Listopadowe Mamy 2014- część I

[Kostka09]

U nas ksiadz jak widzi koperte to zawsze mowi, ze nie trzeba a jak sie mu dalej daje to bierze ale on pomaga wielu ludziom wiec warto mu dac

Sielesianna kiedy motasz Jurka??

Moje dziecie lezy w lozeczku i pieje ze smiechu do zwierzatek w karuzeli...

[GoniaaaS]

Napisane przez siobhan1

Hej,

Byliśmy na szczepieniach i...... nie dostaliśmy. Młoda zamało przybiera. Jestem załamana. Na mojej wadze dochodziła już do 3500 po karmieniu a 3400 przed. U lekarki 3200. Załamka. Wczoraj skończyła 10tyg z zaczynała od 2030g. przeryczałam cały dzień. Matka zadek jak kalfas a dziecka chude jak szprotki. Nie dosć, że młodą niedożywiałam w brzuchu to jeszcze teraz.... tragedia. Coś ze mną jest nie tak. niby karmiąc powinnam chudnąć a jajedząc 1800kcal dziennie przybieram. Do kitu to wszystko. Mleka mam dużo, wciskałam młodej ile sie dało a jakoś nic z tego nie wynika. W akcie desperacji kupiłam dziś puszkę mleka i po karmieniu wlałam, dołownie'wlałam' jej 40ml. Krzywiła się i denerwowała, ale jakoś wcisnęłam jej troszę. Z piersi wypiła 70g. Lipa.

Teraz pytania:
1. czy mogę dosypywać proszek mleka do mojego odciągniętego aby dołożyć kcal?
2. czy jak tak będę wlewać to mleko małej to rozciągnę jej żołądek i będzie chciała potem więcej z piersi ciągnąć, czy już nie mam co marzyć o kp?
3. jak inaczej podtuczyc dziecko na kp? Częstsze karmienia nie wychodzą, bo efekt jest taki, że zamiast pić 7-10min to pije 3-4.

wyglądam dziś jak miś panda....

współczuje na fb wpisz karmienie piersia tam odpowiadaja na wszelakie pytania i sluza rada

[silesianna]

Napisane przez siobhan1

Hej,

Byliśmy na szczepieniach i...... nie dostaliśmy. Młoda zamało przybiera. Jestem załamana. Na mojej wadze dochodziła już do 3500 po karmieniu a 3400 przed. U lekarki 3200. Załamka. Wczoraj skończyła 10tyg z zaczynała od 2030g. przeryczałam cały dzień. Matka zadek jak kalfas a dziecka chude jak szprotki. Nie dosć, że młodą niedożywiałam w brzuchu to jeszcze teraz.... tragedia. Coś ze mną jest nie tak. niby karmiąc powinnam chudnąć a jajedząc 1800kcal dziennie przybieram. Do kitu to wszystko. Mleka mam dużo, wciskałam młodej ile sie dało a jakoś nic z tego nie wynika. W akcie desperacji kupiłam dziś puszkę mleka i po karmieniu wlałam, dołownie'wlałam' jej 40ml. Krzywiła się i denerwowała, ale jakoś wcisnęłam jej troszę. Z piersi wypiła 70g. Lipa.

Teraz pytania:
1. czy mogę dosypywać proszek mleka do mojego odciągniętego aby dołożyć kcal?
2. czy jak tak będę wlewać to mleko małej to rozciągnę jej żołądek i będzie chciała potem więcej z piersi ciągnąć, czy już nie mam co marzyć o kp?
3. jak inaczej podtuczyc dziecko na kp? Częstsze karmienia nie wychodzą, bo efekt jest taki, że zamiast pić 7-10min to pije 3-4.

wyglądam dziś jak miś panda....

