Chorwacja - zbiorczy

[olek75]

W Chorwacji chyba caly rok turystyczna szarańcza
A powiedzcie mi, czemu jest tak drogo w CRO? Wracałem przez Makarską z Czarnogóry z żoną (byliśmy w CRO przez 4 dni) i ceny mnie poraziły. Czy zawsze było tak piekielnie drogo?

[kalincia]

Nie wiem, czemu jest drożej niż w Polsce, ale znowu nie przesadzajmy z tą drogością.
Nie, nie było szarańczy. Była cisza, spokój i harmonia.

[paint_it_black]

Jak dla mnie, jedzenie jest piekielnie drogie a lokalne sklepiki to już dramat. Zapłaciłam 60kun za 4 piwa.

[k-n]

Drogo w Chorwacji?! To chyba nie byliście we Włoszech, Francji, Wlk. Brytanii...
Ceny bardzo zbliżone do polskich, jedynie w cenach owoców można zauważyć różnicę.
No chyba że jechaliście do Cro z założeniem, że wszystko będzie za pół darmo

Napisane przez paint_it_black

Jak dla mnie, jedzenie jest piekielnie drogie a lokalne sklepiki to już dramat. Zapłaciłam 60kun za 4 piwa.

60 kun za 4 piwa to dużo?? Przecież 1 kuna to niecałe 0,60 gr!! Wg wczorajszego kursu 0,5469. Czyli za jedno piwo zapłaciłaś niecałe 8,20 zł. Moim zdaniem to nie jest dużo, tylko normalnie, zwłaszcza w miejscowościach wypoczynkowych.

[paint_it_black]

Napisane przez k-n

Drogo w Chorwacji?! To chyba nie byliście we Włoszech, Francji, Wlk. Brytanii...
Ceny bardzo zbliżone do polskich, jedynie w cenach owoców można zauważyć różnicę.
No chyba że jechaliście do Cro z założeniem, że wszystko będzie za pół darmo




60 kun za 4 piwa to dużo?? Przecież 1 kuna to niecałe 0,60 gr!! Wg wczorajszego kursu 0,5469. Czyli za jedno piwo zapłaciłaś niecałe 8,20 zł. Moim zdaniem to nie jest dużo, tylko normalnie, zwłaszcza w miejscowościach wypoczynkowych.

dla mnie drogo, za kilka owoców (pół arbuza, kilka bananów, kilka nektarynek i winogrona) zapłaciliśmy 90 kun, 200 kun za talerz owoców morza na 1 osobę. Za nocleg zapłaciliśmy tyle samo ile nad pl morzem, więc tu absolutnie nie narzekam, ale za jedzenie prawie 2 razy tyle,a to tylko jedzenie a nie główna atrakcja wakacyjna
8,20 za piwo to nawet na imprezach w centrum miasta nie płacę, dlatego również jest to dla mnie wyznacznik. W knajpie za piwo 20 kun chyba? nie pamiętam już dokładnie.
W mniejszym sklepiku za 10 jajek, jakiś ser, chleb, mleko, jogurty, makaron, masło daliśmy jakieś 160kun. Nie znam sklepu w Polsce, gdzie tyle zapłacę

oo ale lody na gałki się opłacało, bo 7 kun więc mniej więcej 4zł, ale większe gałki niż u nas za 2,50

nie oczekuję że ktoś mi rozda jedzenie na ulicy, ani nie twierdzę, ze chodziliśmy głodni, bo za drogo ale nie można uznać że są ceny zbliżone do naszych
moi znajomi od lat wożą ze sobą jedzenie bo im szkoda na to $, wolą na wycieczki, atrakcje, fish picnic, wejścia do parku itp.

Aczkolwiek są inne kraje, gdzie faktycznie można powiedzieć "tanie jedzenie", ale nie jest to Chorwacja. Do Francji nie jeżdżę, bo za drogo

[lubietruskawkii]

16 godzin? Ja jechałam 12h , z w. łódzkiego do Makarskiej

[kalincia]

Napisane przez lubietruskawkii

16 godzin? Ja jechałam 12h , z w. łódzkiego do Makarskiej

No i co, w związku z tym? Ja 20 z Katowic do Splitu. Liniowym autobusem z przepisowymi przerwami.

[KochamCzekolade]

Napisane przez kalincia

No i co, w związku z tym? Ja 20 z Katowic do Splitu. Liniowym autobusem z przepisowymi przerwami.

