Marcowe Mamy 2015 cz. X

[mama_kasia88]

nouvelle- heh noo mamuska sie uparła żeby obiad zjeść to masz Ci teraz zapaszki na Zosiulce :P Ale kruszynka fotkę nam tu szybko wstawiaj :P Chyba się dobrze czujesz, co ? Super, ze jesteś prawie w całości tam na dole aj chyba kolejny poród marzenie jeszcze raz GRATULUJE !!

Crystal, oj nie, nie, nie!! ja mam fanaberie jesli chodzi o bezpieczeństwo dziecka w aucie :P i nie będe tu się wymadrzać, ale przewożenie maluszka w gondoli to jest tragedia!! Zero bezpieczeńśtwa... Lepiej w fotleiku z przerwami, i na postoju bobaska do gondoli wsadzić (a wózek jak się jedzie na pare dni it ak zazwyczaj się beirze :P)

Lece spać jutro spacerujemy rodzinnie na plazy i łapac łabędzie mamy zamiar

[emily863]

Napisane przez nouvelle2

Nadrobilam Was boże jak Zochan pięknie pachnie : love: a włosy pachną jej kotletem rybnym z obiadu. Tz małej nie widzial, bo tu nie można tak wieczorem wchodzić. Ale piszemy ze sobą, wysyłam fotki w ogóle to mała jest maleńka waży 2680 (chyba, nie mam jak się wychylic ) i mierzy 48 cm. Nasz kruszyniak i ma burze czarnych włosów, jak cyganka [COLOR="Silver"]

Ale fajny maluszek. U Ciebie widać, że usg przekłamało wagę w górę i może dzięki temu całkiem szybko Ci poszło.

[przezduzeem]

Napisane przez nouvelle2

Nadrobilam Was boże jak Zochan pięknie pachnie : love: a włosy pachną jej kotletem rybnym z obiadu. Tz małej nie widzial, bo tu nie można tak wieczorem wchodzić. Ale piszemy ze sobą, wysyłam fotki w ogóle to mała jest maleńka waży 2680 (chyba, nie mam jak się wychylic ) i mierzy 48 cm. Nasz kruszyniak i ma burze czarnych włosów, jak cyganka

---------- Dopisano o 22:50 ---------- Poprzedni post napisano o 22:47 ----------

Pokarmu nie mam, ale wciskam te plaskie sutki Zosi do buzi i ona ładnie ssie. Nawet nie musze nic przytrzymywac, tak sobie tylko leżę na boku i trzymam telefon. Aktualnie z piersi zrezygnowała i śpi sobie ze mną, miny strzela przesmieszne, szkoda, że ciemno i nie ma jak foty zrobić.

---------- Dopisano o 22:51 ---------- Poprzedni post napisano o 22:50 ----------

Jeżeli chodzi o mnie to nie pękłam i nie bylam nacinana. Jedynie mam jakieś otarcie, które zacerowano dwoma szwami.

---------- Dopisano o 22:52 ---------- Poprzedni post napisano o 22:51 ----------

Ej, tez chce być z Wami na fejsie! :brzydal"

GRATULACJE! Wnioskuję, że miałaś piękny i szybki poród piątki 13go są szczęśliwe

Ahh ja już nie mogę się doczekać wtorku, wtedy już zobaczę się z moją malutką

Oskara dla tej, która wymyśliła grupę na fb! Nikt nie bedzie nam zaglądał i kopiował nigdzie.
Poproszę o linka, jeśli mogę

[nouvelle2]

Bardzo Wam dziękuję za kciuki i doping. Chyba podzialaly, bo z 1,5 cm zrobiło się osiem przez dwie godziny. Aczkolwiek te dwie godziny to był jakiś koszmar. Opisik porodu będzie jak trochę odpoczne, bo to moja druga noc bez snu. A ze skurczami męczyłam się kilkanaście godzin w sumie . Dziękuję raz jeszcze i trzymam kciuki za rodzące, bi trochę ich teraz mamy

[kasia_adm]

Nouvelle gratulacje. Czekamy na zdjęcíe kruszynki
Meganka powodzenía
Crystal moja gondola też ma tą funkcje, ale nie sądzę że to bezpieczne.

