Listopadowe mamy 2015 część IV ♥ to nie żarty! lada chwila i tulimy nasze skarby!

[paula_d]

Napisane przez Poziomkowa89

Ja po kąpieli stóp nie wycieram tylko czekam aż wyschna bo też nie umiem się zgiac...

Uśmiałam się ale mam tak samo ☺ ciężko mi się schylac i jak coś mi spadnie to skwituje to stwierdzeniem: pierdziele niech leży ☺

[peachella]

Napisane przez limonka1983

Ja może jestem przeraźliwiona po tym szpitalu, ale jak któregoś dnia cała spuchłam, okazało się, że to jest zatrucie ciążowe. Badania moczu i krwi to potwierdziły. Wcześniej bym to olała i zarzuciła na normalną dolegliwość ciążową, ale teraz przeszłabym się do lekarza.

Wysłane z mojego GT-I9301I przy użyciu Tapatalka

W innej sytuacji bym tak zrobila, ale juz spuchnieta jestem dawno, a badania robilam ostatnio wiec wszystko ok

---------- Dopisano o 23:29 ---------- Poprzedni post napisano o 23:27 ----------

Podrzuccie mi imiona dla dziewczynek, ktore Wam sie podobaja

[limonka1983]

Napisane przez peachella

Podrzuccie mi imiona dla dziewczynek, ktore Wam sie podobaja

U mnie dziewczynka miałaby na imię Alicja i to imię nadal bardzo mi się podoba. Przed ciążą bardzo podobała mi się Sandra i zawsze chciałam mieć córkę o tym imieniu, ale w ciąży wszystko się zmienia. Nawet podobnie się imion

Wysłane z mojego GT-I9301I przy użyciu Tapatalka

[peachella]

Napisane przez limonka1983

U mnie dziewczynka miałaby na imię Alicja i to imię nadal bardzo mi się podoba. Przed ciążą bardzo podobała mi się Sandra i zawsze chciałam mieć córkę o tym imieniu, ale w ciąży wszystko się zmienia. Nawet podobnie się imion

Wysłane z mojego GT-I9301I przy użyciu Tapatalka

No wlasnie mnie zadne nie pasuje :-/ u mnie odpadaja: Zuzia, Ala, Hania, Tola, Zosia, Antosia no i imme najbardziej popularne i najbardziej wymyślne. Ciężka sprawa :-/

[karoseria]

Peachella ja tez mialam problem.z tym imieniem. Nie jest to taka prosta sprawa jak mogloby sie wydawac.. U nas stanelo na Matyldzie ale nie jestem przekonana na 100% tak jak w przypadku Ninki to bylo

[paula_d]

Napisane przez peachella

No wlasnie mnie zadne nie pasuje :-/ u mnie odpadaja: Zuzia, Ala, Hania, Tola, Zosia, Antosia no i imme najbardziej popularne i najbardziej wymyślne. Ciężka sprawa :-/

Kornelia, Melania, Michalina, Iga, Elwira, Helena ☺, Florentyna, Łucja, Laura, Stefania, Anastazja

[olilina]

Hej dziewczyny, jest tu jeszcze jakaś karmiąca mama? :P

My się nakarmiłyśmy, mała trochę spila z piersi, bo już mi się jak kamień robiła, teraz 20 minut walczyła z czkawką i mam nadzieję, że zaraz uśnie.
Od wczorajszej nocy jestesmy znowu tylko na cycku, oby tak już zostało.

Pozdrawiamy

[wonderka]

Pobudka juz u mnie. Tez mam opuchnięte dolne rejony i majtki drażnią. Nie ciągle bo czasem przechodzi.

[agne19s]

Napisane przez wonderka

Pobudka juz u mnie. Tez mam opuchnięte dolne rejony i majtki drażnią. Nie ciągle bo czasem przechodzi.