Jesli chcesz karmic pierzia to zapomnij o wlasnej diecie... Bardzo mozliwe ze Twoje mleko jest malo kaloryczne, bo Ty sama za malo kcal spozywasz. Powinnas jest 2500...
Albo sprobuj choc jedno karmienie zamienic na mm. Nie za bardzo wiem czy mozesz mieszac jej swoje mleko z mm, nie znam sie. Ale jak masz wage, mozesz policzyc ile dziennie zjada z piersi i uzupwlniac mm. Moze po prostu ona zjada za malo? Mm w tym wieku powinna zjadac kolo 750ml dziennie, a jak jest drobinką to nawet i 900.
Dzieci w tym wieku spokojnie zjadaja 150ml na porcje, wiec nie balabym sie o to ze jej zoladek rozciagniesz...
Itrzymam kciuki mocno!!!

[anuszka21]

W przychodni była babka z dziewczynka 7miesiecy która ważyła 5700 czyli tyle co mój 6 tygodni! Też nie przybierala na cycku.

Siobhan Ja niestety też nie chudne na kp a bywa że waga rośnie ;/ dlatego chciałabym juz zakończyć ale czekam aż mały wyzdrowieje.

[Zanet84]

Napisane przez Kostka09

U nas ksiadz jak widzi koperte to zawsze mowi, ze nie trzeba a jak sie mu dalej daje to bierze ale on pomaga wielu ludziom wiec warto mu dac

Sielesianna kiedy motasz Jurka??

Moje dziecie lezy w lozeczku i pieje ze smiechu do zwierzatek w karuzeli...

Moja tez do nich gada

[begie13]

Napisane przez silesianna

Mama do mnie przyszla posiedziec z mlodym bo ja szlam do pracy. Zadowolona z siebie i zajarana jak flota Stanisa pokazalam jej jak zawijam Jurka wg dra Karpa. Mama sie usmiala jak diabli i mowi, ze jak rodzila 38 i 32 lata temu to w szpitalu wszystkie dzieci tak zawijali i w takich kokonach przywozili do karmienia innowacyjny dr Karp, hehe

W szpitalu gdzie urodziłam też tak dzieci zawijaja 😉

Siobhan moja Antosia jak słabo przybierala to jedno karmienie zastepowalam mm i jakoś potem szło. ..
Albo rób tak jak Silesiana pisze: zwaz mała po karmieniu i uzupełnij mm. 10 tygodni a taka kruszynka. ..moja tyle walczyła w dniu wyjścia ze szpitala. ..

[Kostka09]

Siobhan a nie pytalas lekarki? nie poradzila Ci nic? Moze warto rozwazyc mm? Nie wiem, ciezko cos radzic..

[GoniaaaS]

http://img6.demotywatoryfb.pl/upload...rtplrf_600.jpg

[siobhan1]

Napisane przez Rosalie01

Indra
siobhana mialy Twoje Maluszki sina okolice ust?
Tiera ja mam graco evo 3w1, nie widze wiekszych wad oprocz tego, ze kolka czasami skrzypia, ale jak sie naoliwi to sa ok

U nas zasinienie się nie pokazało...

Napisane przez Kostka09

Siobhan a nie pytalas lekarki? nie poradzila Ci nic? Moze warto rozwazyc mm? Nie wiem, ciezko cos radzic..

Dzięki za wsparcie dziewczyny.
Lekarka powiedziła, że na razie mm nie trzeba. Mam ją ważyć przed i po karmieniu by sprawdzić ile zjada. Właśnie po 3h zjadła tylko 50g i butli absolutnie nic nie dało rady...
Jak ja bym chciała rozciągnąć jej ten żołądek.
Zgłosiłam się do grupy na fb, może tam pomogą.

[GoniaaaS]

No ja sie dowiedziałam, że muszę szukać doradcy laktacyjnego to jej kąsanie prawdopodobnie wynika z wędzidełka wargi górnej, prawdopodobnie do podcięcia i wskazana konsultacja z doradcą laktacyujnym który pokieruje dalej do chirurga.

[Kostka09]

Jak to kąsanie??

