Wrześniowo-październikowe mamusie 2007 - Strona 114 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2007-09-04, 07:18   #3391
sylwia-zuza
Zakorzenienie
 
Avatar sylwia-zuza
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 664
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

GRATULUJEMY
Demonik-01.09.2007-Jan Michał-Urodzony 22.08.07 3045g, 51 cm
Taszkin-12.09.2007-Nina-Urodzona 02.09.07 3200g,? cm
Katarzynka77- 5.09.2007-Łucja-Urodzona 03.09.07 3000g, 53cm

OCZEKUJĄCE MAMUSIE
Ebena - 08.09.2007 - Matylda
Motylek78 - 14.09.2007 - Massimiliano
Roxette - 15.09.2007 - Anastazja
Poissonivy - 19.09.2007 - Ola
Szmidtka - 20.09.2007 - dziewczynka
Edytkap - 21.09.2007 - dziewczynka

Edytka2 - 25.09.2007 - chłopczyk
Anaid5 - 27.09.2007
Enya - 27.09.2007 - Kubuś
Pysiamn - 27.09.2007 - Kubuś

Agy -28.09.2007 - Maja
Mamaczkowa -28.09.2007- Tatianka

Maatra - 29.09.2007 - Simon
Edycia15 - 30.09.2007 - Tobiaszek

Myycha - 30.09.2007 - Nadia
Berbeaa - 03.10.2007 - Weronika

Lea29 - 3.10.2007 - Olivier
Lipinka - 04.10.2007 - Niespodzianka
Szaramysz - 04.10.2007 - Pola
Biankaaa - 08.10.2007 - Blanka

Myshia - 14.10.2007 - chłopczyk
Sylwia-Zuza - 14.10.2007 - Maciuś
Annula - 15.10.2007 - Maciuś

Iza251 - 15.10.2007 - dziewczynka
Ania26 - 18.10.2007 - Piotruś
Joasiah - 23.10.2007 - Zuzia
__________________
Jesienne mamy
sylwia-zuza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-04, 07:24   #3392
biankaaa
Zadomowienie
 
Avatar biankaaa
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Zurich
Wiadomości: 1 580
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

Jakie dobre wieści przekazujesz nam sylwia-zuza z samego rana)))

Gratuluje Katarzynko77 - wracaj do nas szybko
biankaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-04, 07:30   #3393
sylwia-zuza
Zakorzenienie
 
Avatar sylwia-zuza
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 664
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

__________________
Jesienne mamy
sylwia-zuza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-04, 07:55   #3394
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

Ale nam dziewczyny się rozsypują...

Katarzynko ogromne, wielgaśne gratulacje


Myślałam, że wczoraj usnę na tym KTG... No i oczywiście nic nie ma, położna zauważyła, że mam napięty brzuch (no tak od trzech tygodni ), a skurczy żadnych (prawie prosta linia) dobrze, że będę mieć cc, bo chyba do listopada siedziałabym tu sama...
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-04, 08:18   #3395
mamaczkowa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 159
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

Cytat:
Napisane przez sylwia-zuza Pokaż wiadomość

Od wczoraj, od godziny 23.40 Lucja jest juz z namiUrodzila sie przez cc, ale odrobine wczesniej niz planowo. Wazy rowne 3kg i mierzy 53 cm - Katarzynka77


GRATULUJEMY
Serdecznie gratuluję
mamaczkowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-04, 08:30   #3396
kropka241
Zakorzenienie
 
Avatar kropka241
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 344
GG do kropka241 Wyślij wiadomość przez MSN do kropka241
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

Ogromniaste gratulacje dla wszystkich mamus!!!!!!!!!!! teraz zacza sie najpiekniejszy okres w zyciu

ps ja tez mialam watpliwosci tak jak poissonivy czy moj synus mnie pokocha.. i powiem wam ze cholera jedna potrafi dac w kosc i byc strasznie uparty ale wim ze mnie kocha to widac jak patrzy ci w oczka.. jak boli go brzuszek a ty mu go masujesz i pomagasz to potem patrzy na ciebie z taka ogromna wdziecznoscia
w zyciu nie spodziewalam sie ze takie malenstwo tyle moze powiedziec tylko jedna minka i tylko jednym spojrzeniem.
pozdrawiam serdecznie
__________________
Mężczyzna pozostaje zazwyczaj bardzo długo pod wrażeniem, jakie zrobił na kobiecie..