U mnie też pobudka, a jak wam się z łóżka wstaje ? bo ja muszę napiac miesnie i szybko się podniesc co nieraz skutkuje małym skurczem :/

[wonderka]

Agne u mnie skurcze przy wstawaniu to jest rzeź niewiniatek. Straszny ból, czasem to krzyczę aż.

[poznanianka1990]

Napisane przez peachella

W innej sytuacji bym tak zrobila, ale juz spuchnieta jestem dawno, a badania robilam ostatnio wiec wszystko ok

---------- Dopisano o 23:29 ---------- Poprzedni post napisano o 23:27 ----------

Podrzuccie mi imiona dla dziewczynek, ktore Wam sie podobaja

Julia, Emilia, Wiktoria

[fasterka90]

Kurcze no wczoraj już miałam takie skurcze że czułam dość i od Krzyża szły. Aż cała roztrzęsiona byłam. Aplikacje mam ale sama nie wiem kiedy się skurcz zaczyna kiedy kończy i kiedy to napewno ten skurcz a nie inny ból brzucha. Ale tz wczoraj taki kochany, on mniej więcej liczył, wywalił mnie pod prysznic, zmieniałam pozycję potem i że były mega nieregularne te skurcze to w końcu zasnęłam. I całą noc przespałam, dopiero o 4 siku.

olilina gratulacje że wrocilyscie do cycka samego trzymam kciuki żeby tak zostało

poziomkowa trzymamy kciuki,już za parę godzin przytulisz synka

[poznanianka1990]

Poziomkowa89, powodzenia

Ja też już chce rodzić... Wszyscy już czekają na Julkę - mąż powiedział, że sama nie mam wracać :p Moja mama i mój tata też już się doczekać nie mogą

[fasterka90]

Co tu taka cisza? Wszystkie poszłyście rodzic czy wizaz się zepsuł czy co?

[cynamon_]

Witam się w 40 tygodniu! Cała ciąża zleciala mi nawet niewiem kiedy, wczoraj zaciskalam nogi, dzisiaj Dzień Zaduszny więc też taki słaby na rodzenie, ale od jutra...
Czemu nie? juz niemoge sie doczekać córeczki♥

---------- Dopisano o 07:58 ---------- Poprzedni post napisano o 07:57 ----------

Poziomkowa89, trzymamy kciuki !
O ktorej godzinie ma mieć cc?

[cornflower_girl]

Napisane przez Aasikk

Sama nie wiem kiedy rozkręci się ta moja akcja porodowa już chyba chciałaby żeby się zaczęło bo z każdym dniem coraz więcej o tym myślę i mam coraz więcej obaw i lęków. No i w ogóle to chyba hormony zaczynają mi walić na głowę. Ostatnio popłakałam się bo nie mogłam sobie wytrzeć stóp po kąpieli (brzuch mi przeszkadzał).

Pewnie siedzisz jak na szpilkach
Twój mąż bardzo szybko dochodzi do siebie - i to jest najważniejsze
Coś jest w tych hormonami - końcówka ciąży jest straszna.

Napisane przez fasterka90

tzn ja się dalej upieram przy Kai, tz mówi że do nazwiska nie pasuje. Naprawdę Kaja Kamińska brzmi głupio?

Wg mnie pasuje - krótkie imię do dłuższego nazwiska, jest charakterystyczne i rozpoznawalne.

Napisane przez Iclosemyeyes

Dziewczyny a ja wam zazdroszczę tych objawów i niepewności, ja już nie mam na co oczekiwać, bo przecież u mnie się żadna akcja nie rozkręci jak mała sobie siedzi w najlepsze głową do góry - rozwarcia mi nie zrobi a skurcze mogą sobie być i nic nie dać zawiedziona jestem.

Byliśmy w kinie na Marsjaninie, jak zastanawiacie się nad filmem na ostatni wypad we dwoje to polecam właśnie ten

Nigdy nie mów nigdy - chyba u srebrnej akcja zaczęła się mimo nietypowego ułożenia dziecka. Ciekawe, co teraz powie lekarz.

