wirus HPV / szczepionka przeciw HPV - wątek zbiorczy!

[Lynn]

Napisane przez anulka1321

Orientujecie sie ile kosztuje obecnie szczepionka ?? 1500 zl tak jak w ubieglych latach ?
HPV nie da sie od tak pozbyc ... zamierzam zrobic badania w kierunku HPV ale sa cholernie drogie ;/

mniej, z tego co kiedyś sprawdzałam u mojego gina to niecałe 300 zl za sztukę.

[anulka1321]

za szczepionke jednorazowa tak ??

[karolinuuusia]

Napisane przez jaszczurka_2007

Czesc dziewczyny. Dzisiaj jest moj jeden z najszczesliwszym dni poniewaz odebralam wyniki typowania hpv (wczesniej zmagalam sie z hpv 16) I jestem ZDROWA!! Moj organizm sam zwalczyl wirusa...zdecydowalam sie na powtorne badania( po 5 latach od pierwszej diagnozy) za namowa lekarza poniewaz wychodzila mi bardzo dobra cytologia i dlaczego by nie sprawdzic czy wirus sie zwalczyl to taki post na pokrzepienie ze mozna walczyc skutecznie z tym swinstwem

jakie miałaś zastosowane leczenie ?

[Lynn]

Napisane przez anulka1321

za szczepionke jednorazowa tak ??

Tak dopytam się jeszcze w poniedziałek, bo mam wizytę.

[PaulaM89]

Witam, nie przestudiowałam wszystkich 32 stron tego wątku, ale od dwóch dni ślęczę nad tematem HPV i nie mogę znaleźć jednoznacznej odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie.
Tydzień temu zrobiłam sobie full serwis badań na choróbska weneryczne i wczoraj usłyszałam wyniki. Wszystko negatywne, poza wirusem HPV. Ustalono mi kolejną wizytę na za 3 tygodnie i wtedy mają mi zostać podane szczegóły badań nad moim HPV.
W styczniu tego roku miałam robioną cytologię, której wyniki były poprawne. Czy jest to JEDNOZNACZNE z tym, że w styczniu tego wirusa nie posiadałam? Wiem, że badanie cytologiczne nie równa się badaniu na HPV, ale daje znać, że ten wirus może istnieć?

[201607040946]

Podbijam.
Ja miałam robioną cytologię rok temu i była ok a teraz zauważyłam paskudne małe brodaweczki, których po goleniu robi się więcej ponownie do lekarza?

[maudy]

koniecznie !!
też miałam brodawki , ale teraz na szczęście cytologia w normie a tak to one znikły samoistnie. Więc czym prędzej do lekarza a napewno będzie dobrze

[slowikowa]

Odebrałam ostatnio wyniki testu hpv jest dodatni ale robiłam potem cytologie i kolposkopie,cytologia jest bardzo dobra I grupa,kolposkopia tez bardzo dobra,lekarz ginekolog nie stwierdzil kłykcin na szyjce macicy, w pochwie, ale jednak mam dodatni wynik hpv czyli cos jest nie tak, co ja mam zrobic w takim wypadku?

[Jeannee]

Powtórzyć wynik hpv, jeżeli wyjdzie pozytywny udać się jak najszybciej to innego ginekologa z kompletem wyników badań.

[gosia1207]

pewnie masz infekcję przemijającą, która minie jak w 80% przypadków, albo wirus nie zdążył jeszcze wywołać zmian, ale na szczęście zmiany które ewentualnie mogą się pojawić są w pełni uleczalne poczytaj sobie tutaj: http://www.kolposkopia.com/wirus_hpv..._straszny.html i inne artykuły na tej stronce

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Napisane przez slowikowa

Odebrałam ostatnio wyniki testu hpv jest dodatni ale robiłam potem cytologie i kolposkopie,cytologia jest bardzo dobra I grupa,kolposkopia tez bardzo dobra,lekarz ginekolog nie stwierdzil kłykcin na szyjce macicy, w pochwie, ale jednak mam dodatni wynik hpv czyli cos jest nie tak, co ja mam zrobic w takim wypadku?

Wirus jest w fazie utajonej. Jest spora szansa, że organizm sam go zwalczy i będziesz zupełnie zdrowa.
Może się też jednak zdarzyć tak, że z czasem (trudnym do określenia) wirus się uaktywni i będzie dawał objawy kliniczne (pojawią się kłykciny i charakterystycznie zmienione komórki - tzw. koilocyty - będą widoczne w kolposkopii i cytologii). Dlatego musisz się badać, cytologia i kolposkopia raz w roku to podstawa. Zwykle wirus lubi się ujawniać w okresach spadku odporności - po cięższej chorobie, w wyniku stresu.

