Mamusie kwietniowe 2016 - część VI - Strona 150 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2016-03-26, 20:16   #4471
margueri
Zadomowienie
 
Avatar margueri
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 853
Dot.: Mamusie kwietniowe 2016 - część VI

Miałam duuuuzo szczęścia

W jakims tam stopniu przez całą ciążę martwiłam się o maleństwo, tym bardziej, że od 30 tc bylam na lekach na podtrzymanie ciąży, bo malutka chciała szybko pojawić się na świecie
__________________
M.




M&B

"Małżeństwo to diament szlifowany całe życie"
A.R.





Rolki - przejechane ok 20 km (2/28(17))
margueri jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-26, 20:26   #4472
kejka90
Wtajemniczenie
 
Avatar kejka90
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: lubuskie
Wiadomości: 2 965
GG do kejka90
Dot.: Mamusie kwietniowe 2016 - część VI

Margieri małe wielkie szczescie️ ucałuj Karolinke
__________________

Mikołaj <3
01.04.2016 r. ! Najpiękniejszy dzień w życiu ! <3
kejka90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-26, 20:42   #4473
tabaska25
Zadomowienie
 
Avatar tabaska25
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 1 708
GG do tabaska25
Dot.: Mamusie kwietniowe 2016 - część VI

Margueri gratulacje!!

Velika mialam dokladnie to samo, mozna powiedziec paranoje sprawdzania majtow czy nie ma krwi, aż mi sie po nocach snily koszmary. Właściwie to ciągle się czymś martwie o nasze maleństwo i tak juz raczej pozostanie
__________________
Spełniona mama, zakochana żona, szczęśliwa kobieta.
tabaska25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-26, 20:45   #4474
kejka90
Wtajemniczenie
 
Avatar kejka90
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: lubuskie
Wiadomości: 2 965
GG do kejka90
Dot.: Mamusie kwietniowe 2016 - część VI

Tabaska, Velika...widze ze nie tylko ja mialam takie schizy. Z reszta nadal mam jak sie zbyt mokro w majtach zrobi. A w nocy!?! Dzis mialam koszmar ze mama moja zmarla i obudzilam sie zlana potem...mialam wrazenie ze lozko cale mokre jest. Oczywiscie pierwsze co zrobilam to reka miedzy nogi...
__________________

Mikołaj <3
01.04.2016 r. ! Najpiękniejszy dzień w życiu ! <3
kejka90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-26, 20:53   #4475
madziara889
Zakorzenienie
 
Avatar madziara889
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Włocławek
Wiadomości: 7 010
Dot.: Mamusie kwietniowe 2016 - część VI

Cytat:
Napisane przez margueri Pokaż wiadomość
witam, przez jakiś czas udzielalam się na wątku, potem zniknęła i widze, że u Was też już nie ma mnie na liście mam...
Chciałam się pochwalić, że od prawie 11 dni jestem szczęśliwa mama pięknej księżniczki
Gratuluję wszystkim narodzin pociech a mama w dwupaku szczęśliwego rozwiązania!
Gratuluję

Ach, pamiętam początki, a najbardziej to, jak panikowałam, że szybko przeszły mi mdłości i nie miałam żadnych uciążliwych objawów

Tak mnie nawala biodro, że wieczorem ledwo weszłampo schodach, przy wchodzeniu do wanny pomagał mi mężu. Wygrzałam się w wannie i teraz trochę lepiej ale jutro słabo widzę moje siedzenie przy stole, trudno, będę leżała.

Kochane zdrowych i spokojnych świąt, aby dzieciaczki Was słuchały
madziara889 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-26, 20:57   #4476
tabaska25
Zadomowienie
 
Avatar tabaska25
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 1 708
GG do tabaska25
Dot.: Mamusie kwietniowe 2016 - część VI

Ja teraz tez mam schize ze sprawdzaniem majtow, ale to raczej z obawy przed odchodzącymi wodami 😁