[asiulek8]

Napisane przez nouvelle2

Nadrobilam Was boże jak Zochan pięknie pachnie : love: a włosy pachną jej kotletem rybnym z obiadu. Tz małej nie widzial, bo tu nie można tak wieczorem wchodzić. Ale piszemy ze sobą, wysyłam fotki w ogóle to mała jest maleńka waży 2680 (chyba, nie mam jak się wychylic ) i mierzy 48 cm. Nasz kruszyniak i ma burze czarnych włosów, jak cyganka

---------- Dopisano o 22:50 ---------- Poprzedni post napisano o 22:47 ----------

Pokarmu nie mam, ale wciskam te plaskie sutki Zosi do buzi i ona ładnie ssie. Nawet nie musze nic przytrzymywac, tak sobie tylko leżę na boku i trzymam telefon. Aktualnie z piersi zrezygnowała i śpi sobie ze mną, miny strzela przesmieszne, szkoda, że ciemno i nie ma jak foty zrobić.

---------- Dopisano o 22:51 ---------- Poprzedni post napisano o 22:50 ----------

Jeżeli chodzi o mnie to nie pękłam i nie bylam nacinana. Jedynie mam jakieś otarcie, które zacerowano dwoma szwami.

---------- Dopisano o 22:52 ---------- Poprzedni post napisano o 22:51 ----------

Ej, tez chce być z Wami na fejsie! :brzydal"

Ale kruszynka, niby ten sam termin mialysmy i moja to kolos przy Twojej super ze bez naciecia, szybciej dojdziesz do siebie

[kasia_adm]

Jej dziewczyny coraz mníej nas z brzuchami. Poczekajcie na mnie

[olajakzam]

Napisane przez nouvelle2

Bardzo Wam dziękuję za kciuki i doping. Chyba podzialaly, bo z 1,5 cm zrobiło się osiem przez dwie godziny. Aczkolwiek te dwie godziny to był jakiś koszmar. Opisik porodu będzie jak trochę odpoczne, bo to moja druga noc bez snu. A ze skurczami męczyłam się kilkanaście godzin w sumie . Dziękuję raz jeszcze i trzymam kciuki za rodzące, bi trochę ich teraz mamy

a pisalam ze to bedzie twoj dzien!
a my po kinie wlasnie i ode lulu

[nouvelle2]

No ej ale to chyba nie byl aż tak szybki poród Bo moja mama mi mówiła, ze spodziewała się, ze będzie to taka akcja jak ona miała ze mną lub moja siostra z małym. A u mnie to trwało i trwało. Zaraz Wam wrzucę fote na szybko , ale słabo widać, bo ciemno jest

[crystal25]

Wyslalam wam stronke do tego forum w wiadomosci prywatnej

[meganka18]

U nas skurcze narastają w sile ale do wytrzymania - mam je co 4 min i trwają ok 1 mni ... Ja chyba tez troche tak jak Nouvelle potrzebuje czasu ...

[nouvelle2]

[crystal25]

Napisane przez nouvelle2

Bardzo Wam dziękuję za kciuki i doping. Chyba podzialaly, bo z 1,5 cm zrobiło się osiem przez dwie godziny. Aczkolwiek te dwie godziny to był jakiś koszmar. Opisik porodu będzie jak trochę odpoczne, bo to moja druga noc bez snu. A ze skurczami męczyłam się kilkanaście godzin w sumie . Dziękuję raz jeszcze i trzymam kciuki za rodzące, bi trochę ich teraz mamy

U ciebie wlasciwie to zaczelo sie w nocy, bo pisalas cos o skurczach ale te najgorsze cale szczescie poszly szybko czekamy na opis i zdiecie zochanka Ja sie zastanawiam czy zochanek istnieje , przeciez gdzie ty ja moglas trzymac w takim malym brzuszku? a brzuszka juz pewnie nie masz

[kasia_adm]

Napisane przez nouvelle2

No ej ale to chyba nie byl aż tak szybki poród Bo moja mama mi mówiła, ze spodziewała się, ze będzie to taka akcja jak ona miała ze mną lub moja siostra z małym. A u mnie to trwało i trwało. Zaraz Wam wrzucę fote na szybko , ale słabo widać, bo ciemno jest

W sumie to trochę jednak Cię wymęczyło. Tyle że z zaskoczenia ruszyło.

