izotek

[Asiaaa95]

Napisane przez meowww

Aw, ja tez jestem w UK. W jaka czesc sie wybierasz? Moze wyjazd pozwoli Ci troche zapomniec.
Co do forum internetowych - moze to Tylko moja obserwacja, ale wiekszosc ty osob lysiejacych do mezczyzni - wydaje mi sie, ze nawet i bez izo mogliby miec ten problem, bo to bardziej typowe u mezczyzn, izo mogl tylko to przyspieszyc.

Ja do Szkocji się wybieram, do Edynburga

Też właśnie czytałam, że większość tych osób to mężczyźni, zaś jak czytałam o kobietach, to wypadanie u nich utrzymywało się długo, nawet do 4-5 miesięcy ale chyba w końcu przechodziło... Np. Na blogu Quintessence of Beauty dziewczyna miała tak samo jak ja - włosy zaczęły lecieć pod koniec kuracji i po jej skończeniu, pisała, że "to co miało wypaść, po prostu wypadło", a trwało to u niej 3 miesiące.
Tym się pocieszam... Mam nadzieje, ze za dwa miesiące będę mogła przyznać, że wygrałam tą walkę i ten koszmar się skończy...

I co? Mówiłam... Wczoraj wieczorem mylam głowę (dlatego znowu narzucilam temat o włosach wczoraj) i oczywiście co mi się dziś śniło? Same złe rzeczy, naprawdę złe... To już jest jakaś paranoja. Co z tego, że w ciągu dnia na co dzień wypadnie mi około 15-20 włosów (czyli norma, oczywiście nie czesze w ciągu dnia) jak przy myciu 250 to jest na pewno, a balabym się napisać, że nawet i więcej...

PS. Dziś lecę o 20:00, trzymajcie kciuki za szczęśliwe dotarcie do "nowego domu" Dziś zapominam o włosach, dziś musze się skupić na przeprowadzce i na tym, że w końcu po półtora roku związku na odległość będę ze swoją drugą połówką na stałe, codziennie razem. Aczkolwiek powiem Wam, że ot tak zostawić tu też całą rodzinę to też ciężko...

[Agatha2003]

Napisane przez Asiaaa95

Ja do Szkocji się wybieram, do Edynburga

Też właśnie czytałam, że większość tych osób to mężczyźni, zaś jak czytałam o kobietach, to wypadanie u nich utrzymywało się długo, nawet do 4-5 miesięcy ale chyba w końcu przechodziło... Np. Na blogu Quintessence of Beauty dziewczyna miała tak samo jak ja - włosy zaczęły lecieć pod koniec kuracji i po jej skończeniu, pisała, że "to co miało wypaść, po prostu wypadło", a trwało to u niej 3 miesiące.
Tym się pocieszam... Mam nadzieje, ze za dwa miesiące będę mogła przyznać, że wygrałam tą walkę i ten koszmar się skończy...

I co? Mówiłam... Wczoraj wieczorem mylam głowę (dlatego znowu narzucilam temat o włosach wczoraj) i oczywiście co mi się dziś śniło? Same złe rzeczy, naprawdę złe... To już jest jakaś paranoja. Co z tego, że w ciągu dnia na co dzień wypadnie mi około 15-20 włosów (czyli norma, oczywiście nie czesze w ciągu dnia) jak przy myciu 250 to jest na pewno, a balabym się napisać, że nawet i więcej...

PS. Dziś lecę o 20:00, trzymajcie kciuki za szczęśliwe dotarcie do "nowego domu" Dziś zapominam o włosach, dziś musze się skupić na przeprowadzce i na tym, że w końcu po półtora roku związku na odległość będę ze swoją drugą połówką na stałe, codziennie razem. Aczkolwiek powiem Wam, że ot tak zostawić tu też całą rodzinę to też ciężko...