Tez mam dzisiaj kiepski dzien, dobrze ze wczoraj wszystko do jedzenia przyszykowalam bo dzis mega spadek formy, wszystko boli, nogi mi spuchly i nawet kapiel ani leżenie nie pomogly, tz posprzatal na blysk cala chate i stwierdził ze wszystko juz gotowe i czeka na maleństwo.. Które nie za bardzo chce wychodzić.. Kreci sie dzisiaj niemiłosiernie, sprawiając mi ogromny bol żeber..
__________________
Spełniona mama, zakochana żona, szczęśliwa kobieta.
tabaska25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-26, 21:05   #4477
Ineso
Matka Smoka
 
Avatar Ineso
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 11 937
Dot.: Mamusie kwietniowe 2016 - część VI

Wiem, że niepokój towarzyszył i towarzyszy każdej z nas przez całą ciążę. Jednak na początku prawdopodobieństwo poronienia jest bardzo duże, dlatego dla mnie taka wczesna manifestowana radość, wybór imienia, rozgłaszanie wieści naokoło, itd. to wg mnie narażanie się na większy ból gdyby coś jednak poszło nie tak. To nie jest z mojej strony krytyka, żeby było jasne.
Ineso jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-03-26, 21:07   #4478
beth007
Zadomowienie
 
Avatar beth007
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 1 602
Dot.: Mamusie kwietniowe 2016 - część VI

Mqrgueri ogromne gratulacje! Super że wszystko zakończyło się dobrze !

GGI trzymam kciuki za poprawę i byś czuła się lepiej

Co do swiąt to my dzisiejszy dzień przespalismy. Ja z bólu a mąż z nudów przed chwilą byliśmy w Mc donaldzie na lodach i tyle z dzisiejszego dnia hehe.
Żurek zrobiliśmy ale nie wychodził nam kompletnie. Ratowalismy jakimiś dodatkami by uzyskać smak jakikolwiek ale średnio. Ostatecznie się to zje ale żurek em się to nie powinno nazywać hehe za rok będzie lepiej!
__________________


beth007 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-26, 21:08   #4479
lulka19
Zakorzenienie
 
Avatar lulka19
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 12 833
Dot.: Mamusie kwietniowe 2016 - część VI

Cytat:
Napisane przez velika Pokaż wiadomość
ja pamiętam, że na początku każde wejście do kibla to był stres, czy nie ma jakieś krwi, plamień itd... tym bardziej, że mnie tylko bolały cycki i koniec objawów. Więc jak bolały mniej to też się denerwowałam. Potem też psychicznie bywało tak sobie, bałam się, że urodzę wcześniaka przede wszystkim. W zasadzie na każdym etapie znajdzie się coś stresującego teraz też się denerwuję, jak młoda się rusza albo jak rusza się za bardzo i tak już całe życie
margueri o kurcze, to dobrze, że trafiłaś w takim momencie do szpitala. Na tym etapie lepiej zakończyć ciążę niż gdyby coś się miało stać nie tak.


Cóż, u mnie ten koszmar się ziścił...i to w 18 tygodniu Ale na szczęście przetrwałam to wszystko, i udało się...
lulka19 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-26, 21:08   #4480
Smarrita
Wtajemniczenie
 
Avatar Smarrita
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 2 103
Dot.: Mamusie kwietniowe 2016 - część VI

Margueri - no to dużo szczęścia miałaś, że byłam na wizycie i Cię odesłał do szpitala.

Każda z nas pewno się stresuje, na początku najważniejsze 12 tygodni gdzie wszystko się może zdarzyc a potem troszeczkę można wyluzowac ale sama końcówka też jest stresująca.

Nie pisałam Wam, gin mi we wtorek powiedział żeby bardzo byc czujnym i ruchy obserwowac, miał ostatnio przypadek że na usg wszystko pięknie ładnie i nagle serce przestało bic a to był już 37tc. Nie dopytywałam czy wiedzą dlaczego.
Cieszę się, że w poniedziałek idę do szpitala, na prawdę, bo tam będę pod kontrolą i zaczną wywoływac albo zrobią cc jakby młoda nie chciała się prawidłowo ustawic bo póki co jest twarzyczkowo ułożona.
Smarrita jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-26, 21:12   #4481
tabaska25
Zadomowienie
 
Avatar tabaska25
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 1 708
GG do tabaska25
Dot.: Mamusie kwietniowe 2016 - część VI

Ineso my dlugo zwlekalismy z dzieleniem sie nasza mala - wielka radością. Do 12 tygodnia byl ogromny stres, ale to przez to ze nam nie poszlo tak od razu.. Staraliśmy się prawie 3 lata. Wiedzieli tylko najblizsi, w pracy powiedzialam jak bylam w 4 miesiącu, odeszlam na l4 udając chorobę, ktora w nieskończoność tez sie nie mogla przedluzac :P.

