Listopadowe Mamy 2014- część II

[paulina119a]

Silesianna mam dokładnie takie same odczucia o tej grupie kp. Nie ukrywam ze podczytywalam ja jeszcze w ciąży aby się ogarnąć z tematem.... Ale przeważnie większość postów była hejtowana przez pewną grupę członkiń tej grupy i dałam sobie spokój z nią. Czasem coś poczytam Jak mi się wyświetli w powiadomieniach i czytam tylko do momentu aż nie zaczyna się lincz... bo większość postów w pewnym momencie zamienia się tam w lincz jak ma się inne zdanie odnośnie kp do 18-tki....
Chore jak dla mnie.
Będąc w ciąży chciałam kp ale nie sądziłam ze się uda. Chciałabym do roku bo wtedy pójdę do pracy i chce zakończyć "przyvode" z palmami na bluzkach od mleka.... Ale czas pokaże. Może G odrzuci cyca wcześniej jak u Indry.... któż to wie. Dobrze by było aby pociągnęła do końca macierzyńskiego bo nie ukrywam że to przez wygodę. Nie martwię się o nic w sumie poza niejedzeniem pewnych produktów i tyle. W międzyczasie wprowadzimy posiłki stałe. Tak by mi pasowało najbardziej ale czy mojej córce również to nie wiem

[GoniaaaS]

Siobhan zobaczymy co jutro doradca powie wazne ze jej waga nie spada mojankuzynka z malym wyladowala w szpitalu bo im spadalo przez miesiac potem stala a nadt rosla

Miala robione jakies badania? Morfo mocz tarczyca itp?

[fiorella22]

Napisane przez anuszka21

No i zapomniałam pisac, że d dogadal się z siostra ze będzie brała laryse na min. 2h dziennie, oczywiście nie za darmo xd więc będę miała czas dla siebie na naukę bo przy małym Jakoś się da.

No i super!!!

Napisane przez anuszka21

Może wy mi doradzicie, co bardziej się "opłaca " kontynuować specjalizacje translatoryczna czy zmienić na nauczycielska? nie umiem się zdecydować ;( choć do pracy do typowego gimnazjum czy podstawówki się nie nadaje...

translatoryczna czyli w kierunku tlumaczen??? Jesli tak to to. Nauczycielska olac-zawsze mozesz kurs pedagogiczny 'dorobic'.

Napisane przez paulina119a

Alekaz ja już zaczęłam ćwiczyć bo patrzeć na siebie nie mogę. Od trzech dni ćwiczę. I mam takie zakwasy ze szok. Ledwo po schodach się poruszam

tez podziwiam, ze Ci sie chce po tych nieprzespanych nocach. A co cwiczysz?

Napisane przez silesianna

Bardzo sie zgadzam. Natomias od siebie dodam tylko, ze z Malwa samo wzmocnienie pozytywne nie dzialalo. Musiala dostawac tez minusy. ALE kodeks jest jasny i minusy dostaje tylko za zle zachowanie, wsciekanie sie, awantury. Za niezjedzony obiad czy inne "braki" czegos pozytywnego po prostu nie dostaje plusa.

Dokladnie, wszystko zalezy od dziecka. Moze byc np. bunt, ze nie dostal pozytywnego znaczka jak i bunt, ze dostal minusa. Wszystko jest indywidualna sprawa.

[paulina119a]

O boszeeee! Zaraz puszczę pawia.... zmiksowane łożysko z owocami.... proszę Was! Chyba jutro nie tkne koktailu

[Zanet84]

