Listopadowe Mamy 2014- część I

[Zanet84]

tak czytam, że dajecie dzieciaczkom różne probiotyki i inne takie... a podajecie je jak mają np. tylko bąki, ale takie jak u dorosłego ? z tym, że raczej nie są problematyczne dla dziecka, sporadycznie widać jakiś grymas, ale często same lecą....no i czasem pachną

no i mała robi teraz kupki co 2-3 dni....wczoraj nadrobiła zaleglości...5 sztuk walnęła

daję jej do mleka multilac....nie wiem czy to wystarczy czy zmienić... muszę podpytać lekarki jak będę w następnym tygodniu. Czytając Was, mam wrażenie, że jakoś zaniedbuję dziecko...nie wiem czy ona rzeczywiście nie ma raczej problemów czy ja po prostu tego nie widzę

[ela_86]

I byłyśmy cala godzinę na spacerze a do tej pory rzadko wychodzila... ale tak ładnie bylo...
Spala mi jeszcze w domu wiec w sumie prawie 3h i prawie 4 bez jedzenia. Akurat dziadek przywiozl Jasia z przedszkola, wzielam ja na rece a ta zaczela zasysac moj policzek ) glodomor kochany takze zaliczam to jako pierwszy buziak dla mamy ;p

[Kostka09]

Napisane przez GoniaaaS

u mnie musi byc 2-daniowe "bo jak to jedno danie"

Standard czyli rosół albo zupe gulaszowa zrobie. Druga opcja lesza bo mogłabym na spokojnie dzien wczesniej ugotowac

na drugie myslalam o schabowym z pieczarkami i serem bo jak z rana usmaze to reszte w piekarniku zapieke i sie hurtowo od razu podgrzeja

jaks surowke polecacie?

---------- Dopisano o 14:30 ---------- Poprzedni post napisano o 14:29 ----------



i to najwazniejsze

Rosol tez u mnie bedzie

[GoniaaaS]

Napisane przez alekaz1

My idziemy 12napierwsze szczepienie. Lexymy z mala na lozku ona na plecach i prawie na bok sie przekrecila

zdolna dzidzia

---------- Dopisano o 14:38 ---------- Poprzedni post napisano o 14:37 ----------

Napisane przez Kostka09

Bylismy dwie godziny na spacerze, oblazlam cale miasto, park i jeszcźe bylismy obejrzec szopke w kosciele

no niezle wojaze

[ela_86]

Zanet moja rano tylko troche posteka ale probiotyk daje na wszelki wypadek. No i niby odpornosc podwyzszaja. A mam przedszkolaka wiec na wszelki wypadek w to wierze i daje ale zamierzam tak jakos do 3 msc. Chyba ze pediatra mi cos innego poleci. We wtorek bedzie nasza pierwsza wizyta wiec pogadam o tym co mnie nurtuje. Nawet sie ciesze na ta wizyte bo to lekarka Jaska, bardzo fajna kobietka z którą fajnie sie gada. I rada sluzy i zbada dokladnie

[GoniaaaS]

Napisane przez Zanet84

tak czytam, że dajecie dzieciaczkom różne probiotyki i inne takie... a podajecie je jak mają np. tylko bąki, ale takie jak u dorosłego ? z tym, że raczej nie są problematyczne dla dziecka, sporadycznie widać jakiś grymas, ale często same lecą....no i czasem pachną

no i mała robi teraz kupki co 2-3 dni....wczoraj nadrobiła zaleglości...5 sztuk walnęła

daję jej do mleka multilac....nie wiem czy to wystarczy czy zmienić... muszę podpytać lekarki jak będę w następnym tygodniu. Czytając Was, mam wrażenie, że jakoś zaniedbuję dziecko...nie wiem czy ona rzeczywiście nie ma raczej problemów czy ja po prostu tego nie widzę

też nie dawałam jedynie od wczoraj daje bo coś jej chyba zaszkodziło i jak chciała puścic baczka to standardowo głośniaka i mega dużego to zaczeła sie bardziej prezyc i płakać czyli ją bolało, więc espumisan poszedł w ruch. Widocznie coś nie tak zjadłam i chyba wiem co...
TŻ przyniósł takie misie (w srodku maja takie cos jak ptys) i co głupia matka oprzec sie nie mogła i zżarła!

