Styczniowe mamusie 2015, cz. X (porodówka :) )

[Pacynka]

Napisane przez dusiolka

Alb moje sa obie przeżarte do krwi i musze zrobic przerwę w kp bo trzeba to zaleczyć troszkę. Osłonka po 2 pociągnięciach cała czerwona ;/

---------- Dopisano o 20:24 ---------- Poprzedni post napisano o 20:23 ----------

A i dałam smoka juz bo tez ma silny odruch ssania,tylko w szpitalu jakis sie wstydziłam :p

Dusiolka, Ty na prawdę twarda jesteś że aż tak. Ale faktycznie trzeba to zaleczyć. Ale to teraz chyba nawet będzie ciężko ściągnąć. To takim kupowanym trzeba wtedy karmić?

[Kinqaa]

Kurde ja nie miałam krwawiących sutków mam nadzieję,że tym razem mnie też to ominie.

[mmgi]

Dusiolka, a próbowałaś smarować własnym mlekiem? A malutka chwyta sam sutek, czy razem z otoczką, że aż tak bardzo masz zmasakrowane?

[heffitka84]

Napisane przez mmgi

Dusiolka, a próbowałaś smarować własnym mlekiem? A malutka chwyta sam sutek, czy razem z otoczką, że aż tak bardzo masz zmasakrowane?

No wlasnie, co prawda jeszcze nie karmie ale slyszalam ze to wazne jak maluch chwyta sutki czy tak plytko czy z cala otoczka

[charliss]

ekstra, jeszcze te krwawiace piersi mnie przerazaja. wszyskiego sie zaczynam bac:/

[elvira44]

Napisane przez heffitka84

No wlasnie, co prawda jeszcze nie karmie ale slyszalam ze to wazne jak maluch chwyta sutki czy tak plytko czy z cala otoczka

Dzis wlasnie konsultantka od karmienia piersią tlumaczyla ze jak maluch ciągnie samego sutka to robia sie krwawiące, a ze jak cała otoczkę to nie. No ale okaze sie w praktyce. Uczyła nas tez pozycji do karmienia i jak dziecku najlepiej podać pierś.

[alb]

Nawet jak dziecko chwyta z otoczką to krwawienie może się pojawić. A mleko mamy niewiele pomaga w takim przypadku. U mnie ta lanolina robi super robotę. Niestety kp może początkowo stwarzać problemy, ale potem daje dużo satysfakcji. Tylko trzeba przetrwać najgorsze początki.

[ellyunia]

Dusiolka moje brodawki wyglądają piknie (tfu, tfu) aż sue dziwie bo mała ma taki ciąg ze szok 😵
Na początku każdego karmienia oczy wychodzą mi z orbit
Ja od początku smarowałam swoim mlekiem i jak nie zapomnę to wieczorem po kąpieli Bhepantenem lub Maltanem. Osłonki mam ale nigdy nawet nie wyciągnęłam ich z torby
A (.)(.) wyglądają lepiej niż w ciąży- wyjaśniały, od mleka chyba
Ja nie wiem czym sobie zasłużyłam (aż boje sie tak pisać co by nie zapeszyć) dziecko idealne, noce przespane, cycki jak nowki, KP idzie super (nie pamietam czy sue chwaliłam mała przez 10dni przybrała 250g co dla mnie oznacza ze mleko jest watosciowe 😊 ) wszystko super może poza moja hemo która spadła do 8 po szpitalu

A szlafrok użyłam do przejścia z IP na patologie (kawałek korytarzem i winda u żywego ducha nie spotkałam) ewentualnie mogłam go użyć jeszcze do przejścia z patologi na porodówkę (tez nikogo po drodze nie spotkałam) ale tego nie pamietam

[alb]

A dzisiaj na obchodzie się dowiedziałam, że na ten ból głowy dostaję kofeinę w tabletkach nic dziwnego że nie mogę spać. Tylko mogli mnie uprzedzić co dostanę. No i coś kiepsko mi wyszła morfologia i dostałam w tyłek zastrzyk z wit b12 i jutro mam łyknąć żelazo na czczo. Położna mówiła że nie wie jaki był wynik ale gdyby było bardzo źle to by zlecili przetaczanie krwi, więc żebym się nie martwiła. Ogólnie to po tym pobycie mam straszny uraz do zastrzyków, igieł, kroplówek itp.

