wszystko o samoopalaczu-jak nakładać, zmywać, opinie, wrażenia. WĄTEK ZBIORCZY.

[AniaBrunetka]

rajstopyw sprayu? nigdy nie sluszalam o czyms takim,.... to jakis samoopalacz,tak?

[truskaffka]

byl juz chyba taki temat... ja osobiscie nie uzywalam. ale slyszalam pochlebne opinie podobno ladnie wygladza nogi i nadaje im ladny kolor i polysk. przeszukaj forum.

[AniaBrunetka]

To zalezy od jakosci specyfiku. niektore z nich wysuzsaja skore

[truskaffka]

nie ingeruja w wewnetrzna warstwe skory..wiec mysle,ze nie. moga wysuszac.. uczulac (o ile ktos jest uczulony)..ale chyba raczej nic powazniejszego.

[eternalvoyageur]

Kupilam samoopalacz w chusteczce Garnier Ambre Solaire Comfort Brauner. Nigdy nie uzywalam samoopalacza, a wiec prosze o rady ! Wiem ze powinnam zrobic peeling przed uzyciem. Ale zastanawiem gdzie sie go uzywa ? Na calutenkie cialo czy tylko na np. nogi, ramiona i dekold ?
A jak z twarza ? Czy omijacie okolice dokola oczu ? Jesli tak to jak to potem wyglada ???
Wiele glupich pytan, wiem, ale jestem zielona wiec nie bijcie.

[nutka85]

Ja do całego ciała używam balsamu brązującego...
Do twarzu używam kremu Dove (też brązujący)...
A chusteczek samoopalajacych uzywam tylko do brzuszka

A tak w ogóle, to takie "kuracje" to bardzo rzadko - z lenistwa, bo mam taką skórę, że nie widać efektów prawie

[eternalvoyageur]

No wlasnie, zrobilam sobie ta kuracje i tez nie widze efektow

[różowiutka]

Nie chcę zakładac nowego wątku, więc spytam tu: chodzi mi o samoopalacz St Tropez- czy nadaje się on również do twarzy? A także: czy nie zapycha?
Będę wdzięczna za wskazówki osób, które juz w swojej kolekcji miały ten ponoć wspaniały samoopalacz

[tanman23]

Witam. Ja uwazam, ze St Tropez do twarzy jest nawet lepszy.Daje naprawde ladny kolor, trzeba tylko uwazac zeby dobrze rozsmarowac zwlaszcza w okolicach nosa i uszu i nie nalozyc za duzo bo wtedy moze w tych miejscach 'opalic' mocniej poza tym wszystko ok. Najlepiej samoopalacz nalozyc na noc jednak trzeba uwazac bo do czasu kiedy kolor pomocniczy nie wyschnie moze brudzic..rano po zmyciu koloru pomocniczego zostaje tylko ladna opalenizna. Opalenizna znika bardzo rownomiernie, nie zostaja zadne plamy. Jedyna wada to to ze uzywajac dodatkowych kosmetykow do twarzy np zel itp. opalenizna znika juz po 2-3 dniach. W kazdym razie polecam. Jesli masz jeszcze jakies pytania to chetnie pomoge. Pozdrawiam

[różowiutka]

Wlasciwie więcej pyt na razie nie mam, za kilka dni sama się przekonam, bo stanę się posiadaczką tego oto samoopalacza

[eternalvoyageur]

Temat warty wlasnego watku !

Cytuje z https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=118199&page=70

Napisane przez chooomik

To i ja pozwolę sobie wrzucić swoje 3 gr do tego wątku Oststnio w jednym ze sklepów internetowych sprzedających hennę do ciała - wyczytałam, że można użyć henny jako samoopalacza. Nie wiele myśląc pognałam do łazienki, by się wypeelingować i zrobiłam test na nodze, który wypadł tak oto jak widać na zdjęciu (fragment moich stóp - jedna pohennowana, druga nie). Uzyłam czystej henny do włosów - bo tej do ciała nie mam. Mija 4 dzień, a kolorek nadal jest.