Moja rano jak kupe walneła to wyszła bokiem

---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 14:41 ----------

Napisane przez ela_86

I byłyśmy cala godzinę na spacerze a do tej pory rzadko wychodzila... ale tak ładnie bylo...
Spala mi jeszcze w domu wiec w sumie prawie 3h i prawie 4 bez jedzenia. Akurat dziadek przywiozl Jasia z przedszkola, wzielam ja na rece a ta zaczela zasysac moj policzek ) glodomor kochany takze zaliczam to jako pierwszy buziak dla mamy ;p

słodziak moja też tak czasem robi

[Zanet84]

Napisane przez GoniaaaS

też nie dawałam jedynie od wczoraj daje bo coś jej chyba zaszkodziło i jak chciała puścic baczka to standardowo głośniaka i mega dużego to zaczeła sie bardziej prezyc i płakać czyli ją bolało, więc espumisan poszedł w ruch. Widocznie coś nie tak zjadłam i chyba wiem co...
TŻ przyniósł takie misie (w srodku maja takie cos jak ptys) i co głupia matka oprzec sie nie mogła i zżarła!

Moja rano jak kupe walneła to wyszła bokiem

---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 14:41 ----------



słodziak moja też tak czasem robi

u nas jeśli kupa wychodzi, to najczęściej na plecki

[paulina119a]

Hej .
Zawzięcie Was nadrabiam. Już bliżej niż dslej no jestem na wczorsjszym dniu. Mąż w domu przez te nerki a ja sie kompletnie zorganizować nie mogę z nim u boku !
W każdym razie co di szczepień to mam info dla mam wcześniaków urodzonych przed 37tc i dxieci urodzonych poniżej 2500g- sanepid daje za darmo szczepionke na pneumo ORAZ od stycznia br 5w1! !!!!! Warto się tym zainteresować !
Ok... nadrabiam dalej

[GoniaaaS]

U nas też na plecki aż tu nagle niespodzianka i wyszła bokiem, tż ja nosił i krzyczy wychodzi bokiem obrywam i oddaje mi dziecko

[Zanet84]

Napisane przez paulina119a

Hej .
Zawzięcie Was nadrabiam. Już bliżej niż dslej no jestem na wczorsjszym dniu. Mąż w domu przez te nerki a ja sie kompletnie zorganizować nie mogę z nim u boku !
W każdym razie co di szczepień to mam info dla mam wcześniaków urodzonych przed 37tc i dxieci urodzonych poniżej 2500g- sanepid daje za darmo szczepionke na pneumo ORAZ od stycznia br 5w1! !!!!! Warto się tym zainteresować !
Ok... nadrabiam dalej

No my na pneumo mamy za darmo...a o tym że 5w1 nie słyszałam, a dotyczy to tez dzieci urodzonych przed 1 stycznia? ciekawe...

A tak z ciekawości...jeśli pierwszą dawkę bralo się podstawowe to kolejne też trzeba podstawowe czy można 5/6 w 1 ?

---------- Dopisano o 15:46 ---------- Poprzedni post napisano o 15:46 ----------

Napisane przez GoniaaaS

U nas też na plecki aż tu nagle niespodzianka i wyszła bokiem, tż ja nosił i krzyczy wychodzi bokiem obrywam i oddaje mi dziecko

no tak...cięższy kaliber to do mamusi :P

[justynaw1982]

Z refundowanych możesz zawsze przejść na patne a odwrotnie juz nie

Z wizyty u gin jestem zadowolona podwozie sprawne nawet dostałam pozwolenie na aerobik i małe conieco z tz

[Zanet84]

Napisane przez justynaw1982

Z refundowanych możesz zawsze przejść na patne a odwrotnie juz nie

Z wizyty u gin jestem zadowolona podwozie sprawne nawet dostałam pozwolenie na aerobik i małe conieco z tz

tylko czy ze względów medycznych/zdrowotnych tak można ?

super, że wizyta udana

[justynaw1982]

Kurcze i nas chyba kupa gigant sue szykuje bo juz dawno nie było...niestety nie mogę sobie przypomnieć kiedy była ale baki miś moj wali Taszkient śmierdzące ze nie wiem ale grunt ze nie boli go nic to sie staram nie martwić ale trudno...sie nie przejmować :/

---------- Dopisano o 15:56 ---------- Poprzedni post napisano o 15:54 ----------

Napisane przez Zanet84

tylko czy ze względów medycznych/zdrowotnych tak można ?

super, że wizyta udana

To znaczy jak sobie zachcesz płacić to po prostu zmieniasz i tyle nie musisz miec żadnych powodów....