Przypomne o włosach. Ta wcierka z Rossmanna Cece Med prevent lotion chyba działa tzn przy myciu wypadały pojedyncze włoski, raz tylko taki większy kłęb włosów. Przy rozczesaniu włosów nie było tak ładnie, wypadło tego dużo, ale i tak uważam że lotion pomógł zaaplikowałam go sporo w piątek wieczorem, a rano włosy nawet nie były zbyt tłuste po 14 w sobote umyłam i było ok

Powodzenia w UK

[Asiaaa95]

Napisane przez Agatha2003

Przypomne o włosach. Ta wcierka z Rossmanna Cece Med prevent lotion chyba działa tzn przy myciu wypadały pojedyncze włoski, raz tylko taki większy kłęb włosów. Przy rozczesaniu włosów nie było tak ładnie, wypadło tego dużo, ale i tak uważam że lotion pomógł zaaplikowałam go sporo w piątek wieczorem, a rano włosy nawet nie były zbyt tłuste po 14 w sobote umyłam i było ok

Powodzenia w UK

Kurcze, już nie zdążę kupić tej wcierki :-( a poza tym jak juz wcześniej pisałam - u mnie takie codzienne wcierkowanie odpada, bo zawsze w jakimś stopniu włosy się pomoczy, a u mnie po pomoczeniu zaraz robi się jedno wielkie gówienko na głowie i musiałabym zaraz brać grzebień, prostownicę i układać... A teraz to odpada. Śpię teraz w warkoczu i chodzę w takich pofalowanych, nie prostuję (ewentualnie tylko na górze przód przy przedzialku bo tam takie zawsze nieulozone pomierzwione są, a tak to reszty prostownicą nawet póki co nie chcę dotykać!).
Mam ten szampon Biokap przeciw wypadaniu, chłopak zamówił mi na ebayu maskę Fitocell z Seboradinu (tą z komórkami macierzystymi, zapowiada się dobrze) a przed chwilą jeszcze wróciłam z apteki i kupiłam do tej maski też balsam z Seboradinu przeciw wypadaniu i przerzedzaniu się włosów. No i biorę te suplementy... I póki co moja kuracja tak będzie wyglądać. Aha! No i ta wcierka robiona od dermatolożki, ale to tak jak pisałam - nie codziennie, tylko po myciu... Ale wtedy pryskam sporą ilość, żeby "nadrobić". Muszę ją zużyć w miesiąc, bo potem straci ważność. Jak w miesiąc nic nie ruszy to zamówię z pierwszej wypłaty te ampułki Vichy Dercos Aminexil. Chciałam ten tonik Hair Medic, ale jednak na razie chyba spróbuję z Vichy. No chyba, że ta robiona wcierka pomoże, ale, że ja myję włosy co 5 dni to nie wiem... Ale wcieram, no zawsze coś.
A za życzenia z powodzeniem dziękuję :-* Oby się powiodło wszystko, a włosy jakoś muszę ratować i mam nadzieję, że te moje próby z kuracjami i nadzieja mnie nie zawiodą. Przypadku całkowitego wylysienia po izo chyba nie było... Ach w ogóle co ja piszę, twu twu!

[lisnov]

Nie bede brala 80tki bo dostalam inny ciezki lek in to juz za duzo.

A jakbym tak brala te 80 np. co 4 dni? A w reszte normalnie 60. Zawsze to jakos blizej.

[Burza_1994]

Napisane przez lisnov

Nie bede brala 80tki bo dostalam inny ciezki lek in to juz za duzo.

A jakbym tak brala te 80 np. co 4 dni? A w reszte normalnie 60. Zawsze to jakos blizej.

Moim zdaniem rozsądnie Tylko obserwuj swój organizm

[Iwona75]

Napisane przez lisnov

Nie bede brala 80tki bo dostalam inny ciezki lek in to juz za duzo.

A jakbym tak brala te 80 np. co 4 dni? A w reszte normalnie 60. Zawsze to jakos blizej.

Wytłumacz mi po co chcesz tak zwiekszać i tak juz dużą dawkę bo nie rozumiem
Izo to naprawde nie przelewki.
Ja tez przez długi czas nie miałam żadnych skutków ubocznych,dopiero po kilku miesiacach sie zaczęło.Teraz mam mnóstwo skutków ubocznych a najgorsze to bóle stawów,przez które mam problemy z chodzeniem.
Izo działa długofalowo i nawet jeżeli teraz nic złego sie nie dzieje,to za chwilę mozesz mieć mnóstwo dolegliwości,czego oczywiście ci nie zyczę

Czy myslicie,że po odstwieniu Izo dobrze byłoby stosować raz na jakis czas retinoidy zewnętrzne?
Moja derma coś wspominała o Atredermie na przykład.