Marsjanina obejrzeliśmy w sobotę - tez polecam

Napisane przez peachella

Podrzuccie mi imiona dla dziewczynek, ktore Wam sie podobaja

Jeśli Mają jest tym wyczekanym, ukochanym imieniem - zostawcie.
Co do imion dziewczynek - Blanka, Lidia, Alicja, Rita, Natalia, Aleksandra, Marta.

Napisane przez olilina

Od wczorajszej nocy jestesmy znowu tylko na cycku, oby tak już zostało.

Trzymam kciuki

Poziomkowa Dobrego porodu, oby z maluszkiem wszystko było ok

[Iclosemyeyes]

Poziomkowa kciuki za dzisiaj

mam nadzieję że da nam znać jak już będzie po

Ale miałam piękny sen - że byłam już po porodzie i szczupła jak marzenie

Napisane przez cornflower_girl

Nigdy nie mów nigdy - chyba u srebrnej akcja zaczęła się mimo nietypowego ułożenia dziecka. Ciekawe, co teraz powie lekarz.

Właśnie u srebrnej fajnie wyszło z taką spontaniczna cesarka, przynajmniej wiadomo, że malutka była gotowa do porodu. Też bym tak chciała

Ciekawe co powie, ale pewnie nic korzystnego bo mała leży uparcie z głową pod moimi zebrami

Wysłane z mojego HTC Desire 620 przy użyciu Tapatalka

[Dzika Ropucha]

Dzień dobry ja też się witam w 40 tyg!!

Poziomkowa 3mam kciuki
Olilina To świetnie Ja też bym chciała karmić tylko KP..będziesz doradzać co robić jakby co

Poznanianka rozpakujesz się wreszcie czy nie bo wchodzę od środy na wizaż i myślę, że pewnie jesteś już po a Ty tylko nas tak w niecierpliwości trzymasz Nie no, na poważnie kręćka bym dostała..latasz na to ktg skurcze masz, leżysz w szpitalu i nic...no nuda

wonderka łooo no to aż tak? ja to pojęczę sobie bo mi ciąży ten brzuch i niewygodnie...ale skurczy bolesnych to nie mam wcale...tylko napinanie się bebzola.

Przypomniało mi sie w nocy, że nie wyparzyłam laktatora i osłonek na cycki i smoczka....i muszę wyciągnąć walizę z auta i wyparzyć..Ale w co zapakować? może sobie to tak leżeć?

[wonderka]

No te śkurcze w nogach mam bardzo bolesne.

[limonka1983]

Napisane przez poznanianka1990

Julia, Emilia, Wiktoria

Jeszcze ładne są Barbara i Patrycja

Wysłane z mojego GT-I9301I przy użyciu Tapatalka

[Agusiek89]

Napisane przez Iclosemyeyes

Olilina, ja z ciekawością czytam co piszecie, bo niedługo pewnie sama będę w podobnej sytuacji z karmieniem itp więc pisz jak najczęściej mam nadzieję, że uda wam się jakoś z małą dogadać co do kp a położna nie miała żadnych rad w tym temacie?

Peachella, udało Ci się kupić gdzieś herbatkę?

dobry pomysł z tym Jasminem, a jak już się tam wybiorę to pewnie na samym olejku się nie skończy


po usg jestem raczej niezadowolona. Na szczęście u małej wszystko ok, waży teraz 2665 g więc bardzo ładnie urosła, przepływy i wszystko w porządku. Niestety obróciła się główką do góry a jutro zaczynamy 37 więc szanse na powrót do dobrej pozycji są małe...

