Szukajace Ksiecia- tj 2 polowki

[justyss]

tez bez faceta mi w lato tak trudno i nudno u mnie akurat na horyzoncie ciekawego nie mam z tamtym dalam sobie spokoj bo sam sie nie odzywam wiec mam go w d.....

[n89]

O, widzę, że nie jestem tutaj sama.
Ja jestem chyba w najgorszej sytuacji- jestem sama, z nikim jeszcze nie byłam i już raczej nie będę. Jeśli do tej pory nikogo nie poznałam(a mam 18 lat) to chyba nie ma już szans Eh, jestem do niczego...

[89summer]

n89 Co Ty mówisz ! To, że masz dopiero 18 lat i nie miałaś jeszcze chłopaka to nic strasznego, może właśnie dzięki temu Twój przyszły związek będzie bardziej dojrzały .. Masz szanse i napewno jeszcze poznasz jakiegoś mężczyzne, który oszaleje na Twoim punkcie i Cię pokocha I daję sobie rękę uciąć, że nie jestes "do nieczego" !

justyss ojj trudno i nudno, masz racje ..

anczysko u mnie pogoda się właśnie zrobiła do bani, więc się z Toba solidaryzuje

[justyss]

Napisane przez n89

O, widzę, że nie jestem tutaj sama.
Ja jestem chyba w najgorszej sytuacji- jestem sama, z nikim jeszcze nie byłam i już raczej nie będę. Jeśli do tej pory nikogo nie poznałam(a mam 18 lat) to chyba nie ma już szans Eh, jestem do niczego...

ej kochana wrzuc na luz wcale nie jestes do nieczego masz jeszcze czas na wyszalenie sie poprostu musisz zachowac pogode ducha a ktos cie zauwazy i sam bedzie walil oknami i dzwiami do ciebie moze jestes niesmiala i nie dajesz szansy chlopakom??

[Lazik Kolumbus]

chciałbym w tym miejscu dodać nadzieji. szukajcie - jest nas jeszcze dużo.

[Lazik Kolumbus]

Napisane przez 89summer

n89 Co Ty mówisz ! To, że masz dopiero 18 lat i nie miałaś jeszcze chłopaka to nic strasznego, może właśnie dzięki temu Twój przyszły związek będzie bardziej dojrzały .. Masz szanse i napewno jeszcze poznasz jakiegoś mężczyzne, który oszaleje na Twoim punkcie i Cię pokocha I daję sobie rękę uciąć, że nie jestes "do nieczego" !

justyss ojj trudno i nudno, masz racje ..

anczysko u mnie pogoda się właśnie zrobiła do bani, więc się z Toba solidaryzuje

zgadzam sie z opinia summer89. Moja "milosc" z 17 latka nie wygrala proby krotkiego rozstania. Pozniej jest wiele lepiej. Trzeba byc otwartym i wychodzic do ludzi

[n89]

Napisane przez justyss

moze jestes niesmiala i nie dajesz szansy chlopakom??

Niestety jestem nieśmiała...Zawsze zresztą byłam. Myślę, że to główny powód tego, ze jest tak a nie inaczej...
Obiecalam sobie, że jeżeli oczywiście dostanę się za rok na studia, zmienię trochę swoje zasady. Dotąd nie lubilam chodzić np. na dyskoteki, do klubów, a zdecydowałam, że na studiach chcialabym wszystko zmienić- np. od razu nawiązać znajomości z ludźmi, pójść na jakąś imprezę...
Chociaż wątpię, czy kogokolwiek poznam- w tym wieku raczej wszyscy mają już swoje drugie połówki i poważne zamiary wobec nich.

[anczysko1]

Myslę że w tym wieku czyt. 18, 19 lat jeszcze nie wszyscy mają swoje drugie połówki, więc nie masz się co martwić. Znajdziesz i Ty tego jedynego. Zresztą jak każda z nas

[justyss]

Napisane przez n89

Niestety jestem nieśmiała...Zawsze zresztą byłam. Myślę, że to główny powód tego, ze jest tak a nie inaczej...
Obiecalam sobie, że jeżeli oczywiście dostanę się za rok na studia, zmienię trochę swoje zasady. Dotąd nie lubilam chodzić np. na dyskoteki, do klubów, a zdecydowałam, że na studiach chcialabym wszystko zmienić- np. od razu nawiązać znajomości z ludźmi, pójść na jakąś imprezę...
Chociaż wątpię, czy kogokolwiek poznam- w tym wieku raczej wszyscy mają już swoje drugie połówki i poważne zamiary wobec nich.

