2007-08-19, 22:04 | #91 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 6 678
|
Dot.: Wieczór kawalerski:(
Byłam kiedyś z moim ówczesnym narzeczonym w piątkowe popołudnie w pubie na ciemnej fortunie.
Gadka szmatka zrobił się wieczór, potem późny wieczór i okazało się, że w sąsiedniej sali ma być wieczór kawalerski. Niby nic, spotkanie kolegów w znanym pubie i tyle. Po czym zaczęły nas dobiegać przez korytarz niedwuznaczne okrzyki napalonych facetów i pana mlodego, skandowanie typu 'weź go do buzi' itp.... Myślałam, że zwariuję, a wyjść nie było jak, bo korytarz od naszej sali wychodził centralnie na ich zabawę. Okropnośc, żenada i niedobrze mi się robiło na pogwizdywania i oklaski. Nie chciałabym się znaleźć na miejscu takiej panny młodej, której tacy faceci po kilku dniach patrząc w oczy przyrzekają miłość i wierność. Smutne. Czasem ludzie potrafią być wyrafinowanymi hipokrytami i nie ważne, że w grę wchodzi miłość i zaufanie. Na szczęście nie wszyscy tacy są. Mam nadzieję, że sprawa tego wieczoru z prostytutką się jednak pozytywnie rozwiąże. A swojego męża w życiu bym na taki wieczór nie puściła. |
2007-08-19, 22:37 | #92 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
|
Dot.: Wieczór kawalerski:(
Jakiś czas temu pewna dziewczyna opowiadała o swojej szwagierce... Szwagierka owa została poinformowana, że jej narzeczony zdradza ją na prawo i na lewo. I co rzekła: "Ale on ma pieniądze i prestiż w mieście"
Wyszła za niego za mąż, płacze po każdej zasłyszanej zdradzie, wścieka się na kochanice, ale wozi tyłek jego samochodem, ma wybudowany dom, zarządza jego firmą. Może my tak biadolimy nad narzeczoną, a ona może dobrze wie o ekscesach przyszłego męża...? Oczywiście to tylko gdybanie.
__________________
|
2007-08-19, 23:28 | #93 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 545
|
Dot.: Wieczór kawalerski:(
Cytat:
przeraża mnie też ile tego typu atrakcji jest..... niespodzianka Przecież gdyby ten kuzyn nie powiedział mojemu TŻ przed wieczorem, to ja bym go (w swojej naiwności?) puściła... |
|
2007-08-20, 07:12 | #94 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 12 990
|
Dot.: Wieczór kawalerski:(
Cytat:
Absolutnie nie szkoda mi takich ludzi, jak sobie pościelesz tak się wyśpisz przecież Niestety dla kasy dziewczyny zrobią dużo; dla mnie to jest brak szacunku dla siebie i zamiast liczyć na własną pracę (głowę, naukę, wykształcenie) wsiada się od razu do super bryki super męża i "zarządza" jego firmą Niektórzy mają takie podejście do życia i taki ich wybór. Co do przyszłej panny młodej to może ona rzeczywiście wie jaki "imprezowy" jest jej przyszły mąż i patrzy na wszystko przez palce. Ja nadal uważam że TŻ Ptysi powinien chociaż pogadać z tym gościem. |
|
2007-08-20, 07:39 | #95 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 11 126
|
Dot.: Wieczór kawalerski:(
Ja to się też zastanawiam co sama bym zrobiła na miejscu Panny Młodej. Bo niby oczywiste - każda by chciałą się o takim incydencie dowiedzieć przezd ślubem, ale czy napewno?
I jakie ktoś, kto wie o podobnych wyczynach przyszłego małżonka, ma prawo, by mącić mój spokój i niszczyć mój świat? Nie jestem też przekonana, że tak od razu się w coś podobnego zupełnie obcej osobie uwierzy, bo przecież ludzie są różni. Patowa sytuacja. Bo jak tu potem siedzieć cicho, gy podczas uroczystości ksiądz zapyta "czy ktoś zna powód by tych dwoje ..."