Napisane przez aleska

Przeczytałam taki fragment "w głębi kontinuum". Serce mi pęka:
"Noworodka, którego skóra tęskni za pierwotnym dotknięciem gładkiego, emanującego ciepłem żywego ciała, zawija się w suchy, martwy materiał. Kładą go do łóżeczka, nie zważając na jego krzyki; umieszczają w nieruchomej pustce. (...) Dziecko krzyczy i krzyczy, płuca, nieprzyzwyczajone do powietrza, są napięte do granic możliwości. Nikt nie przychodzi. A ponieważ zgodnie z naturą dziecko wierzy w prawidłowy porządek życia, robi jedynie to, co potrafi: krzyczy dalej. W końcu wyczerpane zasypia - mija cała wieczność. Budzi się wśród nieprzytomnej grozy ciszy i bezruchu. Krzyczy. Od stóp do głów pełne jest palącej tęsknoty, z niecierpliwości nie do zniesienia. Z trudem łapie powietrze i krzyczy, aż pulsuje mi głowa pełna zgiełku. Krzyczy aż do bólu piersi,aż jego krtań staje się raną. Nie może już dłużej znieść tego bólu, szlochanie staje się słabsze i cichnie. Słucha. Znowu zapada w sen."

Lza mi sie zakrecila:-(

[fiorella22]

Napisane przez aleska

Przeczytałam taki fragment "w głębi kontinuum". Serce mi pęka:
"Noworodka, którego skóra tęskni za pierwotnym dotknięciem gładkiego, emanującego ciepłem żywego ciała, zawija się w suchy, martwy materiał. Kładą go do łóżeczka, nie zważając na jego krzyki; umieszczają w nieruchomej pustce. (...) Dziecko krzyczy i krzyczy, płuca, nieprzyzwyczajone do powietrza, są napięte do granic możliwości. Nikt nie przychodzi. A ponieważ zgodnie z naturą dziecko wierzy w prawidłowy porządek życia, robi jedynie to, co potrafi: krzyczy dalej. W końcu wyczerpane zasypia - mija cała wieczność. Budzi się wśród nieprzytomnej grozy ciszy i bezruchu. Krzyczy. Od stóp do głów pełne jest palącej tęsknoty, z niecierpliwości nie do zniesienia. Z trudem łapie powietrze i krzyczy, aż pulsuje mi głowa pełna zgiełku. Krzyczy aż do bólu piersi,aż jego krtań staje się raną. Nie może już dłużej znieść tego bólu, szlochanie staje się słabsze i cichnie. Słucha. Znowu zapada w sen."

Jesssu... jaki straszny opis... i jaki obrazowy od razu mam przed oczyma wyobrazni obraz w bidulu gdzie sa malutkie dzieci...

Aleska, ty chyba nie powinnas czytac takich rzeczy Kochana... zeby bardziej sie nie dolowac. Ty masz cudownego synka Ignasia, jest sliczny, zdrowy i ma wspaniala mame, ktora go kocha!

[silesianna]

Napisane przez Zanet84

Lza mi sie zakrecila:-(

Wezcie bo w depresje wpasc mozna!


Wlasniw na tamtej grupie przeczytalam: "lepiej karmic piersia jak sie pali faje niz podawac mm". Boze! Musze sie stamtad wypisac, bo mi to szkodzi na mozg!

[Kasia427]

ALESKA Po co czytasz takie rzeczy i tylko się nakręcasz niepotrzebnie i smucisz... czytaj pozytywne, wesołe i śmieszne rzeczy! Nie można się samemu wpędzać w taki nastrój... Na świecie jest mnóstwo zła, nie zmienimy tego niestety...

Co do tablic motywacyjnych to hmmmm u mnie wisiała jeden dzień po czym, jak postawiłam chłopakom po czerwonej kropie za to, że podpalili zasłonę u siebie w pokoju (sobie też musiałam postawić, bo stwierdzili że to moja wina właściwie bo zostawiłam zapalniczkę na wierzchu- mieli rację, ale myślałam że już są na tyle duzi że wiedzą że ogniem nie wolno się bawić) no więc jak zobaczyli że po kilku zielonych kropeczkach mają czerwoną to przedarli ją na pół, (mielismy na kartce z bloku rysunkowego takiego duzego) adaś trochę jej zjadł (zdążyłam mu wyjąć, właściwie wyszarpnąć dużą część), a Aleks zrobil z niej samolot i puścił z balkonu w siną dal krzycząc: fruuuń niewdzięcznicooo!

Więcej juz nie robilam bo to bez sensu w przypadku moich synów.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[silesianna]

Kasiu, przepraszam, ale nie moge przestac sie smiac

[Indra83]

Paulina,smacznego! Moja tez tak ma wieczorem, ale takimi falami,teraz sie kreci, ale leży mi na kolanach i się cieszy, a piana jej z buzi leci.

