Wszystko co chciałybyśmy wiedzieć ... cz. 4

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Anetko starsza zaczęła rozwijać mowę tuż po 2 ur. A wcześniej było raptem kilkanaście słów. Młodsza na 2 ur tylko mama tata baba daj ... Poszłam do logo kilka dni po drugich, i tak jak podejrzewałam - kompletnie nie czuła potrzeby mówienia. Pokazywała ręką na coś, udawałam że nie rozumiem to albo brała stołek i sięgała sama, albo olewała nie było opcji zmotywowania jej do mowy. Ruszyła w końcu i na 2l. 8 mcy gdy do przedszkola szla już była komunikatywna na tyle że się nie martwiłam o dogadanie. Tyle że po dziecięcemu mówiła i sporo do dzisiaj. Ale jakiś skok ostatnio był i od 2 tygodni nawija o wiele wyraźniej i zdania są bardzo rozbudowane i ta mowa to już konkretne rozmowy i opowiadania. Ma 3 l. 3 mce.

[wika82]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;59152376]Anetko starsza zaczęła rozwijać mowę tuż po 2 ur. A wcześniej było raptem kilkanaście słów. Młodsza na 2 ur tylko mama tata baba daj ... Poszłam do logo kilka dni po drugich, i tak jak podejrzewałam - kompletnie nie czuła potrzeby mówienia. Pokazywała ręką na coś, udawałam że nie rozumiem to albo brała stołek i sięgała sama, albo olewała nie było opcji zmotywowania jej do mowy. Ruszyła w końcu i na 2l. 8 mcy gdy do przedszkola szla już była komunikatywna na tyle że się nie martwiłam o dogadanie. Tyle że po dziecięcemu mówiła i sporo do dzisiaj. Ale jakiś skok ostatnio był i od 2 tygodni nawija o wiele wyraźniej i zdania są bardzo rozbudowane i ta mowa to już konkretne rozmowy i opowiadania. Ma 3 l. 3 mce.[/QUOTE]

A możesz napisać w jakim wieku posłałaś swoje gwiazdy do przedszkola/żłobka?

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez anettka

To ja się teraz zestresowalam, bo mój młodszy od Twojego o miesiąc i nie mówi nic wyraźnie, dużo nawija po swojemu ale żeby noga czy daktyle powiedział. ...marzenie. z drugiej strony fizycznie i sprawnosciowo do przodu jest, z moich obserwacji (i na forum i na insta i wśród rodziny )daje się zauważyć że nie ma dziecka które byłoby sprawnościowe do przodu i od razu mowa za tym by szla, wiecie o co mi chodzi,że najpierw chyba dominuje jedna polkula mózgu. Jak Jak się mylę to wyprowadzcie mnie z bledu

Mam takie same obserwacje np. na placu zabaw.

[pani-jesień]

Napisane przez anettka

To ja się teraz zestresowalam, bo mój młodszy od Twojego o miesiąc i nie mówi nic wyraźnie, dużo nawija po swojemu ale żeby noga czy daktyle powiedział. ...marzenie. z drugiej strony fizycznie i sprawnosciowo do przodu jest, z moich obserwacji (i na forum i na insta i wśród rodziny )daje się zauważyć że nie ma dziecka które byłoby sprawnościowe do przodu i od razu mowa za tym by szla, wiecie o co mi chodzi,że najpierw chyba dominuje jedna polkula mózgu. Jak Jak się mylę to wyprowadzcie mnie z bledu

Mój zaczął ostro nawijać, jak miał ok. 18 m-cy. Wcześniej były podstawy typu mama, tata i hau hau aż tu nagle któregoś dnia powtórzył po mnie słowa kółka, gumka i anioł i od tego czasu poooszłooo
Nie stresuj się, jeszcze ma trochę czasu

U nas sprawnościowo trudno mi powiedzieć jak jest, nie mam za bardzo porównania do innych maluchów w tym wieku. W każdym razie po drabinkach jeszcze nie łazi

[żurawinka]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;59152376]Anetko starsza zaczęła rozwijać mowę tuż po 2 ur. A wcześniej było raptem kilkanaście słów. Młodsza na 2 ur tylko mama tata baba daj ... Poszłam do logo kilka dni po drugich, i tak jak podejrzewałam - kompletnie nie czuła potrzeby mówienia. Pokazywała ręką na coś, udawałam że nie rozumiem to albo brała stołek i sięgała sama, albo olewała nie było opcji zmotywowania jej do mowy. Ruszyła w końcu i na 2l. 8 mcy gdy do przedszkola szla już była komunikatywna na tyle że się nie martwiłam o dogadanie. Tyle że po dziecięcemu mówiła i sporo do dzisiaj. Ale jakiś skok ostatnio był i od 2 tygodni nawija o wiele wyraźniej i zdania są bardzo rozbudowane i ta mowa to już konkretne rozmowy i opowiadania. Ma 3 l. 3 mce.[/QUOTE]

Matko, jakbym o swoim czytała Normalnie mi kiwa głową na "nie" jak chcę żeby coś powiedział nowego.

