Nie chcę połykać!!! :|

[olbka]

no to teraz musisz z nim porozmawiac. Ja tez mam silny odruch wymiotny, niestety ale nauczylam sie sama wyczuwac, kiedy bedzie "juz". I wtedy jest pare mozliwosci - mozesz wycofac usta, mozesz np tylko lizac.. Ja znam przypadek, kiedy facet specjalnie nie mowil ze "juz", zeby tylko skonczyc w ustach, niewazne, co na to dziewczyna... Wiec najlepiej liczyc sama na siebie w przyszlosci.
Jak to poznac? z reguly facet tuz przed caly sztywnieje, tak na serio... pare razy i wyczujesz moment sama... Wiec sie nie przejmuj, nie panikuj, a jemu powiedz, ze masz odruch wymiotny i ze musisz najpierw opracowac technike, ktora bedzie zadowalajaca dla obojga. Ale nie powinns byla na niego krzyczec... Chlopak sie niepotrzebnie zestresowal i tyle..

Zycze powodzenia!!

[Yerenia]

Oczywiscie, ze zadzwon i umowcie sie na rozmowe. Bo musicie sobie troche wyjasnic. Po prostu powiedz, ze to byl Twoj I raz i sama nie wiedzialas jak sie zachowasz - wyszlo, jak wyszlo- trudno. Wyjasnij, ze masz silny odruch wymiotny i nie masz jeszcze doswiadczenia w tej kwesti. Ja zreszta tez tak mialam, ale praktyka czyni mistrza po prostu musicie znalezc taka pozycje, w ktorej jak najmniej odczujesz zwiazany z polykaniem dyskomfort. Albo ustalic, ze nie polykasz i konczy gdzie indziej.

To ze nie powinnas krzyczec to chyba jasne, to moze wywolywac potem negatywne skojarzenia co do seksu oralnego w ogole. Mysle, ze spokojna rozmowa wszystko wyjasni. A jak bedziecie probowac znowu, to bez pospiechu i powoli. W koncu to Wam obojgu ma sprawiac przyjemnosc powodzenia!!

[Jeanne90]

Miał Ci powiedzieć i nie powiedział - nie dotrzymał słowa po prostu... To nie Twoja wina, że nie wyszło tak, jak miało wyjść. Uprzedziłaś go że nie chcesz, by kończył w Twoich ustach, więc nie powinien mieć pretensji że zareagowałaś tak a nie inaczej.
Zadzwoń do niego, przeproś że sprawiłaś mu przykrosc, że zdenerwowałaś się i dlatego krzyczałaś... Powiedz że chciałaś dać mu rozkosz ale nie wszystko poszło po Twojej myśli i że masz nadzieję że będziecie mieli okazję wszystko naprawić Wierz mi, każdy następny raz będzie lepszy

[SiSleyS]

Napisane przez blair88

BOŻE!!!!! Dlaczego????????!!
Właśnie wyszedł ode mnie, powiedział, że ma jutro rano zajecia. Ale sama nie wiem, czy to był prawdziwy powód
Zrobiłam mu małą niespodziankę, ale nie skończyło się tak, jak chciałam.
JAK MI JEST TERAZ WSTYD!

Powiedziałam, mu, żeby mi dał znać "kiedy", ale no sama nie wiem jak to się stało, że skonczył w buzi Nie wiem, czy nie zdążył ? czy to moja wina?
Już PO zrobiłam okropną minę i kaszląc i dławiąc się uciekłam do łazienki. Siedziałam tam chyba z pół godziny.
Mój chłopak był całkowicie zdezorientowany przepraszał i wogóle a ja sie wydarłam na niego przez to wszstko ....
Nie wiem... po prostu bylam zła i wogóle ale chyba nie powinnam najeżdzać na niego ?

Powiedział, że jemu było dobrze, szkoda tylko że mi nie...
Poźniej tylko niezręczna rozmowa, własciwie jego monolog. CHociaz jemu bylo chyba też glupio. .. no i poszedł...
Prosze tylko mnie nie krytykujcie..... po prostu... co mam zrobic? udawac jak gdyby nigdy nic? zadzwonic czy co?

to nie Twoja wina
ja też mam straszny odruch wymiotny którego nie potrafię powstrzymać

Powiedział, że jemu było dobrze, szkoda tylko że mi nie...

ojej błagam! no bez przesady, nie sądzę żeby każda dziewczyna odczuwała przyjemność z tego, że pieści oralnie swojego partnera niech sam spróbuje swojej spermy to zrozumie w mig

mnie to tam nie podnieca ani nie doprowadza do orgazmu
po prostu chcę tym zrobić przyjemność swojemu TZ...