Ja to lubię oglądać operacje itp. nic mnie nie rusza.

Aleska, czytaj tylko pozytywne rzeczy, nie dołuj się niepotrzebnie.

---------- Dopisano o 22:34 ---------- Poprzedni post napisano o 22:29 ----------

Napisane przez Kasia427

ALESKA Po co czytasz takie rzeczy i tylko się nakręcasz niepotrzebnie i smucisz... czytaj pozytywne, wesołe i śmieszne rzeczy! Nie można się samemu wpędzać w taki nastrój... Na świecie jest mnóstwo zła, nie zmienimy tego niestety...

Co do tablic motywacyjnych to hmmmm u mnie wisiała jeden dzień po czym, jak postawiłam chłopakom po czerwonej kropie za to, że podpalili zasłonę u siebie w pokoju (sobie też musiałam postawić, bo stwierdzili że to moja wina właściwie bo zostawiłam zapalniczkę na wierzchu- mieli rację, ale myślałam że już są na tyle duzi że wiedzą że ogniem nie wolno się bawić) no więc jak zobaczyli że po kilku zielonych kropeczkach mają czerwoną to przedarli ją na pół, (mielismy na kartce z bloku rysunkowego takiego duzego) adaś trochę jej zjadł (zdążyłam mu wyjąć, właściwie wyszarpnąć dużą część), a Aleks zrobil z niej samolot i puścił z balkonu w siną dal krzycząc: fruuuń niewdzięcznicooo!

Więcej juz nie robilam bo to bez sensu w przypadku moich synów.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Bym się przewróciła ze śmiechu, ale na szczęscie leżę

[aleska]

Ale w głębi kontinuum jest pozytywne tylko ten fragment jest taki poruszający.

[ela_86]

Napisane przez fiorella22

Ela, wtrace co do tych tablic motywacyjnych. Jesli chodzi Ci o zachowanie Jasia to mozecie zrobic tablice z "Kodeksem zachowania" mozecie sami je narysowac i omowic-zasady te trzeba codziennie powtarzac po to, zeby sie utrwalily. Moze byc tez motywacja, np. jesli nie lubi warzyw, to dostaje znaczek za zjedzenie surowki podczas obiadu. I na tablicy motywacyjnej mozna wieszac sloneczka/chmurki, plusy/minusy, kropke zielona/czerwona... mozliwosci jest sporo. Ja generanie jestem zwolenniczka motywowania -dawania pozytywnych znaczkow. I tylko takie stosowalam w pracy z dziecmi. Mysle, ze wystarczajaca dla dziecka jest 'kara' jesli tego znaczka nie otrzyma-a pracuje nad konkretna nagroda. Juz wtedy moze sie zastanowic nad swoim zachowaniem. Ustalacie np. ze jak zdobedzie 10znaczkow to wtedy otrzymuje 'nagrode'. Moze to byc zabawka, ksiazeczka, wyjscie do kina/do jakiejs sali zabaw, zaproszenie kolegi do domu... Jesli w ciagu dnia zrobil cos, za co znaczek mu sie nalezy to chwalic, chwalic, chwalic a wieczorem zrobic bilans dnia i sie wspolnie zastanowic czy zasluzyl na znaczek czy nie. Po pochwalach w ciagu dnia on juz bedzie wiedzial czy zasluzyl

A pochwala mamy jest zawsze najlepsza- mozesz go chwalic do taty, babci, dziadka-tylko tak, zeby slyszal. Albo powiedziec, ze pochwalisz go do pani w przedszkolu- jesli jest to zwiazane ze sprawami przedszolnymi. Na dzieci to dziala.

Ja tablice motywacyjna stosowalam w trakcie terapii logopedycznej podczas pracy indywidualnej jak i w pracy w grupie. Trzeba byc konsekwentnym i jasno ustalic zasady-wtedy to dziala i faktycznie motywuje.

