Działalność charytatywna Anny Dymnej

[maluchna]

Moje Drogie!
Co uwzacie otej kobiecie..?Ja osobiscie mam bardzo mieszane uczucia.Nie demonizuje jej działalnosci, nie podwazam tego iz jest osoba o wielkim sercu,ktora chce naprawde pomoc,ale..
No tak, jak zwykle nasuwają sie pewne aspekty.Mianowicie:
Czy nie wydaje Wam sie z jednej strony, ze do wcale dobreo tonu nie nalezy wypytywanie sie osob niepelnosprawnych o ich marzenia,plany?Przeciez oczywiste jest,ze najbardziej chcialby byc zdrowe, moc funkcjonowac jak osoby sprawne.Zazwyczaj ich marzenia zostaja marzeniami.Czy sprawiedliwym ejst, takie dosadne podkreslanie iz sa chore?Przeciez czlowiek ejst czlowiekiem,chory czy zdrowy, nie ma znaczenia.A onayta sie ich czy maja jakies marzenia.Tak,wlasnie odbieram to jako traktowanie ich zupelnie inaczej.Mysle,ze to jest nie fair.Kazdy czlowiek marzy!To oczywiste.
Zastanawia mnie czasami,czy takie rozmowy wczesniej nie sa wykreowane..?
Czy rzeczywiscie Ci ludzi otwieraja sie przed telewizja..?Hm ten program czasami budzi we mnie naprawde wielkie kontrowersje.ja wiem,ze ona chce pokazac swiatu jak zyja tacy ludzie, poniewaz wiekszosc z nas nawet tego nie moze sobie wyobrazic..tylko czy to rzeczywiscie w ten sposob powinno wygladac..?Przeciez my w zasadzie nawet nie mozemy probowac zrozumiec takich osob, bo spotkała ich naprawde wielka krzywda..
Mam nadzieje,ze nikomu sie nie narazilam, wypowiadam tylko swoje troszke mieszane odczucia.
Zycze milej dyskusji.
Pozdraawiam

[Momo]

Podziwiam Annę Dymną za jej działalność i za to ,że potrafi normalnie traktować ludzi niepełnosprawnych.Nie uważam żeby pytanie osoby chorej o jej marzenia bylo nietaktem.Myśląc w ten sposób dyskryminujesz niepełnosprawnych.Wiele marzeń osób zdrowych też pozostaje na zawsze marzeniami.

[olencja]

Przecież każdy każdego może spytać o marzenia. W wywiadach dziennikarze często o nie pytają.

[Bąbel]

Myślę, że gdyby taką fundację założyła aktorka, o której słuch powoli ginie i która chce się wypromowac, to miałabym wątpliwości, czy robi to naprawdę "z serca". Ale Anna Dymna chyba nikomu nie musi udowadniać już niczego i sądzę, że zajmuje się tym tematem, bo faktycznie bliski jej jest problem takich ludzi. Każdy ma jakiś sposób na życie - ona właśnie wybrała taką drogę.
Czasami oglądałam jej programy i zdażało mi się czuć "lekkie zażenowanie" jej pytaniami. Z drugiej jednak strony sama byłam nie raz ciekawa jak "to" robią niepełnisprawni (naiwnie myślałam, że "tego" nie robią, a tu jednak okazuje sie, że byłam w błędzie).
Myślę więc, że ten program pozwala traktować osoby niepełnopsprawne bardziej normalnie - jako osoby, które mają takie same marzenia jak my. Kochac i być kochane, mieć przyjaciół, chodzić na randki, mieć fajną pracę, zwiedzać świat, uprawiac satysfakcjonujący seks (a jak!).

[Nadin]

Napisane przez olencja

Przecież każdy każdego może spytać o marzenia. W wywiadach dziennikarze często o nie pytają.

Też tak myślę
A ponad to każdy ma prawo poczuć się kimś ważnym. Myśle sobie, ze ten program stwarza do tego pewną okazję