[Yohanna_]

Witam. Ja to zauważyłam u siebie dzisiaj po depilacji i postanowiłam zajrzeć sobie głębiej, że się tak wyrażę, bo nie budziło to moich podejrzeń, ale okazuje się, że mam po jednej stronie wargi taką małą narośl i kilka małych ponad nimi.
I mam dwa pytania związane z tą cholerną przypadłością: czy możliwe, że np. jeśli ktoś u mnie w rodzinie ma to na stopach albo rękach (leczy to, ale ma) i chodzi po chacie bez skarpetek to przecież może się roznieść do mnie na stopy albo ręce, jeśli używamy jednego ręcznika do rąk, prawda to ?
I drugie pytanie: skoro to ten sam wirus to czy te brodawki z np. rąk mogą powodować kłykciny ?

[201607040946]

Niech się wypowie ten, kto się na tym zna. Ja myślałam, że to tak samo jak z opryszczką: nie można się zarazić, bo to różne wirusy.
U mnie...po kilku miesiącach te brodawki z okolic intymnych zniknęły! Czy to możliwe, że organizm sam się z tym uporał? W sumie zaskakujące, nie ma po nich śladu.

[Yohanna_]

Z tego, co pamiętam to w przypadku opryszczki jest tak, że pojawia się ponownie np. w momencie jakiegoś stresu, nawet nieświadomego i w okresie obniżonej odporności, to samo jest w przypadku pojawiania się brodawek. Może tutaj jest podobnie także w kwestii zaniku. Nie wiem, czekam więc na wypowiedź osoby, która się na tym zna.
Edit: Znalazłam odpowiedź na swoje pytanie w swoim notatniku z wykładów z dermatologii... Otóż brodawki na rękach czy stopach wywołuje HPV 1 i 2, kłykciny kończyste - HPV 6 i 11 albo 16 i 18. : < Ale mogą też być wywołane przez HPV 2.
Edit 2: Jak mam nakłonić swojego partnera do pójścia do lekarza i leczenia tego ? To jest osoba, która nawet ze złamaną ręką by do lekarza nie poszła + cały czas siedzi w pracy, wolne ma tylko weekendy i uparty jest jak nie wiem sama co!

[201702081016]

Elo. Dziewczyny! 1,5 miesiąca temu wyskoczyły mi pierwszy raz w życiu kłykciny. Nalatałam się cholera wie ile po lekarzach, żeby się dowiedzieć, co to za dziadostwo mam na cewce moczowej. Te zmiany są bardzo nie wielkie, takie różowe wypustki. Wyskoczyło mi po braniu antybiotyku na grzybice. Jak na razie nie rośnie, ani nie swędzi. Nie widzę, żeby to się pogarszało. Cytologię robiłam na początku roku i grupa druga ( mam nadżerkę). Lekarz zaproponował mi tylko zrobienie sobie testu typującego hpv. Niedługo mam nadzieję wykonać ten test. Jednak na pytanie, czy to się jakoś leczy, lekarz odpowiedział mi : a po co? Także nie przepisał mi żadnego smaru ani nic aby te drobne zmiany zniszczyć. Czy słusznie mi powiedział? On liczy chyba na to, że organizm sam się z nim upora i go zwalczy. Czy faktycznie nie warto tego póki co niczym tego traktować i wierzyć, że samo zniknie??
A moje drugie pytanie, to czy mając to mogę bez obaw uprawiać seks na gumce? Na pewno zaraziłam się od partnera. Nie jestem jego pierwszą kobieta, a on jest moi pierwszym mężczyzną.

[woid]

Dziewczyny,
Mam problem i potrzebuję dojrzałej odpowiedzi bez oceniania i bez złośliwych komentarzy. Mam nadzieję, że będzie tak w tym przypadku. Opiszę mój problem:

Mam dziewczynę, z którą jestem już od trzech miesięcy. Dzisiaj dowiedziałam się, że gdy miała 15 lat stwierdzono u niej wirusa HPV, przeszła wtedy leczenie i teraz regularnie się bada. Nie mówiła mi o tym, bo nie wiedziała, że to istotne (lekarka powiedziała jej, że może bez problemu uprawiać seks).

Nigdy nie miałam styczności z tym tematem i chcę Was zapytać, może któraś z was miała podobną sytuację, czy mam się o co martwić. Czy mogłam się zarazić wirusem HPV, skoro była leczona (wiem, że nie można wyleczyć tego do końca) i teraz bada się regularnie?