Dzieki. Bardzo na to licze ichce wlasnie dokladnie przemyslec jak to bedzie wygladalo. W przedszkolu maja kropki za dobre zachowania i dostają symboliczne nagrody za bodajże 10 kropek. Dzis przyniosl balona
Dzieki naprawde za rady!

Na fb juz dzis nie dotre. Leze w wyrze bo Mala kontroluje czy jestem i na razie spi.... mi tez oczy sie kleja....

---------- Dopisano o 22:43 ---------- Poprzedni post napisano o 22:40 ----------

Napisane przez silesianna

Bardzo sie zgadzam. Natomias od siebie dodam tylko, ze z Malwa samo wzmocnienie pozytywne nie dzialalo. Musiala dostawac tez minusy. ALE kodeks jest jasny i minusy dostaje tylko za zle zachowanie, wsciekanie sie, awantury. Za niezjedzony obiad czy inne "braki" czegos pozytywnego po prostu nie dostaje plusa.

Mysle ze u nas tez muszabyc minusy... ale chyva tylko za najciezsze wykroczenia....

A dlugo zyjecie z tablicą?

[eclariss]

Aleksa to dla tych co zostawia ryczace dziecko...

Kasia hahaha super te Twoje chlopaki maja pomysly

Moja tez dostaje wieczorem takiego szalu potem przy kapieli jest rozluzniona i spokojna a potem ciag dalszy drze cyca puszcza i tak z tysiac razy..
Karmi ktoras cycem na zadanie doslownie? W sensie ze poje a po godzinie placze to znow cyc czy raczek trzymacie.sie w miare dluzszej przerwy?? Bo w 1msc trzymalam sie ze przerwy co 3h i ki przybierala lepiej niz.teraz jak jest czesciej przy cycu i czasem pije czasem dulda czasem sie wciela...

[ela_86]

Napisane przez aleska

Przeczytałam taki fragment "w głębi kontinuum". Serce mi pęka:
"Noworodka, którego skóra tęskni za pierwotnym dotknięciem gładkiego, emanującego ciepłem żywego ciała, zawija się w suchy, martwy materiał. Kładą go do łóżeczka, nie zważając na jego krzyki; umieszczają w nieruchomej pustce. (...) Dziecko krzyczy i krzyczy, płuca, nieprzyzwyczajone do powietrza, są napięte do granic możliwości. Nikt nie przychodzi. A ponieważ zgodnie z naturą dziecko wierzy w prawidłowy porządek życia, robi jedynie to, co potrafi: krzyczy dalej. W końcu wyczerpane zasypia - mija cała wieczność. Budzi się wśród nieprzytomnej grozy ciszy i bezruchu. Krzyczy. Od stóp do głów pełne jest palącej tęsknoty, z niecierpliwości nie do zniesienia. Z trudem łapie powietrze i krzyczy, aż pulsuje mi głowa pełna zgiełku. Krzyczy aż do bólu piersi,aż jego krtań staje się raną. Nie może już dłużej znieść tego bólu, szlochanie staje się słabsze i cichnie. Słucha. Znowu zapada w sen."

;( matko.....

---------- Dopisano o 22:49 ---------- Poprzedni post napisano o 22:45 ----------

Napisane przez Kasia427

ALESKA Po co czytasz takie rzeczy i tylko się nakręcasz niepotrzebnie i smucisz... czytaj pozytywne, wesołe i śmieszne rzeczy! Nie można się samemu wpędzać w taki nastrój... Na świecie jest mnóstwo zła, nie zmienimy tego niestety...

Co do tablic motywacyjnych to hmmmm u mnie wisiała jeden dzień po czym, jak postawiłam chłopakom po czerwonej kropie za to, że podpalili zasłonę u siebie w pokoju (sobie też musiałam postawić, bo stwierdzili że to moja wina właściwie bo zostawiłam zapalniczkę na wierzchu- mieli rację, ale myślałam że już są na tyle duzi że wiedzą że ogniem nie wolno się bawić) no więc jak zobaczyli że po kilku zielonych kropeczkach mają czerwoną to przedarli ją na pół, (mielismy na kartce z bloku rysunkowego takiego duzego) adaś trochę jej zjadł (zdążyłam mu wyjąć, właściwie wyszarpnąć dużą część), a Aleks zrobil z niej samolot i puścił z balkonu w siną dal krzycząc: fruuuń niewdzięcznicooo!