[teQiba]

Napisane przez anettka

To ja się teraz zestresowalam, bo mój młodszy od Twojego o miesiąc i nie mówi nic wyraźnie, dużo nawija po swojemu ale żeby noga czy daktyle powiedział. ...marzenie. z drugiej strony fizycznie i sprawnosciowo do przodu jest, z moich obserwacji (i na forum i na insta i wśród rodziny )daje się zauważyć że nie ma dziecka które byłoby sprawnościowe do przodu i od razu mowa za tym by szla, wiecie o co mi chodzi,że najpierw chyba dominuje jedna polkula mózgu. Jak Jak się mylę to wyprowadzcie mnie z bledu

Mój jest starszy, ma 25 m-cy i też nie mówi za bardzo - dopiero teraz zaczął troszkę powtarzać wyrazy (przekręcając je oczywiście ), także myślę że jeszcze nie masz czym się stresować

[wika82]

Anettko, Ty się w ogóle nie stresuj, jak tam samopoczucie?

[201605041146]

Napisane przez wika82

Anettko, Ty się w ogóle nie stresuj, jak tam samopoczucie?

Samopoczucie jak w 1 ciazy czyli walczę znów z mdlosciami, migrenami, a przy moim łobuzie nie mam kiedy siąść i złapać oddechu. Ale dzieciątko rośnie, serduszko bije i na prenatalne jestem umowiona

[wika82]

Napisane przez anettka

Samopoczucie jak w 1 ciazy czyli walczę znów z mdlosciami, migrenami, a przy moim łobuzie nie mam kiedy siąść i złapać oddechu. W piątek mieliśmy alarmowa sytuację, bo zaczęłam krwawic i pędem jechaliśmy na IP, żeby sprawdzić, ale wszystko na szczęście w porządku, lekarze mi wyjaśnili, że teraz jakbym nie była w ciąży miałabym okres i stad to krwawienie. Ale dzieciątko rośnie, serduszko bije i 9 mają na prenatalne jestem umowiona

Ogromnie się cieszę i jestem ciekawa płci, choć to oczywiście za wcześnie.
My już 27 tc.

[201605041146]

Napisane przez wika82

Ogromnie się cieszę i jestem ciekawa płci, choć to oczywiście za wcześnie.
My już 27 tc.

Sama jestem ciekawa plci mam dokładnie te same zachcianki, smaki czyli kwaśne i kwaśne i jeszcze raz kwasne
A Ty jak się czujesz? Jak Igi reaguje na brzuszek? Czytacie juz książeczki o dzidziusiach i braciszkach?

[Glodomorek]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;59147056]Szeleszczące pojawiają się w wieku 5 lat, jeśli nie ma wcale - ja bym szła.

Możesz dwojako - albo logopeda na nfz, wówczas skierowanie od lekarza dziecka, albo normalnie do poradni psychologiczno-pedagogicznej, wówczas bez skierowania. Często jest to jedna i ta sama osoba do poradni PP możesz iść z ulicy normalnie i nie mają prawa odmówić ci przyjęcia.

No, trzecia droga - idziesz od razu prywatnie, ale bulisz.
Tak czy siak z reguły u logop jest 1 wizyta w miesiącu, a praca jest w domu, to trzeba codziennie ćwiczyć.[/QUOTE]
Dziękuję. Jeszcze jedno pytanie mam. Czy mogę iść do pierwszego lepszego logopedy najbliżej domu z tym problemem czy mam szukać jakiegoś polecanego?

[wika82]

Napisane przez anettka

Tez się ciesze,choć mam w sobie jeszcze taki dystans po grudniu. Sama jestem ciekawa plci mam dokładnie te same zachcianki, smaki czyli kwaśne i kwaśne i jeszcze raz kwasne i w tej owulacji szczęśliwej miałam podany zastrzyk ovitrelle na pęknięcie pęcherzyka, wiec dosłownie kilka godzin po owu my dzialalismy wy 27,a nam 10tc dopiero leci i żeby leciało spokojnie do listopada
A Ty jak się czujesz? Jak Igi reaguje na brzuszek? Czytacie juz książeczki o dzidziusiach i braciszkach?