__________________
|
2007-08-20, 08:41 | #96 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Słoneczna strona miasta
Wiadomości: 4 113
|
Dot.: Wieczór kawalerski:(
Cytat:
Ptysio bardzo Ci wspolczuje, ze musisz przez t przechodzic! |
|
2007-08-20, 10:34 | #97 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wieczór kawalerski:(
Dla mnie te wieczory kawalerskie są chore. Na szczęście nasze już za nami ale wcale nie chciałabym go powtórzyć. Bo w mój wieczór panieński bawiłam się na dyskotece super i zupełnie nieszkodliwie. A wyobraźcie sobie, że moj mąż, który też miał swoich kumpli zabrać na inną dyskotekę dostał od nich prezent... kasę na wejście do wybranego klubu nocnego i na coś tam jeszcze i nie wiedziałam, że coś takiego zrobili. Mój tz pieniądze wziął i poszli do jakiegoś night clubu, tam sobie popatrzeli na te gołe baby, potem zażyczył sobie jakiś taniec specjalnie dla niego ale że mieli za mało tej kaski, to żadna zatańczyć nie przyszła kiedy się dowiedziałam, to straszne było dla mnie przeżycie i długo się pozbierać nie mogłam. A najgorsze jest to, że żaden z tych kumpli już nim nie jest, przynajmniej dla mnie.
Sytuacja jest nieciekawa. Szczerze, to ja raczej chciałabym wiedzieć i na pewno byłabym wdzięczna za podsunięcie tej wieści. Tym bardziej, że każdy mężczyzna przed drugim nie chce być gorszy. I nawet jeśli narzeczony tej pani nie chce nic złego zrobić, to pod wpływem kumpli i alkoholu może się dużo zdarzyć. Naprawdę nieciekawa sytuacja.... |
2007-08-20, 14:48 | #98 |
Zadomowienie
|
Dot.: Wieczór kawalerski:(
Kolega mojego TZ, bierze ślub we wrzesniu, jest ze swoją narzeczoną 8 lat, a nie wiem od jakiego czasu ale napewno bardzo długo jezdzi do innego miasta na ,,kur..." nawet tego nie ukrywa przed znajomymi, tylko sądzę , że u niego jest to już choroba:/ Ale po co ma zdradzać póżniej żone... dla mnie to chore, bo po ślubie nie ma zamiaru z tego zrezygnować:/
__________________
Nasz ślub 02.06.2012r. Nasze szczęście * Oliwierek 21.IV.2013r. |
2007-08-20, 15:10 | #99 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: Wieczór kawalerski:(
a narzeczona sie nie domysla??nikt jej nie powiedzial??
o matko |
2007-08-20, 15:57 | #100 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 289
|
Dot.: Wieczór kawalerski:(
Nie należę do osob, ktore mowią "Moj TŻ nigdy mnie nie zdradzi, on jest inny blablabla" Jestem realistką i z doświadczenia wiem, że "najbardziej kochający" facet może okazać się zwykłym kłamcą i chamem. Niektorzy idealnie potrafią stwarzać pozory Ale moj TŻ nie dał mi do tej pory powodow, żebym mu nie wierzyła czy nie ufała. Dlatego nie popadam w paranoję i nie doszukuję się kłamstw w jego słowach.
|
2007-08-20, 17:41 | #101 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Z Internetu :)
Wiadomości: 2 306
|
Dot.: Wieczór kawalerski:(
O mamo... Czytając ten wątek zaczynam watpić w to, że istnieją jeszcze na tym świecie normalni faceci...
