Styczniowe mamusie 2015, cz. X (porodówka :) )

[Szczeperka]

Napisane przez Martusia1499

Szczeperka kurde mi wszyscy mówią o tej wyprawce a ja już nie mogę tego słuchać wie ktoś w ogóle co tam dokładnie jest ?

Dopóki nie dostaniesz to się nie dowiesz :-D mi też o tym mówi coraz więcej osób i coraz większy mam do tego dystans :-D

[madzikuu]

Pacynka bądź dobrej myśli a wszystko będzie na pewno dobrze teraz będą tylko zmartwienia a dzieciaczek silny więc dacie sobie rade

---------- Dopisano o 21:13 ---------- Poprzedni post napisano o 21:11 ----------

Napisane przez Szczeperka

Dopóki nie dostaniesz to się nie dowiesz :-D mi też o tym mówi coraz więcej osób i coraz większy mam do tego dystans :-D

hej ja sobie jaja robie a nie na poważnie z a wyprawką :P jakoś mnie takie rzeczy (reklamy, konkursy itp) nie bawią..

[Martusia1499]

Napisane przez czarnadamaxd

Przeniesli mnie juz do pokoju dla rodzicow obok malego i jesteem w szoku. Jakbym w hotelu byla. Jednoosobowy pokoj, tv z kablowka, 2 fotele stolik, balkon. Pokoj zamykany na klucz a drzwi oddzialu na haslo. kuchnia do dyspozycji. I moje malenstwo na koncu korytarza ♡ tylko ze tak sie u niego zasiedzielismy ze przegapilam kolacje. Apropo jedzenia to bardzo smaczne, duzo i 3 menu do wyboru. na sniadanie samemu sie sobie bierze co sie chce i ile chce, na obiad zupa, drugie danie, deser i jakas surowka/salatka

To super, że macie takie warunki, łatwiej będzie wam znieść ten pobyt

[Pacynka]

[QUOTE=madzikuu;49629528]Pacynka bądź dobrej myśli a wszystko będzie na pewno dobrze teraz będą tylko zmartwienia a dzieciaczek silny więc dacie sobie rade [COLOR="Silver"]

Dziękuję Madzikuu
Mam taka nadzieję, że moja malutka nadal silna taka. Bo ona już ropne zapalenie zatok, zatrucie czereśniami i antybiotyk w 10tc przeżyła u mnie.

[ellyunia]

Maritxell czyli u ciebie tuż, tuż 😊
5 godzin :O
Dziewczyny piszą o oddziale ale u mnie na pewno byś klamkę pocałowała. Najpierw trzeba na IP i tam wysyłają ewentualnie na porodówkę,patologie lub do domu

[Maritxell]

Jestem po ktg, czekam do lekarza. W miedzy czasie wylecialo ze mnie sporo 'czegos' (bo juz nie odwaze sie uzyc slowa wody) az mi po spodniach poszlo.

Tutaj nie da sie isc od razu na oddzial, takie przypadki jak ja ale i kobiety na umowione na jutro zabiegi musza przejsc przez ip.

A tyle czekania...bo 1 lekarz jest.

Skurcze mam co jakies 5 min, juz nie licze bo sie wkurzylam, jak bylam pod ktg to oczywiscie sie troche wyciszyly. Za to bola jak skur...
Obstawiam, ze mnie odesla, ale czuje, ze w nocy tu wroce bo od ok 24 h mam sluz zabarwiony krwia.

[Kinqaa]

Maritxell juz bliziutko do dzidzi

[Pacynka]

Napisane przez Maritxell

Jestem po ktg, czekam do lekarza. W miedzy czasie wylecialo ze mnie sporo 'czegos' (bo juz nie odwaze sie uzyc slowa wody) az mi po spodniach poszlo.

Tutaj nie da sie isc od razu na oddzial, takie przypadki jak ja ale i kobiety na umowione na jutro zabiegi musza przejsc przez ip.

A tyle czekania...bo 1 lekarz jest.

Skurcze mam co jakies 5 min, juz nie licze bo sie wkurzylam, jak bylam pod ktg to oczywiscie sie troche wyciszyly. Za to bola jak skur...
Obstawiam, ze mnie odesla, ale czuje, ze w nocy tu wroce bo od ok 24 h mam sluz zabarwiony krwia.

Jejku, mogliby Cię już wziąć na oddział bo to wszystko no i pewnie nerwy...