[Cytrynusia]

Napisane przez Iwona75

Wytłumacz mi po co chcesz tak zwiekszać i tak juz dużą dawkę bo nie rozumiem
Izo to naprawde nie przelewki.
Ja tez przez długi czas nie miałam żadnych skutków ubocznych,dopiero po kilku miesiacach sie zaczęło.Teraz mam mnóstwo skutków ubocznych a najgorsze to bóle stawów,przez które mam problemy z chodzeniem.
Izo działa długofalowo i nawet jeżeli teraz nic złego sie nie dzieje,to za chwilę mozesz mieć mnóstwo dolegliwości,czego oczywiście ci nie zyczę

Czy myslicie,że po odstwieniu Izo dobrze byłoby stosować raz na jakis czas retinoidy zewnętrzne?
Moja derma coś wspominała o Atredermie na przykład.

Nie wytlumaczysz. I popieram całkowicie. Izo działa przez długi okres czasu.

Z tymi retinoidami to moze byc dobry pomysl. Ale z drugiej strony skora przy izo jak i po jest bardzo wrazliwa...

[Asiaaa95]

Napisane przez Cytrynusia

Nie wytlumaczysz. I popieram całkowicie. Izo działa przez długi okres czasu.

Z tymi retinoidami to moze byc dobry pomysl. Ale z drugiej strony skora przy izo jak i po jest bardzo wrazliwa...

Nie straszcie tą długofalowością skutków ubocznych... Bo jak moje wypadanie włosów ma być skutkiem dlugofalowym, to ja się chyba całkowicie juz załamię :-(

[Cytrynusia]

Napisane przez Asiaaa95

Nie straszcie tą długofalowością skutków ubocznych... Bo jak moje wypadanie włosów ma być skutkiem dlugofalowym, to ja się chyba całkowicie juz załamię :-(

Kochana nie martw sie!
I to nie chodzi o to, ze jeden skutek uboczny utrzymuje sie przez cale leczenie+ po zakonczeniu.
Ja przez 5 miesiecy cierpialam na mocne bole plecow. Po wzieciu maksymalnej dawki jak reka objął. Tak samo przy zwiekszeniu dawki (po konsultacji z lekarzem!)ustąpiły dusznosci.
Nie przejmuj sie, bedzie dobrze: *

[Asiaaa95]

Napisane przez Cytrynusia

Kochana nie martw sie!
I to nie chodzi o to, ze jeden skutek uboczny utrzymuje sie przez cale leczenie+ po zakonczeniu.
Ja przez 5 miesiecy cierpialam na mocne bole plecow. Po wzieciu maksymalnej dawki jak reka objął. Tak samo przy zwiekszeniu dawki (po konsultacji z lekarzem!)ustąpiły dusznosci.
Nie przejmuj sie, bedzie dobrze: *

Musi być kurcze, musi! skoro już (odpukać) wywalczyłam tą czystą cerę, to chciałabym jeszcze chociaż te włosy na głowie zatrzymać :-(

[Iwona75]

Napisane przez Cytrynusia

Nie wytlumaczysz. I popieram całkowicie. Izo działa przez długi okres czasu.

Z tymi retinoidami to moze byc dobry pomysl. Ale z drugiej strony skora przy izo jak i po jest bardzo wrazliwa...

Retinoidy zewnetrzne maja byc stosowane po zakończeniu kuracji,gdzies po ok.miesiącu od ostatniej dawki.
Wydaje mi sie że to niezły pomysł.Choć to pewnie bedzie sprawa indywidualna jak dany preparat bedzie sie sprawował.Ja chyba spróbuję.

[shini]

Napisane przez Iwona75

Retinoidy zewnetrzne maja byc stosowane po zakończeniu kuracji,gdzies po ok.miesiącu od ostatniej dawki.
Wydaje mi sie że to niezły pomysł.Choć to pewnie bedzie sprawa indywidualna jak dany preparat bedzie sie sprawował.Ja chyba spróbuję.