mysle ze powinnas zmienic troszke zasady dla mnie dyski i wszelkie imprezy to szczyt rozkoszy nawet tak to nazwe ja mam 19 lat i nie mam jeszcze swojej polowki a jestem osoba otwarta na swiat i ludzi uwielbiam wszelkie imprezy tylko poprostu nie moge znalezc odpowiedniego chlopaka chyba to nie moj czas . Mysle ze juz teraz mozesz robic male kroczki w niesmialosc po pierwsze znajdz sobie fajnych rozrywakowych znajomych ..ja tez bylam niesmiala ale od LO to sie zmienilo i nic z tego okresu nie zalujetrzeba byc wiernym swoim zasada ale mowie ci potem bedziesz zalozwac ze tak dlugo czekalas na odkrycie przyjemnosci z imprez itp one pomagaja przetrwac samotnosc ...dla mnie to taka terapa troche

[anczysko1]

Imprezy to na pewno terapia Chociaż nie zawsze... n89 musisz się otworzyć na innych ludzi wierz mi, że warto

[bini6]

Napisane przez n89

O, widzę, że nie jestem tutaj sama.
Ja jestem chyba w najgorszej sytuacji- jestem sama, z nikim jeszcze nie byłam i już raczej nie będę. Jeśli do tej pory nikogo nie poznałam(a mam 18 lat) to chyba nie ma już szans Eh, jestem do niczego...

Jeszcze cale zycie przed toba swpotkasz kogos napewno nie martw sie ja mam 24 lata i tez nikogo nigdy nie mialam glowa do gory

[89summer]

Napisane przez justyss

mysle ze powinnas zmienic troszke zasady dla mnie dyski i wszelkie imprezy to szczyt rozkoszy nawet tak to nazwe ja mam 19 lat i nie mam jeszcze swojej polowki a jestem osoba otwarta na swiat i ludzi uwielbiam wszelkie imprezy tylko poprostu nie moge znalezc odpowiedniego chlopaka chyba to nie moj czas . Mysle ze juz teraz mozesz robic male kroczki w niesmialosc po pierwsze znajdz sobie fajnych rozrywakowych znajomych ..ja tez bylam niesmiala ale od LO to sie zmienilo i nic z tego okresu nie zalujetrzeba byc wiernym swoim zasada ale mowie ci potem bedziesz zalozwac ze tak dlugo czekalas na odkrycie przyjemnosci z imprez itp one pomagaja przetrwac samotnosc ...dla mnie to taka terapa troche

Zgodzę się z Tobą, bo przecież chodzenie na imprezy, dyskoteki czy jakikolwiek wypad ze znajomymi daje nam duże prespektywy, a przede wszystkim pozwala nam się rozerwać i poznać kogoś. Ja rozumiem, że niektórym jest trudno na początku się przełamać, ale watro powalczyć z samym sobą, żeby póżnije nieżałować, że się czegoś w młodości nie zakosztowało ..
Wszystko jest dla ludzi dlatego trzeba korzystać z życia, ale z rozumem !

n89 powinnaś się przełamać i bawić się póki jesteś młoda. Kiedy będziesz mieć te 40-50 lat, może być za późno ( choć wtedy też można poznać kogoś ) albo wtedy już nie będziesz umiała się być z mężczyzną, jeśli do tej pory nie miałaś okazji. Mamy wakacje, więc wybierz się gdzieś. Próbuj walczyć z nieśmiałości i nie wmawiaj sobie absolutnie, że już nikogo nie poznasz i, że jesteś do niczego. Masz jeszcze kawał życia przed sobą i napewno poznasz chłopaka dla, którego będziesz wszystkim !

[ilo16na]

Tak to Was tylko czasem zerkam.Bo ja nie szukam juz.Przeniose sie na inny watek z spolecznosci chyba bo niestety rzadko sie widujemy bo on duzo pracuje.

A jutro wyjezdzam do Wawy do siory na tydzien lub dwa.
Dobrze ze ma neta

jak to sie mowi:Szukajcie a znajdziecie

[n89]

Napisane przez bini6

Jeszcze cale zycie przed toba swpotkasz kogos napewno nie martw sie ja mam 24 lata i tez nikogo nigdy nie mialam glowa do gory

Jesteś "singlem z wyboru" czy po prostu nie miałaś szczęścia do facetów?