Nie wiecie nawet jaka we mnie jest radość ze tak daleko zabrnęliśmy juz.. Teraz tylko boje sie o poród, żeby byl tak malo bezproblemowy jak ciaza i żeby maluszek byl zdrowy
__________________
Spełniona mama, zakochana żona, szczęśliwa kobieta.
tabaska25 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-03-26, 21:13   #4482
MaLoS
Rozeznanie
 
Avatar MaLoS
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 848
Dot.: Mamusie kwietniowe 2016 - część VI

Cytat:
Napisane przez Ineso Pokaż wiadomość
Malos - z czego ta zupa chrzanowa? ze słoika czy z prawdziwego chrzanu? ostra?

To jest zupa na bazie bulionu warzywnego, trzeba ugotować por i seler, zblendować i dodać chrzanu ze słoiczka i jogurtu naturalnego.. Taka trochę oszukana, ale całkiem ciekawa

Margueri--- dziękujemy za opis super sie udało, opatrzność nad Wami czuwała, no i Karolcia piękne imię
__________________
DECYZJA --> KONSEKWENCJE

Zmiany? Zawsze na lepsze
MaLoS jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-26, 21:17   #4483
velika
Winter is coming
 
Avatar velika
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: DNO
Wiadomości: 17 197
Dot.: Mamusie kwietniowe 2016 - część VI

Ja się też nie dzieliłam wiadomością o ciąży, w zasadzie to powiedzieliśmy tylko rodzicom i w pracy, potem się rozeszło
miesiąc po mnie zaszła w ciążę moja kuzynka, rozgłosiła całemu światu i poroniła przykre, ale na początku to loteria...
Ja w sumie po tym co zafundowałam mojemu dziecku zanim się dowiedziałam o ciąży powinnam była być spokojna, a i tak nie byłam. A moja mała sporo musiała przetrwać na początku, jak jeszcze nie wiedziałam, bo zafundowałam wtedy swojemu organizmowi niezły wycisk
__________________

velika jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-26, 21:23   #4484
tabaska25
Zadomowienie
 
Avatar tabaska25
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 1 708
GG do tabaska25
Dot.: Mamusie kwietniowe 2016 - część VI

Velika nie tylko Ty zafundowalas wycisk, bo my np na wakacje mieliśmy założenie ze odpuszczamy ze staraniami, odstawilam leki w maju i hajlajf, picie, wakacje, duzo wysiłku takiego raczej wyczynowego.. No i cud sie zdarzyl, nie mogliśmy uwierzyć

Zasypiam juz, bo padam dzisiaj na ryjek

życzę Wam spokojnej nocy i Wesolych Swiat! Z porodami poczekajcie na lany poniedziałek i najedzcie sie do syta, póki jeszcze mozna 😁
__________________
Spełniona mama, zakochana żona, szczęśliwa kobieta.
tabaska25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-26, 21:26   #4485
Ineso
Matka Smoka
 
Avatar Ineso
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 11 937
Dot.: Mamusie kwietniowe 2016 - część VI