Na pewno pójdę do ginekologa, ale trochę obawiam się reakcji na to, że mam dziewczynę. Jak pewnie wiecie, nie wszyscy ginekolodzy są sympatyczni.

Z góry dziękuję za wszystkie komentarze

[ranka]

Mozesz to stwierdzic tobiac test na hpv


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[wisia11]

bardzo dużo ludzi ma HPV i o tym nie wie. I jak to była leczona? No raczej nie na samego HPV, tylko na coś, co on wywołał. Może na kłykciny, może opryszczkę, mam nadzieję, że nie na raka. każdą z tych dolegliwości wywołuje inna odmiana. Oczywiście mogłaś się zarazić. Możesz na temat tego wirusa poczytać tutaj: http://klykcinyhpv.pl/co-powoduje-klykciny-konczyste/
Możesz tam przeczytać m.in. takie stwierdzenie: "Istnieje bardzo duże ryzyko, że wirusem HPV zarazimy się już po pierwszym kontakcie seksualnym. Najczęściej więc zakażone zostają osoby młode, które rozpoczynają współżycie seksualne, często bez żadnych zabezpieczeń. "

[ankaibiza]

Mam pytanie o wirusa hpv. W internecie jest mnóstwo zdjęć ale choroby już zaawansowanej a także informacji również o stanie zaawansowanym. Czy ktoś mógłby opisać początki tej choroby jak rozwijają się klykciny i jak one wyglądają w początkowym stadium. Po jakim czasie od stosunku z osobą zakazona się pojawiają? Czy wszystkie grudki które pojawiają się w naszych okolicach intymnych można uznać za klykciny? Martwię się ponieważ odkryłam w swojej pochwie 2 grudki koloru skóry położone symetrycznie po lewej i prawej stronie, w internecie piszą że mogą to. Być resztki błony dziewiczej lub klykciny. Nurtuje mnie to. Nie rośnie nie bóli przy naciagnieciu skory znika, prostuje się, czy klykciny prostuja się po naciagnieciu skory? Nawet nie wiem jak długo to mam, mój chłopak mówi że od kiedy pamięta to to tam było. Do tego na wargach sromwych mam coś co "wystaje " ma może 1mm i nie widzę by wyrastalo z oddzielnej podstawy, a wygląda jak kawałek skóry który po prostu wystaje. Czy możliwe jest by klykciny pojawiły się po 3 latach od ryzykowne stosunku? Ryzykowne to znaczy z osobą o której nie wiem czy była zakazona hpv? Stosunek w prezerwatywy, do tego rok temu miałam cytologia, grupa druga, nic podejrzanego nie wykryto poza grzybica. Miałam badania na możliwe choroby weneryczne ale z krwi, dwa lata temu, rok po tym stosunku, czy możliwe żeby podczas tych badań wirus został wykryty? Martwię się i czekam na wizytę lekarza czy ktoś mógłby odpowiedzieć na moje pytania? Mam okropne fazy q najgorsze jest to że wcześniej nie przeglądalwm.się mojemu cialu.

[ankaibiza]

Ktoś coś odpisze?

[ankaibiza]

mam pytanie do dziewczyn u ktorych wykryto podejrzenie hpv podczas cytologii.
Jaki okres minal od prawdopodobnego zakazenia lub poprzedniej cytologii do czasu w ktorym stwierdzono zmiany spowodowane hpv?
Jak wyglada sytuacja w ktorej prawdopodobne zakazenie moglo wystapic 26 miesiecy przed cytologia ktora nic nie wykazala?

[MamaMarcysi]

Witam, miała któraś z was podobny wynik do mojego. Wizytę mam na tryb pilny ale dopiero na 25 stycznia a na łacinie się nie znam



Erosio glandularis partim epidermisata. Dysplasia epithelii maioris grandus Cin3 focalis.



Widocznie tapetowanie cewek gruczolowych nablonkiem dysplastycznym.



Będę wdzięczna za pomoc.

[dorris23]

Napisane przez MamaMarcysi

Witam, miała któraś z was podobny wynik do mojego. Wizytę mam na tryb pilny ale dopiero na 25 stycznia a na łacinie się nie znam



Erosio glandularis partim epidermisata. Dysplasia epithelii maioris grandus Cin3 focalis.



Widocznie tapetowanie cewek gruczolowych nablonkiem dysplastycznym.



Będę wdzięczna za pomoc.