[Karoloo]

Napisane przez Pacynka

Hej Karoloo
Pamiętałaś

Jak tam u Was?

Pewnie, ze pamiętałam

A u nas wszystko dobrze, dzięki Dni strasznie szybko mijają Muszę się przyznać, ze strasznie mi brakuje brzucha

[heffitka84]

Dziewczyny ale podobno po 3-4 tygodniach wychodzi czy faktycznie jest super z tym karmieniem w tym sensie ze dziecko nie płacze, mozna sie wysypiac itd kolka wychodzi dopiero wlasnie po tym czasie i jesli faktycznie po takim okresie jest super to można uznać sie za szczesliwca z takim zlotym dzieckiem :-D chcialabym zeby moj Leos taki byl ;-)

[Maritxell]

Hej, gratuluje nowym mamusim

Musze sie Wam przyznac, ze czulam sie pozniej jak wyrodna matka, kiedy sobie uswiadomilam, ze po porodzie zajrzalam do Was tylko sie wyzalic, a nic o Malym nie napisalam. No wiec urodzil sie troche mniejszy, niz by to wynikalo ze wszytkich usg, bo na badaniu miesiac temu ma wpisane 2600, a urodzil sie 2950 i 51 cm. Co za tym idzie, w szpitalu wyglada jak mala sierotka w zaduuzych ubrankach jest kochany, placze sporadycznie, budzi sie na karmienie i dobrze nam sie wspolpracuje. Juz przy pierwszym przystawieniu do cycka udalo mu sie zrobic mi z sutka masakre. Ale przyznaje, ze pierwsze karmienie to cudowna chwila przystawili mi go ok 30 min po cieciu juz.

A wracajac do samego porodu, to niestety zostaly w mojej glowie tylko te ciezkie chwile i o ile czas tego nie zmieni to nie bedzie mi latwo psychicznie podejsc do kolejnego porodu SN. Az wstyd sie przyznac jakie mysli chodzily mi po glowie na ostatnim etapie walki o porod naturalny. Nie wiedzialam, ze cokolwiek moze az tak bolec, a nie naleze generalnie do osob wrazliwych na bol. Teraz tak leze z cholernie bolacym brzuchem po cc, ledwo sie podnosze i jestem nadal wyczerpana tym wszystkim co sie dzialo.

Jak bedzie wszystko ok to w sobote wychodzimy do domu. Maly byl dzis wazony i stracil 200 g. To chyba w normie, bo ja jestem zadwolona z efektow kp.

Nie potrafie sklecic Wam tu nic wiecej, bo az mi lzy do oczy plyna jak wracam wspomnieniami do porodu. To sie chyba nazywa trauma juz. Przepraszam wszystkie z Was, ktore sa jeszcze przed i moj post nie pokrzepia Waszych serc, ale tak to niestety wygladalo. Moze napisze Wam cos wiecrj z domu juz, jak dojde do siebie.

Buziaki dla wszystkich nierozpakowanych, trzymam kciuki.

[czarnadamaxd]

Ja juz nie moge wytrzymac w tym szpitali a to dopiero 5 dzien. Teskno mi do domum Wytrzymuje tylko ze wzgledu na malego. Teraz juz tylko ja go karmie butrlka przychodze o danych godzinach, przewijaja go a ja biore na rece i karmie i potem tak sobie spi u mnie 1-2 godzinki. Moze jutro bede mogla sprobowac kp

[dusiolka]

Czarna wiem co czujesz bo ja dzisiaj wyszłam na 5dobe i myslalam ze zwariuje jesli zechcieliby mnie zostawic. Dasz radę ja sie juz bardzo ciesze ze jestem w domu. Maz taki pomocny-wszystko chce robic za mnie

---------- Dopisano o 00:12 ---------- Poprzedni post napisano o 00:11 ----------

Co do kp to samych sutków nie ssała bo bym chyba padła tam. Razem z brodawka ale nie cała.