Cytat:
Napisane przez Smarrita Pokaż wiadomość

Nie pisałam Wam, gin mi we wtorek powiedział żeby bardzo byc czujnym i ruchy obserwowac, miał ostatnio przypadek że na usg wszystko pięknie ładnie i nagle serce przestało bic a to był już 37tc. Nie dopytywałam czy wiedzą dlaczego.
Nie cierpię takiego gadania i straszenia Jak serce przestanie bić to choćbyśmy nie wiem jak czujne były to nic nie poradzimy, ani nie zdążymy dojechać do szpitala, ani nic. Oczywiście, że takie rzeczy się zdarzają, nawet na końcówce ciąży i najczęściej nie ma odpowiedzi dlaczego - więc tym bardziej nie ma ratunku.
Cytat:
Napisane przez tabaska25 Pokaż wiadomość
Ineso my dlugo zwlekalismy z dzieleniem sie nasza mala - wielka radością. Do 12 tygodnia byl ogromny stres, ale to przez to ze nam nie poszlo tak od razu.. Staraliśmy się prawie 3 lata. Wiedzieli tylko najblizsi, w pracy powiedzialam jak bylam w 4 miesiącu, odeszlam na l4 udając chorobę, ktora w nieskończoność tez sie nie mogla przedluzac :P.
U mnie przed pierwszym usg prenatalnym wiedziała tylko....instruktorka jogi i moja ciocia, bo musiałam ją raz prosić o zrobienie zastrzyku. W ogóle one wiedziały przed moim mężem Bo akurat wyjechał na trzy dni a ja bardzo chciałam mu powiedzieć osobiście. Więc za to było jak w filmach - pudełeczko a w nim test
O poprzednich ciążach mówiłam jako pierwszej mojej kuzynce, ale stwierdziłam że trzeci raz jej nie urządzę tej jazdy emocjonalnej, tym bardziej że ona wtedy była już w ciąży.
Ineso jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-26, 21:29   #4486
velika
Winter is coming
 
Avatar velika
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: DNO
Wiadomości: 17 197
Dot.: Mamusie kwietniowe 2016 - część VI

tabaska no właśnie... jak człowiek chuchał i dmuchał na siebie, nie pił alko i uważał w II fazie cyklu to nie wychodziło.
A jak odpuściłam, chlałam bimber na weselu i łaziłam jak porąbana po górach to się okazało, że ciąża
__________________

velika jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-26, 21:29   #4487
patryska0804
Zadomowienie
 
Avatar patryska0804
 
Zarejestrowany: 2014-11
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 1 939
Dot.: Mamusie kwietniowe 2016 - część VI

Margueri gratuluję! no to miałaś szybka akcje
GGI kurcze trzymaj się tam..
Wysprzatalam. . Fugi wyczyscilam ale na mojego syna nic nie działa. . Jedynie dzisiaj mocno naciskał mi na bozene. .
__________________
Włosomaniaczka!


2007r- Dziewczyna
2013r- Narzeczona
2014r- Żona <3

5.08.2015 II kreseczki
25.08.2015 <3

Czekamy na Ciebie syneczku- Dominiś
patryska0804 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-26, 21:29   #4488
Smarrita
Wtajemniczenie
 
Avatar Smarrita
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 2 103
Dot.: Mamusie kwietniowe 2016 - część VI

Cytat:
Napisane przez Ineso Pokaż wiadomość
Nie cierpię takiego gadania i straszenia Jak serce przestanie bić to choćbyśmy nie wiem jak czujne były to nic nie poradzimy, ani nie zdążymy dojechać do szpitala, ani nic. Oczywiście, że takie rzeczy się zdarzają, nawet na końcówce ciąży i najczęściej nie ma odpowiedzi dlaczego - więc tym bardziej nie ma ratunku.
no raczej nie było to straszenie, przynajmniej ja tak tego nie odebrałam
Smarrita jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-26, 21:33   #4489
Polinezyjka
Zakorzenienie
 
Avatar Polinezyjka
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 685
Dot.: Mamusie kwietniowe 2016 - część VI

Cytat:
Napisane przez kejka90 Pokaż wiadomość

Poli bidulko

Ja sie boje ze mi wraz z rozwiazaniem wroca migreny ....
jest znacznie lepiej <3 oby jutro było tak cudnie jak na wieczór dziś hihi

A na ciąże migreny Ci znikły?
Och może nie wrócą

Widzisz ja za to bardzo bardzo bym chciała by mi ŁZS nie wrócił
och byłoby czadersko nie mieć więcej problemów z grzybkiem na głowie