Nieważne ile i czym się jedzie, ważne, że się dociera na miejsce bezpiecznie i osiąga cel podróży. I fajnie!

Jeśli ktoś szuka prawdziwego chorwackiego klimatu, ja osobiście polecam małe miasteczko - Tribunj. Jest piękne, malownicze, z ciekawą okolicą (blisko do Vodic, Dubravic, chyba 50 km od Zadaru więc w drodze powrotnej można zwiedzić, niedaleko do KRKA National Park). za 50-70 kb, czyli za około 24-35 zł dostajemy pyszny obiad w knajpce przy morzu (talerz tanich owoców morza, frytek lub grillowane świeże kalmary z czosnkiem i ziemniakami). W miasteczku znajduje się górka z małą kapliczką, zachody słońca i widoki (wyspy, morze wszystko skąpane w chorwackim zachodzie słońca) są niezapomniane. Dodatkowo małe stare miasto znajduje się jakby na oddzielnej wysepce połączonej mostem z lądem. Ładny port. Nie tak dużo turystów!

Zdjęcia pokazałam na blogu (link w podpisie), kto ciekawy niech zerka. Chorwacja jest piękna, ale nie tam gdzie krążą tłumy turystów.

Powodzenia w podróżach do Chorwacji Dla Wszystkich!

[Soso]

Napisane przez KochamCzekolade

Nieważne ile i czym się jedzie, ważne, że się dociera na miejsce bezpiecznie i osiąga cel podróży. I fajnie!

Jeśli ktoś szuka prawdziwego chorwackiego klimatu, ja osobiście polecam małe miasteczko - Tribunj. Jest piękne, malownicze, z ciekawą okolicą (blisko do Vodic, Dubravic, chyba 50 km od Zadaru więc w drodze powrotnej można zwiedzić, niedaleko do KRKA National Park). za 50-70 kb, czyli za około 24-35 zł dostajemy pyszny obiad w knajpce przy morzu (talerz tanich owoców morza, frytek lub grillowane świeże kalmary z czosnkiem i ziemniakami). W miasteczku znajduje się górka z małą kapliczką, zachody słońca i widoki (wyspy, morze wszystko skąpane w chorwackim zachodzie słońca) są niezapomniane. Dodatkowo małe stare miasto znajduje się jakby na oddzielnej wysepce połączonej mostem z lądem. Ładny port. Nie tak dużo turystów!

Zdjęcia pokazałam na blogu (link w podpisie), kto ciekawy niech zerka. Chorwacja jest piękna, ale nie tam gdzie krążą tłumy turystów.

Powodzenia w podróżach do Chorwacji Dla Wszystkich!

To akurat głupie założenie, skoro krążą tłumy turystów to znaczy, że jest coś do zobaczenia. Ja jestem zakochana w Dubrowniku, a trudno go nazwać wyludnionym.

[bernikula]

Napisane przez Soso

To akurat głupie założenie, skoro krążą tłumy turystów to znaczy, że jest coś do zobaczenia. Ja jestem zakochana w Dubrowniku, a trudno go nazwać wyludnionym.

Mnie również nie przeszkadzają tłumy, szczerze powiedziawszy to je lubię, czuję, że są wakacje, że żyję

[kalincia]

A ja nie cierpię tłumów na wakacjach. Wolę ciszę i spokój. Tłumy w wakacje letnie i zimowe to mam w mojej miejscowości i absolutnie nie czuję wtedy, że żyję, raczej, że bym ich wszystkich wykosiła z automatu. Dzieki Bogu ostatnie wakacje w Chorwacji mogłam zaplanować od połowy września. Była cisza i spokój nawet tam, gdzie w lipcu były tłumy. W lipcu byłam rok wcześniej, więc mam porównanie.

[Soso]

Ok, ja też wolę mniej ludzi niż wiecej , ale nie wmawiam sobie, że najmniej odwiedzany zakątek kraju jest jego najpiękniejszym . No chyba że jedynym wyznacznikiem jest właśnie brak ruchu turystycznego.

[KochamCzekolade]

Napisane przez Soso

To akurat głupie założenie, skoro krążą tłumy turystów to znaczy, że jest coś do zobaczenia. Ja jestem zakochana w Dubrowniku, a trudno go nazwać wyludnionym.