[czarnadamaxd]

Powiem szczerze wcale nie tak super miec pokoj jednoosobowy

[Kinqaa]

Bardziej długo trzymają. .. u mnie max. 3 dni aczkolwiek rzeczywiście ja leżąc od czwartku do poniedziałku myslalam,ze juz w sobotę wykituje i wyskocze im przez okno

[Vic87]

Tak czytam opisy dziewczyn które juz urodziły i dochodzę do wniosku ze poród to rzeźnia, kp horror.
A wszystko jeszcze przede mną kobiety to tak jakoś trochę masochistyczne są względem siebie :p

[Kinqaa]

Raczej matka natura była masochistka...

[jasowaa]

Hej moja mala coreczka Zuzia wita sie na tym wielkim swiecie

[alb]

Napisane przez jasowaa

Hej moja mala coreczka Zuzia wita sie na tym wielkim swiecie

Gratuluję! I witam dzielną Zuzię

[Leseratte]

Jestem w szpitalu.skurcze sa,ale nieregularne.rozwarcia brak.zostawiaja mnie naobserwacji.jestem rozczarowana.w nocy umieralam takie bole,a tu nic.

[dusiolka]

Napisane przez jasowaa

Hej moja mala coreczka Zuzia wita sie na tym wielkim swiecie

Witamy dzielna mame i córę

---------- Dopisano o 09:28 ---------- Poprzedni post napisano o 09:28 ----------

Napisane przez Leseratte

Jestem w szpitalu.skurcze sa,ale nieregularne.rozwarcia brak.zostawiaja mnie naobserwacji.jestem rozczarowana.w nocy umieralam takie bole,a tu nic.

Moze sie uregulują albo szpital podziałał tak na Ciebie ze zrobiły sie mniej regularne

[charliss]

Napisane przez Maritxell

Hej, gratuluje nowym mamusim

Musze sie Wam przyznac, ze czulam sie pozniej jak wyrodna matka, kiedy sobie uswiadomilam, ze po porodzie zajrzalam do Was tylko sie wyzalic, a nic o Malym nie napisalam. No wiec urodzil sie troche mniejszy, niz by to wynikalo ze wszytkich usg, bo na badaniu miesiac temu ma wpisane 2600, a urodzil sie 2950 i 51 cm. Co za tym idzie, w szpitalu wyglada jak mala sierotka w zaduuzych ubrankach jest kochany, placze sporadycznie, budzi sie na karmienie i dobrze nam sie wspolpracuje. Juz przy pierwszym przystawieniu do cycka udalo mu sie zrobic mi z sutka masakre. Ale przyznaje, ze pierwsze karmienie to cudowna chwila przystawili mi go ok 30 min po cieciu juz.

A wracajac do samego porodu, to niestety zostaly w mojej glowie tylko te ciezkie chwile i o ile czas tego nie zmieni to nie bedzie mi latwo psychicznie podejsc do kolejnego porodu SN. Az wstyd sie przyznac jakie mysli chodzily mi po glowie na ostatnim etapie walki o porod naturalny. Nie wiedzialam, ze cokolwiek moze az tak bolec, a nie naleze generalnie do osob wrazliwych na bol. Teraz tak leze z cholernie bolacym brzuchem po cc, ledwo sie podnosze i jestem nadal wyczerpana tym wszystkim co sie dzialo.

Jak bedzie wszystko ok to w sobote wychodzimy do domu. Maly byl dzis wazony i stracil 200 g. To chyba w normie, bo ja jestem zadwolona z efektow kp.

Nie potrafie sklecic Wam tu nic wiecej, bo az mi lzy do oczy plyna jak wracam wspomnieniami do porodu. To sie chyba nazywa trauma juz. Przepraszam wszystkie z Was, ktore sa jeszcze przed i moj post nie pokrzepia Waszych serc, ale tak to niestety wygladalo. Moze napisze Wam cos wiecrj z domu juz, jak dojde do siebie.