Cytat:
Napisane przez margueri Pokaż wiadomość
Dzięki dzi za gratulacje i ponowne przyjęcie
Moja Księżniczka ma na imię Karolinka, trochę nie modne imie jak na dzisiejsze czasy
Urodziła się z waga 3 kg i 51 cm długości, ale to taka drobnica, że wszystkie ciuszki, nawet 50 są za duże, bodziaki np kończą się w połowie ud 😁😁😁 teraz po 5 dniach w domu nabiera troszkę ciałka
Poszlam na rutynowa wizytę do lekarza, oczywiście mierzenie ciśnienia i w gabinecie miałam podwyższone, ale u mnie to syndrom białego fartucha, bo w domu mam niskie...w tym dniu czulam jakieś dziwne ruchy, nie takie typowe kopniaczki tylko jakby przesuwanie, co później okazało się, że Niunia chciała się obrócić głową w dół...od ok 30 tc była odwrócona główka w dół, musiała przekręcić się i w 37 tc była ułożona miednicowo...
Od lekarki dostalam skierowanie do szpitala na konsultacje, miałam podjechać do innego szpitala, bo tam nigdy nie ma ludzi, na szczęście pojechalam do szpitala, w którym chciałam rodzić...smialam się, że to skierowanie wydane jest na wyrost, ale dziś cieszę się, że pojechalam
Na ip połączyli mnie pod ktg, sprawdzili ciśnienie, wypisali skierowanie na mocz i dali leki w razie w gdyby ciśnienie mi podskoczyło...już wychodzilam, ale taka mloda lekarka stwierdziła, że zróbi mi usg z przeplywami....okazało się, że coś dzieje z przeplywami i postanowili mnie przyjąć na oddział...na szczęście miałam torbę w samochodzie na ip powiedzieli mi, że albo będę rodzić albo zostanę do rozwiazania na obserwacji...nie mieli mnie gdzie położyć, więc wylądowała na porodowce 😀 tam podłączyli mnie pod ktg, leżałam 3 h, w między czasie podawali mi płyny, glukozę, tlen, nie wiedzieli co dzieje się z Niunia...położna śmiała się, że pracujac 25 lat nie widziała tak ruchliwego dziecka, a Niunia chciała się przekręcić i ustawić główka w dół...
Chodziło przy mnie trzech lekarzy, nikt nie wiedział co się dzieje, w końcu przyszedł szef-lekarz jak określili, który stwierdził "czy zgadza się pani na przerwanie ciąży czy czekamy, ale nie wiemy jak to się może skończyć"....decyzja nie była trudna wylądowałam na stole operacyjnym...
Mieli problemy z wyjęciem malutkiej...przed północą moja cora byłą już na świecie lekarz się zapytał czy chce mieć dziecko z 14go czy 15go, ale ktoś stwierdził, że jest przed północą i musi być 14ty, godzinę urodzenia mamy wpisana 23:59 😁😁😁 a było ok 23:55

W szpitalu nas trzymali z powodu żółtaczki, jestem zła na lekarza, bo gdy zapytałam czy nie ma, uslyszalam, że jest ok a nie było...

Radzimy sobie całkiem nieźle, karmimy się piersią, w szpitalu mieliśmy mieszany system w domu tylko kp

O rodzinie tz nie będę się wypowiadała, bo nie chce się denerwowac...

U mnie w szpitalu po cc dziecko dają jak już matka jest po pionizacji, czyli po ok 6 h po cc
No pięknie !!!
Śliczny opis i fantastycznie, że piersią sie karmicie
A jak czułaś te próby obrotu? Ciekawi mnie to
W ogóle dużo szczęścia było
Dobrze, że Niuńka i Ty się cudownie czujecie

Cytat:
Napisane przez Ineso Pokaż wiadomość
Nie cierpię takiego gadania i straszenia Jak serce przestanie bić to choćbyśmy nie wiem jak czujne były to nic nie poradzimy, ani nie zdążymy dojechać do szpitala, ani nic. Oczywiście, że takie rzeczy się zdarzają, nawet na końcówce ciąży i najczęściej nie ma odpowiedzi dlaczego - więc tym bardziej nie ma ratunku.