kropka241 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-04, 08:33   #3397
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

Cytat:
Napisane przez kropka241 Pokaż wiadomość
ps ja tez mialam watpliwosci tak jak poissonivy czy moj synus mnie pokocha.. i powiem wam ze cholera jedna potrafi dac w kosc i byc strasznie uparty ale wim ze mnie kocha to widac jak patrzy ci w oczka.. jak boli go brzuszek a ty mu go masujesz i pomagasz to potem patrzy na ciebie z taka ogromna wdziecznoscia
w zyciu nie spodziewalam sie ze takie malenstwo tyle moze powiedziec tylko jedna minka i tylko jednym spojrzeniem.
pozdrawiam serdecznie
Dzięki kropka, dobrze wiedzieć, że nie tylko ja mam takie wątpliwości...
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2007-09-04, 09:03   #3398
motylek78
Rozeznanie
 
Avatar motylek78
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: z domku:)
Wiadomości: 720
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

Katarzynka gratulacje dla ciebie i malutkiej

Szybko u nas idzie rozdwajanieA ja sobie teraz uzmyslowilam , ze jestem 2 na liscie i zimny pot mnie oblal bo podobnie jak Ivy nic nie czuje zeby porod mial sie zblizac..... Dzis mam wizyte u ginki i mam wielka nadzieje uslyszec od niej , ze to juz tuz tuz

Edytowane przez motylek78
Czas edycji: 2007-09-04 o 09:40
motylek78 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-04, 09:31   #3399
sylwia-zuza
Zakorzenienie
 
Avatar sylwia-zuza
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 664
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

aktualizuje liste telefonow
Annula
Berbeaa
Biankaaa
Demonik
Ebena
Edycia15
Edytkap
Enya
Joasiah
Katarzynka77
Motylek78
Myycha
Poissonivy
Pysiamn
Roxette
Taszkin
__________________
Jesienne mamy

Edytowane przez sylwia-zuza
Czas edycji: 2007-09-04 o 18:26
sylwia-zuza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-04, 09:34   #3400
berbeaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: PT
Wiadomości: 986
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

Katarzynka GRATULACJE!:r oza: Łucja witamy na kuli ziemskiej. Życzę Ci kruszynko zdrówka i wyrośnięcia na piękną i mądrą kobietę a mamusi szybkiego powrotu do nas.

My wczoraj z mężem wybraliśmy wózek dla naszej kruszynki. Taki Baby desing. Ciekawe jak będzie się sprawdzał w użytkowaniu ale był tani to jak mu się zbytnio nie będzie chciało z nami współpracować to kupimy inny jeszcze stoi w sklepie bo jak będę w szpitalu to mąż po niego pojedzie i odbierze.
Ciyuszki już mam gotowe, wyprane, wyprasowane i poukładane.

Mam pytanie- czy do szpitala oprócz beciku trzeba zabrać duży koc żeby przy wychodzeniu ze szpitala opatulić dzidzię?
Za chwilę będę miała gościa z W-wy z firmy do której zgłosiliśmy tą reklamację kleju, który "wykwitł" pod lustrem. Ma mi przywieź kase za lustro, klej i robociznę tzn pan który nam to przyklejał wziął za tą usługę 50 zł. Teraz już mam kolejne zmartwienie bo trzeba będzie zbić to popsute lustro i wkleić nowe ach te remonty!
berbeaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-04, 09:34   #3401
kropka241
Zakorzenienie
 
Avatar kropka241
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 344
GG do kropka241 Wyślij wiadomość przez MSN do kropka241
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

