spalony dysk - czy uda sie odzyskac?

[gaga87]

Nie wiem gdzie zalozyc ten watek, moze tutaj bedzie dobrze.

Na poczatku uprzedzam, ze jest to opowiesc o mojej GLUPOCIE i o niczym wiecej, no ale stalo sie - teraz juz 20 razy pomysle zanim zrobie. Blagam, nie komentujcie mojej glupoty, bo juz wiem co zrobilam, ale madry Polak po szkodzie... az mi wstyd...

Wiec zaczne od poczatku.
Siostra potrzebowala jakis wazny dokument z dyskietki, niestety stacja dyskietek tej dyskietki nie wykryla i innych tez. Wiec postanowilam ja odpiac, przez przypadek jednak odpielam dysk (nie jestem zadnym informatykiem, wiem ze te 2 rzeczy sie roznia ale pomylic sie mozna...). Zaraz po odpieciu zasilania kapnelam sie, ze odpielam nie to co trzeba i wlaczylam ta wtyczke spowrotem... tyle, ze komp byl wlaczony. Nie pomyslalam, zrobilam to jakos mechanicznie, dopiero jak mi iskry polecialy i dymek to wlaczylo mi sie myslenie... Na tej plytce zielonej nie widac popalonych sciezek, ale jak dobrze dedukuje to dysk jest spalony, nie wykrywa go komputer nawet wtedy gdy podpiety jest jako drugi dysk.

Czytalam na necie, ze mozna odzyskac dane ze spalonego dysku, ale dysk moze byc uszkodzony elektronicznie i fizycznie (tutaj podobno mozliwosc odzyskania jest marna) - teraz moje pytanie: jakie to bedzie uszkodzenie? Czy uda sie to odzyskac? Jaki jest koszt takiego odzyskania (mam dysk 20gb, z czego zalezy mi na odzyskaniu z jednej partycji czyli ok 7gb zajetych).

I na koniec - czy jestem jedynym takim inteligentem tutaj? :

[wenedka]

Nie moge Ci pomoc, bo nie umiem
ale mogę Ci poprawić humor, że raz zepsułam stację dyskietek, bo wsadziłam duyskietkę źle i się zaklinowała tak, że ywjełam tylko jedną jej część

[amika79]

Takie odzyskanie danych ze spalonego dysku sporo niestety kosztuje. Mój szwagier po spaleniu się dysku w jego laptopie (miał na nim całą swoją pracę habilitacyjną i nie za często robił backupy), dowiedział się, że będzie go to kosztować około 3 000 złotych. Wcześniej komputer został zabrany, by sprawdzić czy to jest w ogóle możliwe. Ta diagnoza też była płatna: 300 zł w plecy.

[Luzia]

na moj chlopski rozum to uszkodzenie elektroniczne to nie jest tylko wlasnie fizyczne, bo przeciez doszlo do zwarcia.
Jesli udalo by Ci sie znalesc dobrego informatyka, to dane na pewno udaloby sie odzyskac. Bo z gorzej zniszczonych dyskow jest to mozliwe, tylko nie wiem czy jest sens. Po prostu cena moze byc zbyt wysoka

[gaga87]

Napisane przez Luzia

na moj chlopski rozum to uszkodzenie elektroniczne to nie jest tylko wlasnie fizyczne, bo przeciez doszlo do zwarcia.
Jesli udalo by Ci sie znalesc dobrego informatyka, to dane na pewno udaloby sie odzyskac. Bo z gorzej zniszczonych dyskow jest to mozliwe, tylko nie wiem czy jest sens. Po prostu cena moze byc zbyt wysoka

w sumie mam znajomego dobrego informatyka, ale szczerze mowiac wstydze sie mu przyznac do mojej glupoty... no chyba ze wymysle inny powod spalenia tego dysku, w wersji takiej soft, ale zbiezny z tym co sie stalo Juz ostatnio padl mi system i mialam prace zaliczeniowe to "okrzyczal" mnie, ze nie wrzucilam tego na drugi dysk... wiec nie chce wyjsc na jakas bezmozgowa...