Żadne założenie nie jest głupie, głupotą jest tak pisać.

Tribunj to miasteczko turystyczne, nie pisałam nigdzie o tłumach czy też wyludnieniu, warto czytać ze zrozumieniem wypowiedzi innych. Temat nie jest o preferencjach wakacyjnych, tylko o Chorwacji i polecanych miejscach <przeróżnych>, żeby każdy mógł znaleźć coś dla siebie.

Dodam, że jest blisko do Vodic, można przejść do nich ze 3 kilometry pięknąo plażą "Brisko", jest tam bardzo dużo ludzi, ale też piękny port i zabytkowe uliczki. Brisko to plaża z drobnymi kamyczkami, każdy tam leży na kązdym gdy jest wielu plażowiczów. Jest jeszcze jedna (niestety nie pamiętam nazwy), która składa się z ogromnych głazów, na których się wypoczywa, jest więcej prywatności, a widoki przepiękne.

[lewaprawa]

Hej
Chciałam wybrać się na wyspę Ciovo do Chorwacji z chłopakiem i grupą znajomych. Mamy już na oku dom do wynajęcia. Jednak chciałabym Was zapytać o czym muszę pamiętać wybierając się tam na 2 tygodnie? Jak wygląda podróż samochodem, opłaty? I jak można dostać się z Ciovo do Trogiru lub Splitu.

[bernikula]

Napisane przez lewaprawa

Hej
Chciałam wybrać się na wyspę Ciovo do Chorwacji z chłopakiem i grupą znajomych. Mamy już na oku dom do wynajęcia. Jednak chciałabym Was zapytać o czym muszę pamiętać wybierając się tam na 2 tygodnie? Jak wygląda podróż samochodem, opłaty? I jak można dostać się z Ciovo do Trogiru lub Splitu.

Na Ciovo wjeżdża się mostem= musisz się liczyć z kolejkami i korkami. Co do opłat to w całej Chorwacji masz bramki i płacisz za odcinki. Krótsze odcinki (do Ciovo- Split) można pokonywać drogami bezpłatnymi, wzdłuż wybrzeża. Lepsze widoki. Z Ciovo do Trogiru na upartego można chodzić na piechotę (jeszcze zależy w której części Ciovo będziecie mieli nocleg- my mieliśmy tutaj http://www.tomi-trogir.com/index.php/pl/ i stąd nie było daleko).

[lewaprawa]

Napisane przez bernikula

Na Ciovo wjeżdża się mostem= musisz się liczyć z kolejkami i korkami. Co do opłat to w całej Chorwacji masz bramki i płacisz za odcinki. Krótsze odcinki (do Ciovo- Split) można pokonywać drogami bezpłatnymi, wzdłuż wybrzeża. Lepsze widoki. Z Ciovo do Trogiru na upartego można chodzić na piechotę (jeszcze zależy w której części Ciovo będziecie mieli nocleg- my mieliśmy tutaj http://www.tomi-trogir.com/index.php/pl/ i stąd nie było daleko).

Niestety trochę dalej, ale myślę, że to już nie będzie wielki problem z dojazdem, dojściem coś wymyślimy. Nie wiesz moze jednak czy kursują tam jakieś statki np. do Splitu? czy autobusy do Trogiru?
A i jak wygląda kwestia z ubezpieczeniem zdrowotnym i samochodu jak organizowaliście sobie tą sprawę. Słyszałam o takich kartach, Podobno płacisz 30zł i masz jakąś opiekę medyczną zapewnioną jednak nie wiem na czym to do końca polega.

[bernikula]

Napisane przez lewaprawa

Niestety trochę dalej, ale myślę, że to już nie będzie wielki problem z dojazdem, dojściem coś wymyślimy. Nie wiesz moze jednak czy kursują tam jakieś statki np. do Splitu? czy autobusy do Trogiru?
A i jak wygląda kwestia z ubezpieczeniem zdrowotnym i samochodu jak organizowaliście sobie tą sprawę. Słyszałam o takich kartach, Podobno płacisz 30zł i masz jakąś opiekę medyczną zapewnioną jednak nie wiem na czym to do końca polega.

Nie wiem, czy są autobusy do Splitu, bo byliśmy samochodem, ale podejrzewam, że tak. Ubezpieczenie dodatkowe kupowałam chyba w Axie przez interenet- to jest ubezpieczenie podróżne. MOżesz też iść po kartę do swojego oddziału NFZ. Samochód natomiast- wystarczy OC, nawet na Chorwację to już chyba nie trzeba brać Zielonej Karty, ale to wystarczy zadzwonić do swojego ubezpieczyciela i spytać.