__________________
|
2007-08-20, 17:43 | #102 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 12 990
|
Dot.: Wieczór kawalerski:(
|
2007-08-20, 17:49 | #103 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Z Internetu :)
Wiadomości: 2 306
|
Dot.: Wieczór kawalerski:(
Istnieją, ale czemu ich tak mało? Nie starczy dla nas wszystkich
__________________
|
2007-08-20, 17:50 | #104 |
Raczkowanie
|
Dot.: Wieczór kawalerski:(
|
2007-08-20, 18:38 | #105 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Słoneczna strona miasta
Wiadomości: 4 113
|
Dot.: Wieczór kawalerski:(
Wczoraj siedzielismy sobie z TZ w pewnym miejscu pod parasolem na piwku, przy drugim stoliku siedzial taki starszy gosc a w srodku byli tacy znajomi (tylko z widzenia). Po jakis 20 min przyjechal koles, ktos go przywiozl, byl niezle pijany. Znal tego starszego goscia i ten wlasnie chcial, zeby odwiezc go do domu...jednak ten X (nazwijmy go tak, ten co byl pijany) nigdzie sie nie wybieral, przynajmniej narazie, powiedzial cos tam jakajac sie, zeby jeszcze poczekal, ze zjedza i pojada na "kur...". Zadzwonil tez po taksowke.
Dziewczyny jak on sie zachowywal to normlanie szok!Juz dawno nie widzialam tak plytkiego i prymitywnego faceta! Byl po prostu OBRZYDLIWY!! |
2007-08-20, 19:17 | #106 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 807
|
Dot.: Wieczór kawalerski:(
A mnie zastanawia jedno...KIM są narzeczone tych ordynarnych, prostackich facetów, że takich typów sobie wybrały?
Czy rzeczywiście są tak zaślepione miłością, że po prostu nie znają swoich przyszłych mężów...czy ja życia nie znam i nawet mój TŻ (nota bene uosobienie niewinności) może mi w przyszłości taki numer wywinąć? |
2007-08-20, 19:26 | #107 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 950
|
Dot.: Wieczór kawalerski:(
Wg mnie faceci potrafią po prostu dobrze kłamać i udawać...I to nie jest tak,ze widać od razu,ze koleś jest beznadziejny a jego kobieta tego nie widzi lub toleruje.Po prostu oni potrafią się maskowac...
|
2007-08-20, 19:30 | #108 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 807
|
Dot.: Wieczór kawalerski:(
Nie no.
Nie wierzę, że znając swojego TŻta te kilka lat, zanim zawsze się związek małżenski, BYSTRA I INTELIGENTNA, znająca swoją wartość dziewczyna, nie zauważy, co za ziółko z niego. |
2007-08-20, 19:34 | #109 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 7 326
|
Dot.: Wieczór kawalerski:(
Nigdy nie można mieć pewności..nawet jeśli facet wydaje się kochajcy. Oczywiście nie ma co popadać w paranoję przez ten wątek wystarczy tylko bardzo uważać. Mój Tż nigdy nie miał takich "zainteresowań",jest nieśmiały,nie lubi imprez...ale wiadomo-koledzy,alkohol...nigdy nie mogę być pewna...
__________________
31maj 2013 HANIA |
2007-08-20, 19:43 | #110 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 334
|
Dot.: Wieczór kawalerski:(
Mi też trudno mi uwierzyć w fakt, że dziewczyny które chodzą po kilka lat z typowymi podrywaczami nie dostrzegają "skłonności" swoich wybranków.
Raczej z wielkiej miłości, bądź braku lepszych perspektyw - decydują się na poświęcenie, przymruzenie oka i zaciśnięcie zębów, godząc się na taki stan rzeczy. Choć jednocześnie zdaję spbie sprawę, że powiedzenie miłość jest ślepa znajduje odzwierciedlenie w rzeczywistości. Podejrzewam też, że wyrachowany kłamca, który z premedytacją organizuje sobie taki wieczorek, potrafi odpowiednio udobruchać narzeczoną i zamydlić jej oczy, odciągając od siebie wszelkie podejrzenia. Natomiast nie ulega wątpliwości fakt, że Ptysio ma ciężki orzech do zgryzienia. Nie zna ani dziewczyny, ani jej wybranka, nic nie wie o ich wzajemnych relacjach, nie zna historii ich związku ani ich zapatrywań na związek ( a podobno każdy rządzi się swoimi prawami ) Jest obca, więc zapewne na tę dziewczynę większy wpływ będą miały słowa jej ukochanego. No chyba żeby Ptysio przedstawiła jej jakieś naoczne dowody, np. foty, czy też zabrała ją w miejce tej imprezy - tylko czy warto sie tak osobiście angażować w sprawy obcych ludzi. W imię czego? własnego sumienia, poczucia sprawiedliwości, czy kobiecej solidarności?