W jaki inny sposob mogloby do tego dojsc? Jak zwykle padaja dyski? (coz za pytanie... )

Wenedko dziekuje za pocieszenie, ale mysle, ze dalej jestem na prowadzeniu w komputerowej glupocie

Amiko79 no nie jest to pocieszające, nie wiem czy robi tutaj roznice to ile chce sie odzyskac, jaka jest wielkosc dysku i czy jest to zwykly komp czy laptop? W kazdym razie za ta diagnoze niezle sobie licza... :/

[Ćwirka]

Z tego co opisałaś jest to uszkodzenie elektroniczne.Spalilas uklady na tej "zielonej plytce". Informacje zapisane sa na talerzach i nie powinny ulec uszkodzenie( chyba ze spaliłaś silniczek talerzy,co też jest możliwe) . 7gb danych będzie kosztowało duuuużo...Chyba, że zrobisz to u kogoś na lewo,bo specjalna firma policzy drożej niż cały komputer...Każdy liczy inaczej, bo liczy się ile trudu potrzeba do odtworzenia tych danych, ale może to kosztować nawet 1500zł za 1 gb. Poszukaj kogoś kto się tym zajmuje nieprofesjonalnie....

Swoja droga jakim cudem to pomylilas?

[gaga87]

szczerze mowiac robilam to jeszcze w pizamie, bylo rano, a ja lekko zaspana, chwycilam za wtyczke i wyciagnelam Ale to mnie nie usprawiedliwia

No dobra, a czy to moze byc zwykly informatyk (ale taki bardzo dobry) czy potrzebny jest do tego jakis specjalny sprzet albo cos?

A czytalam cos jeszcze o samodzielnym odzyskiwaniu tych danych (w sensie, ze nie wykonuje tego profesjonalna firma. bez obaw, ja juz sie nie tykam niczego :P na pewno powierzylabym to komus), ktore polega na podmienianiu tej plytki... za bardzo sie nie orientuje, ale z tego co czytalam to wychodzi to najtaniej... czy w moim przypadku cos takiego byloby mozliwe?

[Ćwirka]

Potrzebny jest do tego specjalny sprzęt. W tym właśnie jest problem.

Ale najwięcej zależy od tego co tak naprawde jest zepsute. Bo takie opisanie to wiesz...możemy tu długo gadać. To tak jakby powiedzieć komuś, że uderzyłam się w brzuch i mnie boli i dochodzić czy to śledziona czy watroba.

Niech ten dobry informatyk spojrzy i powie co tam jest spalone.

[gaga87]

tak zrobie.
Nie mialam tam na tym dysku zadnych super waznych dokumentow typu praca magisterska etc. ale duuuzo zdjec i szkoda mi ich ale gdybym miala niezle zabulic to jednak dam sobie spokoj... a na nastepny raz rozumu zaczne uzywac

[Ćwirka]

nie przejmuj sie nie kazdy musi wiedziec, ktory kabelek to ktory, byleby nie na zywca wyciagac

Pogadaj z tym kolesiem, jesli sie zna i dopisze Ci szczescie to wszystko sie dobrze skonczy i moze uda mu sie odzyskac bez uzywania sprzetu itd. Powodzenia

[KasiaKatarzynka]

Napisane przez gaga87

w sumie mam znajomego dobrego informatyka, ale szczerze mowiac wstydze sie mu przyznac do mojej glupoty... no chyba ze wymysle inny powod spalenia tego dysku, w wersji takiej soft, ale zbiezny z tym co sie stalo Juz ostatnio padl mi system i mialam prace zaliczeniowe to "okrzyczal" mnie, ze nie wrzucilam tego na drugi dysk... wiec nie chce wyjsc na jakas bezmozgowa...