Obraz przewlekłych zmian zapalnych szyjki macicy z gojąca sie nadżerką, wymagasz leczenia przeciwzapalnego.
Dysplazja szyjki macicy,wynik mówi o stwierdzeniu dysplazji szyjki macicy w jej tarczy (stopień wysoki, CIN3) czyli nie ma tu mowy o nowotworze, ale jak wiadomo nie leczone moze do tego prowadzić.
Są to stany wymagające leczenia, ale będące zmianami jeszcze przednowotworowymi, dającymi pewność powodzenia leczenia.
Sama dysplazja szyjki macicy, nawet wysokiego stopnia jaką u Ciebie rozpoznano, nie musi być wskazaniem do usunięcia macicy, chyba, że zachodzą jeszcze inne okoliczności za tym przemawiające.

[niebieskie_oczko]

Napisane przez ankaibiza

mam pytanie do dziewczyn u ktorych wykryto podejrzenie hpv podczas cytologii.
Jaki okres minal od prawdopodobnego zakazenia lub poprzedniej cytologii do czasu w ktorym stwierdzono zmiany spowodowane hpv?
Jak wyglada sytuacja w ktorej prawdopodobne zakazenie moglo wystapic 26 miesiecy przed cytologia ktora nic nie wykazala?

U każdego sytuacja może wyglądać inaczej. Niektóre organizmy same mogą wydalić tego wirusa z organizmu, a niektóre nie i te są właśnie najbardziej narażone. Kobiety też nie wiedzą, kiedy dochodzi do zakażenia się wirusem - mój ginekolog mówi, że jeśli zostaje wykryty hpv, to zakładają termin zakażania w dniu otrzymania wyniku. Poza tym cytologia to za mało, dlatego żeby się nie martwić, zrób test na hpv.

[niebieskie_oczko]

Napisane przez ankaibiza

Mam pytanie o wirusa hpv. W internecie jest mnóstwo zdjęć ale choroby już zaawansowanej a także informacji również o stanie zaawansowanym. Czy ktoś mógłby opisać początki tej choroby jak rozwijają się klykciny i jak one wyglądają w początkowym stadium. Po jakim czasie od stosunku z osobą zakazona się pojawiają? Czy wszystkie grudki które pojawiają się w naszych okolicach intymnych można uznać za klykciny? Martwię się ponieważ odkryłam w swojej pochwie 2 grudki koloru skóry położone symetrycznie po lewej i prawej stronie, w internecie piszą że mogą to. Być resztki błony dziewiczej lub klykciny. Nurtuje mnie to. Nie rośnie nie bóli przy naciagnieciu skory znika, prostuje się, czy klykciny prostuja się po naciagnieciu skory? Nawet nie wiem jak długo to mam, mój chłopak mówi że od kiedy pamięta to to tam było. Do tego na wargach sromwych mam coś co "wystaje " ma może 1mm i nie widzę by wyrastalo z oddzielnej podstawy, a wygląda jak kawałek skóry który po prostu wystaje. Czy możliwe jest by klykciny pojawiły się po 3 latach od ryzykowne stosunku? Ryzykowne to znaczy z osobą o której nie wiem czy była zakazona hpv? Stosunek w prezerwatywy, do tego rok temu miałam cytologia, grupa druga, nic podejrzanego nie wykryto poza grzybica. Miałam badania na możliwe choroby weneryczne ale z krwi, dwa lata temu, rok po tym stosunku, czy możliwe żeby podczas tych badań wirus został wykryty? Martwię się i czekam na wizytę lekarza czy ktoś mógłby odpowiedzieć na moje pytania? Mam okropne fazy q najgorsze jest to że wcześniej nie przeglądalwm.się mojemu cialu.

Możliwe, że wirus był utajony i organizm nie poradził sobie w zwalczeniu go i wydaleniu.
Swoją drogą, nie robiłaś przez 3 lat żadnych badań typu cytologia? Ona w pierwszej kolejności powinna dać cień podejrzenia, że się ma wirusa. U mnie tak było: PAP III, później zrobiłam kolposkopie, która stwierdziła, że mam przewlekła zapalenie, ale test na wirusa hpv też wykonałam, by wiedzieć, czy jestem zagrożona oraz czy nie zaraziłam partnera.

[mrofka]

Czy zdiagnozowane kłykciny kończyste są równoznaczne z tym, że jest się nosicielem HPV?

[PsychoCap]

Napisane przez mrofka

Czy zdiagnozowane kłykciny kończyste są równoznaczne z tym, że jest się nosicielem HPV?

Tak

[PsychoCap]

Witam,

chciałabym się dowiedzieć, czy któraś z Was miała problemy z zajściem w ciążę po usunięciu z macicy spiralki, bądź spowodował to wirus HPV? Może są tu kobiety w podobnej sytuacji?