Kurczę ja może też spróbuję Pogadam o tym z lekarzem

[meowww]

Napisane przez Asiaaa95

Ja do Szkocji się wybieram, do Edynburga

Też właśnie czytałam, że większość tych osób to mężczyźni, zaś jak czytałam o kobietach, to wypadanie u nich utrzymywało się długo, nawet do 4-5 miesięcy ale chyba w końcu przechodziło... Np. Na blogu Quintessence of Beauty dziewczyna miała tak samo jak ja - włosy zaczęły lecieć pod koniec kuracji i po jej skończeniu, pisała, że "to co miało wypaść, po prostu wypadło", a trwało to u niej 3 miesiące.
Tym się pocieszam... Mam nadzieje, ze za dwa miesiące będę mogła przyznać, że wygrałam tą walkę i ten koszmar się skończy...

I co? Mówiłam... Wczoraj wieczorem mylam głowę (dlatego znowu narzucilam temat o włosach wczoraj) i oczywiście co mi się dziś śniło? Same złe rzeczy, naprawdę złe... To już jest jakaś paranoja. Co z tego, że w ciągu dnia na co dzień wypadnie mi około 15-20 włosów (czyli norma, oczywiście nie czesze w ciągu dnia) jak przy myciu 250 to jest na pewno, a balabym się napisać, że nawet i więcej...

PS. Dziś lecę o 20:00, trzymajcie kciuki za szczęśliwe dotarcie do "nowego domu" Dziś zapominam o włosach, dziś musze się skupić na przeprowadzce i na tym, że w końcu po półtora roku związku na odległość będę ze swoją drugą połówką na stałe, codziennie razem. Aczkolwiek powiem Wam, że ot tak zostawić tu też całą rodzinę to też ciężko...

To super, mam nadzieje, ze sie ulozy Ja akurat wyjechalam bedac jeszcze dzieckiem wiec najblizsza rodzina jest ze mna, ale np dziadkowie to juz nie, wiec rozumiem... Ale coz, samolotem to 2 godzinki wiec zawsze mozesz odwiedzic.

No wlasnie, ja mysle, ze u wielu mezczyzn to byly po prostu geny, a nie izo, ale oni nie moga sie z tym pogodzic.


Moj derm nie wspominal o retinoidach zewnetrznych A jak to ma dzialac, na blizny, czy tylko jak cos bedzie wychodzic? No i one strasznie wysuszaja skore.....

[bleuclair]

Wy tu o dawkach 60-80 mg(!), a ja się męczę z 10 i 20 mg, wielkie zazdro,że nie macie skutków ubocznych i Wasz dermatolog się na to godzi, naprawdę. Jestem na Izoteku już równe 11 mc i nadal nie wygląda to idealnie, koloryt jest niejednolity, są podskórne grudki i blizna po pryszczu na policzku który wyskoczył już dobre 3 mc temu, a nadal nie chce się goić i wygląda jak krosta właśnie. nie mówiąc już o bliznach i przebarwieniach "z przeszłości". Dlatego niby chcę jak najdłużej to przyjmować, bo boję się,że jak odstawię trądzik wróci, a boję się,że wróci, bo biorę małe dawki. Kwadratura koła.
Poza tym znowu zaczęły mi bardziej wypadać włosy,nie wiem o co chodzi, może Revalid już na mnie nie działa i muszę zmienić na coś innego, tylko na co

[Saphire_Blue]

Po ponad 2 miesiącach stwierdzam, że najgorzej jest teraz z włosami u mnie - ale nie z wypadaniem tylko z przetłuszczaniem. Nie wiem czy to kwestia tego, że jest gorąco, ale muszę myć co 2 dzień bo inaczej mam wrażenie, że mam takie tłuste strąki. Twarz się czasem mocno świeci w strefie T po paru godzinach i czasem jakaś mała krostka wyskoczy, ale sama sobie schodzi.

I w ramach pocieszenia - wczoraj stanęłam sobie przed lustrem i zauważyłam, że jedna z głębszych blizn które mam na policzku jest teraz płytsza - nie jest to "efekt wow", nie spłyciła się jakoś bardzo mocno, ale dla mnie to znak że może uda się coś zdziałać żeby wyrównać strukturę skóry No i zmyłyśmy sobie z siostrą w sobotę makijaż po zajęciach na uczelni i moja siostra stwierdziła, że gdyby nie te blizny to moja skóra wygląda teraz lepiej niż jej, także to tak w ramach podniesienia wszystkim morale

Napisane przez Bambarillo

Wydaje mi się, że każda recepta jest ważna 30 dni od jej wydania.