Igi robi z Julka naleśnika, zero oporów w rzucaniu się na brzuch. Pada wtedy kwestia: kochanie uważaj na - a on kończy: "Jujusia".

Mamy świetną książeczkę z serii obrazki dla maluchów, Igi wie, że będzie miał braciszka, zna imię, ale to rzecz jasna dla niego abstrakcja.
Samopoczucie mam jak w I ciąży, świetne, ale wiem, że będzie gorzej gdy nadejdą upały. W tej chwili wygląda na to, że urodzę w pracy, bo mam powyznaczane terminy na przełom czerwca i lipca, a pewnie zaraz dojdą lipcowe.. :/

Trzymaj się mocno i niech dzidzia się mocno Ciebie trzyma.

[201605041146]

Napisane przez wika82

Igi robi z Julka naleśnika, zero oporów w rzucaniu się na brzuch. Pada wtedy kwestia: kochanie uważaj na - a on kończy: "Jujusia".

Mamy świetną książeczkę z serii obrazki dla maluchów, Igi wie, że będzie miał braciszka, zna imię, ale to rzecz jasna dla niego abstrakcja.
Samopoczucie mam jak w I ciąży, świetne, ale wiem, że będzie gorzej gdy nadejdą upały. W tej chwili wygląda na to, że urodzę w pracy, bo mam powyznaczane terminy na przełom czerwca i lipca, a pewnie zaraz dojdą lipcowe.. :/

Trzymaj się mocno i niech dzidzia się mocno Ciebie trzyma.

dzięki
Ty też sie trzymaj i odpocznij trochę z pracą Napisz proszę jaki tytuł tej książeczki, sama też kupię, choć to dopiero za jakiś czas, jak brzuszek sie ukaze

[wika82]

Napisane przez anettka

dzięki
Ty też sie trzymaj i odpocznij trochę z pracą Napisz proszę jaki tytuł tej książeczki, sama też kupię, choć to dopiero za jakiś czas, jak brzuszek sie ukaze

"Czekamy na dzidziusia", świetna i bardzo kompleksowa. Traktuje o wszystkim, ciąży, porodzie, karmieniu. W książce na malucha czeka siostra i brat.
Bardzo polecam.

[agusiowata84]

Napisane przez wika82

Z kubkiem nie pomogę, bo u nas od ok. pół roku pije i nie było żadnych problemów. Ale oczywiście są z innymi rzeczami.

ja nauczyłam pić w lato z butelki bez dziubka, miał niecałe dwa latka. Na początku koszulki zmienialiśmy

[Ninquelote]

Woda w butelkach z niekapkiem jest też w Biedronce. Polaris Kids.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Ninquelote

Woda w butelkach z niekapkiem jest też w Biedronce. Polaris Kids.

A ja mu dzisiaj przelałam wodę z tej butelki do bidonu i wywaliłam. Brawo ja.

[871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84]

Napisane przez Glodomorek

Dziękuję. Jeszcze jedno pytanie mam. Czy mogę iść do pierwszego lepszego logopedy najbliżej domu z tym problemem czy mam szukać jakiegoś polecanego?

Ja bym poszukała sprawdzonego.

Mój starszy był raz prywatnie i drugi raz na Nfz to ta druga od razu wyłapała z czym będzie i jest problem. NP od razu powiedziała że warto mu podciąć to wędzidełko pod językiem żeby miał łatwiej. Ta pierwsza nic na ten temat nie powiedziała.

[iweczka]

Napisane przez anettka

Samopoczucie jak w 1 ciazy czyli walczę znów z mdlosciami, migrenami, a przy moim łobuzie nie mam kiedy siąść i złapać oddechu. W piątek mieliśmy alarmowa sytuację, bo zaczęłam krwawic i pędem jechaliśmy na IP, żeby sprawdzić, ale wszystko na szczęście w porządku, lekarze mi wyjaśnili, że teraz jakbym nie była w ciąży miałabym okres i stad to krwawienie. Ale dzieciątko rośnie, serduszko bije i 9 mają na prenatalne jestem umowiona

Super, że wszystko dobrze !

Napisane przez wika82

Ogromnie się cieszę i jestem ciekawa płci, choć to oczywiście za wcześnie.
My już 27 tc.

A my 23

---------- Dopisano o 12:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:53 ----------

Napisane przez wika82

"Czekamy na dzidziusia", świetna i bardzo kompleksowa. Traktuje o wszystkim, ciąży, porodzie, karmieniu. W książce na malucha czeka siostra i brat.
Bardzo polecam.

