać rano, nie ma opcji pospać chociaż do 9.

[Weronika1508]

Jestem singielką i dobrze mi z tym. Zastanawiam sie czy to dziwne? Rozstałam się z chłopakiem kilka chwil temu (ale widzieliśmy się 5 razy w życiu ) i poczułam ulgę. Wreszcie zajmę sie sobą, wróce do regularnej nauki na studia bo ostatnio odpuściłam a sesja za pasem. Mam 20 lat

[klaudia10113]

Hej
Mam 21 lat i nigdy nie miałam faceta i chyba nigdy nie będę miała, bo się boje jak diabli ehhhhh

[9cf1d31d279bad27b001c12cbf2de6a056fa95f2_6583802d27f04]

Witam nowe osoby

Dopadło Was już świąteczne szaleństwo? Bo ja kupuję prezenty na potęgę Zawsze kupujemy prezenty wcześniej, żeby jakoś te wydatki rozłożyć w czasie i, żeby w razie zakupów online dotarły na czas. I jak co roku mam problem z tym co kupić tacie No nie mam pojęcia.

[Naomi21]

U mnie słabo w tym roku jeśli chodzi o świąteczny nastrój, więc i świątecznego szaleństwa brak Nie mam jeszcze żadnych prezentów, nie mam nawet chęci na myślenie o tym.

Okres przedświąteczny zapowiada się wyjątkowo pracowicie, bo nie tylko w pracy mamy dosłownie zapieprz, ale i dużo dodatkowych zleceń wpadło. Ale to dobrze, co mam lepszego do roboty

[coolasana]

Cześć dziewczyny.

Ja po 6 miesiącach związku.. myślałam, że udanego, wczoraj dołączyłam znowu do grona singielek.

Ale mi dziwnie

[misia_e]

U mnie o tyle beznadziejnie, ze chcialabym w ramach swiatecznej atmosfery spotkac sie ze starymi znajomymi i co? Albo dzieci albo zajeci albo zapracowani pod koniec roku... Dorosle zycie jest przereklamowane ;]
A do tego w domu juz od jakichs 4 lat nie ma tradycji dawania sobie prezentow ("bo po co wydawac na sile na glupoty" ), wiec te swieta w ogole bez atmosfery sa dla mnie.

[marzycielka_]

U mnie w tym roku również bez prezentów, z braku funduszy niestety

Rozchorowałam się i dostałam od lekarza L4 do końca tygodnia...

[klaaa]

Ja próbuję wprowadzić się w nastrój świąteczny, słucham świątecznych piosenek, chciałam położyć sobie światełka w pokoju, ale okazały się niedziałające . Któregoś dnia wybiorę się pospacerować po starówce. Prezent dla mamy i brata kupiony, ale muszę znaleźć coś jeszcze. W tym roku zapobiegawczo poinformowałam rodzinę co chcę dostać (jedną z dwóch zupełnie mi niepotrzebnych książek za 70 zł) i jak o tym powiedziałam mamie to usłyszałam, że szkoda kasy, całe szczęście, że brat i tak mi kupi .

Chcę ładny śnieg

[9cf1d31d279bad27b001c12cbf2de6a056fa95f2_6583802d27f04]

A co to za niepotrzebna książka? Widzę klaaa, że mnie rozumiesz Śnieg też chcę! Dziś trochę padało,ale tylko odrobinę. Przez chwilę padały takie wielkie płatki, jakby wata leciała z nieba. Uwielbiam!

[misia_e]

Klaa, ja tez slucham piosenek dla podniesienia nastroju swiatecznego
Troche bzdetkow roznych kupilam sobie sama.

[klaaa]

[1=9cf1d31d279bad27b001c12 cbf2de6a056fa95f2_6583802 d27f04;49265618]A co to za niepotrzebna książka? Widzę klaaa, że mnie rozumiesz Śnieg też chcę! Dziś trochę padało,ale tylko odrobinę. Przez chwilę padały takie wielkie płatki, jakby wata leciała z nieba. Uwielbiam![/QUOTE]

A u mnie nie pada w ogóle .

ta lub ta

Misia, mam taką samą metodę, wiem, że nigdy mi nic fajnego nie kupią, więc w okolicach świątecznych kupuję pełno bzdetów.

[9cf1d31d279bad27b001c12cbf2de6a056fa95f2_6583802d27f04]

Oj, to książki zupełnie nie w moim klimacie, ale skoro Ciebie to interesuje to powinnaś dostać którąś pod choinkę

Ja kupuję prezenty, ale sama dostałam kasę od mamy,żebym sobie coś kupiła hmm, kupię sobie jakiś ciuchy, pewnie online,bo mam jakiś kupon zniżkowy ważny do końca roku. Tyle jeśli chodzi o "prezenty"

[misia_e]

Napisane przez klaaa

A u mnie nie pada w ogóle .

ta lub ta

Misia, mam taką samą metodę, wiem, że nigdy mi nic fajnego nie kupią, więc w okolicach świątecznych kupuję pełno bzdetów.

No wlasnie Kiedys mi kupowali (rodzina), teraz chyba doszli do wniosku, ze za stara jestem, chociaz ja uwazam, ze to mily gest obdarowywanie sie. Ja lubilam zawsze kupowac prezenty dla rodziny.

[Hipnagogia]

Ja też nie czuję atmosfery świąt, co więcej, w ogóle za nimi nie przepadam, dzień jak codzień tyle że wolne i z wielką ilością żarcia po którym wybija mi tylko sadło i się wkurzam Prezentów nie robię bo nie mam za co, poza tym z nikim innym świąt nie spędzam jak z rodzicami, siostrą i psem

Śniegowi mówię stanowcze i zdecydowane NIE! Dziś u mnie było nawet spoko jak na grudzień, 3 stopnie i słońce

[9cf1d31d279bad27b001c12cbf2de6a056fa95f2_6583802d27f04]

Też lubię kupować. Najpierw się głowie co by tu kupić. Ale jak widzę te zadowolone mordki to wiem,że było warto W tym roku najbardziej zaskoczę brata.
Dla innych też coś miłego. U mnie kupuje się raczej drobne prezenty, ale małe rzeczy też cieszą. Ważne,żeby były kupione z myślą o osobie obdarowanej.

[marzycielka_]

A moja mama chyba nie może pogodzić się z tym, że już ma dorosłe dzieci bo zawsze coś dostajemy na mikołaja. Nawet w tym roku mojemu żonatemu i prawie 30 letniemu bratu zrobiła paczkę

[9cf1d31d279bad27b001c12cbf2de6a056fa95f2_6583802d27f04]

Marzycielka, to miłe Moja mama jak jestem w domu na mikołajki (rzadko to bywa, bo studiuję daleko) to też mi kupuje jakieś drobnostki czy słodycze