Napisane przez chooomik

No normalnie - znaczy rozrobiłam henne z gorącą wodą i nałożyłam na nogę jak przestygło - najpierw na 10 min tak jak było napisane na tamtej stronie. zmyłam, popatrzyłam, że efekt mogółby być mocniejszy. Więc jeszcze raz nałożyłam na następne 10 min - i efekt wyszedł perfecto. Po sukcesie z nogą - to samo zrobiłam z resztą ciała, łącznie z twarzą. Po mimo, że henny nie da się nałożyć na ciało równo - bo zawsze tu nałoży się wiecej, tu mniej (ważne, żeby pokryć całe ciało) - nie mam żadnych smug, czy plam - wszystko wyszło równiutko i naturalnie, no a efekt jest natychmiastowy i bez zapaszku samoopalacza.

Napisane przez Vibeska

Kurcze super pomysł.
Ale zupełnie nie umiem sobie tego wyobrazić, jak nałożyć tą hennę, to taki proszek/papkę sie nakłada, czy co ?

Napisane przez chooomik

No tak papkę - róbiłaś sobie kiedyś peeling kawowy? Dokładnie taka sama aplikacja.

Napisane przez chooomik

moni - ja byłam już trochę zdesperowana - ogólnie skłaniam się ku naturalnej pielęgnacji, dodatkowo sie filtruję i raczej nie opalam, i własnie zaczęłam się zlewać z kolorem ściany, a puder jedwabny Hauschki zaczął być za ciemny no i stąd ta henna.

Jeśli chodzi o prodażnienia i inne nieprzewidziane rewelacje - radzę najpierw spróbować gdzieś w mało widocznym miejscu. Bo jak znam zycie - reakcja każdej z nas, na ten sposób "opalania" będzie mocno indywidualna, a nie chcę mieć was na sumieniu

A i dziewczyny - ważna rzecz jak sądzę. Henna pwinna być czysta - tzn. bez żadnych domieszek i z pewnego źródła czy firmy. Czysta Lawsomia.

Napisane przez Vibeska

Choomiku, a napisz jeszcze proszę czy ta henna nie robi zacieków?
Jak z załamaniami, fałdami skóry? jak z miejscowo suchym naskórkiem np, łokcie, kolana?
No i jaki kolor wychodzi? czy to widać że skóra jest sztucznie ufarbowana czy taka bardziej naturalna?
I jaka firma tej henny?
Zasypałam Cię pytaniami, wybacz

Napisane przez chooomik

No więc tak jak pisałam - żadnych smug czy zacieków nie miałam, ani na kolanach/łokciach, ani w w załamaniach skóry jak to ładnie nazwałaś. Mi się wydaje - z obserwacji, że z henna jest zupełnie inaczej niż z samoopalaczem. Tzn. jak w jednym miejscu miałam nałożone więcej henny, czy też skóra w załamaniu dotykła skóry (np. pod pachami, czy pod biustem) - to nie miało żadnego wpływu na kolor. Nie tak jak z samoopalaczem, że jak nałożysz gdzieś więcej to jest zaciek. Przy hennie chyba najważniejsze jest żeby pokryć całą powierzchnię, a niekoniecznie równą warstwą. Jedyny problem to dłonie - wewnętrzna strona. Bardzo szybko łapią kolor i nie tak jak ciało na ładny kolorek - tylko na pomarańczowo. Ja sobie je doszorowałam potem, ale nastepnym razem użyje jednorazowych rękawiczek z apteki. No grunt to dobry peeling całego ciała. Jesli chodzi o twarz to nałożyłam hennę wszędzie - bez omijania okolic oczu, na brwi (nie chwyciło włosków) aż po linię włosów. Reasumując wygłądałam jak potwór z bagien z jedną noga czystą (tą na której robilam test wcześniej).

Jeśli chodzi o hennę - następujące firmy mają czystą:

Urtekram Bio red henna
http://e-zdrowie.abc24.pl/default.as...137&pro=194428

Alepia
http://www.biolander.com/index.php?m...b9618d39060896

Jamila (wkrótce w Mazidłach!! , póki co na ebayu kupowałam)

i SIPA (nie pamiętam, ktory odcień - trza na skład patrzeć, dostępna np w GC)

Ja się hennowałam Alepią, ale chyba firma nie gra roli.