Recepta na antybiotyki jest ważna 7 dni, na inne leki 30 dni. Jak ma się odpis np. na antykoncepcję to do 6-mcy nawet.
[QUOTE=Asiaaa95;51910277]

Napisane przez Margoza

Kochane jesteście... Nawet nie mam z kim o tym porozmawiać, bo każdy ma juz dosc tego mojego rozżalania i uzewnętrzniania się na temat włosów... Wy przynajmniej człowieka wysluchacie, doradzicie... Niby skończyłam kurację Akne, a tak naprawdę dopiero teraz zaczynam doceniać to forum.

Wiem, że to nie forum o włosach, w końcu ktoś jak przeczyta te moje wypociny o włosach to odpisze, że mam spadać na jakieś wlosowe forum... Ale w końcu pisze o skutku ubocznym izotretynoiny, uważam, że wiąże się to ściśle z tym forum, dlatego tu Wam się żalę, zwłaszcza, że większość z Was ma ogromną wiedzę.

Mi też jest raźniej jak tu wchodzę, po prostu w moim bliższym otoczeniu nie ma osób, które by tak naprawdę rozumiały mój problem. Może niektórzy faktycznie współczują, ale ja np. nie czuję takiego wsparcia od osoby z idealną cerą(to pocieszanie jest, takie mam wrażenie -"na siłę"). No i nie wiem czy to miłe słyszeć od takiej osoby, że my zawsze nakładamy tony makijażu/tapetę itd. i zapychamy sobie twarz/lepiej skóra wygląda naturalnie itp.- zupełnie jakby był tutaj jakiś wybór ;/ A najgorsze było doradzanie w sprawie kuracji, o której nie mieli pojęcia.

Napisane przez Iwona75

Czy myslicie,że po odstwieniu Izo dobrze byłoby stosować raz na jakis czas retinoidy zewnętrzne?
Moja derma coś wspominała o Atredermie na przykład.

Mi właśnie derma każe stosować teraz 2 razy w tygodniu Differin na całą twarz(aż się zdziwiłam bo myślałam, że coś punktowo mam nakładać), stwierdziła że retinoidy zewnętrzne typu np. Isotrex teraz to za mocny kaliber, więc raczej jak coś używać po kuracji to ich pochodną(tak to nazwała). Rozważała u mnie właśnie między Differinem a Epiduo.

[Asiaaa95]

Napisane przez Saphire_Blue

Mi też jest raźniej jak tu wchodzę, po prostu w moim bliższym otoczeniu nie ma osób, które by tak naprawdę rozumiały mój problem. Może niektórzy faktycznie współczują, ale ja np. nie czuję takiego wsparcia od osoby z idealną cerą(to pocieszanie jest, takie mam wrażenie -"na siłę"). No i nie wiem czy to miłe słyszeć od takiej osoby, że my zawsze nakładamy tony makijażu/tapetę itd. i zapychamy sobie twarz/lepiej skóra wygląda naturalnie itp.- zupełnie jakby był tutaj jakiś wybór ;/ A najgorsze było doradzanie w sprawie kuracji, o której nie mieli pojęcia.

DOKŁADNIE! Takie gadanie "masz syfy bo się malujesz"... U mnie nie to było powodem trądziku, nie raz robilam próby, raz chyba ponad tydzień nie wychodziłam z domu i nie malowalam się oczywiście przez ten czas - bo po co, jak siedzę w domu. I co? Krosty jak wylazily tak sobie wylazily. Nic się na lepsze nie zmieniło, bo być może i dałoby mi to w takim wypadku do myślenia, ale tak jak mówię - u mnie to raczej nie kwestia makijażu. Dlatego tez drażnią mnie takie "rady"

Dziewczyny, doleciałam wczoraj szczęśliwie Temat włosów dalej we mnie siedzi ale jakoś staram się myśleć bardziej pozytywnie... MUSI PRZEJSC I KONIEC KROPKA KURZA STOPKA NO! ;/