[iewa]

Zgadzam się z poprzedniczką. To jego zdanie:
"Powiedział, że jemu było dobrze, szkoda tylko że mi nie..."
to trohcę chwyt poniżej pasa, moim zdaniem. Jakby chciał cię ukarać za to, że tak zareagowałaś.
Dlatego ja nie byłabym przesadnie przymilna i przepraszająca w rozmowaie z nim. Normalnie wyjaśniłabym, ze to był twój pierwszy raz, że chciałaś zrobic to jak najlepiej, dlatego specjalnie poprosiłaś go, żeby ci powiedział kiedy kończy. Wyjaśnij , ze masz ogólnie taki odruch i że nie jest on związany tylko z jego penisem w twoich ustach (żeby nie myslał, że tylko na niego tak reagujesz). Itp itd.
Ogólnie zalecana większa delikatność w słowach i czynach z obu stron następnym razem.

[blair88]

NIE NIE!

On powiedział, że jemu bylo dobrze

A to ŻĘ MI NIE BYLO DOBRZE to ja dodałam tu na forum, on tego nie powiedział.
I całe szczęście bo by wyleciał przez okno.

[vanesia1]

Blair88 nie martw sie, poczatki zawsze bywaja trudne
Domyslam sie tez ze nie bardzo wiedzialas jak sie zachowac w tej sytuacji i zwyczajnie nerwy Ci puscily. Ale nie stalo sie nic az tak strasznego czego by sie nie dalo odkrecic. Zadzwon do niego i umowcie sie, bo uwazam ze lepiej pogadac w 4 oczy. Powiedz, ze niepotrzebnie sie unioslas ale tez zalezalo Ci na tym zeby wszystko wyszlo dobrze i po prostu ustalcie w jaki sposob bedzie sie to teraz odbywac zeby uniknac tego typu sytuacji na przyszlosc. Nie traktuj tego w kategorii winy, Twojej czy Jego, po prostu takie rzeczy sie zdarzaja a kiedys pewnie bedziecie je ze smiechem wspominac Ale radze zadzwonic i wyjasnic sprawe bo mysle ze obojgu Wam jest teraz niezrecznie a po co psuc atmosfere. Proponuje Ci tez kochana troszke mnie sie tym denerwowac i skupiac zeby wyszlo dokladnie tak jak zaplanowalas. To przede wszystkim ma byc przyjemnosc!! I bedzie dobrze, potrzeba tylko czasu!

[lencia20]

Niestety ale ja tez nie potrafie (przepraszam za zwrot) "połknac" tego spróbowałam 3 razy (ja sama tego chciałam oglagalismy razem film "przyrodniczy" i widziałam ze mu sie takie cos podoba wiec sobie pomyslałam ze ja chce mu dac taka przyjemnosc on nie nalegal) i za kazdym razem spedzałam potem 30minut w toalecie i wymiotowałam ja poprostu nie moge tego zrobic i juz , z moim Tżtem jestem juz długo (4latka) kocham go ufam mu i wszystko jest ok nie brzydze sie tego bo moge miec to w ustach lizac i jest ok ale jak czuje to w gardle to koniec i on to rozumie nieraz sie nawet ze mnie smieje jak widzi jak to wypulwam mimo ze próbuje to zrobic delikatnie i dyskretnie ,

[czarny kot]

lencia20 ->
albo moj TŻ jest dziwny i ma sperme w wersji light, albo ja naprawde jestem odporna

[Jeanne90]

Napisane przez czarny kot

albo moj TŻ jest dziwny i ma sperme w wersji light, albo ja naprawde jestem odporna

Sądzę że jesteśmy odporne
Kwestia przełamania się. Jeżeli ktoś nie jest do tego od samego początku nastawiony źle, to 'przejdzie mu to przez gardlo' latwiej A potem to już z górki To naprawde nie jest takie straszne Oczywiscie nalezy pamietac ze smak spermy zalezy od tego co mezczyzna zjadł

[miphuhiz]

Napisane przez lencia20

Niestety ale ja tez nie potrafie (przepraszam za zwrot) "połknac" tego spróbowałam 3 razy (ja sama tego chciałam oglagalismy razem film "przyrodniczy" i widziałam ze mu sie takie cos podoba wiec sobie pomyslałam ze ja chce mu dac taka przyjemnosc on nie nalegal) i za kazdym razem spedzałam potem 30minut w toalecie i wymiotowałam ja poprostu nie moge tego zrobic i juz , z moim Tżtem jestem juz długo (4latka) kocham go ufam mu i wszystko jest ok nie brzydze sie tego bo moge miec to w ustach lizac i jest ok ale jak czuje to w gardle to koniec i on to rozumie nieraz sie nawet ze mnie smieje jak widzi jak to wypulwam mimo ze próbuje to zrobic delikatnie i dyskretnie ,

ja raz polknelam, potem sie zrzygalam i na to by bylo na tyle. Teraz albo gdzies tam indziej konczy, albo wypluwam.