[hinkol]

A co powiecie o wymianie walut w banku??znalazłam w internecine przykładowy kurs waluty w danym banku, np: https://www.deutschebank.pl/waluty.html czy nie jest korzystnie??Nie wiem bo porównywałam tez z dwoma kantorami I może zwyczajnie w nich było drogo. Albo taki kantor internetowy??Co o takich sadzicie, korzystaliście??Może polecicie mi konkretny?

[kalincia]

Nie korzystaam. My wymienialiśmy na miejscu w bankomacie.

[echinokaktus]

Polecam całkiem śliczne miejsce niedaleko Primostenu: wybrzeże w Dolac (zdjęcie). Czysta woda, ładnie.

[olayahoo]

Napisane przez hinkol

A co powiecie o wymianie walut w banku??znalazłam w internecine przykładowy kurs waluty w danym banku, np: https://www.deutschebank.pl/waluty.html czy nie jest korzystnie??Nie wiem bo porównywałam tez z dwoma kantorami I może zwyczajnie w nich było drogo. Albo taki kantor internetowy??Co o takich sadzicie, korzystaliście??Może polecicie mi konkretny?

Najkorzystniej w bankomacie i płacenie kartą

[Vivienne]

Jak jest z pogodą w Chorwacji w czerwcu, w drugiej połowie? na wyspie Korcula, o ile to ma jakieś znaczenie. Średnie temperatury są koło 20-25 st, wiec mam obawy czy to dobry termin...

[kalincia]

Napisane przez Vivienne

Jak jest z pogodą w Chorwacji w czerwcu, w drugiej połowie? na wyspie Korcula, o ile to ma jakieś znaczenie. Średnie temperatury są koło 20-25 st, wiec mam obawy czy to dobry termin...

Przyjaciele byli tam wlasnie w czerwcu. Bylo cieplo i slonecznie, Raz burza i pol dnia deszczu. Woda okolo 20 stopni.

[Ptasia77]

W tym roku też autokar, ponieważ jadę na dłuższy okres a nie ma mnie kto specjalnie zawieźć. Ceny są w jedną stronę za tak jak w tamtym roku po 333zł a dwie strony 434zł. Gdzie kupuję nie napiszę na forum bo to będzie spam. Mogę ewentualnie na prv.

[magdziaS]

Napisane przez Ptasia77

W tym roku też autokar, ponieważ jadę na dłuższy okres a nie ma mnie kto specjalnie zawieźć. Ceny są w jedną stronę za tak jak w tamtym roku po 333zł a dwie strony 434zł. Gdzie kupuję nie napiszę na forum bo to będzie spam. Mogę ewentualnie na prv.

Serio tyle kosztuje przejazd ? To ja poproszę namiary na priv

[bernikula]

Napisane przez magdziaS

Serio tyle kosztuje przejazd ? To ja poproszę namiary na priv

Ciekawa jestem, czy nie ma jakichś ukrytych kosztów typu ubezpieczenie itd. i jakiej klasy autokar to jest. Ja autokarem akurat nienawidzę i nawet za darmo bym nie pojechała, ale jak komuś nie przeszkadza to cena rzeczywiście zachęcająca.

[magdziaS]

Napisane przez bernikula

Ciekawa jestem, czy nie ma jakichś ukrytych kosztów typu ubezpieczenie itd. i jakiej klasy autokar to jest. Ja autokarem akurat nienawidzę i nawet za darmo bym nie pojechała, ale jak komuś nie przeszkadza to cena rzeczywiście zachęcająca.

Mój mąż jeździ do Chorwacji w delegację. Może co jakiś czas wracać do domu, ma swój samochód ale przejazd wynosi go ponad 800 zł (paliwo + winiety) Więc połowa tej kwoty jest atrakcyjna i nie musi tłuc się sam. Pytanie właśnie, czy nie ma jeszcze ukrytych kosztów, jak piszesz.

[marlena_ES]

wydaje mi się, że tylko może dochodzić ubezpieczenie, ale to też można załatwić w polsce.