U mnie przed pierwszym usg prenatalnym wiedziała tylko....instruktorka jogi i moja ciocia, bo musiałam ją raz prosić o zrobienie zastrzyku. W ogóle one wiedziały przed moim mężem Bo akurat wyjechał na trzy dni a ja bardzo chciałam mu powiedzieć osobiście. Więc za to było jak w filmach - pudełeczko a w nim test
O poprzednich ciążach mówiłam jako pierwszej mojej kuzynce, ale stwierdziłam że trzeci raz jej nie urządzę tej jazdy emocjonalnej, tym bardziej że ona wtedy była już w ciąży.
CAŁKOWICIE SIĘ ZGADZAM!!!
Nie powinni takich rzeczy mówić!
No cholera mnie trafia jak takie coś lekarze radzą. Po za tym od razu mi smutno i zaczynam się bać a unikam takich myśli i leków bo ja w głowie same pozytywne myśli kreuje.

A co do drugiej części jak słodko z tym pudełkiem hihi
__________________
2009 początek naszej miłości
01.05.2015
13.04.2016 Sara
21 tc córeczka
Polinezyjka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-03-26, 21:35   #4490
Ineso
Matka Smoka
 
Avatar Ineso
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 11 937
Dot.: Mamusie kwietniowe 2016 - część VI

Te z Was, które długo starały się o dziecko, to pewnie jak i ja zapomniały już co to antykoncepcja? Do mnie dotarło właśnie niedawno, że trzeba będzie wrócić do tego badziewia
Ineso jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-26, 21:36   #4491
tabaska25
Zadomowienie
 
Avatar tabaska25
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 1 708
GG do tabaska25
Dot.: Mamusie kwietniowe 2016 - część VI

U mnie tak sie zlozylo ze bylam juz w ciąży i pilam.. W swoje imieniny 27 lipca.. Nawet nie robiłam testu bo olałam, om mialam 28 czerwca, a zawsze 32-33 dni cykle trwaly, test zrobilam 5 sierpnia.. Bylam pewna ze negatyw😁 aż musialam zrobic kolejny bo nie moglismy uwierzyc
__________________
Spełniona mama, zakochana żona, szczęśliwa kobieta.
tabaska25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-26, 21:37   #4492
Iwoncia81
Zakorzenienie
 
Avatar Iwoncia81
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 3 451
Dot.: Mamusie kwietniowe 2016 - część VI

Cytat:
Napisane przez kejka90 Pokaż wiadomość
Tabaska, Velika...widze ze nie tylko ja mialam takie schizy. Z reszta nadal mam jak sie zbyt mokro w majtach zrobi. A w nocy!?! Dzis mialam koszmar ze mama moja zmarla i obudzilam sie zlana potem...mialam wrazenie ze lozko cale mokre jest. Oczywiscie pierwsze co zrobilam to reka miedzy nogi...
To jest u mnie już rytułał z rana i po przebudzeniu w nocy jak ide do wc
Wczoraj jakos sie poprzykrywałam kołdrą i też cała mokra byłam. Po przebudzeniu już stres, oczy jak pingle i łapa w majty

Miałam już dziś nie wchodzić na wizaż
Iwoncia81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-26, 21:39   #4493
velika
Winter is coming
 
Avatar velika
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: DNO
Wiadomości: 17 197
Dot.: Mamusie kwietniowe 2016 - część VI

Cytat:
Napisane przez Ineso Pokaż wiadomość
Te z Was, które długo starały się o dziecko, to pewnie jak i ja zapomniały już co to antykoncepcja? Do mnie dotarło właśnie niedawno, że trzeba będzie wrócić do tego badziewia
heh no ja właśnie myślę od jakiegoś czasu, czy antyki czy spirala muszę pogadać z gin co ona na to ;] tabsy znosiłam zawsze bardzo dobrze.
__________________

velika jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-26, 21:39   #4494
tabaska25
Zadomowienie
 
Avatar tabaska25
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 1 708
GG do tabaska25
Dot.: Mamusie kwietniowe 2016 - część VI