Napisane przez moni00

kurcze..sama nie wiem to było by za proste.

a jak z włoskami na ciele?-bo przecież henna to henna, farbuje włosy. Nie chciałabym,żeby po takiej sesji samoopalającej okazało się,że moje cieniutkie, niewidoczne włoski nagle zrobiły się rude czy brązowe

Napisane przez chooomik

Dziewczyny ja was nie namawiam . Jeśli chodzi o włoski - tak jak pisałam - nic mi nie chwyciło, nogi ogoliłam przed, a na twarzy - meszek na policzkach, brwi - nie zmieniły koloru. Z doświadczenia w farbowaniu włosów wiem, że hennie jednak trzeba trochę więcej niż 20 min, Ale! Nie wiem co będzie za 2,3 czy 4 razem. Ponieważ póki co jak dla mnie hennowanie to najlpeszy sposób na "opalanie" - zobowiązuje się zdawać relacje, także z tego jak ten samoopalacz schodzi - czy przypadkiem nie w ciapki Zgłaszam się na ochotnika w byciu królikiem doświadczalnym.

Pozdrawiam

Napisane przez Justin Timberlake

Chomiku!! Genialny pomysł!!
A poza tym henna ma jakieś właściwości pielęgnacyjne, tak słyszałam. Na włosach na pewno-robi taką ochronę, że nic włosa nie ruszy, więc może ze skórą jest podonie? W końcu maja podobną budowę te dwa organy Jak myslicie?

Napisane przez chooomik

Odnośnie henny to nie wiem co ci poradzić - wiem że henna do ciala jest zazwyczaj lepszej jakości niż ta do włosów, a co za tym idzie jest droższa i w skrócie się ją określa jako BAQ (Body Art Quaility Henna). Ja używałam tej do włosów, bo jak to ja - henny do włosów zawsze mam zapas, a nie chciałam czekać na tą do ciała. Więc nie wiem co doradzić....

Napisane przez eternalvoyageur

Justin, pewnie widzialas na watku Bollywood moj (a raczej Indyjskiej kolezanki) przepis by Henna wyszla ciemna a nie ruda: dodac do niej zaparzonej czarnej herbaty, i zostawic na now w zelaznym (nie stalowym) pojemniku. Jesli dalej wlosy wyjda Ci za rude, to posmaruj na noc olejem musztardowym. Henna w kontakcie ze olehem nie tylko ciemnieje, ale dluzej sie trzyma.

Napisane przez chooomik

co to jest olej musztardowy???? Pierwszy raz o czymś takim słysze, a też jestem fanką ciemnego hennowania - tylko henne przyciemniam indygo i amlą.

EDIT: ok zgooglowałam już wiem co to jest. Ale gdzie to można kupić?

Napisane przez eternalvoyageur

Sprobuj w wielkich sklepach z zywnoscia, lub zywnoscia egzotyczna czy Bio... na tym oleju mozna tez gotowac, choc sam jest dosyc ostry.
Aaa, zapomnialam o najwazniejszym: kolor henny zalezy tez od poziomu Ph skory.
A propos hinduski przed nalozeniem henny na rece smaruja je mieszynka soku z cytryny i cukru, jak wysycha to ja robia wilgotna ty sama mieszanka , to ma przyciemnic kolor. To chyba dlatego ze cytryna jest kwasem. Wiec mozesz tym poeksperymentowac.
Jak juz zdrapia henne z rak to staraja sie przez kilka godzin unikac wody, no i smaruja ja codziennie olejem musztardowym. Czyli wlasciwa pielengnacja po, moze przyciemnic i przedluzyc kolor.

A przy okazii... jesli henna lapie ciemny kolor na twoich rekach, to wg indyjskich przesadow twoje malzenstwo bedzie pelne namietnowsci

Napisane przez chooomik

Z tym mykiem z cytryną zgodzę się jak najbardziej - zawsze jak przygotowuję henne do włosów, rozrabiam ją z sokiem z cytryny, bo henna lubi kwaśne ph. Indygo natomiast z solą, ale to już OT na topic o hennowaniu włosów.

Za tydzień będę w wawie to zapoluje na ten olej musztardowy - dzięki za cynk Henna z ciała mi już prawie zupełnie zeszła - równo i dosyć niezauważalnie znieknęła. Dziś, może jutro robię kolejne podejście.

Napisane przez eternalvoyageur

choomik kolezanka z Indii radzila mi tez rozrabiac henne z zaparzona herbata. Nie tylko kwasne, ale tez kolor bardziej brazowy.