[Martusia1499]

Maritxell daj znać czy cię zostawiają i co powie lekarz

[Vic87]

Napisane przez czarnadamaxd

Przeniesli mnie juz do pokoju dla rodzicow obok malego i jesteem w szoku. Jakbym w hotelu byla. Jednoosobowy pokoj, tv z kablowka, 2 fotele stolik, balkon. Pokoj zamykany na klucz a drzwi oddzialu na haslo. kuchnia do dyspozycji. I moje malenstwo na koncu korytarza ♡ tylko ze tak sie u niego zasiedzielismy ze przegapilam kolacje. Apropo jedzenia to bardzo smaczne, duzo i 3 menu do wyboru. na sniadanie samemu sie sobie bierze co sie chce i ile chce, na obiad zupa, drugie danie, deser i jakas surowka/salatka

O takich standardach w PL to chyba nam jeszcze długo przyjdzie pomarzyć

Napisane przez Maritxell

Jestem po ktg, czekam do lekarza. W miedzy czasie wylecialo ze mnie sporo 'czegos' (bo juz nie odwaze sie uzyc slowa wody) az mi po spodniach poszlo.

Tutaj nie da sie isc od razu na oddzial, takie przypadki jak ja ale i kobiety na umowione na jutro zabiegi musza przejsc przez ip.

A tyle czekania...bo 1 lekarz jest.

Skurcze mam co jakies 5 min, juz nie licze bo sie wkurzylam, jak bylam pod ktg to oczywiscie sie troche wyciszyly. Za to bola jak skur...
Obstawiam, ze mnie odesla, ale czuje, ze w nocy tu wroce bo od ok 24 h mam sluz zabarwiony krwia.

Oby Cię nie odesłali, tylko od razu wzięli na oddział bo tak jak dziewczyny piszą szkoda nerwów i tego czekania. A skoro już jesteście w szpitalu i trwa to tyle czasu to powinno to raczej tak wyglądać.



A ja zaraz zwariuję. Mam wrażenie, że młody mi nogami wszystkie żebra po kolei przelicza. No masakra. Jak się nie ułożę tak mnie okopuje. Mało już miejsca w tym brzuchu

[Katerina_00]

Właśnie czytam na temat wiesiołka hmmm......

[Pacynka]

Napisane przez Katerina_00

Właśnie czytam na temat wiesiołka hmmm......

Katerina- ja coś tam już czytałam i u niektórych podobno działa. Ja trochę w panice po tych straszeniach przez moją siostrę i wzięłam się za 'wieśka'. Z resztą zostało mi go trochę po staraniach.
Może uda Ci się znaleźć coś więcej niż mi na ten temat. Widziałam i tu na wizazu wątek o wiesiołku i dojrzewaniu szyjki.

[Katerina_00]

Napisane przez Pacynka

Katerina- ja coś tam już czytałam i u niektórych podobno działa. Ja trochę w panice po tych straszeniach przez moją siostrę i wzięłam się za 'wieśka'. Z resztą zostało mi go trochę po staraniach.
Może uda Ci się znaleźć coś więcej niż mi na ten temat. Widziałam i tu na wizazu wątek o wiesiołku i dojrzewaniu szyjki.

boję sie trochę do Bożeny, ale jak pomyślę o kolejnym masażu w czwartek to mi słabo. ...

[justynalyp]

w moje dziecko chyba przez tę pełnię jakiś diabeł wstąpił, wieczorami jest po prostu nieznośna, ciągle by chciała się tulić i marudzi przy puszczaniu bąków. i płacze bez powodu. dlatego dzisiaj się złamałam i dałam jej pierwszy raz smoczek, była tak samo zafascynowana jak ja gdy za pierwszym razem zobaczyłam jej ojca :P więc może dzisiaj mam szansę nie oglądać filmów do 2 w nocy.
a jutro o 9.30 mamy podcinanie wędzidełka. boję się jak ja pierdzielę. najgorsze jest to że moje dziecko jest niczego nieświadome. mam tylko nadzieję że w jej oczach nie stanę się złą matką która pozwala jej zrobić krzywdę.

[czarnadamaxd]

Napisane przez Pacynka

No to masz super komfort tam.
U nas pod tym wzgl co teraz napisałaś jest podobnie w szpitalu w, w którym byłam na obserwacji 2,5 tyg temu i też byłam zdziwiona, że tak może być w PL.