Więcej juz nie robilam bo to bez sensu w przypadku moich synów.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

przepraszam ale takiej opowiesci sie nie spodziewalam te Twoje chlopaki sa boskie

[silesianna]

Napisane przez ela_86

Dzieki. Bardzo na to licze ichce wlasnie dokladnie przemyslec jak to bedzie wygladalo. W przedszkolu maja kropki za dobre zachowania i dostają symboliczne nagrody za bodajże 10 kropek. Dzis przyniosl balona
Dzieki naprawde za rady!

Na fb juz dzis nie dotre. Leze w wyrze bo Mala kontroluje czy jestem i na razie spi.... mi tez oczy sie kleja....

---------- Dopisano o 22:43 ---------- Poprzedni post napisano o 22:40 ----------


Mysle ze u nas tez muszabyc minusy... ale chyva tylko za najciezsze wykroczenia....

A dlugo zyjecie z tablicą?

Jak mowilam - minusy sa tylko za agresje i wsciwkanie. Za niezrobienie czegos po prostu nie ma plusa. Tablice wymyslilismy w Poznaniu, czyli pod koniec lipca. Czyli jest ju ponad pol roku i dziala

[Indra83]

Eclariss, ja na żądanie, chce to dostaje

Moi kuzyni kiedyś pod nieobecność rodziców rozpalili ognisko w pokoju, podpiekli kiełbaski i zjedli, a potem pomalowali dziurę w dywanie farbką i myśleli, że sie nie wyda.

[aleksandrettaa]

Napisane przez eclariss

Aleksa to dla tych co zostawia ryczace dziecko...

Kasia hahaha super te Twoje chlopaki maja pomysly

Moja tez dostaje wieczorem takiego szalu potem przy kapieli jest rozluzniona i spokojna a potem ciag dalszy drze cyca puszcza i tak z tysiac razy..
Karmi ktoras cycem na zadanie doslownie? W sensie ze poje a po godzinie placze to znow cyc czy raczek trzymacie.sie w miare dluzszej przerwy?? Bo w 1msc trzymalam sie ze przerwy co 3h i ki przybierala lepiej niz.teraz jak jest czesciej przy cycu i czasem pije czasem dulda czasem sie wciela...

U nas na zadanie w zasadzie. Staram się niby nie cześciej niż co 2 h od pocz karmienia ale w nocy to budzi się co 1,5 h i tak karmie bo nie mAm siły słychać wrzasków

[czekoladka21]

Myslalam ze wątek upadł a tu kolejna czesc

Jakoś wygodniej mi na FB czytać i pisać .....

[Rosalie01]

siobhan trzymaj sie!
Frau zdrowka dla was
Anuszka tylko i wylacznie tlumaczenia, ja zrobilam NKJO i nic mi oo tym
ja nigdy nie dawalam zadnych kropelek:.
Kasia pisalam to juz wielokrotnie ale napisze jeszcze raz uwieklbiam Twoich chlopakow

[manieczka1]

Aleksandrettaa no nic, zobaczymy w pn co w trawie piszczy ja jeszcz ostatnio tam zagladalam i mam wrazenie ze cos jest nie tak...za malo mnie zszyli czy cos w tym stylu... zobaczymy
Kasia padlam z Twoich synow

[justynaw1982]

Napisane przez eclariss

Aleksa to dla tych co zostawia ryczace dziecko...

Kasia hahaha super te Twoje chlopaki maja pomysly

Moja tez dostaje wieczorem takiego szalu potem przy kapieli jest rozluzniona i spokojna a potem ciag dalszy drze cyca puszcza i tak z tysiac razy..
Karmi ktoras cycem na zadanie doslownie? W sensie ze poje a po godzinie placze to znow cyc czy raczek trzymacie.sie w miare dluzszej przerwy?? Bo w 1msc trzymalam sie ze przerwy co 3h i ki przybierala lepiej niz.teraz jak jest czesciej przy cycu i czasem pije czasem dulda czasem sie wciela...