[phideaux]

U mnie mijają 2 miesiące po zakończeniu kuracji. Twarz super, żadnych pryszczy, nie mam kompleksów wyjść z domu bez makijażu. Ale przetłuszczanie włosów już wróciło, ale to było wiadome , no i lekko wypadają, ale nie mam tragedii jak u Was. Chyba zawsze na lato mi trochę więcej włosów leciało. Kupiłam sobie dziś ampułki Placenta do wcierania

Byłam u dermatologa i w sumie ponieważ nie miałam żadnych pytań, dostałam receptę na Skinoren. Mam stosować na noc na strefy, w których występował trądzik.

Rok temu miałam straszną cerę i zrujnowaną psychikę przez patrzenie w lustro, a teraz się czuję, jakby normalne było mieć czystą twarz Izotek był najlepszą decyzją, jaką mogłam podjąć

[laisla]

Napisane przez phideaux

U mnie mijają 2 miesiące po zakończeniu kuracji. Twarz super, żadnych pryszczy, nie mam kompleksów wyjść z domu bez makijażu. Ale przetłuszczanie włosów już wróciło, ale to było wiadome , no i lekko wypadają, ale nie mam tragedii jak u Was. Chyba zawsze na lato mi trochę więcej włosów leciało. Kupiłam sobie dziś ampułki Placenta do wcierania

Byłam u dermatologa i w sumie ponieważ nie miałam żadnych pytań, dostałam receptę na Skinoren. Mam stosować na noc na strefy, w których występował trądzik.

Rok temu miałam straszną cerę i zrujnowaną psychikę przez patrzenie w lustro, a teraz się czuję, jakby normalne było mieć czystą twarz Izotek był najlepszą decyzją, jaką mogłam podjąć

Budujące słyszeć takie słowa U mnie dopiero 10 dzień po zakończeniu więc trudno powiedzieć coś tak pozytywnego bo sądzę, że izo ciągle mocno krąży we krwi, ale na ten moment mogę się podpisać pod Twoimi słowami. U mnie jedynie ten Skinoren (a dokładnie to wersja o nazwie Finacea) pomagała w czasach sprzed Izo, całkiem dobry specyfik

Po tych 10 dniach przetłuszczanie włosów jeszcze nie wróciło, a u Was kiedy po odstawieniu włosy ponownie zaczęły się przetłuszczać?

No i jak wspomniałam przebarwienia dopiero teraz robią się bardziej blade, co cieszy niezmiernie

[Saphire_Blue]

Napisane przez Asiaaa95

DOKŁADNIE! Takie gadanie "masz syfy bo się malujesz"... U mnie nie to było powodem trądziku, nie raz robilam próby, raz chyba ponad tydzień nie wychodziłam z domu i nie malowalam się oczywiście przez ten czas - bo po co, jak siedzę w domu. I co? Krosty jak wylazily tak sobie wylazily. Nic się na lepsze nie zmieniło, bo być może i dałoby mi to w takim wypadku do myślenia, ale tak jak mówię - u mnie to raczej nie kwestia makijażu. Dlatego tez drażnią mnie takie "rady"

Dziewczyny, doleciałam wczoraj szczęśliwie Temat włosów dalej we mnie siedzi ale jakoś staram się myśleć bardziej pozytywnie... MUSI PRZEJSC I KONIEC KROPKA KURZA STOPKA NO! ;/

No u mnie łatwo można było zauważyć i to wielokrotnie, że to nie od makijażu ani od diety mi się coś tworzy, przecież jak np. byłam chora i leżałam powiedzmy tydzień w łóżku, miałam znikomy apetyt i nic nie nakładałam na twarz to wcale nie było z nią lepiej, nadal coś wyskakiwało. Tak samo jak niektórzy niezależne co nałożą, czym zmyją twarz i co tam sobie będą jeść ich twarz będzie zawsze czyściutka i idealna.

Napisane przez laisla

Po tych 10 dniach przetłuszczanie włosów jeszcze nie wróciło, a u Was kiedy po odstawieniu włosy ponownie zaczęły się przetłuszczać?