[GoniaaaS]

Ona jak ssie piers to mnie górną wargą kąsa i nie wynika to ze złego przystawiania jej potem mam górną czesc nadpuchnieta i bolą ale juz sie przyzwyczaiłam gorzej jak zeby wyjda

[silesianna]

Gonia ale ona kasa gorna warga czy wałkiem dziaslowym?
I tak na szybko jeszcze - kto zdiagnozowal to kasanie? Ped, fizjoterapeuta, neurologopeda?

[GoniaaaS]

Pediatra neontolog wspominal, potem doradczyni laktacyjna patrzac na zdjecia potwierdziła. Teraz umówie do lekarza i zobaczymy co dalej.

U mnie w rodzinie sporo dzieci miało z tym problem może to dziedziczne

a kąsa i wargą i dziąsełkami generalnie całą górną częścią, przez to wiązadełko może jej spłaszczać chwyt piersi

[manieczka1]

Kostka nasz tez do zwierzakow z karuzelki sie usmiecha i gaduli

[silesianna]

Napisane przez GoniaaaS

Pediatra neontolog wspominal, potem doradczyni laktacyjna patrzac na zdjecia potwierdziła. Teraz umówie do lekarza i zobaczymy co dalej.

U mnie w rodzinie sporo dzieci miało z tym problem może to dziedziczne

a kąsa i wargą i dziąsełkami generalnie całą górną częścią, przez to wiązadełko może jej spłaszczać chwyt piersi

Ja powiem tak - pracuje troche na odruchach twarzy u niemowlat i pierwszy raz sie spotykam z tym zeby wzmozony odruch kąsania byl spowodowany skroconym wedzidelkiem. Tzn do doradcy oczywiscie idz i jesli on zadecyduje o podcieciu to zdecydowanie podcinaj, bo lepiej to zrobic jak najwczesniej, mniejsze ryzyko powstania grubej blizny i wieksza szansa ze to wedzidelko przyjmie odpowiednią dlugosc. To jest malenki zabieg, jedno drobniutkie ciachniecie i po sprawie, goi sie blyskawicznie a 15 minut po zabiegu dziecko juz o nim nie pamieta. Wazne tylko zeby zaraz po podcieciu przystawic dziecko do piersi - zreszta zapewne bedzie taki ryk, ze zrobisz to intuicyjnie, zeby tylko ukoic malucha
Natomiast moze sie okazac ze to nie uleczy kąsania, bo nie jest tego przyczyną. Wzmozony odruch kasania po prostu wystepuje u niektorych dzieci i przyczyny sa neurologiczne zazwyczaj, a nie anatomiczne. To wedzidelko nis pomaga, ale tez nie musi byc przyczyną. Niestety nielatwo sie z tym pracuje, ale sie da. Przez net Ci niestety dziecka nie zdiagnozuje bo musze w tym celu wsadzic dziecku palec do paszczy i zbadac realizacje odruchow natomiast mam dosc konkretny opis masazu, ktory pozwala ten odruch wygaszac. Wazne jest, zeby go wygasic, bo przetrwaly wzmozony odruch kasania skutecznie blokuje rozwoj funkcji żucia. Takze jesli bys chciala to moge Ci tę książeczkę o masazu zeskanowac, tam jest to wszystko bardzo zgrabnie opisane i z obrazkami, takze jako instruktaz w mojej ocenie zupelnie wystarcza. A wedzidelko oczywiscie podcinaj

[GoniaaaS]

Jeśli byś mogła to bardzo chętnie i będę bardzo wdzięczna

[silesianna]

To postaram sie zeskanowac jutro albo pojutrze, jak mlody pozwoli

[fiorella22]

Silesiana, jaka to ksiazeczka?

---------- Dopisano o 22:00 ---------- Poprzedni post napisano o 21:59 ----------

w sensie o tytul mi chodzi

[Zanet84]

Napisane przez begie13

W szpitalu gdzie urodziłam też tak dzieci zawijaja 😉

Siobhan moja Antosia jak słabo przybierala to jedno karmienie zastepowalam mm i jakoś potem szło. ..
Albo rób tak jak Silesiana pisze: zwaz mała po karmieniu i uzupełnij mm. 10 tygodni a taka kruszynka. ..moja tyle walczyła w dniu wyjścia ze szpitala. ..