Mam 25 lat, od 6 lat zabezpieczam się właśnie tą metodą antykoncepcyjną. Nie rodziłam jeszcze dzieci. Spiralę mam zamiar mieć założoną jeszcze przez od 3-5 lat. Niestety jestem również nosicielką wirusa HPV, choruje już od paru dobrych lat... Nie wiem co mam robić. Mój chłopak jest w takim wieku, że powoli zaczyna wspominać coś o dzieciach. Staram się za dużo o tym nie myśleć, ponieważ jest to dla mnie bardzo stresujące.

Czytałam sporo na temat skutków ubocznych stosowania spirali, jednak chciałabym się dowiedzieć jak jest/było w Waszym przypadku. Może któraś z Was jest nosicielką HPV ? Miałyście probloemy z zajściem w ciążę/utrzymaniem ciąży? Czy dzieci urodziły się zdrowe?

[AngielskaPogoda]

No to ładnie się załatwiłaś. Powinnaś polecieć do lekarza i gruntownie się przebadać, trzymanie w sobie spirali w takim przypadku to chyba niezbyt dobry pomysł....

[Yohanna_]

Odkopuję, ponieważ chcę się dowiedzieć kilku rzeczy. Może jest tu jakaś kompetentna osoba, która odpowie mi na pytania, ale nie na zasadzie "Słyszałam, że..." albo "Czytałam w Internecie, że...".

HPV - bo to już potwierdzone - zostałam zarażona przez pierwszego partnera, z którym uprawiałam seks bez zabezpieczenia (może głupie, ale typ miał robione badania potwierdzające bezpłodność, więc zero obaw pod tym względem, dlatego w ogóle się na coś takiego zgodziłam) lub przy porodzie od własnej matki, która została zarażona przez mojego ojca, ten z kolei nie wiem skąd - jest osobą z domu dziecka, a w przeszłości podobno różne "szalone" kontakty seksualne miewał.
Gdy po jakimś czasie odkąd zaczęłam sypiać z tym facetem bez zabezpieczenia zaobserwowałam u siebie kłykciny kończyste poszłam do ginekologa, który kilka z nich usunął fizycznie, na resztę dostałam Condyline (chyba najpopularniejszy lek na tę przypadłość) i nic nie działo się przez dobre 2 lata, ale niedawno zaobserwowałam coś, co wygląda mi na kłykciny u swojego nowego partnera i to mnie martwi. Mniej więcej w tym samym czasie, chwilę później może, zaobserwowałam u siebie nawrót i nie wiem czy to typowy nawrót czy może pod wpływem takich zmian u niego u mnie pojawiły się ponownie ? I przede wszystkim czy możliwe, że to ode mnie się zaraził czy był zarażony wcześniej nie wiedząc o tym ?
Nie wiem jak w ogóle zacząć rozmowę z nim na ten temat, bo to należy leczyć. W moim przypadku jest łatwiejsze, bo i mam jeszcze gdzieś w domowej apteczce Condyline, i nawet, gdybym nie miała to pójdę do ginekologa i przepisze mi to samo lub coś podobnego, ale teraz chodzi mi bardziej o niego.
Czy da się wyleczyć z wirusa całkowicie ? Cena nie gra roli. To jest mój pierwszy tak poważny i zaawansowany związek. O wcześniejszych chyba nawet na tym Forum pisałam, że to bardziej seks-przyjaźnie były. Co prawda na zasadzie związku pod tym względem, że wówczas ani jedno, ani drugie nie sypia z kimś innym, ale widywaliśmy się tylko po to, by uprawiać seks. Może i gdzieś wcześniej się poszło - do baru, do kina, ale kończyło się seksem i następowało rozstanie do następnego razu, czyli na ok. 2-3 tygodnie.
I przede wszystkim jak zacząć rozmawiać o tym z obecnym partnerem ? Zasugerować mu badania na HPV, itd.
Mam powody, by podejrzewać, że i on mógł być zakażony, ponieważ po rozstaniu ze swoją długoletnią dziewczyną poszedł w srogie tango z kumplami. Tango, które polegało na bezmyślnym dymaniu jakichś k*******ów z barów, na chodzeniu na dziwki, itd. On akurat jest tym dystyngowanym panem, który na "panie do towarzystwa" poszedł, ale na pewno bez zabezpieczenia tego nie robił, ale przecież istnieje także zakażenie poprzez seks oralny.
Proszę o jakiekolwiek odpowiedzi na temat. I bez oceniania. Bo to jest zbędne, a zacznie być niemiło.