Ineso wlasnie w tym zabezpieczaniu sie pewnie będzie problem bo mega odwyklismy😁 boje sie ze ledwo urodzę i będę w kolejnej ciąży
__________________
Spełniona mama, zakochana żona, szczęśliwa kobieta.
tabaska25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-26, 21:43   #4495
velika
Winter is coming
 
Avatar velika
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: DNO
Wiadomości: 17 197
Dot.: Mamusie kwietniowe 2016 - część VI

Cytat:
Napisane przez tabaska25 Pokaż wiadomość
U mnie tak sie zlozylo ze bylam juz w ciąży i pilam.. W swoje imieniny 27 lipca.. Nawet nie robiłam testu bo olałam, om mialam 28 czerwca, a zawsze 32-33 dni cykle trwaly, test zrobilam 5 sierpnia.. Bylam pewna ze negatyw😁 aż musialam zrobic kolejny bo nie moglismy uwierzyc
ja też piłam, zwłaszcza na weselu u kuzynki wlałam w siebie masę bimbru, ale to sam początek był. W dniu wesela oczywiście testowałam, bo to już był 37 dzień cyklu, ale negatyw mi wyszedł bez cienia cienia, nic dziwnego w sumie jak owu była jak się okazało może z tydzień wcześniej. A potem pojechaliśmy na wakacje, na szczęście chłop po tym weselichu miał uraz do alko, więc nie łoiliśmy jak zawsze tylko na spokojnie ale że okres się spóźniał, to dwa dni przed wyjazdem do domu zatestowałam znowu i pozytyw niezły szok to był, tym bardziej, że objawy to miałam na okres raczej
__________________

velika jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-26, 21:48   #4496
margueri
Zadomowienie
 
Avatar margueri
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 853
Dot.: Mamusie kwietniowe 2016 - część VI

Ją też nie chciałam na początku informować zbyt dużo osób, zloscilam się jak ktoś przekazywał dalej wiadomości...
U mnie początek ciąży to mega stres, ogromna ilość kofeiny i praca po kilkanaście godzin dziennie
__________________
M.




M&B

"Małżeństwo to diament szlifowany całe życie"
A.R.





Rolki - przejechane ok 20 km (2/28(17))
margueri jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-26, 21:52   #4497
Polinezyjka
Zakorzenienie
 
Avatar Polinezyjka
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 685
Dot.: Mamusie kwietniowe 2016 - część VI

Cytat:
Napisane przez Ineso Pokaż wiadomość
Te z Was, które długo starały się o dziecko, to pewnie jak i ja zapomniały już co to antykoncepcja? Do mnie dotarło właśnie niedawno, że trzeba będzie wrócić do tego badziewia
O nie ja do tego badziewia nie wracam. Zresztą my się nie staraliśmy i nie używaliśmy niczego od jakiś nie wiem 5 lat.
Wiec będzie jak było hihi

Cytat:
Napisane przez tabaska25 Pokaż wiadomość
U mnie tak sie zlozylo ze bylam juz w ciąży i pilam.. W swoje imieniny 27 lipca.. Nawet nie robiłam testu bo olałam, om mialam 28 czerwca, a zawsze 32-33 dni cykle trwaly, test zrobilam 5 sierpnia.. Bylam pewna ze negatyw😁 aż musialam zrobic kolejny bo nie moglismy uwierzyc
Och! Dobrze, że nie tylko ja byłam taka niegrzeczna

Ja piłam bo ten ginekolog kretyn powiedział, że ten cykl mam bezpłodny i dziecka na pewno nie zmajstrujemy. A że cykle mam długie to pod koniec - gdy już powinna się miesiączka zbliżać poszliśmy na piwo
ale to co zawsze lubiłam było jakieś syfskie - uznałam, że trefne, to zamieniłam się z mężem ale jego też było niedobre.
Dzień później w sobotę kupiłam sobie wino i ..... wypiłam sama CAŁE......
A całą sobotę mówiłam do męża, że może test zrobię bo jest mi jakoś inaczej - a ten : nie no po co, lekarz powiedział, że nie może być ciąży to nie może.