Tez tak zawijali Nadie w szpitalu

[fiorella22]

10 godzin suszarki dla maluszków, które nie mogą spać

https://www.youtube.com/watch?v=1Cn6nRXMjl4

[paulina119a]

Zanet z tego co sie zorientowałam to od 01.01.15 szczepionka 5w1 należy się bezpłatnie dzieciom urodzonym przed 37tc oraz/lub waga urodzeniowa do 2500g niezależnie czy przyszły na świat w 2014 czy 2015 roku.
Niestety dzieciom spoza tych widelek bezpłatnie podawany jest dotychczasowy preparat
Myślę ze powinnaś zadzwonić do swojego ośrodka zdrowia i zapytac jakie mają plany na szczepienia dla wcześniaków? lecz wg mnie skoro to decyzja ogólnopolska to chyba wszędzie obowiązuje... Ale upewnij się!
U mnie szczepia Pentaxim'em.
Dlatego też jeśli zdecydujemy się skorzystać z tego to doszczepimy ja Engerixem na WZWB plus pneumo...
Chcemy też rota... tylko nie chce wszystkiego na raz.... podpowiedzcie mi w jakim odstępie czasowym podać jej rota jak teraz dostanie 5w1 i pneumo ? Nie chce jej obciążyć na raz....

---------- Dopisano o 23:34 ---------- Poprzedni post napisano o 23:26 ----------

Siobnah jesteś wspaniała mamą! Może za mało kcal jesz i masz słabej jakości mleko tak jak sugeruje Silesianna. .. Ja też słyszałam ze mama kp powinna jeść 2500kcal dziennie.
Nie wiem czy na siłę rozepchasz jej brzuszek ???

---------- Dopisano o 23:35 ---------- Poprzedni post napisano o 23:34 ----------

Fiorella wczoraj mi to mąż znalazł ale ja nie dałam mu włączyć... tak sie zastanawiam czy takie długotrwałe buczenie nie robi wody z mózgu dziecku ????

---------- Dopisano o 23:37 ---------- Poprzedni post napisano o 23:35 ----------

G chyba ma kolejny skok... maruder od nocy.... mało śpi, dużo jeczy, sama nie wie czego chce... A my dziś skończyliśmy 2 miesiące I Hania Marthy

---------- Dopisano o 23:45 ---------- Poprzedni post napisano o 23:37 ----------

I z tego tytułu lazilam dziś na spacerze i myślałam.... dumalam.... analizowalam Wasze rady I wskazówki. I doszłam do wniosku ze ja chyba za bardzo wszystko przeżywam, biorę do siebie, przejmuje się, sram ogniem.... próbuje moje dziecko uporządkować na siłę.... podczepic pod jakiś schemat którego tak na prawdę nie ma... bo tak jak mówicie każde dziecko jest inne, w innym tempie sie rozwija, lecz na wszystko przyjdzie odpowiednia pora. Dlatego też wrzucam na luz i zaczynam się cieszyć dlugo wyczekiwanym macierzyństwem

---------- Dopisano o 23:47 ---------- Poprzedni post napisano o 23:45 ----------

A w poniedziałek mam wizytę u gina i jeśli zakładam ze wszystko się wygoilo to od wtorku zaczynam spalac dziada (czyt.tłuszcz i kg)

---------- Dopisano o 23:48 ---------- Poprzedni post napisano o 23:47 ----------

A tak w ogole to nie ogarniam już na bieżąco ani wizażu ani fb

[justynaw1982]

Napisane przez paulina119a

[/COLOR]I z tego tytułu lazilam dziś na spacerze i myślałam.... dumalam.... analizowalam Wasze rady I wskazówki. I doszłam do wniosku ze ja chyba za bardzo wszystko przeżywam, biorę do siebie, przejmuje się, sram ogniem.... próbuje moje dziecko uporządkować na siłę.... podczepic pod jakiś schemat którego tak na prawdę nie ma... bo tak jak mówicie każde dziecko jest inne, w innym tempie sie rozwija, lecz na wszystko przyjdzie odpowiednia pora. Dlatego też wrzucam na luz i zaczynam się cieszyć dlugo wyczekiwanym macierzyństwem