Ja w tej chwili główny nacisk kładę na szkołę- od września zaczynam naukę w klasie maturalnej, a zdanie matury i studia to mój priorytet, a zarazem największe marzenie. Raczej wszyscy będą się teraz więcej uczyć, więc ja będzie dobrze, to może uda mi się dogadać z koleżanką tylko na Sylwestra, i to będzie moja impreza.
Inaczej rzecz na się na studiach- jest bardzo dużo imprez studenckich itd. Nauka wtedy też wygląda wtedy inaczej niż w liceum na przykład, czasmi trudno jest np. zdobyć książki do egzaminów, więc pomaga wtedy grupowe uczenie się. Myślę, że to zbliża do siebie ludzi.
Na studia nie mogę wybrać się niestety do mojego miasta(Gliwice), bo jest tu tylko politechnika, a ja chciałabym studiować filologię polską. Biorę więc pod uwagę Katowice, Rybnik i Opole. Mam nadzieję, że(jezeli oczywiście się dostanę) znajdą się tez ludzie z Gliwic Na stronie uczelni, na którą się wybieram, jest forum odnośnie rekrutacji. Czytałam trochę i widziałam, że wszyscy ludzie z danego kierunku chcą się poznać, w październiku organizują sobie spotkania. Pomyślalam sobie, że może za rok, jakbym wiedziała już że się dostałam, też spróbować wspólnie ze wszystkimi zorganizować takie spotkanie, w miejscu gdzie wszystkim by pasowalo? A może spróbować znaleźć sobie mieszkanie z innymi osobami?
Zawsze od czegoś trzeba zacząć małymi kroczkami, może uda mi się "przechytrzyć" własny charakter i zapomnieć o tym, co było kiedyś?
Mam nadzieję, że za 10 lat będą szczęśliwa i będę się tylko śmiać z tego, że kiedyś tak lamentowałam, że jestem sama

[atka83]

Napisane przez ilo16na

Tak to Was tylko czasem zerkam.Bo ja nie szukam juz.Przeniose sie na inny watek z spolecznosci chyba bo niestety rzadko sie widujemy bo on duzo pracuje.

A jutro wyjezdzam do Wawy do siory na tydzien lub dwa.
Dobrze ze ma neta

jak to sie mowi:Szukajcie a znajdziecie

No widzicie,Ilona desperatka już znalazła chłopa wy też znajdziecie


Sorki musiałam.

[89summer]

Ilona gratuluje
No i oczywiście bądź szczęśliwa !

n89 bardzo ambitne plany i podziwniam zaangażowanie. Ja jestem w Twoim wieku, ale jeszcze nie wiem, na którą uczelnię się wybiore, choć wiem co chiałabym studniować .. narazie mam wakacje i nie myśle o szkole

[n89]

Napisane przez 89summer

Ilona gratuluje
No i oczywiście bądź szczęśliwa !

n89 bardzo ambitne plany i podziwniam zaangażowanie. Ja jestem w Twoim wieku, ale jeszcze nie wiem, na którą uczelnię się wybiore, choć wiem co chiałabym studniować .. narazie mam wakacje i nie myśle o szkole

Ja też muszę pogratulować Ilonie- cieszę się, że Ci się udało


A jeśli chodzi o szkołę to ja tylko powtórzyłam sobie epoki z polskiego i teraz czytam lektury na poziom rozszerzony.
Są wakacje, ale ja nie potrafię myśleć o czymś innym, jak o maturze.

[bini6]

Napisane przez n89

Jesteś "singlem z wyboru" czy po prostu nie miałaś szczęścia do facetów?


Ja w tej chwili główny nacisk kładę na szkołę- od września zaczynam naukę w klasie maturalnej, a zdanie matury i studia to mój priorytet, a zarazem największe marzenie. Raczej wszyscy będą się teraz więcej uczyć, więc ja będzie dobrze, to może uda mi się dogadać z koleżanką tylko na Sylwestra, i to będzie moja impreza.
Inaczej rzecz na się na studiach- jest bardzo dużo imprez studenckich itd. Nauka wtedy też wygląda wtedy inaczej niż w liceum na przykład, czasmi trudno jest np. zdobyć książki do egzaminów, więc pomaga wtedy grupowe uczenie się. Myślę, że to zbliża do siebie ludzi.
Na studia nie mogę wybrać się niestety do mojego miasta(Gliwice), bo jest tu tylko politechnika, a ja chciałabym studiować filologię polską. Biorę więc pod uwagę Katowice, Rybnik i Opole. Mam nadzieję, że(jezeli oczywiście się dostanę) znajdą się tez ludzie z Gliwic Na stronie uczelni, na którą się wybieram, jest forum odnośnie rekrutacji. Czytałam trochę i widziałam, że wszyscy ludzie z danego kierunku chcą się poznać, w październiku organizują sobie spotkania. Pomyślalam sobie, że może za rok, jakbym wiedziała już że się dostałam, też spróbować wspólnie ze wszystkimi zorganizować takie spotkanie, w miejscu gdzie wszystkim by pasowalo? A może spróbować znaleźć sobie mieszkanie z innymi osobami?
Zawsze od czegoś trzeba zacząć małymi kroczkami, może uda mi się "przechytrzyć" własny charakter i zapomnieć o tym, co było kiedyś?
Mam nadzieję, że za 10 lat będą szczęśliwa i będę się tylko śmiać z tego, że kiedyś tak lamentowałam, że jestem sama