Lea nasz Adi ma na drugie Oliwier Ja chcialam zeby bylo przez v ale babka w USC sie uparla ze ma byc w
Poissonivy mi tam sie wydaje ze taki lek jest naturalny. Skad mozemy miec pewnosc?? Acha.. Piiieeeeknee imie dla corci Nareszcie mam imienniczke
__________________
Mężczyzna pozostaje zazwyczaj bardzo długo pod wrażeniem, jakie zrobił na kobiecie..









kropka241 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-09-04, 09:36   #3402
berbeaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: PT
Wiadomości: 986
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

Cytat:
Napisane przez sylwia-zuza Pokaż wiadomość
aktualizuje liste telefonow
Annula
Biankaaa
Demonik
Ebena
Edycia15
Enya
Joasiah
Katarzynka77
Motylek78
Myycha
Poissonivy
Pysiamn
Taszkin
Sylwia dzięki za dopisanie imienia. A jak mam podać Ci ten numer telefonu?
berbeaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-04, 09:41   #3403
sylwia-zuza
Zakorzenienie
 
Avatar sylwia-zuza
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 664
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

Cytat:
Napisane przez berbeaa Pokaż wiadomość
Sylwia dzięki za dopisanie imienia. A jak mam podać Ci ten numer telefonu?
wyslij mi na pw
__________________
Jesienne mamy
sylwia-zuza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-04, 09:42   #3404
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

Cytat:
Napisane przez berbeaa Pokaż wiadomość
Mam pytanie- czy do szpitala oprócz beciku trzeba zabrać duży koc żeby przy wychodzeniu ze szpitala opatulić dzidzię?
No wiesz, to zależy od pogody. Najlepiej przygotować wcześniej torbę, którą zabierze osoba odbierająca Ciebie ze szpitala i tam włożyć kocyk. Jeżeli nie będzie potrzebny, to tylko przejedzie się i już. Ja tak robię u siebie. Pakuję torbę na wyjście (rzeczy dla małej + dla mnie). Torbę tę mąż będzie ze sobą wozić w samochodzie.

Cytat:
Napisane przez kropka241 Pokaż wiadomość
Poissonivy mi tam sie wydaje ze taki lek jest naturalny. Skad mozemy miec pewnosc?? Acha.. Piiieeeeknee imie dla corci Nareszcie mam imienniczke
Dziękuję mi też się bardzo podoba, uwielbiam wymyślać odmiany zdrobnień: Olusia, Olunia, Oleńka, Oluńka. A najbardziej podoba mi się Olunia .
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-04, 09:43   #3405
szaramysz
Raczkowanie
 
Avatar szaramysz
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Leszno
Wiadomości: 204
GG do szaramysz
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

Taszkin, Katarzynka- GRATULACJE!!!!
szczerze mówiąc, dziewczyny, to się troche przestraszyłam, bo choć mamy z Polka jeszcze miesiąc, to tak mnie jakoś naszło, że może się zdarzy, że rozdwoimy sie wcześniej i wczoraj zrobiłam zakupy do torby. Dziś jeszcze lecę po koszule do karmienia i biustonosze i pakuje cały ten majdan do walizki, żeby mnie nic nie zaskoczyło. A no i pościel zamawiam na Allegro
W sumie to bardzo bym chciała rozdwoić sie już i mieć tą maludkę obok
__________________
„Jak strumienie i rośliny, dusze także potrzebują deszczu, ale deszczu innego rodzaju: nadziei, wiary, sensu istnienia. Gdy tego brak, wszystko w duszy umiera, choć ciało nadal funkcjonuje. Można wtedy powiedzieć: "W tym ciele żył kiedyś człowiek".



http://b1.lilypie.com/K4Nzp2.png
szaramysz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-04, 10:04   #3406
maatra
Wtajemniczenie
 
Avatar maatra
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 444
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

Katarzynka77 gratulacje
__________________
-7kg
maatra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-04, 10:08   #3407
biankaaa
Zadomowienie
 
