Lekkie jak motyle byłyśmy, ale psikus! ZACIĄŻYŁYŚMY! - wątek Mamuś po staraniach cz.6

[201606011622]

Bez łez, dopiero chyba koło 5 tygodnia łzy zaczynają leciec tak mi się zdaje

[kejtiCe]

Napisane przez ola_la_7676

Bez łez, dopiero chyba koło 5 tygodnia łzy zaczynają leciec tak mi się zdaje

Chyba po tym skoku rozwojowym mogą się łzy pojawić

[Cos_]

Napisane przez ola_la_7676

Bez łez, dopiero chyba koło 5 tygodnia łzy zaczynają leciec tak mi się zdaje

No u nas juz sa lzy

[Izuniaa_]

Napisane przez kejtiCe

Odkąd jesteśmy w domu, to leżałam tylko w nocy

Nie przesadzaj
oszczędzaj się! CC to poważna operacja

Napisane przez ola_la_7676

sprzedala mi sposób jak mały ma problem z kupa. Wacik namoczyc w zdecydowanie ciepłej wodzie i przyłożyć do pupy.

Ciekawy sposób

Napisane przez ola_la_7676

Witam się z rana
Kubi o 5 odstawil arie najpierw z głodu potem z powodu mokrego pampersa... jezu on tak piszczy, że mi głowę rozsadza...
A teraz lezy znów trochę steka i się rozgląda gamon mały

Mój ok.8 zaczął się drzeć,zmieniłam mu pieluchę po całej nocy, nakarmiłam i strzelił kupę bo w czystego pampersa najlepiej się robi kupy

Napisane przez Cos_

Ja chyba pojade z Patrykiem na ip nic mu nie pomaga drze sie jakby go ze skory obdzierali. W koncu zasypia z tego placzu.

Aż tak źle? ale to przez brzuszek czy coś innego? współczuję
A jak Blanka? głód glukozowy minął?

Napisane przez myboyismine

Noworodki placza bez łez?

Podobno tak,ale mojemu coś tam płynęło z oczek

a później zaczęły ropieć,niby zatkane kanaliki,ale jak płakał to łzy leciały.teraz jeszcze z lewym oczkiem walczymy,bo trochę ropieje jeszcze.a nasila się własnie jak płacze i oko zalane łzami i ropa wtedy wychodzi... dla mnie to nielogiczne - zatkany kanalik,ale łzy lecą

[Cos_]

Napisane przez Izuniaa_

Nie przesadzaj
oszczędzaj się! CC to poważna operacja

Ciekawy sposób


Mój ok.8 zaczął się drzeć,zmieniłam mu pieluchę po całej nocy, nakarmiłam i strzelił kupę bo w czystego pampersa najlepiej się robi kupy

Aż tak źle? ale to przez brzuszek czy coś innego? współczuję
A jak Blanka? głód glukozowy minął?

Podobno tak,ale mojemu coś tam płynęło z oczek

a później zaczęły ropieć,niby zatkane kanaliki,ale jak płakał to łzy leciały.teraz jeszcze z lewym oczkiem walczymy,bo trochę ropieje jeszcze.a nasila się własnie jak płacze i oko zalane łzami i ropa wtedy wychodzi... dla mnie to nielogiczne - zatkany kanalik,ale łzy lecą

Drze sie jakby go ze skory obdzierali nawet na rekach noszenie nic nie daje. Jak dzis bedzie to samo to na oddzial mamy isc eh... no Blanka juz lepiej

[Izuniaa_]

Napisane przez Cos_

Drze sie jakby go ze skory obdzierali nawet na rekach noszenie nic nie daje. Jak dzis bedzie to samo to na oddzial mamy isc eh... no Blanka juz lepiej

Współczuję... i on się męczy i Wy...
Dobrze ze chociaz Blanka lepiej

[Cos_]

Napisane przez Izuniaa_

Współczuję... i on się męczy i Wy...
Dobrze ze chociaz Blanka lepiej

No niestety dzwonilismy do lekarza kazal kupic bobotic forte,i powiedzial ze to sa poprostu straszne kolki. Chyba ze by bylo bardzo tragicznie to na oddzial.

[Izuniaa_]

Napisane przez Cos_

No niestety dzwonilismy do lekarza kazal kupic bobotic forte,i powiedzial ze to sa poprostu straszne kolki. Chyba ze by bylo bardzo tragicznie to na oddzial.

Biedny Patryczek

[Izuniaa_]

Jak tam mamuski?

[201606011622]

hej
Kubi mi trochę brzęczy ale do dla zasady, bo pogadał troche pojadł, spał sporo.. wiec teraz trzeba pobrzęczeć baki puszcza
a Ty jak tam?

[Izuniaa_]

Napisane przez ola_la_7676

hej
Kubi mi trochę brzęczy ale do dla zasady, bo pogadał troche pojadł, spał sporo.. wiec teraz trzeba pobrzęczeć baki puszcza
a Ty jak tam?