Przeczytalam tez ze henna chroni przed sloncem, i lagodzi problemy skorne


A to znalazlam na necie, i przetlumaczylam dla Was:

Jak wybrac dobra henne:

Henna powinna byc hak najswiezsza, albo przechowywana w niskich temperaturach (wiele sklepow internetowych to robi).
Nie kupowiac jenny o zbyt jaskrawym zielonym koloze, to znaczy ze do henny dodano zielona farbe. Nie kupowac czarnej henny, bo moze byc do niej dodane PPD. Lepiej zamemu zrobic sobie czarna, mieszajac czerwona z indygo.
Afrykanska, Moroccanska i Yemenska henna daje bardziej nierowny kolor. Indyjska henna jest dobra, ale Pakistanska lepsza. Najlepsza jest henna z Omanu, ale nietety nie jest eksportowana.
Afrykandka henna daje kolor ciplo-czerwony. Perska -- gleboka czerwien. Indyjska jest brazowawa.

Napisane przez chooomik

dzięki za rady ponieważ mam trochę dusze eksperymentatora następnym razem, a będzie on niedługo uhennuję włosy z esencją herbacianą. Próbowałam kiedyś z kawą, ale nie widziałam żadnych specjalnych efektów. A henne zawsze trzymam w lodówce, tak jak większość kosmetyków zresztą. Powiem wam, że tyle rodzajów henny co miałam, to każda wyglądała ciut inaczej - miała inny kolor i osiągała inną "lepkość" po zmieszaniu z wodą. Te najslabsze w efektach, zazwyczaj były bardzo niespójne i strasznie się sypały.

Apropos tego co napisałaś o czarnej hennie - zgadzam się nie należy czegos takiego kupować. Poza tym henna jest tylko w jednym kolorze - czyli rudo - czerwonym. Wszystko inne to nie henna.

BTW czy jest może już wątek hennowy gdzieś?

pozdrawiam

Napisane przez moni00

chooomiku i jak drugie podejście do henny? Ile henny zużywasz jednorazowo na ciało?

Mógłby mi ktoś powiedzieć czy hennę dostanę w sklepach zielarskich czy tylko internetowe mi pozostają?
I czy taka sztuczka z dodaniem zaparzonej herbaty będzie też przydatna w przypadku położenia henny na ciałko?

Napisane przez chooomik

Cześć,
Nie zdążyłam się przed wyjazdem już pohennować. Jednorazowo wtedy dałam 3 łyżki stołowe. Myślę, że herbata się przyda przy hennowaniu ciała....bo ostatecznie działa to na tej samej zasadzie jak hennowanie włosów. A henne możesz dostać w zielarskich - u mnie w mieście jest. Tylko pamiętaj - czysta henna.


A jak reszta hennowiczek?? Próbowała już któraś z was?

Napisane przez moni00

hehehehe byłam w sklepie zielarskim i jak zapytałam o czystą hennę to pan zrobił taaaaaaaaaakie oczy, więc pomyślałam, że niezłą gafę walnęłam ale skoro mówisz,że można dostać to poszukam jeszcze w warszawskich sklepach z ziołami, może będą lepiej zaopatrzone jutro się rozejrzę , jeśli dostanę to się wyhennuję i zdam relację

Napisane przez Kimberley

A oto i pohennowana Kimberley, zdaje realcję...
No niestety u mnie już tak pięknie jak u chomikczka nie jest...moje nogi mają kolor; POMARAŃCZOWY!!! Dobrze, że w miarę delikatnie mnie chwyciło, bo ekhm obawiałabym się czy mi to w ogóle zejdzie...Kostki i kolna niestety chwyciło BARDZO mocno! i jeszcze jedno...mam SMUGI!!!
Jednym słowem ta henna nie dla mnie, ale jako, że kocham eksperymenty, to zapewne jeszcze spróbuję z henna do ciała, bo teraz robiałam tą z alepii do włosów chyba...

Napisane przez chooomik

Hm szkoda ze nie wyszło, albo że wyszło nie tak jak miało. Koleżanka jak rozumiem peeling zrobiła przed henną?! Długo trzymałaś?

Ja sobie w weekend w wawie kupiłam Olej Musztardowy! I będę testować hennowanie z olejem, zgodnie z zaleceniami eternalvoyageur

Napisane przez Kimberley

Tak choomiczku peeling zrobiłam i trzymałam ok 12-13 min, no cóż jeszcze będę eksperymetowac dodając różności do tej henny, może cosik wyjdzie z tego

AHA jeszcze jedno dodam, na jedną nogę rozrobiłam hennę z świeżo zaparzoną czarną herbatą, a na drugą tylko woda + henna i kolor wyszedł taki sam...

Ps A ile kosztuje ten olej musztardowy?