Avatar biankaaa
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Zurich
Wiadomości: 1 580
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

berbeaa-ja mam przygotowane na wyjście ze szpitala cieplejsze ubranko, mamy zamiar zapakować małą w nosidełko/fotelik samochodowy i z wierzchu przykryc polarowym kocykiem.
biankaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-04, 11:16   #3408
Roxette
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: małopolskie
Wiadomości: 1 264
GG do Roxette
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość


Absolutnie nie masz racji, jest cała lista:

- wady wzroku, zwłaszcza jeśli istnieje ryzyko odklejenia siatkówki,
- choroby serca u matki
- niewspółmierność matczyno - płodowa (miednicowo - główkowa)
- bardzo duża waga dziecka
- nadciśnienie tętnicze matki
- choroby nerek u matki
- cukrzyca u matki
- infekcje wirusowe pochwy (typu Herpes), aby nie zakazić dziecka podczas porodu
- łożysko przodujące
- niewydolność łożyska
- stan przedrzucawkowy lub rzucawka
- no i wymieniane przez Ciebie położenie miednicowe płodu

Także, jak widać wskazań do wykonania zaplanowego cc jest wiele.
właśnie pisząc o przeciwwskazaniach zdrowotnych miałam na myśli niektóre wymienione tu przez Ciebie, "niektóre" bo nie mam aż takiej ksiażkowej wiedzy na ten temat
Roxette jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-04, 11:32   #3409
Roxette
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: małopolskie
Wiadomości: 1 264
GG do Roxette
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

Cytat:
Napisane przez sylwia-zuza Pokaż wiadomość
wyslij mi na pw
sylwia-zuza ja również wysłałam Ci namiar na siebie

Gratulacje dla Katarzynki77
aż zazroszczę, ja też chcę już być po wszystkim i tulić naszą Nastkę

na razie biorę sie za ostre pakowanie toreb do szpitala
pozostało nam jeszcze z mężem kilka wykończeniowych spraw, ale to juz kwestia zadwie kilku godzin
Roxette jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-09-04, 11:33   #3410
edytkap
Raczkowanie
 
Avatar edytkap
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Ząbki
Wiadomości: 270
GG do edytkap
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007


Od wczoraj, od godziny 23.40 Lucja jest juz z namiUrodzila sie przez cc, ale odrobine wczesniej niz planowo. Wazy rowne 3kg i mierzy 53 cm - Katarzynka77

Serdeczne gratulacje Katarzynko,
duzo zdrówka i radosci
edytkap jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-04, 11:34   #3411
pysiamn
Zakorzenienie
 
Avatar pysiamn
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

Cytat:
Napisane przez sylwia-zuza Pokaż wiadomość

Od wczoraj, od godziny 23.40 Lucja jest juz z namiUrodzila sie przez cc, ale odrobine wczesniej niz planowo. Wazy rowne 3kg i mierzy 53 cm - Katarzynka77


GRATULUJEMY

Jejuniu co za wieści z samego rana

Katarzynko serdeczne gratulacje dla dzielnej mamusi i pewnie ślicznego maleństwa
__________________

*** -12,5kg***
pysiamn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-04, 11:39   #3412
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

Cytat:
Napisane przez Roxette Pokaż wiadomość
właśnie pisząc o przeciwwskazaniach zdrowotnych miałam na myśli niektóre wymienione tu przez Ciebie, "niektóre" bo nie mam aż takiej ksiażkowej wiedzy na ten temat
Ok, nawet pomijając przeciwwskazania zdrowotne, to i tak pozostają:

- duża waga dziecka
- łożysko przodujące
- infekcje wirusowe pochwy
- niewydolność łożyska
- położenie miednicowe płodu
- niewspółmierność matczyno - płodowa
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-04, 12:36   #3413
annula
Raczkowanie
 
Avatar annula
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: krakow
Wiadomości: 182
GG do annula
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

ojejku ale ruszylo z kopyta!