No i jak wspomniałam przebarwienia dopiero teraz robią się bardziej blade, co cieszy niezmiernie

U mnie się zaczęło po ok. miesiącu.

[phideaux]

Napisane przez laisla

Budujące słyszeć takie słowa U mnie dopiero 10 dzień po zakończeniu więc trudno powiedzieć coś tak pozytywnego bo sądzę, że izo ciągle mocno krąży we krwi, ale na ten moment mogę się podpisać pod Twoimi słowami. U mnie jedynie ten Skinoren (a dokładnie to wersja o nazwie Finacea) pomagała w czasach sprzed Izo, całkiem dobry specyfik

Po tych 10 dniach przetłuszczanie włosów jeszcze nie wróciło, a u Was kiedy po odstawieniu włosy ponownie zaczęły się przetłuszczać?

No i jak wspomniałam przebarwienia dopiero teraz robią się bardziej blade, co cieszy niezmiernie

Serio, nawet jakby trądzik miał mi wrócić - było warto dla tego czasu czystej twarzy. Dzięki Bogu, że ktoś wymyślił izotek.

U mnie przetłuszczanie włosów wróciło dość szybko, po 3-4 tygodniach. Teraz po 2 miesiącach znów mam włosy jak dawniej, niestety mycie co 2 dni

Przebarwienia u mnie też coraz bledsze Może na jesień nie będę musiała się decydować na nie wiadomo jakie zabiegi

[janina8752]

Mnie izotek bardzo pomógl, po 4 miesiacach nie bylo zadnych zmian tradzikowych, aczkolwiek moj tradzik nie byl zbyt silny, takze to pewnie dlatego

[withi_as]

Napisane przez phideaux

U mnie mijają 2 miesiące po zakończeniu kuracji. Twarz super, żadnych pryszczy, nie mam kompleksów wyjść z domu bez makijażu. Ale przetłuszczanie włosów już wróciło, ale to było wiadome , no i lekko wypadają, ale nie mam tragedii jak u Was. Chyba zawsze na lato mi trochę więcej włosów leciało. Kupiłam sobie dziś ampułki Placenta do wcierania

Byłam u dermatologa i w sumie ponieważ nie miałam żadnych pytań, dostałam receptę na Skinoren. Mam stosować na noc na strefy, w których występował trądzik.

Rok temu miałam straszną cerę i zrujnowaną psychikę przez patrzenie w lustro, a teraz się czuję, jakby normalne było mieć czystą twarz Izotek był najlepszą decyzją, jaką mogłam podjąć

Ja już miesiąc po i potwierdzam - włosy znowu się przetłuszczają, czasami na drugi dzień już jest średnio i trzeba myć ... Szkoda, lubiłam to mycie raz na tydzień
Co do twarzy - niby jakichś pryszczy nie mam (chociaż jakieś takie mini pojawił się, na szczęście szybko się ich pozbyłam), ale pojawiła mi się jakaś dziwna mini-wysypka na policzkach na dole .. Nie widać jej, ale wyczuwam ją jak np dotykam twarzy.
Ciągle zastanawiam się nad pielęgnacją i czy robię wszystko prawidłowo. Z suplementów wróciłam do Skrzypovity + wit B12 i to wszystko.
No i chyba tyle póki co. Buźka ładna, też spokojnie wychodzę bez makijażu. Trochę zaczerwienień i tyle Oby jak najdłużej.

[phideaux]

Napisane przez withi_as

Ja już miesiąc po i potwierdzam - włosy znowu się przetłuszczają, czasami na drugi dzień już jest średnio i trzeba myć ... Szkoda, lubiłam to mycie raz na tydzień
Co do twarzy - niby jakichś pryszczy nie mam (chociaż jakieś takie mini pojawił się, na szczęście szybko się ich pozbyłam), ale pojawiła mi się jakaś dziwna mini-wysypka na policzkach na dole .. Nie widać jej, ale wyczuwam ją jak np dotykam twarzy.
Ciągle zastanawiam się nad pielęgnacją i czy robię wszystko prawidłowo. Z suplementów wróciłam do Skrzypovity + wit B12 i to wszystko.
No i chyba tyle póki co. Buźka ładna, też spokojnie wychodzę bez makijażu. Trochę zaczerwienień i tyle Oby jak najdłużej.