Napisane przez chooomik

Kimberly - 8 zeta (250 ml) zapłacilam w sklepie o nazwie bodajże Kuchnia Świata w Arkadii. Panowie (bo akurat dwóch panów stało za kasą) zrobili oczywiście wielkie oczy jak spytałam czy takowy olej jest - powiedzieli ze nie ma Dopiero jeden z nich jak wsponiałam o hennie - pomyślał i wydedukował że mają olej z gorczycy do włosów, a musztarda też z gorczycy...więc to może to. I to było to bo na butelce jak wół jest napisane Mustard Oil.

Napisane przez moni00

i ja się (wyhennowana) zgłaszam

na mnie kolor wyszedł lekko pomarańczowy, ale nie byłoby źle gdyby nie okropne zacieki na stopach, po bokach!! wyglądam strasznie kolana chwyciło tak jak resztę nóg, mimo że na peeling nie miałam czasu
w pewnym momencie miałam wrażenie,że mi wypala nogi-ale to wina podrażnień po goleniu, ogólnie takie błotko średnio miło się nakłada, ale w porównaniu z samoopalaczem czy balsamem brązującym to luksus

spróbuje jeszcze wersji z herbatą

[eternalvoyageur]

A teraz mam pytanie: w sklepie byly trzy rodzaje henny: czerwona, czarna i naturalna. Ktora wybrac ?
Sklep jest z produktami naturalnymi i bezpeicznymi, wiec wiem ze do tej czarnej i czerwonej nie dodali na pewno nic szkodliwego.
(Hobbythek --- wizazanki z niemiec moze kojaza )

[chooomik]

Zgłaszam się i subskrybuję

BTW eternalvoyageur - siedzę z olejem musztradowym na włosach

EDIT:

Napisane przez eternalvoyageur

A teraz mam pytanie: w sklepie byly trzy rodzaje henny: czerwona, czarna i naturalna. Ktora wybrac ?

Sklep jest z produktami naturalnymi i bezpeicznymi, wiec wiem ze do tej czarnej i czerwonej nie dodali na pewno nic szkodliwego.

(Hobbytheque --- wizazanki z niemiec moze kojaza )

Henna jest tylko jednego koloru - czyli czerwonego. Nazywanie nawet jak najbardziej naturalnych ziółek barwiących innych niż lawsomia - henną jest nadużyciem. Ja bym proponowała spojrzeć na skład. Henna prawdziwa, czysta powinna w składzie mieć: Lawsomia Inermis. I tylko to.

A jeszcze dodam - naturalna henna to zapewne CASSIA, która nie barwi, czarna pewnie to Indygo + lawsomia, a czerwona to pewnie czysta Lawsomia - strzelam. Ale jeśli zgadałam to chyba tylko czerwona nadaje sie do farbowania ciała.

[moni00]

Co do tych kolorów - ja w końcu kupiłam z sklepie z ziołami i mam Chne(ruda) i Basmę(czarna) - obydwie mają na opakowaniu napisane: "składniki: ziele lawsonii" i nic poza tym więc zaufałam producentowi,że rzeczywiście nic innego tam nie włożył (bo inne kolory np. brązowy miały już jakiś bardziej złożony składy). Obydwa proszki są zielone-Basma jest trochę ciemniejsza. Mam tę:
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=247

Żadnego uczulenia nie dostałam, więc może rzeczywiście jest tam tylko Lawsonia, chociaż tyle się nasłuchałam,że henna to tylko ruda,że już sama nie wiem (a basmę kupiłam,żeby domieszać trochę do rudej,żeby ten kolor trochę mnie czerwony wyszedł- w rezultacie dałam jej trochę bo bałam się efektu czarnych nóg- wyobraźnia za mocno podziałała)

Jeszcze zamierzam spróbować samej henny z herbatą - ale to dopiero jak zejdzie ze mnie stara hennowa opalenizna

pozdrawiam,
Monika

[Justin Timberlake]

Ja też już jestem i dodaję do subskrypcji

widzę, że się rozpisałam

[eternalvoyageur]

Choomik, jak tam znowu bede to sprawdze czy trafilas, a jesli tak to kupie te czerwona.

I jak ten olej ?