Katarzynko moje przeogromne gratulacje dla ciebie i usciski dla malutkiej!!!

teraz to i ja czuje ze nie ma co zwlekac, pedze dzis na zakupy i pakuje torbe bo nie na zarty sie wystraszylam co to bedzie jak urodze wczesniej?
tym bardziej ze wczoraj na kontrolnej wizycie pan dr powiedzial ze wszystko juz przygotowuje sie do porodu, ale wizyty za 2 tyg jeszcze prawdopodobnie doczekam... dowcipnis jeden

no i wypisal mi zwolnienie a ja mimo to jestem dzis w pracy i czekam na odpowiedni moment zeby szefom powiedziec, z tym ze chcialabym dalej pracowac ale tak po 4 godz. dziennie gdzies... wiem ze to glupie i nie powinnam sie przejmowac nimi ale troche sie stresuje ich reakcja
annula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-04, 13:17   #3414
myycha
Rozeznanie
 
Avatar myycha
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 780
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

KATARZYNKA gratulacje

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
No super, że już jesteś "przeprowadzona". Samej w domciu na pewno będzie Ci myycha smutno, ale jakoś przetrwasz.

No tak termin zbliża się nieubłaganie, w sumie to się nie boję, a chciałabym jeszcze pochodzić ze 2 miesiące z brzuszkiem, tak się do niego przyzwyczaiłam, że żal mi teraz, jak już niedługo go nie będzie

W sumie ostatnio mam tylko jeden problem, czy Ola nas pokocha... Wiem, że to głupie pytanie, ale jakoś tak mi się coś w głowie ubzdurało, że może nie...
No troszke mi dziwnie samej dzisiaj bylo, ale chociaz sie wyspalam ... mam teraz czas tylko dla siebie, tylko z brzuchem troche ciezko go wykorzystac

a nie martw sie, mnie tez ostatnio cos naszlo czy Nadia nas pokocha... chyba wszystkie sie martwimy...

Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
myszko fajnie że już jesteś w tym mieszkanku
Jutro po wizycie zdaj obowiązkowo relację co tam u Nadi

Co do pazurków to dziękuję, mam hopelka na tym punkcie, lubię długie, ale obciełam na przyjście Kubusia
Na wizyte ide dopiero na 18.00 wiec nie wiem czy jeszcze dzisiaj, czy dopiero jutro jak znowu na obiadek do mamusi przyjde wszystko Wam opowiem, ale w razie jakby cos bylo nie tak napisze poisson albo sylwii smska zeby przekazaly

ja pazurki obcielam po slubie i juz od kilku miesiecy mam krotkie.. a fu! nie lubie u siebie takich krotkich bo moja dlon wyglada jak dlon 5latki

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Dziękuję mi też się bardzo podoba, uwielbiam wymyślać odmiany zdrobnień: Olusia, Olunia, Oleńka, Oluńka. A najbardziej podoba mi się Olunia .
My na nasza Ole ostatnio najczesciej wolamy Lola
myycha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-04, 14:23   #3415
szmidtka
Raczkowanie
 
Avatar szmidtka
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 94
Post Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

uhh dawno mnie nie było!
Przede wszystkim:roz a: GRATULACJE:ro za: dla wszystkich mamuś które już urodziły!!
Obecnie mam już 37 tydz i zaczynam sie bać...koleżanka która urodziła niedawno powiedziała że strasznie strasznie sie obchodzą z maleństwami w szpitalu po urodzeniu..nie są tak delikatni i położne biegaja i krzyczą i wogóle zaczynam myśleć sobie zeby sobie w domku urodzić zeby krzywdy małej nie zrobili..serio boje sie o nią
Ostatnio na wizycie..gin powiedział mi że szyjka się trochę skróciła i ze jeszcze rodzić nie będe..uff ale kłuje mnie ciągle w dole brzucha..chyba jednak to juz nie długo..:rolleye s:
torba spakowana..trzymajcie kciuki bo nie wiem czy będę mieć okazję jeszcze coś napisać!
Trzymajcie sie ciepluśko
Pozdrawki
__________________
Dzieci są skrzydłami człowieka...
szmidtka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-04, 14:27   #3416
demonik
Zakorzenienie
 
Avatar demonik
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
Lightbulb Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007


Witajcie Kochane!