Ja też na rządanie i ładnie przybiera...wiesz jestem z tych co to twierdzą..."że dzieć nie da sobie zrobić krzywdy" i nie ma sensu wrzucać go na chama w schematy...sam sobie reguluje...uczywiście czasami troche go smokiem przeciągne albo coś ale raczej jak chce to ma...bo jak bym mu chciała wmusić to za nic w świecie nie otworzy ustek...w taki sposób pozbyłam się paru witamin a i w miesiąc przybrał 1150g

Napisane przez aleska

Ale w głębi kontinuum jest pozytywne tylko ten fragment jest taki poruszający.

o matko nieee...ja już zaczełam sobie wyobrażac moją kluskę jak tak płacze...ratunku

Napisane przez Kasia427

ALESKA Po co czytasz takie rzeczy i tylko się nakręcasz niepotrzebnie i smucisz... czytaj pozytywne, wesołe i śmieszne rzeczy! Nie można się samemu wpędzać w taki nastrój... Na świecie jest mnóstwo zła, nie zmienimy tego niestety...

Co do tablic motywacyjnych to hmmmm u mnie wisiała jeden dzień po czym, jak postawiłam chłopakom po czerwonej kropie za to, że podpalili zasłonę u siebie w pokoju (sobie też musiałam postawić, bo stwierdzili że to moja wina właściwie bo zostawiłam zapalniczkę na wierzchu- mieli rację, ale myślałam że już są na tyle duzi że wiedzą że ogniem nie wolno się bawić) no więc jak zobaczyli że po kilku zielonych kropeczkach mają czerwoną to przedarli ją na pół, (mielismy na kartce z bloku rysunkowego takiego duzego) adaś trochę jej zjadł (zdążyłam mu wyjąć, właściwie wyszarpnąć dużą część), a Aleks zrobil z niej samolot i puścił z balkonu w siną dal krzycząc: fruuuń niewdzięcznicooo!

Więcej juz nie robilam bo to bez sensu w przypadku moich synów.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

co za łobuzeria i jaka wygadana!!!aż monitor oplułam jak to czytałam

Napisane przez paulina119a

O boszeeee! Zaraz puszczę pawia.... zmiksowane łożysko z owocami.... proszę Was! Chyba jutro nie tkne koktailu

LITOŚCI bllleeee co za czuby..ale fakt jak na tlc się te programy ogląda to nie wiem czy naprawde tacy ludzie istnieją!!!!??

Napisane przez siobhan1

Połyka tylko to co się jej samo wleje. nie ssie butli

Kochana trzymaj się i rzeczywiście ja też bym się poradziła kogoś jeszcze!!

Napisane przez alekaz1

Bo tak co do tych oczu to teraz ma takie siwe grantowe a my oboje piwne mamy i sie smialam ze nie po nas

heh z okami to jest tak że gen ciemnych oczów jest dominujący nad jasnymi oczami...czyli istnieje prawdopodobieństwo że mogliśie odziedziczyc po rodzicach czy dziadkach gen jasnych oczu który sie nie ujawnił a w połączeniu z genami tż który też mógł mieć taki gen wyjdą jasne oczy u mnie tak jest mama ciemne, tata ciemne, a ja zielone...tylko że dziadek (tata taty) i babcie (mama mamy) mieli jasne więc jak obliczyłam miałam tylkoo 25% szans na jasne oczy i wygrałam teraz się śmieją że listonosz miał zielone oczy

Napisane przez anuszka21

No i zapomniałam pisac, że d dogadal się z siostra ze będzie brała laryse na min. 2h dziennie, oczywiście nie za darmo xd więc będę miała czas dla siebie na naukę bo przy małym Jakoś się da.