__________________
MOJA CÓRECZKA WALCZY O ŻYCIE MOŻESZ JEJ POMÓC www.serce-oliwki.pl
|
2007-08-20, 19:55 | #111 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 2 954
|
Dot.: Wieczór kawalerski:(
Nie kazdy mezczyzna ktory zdradza, to typowy podrywacz...uwierz mi. czasem wlasnie ci najswietsi okazuja sie najgorsi - znalam takie ciche wody
najgorsze, ze w kolko powtarzaja ze kochaja swoje zony |
2007-08-20, 20:04 | #112 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 950
|
Dot.: Wieczór kawalerski:(
Cytat:
Ech...no właśnie wydaje mi się to możliwe Podam przykład...: Pewna para jest ze sobą kilka lat.Nie wiem dokładnie ile,ale moze nawet 5 lub 6 lat.On spędza każdy weekend u niej w domu rodzinnym i z jej rodzicami jest prawie jakby już był ich zięciem.Pożycza samochód od jej ojca,oni mu pomagają itp. Wszystko pięknie,ale ten sam facet zarzeka się w swojej pracy i na imprezach,że nie ma dziewczyny,że jest singlem .Potrafi patrząc w oczy ściemniać,ze nie ma nikogo.I zdradzać.Budować całą sieć kłamstw. Wiem gdyż niestety byłam jego ofiarą...Wiele razy pytałam podejrzewając coś i wiele razy on BARDZO przekonująco zapewniał,że chyba zwiariowałam,ze nie ma dziewczyny itp.Na szczęście szybko się dowiedziałam.Zasięgnęłam języka co to za dziewczyna i dowiedziałam się,że to inteligentna i piękna kobieta...I nie sądze aby tolerowała na własne życzenie coś takiego. Mężczyźni potrafią po prostu perfekcyjnie kłamać. |
|
2007-08-20, 20:08 | #113 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 334
|
Dot.: Wieczór kawalerski:(
__________________
MOJA CÓRECZKA WALCZY O ŻYCIE MOŻESZ JEJ POMÓC www.serce-oliwki.pl
|
2007-08-20, 20:14 | #114 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 7 326
|
Dot.: Wieczór kawalerski:(
Nie ma reguły, nawet jak kobieta jest super mądra i bysta a się zakocha to oszuka ją niezawsze mądrzejszy mężczyzna, a często znajdzie się sprytniejszy mężczyzna od bardzo mądrej kobiety... mało to było takich przypadków wśród znanych osób... nie ma co mówić "nie dam się oszukać, za mądra jestem na to"- bo taka pewność siebie może nas zgubić...
__________________
31maj 2013 HANIA |
2007-08-20, 20:15 | #115 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 950
|
Dot.: Wieczór kawalerski:(
kasiakkk,racja.
Uogólniam,wiem.Po prostu mimo wszystko uważam,ze procentowo więcej facetów kantuje niż kobiet. |
2007-08-20, 20:25 | #116 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 334
|
Dot.: Wieczór kawalerski:(
Facet zachowuje się jak świnia, nie ulega wątpliwości. Tylko że Ptysio też znalazła się przy okazji w niezręcznej sytuacji. Mówić, nie mówić
Sama przyznam, że nie wiem jak zachowałabym się w tej sytuacji
__________________
MOJA CÓRECZKA WALCZY O ŻYCIE MOŻESZ JEJ POMÓC www.serce-oliwki.pl
|
2007-08-20, 21:29 | #117 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: gdzieś nie wiadomo gdzie :)
Wiadomości: 38
|
Dot.: Wieczór kawalerski:(
Witam wszystkich Jestem tu nowa i chciałam przyłaczyć sie do rozmowy na temat wieczorów kawalerskich.