Moja córka zna ją już na pamięć
Fajna, również polecam.

---------- Dopisano o 12:55 ---------- Poprzedni post napisano o 12:54 ----------

Napisane przez wika82

Igi robi z Julka naleśnika, zero oporów w rzucaniu się na brzuch. Pada wtedy kwestia: kochanie uważaj na - a on kończy: "Jujusia".

Mamy świetną książeczkę z serii obrazki dla maluchów, Igi wie, że będzie miał braciszka, zna imię, ale to rzecz jasna dla niego abstrakcja.
Samopoczucie mam jak w I ciąży, świetne, ale wiem, że będzie gorzej gdy nadejdą upały. W tej chwili wygląda na to, że urodzę w pracy, bo mam powyznaczane terminy na przełom czerwca i lipca, a pewnie zaraz dojdą lipcowe.. :/

Trzymaj się mocno i niech dzidzia się mocno Ciebie trzyma.

Nieźle tyrasz
Znajdź czas na poród

[pani-jesień]

Napisane przez wika82

Igi robi z Julka naleśnika, zero oporów w rzucaniu się na brzuch. Pada wtedy kwestia: kochanie uważaj na - a on kończy: "Jujusia".

Właśnie mi się przypomniało, że wyczytałam niedawno w którymś wątku na Odchowalni, jak to jakaś ciężarna mamusia chwaliła się, że za coś takiego "kilka razy dała w dupę" swojej 2-latce. Nie tłumaczyła, tylko od razu brała się za bicie, żeby dziecku "zapalała się czerwona lampka", kiedy znów przyjdzie mu do głowy skoczyć na brzuch

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez pani-jesień

Właśnie mi się przypomniało, że wyczytałam niedawno w którymś wątku na Odchowalni, jak to jakaś ciężarna mamusia chwaliła się, że za coś takiego "kilka razy dała w dupę" swojej 2-latce. Nie tłumaczyła, tylko od razu brała się za bicie, żeby dziecku "zapalała się czerwona lampka", kiedy znów przyjdzie mu do głowy skoczyć na brzuch

Nie ma to jak świetne emocjonalne przygotowanie na rodzeństwo. A potem się dziwić, że ludzie mają kiepskie relacje ze swoim rodzeństwem..

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez wika82

A możesz napisać w jakim wieku posłałaś swoje gwiazdy do przedszkola/żłobka?

Agatkę gdy miała 2l. 4mce, grupa żłobkowa w naszym przedszkolu, tam chodziły wtedy dzieci od 1r. 9mcy do 3 lat, czyli dokładnie ten rok przed grupą 3latków - dzieci mogły być w pieluszce, ale wszystkie były chodzące, część samodzielnie jedząca, większość coś tam mówiąca, w tym moja córa, bo już wtedy całkiem nieźle mowa wyglądała (niezapomniane: tata, na jabana, na jabana! - czyli tata na barana ).

Dorka poszła mając rok i 8mcy z racji starszej siostry przyjęta z miesięcznym brakiem

Obie pokochały przedszkole od pierwszego kopa. A. miała po 3 chyba tygodniach kilka dni marudzenia, ale bez histerii.

Napisane przez żurawinka

Matko, jakbym o swoim czytała Normalnie mi kiwa głową na "nie" jak chcę żeby coś powiedział nowego.

Ha! żebyś widziała, jak się logopeda namęczyła, żeby z tej dziewczyny coś wydusić, jakieś słowo! Bitą godzinę się z nią bawiła nie martwiłam się o tyle, że wiedziałam, że słyszy, rozumie złożone polecenia, ssała pięknie, więc i nie wędzidełko przykrótkie...

Ale fakt - ona opóźnienie ruchowe miała, i 2 lata to był czas mniej więcej ruchowo półtoraroczniaka jeszcze, więc ta mowa dopiero ruszyła potem, jak już się dziewczę otrzaskało z fizycznością.

Napisane przez anettka

Samopoczucie jak w 1 ciazy czyli walczę znów z mdlosciami, migrenami, a przy moim łobuzie nie mam kiedy siąść i złapać oddechu. W piątek mieliśmy alarmowa sytuację, bo zaczęłam krwawic i pędem jechaliśmy na IP, żeby sprawdzić, ale wszystko na szczęście w porządku, lekarze mi wyjaśnili, że teraz jakbym nie była w ciąży miałabym okres i stad to krwawienie. Ale dzieciątko rośnie, serduszko bije i 9 mają na prenatalne jestem umowiona

kciuki za prenatalne

Napisane przez wika82

"Czekamy na dzidziusia", świetna i bardzo kompleksowa. Traktuje o wszystkim, ciąży, porodzie, karmieniu. W książce na malucha czeka siostra i brat.
Bardzo polecam.

u nas zaczytana dokumentnie była, cudna!