W jaki inny sposob mogloby do tego dojsc? Jak zwykle padaja dyski? (coz za pytanie... )

Wenedko dziekuje za pocieszenie, ale mysle, ze dalej jestem na prowadzeniu w komputerowej glupocie

Amiko79 no nie jest to pocieszające, nie wiem czy robi tutaj roznice to ile chce sie odzyskac, jaka jest wielkosc dysku i czy jest to zwykly komp czy laptop? W kazdym razie za ta diagnoze niezle sobie licza... :/

hmm, koooleżanko , nigdy nei odłączaj niczego [ani nie podłączaj tez ] podczas gdy komp jest włączony
taka zasada którą każda baba powinna umieć wypowiedzieć w nocy obudzona z głębokiego snu [druga to to, ze wiele urządzeń wystarczy podłączyć do prądu /komputera aby działały, no ale to jest w tym przypadku an miejscu drugim, bo trzeba wcześniej pamiętać, że komp musi być wyłączony kiedy coś podłączamy./odłączamy zwłaszcza w środku ]



jak może się spalić dysk jeszcze?
mnie raz zdarzyło się [a raczej koledze, u którego to robiłam] że dysk padł podczas próby przerzucenia mp3 na drugi [mój dodatkowy do zadań specjalnych ], strrrasznie stary i strasznie mały więc trzeba było jego mp3 spakować, zamiast pakować je w kilku partiach - wzięliśmy wszytko razem, a było tego trochę, podłączony był mój dysk, na jego dysku pakowaliśmy i w pewnym momencie padł,
mojemu nic się nie stało, jego zaś nie dało się odratować podobno, czy też koszty były zbyt duże, nie pamiętam

[mysza89]

Mi podczas wpinania wypinana ale przy wyłaczanym kompie spalił sie 80 gb dysk załamałam sie. 80 gb filmów poszło...
Dysk był na gwarancji, ale niedałosie go naprawic, dali mi nowy.Podejzewam ze jak Twój dysk sie spalił to tez juz nic nie zdziałasz a tym bardziej sama



Miało byc wyłączonym

[KasiaKatarzynka]

i wy tak... naprawde ... serio serio?
tak włączony komp i wy tam sobie pyk pyk... podłaczacie i odłaczacie co tam chcecie
dysk zwłaszcza?
... ja przez długi czas zeby coś pod usb podłączyć kompa wyłączałam

[Rena]

Napisane przez gaga87

I na koniec - czy jestem jedynym takim inteligentem tutaj? :

Hehe Moja krew. Tylko ja robie jeszcze lepsze numery - cokolwiek to oznacza. O dziwo mi za to placa Bo z informatyki zyje.

Wpisz w google odzyskiwanie danych. Jest firma w Polsce, ktora umie odzyskiwac dane ze znacznie bardziej uszkodzonych nosnikow pamieci. Jej uslugi sa bardzo drogie.

[amika79]

Napisane przez gaga87

Amiko79 no nie jest to pocieszające, nie wiem czy robi tutaj roznice to ile chce sie odzyskac, jaka jest wielkosc dysku i czy jest to zwykly komp czy laptop?

Wydaje mi się, że rodzaj komputera dla takiej firmy jest obojętny. Ważna jest ilość danych, jaką się chce odzyskać (tak jak z resztą napisała wcześniej Ćwirka). Nie pamiętam ile pamięci zajmowała praca habilitacyjna mojego szwagra i za ile gb zapłacił w końcu te 3 000 PLN. Poza tym jest to cena sprzed półtora roku. Teraz pewnie jest troszkę drożej. Niestety.

[Malinka_Malwinka]

Napisane przez KasiaKatarzynka

... ja przez długi czas zeby coś pod usb podłączyć kompa wyłączałam

ja do dzisiaj tak robię, jak mam jakis sprzęt pierwszy raz podłączyć (jestem posiadaczką dosyć leciwej kosiareczki ) moją empeczy i irde już zna, to nie ma problemu, ale coś innego to zaczyna szaleć w większości przypadków

[gaga87]

Dziekuje za wszystkie odpowiedzi i wszystkie pouczenia
Ja juz teraz wiem wszystko, nic juz nie podlaczam i nie odlaczam - no moze kabel usb jak bedzie trzeba

Pogadam z tym znajomym, moze cos wykombinuje... no trudno - w sumie wole wyjsc na malo inteligentna niz zabulic nie wiadomo ile...