Chcę podzielić się z Wami dosyć zabawną historią przyjaciela mojego TŻta. Otóż przyjaciel ten zorganizował swój wieczór kawalerski wiosną tego roku. Poczatkowo miała to byc zwykła "pijacka" zabawa kilku mężczyzn. Znając jednak pana mlodego i jego swiadka od razu powiedziałam mojemu TŻ, ze może o niej zapomnieć... Nawet nie protestował Jak się poźniej dowiedziałam (od mojego TŻta) pan młody wraz ze świadkiem (który też pozostaje w stałym związku) zaplanowali striptiz w wykonaniu jakiejs k***. Dalszy rozwój wypadków znamy z opowieści jednego z kolegów TŻta, który na tym wieczorze był. A więc: na miejscu okazało się, że "pani" która miała umilić im wieczór byla.... tak stara, gruba i brzydka, że pan mlody w trakcie wystepu przymykał oczy, a swiadek opuścił towarzystwo wraz z butelką wódki i poszedł sie napić Znaleźli go po godzinie wymiotującego pod lokalem.... Można powiedziec, że tym razem "wszystko dobrze się skonczyło", ale mimo tego ciesze się, że mój TŻ nie chciał tam iść. A tak pozatym to w tej historii przeraziło mnie to, że panna mloda o wszystkim wiedziała i pozwoliła panu mlodemu na takie wyczyny... A drugi morał z tej historii jest taki, że mężczyźni nie doceniają kogo mają. Zarówno panna młoda jak i dziewczyna świadka to bardzo ładne kobiety i dziwię się im, że mając taką partnerkę jeszcze chcą innych.... |
2007-08-21, 08:21 | #118 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 12 990
|
Dot.: Wieczór kawalerski:(
Cytat:
Oczywiście są różne historie i ekstremalne wypadki się zdarzają (jak te które dziewczyny niżej opisują) ale naprawdę nie popadajmy w paranoję. Ja po prostu sobie tego nie wyobrażam jak można być z kimś kilka lat i nie wiedzieć, że facet kłamie, puszcza się itd. Oczywiście inna sprawa, że nie możemy nigdy być pewni co się wydarzy w przyszłości... Cytat:
Witaj Zielona Sowa |
||
2007-08-21, 11:19 | #119 |
Zadomowienie
|
Dot.: Wieczór kawalerski:(
Ja jej nie znam, więc nie wime zy sie nie domysla, ale dziwie się , ze on ją tak zdradza, bo to naprawde śliczna dziewczyna, a on oj szkoda komentarzaChora sytuacja tym bardziej , ze to ona nalegała na ślub on ma 30 lat a ona 22..., niedawno widziałam ich razem w kinie, patrząc sie na nich wogule by człowiek nie pomyślał, że są kochającym sie narzeczeństwem. Echhh....
__________________
Nasz ślub 02.06.2012r. Nasze szczęście * Oliwierek 21.IV.2013r. |
2007-08-21, 13:34 | #120 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
|
Dot.: Wieczór kawalerski:(
W sbotę mieliśmy ślub, a w piatek TŻ miał wieczór kawalerski i tak jak zazwyczaj jestem zazdrosna, tak tym razem potraktowałam męską jako spoko, ufam jemu i tyle. Poza tym oboje sądzimy,że wieczór kawalerski ma służyć zabawie, a zdrada w zabawę się nie wlicza.
__________________
Blogi są dwa blogowo: poradnik emigranta nowy post: 14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali blogowo: aktywnie nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:03.