Super !!!!na pewno dasz radę

Napisane przez anuszka21

Może wy mi doradzicie, co bardziej się "opłaca " kontynuować specjalizacje translatoryczna czy zmienić na nauczycielska? nie umiem się zdecydować ;( choć do pracy do typowego gimnazjum czy podstawówki się nie nadaje...

oj ja pracowałam w gimnazjum i nigdy NIGDY do pracy w gimbazie nie wrócę....dramamt!!!podsta wówka to co innego...a nie możesz zrobić sobie tego tłumacza...a potem w razie czego tylko kurs na którym uzyskałabyś kwalifikacje pedagogiczne do nauki w szkole...jak by było potrzebne...i masz dwa fachy

Napisane przez benetta

Hej,
Jestesmy w domu S swietnie dochodzi do siebie, dzisiaj ani razu nie kaszlnął i tylko tyci gilków wyciągnęłam. Frida to genialna sprawa a gruszki powinni zakazać produkować:mu:
Niektórym to z tym kp na łeb padło. I w ogóle z wychowywaniem. Ione i tylko one mają racje..taksobie myśle że jak ktoś tak poleca spanie z dzieckiem to co potem zrobi jak to dziecko bedzie mialo jużx lat? Do 18 w jednym łóżku? Przecież to stres potem do drugiego pokoju wywalać. Tez mi się zdaża z Robalkiem spać ale ine lubie terroru i narzucania i przekonania że tylko jedna metoda słuszna. Mam taką znajomą co na wszystkie moje plany sprzed ciąży rzucała komentarzże zobacze jak urodze, że na bank bede spac z dzieckiem, że do pracy nie wróce, że Robalka na krok nie odstąpie, że to i tamto. I wogóle że musze kp i nosić w chuście. A kto myśli inaczej- nie zna się. Moze i część się kiedyś sprawdzi ale irytuje mnie te narzucanie.

My mamy 3-drzwiowe sportowe i się okazało że sie to nawet sprawdza bo jak zaparkujemy wzdluz ulicy to tż wręcz włazi na tył i zapina fotelik przy przymkniętych drzwiach- bezpieczniej. Jedyne to bagażnik mógłby być większy

---------- Dopisano o 18:21 ---------- Poprzedni post napisano o 18:17 ----------


W ogole to przeczytałam dzisiaj że przy kp są zaburzenia pamięci krótkotrwałej.. to by mi wiele wyjaśniało i jakoś mi lepiej z tą wiedzą

Super że w końcu w domu i wszystko z wami ok dobrze czytać takie rzeczy
No i wszystko jasne z tą pamięcią bo już bałam się jak ja do pracy wrócę z tym budyniem !!!! hihihi bo już się bałam że głupieje

---------- Dopisano o 00:49 ---------- Poprzedni post napisano o 00:43 ----------

A my dzisiaj a raczej już wczoraj skończyliśmy 2 miesiące!!!!!!Ale ten czas leci
Przyszła do mnie biblia Dzieciozmagania nie wiedziałam że to takie grube...no i jak zaczęłam czytać tak 100 stron pękło...fajnie napisane
nie wiecie laski czy mogę brać leki na alergię jak kp?? o albo spytam się w tamtej grupie...pomogą jak nie zjedzą
Dzisiaj malutki zasnął spokojnie bez płaczu i krzyku...chyba skok minął

[eclariss]

Japierdziele pomijam juz fakt ze Mili budzi sie co 3h jak w zegarku ale czemu za cholere nie chce zasnac ponownie....?!?!?!? Co robie nie tak?!?!?!? Kolejna noc z dupy!!!!

[justynaw1982]

Napisane przez eclariss

Japierdziele pomijam juz fakt ze Mili budzi sie co 3h jak w zegarku ale czemu za cholere nie chce zasnac ponownie....?!?!?!? Co robie nie tak?!?!?!? Kolejna noc z dupy!!!!

biedna... kurcze przestań mówić i myśleć że coś nie tak robisz!!!Jak to sie mówi masz taki "model" co to spać nie lubi...zobaczysz będzie lepiej unormuje się wszystko dzielna bądz

[Frau Gizela]

Napisane przez anuszka21

Może wy mi doradzicie, co bardziej się "opłaca " kontynuować specjalizacje translatoryczna czy zmienić na nauczycielska? nie umiem się zdecydować ;( choć do pracy do typowego gimnazjum czy podstawówki się nie nadaje...