[whenee]

Napisane przez hinkol

A co powiecie o wymianie walut w banku??znalazłam w internecine przykładowy kurs waluty w danym banku, np: https://www.deutschebank.pl/waluty.html czy nie jest korzystnie??Nie wiem bo porównywałam tez z dwoma kantorami I może zwyczajnie w nich było drogo. Albo taki kantor internetowy??Co o takich sadzicie, korzystaliście??Może polecicie mi konkretny?

nie korzystałam, ale dla przykładu napiszę jak mi wyszło po zeszłorocznych wakacjach rozliczenia sierpień 2014:
1 hrk w kantorze - 0,62 zł
1 hrk bankomat - w zaokrągleniu 0,59 plus 5 zł za wybranie z bankomatu więc wybraliśmy od razu większą kwotę.

na pewno opłaca się kupić teraz i mieć odłożone. ale najbardziej opłacało się wymienić euro na kuny 1 euro sieprień 2014 ok. 4,20 zł w Pl, 1 euro w Ch. 7,5 kuny.
także teraz możesz zakupić sobie i euro i kuny.

---------- Dopisano o 20:42 ---------- Poprzedni post napisano o 20:10 ----------

Napisane przez lewaprawa

Hej
Chciałam wybrać się na wyspę Ciovo do Chorwacji z chłopakiem i grupą znajomych. Mamy już na oku dom do wynajęcia. Jednak chciałabym Was zapytać o czym muszę pamiętać wybierając się tam na 2 tygodnie? Jak wygląda podróż samochodem, opłaty? I jak można dostać się z Ciovo do Trogiru lub Splitu.

hmm no to pasowałoby napisać z jakiej okolicy jedziesz.

ja akurat jechałam z podkarpacia, dwóch kierowców, Słowacja omijamy autostrady. nie ma sensu płacić 5 euro za kilkanaście kilometrów. tu of kors przepisowo. Węgry my aukrat jechaliśmy autostradami, na pierwszej stacji kupujesz winietę na miesiąc bo są albo na 10 dni, albo na miesiąc. przez budapeszt polecam jechać przez centrum bo akurat obwodnicą nadrabia się ok. 60 km. my akurat wlecieliśmy w miasto ok. 2-3 w nocy więc nie było korków, weźcie to pod uwagę planując trasę.

chorwacja to już bajka o ile jedziecie dalej autostradą, dobrze oznaczone, magistralą też można jechać, tylko dłużej i niestety pełno zakrętów i prędkość mniejsza, ale za to widoki nieziemskie.
http://www.chorwackie.pl/chorwacja/a...da-oplaty.html tu możesz sobie prześledzić ile kosztują autostrady.

polecam założyć wspólny budżet paliwowy, autostradowy, winietowy. my złożylismy się i tż płacił za wszystko kartą, zbieraliśmy rachunki, po przyjeździe sprawdzaliśmy konto internetowe i ile kasy zabrało. oczywiście tam gdzie się dało, za parkingi płaciliśmy gotówką. później ja robiłam rozliczenie i ew. nadwyżki oddawałam znajomym. tylko że mój tż prześledził w jakim mieście wlecimy na autostradę ile to będzie kosztować, mieliśmy porównanie bo byliśmy rok wczesniej. wiedzieliśmy ile pali auto, ile km planujemy zrobić, ile można zrobić na pełnym baku itp.

mój tż akurat sporo siedział na forum o Chorwacji cro.pl i tam użytkownicy dokładnie opisywali trasy, bo to zależy z jakiej części Polski jesteś.

Wcześniej przed nami wyjechał drugi samochód (my wyjechaliśmy ok. 17 a oni 5 rano) tylko ich założeniem były wakacje low budget i omijali autostrady. My zajechaliśmy na drugi ok. 9 a im zeszło do następnego dnia ok. północy. Ale oni byli nastawieni na spanie pod chmurką i namiot, my akurat na apartamenty

ci najbardziej oszczędni wydali ok. 600 zł/os/13 dni na pole namiotowe, jedzenie itp(z czego chyba 4 to im zeszło na samą podróż)namiot a jak trzeba było to pod chmurką. dużo jedzenia wzięli z polski, zupki itp.

Nam wszystkie koszty przed i w czasie wakacji wyszło ok. 1600 zł/os/12 dni, liczyłam tylko siebie i tż nie wiem jak inni znajomi ale myślę że podobnie.

[zu_zanna]

Byłam w Chorwacji już kilka razy polecam wyspę pag.