Po pierwsze gratulacje za 2 miesiąc super!!!ale ten czas zapindala

Twoje refleksje trafne i podobne do moich ja juz jakis czas temu wrzuciłam na luz...kocham tego małego terrorystę z całego serca i staram sie jak mogę by mu zapewnić wszystko czego potrzebuje i co i lecę za nim... Jak chce cyca to dostaje jak mu za mało to mm jak chce spac to śpi itp ja jestem zadowolona i on chyba tez musimy cieszyć sie tymi chwilami bo są bezcenne

[sloneczko_1201]

Jednak trochę umarł ten wizaż przez tą grupę facebookową.

My wczoraj byliśmy u lekarza z tymk zielonymi kozami i mamy płukać 3 razy dziennie wodą morską i odciągać. Osłuchowo jest ok, więc narazie bez leków, bo lekarka młwiła, że wszystko jest od 3 miesiąca, a jakby się pogorszyło to od razu przyjść.
Najgorsze, że młody nie lubi strasznie tej wody i samej ciężko mi to zrobić, bo wije się jak wąż.

Nie ważyliśmy się , ale mąż z ciekawości wrzucił go na wagę w ciuszkach i w krótkim body grubym pajacu i pkeluszce miał już 6400 ale co się dziwić dzisiaj zaczynamu 12 tydzień.

[Zanet84]

Tez mi sie tak wydaje ze jakos tu spokojniej....

[manieczka1]

Mi tam sie podoba ze spokojniej bo nie mam ostatnio na nic czasu
Malego od 3 do teraz mecza baki...ehhh...spac.przez to nie moze. I podaje sab i mleko zmienione i na brzuszku klade i masaze robie i herbatki daje...jestem totalnie niewyspana

[paulina119a]

JustynaW racja.... czas zapindala jak szalony. I to co jest teraz już nigdy nie wróci więc warto wykorzystać ten czas na Maxa i nic nie przegapić

Słoneczko oj umiera nam wątek jedno jest pewne ze ja nie ogarnie i tu i tam bo wtedy to już brudem zarosne.
Dobrze wiedzieć jak postępować w początkowym stadium z zielonym katarem. Ja czasem wyciągam G zielone. Tylko zastanawia mnie skąd one? Możemy mieć za suche powietrze w domu to fakt, ale to było by przyczyną? Fakt ze Silesianna kiedyś wspominała o infekcjach wywołanych zbyt suchym powietrzem w domu....

Manieczka u nas mogę powiedzieć na przestrzeni czasu ze najlepiej sprawdził się Espunisan. Nawet Sab nie dał tak dobrych efektów. Może I u Ciebie to jest przyczyną?

[fiorella22]

ja i tak wole wizaz bo tu jest czytelniej i przejrzysciej. Tam moge zajrzec, zobaczyc co nowego ale na biezaco. Tu latwiej nadrobic a ze nas mniej teraz to juz w ogole szybciej mozna ogarnac.

My przed chwila odciagalismy frida bo tak fuczalo mu w nosku ze sluchac sie nie da. A spi i na spiocha latwiej sol wkropic i odciagnac.

[paulina119a]

U nas jutro będzie ksiądz chodził po kolędzie.
Jako ze to nasze pierwsze swieta w tym domu to chcemy poprosić aby nam poświęcił dom. Mam nadzieję że nie odmówi... Fakt ze nie uczeszczamy do tej parafii i nie znamy księży. Ale to dlatego ze jeździmy do parafii męża- taki sentyment Wiec to chyba nie powinno stanowić problemu, co ?

[alekaz1]

Pamietaci ze pisalam ze okres dostalam tamto to byl jeszcze polog. Dzis wlasnie jest pkerwszy okres po porodzie. Masakra leje sie ze mnie ze szok.