Dostałam dziś sms od Sylwii-Zuzy ze wspaniałą informacją, że Taszkin i Katarzynka77 już urodziły. Gratuluję Wam z całego serca .

Przepraszam, że odzywam się dopiero teraz, ale powoli oswajam się z cudowną rolą mamy. Nadrobiłam wątkowe zaległości płacząc jak bóbr. Dziękuję Wam za gratulacje i ciepłe słowa .

Jaś urodził się w 38 t.c., 22 sierpnia 2007 r. (w środę, jak mama ) o godz. 6:37 rano. Ważył, jak już dziewczyny napisały 3045 g, mierzył 51 cm. Ze szpitala wyszłam w piątek o 15:00, waga wyjściowa Jasia to 2910 g.

A jak to się odbyło? Powiem Wam tak: jest nieco inaczej, niż to sobie wyobrażamy, nawet jeśli jesteśmy do porodu przygotowane i dobrze nastawione .
We wtorek, 21.08. była u nas potężna burza, z grzmotami i piorunami (nawet ją sfotografowałam ). Położyliśmy się z mężem spać o 23:10. Mąż padł od razu, a ja bujałam gdzieś między snem, a jawą. Wydawało mi się, że złapał mnie skurcz, za parę minut następny. Później poczułam, że jest mi wilgotno . O 23:40 obudziłam męża i powiedziałam, że chyba Jaś chce do nas dziś zawitać. Mąż, który jest strasznym śpiochem i trudno go dobudzić, zerwał się na równe nogi i stwierdził, że w takim razie jedziemy do szpitala. Uspokoiłam go, powiedziałam, żeby nie stresował się, tylko wszystko powolutku przygotował, a ja w tym czasie wezmę jeszcze jeden prysznic. Zmyłam z siebie wszystkie kremy, balsamy, itp. i polewałam się ciepłą wodą. Zaczęłam liczyć skurcze, bo były coraz częstsze i intensywniejsze. Wypiłam herbatę, zebrałam wszystkie rzeczy, dałam mężowi instrukcje i o 1:00 ruszyliśmy do W-wy. W samochodzie miałam skurcze co 3 minuty, trwały średnio po 30 sek. Były już bolesne, więc włączyłam sobie przyjemną muzykę i próbowałam się zrelaksować (to nieprawdopodobnie trudne!). Do szpitala dotraliśmy o 1:30 w nocy, na izbie przyjęć musiałam wypełnić dokumenty i przebrać się. Zaraz potem trafiliśmy na salę porodową (nazywała się "Brzoskwiniowa" i taka była ) i przyjechała położna, z którą byłam umówiona. Podłączyła mnie do KTG i czekalismy we trójkę. Jednak ból towarzyszący skurczom stawał się nieznośny. Jestem osobą raczej odporną na ból fizyczny, ale tu nie mogłam wprost wytrzymać. Wiedziałam, że powinnam rozluźnić nogi, miednicę, głęboko i spokojnie oddychać – w moim przypadku skończyło sie na próbach. W pewnym momencie spięłam się od pasa w dół i zaczęłam mocno telepać, nie mogłam nad tym zapanować. Poprosiłam o znieczulenie, rozwarcie miało wówczas 5-6 cm, więc położna poprosiła anestezjologa i ten tłumacząc mi krok po kroku, co robi, wkłuwał się w kręgosłup. Mój mąż powiedział później, że modlił się w myślach w tym czasie, bo potwornie się bał, żeby nic mi się nie stało. Ze znieczuleniem było znacznie lepiej, nawet przysnęłam na 5 minut . Później musiałam na chwilę wstać, żeby je "rozchodzić" i skorzystałam w tym czasie z toalety .
No a potem dalsza część – najpierw czułam niewiele, a później coraz intensywniejsze skurcze parte (ZZO ich nie eliminuje, bo niemożliwy byłby wóczas poród siłami natury). Mąż zachował się dzielnie i był dla mnie bardzo czuły, próbował mnie masować, ale masaż odczuwałam jako dodatkowy ból, więc prosiłam, żeby tylko przytulał mnie i trzymał za rękę. Jak się okazało w ostatniej fazie porodu trzymał mnie też za nogę, przyciskał do brzucha, widział, jak położna zabiera się do nacięcia krocza (czułam, ale zrobione w czasie skurczu nie boli), później widział głowę naszego synka (przez chwilę źle się wstawiała; końcówka była dla mnie bardzo męcząca i bolesna), a potem dzielnie przeciął pępowinę .