Blair88 nie przejmuj sie. Potraktuj to z uśmiechem (ja tak potraktowalam i wydaje mi sie, ze tak jest najlepiej )

[Okno]

Eh jaka porażka.

1. Nie wiem jak wy dziewczyny, ale ja zawsze dbam o to, gdy staram się zadowolić swoją dziewczynę, żeby jej było dobrze. I nie ważne w tym momencie jest co się ustalało, bo różnę rzeczy sie mogą zdarzyć[można nawet pierdnąć, jak jakaś dziewczyna kiedyś napisała na onecie.. ale to w sumie skrajny przypadek ;p]. I nie ważne co by się działo, chodzi o to aby jej było dobrze, a nie mi[tzn. wiadomo że to miłe gdy komuś jest miło... czy coś ]. Tak więc jak dla mnie blair zrobiła kompletną lipę, bo wybiegła[do zaakceptowania], siedziała w toalecie pół godziny[po co??, zęby płukać?, nie wiesz po co plemniki mają ogonki ] i do tego jeszcze nawrzeszczała na niego .

Co jak co, ale czasami się zdarza że się nie wyczuje momentu, albo się wydaje długo że to już. IMO jak ci to tak przeszkadza to mogłaś poprostu pobiec i wypluć to, albo nawet odrazu na niego, ale poczekać aż się uspokoi i dopiero wtedy z nim pogadać że się inaczej umawialiście... dla mnie lipa totalna..

A na przyszłość daj mu ananasy na kolacje, na wszelki wypadek.

Bez urazy ale mi się wydaje że to nie ty chciałaś mu sprawić przyjemność, ale raczej poprostu zobaczyć "o co chodzi".

[Ptysio5]

Napisane przez Jeanne90

Sądzę że jesteśmy odporne
Kwestia przełamania się. Oczywiscie nalezy pamietac ze smak spermy zalezy od tego co mezczyzna zjadł

właśnie niekoniecznie odporność a to jaki tryb życia prowadzi TŻ (dieta, palenie, alkohol.. stan zdrowia w ogóle) bo odporność raczej nie - czasem można (mogłam ) a czasem nie. I nie było to kwestią przełamania się. Ani uczuć do partnera.

Napisane przez Okno

A na przyszłość daj mu ananasy na kolacje, na wszelki wypadek.

[kasiarutka]

hej wydaje mi sie że spokojnie możesz mu powiedzieć że wolisz na piersi itp. nie powinien być tym urażony ani obrażony,jeśli nie jesteś jeszcze na to gotowa choć to nie jest takie złe
A tak poza tym czy dwa miesiące to nie za wcześnie na takie rzeczy???
pozdrawiam

[blair88]

Napisane przez Okno

Nie wiem jak wy dziewczyny, ale ja zawsze dbam o to, gdy staram się zadowolić swoją dziewczynę, żeby jej było dobrze.

Okno dobry z Ciebie chłopak przynajmniej nie trzeba Ci robić *IceCream*

[Quska]

Szczerze mowiac ja tego wogole nie rozumiem... skoro masz odruch wymiotny, to dlaczego chcesz to robic? rozumiem, chcesz mu sprawic przyjemnosc, ale jaka on ma przyjemnosc widzac jak sie meczysz?

A poza tym to przeciez mogłas to spokojnie od razu delikatnie wypluc a nie leciec do łązienki, byc tam pół godziny a potem si ena niego wydzierac, na pewno jest mu przykro, biedak pewnie teraz bedzie miał uraz

Poprostu najpierw uporaj sie z własnymi zahamowaniami, bo inaczej po co masz to robic, przeciez w łuzku robi sie to co sprawia przyjemnosc wam obojgu i wtedy jest fajnie, a do tego moze poprostu jakos nie dojzałas, moze to przyjdzie z czasem, a moze nie przyjdzie, i to tez nic strasznego, poprostu nie rob czegos co Tobie nie sprawia przyjemnosci, co nie sprawia przyjemnosci wam obojgu i wtedy nie bedzie takich problemow