Kurczę, szkoda że się odwróciła na sam koniec może jeszcze zrobi jej się nie wygodnie i wróci do pozycji nietoperka

Napisane przez lexie42

Hej. Siedzę sobie sama na sali, małą zabrali na pielęgnację wiec skrobne wam opis porodu.
W poniedziałek tak jak wam pisałam odszedł mi czop a w zasadzie jego część. Położyłam się spać, no ale nie pospalam długo bo przed 1 w nocy wystrzelilam jak z procy z łóżka bo odeszły mi wody. Byłam w totalnym szoku. Raz że przecież jeszcze tyle czasu do terminu a dwa to myślałam że pewnie zacznie się u mnie od skurczy. Mówię mężowi że wody mi odeszły i oboje zaczęliśmy się trzasc. Mąż się szybko ogarnął a mnie trochę trzymało. Chodziłam z ręcznikiem między nogami raz do wc raz do prysznica bo co chwila coś leciało. Mąż jeszcze dorzucal rzeczy do torby chociaż ja nie umiałam się wyslowic co ja od niego chcę. Zeszło nam z godzinę no i pojechaliśmy na porodowke. Na początek papierologia i ktg i od razu na salę porodowa. Rozwarcia brak, skurczy brak i czekamy. Miałam się zdrzemnac żeby mieć siłę ale jakoś nie mogłam zasnąć. Oczywiście lewatywa i powoli zaczynały się skurcze. O 7 była zmiana, przyszła nowa położna, dostałam kroplowke i czekamy. Badania Rozwarcia były ciężkie aż sama wyjmowalam położnej rękę. Po kroplowce coś tam zaczęło się ruszać z rozwarciem, zaczęły mnie męczyć okropne skurcze z krzyża. Dostałam gaz rozweselajacy ale zaczął mnie strasznie zamulac, byłam śpiąca i w końcu leglam na łóżku. Gaz pomagał, ale ciągle nie było skurczy z brzucha. Jedynie trochę się napinal. A na koniec skurczu strasznie cisnelo mnie do toalety i tak chodziłam do toalety. Dostałam tez czopek i już tak konkretnie dostałam skurczy a te z krzyża przeszły. Zamulenie tez minęło. Była godzina może 8-9. Meczylam się strasznie na skurczach i strasznie spinalam. Koło 10 dostałam zastrzyk na zgladzenie szyjki i tu juz poszło raz dwa. Przy rozwarciu 8cm odczuwalam skurcze parte ale musiałam jeszcze poczekać co było okropne. Położna szybko przygotowała salę na przyjście maluszka, pojawiło się więcej osób na sali i chyba przed 11 zaczęłam przeć. Nie umiałam sobie z tym poradzić bo za dużo siły kierowała w nogi. Położna tłumaczyła że muszę się rozluźnić bo byłam za bardzo spieta. Próbowałam też przeć na boku i tak mi lepiej szło, zalapalam o co chodzi i wróciłam do normalnej pozycji. Mąż trzymał mi głowę, położne nogi i gdzieś przy 5 parciu uurodziłam. Położyli mi ją na brzuch, jakoś szybko odcieli pepowine i zabrali ją do badania. Łożyskosamo jjakoś poszło nawet niewiem kiedy. Także poród był w miarę w porządku i nie wspominam go jakoś tragicznie

Super poród też bym taki chciała

Napisane przez Dzika Ropucha

Ale mi teraz brzuch twardnieje..co chwilę. A mam go wysoko. Mała mi żebra szturcha a głową w dół ciśnie, na dodatek na tyłek ciśnie mi coś teraz non stop..

Jutro KTG moje pierwsze w szpitalu ciekawe jak to będzie..
A cały dzień się świetnie czułam byłam na cmentarzach, łaziłam z rodzicami

Napisane przez paula_d

Uśmiałam się ale mam tak samo ☺ ciężko mi się schylac i jak coś mi spadnie to skwituje to stwierdzeniem: pierdziele niech leży ☺

Moja tak samo czasem mi się wydaje, że brzuch mi rozpruje bo tak się rozciąga

Ja się witam w 38 tyg ciąża donoszona, ale niech Ala jeszcze trochę posiedzi w brzuszku
Niedługo jadę na ktg, zobaczę jak tam z moimi skurczami...