Gdy Jaś tarfił na mój brzuch, czułam się wniebowzięta. Oboje z mężem płakaliśmy ze wzruszenia, oglądaliśmy brzdąca, a on grzecznie sobie polegiwał. Był maleńki, kruchy i cieplutki. Poleżał u mnie tylko pół godziny, bo łożysko było niekompletne i wyczyszczono mnie, a potem zszyto pod narkozą (mam szwy rozpuszczalne). W tym czasie synka zbadano, dostał 10 pkt. Apgar .

Później zaproponowano mi piękną, odpłatną salę jednoosobową, ale wolałam leżeć z innymi kobietami, choć w nieco gorszych warunkach. Po prostu chciałam obserwować inne mamy, inne dzieci, ponieważ nie miałam nigdy wcześniej tego typu doświadczeń. Leżeliśmy z Jasiem w sali 4-os., na której byli czterej nowo narodzeni chłopcy . W szpitalu przez dwie noce niemal nie zmrużyłam oka, bo nie mogłam oderwać wzroku od mojego maleństwa. Poza tym mieliśmy mały problem z jedzeniem. Za wszelką cenę chciałam karmić piersią, a Jaś miał słaby odruch ssania. Słabiutko się przysysał, chwytał pierś na chwilę, szybko zasypiał, a ja z kolei nie potrafiłam mu we właściwy sposób podać piersi. W dodatku mam duży biust, a to nie ułatwia karmienia. Marudziałm wszystkim pielęgniarkom, lekarkom, poprosiłam o wskazówki doradczynię laktacyjną i próbowałam wszelkich sposobów, żeby nakarmić synka. Pomagały jak mogły, ale to nie takie łatwe, jak mi się wcześniej wydawało. Martwiłam się, że synek zbyt mało zjadł w ciągu pierwszej doby i powiedziałam to pielęgniarce dyżurnej, która sprawę zbagatelizowała, mówiąc, że "tak mają wszystkie dzieci", a ja widziałam, że pozostali chłopcy z mojej sali nie mają tego typu problemów. Jedzą, płaczą, a mój Jaś najchętniej spał. Wieczorem poszłam do lekarki i powiedziałam, co mnie niepokoi. Zrobiono Jaśkowi badania, okazało się, że miał bardzo niski poziom cukru (33, norma dla noworodka to 50), dokramino go i podano glukozę. Po dokarmieniu poziom cukru wynosił 40, a ja się zawzięłam, że choćbym miała całą noc karmić synka, to muszę się nauczyć, muszę próbować. No i udało się – rano na badaniach poziom cukru wzrósł do 55 .

Nie wstydźcie się marudzić, macie do tego prawo .

Wyszliśmy ze szpitala w zeszły piątek, a w samochodzie uruchomiła mi się akcja pod kryptonimem "Burza Hormonalna" i uderzyłam w płacz. Ryczałam przez całą drogę do domu. Płakałam, bo synek mnie rozczulał, bo jest maleńki, delikatny, bezbronny, płakałam, bo bałam się, że nie dam sobie rady, że nie będę umiała go karmić, kąpać, itp. Potem nieco się uspokoiłam, ale w sobotę rano, jak grom z jasnego nieba, spadła na mnie wiadomość, że moja ukochana babcia nie żyje . Była chora na serce, ale w pełni świadoma. Od dnia urodzin Jasia przebywała w szpitalu, wiedziała, że ma prawnuka, ale nie zdążyła go zobaczyć, przytulić. Widziała tylko maleńkie fotki Jasiulka w telefonie...