[crystal25]

Napisane przez mama_kasia88

Crystal, oj nie, nie, nie!! ja mam fanaberie jesli chodzi o bezpieczeństwo dziecka w aucie :P i nie będe tu się wymadrzać, ale przewożenie maluszka w gondoli to jest tragedia!! Zero bezpieczeńśtwa... Lepiej w fotleiku z przerwami, i na postoju bobaska do gondoli wsadzić (a wózek jak się jedzie na pare dni it ak zazwyczaj się beirze :P)

Napisane przez kasia_adm

Crystal moja gondola też ma tą funkcje, ale nie sądzę że to bezpieczne.

to ja sie jednak nie skusze na gondole w samochodzie, jesli tak piszecie zostane przy foteliku

---------- Dopisano o 23:30 ---------- Poprzedni post napisano o 23:28 ----------

Napisane przez nouvelle2

przepiekny zochanek a ile ma wloskow ona istnieje rezerwuje zochanka dla mojego synka

---------- Dopisano o 23:30 ---------- Poprzedni post napisano o 23:30 ----------

Napisane przez meganka18

U nas skurcze narastają w sile ale do wytrzymania - mam je co 4 min i trwają ok 1 mni ... Ja chyba tez troche tak jak Nouvelle potrzebuje czasu ...

Super, ze nic sie nie zatrzymuje jest szansa ze do rana urodzisz

[aaakarolina]

śliczności
moja mi się wydaje taka malutka, to nawet nie mogę sobie wyobrazić jaka ona kruszyna

[nouvelle2]

Napisane przez meganka18

U nas skurcze narastają w sile ale do wytrzymania - mam je co 4 min i trwają ok 1 mni ... Ja chyba tez troche tak jak Nouvelle potrzebuje czasu ...

Trzymam za Ciebie kciuki, bo poród możesz mieć podobny do mnie mi prysznic pomagał do pewnego czasu, także polecam

[kasia_adm]

Zosia śliczna !!!
Meganka myślę że do rana będzie po wszystkim.

[przezduzeem]

Napisane przez nouvelle2

Cudna!

MEGANKA, TRZYMAMY KCIUKI

[malinka612]

Napisane przez Michiru

te pytania w ciąży, trochę bezczelne nie powinno się pytać, ile ciężarna przytyła. mnie na szczęście nikt nie pyta

mnie pytali, aż w końcu nie wytrzymałam i powiedziałam co o tym myślę. Od tej pory cisza

Napisane przez ojustyna

mnie pyta gruba koleżanka aż korciło skomentować, że ja to w ciąży ale co z tobą?
a bezczelnośc nie zna granic, dzisiaj poza tymi ciągłymi pytaniami czy wreszcie urodziłam i jak to że jeszcze nie? to odebrałam naście telefonów, a tym z dwa aż z pretensjami że jak to nie urodziłam? jak mogłam jeszcze nie urodzić? to się zaśmiałam i rozłączyłam hahaha

i dobrze zrobiłaś kto był aż tak bezczelny? Odplac mu tym samym; )