[mgds]

Napisane przez aleska

Dzisiaj przechodzimy ostatecznie na mm. Dlatego mam pytanie o hetbatkę koperkową. Kiedy ją podajecie - profilaktycznie, czy tylko w razie problemów? W przerwie między jwdnym a drugim karmieniem? Czy

My dajemy tylko jak sie jakos bardziej prezy,a baki nie wylatuja, podobnie rumianek, gdy kuki dluzej nie ma, ale profilaktycznie nie, profilaktycznie tylko wode po kilka lykow kilka razy dziennie

Napisane przez Zanet84

u nas jeśli kupa wychodzi, to najczęściej na plecki

u nas na brzuszek

[aleska]

Napisane przez mgds

My dajemy tylko jak sie jakos bardziej prezy,a baki nie wylatuja, podobnie rumianek, gdy kuki dluzej nie ma, ale profilaktycznie nie, profilaktycznie tylko wode po kilka lykow kilka razy dziennie

u nas na brzuszek

A ile tej wody? 10-20 ml z 2-3 x dziennie byłoby ok?

[ela_86]

a my dalej czekamy na księdza.... mała śpi teraz, mogłby przyjść... to z moim szczęściem przyjdzie jak Zuzka się głodna obudzi.....

[Zanet84]

Napisane przez ela_86

a my dalej czekamy na księdza.... mała śpi teraz, mogłby przyjść... to z moim szczęściem przyjdzie jak Zuzka się głodna obudzi.....

my mamy mieć jutro księdza... chodzi zawsze po południu. Dwa lata temu przyszedł do nas na końcu, ok. 20.30

też sie zastanawiałam jak to będzie jak akurat mała będzie przy cycku...a co tam...niech se ksiądz popatrzy, niech coś ma z tej kolędy poza kasą

[fiorella22]

Napisane przez ela_86

a my dalej czekamy na księdza.... mała śpi teraz, mogłby przyjść... to z moim szczęściem przyjdzie jak Zuzka się głodna obudzi.....

to ksiadz bedzie mial widoki

Zanet, Beata dzieki wlasnie o taki scieg mi chodzilo co jest w tym linku. Sprobuje uszyc ta kostke. Ciekawe czy mi wyjdzie i czy w ogole bedzie ksztaltne.

[manieczka1]

Hej! My wczoraj ksiedza mielismy. Juz chcialam malego do kapania rozbierac i przyszedl ksiadz
Dzis bylismy na szczepieniu oby tylko dobrze zniosl bo wyjechalam do rodzicow na kilka dni i wazy juz ponad 4800 i mleko bebilon pepti dalo poprawe wiec poki co na nim zostajemy. Dostalismy recepte juz na refundowane
I tyle napisalyscie tutaj o pysznych kolacjach ze az glodna sie zrobilam

[GoniaaaS]

Napisane przez Zanet84

my mamy mieć jutro księdza... chodzi zawsze po południu. Dwa lata temu przyszedł do nas na końcu, ok. 20.30

też sie zastanawiałam jak to będzie jak akurat mała będzie przy cycku...a co tam...niech se ksiądz popatrzy, niech coś ma z tej kolędy poza kasą

u mnie takie widoki pewnie go nie ominą w sobotę

[ela_86]

Juz po. Widokow nie bylo

[Zanet84]

Napisane przez ela_86

Juz po. Widokow nie bylo

Szybka wizyta

[GoniaaaS]

Napisane przez Zanet84

Szybka wizyta

bo nie miał na co popatrzeć :P

[silesianna]

U mnie byl ksiadz tuz przed BN. Tak mu siw spieszylo ze koperte zapomnialam dac

[GoniaaaS]