Buziaki dla wszystkich nierozpakowanych, trzymam kciuki.

a masz jakies zastrzezenia wobec szpitala?

[ellyunia]

Jasowaa gratulacje 💐🍼😊

[charliss]

Napisane przez Vic87

Tak czytam opisy dziewczyn które juz urodziły i dochodzę do wniosku ze poród to rzeźnia, kp horror.
A wszystko jeszcze przede mną kobiety to tak jakoś trochę masochistyczne są względem siebie :p

tez mam ten sam wniosek i troche jestem juz przerazona

---------- Dopisano o 09:45 ---------- Poprzedni post napisano o 09:45 ----------

Jasowaa gratulacje

[Karoloo]

hej

Napisane przez jasowaa

Hej moja mala coreczka Zuzia wita sie na tym wielkim swiecie

Gratulacje

[dusiolka]

Charliss kazdy przechodzi po swojemu. Widzisz ja mam pożarte cyce a ellyunia w całości takze nie ma co patrzeć na innych mi np lekko nie było sie spolonizowanej bo jak wstałam to prawie zemdlałam ale troche silnej woli i pod koniec dnia juz chodziłam lepiej i tak z każdym dniem jest postęp roznie odczuwa sie bol. Ja do szpitala przyjechałam z silnymi skurczami które ktg wykazywało a położna sie mnie pyta jak je odczuwam bo albo jestem tak spokojna albo odporna na bol:p kobieta sie skolowala normalnie :p ale ja po prostu zaciskałam zeby i tyle. Potem nie prosząc o nic podali mi rozkurczowe bo stwierdzili ze az za silne mam i sie umęcze zbyt szybko. Takze głowa do gory,miej pozytywne nastawienie bo nastawienie naprawdę duzo daje

Marit mam nadzieje ze Maluszek pozwoli zapomnieć Ci o przykrych przeżyciach.

[Martusia1499]

Jasowa gratulacje !

[askaa02]

Napisane przez ellyunia

Dusiolka moje brodawki wyglądają piknie (tfu, tfu) aż sue dziwie bo mała ma taki ciąg ze szok ��
....wszystko super ...

Dlaczego nie ma sprawiedliwości na tym świecie i każda kobieta nie może przejść tych trudnych chwil tak jak Ty ? Oby tak dalej dziewczyny

Napisane przez Maritxell

Hej, gratuluje nowym mamusim
A wracajac do samego porodu, to niestety zostaly w mojej glowie tylko te ciezkie chwile i o ile czas tego nie zmieni to nie bedzie mi latwo psychicznie podejsc do kolejnego porodu SN. Az wstyd sie przyznac jakie mysli chodzily mi po glowie na ostatnim etapie walki o porod naturalny. Nie wiedzialam, ze cokolwiek moze az tak bolec, a nie naleze generalnie do osob wrazliwych na bol. ......
Buziaki dla wszystkich nierozpakowanych, trzymam kciuki.

Z czasem na pewno będzie lepiej bo trochę zapomnisz dużo zdrowia dla Was!

Napisane przez jasowaa

Hej moja mala coreczka Zuzia wita sie na tym wielkim swiecie

Witamy Zuzannę Gratulacje



U nas cisza i spokój, chyba lekko się zblokowałam psychicznie po tym jak koleżanka 2 dni temu miała skierowanie do naszego szpitala ze wzgl na termin a odesłali ją do domu bo nie było miejsca Boję się, że będziemy w środku nocy szukać miejsca na poród. Budzę się co godzinę w nocy, spr godzinę i robię się smutna, że czas leci tak wolno :/ Mała wieczorami robi sobie niezłe imprezy w brzuchu i mimo moich próśb chyba chce być punktualna, a ja się boję, że będzie ogrooomna :/ No nic, musiałam się wyżalić...

[Kinqaa]

askaa oj tam ogromne dzieci też są super i te policzki jak u chomiczków
Wyjdzie na pewno. Wyjść musi!