[anitka12345]

ja az troszke połknęłam,ale sperma jakaś taka bez smaku była ale teraz mam jakieś opory przed tym żeby połykać :P

[czarny kot]

Ciesz sie ze bez smaku. Czasem smak jest bardzo wyrazny i ostry/nieprzyjemny. Wtedy to i mi sie nie chce lykac, ale znam wiele sposobow na zakonczenie tak zeby byl i wilk syty i owca cala No i wiem kiedy moje kochanie konczy, da sie wyczuc wczesniej

[korin]

Napisane przez Okno

1. Nie wiem jak wy dziewczyny, ale ja zawsze dbam o to, gdy staram się zadowolić swoją dziewczynę, żeby jej było dobrze.

W sumie to nie wiem nigdy nie starałam się zadowlić swojej dziewczyny.

[*Vanilla*]

Ja nigdy w życiu nie połknęłam,i raczej tego nie zrobie.Poza tym wiem kiedy mój facet dochodzi i poprostu wyciągam go z buzi(oczywiście nie faceta,ale wiadomo co) i spuszcza się obojętnie gdzie.
A tak poza tym,zastanawiałam się czy dla faceta wohóle to ma jakieś znaczenie,czy "skończy"w ustach,na piersiach czy jeszcze gdzie indziej?Jak myślicie?

[anitka12345]

Napisane przez *Vanilla*

Ja nigdy w życiu nie połknęłam,i raczej tego nie zrobie.Poza tym wiem kiedy mój facet dochodzi i poprostu wyciągam go z buzi(oczywiście nie faceta,ale wiadomo co) i spuszcza się obojętnie gdzie.
A tak poza tym,zastanawiałam się czy dla faceta wohóle to ma jakieś znaczenie,czy "skończy"w ustach,na piersiach czy jeszcze gdzie indziej?Jak myślicie?

mój TŻ powiedział mi że jak skończy np.na moich piersiach to orgazm ma słabszy,zawsze mi gada żę jak by skończył w mojej buzi to czułby silniejszy orgazm ...chyba raczem mówi mi prawde ? po co miałby kłamać ?

[Chii1986]

Napisane przez *Vanilla*

Ja nigdy w życiu nie połknęłam,i raczej tego nie zrobie.Poza tym wiem kiedy mój facet dochodzi i poprostu wyciągam go z buzi(oczywiście nie faceta,ale wiadomo co) i spuszcza się obojętnie gdzie.
A tak poza tym,zastanawiałam się czy dla faceta wohóle to ma jakieś znaczenie,czy "skończy"w ustach,na piersiach czy jeszcze gdzie indziej?Jak myślicie?

Dla wielu ma... wielu strasznie podnieca kończenie na twarzy kobiety,ale także w ustach... po prostu to niesamowicie kręci... ale też zależy od mężczyzny i jego upodobań.

[korin]

Napisane przez Chii1986

Dla wielu ma... wielu strasznie podnieca kończenie na twarzy kobiety,ale także w ustach... po prostu to niesamowicie kręci... ale też zależy od mężczyzny i jego upodobań.

Dokładnie zależy kto co lubi, dla jednych może to być straszna różnica dla drugich żadna.

[blair88]

Napisane przez Quska

A poza tym to przeciez mogłas to spokojnie od razu delikatnie wypluc a nie leciec do łązienki, byc tam pół godziny a potem si ena niego wydzierac, na pewno jest mu przykro, biedak pewnie teraz bedzie miał uraz

Po prostu byłam zaskoczona i wstrząśnięta za razem (to byl mój "pierwszy raz")
Więc za bardzo nie zastanawiałam się co powinnam była wtedy zrobic......

Co do tej sytuacji wszstko jest wyjaśnione.... On się z tego śmiał teraz i z mojej reakcji i wogóle więc przyjął to na luzie na szczęśćie.
Powiedział, że w końcu to tylko -->

[Maja1236]