[chooomik]

No olej mało co mi dzis zawału nie zafundował nałożyłam go po zmyciu hennowo - amlowego glossu. Posiedziałam 20 min i jak zaczęłam zmywać szamponem to poleciała wściekle z i e l o n a piana..... Normalnie aż mi się gorąco zrobiło Ale okazało się że włosy są koloru normalnego - a efekt odżywienia przerósł moje oczekiwania - także suma sumarum jestem bardzo zadowolona i z glossu i z oleju (za co Ci bardzo dziękuję!!! )

[eternalvoyageur]

No to super !!! Tez sie przerazilam jak czytalam o tej zielonej farbie ale na szczescie bajska skonczyla sie wesolo Zreszta moze sama posucham swojej rady i kupie sobie ten olej.

A co to za gloss ?

[ariam4]

Dziewczyny, a mi zależy na uzyskaniu prawie czarnego koloru na włosach. Teraz taki mam ale oczywiście po farbie, no i chętnie przerzuciłabym się na tą henne, ale czy jak dodam do niej tej kawy to na pewno nie będę miała takiego rudego odcienia? Trochę się boję tego eksperymentu skoro po hennie zwykłej farby już nie można nałożyć. Pomóżcie pliss

[poppy]

A ja łączę samoopalacz z balsamem brązującym (bo jest rzadszy i łatwiej rozprowadzać) i nie mam wielkich problemów, tylko trzeba pmiętać o umyciu rąk po smarowaniu i dokładnym wytarciu, żeby nie było zacieków na nadgarstkach - to dopiero egzotycznie wygląda!

[dagirll]

Rozne opinie,jak jest juz nie wiadomo.Zapytam dermatologa.

[Serduszko92]

Hm...a ja właśnie po Garnieru mam plamy...ile schodzą takie smugi? Mam wychowanie fizyczne i muszę ćwiczyć w długich spodniach bo mam nogi w paski...^^

[aagguussiiaa]

Napisane przez Serduszko92

Hm...a ja właśnie po Garnieru mam plamy...ile schodzą takie smugi? Mam wychowanie fizyczne i muszę ćwiczyć w długich spodniach bo mam nogi w paski...^^

Ja się posmarowałam ostatnio Garnierem Skóra Muśnięta Słońcem - nawilżające mleczko do ciała i owszem nawilżone w 100%, ale... w sumie ładnie się rozłożyło na ciele nawet plam nie było specjalnie, lecz przez stanik... zeszło mi na długości stanika tak wkoło i mam taki pasek biały ;/ i schodzi mi na dekolcie tak się 'złuszcza' i tak próbowałam sokiem z cytryny, peelingiem nawet cukrem z wodą! trochę to ostatnie bolało ale i tak nie przyniosło żądanego wyniku ;( i mam paski na klatce piersiowej, czym to zmyć ?! i w ogóle stanika się doprać nie da z tego ;/ i jest brązowy ;|

[Serduszko92]

Też używałam Garnier Skóra Muśnięta Słońcem.
Schodziło około tygodnia.
Wspomagałam sie szorstką gąbką i regularnym peelingiem co przyniosło niezłe rezultaty.

[JOANNA16]

witam


dziewczyny doradzcie mi otóż:
mam jasną cerę (a do solarium nie mogę chodzić bo mam AZS) i szukam dobrego i nie drogiego samoopalacza

kiedyś coś słyszałam że są jakieś na noc czy któraś coś o tym wie??


będę wdzięczna za pomoc

[JOANNA16]

[JOANNA16]

[Vibeska]

A nie szukałaś w wyszukiwarce?
Ja osobiście bardziej doradzałabym dla jasnej cery krem brązujący niż samoopalacz.
Możesz spróbować np. Dove.
Dobre są samoopalacze L'oreal.

[JOANNA16]

Napisane przez Vibeska

A nie szukałaś w wyszukiwarce?
Ja osobiście bardziej doradzałabym dla jasnej cery krem brązujący niż samoopalacz.
Możesz spróbować np. Dove.
Dobre są samoopalacze L'oreal.

a który jest lepszy?
a dove to jest krem brązujący?
nie chcę być balada jak mąka setka

a z garniera ktoś miał?

słyszałyście o tabletkach opalajćych? probowała ktoras?

[Vibeska]

Z garniera nie polecam, robi plamy i schodzi płatami.
Z dove można stopniowo uzyskać brązowy koloryt.

Z loreala dobre są samoopalcze w żelu, albo fajny jest taki dwukomorowy Sublime Bronze, widać czy się dokładnie posmaruje, nadaje on kolor od razu.