Translatoryczna. Kurs pedagogiczny zawsze możesz zrobić jeśli będzie Ci potrzebny.

Napisane przez aleska

Przeczytałam taki fragment "w głębi kontinuum". Serce mi pęka:
"Noworodka, którego skóra tęskni za pierwotnym dotknięciem gładkiego, emanującego ciepłem żywego ciała, zawija się w suchy, martwy materiał. Kładą go do łóżeczka, nie zważając na jego krzyki; umieszczają w nieruchomej pustce. (...) Dziecko krzyczy i krzyczy, płuca, nieprzyzwyczajone do powietrza, są napięte do granic możliwości. Nikt nie przychodzi. A ponieważ zgodnie z naturą dziecko wierzy w prawidłowy porządek życia, robi jedynie to, co potrafi: krzyczy dalej. W końcu wyczerpane zasypia - mija cała wieczność. Budzi się wśród nieprzytomnej grozy ciszy i bezruchu. Krzyczy. Od stóp do głów pełne jest palącej tęsknoty, z niecierpliwości nie do zniesienia. Z trudem łapie powietrze i krzyczy, aż pulsuje mi głowa pełna zgiełku. Krzyczy aż do bólu piersi,aż jego krtań staje się raną. Nie może już dłużej znieść tego bólu, szlochanie staje się słabsze i cichnie. Słucha. Znowu zapada w sen."

straszne. Juz nie czytaj. Greya sobie jakiegoś przejrzyj

Napisane przez Kasia427

ALESKA Po co czytasz takie rzeczy i tylko się nakręcasz niepotrzebnie i smucisz... czytaj pozytywne, wesołe i śmieszne rzeczy! Nie można się samemu wpędzać w taki nastrój... Na świecie jest mnóstwo zła, nie zmienimy tego niestety...

Co do tablic motywacyjnych to hmmmm u mnie wisiała jeden dzień po czym, jak postawiłam chłopakom po czerwonej kropie za to, że podpalili zasłonę u siebie w pokoju (sobie też musiałam postawić, bo stwierdzili że to moja wina właściwie bo zostawiłam zapalniczkę na wierzchu- mieli rację, ale myślałam że już są na tyle duzi że wiedzą że ogniem nie wolno się bawić) no więc jak zobaczyli że po kilku zielonych kropeczkach mają czerwoną to przedarli ją na pół, (mielismy na kartce z bloku rysunkowego takiego duzego) adaś trochę jej zjadł (zdążyłam mu wyjąć, właściwie wyszarpnąć dużą część), a Aleks zrobil z niej samolot i puścił z balkonu w siną dal krzycząc: fruuuń niewdzięcznicooo!

Więcej juz nie robilam bo to bez sensu w przypadku moich synów.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Kasiu, leżę i już nie wstanę. Super chłopaki ;-) Albo wstanę. M.znów rzyga.

[GoniaaaS]

Frau zdrowka dla Was biedna M myślisz ze cos jej zaszkodsilo czy jie daj Boze rota?

Kasia Twoi chlopcy sa geniaoni!

Opis placzacego dzidziusia straszny az sie poplakam

[eclariss]

I ja juz znow tutaj... dzis to juz nawet jej sen.nie trwa 2h... tylee se pospalam.. przedmna kolejne pol h wkladabia smoka..

[Frau Gizela]

Myślę, że.rota. A jeszcze pan mąż, z którym śpi nie pomyślał, że może być konieczność więc nie wziął koło łóżka miski, także zmiana pościeli i wycieranie podłóg w gratisie i jeszcze te jego o Jezu o boże, ja zdążyłam wszystko sprzątać i utulić dziecko nim on zdazyl zmienić ufajdane gacie z piżamy. A Klara już ma taaaaki katar że głowa mała :-(

[manieczka1]

Frau zdrowka dla Was

[eclariss]

Frau zdrowka ;*

Ja kolejna pobudka..

[fiorella22]

Frau, zdrowka dla dziewczynek !

Eclsriss, trzeba czekac na lepsze czasy... moj tez budzi sie co 2h, w miedzyczasie jekczy i steka... ehh w ogole niespokojnie spi...