Przez te kilkanaście dni było nam ciężko, spaliśmy z mężem niewiele, ale za to Jaś z dnia na dzień coraz dłużej śpi i więcej je, a ja nabrałam wprawy w przystawianiu go do piersi. W tym czasie miałam pokaleczone sutki, które do tej pory są bolesne i nawał pokarmu, ale na szczęście nie doszło do zastoju i mam nadzieję, że już tak się nie stanie. Jestem znacznie spokojniesza, choć nadal potwornie się wzruszam, gdy patrzę na maleńkiego synka i czasem łzy lecą mi ciurkiem po policzkach. Nie kąpię go sama, bo nadal jestem spuchnięta i drętwieje mi prawa ręka. W wanience trzyma Jasia mąż, a ja delikatnie obmywam jego całe ciałko.

Początkowo niepokoiłam się, że Jaś zbyt mało je. Jednak okazało się, że bardzo ładnie przybywa na wadze. W dniu wypisu ważył 2910 g, a pięć dni później, dokładnie tydzień po porodzie – 3075 g .

W czasie ciąży przytyłam ok. 18 kg, po wyjściu ze szpitala ubyło mi 7. W ciągu ostatniego tygodnia straciłam kolejny kilogram. Z tym, że ja miałam niemałą wagę startową... Stosuję dietę dla matki karmiącej piersią, tzn. jakościową, a nie ilościową. Jem sporo, ale wielu produktów odmawiam sobie ze względu na synka.

Pozdrawiam Was bardzo serdecznie, życzę, by ostatnie tygodnie ciąży były dla Was jak najmniej uciążliwe, a porody przebiegały szybko i bez komplikacji .


Monika


PS Poniżej wklejam zdjęcia Jasia i dumnych rodziców .

Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg Jaś_01.jpg (68,0 KB, 138 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg Jaś_02.jpg (65,5 KB, 103 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg Jaś_03.jpg (81,5 KB, 99 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg Jaś_04.jpg (100,4 KB, 101 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg Jaś_05.JPG (37,7 KB, 114 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg Jaś_06.jpg (44,2 KB, 150 załadowań)

Edytowane przez demonik
Czas edycji: 2007-09-05 o 11:10 Powód: literówki
demonik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-04, 14:29   #3417
demonik
Zakorzenienie
 
Avatar demonik
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
Smile Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007


W szpitalu - ciąg dalszy .

Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg Jaś_07.JPG (60,1 KB, 73 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg Jaś_08.JPG (42,6 KB, 68 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg Jaś_09.JPG (55,1 KB, 102 załadowań)
demonik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-04, 14:31   #3418
demonik
Zakorzenienie
 
Avatar demonik
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
Smile Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007


Pierwsze chwile Jasia w domu.

Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg Jaś_10.JPG (57,3 KB, 93 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg Jaś_11.JPG (82,8 KB, 49 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg Jaś_12.JPG (54,2 KB, 117 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg Jaś_13.JPG (33,0 KB, 70 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg Jaś_14.JPG (62,8 KB, 61 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg Jaś_15.JPG (65,7 KB, 232 załadowań)
demonik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-04, 14:33   #3419
demonik
Zakorzenienie
 
Avatar demonik
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
Smile Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007


25 - 26 VIII 2007 r.

Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg Jaś_17.JPG (63,2 KB, 205 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg Jaś_18.JPG (44,9 KB, 48 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg Jaś_19.JPG (52,4 KB, 61 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg Jaś_20.JPG (73,8 KB, 34 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg Jaś_21.JPG (69,1 KB, 41 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg Jaś_22.JPG (112,5 KB, 242 załadowań)
demonik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-04, 14:36   #3420
demonik
Zakorzenienie
 
Avatar demonik
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
Smile Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007


27 - 28 VIII 2007 r.

Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg Jaś_23.JPG (101,3 KB, 44 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg Jaś_25.JPG (51,0 KB, 183 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg Jaś_26.JPG (90,1 KB, 161 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg Jaś_27.JPG (102,0 KB, 52 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg Jaś_28.JPG (58,9 KB, 168 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg Jaś_29.JPG (55,2 KB, 195 załadowań)
demonik jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:14.