---------- Dopisano o 20:38 ---------- Poprzedni post napisano o 20:35 ----------



A długo jeszcze w inkubatorze musi być?

Narazie nie wiadomo. Czekamy na wyniki

[Pacynka]

Napisane przez Katerina_00

boję sie trochę do Bożeny, ale jak pomyślę o kolejnym masażu w czwartek to mi słabo. ...

No ja też prawdę mówiąc i dlatego łykam.

Ja sobie sama robiłam masaż szyjki, ale to przy poronieniu było i byłam zdesperowana czekaniem.

[elvira44]

Napisane przez Maritxell

Jestem po ktg, czekam do lekarza. W miedzy czasie wylecialo ze mnie sporo 'czegos' (bo juz nie odwaze sie uzyc slowa wody) az mi po spodniach poszlo.

Tutaj nie da sie isc od razu na oddzial, takie przypadki jak ja ale i kobiety na umowione na jutro zabiegi musza przejsc przez ip.

A tyle czekania...bo 1 lekarz jest.

Skurcze mam co jakies 5 min, juz nie licze bo sie wkurzylam, jak bylam pod ktg to oczywiscie sie troche wyciszyly. Za to bola jak skur...
Obstawiam, ze mnie odesla, ale czuje, ze w nocy tu wroce bo od ok 24 h mam sluz zabarwiony krwia.

Kciuki!!!

[Katerina_00]

Napisane przez Pacynka

No ja też prawdę mówiąc i dlatego łykam.

Ja sobie sama robiłam masaż szyjki, ale to przy poronieniu było i byłam zdesperowana czekaniem.

Tutaj chyba każda ciężarna aplikuje do środka z tego co czytam na forach.

[Pacynka]

Napisane przez justynalyp

w moje dziecko chyba przez tę pełnię jakiś diabeł wstąpił, wieczorami jest po prostu nieznośna, ciągle by chciała się tulić i marudzi przy puszczaniu bąków. i płacze bez powodu. dlatego dzisiaj się złamałam i dałam jej pierwszy raz smoczek, była tak samo zafascynowana jak ja gdy za pierwszym razem zobaczyłam jej ojca :P więc może dzisiaj mam szansę nie oglądać filmów do 2 w nocy.
a jutro o 9.30 mamy podcinanie wędzidełka. boję się jak ja pierdzielę. najgorsze jest to że moje dziecko jest niczego nieświadome. mam tylko nadzieję że w jej oczach nie stanę się złą matką która pozwala jej zrobić krzywdę.

Prawdę mówiąc pierwszy raz się spotykam z podcinaniem tak wcześnie, ale może to i lepiej będzie, bo później to dzieci przez niepodcięte wędzidełko mają problemy wymową i uzębieniem. Więc pewnie teraz wcześniej to się wykonuje. Pewnie sporo krwi będzie, ale mała będzie Ci później wdzięczna.
A jaki dałaś jej smoczek (firma)?

[BabaZWysp]

Napisane przez justynalyp

w moje dziecko chyba przez tę pełnię jakiś diabeł wstąpił, wieczorami jest po prostu nieznośna, ciągle by chciała się tulić i marudzi przy puszczaniu bąków. i płacze bez powodu. dlatego dzisiaj się złamałam i dałam jej pierwszy raz smoczek, była tak samo zafascynowana jak ja gdy za pierwszym razem zobaczyłam jej ojca :P więc może dzisiaj mam szansę nie oglądać filmów do 2 w nocy.
a jutro o 9.30 mamy podcinanie wędzidełka. boję się jak ja pierdzielę. najgorsze jest to że moje dziecko jest niczego nieświadome. mam tylko nadzieję że w jej oczach nie stanę się złą matką która pozwala jej zrobić krzywdę.

Dobry smok nie jest zły U nas też tulanie wymagane a jak odkładamy na kocyk to ryk. Podpowiedz pielęgniarki: Dzieci tak mają.
Na bąki kazała nam dawać infacol (w polskiej ulotce info aby nie podawać przed ukończeniem 1 mca, w angielskiej brak zastrzeżeń) ale ja wolę dziecko utulić, pobujać niż chemią faszerować

Z drugiej strony Justyna, jak to wędzidełko przeszkadza w ssaniu mleka albo później ma przeszkadzać w mowie to lepiej rach-ciach takiemu maleństwu zafundować taki zabieg...
Z ciekawostek - naszego syna chcieli koniecznie podcinać, bo nie ssał prawidłowo piersi niby przez wędzidełko a z tego wyrósł. Bądz tu mądry...