A my dobrze, właśnie jedną nogą bujam Antka w leżaczku,a sama na necie wystawiam rzeczy na all i olx

poza tym walczę z sąsiadami, do tego stopnia,że dzisiaj na policji byłam niedobra ja

Tosiek zaczyna nam siadać. jak jest w pozycji półleżącej to ciągnie głowę do przodu i się podnosi,a jak damy mu ręce,żeby się złapał to normalnie siada! a to dopiero 3m-ce poza tym łapie już zabawki w rączki i pcha do buzi, gada strasznie dużo, śmieje się na głos (czasami) i ogólnie jest kochany
stwierdziłam wczoraj,że tak do 2-3 miesiąca to dziecko niespecjalnie fascynuje,ale potem jego rozwój jest tak szybki,że z dnia na dzień potrafi nowe rzeczy i poświęca się mu więcej uwagi do tego, przynajmniej Antek tak ma, śpi mało w dzień, zrobi sobie 3-4 drzemki po ok.godzinkę a resztę czasu jest aktywny


Kejti,tak sie zastanawiałam - Wojtek miał założone pampersy 1 czy od razu 2? jak tam z karmieniem? udało Ci się odstawić mm czy karmisz mieszanie? no i jak wózek sie sprawdza?

Cos jak Patryk? poprawiło się czy byliście w szpitalu?

---------- Dopisano o 19:43 ---------- Poprzedni post napisano o 19:42 ----------

A co u Kai i Pierożkowej? Wiecie coś?

[kejtiCe]

W szpitalu miał 1 Bella Happy, ale trochę go cisnęły na nogach, bo zostawały ślady. W domu nosi Pampersy 2. Miałam nosa, żeby mniejszych nie kupować!
Ja po depresji związanej z karmieniem przeszłam całkowicie na mm. Mleka mam sporo, ale Wojtek nie chce ssać... wielki bunt jest przy cycku, nawet jak podaje mu strzykawką albo podkarmię go trochę wcześniej, więc odstawiłam, bo ja już nie miałam siły się męczyć. Całe dnie ryczałam razem z nim, a teraz jestem już szczęśliwa i w końcu cieszę się macierzyństwem. Na cycku to jak tylko otwierał oczy, to ja od razu miałam nudności ze stresu.


Wózek jest super, naprawdę! Ogólnie Młody bardzo lubi w wózku, praktycznie cały czas mam go na podwórku i tylko czasami pobujam, żeby nie płakał. Trochę nie umiałam wypinać gondoli, ale dziś już się nauczyłam, bo byliśmy w mieście rano i trzeba było zapakować wózek do auta. Jutro zaczynamy spacerki, bo dotychczas poznawał tylko podwórko.

[Izuniaa_]

Napisane przez kejtiCe

W szpitalu miał 1 Bella Happy, ale trochę go cisnęły na nogach, bo zostawały ślady. W domu nosi Pampersy 2. Miałam nosa, żeby mniejszych nie kupować!
Ja po depresji związanej z karmieniem przeszłam całkowicie na mm. Mleka mam sporo, ale Wojtek nie chce ssać... wielki bunt jest przy cycku, nawet jak podaje mu strzykawką albo podkarmię go trochę wcześniej, więc odstawiłam, bo ja już nie miałam siły się męczyć. Całe dnie ryczałam razem z nim, a teraz jestem już szczęśliwa i w końcu cieszę się macierzyństwem. Na cycku to jak tylko otwierał oczy, to ja od razu miałam nudności ze stresu.


Wózek jest super, naprawdę! Ogólnie Młody bardzo lubi w wózku, praktycznie cały czas mam go na podwórku i tylko czasami pobujam, żeby nie płakał. Trochę nie umiałam wypinać gondoli, ale dziś już się nauczyłam, bo byliśmy w mieście rano i trzeba było zapakować wózek do auta. Jutro zaczynamy spacerki, bo dotychczas poznawał tylko podwórko.

Jak mieliście oboje się męczyć i cierpieć to lepiej,że zdecydowałaś na mm najważniejsze,żeby dziecko było najedzone,a mama szczęśliwa

Wypinanie gondoli nie jest łatwe.szczególnie w pierwszych dniach. i dźwiganie jej...dlatego ja wózek mam w samochodzie cały czas a teraz to już nawet nosidło zostawiamy w samochodzie,bo mi ciężko nieść wszystko...łatwiej wziąć mi Młodego na ręce

[kejtiCe]

Napisane przez Izuniaa_

Jak mieliście oboje się męczyć i cierpieć to lepiej,że zdecydowałaś na mm najważniejsze,żeby dziecko było najedzone,a mama szczęśliwa