Ja ze swoim chlopakiem w ogole nie musialam rozmawiac na temat polykania... zawsze kiedy byl juz blisko wyjmowal mi go z ust i zazwyczaj konczyl na moich piersiach... nigdy nawet nie pytalam go czy by chcial skonczyc w moich ustach ani on mi tego nie proponowal... Pamietam raz mu sie tylko zdarzylo... wyobrazcie sobie moje zdziwienie gdy w pewnym momencie moja buzia robi sie pelna czegos cieplego i naprawde baaaardzo niesmacznego (moj chlopak pali i jego sperma ma ostry, bardzo gorzki i "piekacy" smak). Jakos polknelam... chwile bylo mi nie dobrze ale szybko przeszlo i bylo lux... Potem przepraszal mnie pol godziny a potem jeszcze pol wieczoru za to co sie stalo, tlumaczyl ze nie ma pojecia jak to sie moglo stac itd. Potem juz nigdy wiecej mu sie to nie przytrafilo... jak mnie przepraszal to tylko sie usmiechnelam i powiedzialm "Kochanie przeciez nic sie nie stalo itd" ale poprosilam zeby uwazal na nastepny raz... Sam byl ciekawy jaki to ma smak itd... zabawnie to wszystko wyszlo

[Chii1986]

Napisane przez Maja1236

Ja ze swoim chlopakiem w ogole nie musialam rozmawiac na temat polykania... zawsze kiedy byl juz blisko wyjmowal mi go z ust i zazwyczaj konczyl na moich piersiach... nigdy nawet nie pytalam go czy by chcial skonczyc w moich ustach ani on mi tego nie proponowal... Pamietam raz mu sie tylko zdarzylo... wyobrazcie sobie moje zdziwienie gdy w pewnym momencie moja buzia robi sie pelna czegos cieplego i naprawde baaaardzo niesmacznego (moj chlopak pali i jego sperma ma ostry, bardzo gorzki i "piekacy" smak). Jakos polknelam... chwile bylo mi nie dobrze ale szybko przeszlo i bylo lux... Potem przepraszal mnie pol godziny a potem jeszcze pol wieczoru za to co sie stalo, tlumaczyl ze nie ma pojecia jak to sie moglo stac itd. Potem juz nigdy wiecej mu sie to nie przytrafilo... jak mnie przepraszal to tylko sie usmiechnelam i powiedzialm "Kochanie przeciez nic sie nie stalo itd" ale poprosilam zeby uwazal na nastepny raz... Sam byl ciekawy jaki to ma smak itd... zabawnie to wszystko wyszlo

Ja tam oporów nie mam,ale wiadomo,jeśli ktoś ma na przykład odruch wymiotny to nie ma sensu się zmuszać. Mój Tż też pali i smak nie zawsze mi odpowiada ale niezbyt mi to przeszkadza...to jak z połykaniem niedobrego lekarstwa lubie różnorodność dlatego raz kończymy we mnie,na mnie,u mnie... różnie. Są mężczyźni, których podnieca tzw.śnieżynka czyli przekazywanie spermy z ust parterki ukochanemu...mój Tż lubi to w wersji light czyli pocałunek po tym jak"skonsumowałam"... tak samo z pocałunkiem po minetce..myśle,że tu nie tylko chodzi o podniecenie ale też o pokazanie akceptacji własnego ciała i ciała partera...taki gest po prostu.

[Ptysio5]

Napisane przez Chii1986

Są mężczyźni, których podnieca tzw.śnieżynka czyli przekazywanie spermy z ust parterki ukochanemu...

jeju Chii.. dobrze, że ja takiego nie spotkałam..
Teraz to i mi się zrobiło niedobrze


ale nie brzydzą mnie pocałunki po, tylko to przekazywanie sobie spermy.

[blair88]

Napisane przez Ptysio5

jeju Chii.. dobrze, że ja takiego nie spotkałam..
Teraz to i mi się zrobiło niedobrze


ale nie brzydzą mnie pocałunki po, tylko to przekazywanie sobie spermy.

A szkoda ze ja tak nie zrobiłam!!! Przynajmniej by poczuł się w mojej sytuacji. Niech sobie sam to je

[elianka]

ja też generalnie nie mam oporów, ale mój Tz sam z siebie mnie uprzedza ja i tak wiem sama, kiedy skończy, ale on i tak zawsze mi mówi... to miłe

[SiSleyS]

Napisane przez Jeanne90

Sądzę że jesteśmy odporne
Kwestia przełamania się. Jeżeli ktoś nie jest do tego od samego początku nastawiony źle, to 'przejdzie mu to przez gardlo' latwiej A potem to już z górki To naprawde nie jest takie straszne Oczywiscie nalezy pamietac ze smak spermy zalezy od tego co mezczyzna zjadł

ja nie byłam źle nastawiona

kiedyś nie było problemu- jednak po pewnej sytuacji w moim życiu, bardzo nieprzyjemnej, po prostu do tego mam wstręt i blokadę psychiczną...... wiem, dziwne ale ja naprawdę nie potrafię