Wydaje mi się, że najlepszy jest minimalizm. Ja w zasadzie nic teraz nie robię oprócz mycia twarzy żelem lub mydełkiem/tonizowania/kremowania. Makijaż - wyłącznie podkład mineralny. Aż się trochę boję tego Skinorenu, czy początkowo nie spowoduje u mnie wyprysków itd. W ogóle mam dość wszelkich maści, źle mi się kojarzą, tym ciągłym smarowaniem sprzed ery izoteku.


edytuj: a z takich ciekawostek, kolejną wizytę u dermy mam 13 listopada, najbliższy możliwy termin :P

[lisnov]

Napisane przez phideaux

edytuj: a z takich ciekawostek, kolejną wizytę u dermy mam 13 listopada, najbliższy możliwy termin :P

Ale w tym roku, tak?
p.s. mam nadzieję, że nie jesteś przesądna i nie boisz sie pt 13

[Margoza]

Dziewczyny mam pytanie takie trochę z dupy...Idę jutro na wizytę do derma, a wypadła mi sprawa życia i śmierci i potrzebuję zwolnienia lekarskiego. Myślicie, że mogłabym go poprosić czy słabe to będzie? Generalnie lekarz jest spoko, ale taki wiecie pełen profesjonalizm i taki oficjalny...

[meowww]

Jak jest prywatny to pewnie nie bedzie robil problemu

[lisnov]

wiziałyście? http://www.wykop.pl/link/2635095/wyg...rzydliwie-ang/

[Asiaaa95]

Dziewczyny, użyłam dziś po raz pierwszy tego szamponu z Biokapu. Bardzo przyjemnie chłodzi głowę podczas mycia, umylam delikatnie i zostawiłam go na dwie minuty, w tym czasie się umyłam, potem oczywiście go splukalam. Ciekawa jestem czy coś na to wypadanie pomoże... Balsam z Seboradinu przeciw wypadaniu też użyłam, na maskę Fitocell jeszcze czekam aż dojdzie. Zaczęłam pić od kilku dni też tą pokrzywę, na szczęście w miarę mi smakuje. Policzylam dziś włosy przy myciu tak dość skrupulatnie no i jest to około 220-230 włosów (wliczam tu mycie, płukanie, czesanie i ułożenie)... Niezbyt dobrze, ale też chyba nie aż tak potwornie źle?... (Tak, pocieszaj się sama, pocieszaj). Troszkę staram się wrzucić na luz, nawet opanowalam już płacz (przy myciu do tej pory wyłam jak pies...). Przecież nie będę beczec co każde mycie i chodzić taka zapuchnieta... Aczkolwiek mycie na ten moment nadal jest dla mnie czymś typu "dobra, ten czas nadszedł, trzeba to odbebnic i zapomnieć zaś na 5 dni do kolejnego mycia"...

A właśnie! Wiecie że skład tego szamponu z Biokapu jest trochę inny niż ten podany w internecie? Dodaję zdjęcie, gdyby ktoś chciał sobie porównać.

I mam jeszcze pytanko... Słyszałyscie o używaniu Amolu jako wcierki do włosów?

[shini]

Napisane przez lisnov

wiziałyście? http://www.wykop.pl/link/2635095/wyg...rzydliwie-ang/

Przecież ta dziewczyna jest prześliczna! Wiadomo, że w makijażu wygląda się prostu inaczej- oczy, usta itd. są wyraziste, czy ludzie są naprawdę tak głupi i beznadziejni? Co do trądziku, to ma troszkę krostek, ale żadnych przebarwień, czerwonej skóry, jest śliczna...Nie chce myśleć jakby komentowali mój wygląd bez makijażu

[Asiaaa95]

Napisane przez shini

Przecież ta dziewczyna jest prześliczna! Wiadomo, że w makijażu wygląda się prostu inaczej- oczy, usta itd. są wyraziste, czy ludzie są naprawdę tak głupi i beznadziejni? Co do trądziku, to ma troszkę krostek, ale żadnych przebarwień, czerwonej skóry, jest śliczna...Nie chce myśleć jakby komentowali mój wygląd bez makijażu

Tez tak uważam.