Napisane przez Tamika24

Witam sie ze szpitala. Jezu jak mam dosyc...leze od wczoraj a dzis dostalam okscytyne i mecze sie caly dzien z takimi skurczami ze ledwo zyje a rozwarcie jak bylo na 2cm tak dalej jest dostalam jeszcze jakies czopki teraz. Boze dziecko wyjdz juz

kciuki za szybki porod

Napisane przez Anneet

Kochane więc tak niby coś tam lepiej bo chodzi jak mała płacze,przy kąpaniu też jest i nawet bywa,że czasem ucisza szwagra dzieci,nie pozwala im iśc do nas jak Wiki śpi..ale w☠☠☠☠ia mnie bo wiadomo pierwsze dziecko człowiek głupi jest tak?ale żeby na każdym kroku to nie tak tylko tak,a to tak a tamto tak trzymcie mnie bo jak nie pier...to wpier to źle trzymam w trakce mycie,to w trakce odbijania dziecku po jedzeniu ,to źle przewracam jak chcę ubrać nawet teraz jak się męczę z tymi cyckami to przychodzi nie proszona i się wpiebsza źle ręke trzymasz,źle ma ona główkę ☠☠☠☠a i źle i źle nawet mój mąż w końcu powiedział,dobra daj spokój daj jej butle jutro spróbujesz ją przyłożyć..mała płacze z głodu a ta na ręce nagle wzieła i za uciszanie jej no kuźwa dziecko głodne to głodne a nie,że coś tam kuźwa ja sama sobie musze poradzić z karmieniem małej to ona ma się przyssać do mnie i my się mamy do siebie ułożyć a nie do jej niewiele brakowało,by oni moim cyckiem chciała ją karmić..i to jej hasło..no tak jak poczuła od początku butlę to już koniec z cyckami,to mówię a c miałam zrobić jak nie mogłam jej karmić? po porodzie tak mi hormony buszują,że teraz bym beczała nawet jak mała płacze jak ją brzuszek boli a ta mi tu będzie swoje radziła..no ok chce i jak się przydadzą rady to ok ale samo to że zarówno ja się wkurzam jak ona mi koło cycka siedzi i poprawia,ze nie tak ręka,głowa,Wiki wyczuwa moje zdenerwowanie i ona się denerwuje..chcę coś powiedzieć ale mi normalnie wszystko w gardle siedzi a nie chce się rozbeczeć i pokazać jej,ze nie daję sobie rady z karmieniem własnej córki..
nic idę się brać za kąpanie małej,oby ta noc była jakaś spokojniejsza dla Wikusi

Dziewczyny dziękuję wam za wszystkie dobre rady i okres przed porodem i teraz po ja ile będę mogła wskoczyć to wskoczę napisać chociaż co u nas,myślę,że za jakiś czas ogarnę tą zmianę w życiu i będę mogła was poczytać dokładnie co u was..Buźki mamuśki

nie daj się teściowej! ! Wiadomo, rady są czasem przydatne, ale bez przesady. Jak się będziesz stresować to nic z tego nie będzie. A teściowa zaraz się rozpędzi i będzie się wtrącać w to jak ubierać, czym karmić, jak wychowywać. Swoje wychowała, a dla twojego niech będzie babcią, a nie mama

Napisane przez nouvelle2

19.15 urodziłam

Gratulacje!! Pochwal się zosienka

Napisane przez asiulek8

No to chociaz tyle dobrego


Opierdzielilam TZ... bo wykapalismy mala i poszedl na laptopa i gre se wlaczyl. Oczywiscie wygarnelam mu ze po co ten zasrany urlop bral, bo chyba nie po to zeby grac. Na koniec sie poplakalam. I to nie jest pierwszy raz, zeby nie bylo. Ech...

dobrze zrobiłaś, po to ma urlop by być z tobą i mała, a nie na kompie przesiadywac

Napisane przez crystal25

nie bylo bezow zeby nie bylo ze poszlam na marne to kupilam lody snickersy, 7upa jak zwykle, migdalowe ciasteczka do herbaty, wafelki goferki z nadzieniem do herbaty i czekoladowe serduszka z wafelkiem w srodku korcily mnie truskaweczki ale balam sie ich wiec zostaly w sklepie
a podbrzusze mnie ciagnie jak szalone teraz.....

kupiłam ptasie mleczko i arbuza, chcesz?