Nie mialam szczescia do facetow ja tez w tym roku zdaje mature i chcialabym isc na studia i tylko teraz o tym marze ja teraz tak do tego podchodze jak poznam kogos to super a jak nie no to trudno nie ja pierwsza i nie ostatnia bede stara panna

[justyss]

cale zycie przed nami kobiety glowa do gory idzcie za moim przykladem

[89summer]

Napisane przez justyss

cale zycie przed nami kobiety glowa do gory idzcie za moim przykladem

To ja idę w Twoje ślady, a co ! Trzeba się cieszyć tym co się ma ..

[anczysko1]

To ja idę razem z wami Cieszmy się

[justyss]

to mam nadzieje ze inne kobiety beda sie dopisywac


ja sie wczoraj swietnie bawilam na dyskotece az musze wam to napisax poznalam fajniego chlopaka rok mlodszy ode mnie wytanczylam sie z nim pogadalam bylo bardzo milo dzis powoli umieram bardzo boli mnie gardlo tylko zeby nie zachorowac : / a jutro znow szara rzeczwywistosc i do pracy

[annemon]

W moim mieście dziś ładna pogoda, więc wybieram się na długi spacer ze znajomym. Gdy wracałam z kościoła, nabrałam ochoty na spotkanie i spacer. Jutro może być już deszczowo. A jak tam plany na dziś u was?

[Lazik Kolumbus]

Napisane przez 89summer

Zgodzę się z Tobą, bo przecież chodzenie na imprezy, dyskoteki czy jakikolwiek wypad ze znajomymi daje nam duże prespektywy, a przede wszystkim pozwala nam się rozerwać i poznać kogoś. Ja rozumiem, że niektórym jest trudno na początku się przełamać, ale watro powalczyć z samym sobą, żeby póżnije nieżałować, że się czegoś w młodości nie zakosztowało ..
Wszystko jest dla ludzi dlatego trzeba korzystać z życia, ale z rozumem !

n89 powinnaś się przełamać i bawić się póki jesteś młoda. Kiedy będziesz mieć te 40-50 lat, może być za późno ( choć wtedy też można poznać kogoś ) albo wtedy już nie będziesz umiała się być z mężczyzną, jeśli do tej pory nie miałaś okazji. Mamy wakacje, więc wybierz się gdzieś. Próbuj walczyć z nieśmiałości i nie wmawiaj sobie absolutnie, że już nikogo nie poznasz i, że jesteś do niczego. Masz jeszcze kawał życia przed sobą i napewno poznasz chłopaka dla, którego będziesz wszystkim !

pozwole na maly off top. Ile Ty masz lat (tak w przedziale), Summer?
W zasadzie to pytanie do n89 .

[anczysko1]

Lazik Kolumbus widze że jednak posłuchałeś dobrych rad dziewczyn z wątku: rocznik 91 i jednak tu zawitałeś

[n89]

Napisane przez Lazik Kolumbus

pozwole na maly off top. Ile Ty masz lat (tak w przedziale), Summer?
W zasadzie to pytanie do n89 .

Mam 18 lat.

[89summer]

Napisane przez Lazik Kolumbus

pozwole na maly off top. Ile Ty masz lat (tak w przedziale), Summer?
W zasadzie to pytanie do n89 .

Już nie wiem do kogo było to pytanie. Nie rozozumiałam troche tego hehe .. ale jeśli do mnie to ja też 18, co widać w roczniku
A czemu pytasz jeśli ja moge zapytać ?

[anczysko1]

No właśnie co to ma do rzeczy?

[89summer]

Upss chyba sie nie dowiem co to ma do rzeczy ?

Jak tam dziewczynki "szukanie księcia", a raczej czekanie na niego ..
Coś wątek umiera, to chyba każda już ma jakiegoś ..

[annemon]

Ja nie wiem, czy już znalazłam księcia, ale faktem jest, że spotkania i rozmowy z moim znajomym są bardzo miłe i z ochotą czekam na kolejne.