Rena, widzisz, szkoda, ze mi za to nikt nie zaplaci

Kasiu Katarzynko, u mnie to zwykle sie tak nie odbywa, zwykle odlaczam przy wylaczonym kompie, teraz jakos mnie przycmilo, bo tak na szybkiego to robilam... Chyba wciele w zycie przyslowie "Spiesz sie powoli"

[Madzia007]

Hehe ja też kiedyś zrobiłam podobnie Więc nie jesteś jedynym inteligentem na tym forum Nie poczekałam, aż komp się wyłączy tylko z rozpędu odpięłam dysk i gotowe
Oczywiście spalił się, musiałam wyłożyć pieniądze na nowy dysk, ale 100 razy bardziej szkoda było mi tych wszystkich zdjęć które miałam na dysku Ale człowiek uczy się na błędach

[bLonD_bEjBe]

U mnie uszkodzil sie dysk tylko dlatego, ze wylaczyli prad...Po prostu siedzialam sobie na komputerze i trzaskkk..Koniec juz nie chcial sie wlaczyc.A tez mialam tam duuuzo zdjec
Podczas burzy tez moze sie spalic..jakies przepiecie lub cos( jesli nie jest wylaczany z zasilacza)

[gaga87]

Madzia007 az mi lepiej

bLonD_bEjBe ostatnio zadnej burzy nie bylo, ale pomysl z wylaczeniem pradu jest bardzo prawdopodobny wiec moze go wykorzystam :P

[Ćwirka]

gaga87- pomysł z odciecieciem prądu i w wyniku tego spalonego dysku jest BARDZO mało prawdopodobny więc raczej nie wykorzytsuj tego, bo Twoij iformatyk jeśli się zna to pozna to od razu


bLonD_bEjBe- musiałaś mieć mega pecha, że Ci się spalił komputer po odcięciu zasilania (czyli wyłączeniu prądu),przypadek chyba 1 na 1000....

[gaga87]

ojj no dobra, to w takim razie powiem juz prawde...

[bLonD_bEjBe]

Napisane przez Ćwirka

gaga87- pomysł z odciecieciem prądu i w wyniku tego spalonego dysku jest BARDZO mało prawdopodobny więc raczej nie wykorzytsuj tego, bo Twoij iformatyk jeśli się zna to pozna to od razu


bLonD_bEjBe- musiałaś mieć mega pecha, że Ci się spalił komputer po odcięciu zasilania (czyli wyłączeniu prądu),przypadek chyba 1 na 1000....

Noo ...niestety...zasilacz sie spalil, a poszedl za nim dysk.


gaga87- rzeczywiscie, informatyk pozna.Napewno jest uszkodzenie przy wejsciu do dysku lub tez na tasmie..

[olcia/pchelka]

Ze mnie też takie geniusz jest że wszystko psuje, np. mp3 od siostry nie wiem jak i dlaczego, ale coś sknociłam...
Z dyskiem jeszcze mi sie niec nie stało, ale pod czas burzy zasilacz z liveboxa i komputera poszedł. skrzynke z liveboxa dostałam nową, a zasialacz musiałam kupić.
No ale tak po za tym to ciekawa (hm...śmieszna) histroria.

[the-scarlet-garden]

DLatego trzeba uważac co się robi, albo zainwestowac w dobry markowy zasilacz. A najlepiej to kupic UPS. Albo najważniejsze dane trzymać na dysku zewnętrznym, wtedy robisz backup raz na jakiś czas, odłączasz dysk i nie martwisz się o dane.

Sama nie odzyskasz danych ze spalonego dysku, tu pomoze tylko doświadczona osoba (i tez nie zawsze), sama mogłabyś odzyskac dane ze sformatowanego dysku, ale z mechanicznie uszkodzonego - nie.

Czasem jestem szczęśliwa, ze się znam na komputerach. Swój sama złozyłam