Napisane przez silesianna

U mnie byl ksiadz tuz przed BN. Tak mu siw spieszylo ze koperte zapomnialam dac

u mnie ksiądz pewnie koperty odmówi bo mamy małe dziecko, w tamtym roku odmówił bo sie opiekowałam chorą babcią i powiedział, że wie ile na leki schodzi

[silesianna]

U nas odkad jest nowy proboszcz to sie polityka zmienila. Przez pierwsze lata "za nowego" probiszcza kazdy ksiadz nie chcial brac koperty, pytal czy to na pewno nie bedzie obciazenie itd. Potem zmienili polityke - wpadaja, najpierw gadaja i wypytuja, a potem modlitwa, pokropek i zwiewaja. W ten sposob zawsze sie tej koperty nie da dac. Chyba maja taki przykaz, zeby nie brac i dlago tak robia

[Zanet84]

Napisane przez GoniaaaS

bo nie miał na co popatrzeć :P

No tez raacja :-P

---------- Dopisano o 17:37 ---------- Poprzedni post napisano o 17:34 ----------

U nas w poprzednich latach tez musialam leciec za ksiedzem by mu wcisnac koperte

[silesianna]

Mama do mnie przyszla posiedziec z mlodym bo ja szlam do pracy. Zadowolona z siebie i zajarana jak flota Stanisa pokazalam jej jak zawijam Jurka wg dra Karpa. Mama sie usmiala jak diabli i mowi, ze jak rodzila 38 i 32 lata temu to w szpitalu wszystkie dzieci tak zawijali i w takich kokonach przywozili do karmienia innowacyjny dr Karp, hehe

[fiorella22]

Napisane przez GoniaaaS

u mnie ksiądz pewnie koperty odmówi bo mamy małe dziecko, w tamtym roku odmówił bo sie opiekowałam chorą babcią i powiedział, że wie ile na leki schodzi

Napisane przez silesianna

U nas odkad jest nowy proboszcz to sie polityka zmienila. Przez pierwsze lata "za nowego" probiszcza kazdy ksiadz nie chcial brac koperty, pytal czy to na pewno nie bedzie obciazenie itd. Potem zmienili polityke - wpadaja, najpierw gadaja i wypytuja, a potem modlitwa, pokropek i zwiewaja. W ten sposob zawsze sie tej koperty nie da dac. Chyba maja taki przykaz, zeby nie brac i dlago tak robia

jak mieszkałam pod Warszawą też był taki proboszcz, który nie chciał brać koperty; zawsze mówił, że nauczyciele niewiele zarabiają , albo że młoda jestem, mam inne wydatki

Napisane przez Zanet84

U nas w poprzednich latach tez musialam leciec za ksiedzem by mu wcisnac koperte

no właśnie, a później ludzie mówią, że ksiądz kolęduje dla kasy :P

[siobhan1]

Hej,

Byliśmy na szczepieniach i...... nie dostaliśmy. Młoda zamało przybiera. Jestem załamana. Na mojej wadze dochodziła już do 3500 po karmieniu a 3400 przed. U lekarki 3200. Załamka. Wczoraj skończyła 10tyg z zaczynała od 2030g. przeryczałam cały dzień. Matka zadek jak kalfas a dziecka chude jak szprotki. Nie dosć, że młodą niedożywiałam w brzuchu to jeszcze teraz.... tragedia. Coś ze mną jest nie tak. niby karmiąc powinnam chudnąć a jajedząc 1800kcal dziennie przybieram. Do kitu to wszystko. Mleka mam dużo, wciskałam młodej ile sie dało a jakoś nic z tego nie wynika. W akcie desperacji kupiłam dziś puszkę mleka i po karmieniu wlałam, dołownie'wlałam' jej 40ml. Krzywiła się i denerwowała, ale jakoś wcisnęłam jej troszę. Z piersi wypiła 70g. Lipa.

Teraz pytania:
1. czy mogę dosypywać proszek mleka do mojego odciągniętego aby dołożyć kcal?
2. czy jak tak będę wlewać to mleko małej to rozciągnę jej żołądek i będzie chciała potem więcej z piersi ciągnąć, czy już nie mam co marzyć o kp?
3. jak inaczej podtuczyc dziecko na kp? Częstsze karmienia nie wychodzą, bo efekt jest taki, że zamiast pić 7-10min to pije 3-4.

wyglądam dziś jak miś panda....