[Pacynka]

Napisane przez Katerina_00

Tutaj chyba każda ciężarna aplikuje do środka z tego co czytam na forach.

Ja się boję tak do środka po moich przejściach. Ale za tydzień mam wizytę to spytam GP.

[ellyunia]

Justynalyp moja tez podczas pełni dokazywala 😳znajomych synek tez ale on to po bandzie pojechał, padł o 5 rano a ma juz 4 miesiące
A dlaczego takiemu małemu dziecku juz wędzidełko beda podcinać? Ja tez to chyba miałam ale do aparatu ortodont. I miałam chyba z 8 lat (chyba ze myśle o czymś innym)

[justynalyp]

podcina się do 1 miesiąca życia bo dziecko teraz nic czuje a owszem dużo krwi będzie. ja sama miałam problemy z wymową i wędzidełko podcinane dopiero w wieku 6 lat. nie chcę tego samego dziecku fundować. do dzisiaj nie mówię dźwięcznego 'r'. nigdy nie zatrzymam konia (prrrrrrrrrrrrr) . no i przede wszystkim nam przeszkadza w jedzeniu, męczy się z cyckiem i nawet przy butelce też czasami ma problem. a krwi pewnie będzie masa i tego się najbardziej obawiam.
moje dziecko od kąpieli o 19 właśnie zasnęło. ja też jej wolę niczego nie dawać, tylko po prostu przytulać. a smoczek mamy z aventu z owieczkami :P

ja ze swoją wadą wymowy rzez właśnie wędzidełko nie umiałam nawet powiedzieć 'szyszka'

[Szczeperka]

Napisane przez Katerina_00

Tutaj chyba każda ciężarna aplikuje do środka z tego co czytam na forach.

No to jestem wyjątkiem :-D jakoś nie jestem przekonana żeby sobie wiesiołkiem Bożenę smarować...

[Pacynka]

Napisane przez ellyunia

Justynalyp moja tez podczas pełni dokazywala 😳znajomych synek tez ale on to po bandzie pojechał, padł o 5 rano a ma juz 4 miesiące
A dlaczego takiemu małemu dziecku juz wędzidełko beda podcinać? Ja tez to chyba miałam ale do aparatu ortodont. I miałam chyba z 8 lat (chyba ze myśle o czymś innym)

Ellyunia- dobrze myślisz z tym wędzidełkiem, bo kiedyś tak było, ale widać tera jest że wcześniej, może to i lepiej.

A Twoja mała z tego co pamiętam to była ubrana w ubranko w panterkę, czy coś pomyliłam?

[ellyunia]

Panterkę mamy 😏 sweterek, do tego różowe półspiochy z kotkami na kolanach 😄

[Pacynka]

Napisane przez ellyunia

Panterkę mamy �� sweterek, do tego różowe półspiochy z kotkami na kolanach ��

Czyli dobrze pamiętałam.Też mam ten komplecik plus jeszcze butki i czapeczkę z uszkami. Te kotkowe panterki na kolankach są takie słodkie

Chciałabym aby moja córeczka po urodzeniu była tak grzeczna jak Twoja. Ubranko powinno obowiązywać

[BabaZWysp]

Justyna, to rzeczywiście sprawa poważna z tym wędzidełkiem.

Zastanawiam się czy istnieją wogóle jakieś smoczki dla mniejszych dzieci, bo mojej kruszynie smok się w nosa wbija, wogóle wygląda karykaturalnie taki plastik na pól jej małej buzi

[Maritxell]

Zostaje w szpitalu, to "cos" to jednak byly wody. Teraz mam skurcze co ok 2-3 ale polozne stwierdzily ze raczej szybko nie urodze

[Pacynka]

Napisane przez Maritxell

Zostaje w szpitalu, to "cos" to jednak byly wody. Teraz mam skurcze co ok 2-3 ale polozne stwierdzily ze raczej szybko nie urodze

Uff, dobrze że Cię zostawili. A z tym czy szybko czy nie to może być różnie. U mnie już miesiąc temu mówiły że to już bo mała szybko rosła, ale się unormowało i nadal czekam. Bo tak t byłby u mnie duży wcześniak.