Wypinanie gondoli nie jest łatwe.szczególnie w pierwszych dniach. i dźwiganie jej...dlatego ja wózek mam w samochodzie cały czas a teraz to już nawet nosidło zostawiamy w samochodzie,bo mi ciężko nieść wszystko...łatwiej wziąć mi Młodego na ręce

odpisuje z Mlodym na reku, wiec bez polskich znakow:

ogolnie to ta decyzja o mm była trudna, bo ja chciałam karmic, ale pierwszy kryzys zlapałam juz w szpitalu, a potem czekałam tylko na wizyte połoznej, która jest nawiedzona w kwestii kp, ale po kilku przepłakanych dniach zdecydowałam o mm i dzisiaj juz byl piekny dzien - bez deprechy, bez krzyku, bez placzu


ja uzywam wozka ciagle, w domu tez, wiec nie moge trzymac w samochodzie... ale super sie prowadzi, jestem zadowolona.



aha i ciuszki 56 są na styk

[201606011622]

A my 62 w zeszłym tyg zaczęliśmy nosic. To niecałe 2 mies nosił 56

[Cos_]

Izunia - nie bylismy,ostatnio tez mial ostre przez dwa dni kolki wiec przeczekalam. Unikam szpitali jak ognia juz za duzo tam bylismy.

Kaja czasami cos skrobnie na czerwcowkach :P
A Pierozkowa nic niewiem.

Na Blanke dopiero 56 dobre

[kejtiCe]

ogólnie nie ogarniam niektórych pajaców.. szerokie, a krótkie

[Cos_]

Napisane przez kejtiCe

ogólnie nie ogarniam niektórych pajaców.. szerokie, a krótkie

Otóż to

[201606011622]

a Kuba nie walnąl kupy od wczoraj od 5 rano i kurde cały czas mi się męczy. masakra :/

[Izuniaa_]

A my 68 juz nosimy

Ola jak bardzo sie meczy to kup czopki glicerylowe i daj mu kawaleczek w pupcie. Powinno pomoc. Antkowi pomoglo jak tez mi kiedys tak sie meczyl. Dalam mu 1/4 czopka i zaraz kupa byla i dziecko spokojne
A teraz lezy kolo mnie i puszcza bącury

[201606011622]

tyle ze to dopiero jeden dzien, czopki ponoc sie podaje jak jest przestój kilka dni. nie wyobrazam sobie zeby kilka dni sie tak meczył

[Izuniaa_]

Ja nie czekalam kilka dni. Jak wlasnie nie zrobil mi przez ponad dobe to mu dalam. Wiem ze to ostatecznośc i czesto nie mozna ale wolalam dac niz meczyc dziecko. I tylko wtedy raz mu dalam i nie bylo pozniej problemów

[kejtiCe]

A to są jakieś najzwyklejsze czopki glicerynowe czy jakieś specjalne dla dzieci?


W ogóle Dziewczyny... Wojtek ma ponad tydzień dopiero, a ja z każdym dniem widzę jak on się zmienia! Już trochę zaczyna kręcić tą głową na boki i jak Tż coś do niego mówi to chyba reaguje

Kupiliśmy wczoraj nową pralkę i Tż siedział z nim przy pralce i opowiadał mu jak to działa, a Mały słuchał

Na początku byłam tak sfrustrowana tym wszystkim, a teraz jest tak pięknie! Właśnie wystawiłam go za okno na podwórko, a ja piję kawę w domu

[201606011622]

Są oddzielne dla dzieci oddzielne dla dorosłych

[Cos_]

Ola ja pomagam troszke termometrem bo jak jest bardzo twarda to wtedy pomaga im cisnac ale minimalnie wkladam i ruszam kilka razy.

Otwarli mi pepco w miescie obok bylam dzis na zakupach

[201606011622]

Ja to się boję pozatym nie mam takiego termometru zwyklego. Dam mu trochę koperku teraz może bakow więcej pojdzie

[Cos_]

Napisane przez ola_la_7676

Ja to się boję pozatym nie mam takiego termometru zwyklego. Dam mu trochę koperku teraz może bakow więcej pojdzie

Ja to robie elektronicznym zwyklym.

[myboyismine]

Bylismy dzisiaj na kontroli u lekarza Oskar w skonczonym 5 tygodniu wazy juz 4400 a przy wypisie mial 3170

[pani_pierozkowa]

Hej hej jak zwykle wpadam z doskoku, u Nas ok, Julek rośnie jak na drożdżach w zeszłym tyg mieliśmy kryzys albo to był skok albo kolki albo cholera wie co ale darł sie całymi dniami właściwie robił histerie przy cycku i nagle w tym tyg od poniedziałku przeszło jak ręka odjął i mam zupełnie inne dziecko....


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[201606011622]

Napisane przez pani_pierozkowa

Hej hej jak zwykle wpadam z doskoku, u Nas ok, Julek rośnie jak na drożdżach w zeszłym tyg mieliśmy kryzys albo to był skok albo kolki albo cholera wie co ale darł sie całymi dniami właściwie robił histerie przy cycku i nagle w tym tyg od poniedziałku przeszło jak ręka odjął i mam zupełnie inne dziecko....


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Pewnie skok. Kubi od poniedziałku co dzień w takim dobrym humorze się budzi gaworzy itp choć ogolnie sporo brzeczy ale to chyba już w genach ma, po tatusiu.