Napisane przez meganka18

U mnie skurcze sa juz dosc bolesne bolesne co ok 3 min przez 30 sec ale chca odłączyć mnie od oxy i przenieść na PT bo chyba duzo rodzących jest - jak cos to wrócę w nocy lub nad ranem .
Nouvella2 Gratulacje ;***

Obyś jeszcze dziś urodzila

Napisane przez nouvelle2

Nadrobilam Was boże jak Zochan pięknie pachnie : love: a włosy pachną jej kotletem rybnym z obiadu. Tz małej nie widzial, bo tu nie można tak wieczorem wchodzić. Ale piszemy ze sobą, wysyłam fotki w ogóle to mała jest maleńka waży 2680 (chyba, nie mam jak się wychylic ) i mierzy 48 cm. Nasz kruszyniak i ma burze czarnych włosów, jak cyganka

Fotki!!


U nas córa dziś trochę postraszyla przepowiadaczami ale dalej siedzi
jutro mamy gości wiec pogadalismy do niej by z wyjściem wsytrzymala się aż sobie pojadą

[asiulek8]

Nouvelle - sliczna

[meganka18]

Napisane przez nouvelle2

Trzymam za Ciebie kciuki, bo poród możesz mieć podobny do mnie mi prysznic pomagał do pewnego czasu, także polecam

Jaka kochana ta Twoja córcia
Mnie przenieśli na PT łaska chce spac a ja ciagle wstaje łazienka korytarz ... Masakra ;/

Długo te skurcze juz takie bolesne miałaś ? Od której godziny ?
Ale Ci zazdroszczę ze juz po jestes ;*

[malinka612]

Nou, cudowną masz corcie

[crystal25]

Napisane przez malinka612

kupiłam ptasie mleczko i arbuza, chcesz?

chce, ptasie mleczko, i arbuza tez bo u nas nie ma takich dobrych rzeczy, a ptasie mleczko poprostu uwielbiam, zjadlabym cale pudeleczko szybciutko

[nouvelle2]

Napisane przez meganka18

Jaka kochana ta Twoja córcia
Mnie przenieśli na PT łaska chce spac a ja ciagle wstaje łazienka korytarz ... Masakra ;/

Długo te skurcze juz takie bolesne miałaś ? Od której godziny ?
Ale Ci zazdroszczę ze juz po jestes ;*

Takie, że jeczalam w poduszkę i chciałam sobie żyły podciac to od 16 ale to tak do 18. Potem mnie przenieśli na sale porodowa i tam było mi dużo lepiej. Raz, że byłam świadoma tego, że mam już duże rozwarcie, a dwa była ze mną mama, która mi bardzo pomagała. Polecam podczas skurczu psikanie twarzy woda termalna i przykładanie zimnego ręcznika na buzię. Także u mnie chyba ta samotność, bezradność i podpięte ktg na przedporodowej było najgorsze.

[DezireOrient]

Nouvelle,jaką masz piękna córeczkę!!
Gratulacje byłaś bardzo dzielna! !!!
Każdej z nas myślę, należą się wielkie brawa za całą ciążę, za tę wyrzeczenia, zamartwianie,uważanie na siebie, diety, słodkości, prasowanie, i na końcu nasz CUD NARODZIN!❤
Ja czekam na tą moją Kruszynke też mocno mocno.. teraz ma taką czkawke, że wszystkie narządy wewnętrzne mi obija w środku😕okropne uczucie. Tym bardziej że już głową jest tak bardzo nisko, czuje jakbym ja już miała na wylocie😱 Jeszcze pomeczymy wszystkie i nasze serduszka będą z nami
Michiru-poproszę o link do grupy na Facebooku to świetny pomysł.