Wczoraj byliśmy na cmentarzu, 5 km od domu. Pochodziłam trochę (trzymając rękami brzuch, bo Mała mi się wbijała ciągle w "Bożenę"), może łącznie jakiś 1 km zrobiłam, a jak wróciłam do domu to miednicę i nogi miałam takie ciężkie jak z betonu nie wiem, czy za dużo chodziłam? ciężki brzuch mam strasznie chodząc... przeszło dopiero wieczorem.

Poziomkowa bądź dziś dzielna, jesteśmy z Tobą

[poznanianka1990]

Napisane przez limonka1983

Jeszcze ładne są Barbara i Patrycja

Wysłane z mojego GT-I9301I przy użyciu Tapatalka

Ja mam na imię Patrycja, ale mi się to imię nie podoba


Martwię się, bo miałam przed chwilą usg - przepływy w pepowinie ok, ale te mózgowe (to jak krew płynie w mózgu) są na granicy normy... I teraz porównują czy takie wtedy też były i taka uroda czy coś się pogorszylo... I obserwują czy nie rozwija się jakieś zakażenie Ja tu zwariuje

[Soul89]

Poznanianka: ja to bym na Twoim miejscu ześwirowała :/ ciągle coś kombinują, no tragedia namawiaj małą do wyjścia, bo szpital Cię wykończy

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

[poznanianka1990]

I właśnie się zorientowałam, bo położna przyniosła wyniki a tu w sali leży moja dokumentacja - gbs ujemny

[Agusiek89]

Napisane przez poznanianka1990

I właśnie się zorientowałam, bo położna przyniosła wyniki a tu w sali leży moja dokumentacja - gbs ujemny

Dobrze, że gbs ujemny matkoo ale wydziwiają tam... pobiegaj trochę po schodach i niech Jula już wyłazi

[fasterka90]

Poznanianka ale Cię tam męczą i stresują... Julka wychodź z brzucha bo mama na zawał padnie zanim Cie urodzi!
Ja tu tak się chce wepchnąć w kolejkę do rodzenia a przecież przede mną jeszcze tyle dziewczyn...

[Agusiek89]

A mnie tam się nie spieszy rodzcie sobie dziewczyny, ja ustąpię Wam w kolejce

[poznanianka1990]

Napisane przez Agusiek89

Dobrze, że gbs ujemny matkoo ale wydziwiają tam... pobiegaj trochę po schodach i niech Jula już wyłazi

No właśnie chodzę po korytarzu, bo tu schodów na oddziale nie ma... Niech już wyjdzie , nawet i dziś Już przeżyje tą datę. Mam już po prostu dość

[lexie42]

Hej. Ja właśnie czekam na obchod dla mmaluszków i decyzje czy dzisiaj wychodzimy. Już wczoraj prawie nas wypuścili ale w ostatnim momencie lekarka zmieniła zdanie bo Julka za dużo straciła z wagi. Dzisiaj w nocy musiałam ją karmić co dwie godziny, ważyć i jak za mało zjadła to dokarmic ze strzykawki. Oby nas dzisiaj wypuścili

[Agusiek89]

Napisane przez poznanianka1990

No właśnie chodzę po korytarzu, bo tu schodów na oddziale nie ma... Niech już wyjdzie , nawet i dziś Już przeżyje tą datę. Mam już po prostu dość

Może jakieś kucaki porób. A piłki tam nie masz?

---------- Dopisano o 09:31 ---------- Poprzedni post napisano o 09:30 ----------

Napisane przez lexie42

Hej. Ja właśnie czekam na obchod dla mmaluszków i decyzje czy dzisiaj wychodzimy. Już wczoraj prawie nas wypuścili ale w ostatnim momencie lekarka zmieniła zdanie bo Julka za dużo straciła z wagi. Dzisiaj w nocy musiałam ją karmić co dwie godziny, ważyć i jak za mało zjadła to dokarmic ze strzykawki. Oby nas dzisiaj wypuścili

Trzymam kciuki, żebyście już dziś wróciły do domku