W pon zrobiłam 2 testy - oba negatywne, ale nie dawało mi to spokoju to poszłam oddać krew i dopiero wieczorem wybrałam wyniki
także - Niunia miała 2 tygodnie gdy piłam ostatni raz. Nie powiem - stresowało mnie to okrutnie.
__________________
2009 początek naszej miłości
01.05.2015
13.04.2016 Sara
21 tc córeczka
Polinezyjka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-26, 22:00   #4498
kejka90
Wtajemniczenie
 
Avatar kejka90
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: lubuskie
Wiadomości: 2 965
GG do kejka90
Dot.: Mamusie kwietniowe 2016 - część VI

Smarrita kiedys o takim przypadku czytalam na wizazu wlasnie..to jest niepojete. Trzeba byc cholernie czujnym. I ja wole ze lekarze mowia o takich rzeczach .... np u mnie maly owiniety pepowina. Duzo lekarzy o tym nie mowi, a ja jestem spokojniejsza majac zalecone liczenie ruchow. No ale na kazdego takie informacje inaczej dzialaja. A za Ciebie kciuki, zeby wszystko poszlo po Twojej mysli we wtorek

Ja pilam jakos do 20 dnia cyklu...moze to dziwne, ale przeczuwalam ze bede/jestem w ciazymaz tak samo czul...to jakies takie odrealnione. Nawet sie smialam ze bez sensu robic test, ktory faktycznie wyszedl pozytywny. I jakos nie zakladalam ze cos zlego sie wydarzy, bo ja raczej z tych zakladajacych ze bedzie okej, wiec nie rozglaszalam wielce, ale troche ludzi wiedzialo. Do 12 tc dotrwalam bez jakis wiekszych problemow ... Za to pozniej szpital 3 razy i .... jesli cos ma sie wydarzyc to sie wydarzy w kazdej chwili
__________________

Mikołaj <3
01.04.2016 r. ! Najpiękniejszy dzień w życiu ! <3
kejka90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-26, 22:00   #4499
akinomka03
Rozeznanie
 
Avatar akinomka03
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 585
Dot.: Mamusie kwietniowe 2016 - część VI

Margueri gratuluje coreczki, fajnie że się odezwałaś i pochwaliłas się nam ;-)


Ból głowy
Przed ciąża zdarzał sie nawet kilka dni w tyg w ciąży nie narzekam, doslownie kilka razy mnie głowa bolała, ciekawe jak będzie po porodzie.


Cloche smieszna ta Twoja współlokatorka :-P

Ggi oby wszystko się unormowalo, trzymaj się :-*

Z tym strachem o ciąże, dziecko to chyba każda z nas ma, też za każdym razem sprawdzalam czy nie ma krwi, jak zaczelam czuć ruchy to zastanawianie się czy odpowiednio dużo, często mała się rusza itd....

Co zaplanowałam na święta udało się ogarnąć zobaczymy czy córcia da poswietowac :-P

Wszystkiego dobrego Wam życzę!!
akinomka03 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-26, 22:02   #4500
kejka90
Wtajemniczenie
 
Avatar kejka90
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: lubuskie
Wiadomości: 2 965
GG do kejka90
Mamusie kwietniowe 2016 - część VI

Poli jak to niczego nie uzywaliscie przez 5 lat

Ja mam zamiar wrocic do tabsow, nie chce sie stresowac ze zajde w ciaze szybko, a nie uznaje kalendarzyka (jestem za wygodna) ... prezerwatywa to okropnosc

Aaa pytalas o migreny...mialam, owszem. Bardzo czesto i konkretne po wypadku-dachowalam- mialam problem z 3 i 4 kregiem szyjnym...cud ze nie wyladowalam na wozku albo i gorzej. Od tego czasu-6 lat w tym roku pyknie- mialam masakre. Na poczatku ciazy migreny, sennosc okropna i mdlosci...wszystko za jednym razem. Najgorszy byl dla mnie sierpien bo jezdzilam 100 km do pracy... Takze licze sie z tym ze migreny wroca
__________________

Mikołaj <3
01.04.2016 r. ! Najpiękniejszy dzień w życiu ! <3

Edytowane przez kejka90
Czas edycji: 2016-03-26 o 22:06
kejka90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-03-30 10:55:08


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:42.