[crystal25]

Napisane przez nouvelle2

Takie, że jeczalam w poduszkę i chciałam sobie żyły podciac to od 16 ale to tak do 18. Potem mnie przenieśli na sale porodowa i tam było mi dużo lepiej. Raz, że byłam świadoma tego, że mam już duże rozwarcie, a dwa była ze mną mama, która mi bardzo pomagała. Polecam podczas skurczu psikanie twarzy woda termalna i przykładanie zimnego ręcznika na buzię. Także u mnie chyba ta samotność, bezradność i podpięte ktg na przedporodowej było najgorsze.

nie strasz mnie mam ta wode termalna i maly recznik, mam nadzieje ze sie przyda jak piszesz a na przedporodowej bylas sama bez mamy?

[nouvelle2]

Napisane przez crystal25

nie strasz mnie mam ta wode termalna i maly recznik, mam nadzieje ze sie przyda jak piszesz a na przedporodowej bylas sama bez mamy?

Na przedporodowej były trzy łóżka i to wszystko, na jednym z nich ja, na drugim inna dziewczyna. Mama mogła ze mną chodzić po korytarzu i pod prysznic. I póki skurcze były znośne, to tak robilysmy. A potem po tylu godzinach, jak mi powiedziano ze rozwarcie nadal 1,5 cm i mam się położyć na przedporodowej pod ktg to się załamałam. Ale wiem, że gdybym wtedy leżała na porodowce i była z mama, to te dwie godziny nie byłyby traumatyczne. Także nie ma się czego bać, jeżeli ma się obok kogoś bliskiego

[crystal25]

Napisane przez DezireOrient

Nouvelle,jaką masz piękna córeczkę!!
Gratulacje byłaś bardzo dzielna! !!!
Każdej z nas myślę, należą się wielkie brawa za całą ciążę, za tę wyrzeczenia, zamartwianie,uważanie na siebie, diety, słodkości, prasowanie, i na końcu nasz CUD NARODZIN!❤
Ja czekam na tą moją Kruszynke też mocno mocno.. teraz ma taką czkawke, że wszystkie narządy wewnętrzne mi obija w środku😕okropne uczucie. Tym bardziej że już głową jest tak bardzo nisko, czuje jakbym ja już miała na wylocie😱 Jeszcze pomeczymy wszystkie i nasze serduszka będą z nami
Michiru-poproszę o link do grupy na Facebooku to świetny pomysł.

a moj synek dzis za spokojny jest tylko sie przeciaga i bawi sie rekoma w okolicach kosci miedniczych, miedzy udami a podbrzuszem ( nie wiem czy nazwa dobra ) a tam to on sie lubi bawic dwa tygodnie i kazda z nas bedzie miec swoje serduszko obok wyslalam ci link w prywatnej wiadomosci, michiru musi tylko zaakceptowac ciebie, ale ona to chyba poszla spac

---------- Dopisano o 00:06 ---------- Poprzedni post napisano o 00:03 ----------

Napisane przez nouvelle2

Na przedporodowej były trzy łóżka i to wszystko, na jednym z nich ja, na drugim inna dziewczyna. Mama mogła ze mną chodzić po korytarzu i pod prysznic. I póki skurcze były znośne, to tak robilysmy. A potem po tylu godzinach, jak mi powiedziano ze rozwarcie nadal 1,5 cm i mam się położyć na przedporodowej pod ktg to się załamałam. Ale wiem, że gdybym wtedy leżała na porodowce i była z mama, to te dwie godziny nie byłyby traumatyczne. Także nie ma się czego bać, jeżeli ma się obok kogoś bliskiego

ze mna bedzie caly czas tz, chyba ze wysla go do domu, i jesli bedzie chcial, bo porod bedzie dosc dlugi, ale za nic w swiecie mu nie pozwole mnie zostawic, w takiej chwili zycze sobie samej szybkiego porodu i bezbolesnego w takim razie haha

[nouvelle2]

Idę odsypiac, póki mała tez śpi. U was też leży i śpi się z dziećmi w łóżku? Bo u nas niby są te kuwety łóżeczka, ale wszystkie mają dzieci w łóżkach i tak też zalecają lekarze i położne. Nie mogę wietrzyć krocza, bo śpię na boku, na skraju łóżka, resztę zajmuje moja mikroskopijna córka