Napisane przez pani-jesień

Właśnie mi się przypomniało, że wyczytałam niedawno w którymś wątku na Odchowalni, jak to jakaś ciężarna mamusia chwaliła się, że za coś takiego "kilka razy dała w dupę" swojej 2-latce. Nie tłumaczyła, tylko od razu brała się za bicie, żeby dziecku "zapalała się czerwona lampka", kiedy znów przyjdzie mu do głowy skoczyć na brzuch

u nas też akurat gdy starsza 2 lata skończyła, ja leżałam na patologii bo mi się krwiak odrywał :/ zakaz dotykania brzucha kilkanaście tygodni, więc córka na brzuchu taty skakała

Głodomorku, z 5latką to bym już szła do pierwszego lepszego, po wskazówki konkretne do pracy. Ale szok, że nic wam przedszkole nie pomaga w tym zakresie :/ u nas logopeda od 3latków jest, najpierw zabawy grupowe (grupa na 2 tury dzielona), potem w 4latkach dzieci po 4-5 osób w grupce, a teraz w zerówce zajęcia indywidualne. Ew. zawsze możesz iść po skierowanie na nfz i równocześnie do PP

[Miramej]

Napisane przez pani-jesień

Właśnie mi się przypomniało, że wyczytałam niedawno w którymś wątku na Odchowalni, jak to jakaś ciężarna mamusia chwaliła się, że za coś takiego "kilka razy dała w dupę" swojej 2-latce. Nie tłumaczyła, tylko od razu brała się za bicie, żeby dziecku "zapalała się czerwona lampka", kiedy znów przyjdzie mu do głowy skoczyć na brzuch

, ja dziś spotkałam sąsiadkę, która jest babcią czerwcowego trzylatka i ten chłopczyk miał taką nadąsaną minkę. Pytam, co się stało, a ona mówi, że ją kopnął i ona mu powiedziała, że jak jeszcze raz ją kopnie, to mu odda. No i ponoć on ją kopnął, ale lekko, a ona mu oddała, cytuję "tak porządnie" W szoku byłam, znam ją, fajna babka na co dzień, ma 46 lat, czyli nie jakaś babulina

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;59182141]Agatkę gdy miała 2l. 4mce, grupa żłobkowa w naszym przedszkolu, tam chodziły wtedy dzieci od 1r. 9mcy do 3 lat, czyli dokładnie ten rok przed grupą 3latków - dzieci mogły być w pieluszce, ale wszystkie były chodzące, część samodzielnie jedząca, większość coś tam mówiąca, w tym moja córa, bo już wtedy całkiem nieźle mowa wyglądała (niezapomniane: tata, na jabana, na jabana! - czyli tata na barana ).[/QUOTE]

szaja, zrobiłaś mi dzień

[teQiba]

Ale szybko te Wasze ciąże lecą

Napisane przez pani-jesień

Właśnie mi się przypomniało, że wyczytałam niedawno w którymś wątku na Odchowalni, jak to jakaś ciężarna mamusia chwaliła się, że za coś takiego "kilka razy dała w dupę" swojej 2-latce. Nie tłumaczyła, tylko od razu brała się za bicie, żeby dziecku "zapalała się czerwona lampka", kiedy znów przyjdzie mu do głowy skoczyć na brzuch

Mam nadzieję, że ktoś jej zwrócił uwagę?

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Fajnie
Z lepszych - co zrobiło auto? pojepało! czyli - pojechało.

O, znalazłam słownictwo mojej Agatki w wieku 21mcy Anetko, patrz:

http://www.dzieciologia.blogspot.com...a-i-sowka.html

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Dla Artka hulajnoga długo była hujnogą :P

BTW Kupiliśmy kask (Młody sobie wybrał zielony, no i musiał być zielony), faktycznie taki regulowany - takie kółeczko ma z tyłu Załapał się jeszcze na piłkę w kolorze kasku i dwie godziny szaleństw na placu zabaw w CH, co teraz słodko odsypia, co oznacza, że balujemy dzisiaj do 23..

[pani-jesień]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;59183851]O, znalazłam słownictwo mojej Agatki w wieku 21mcy Anetko, patrz:

http://www.dzieciologia.blogspot.com...a-i-sowka.html[/QUOTE]

Oj, faktycznie nie za bardzo mogłyście sobie wtedy pogadać

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

No. Dobrze, że ona nie miała buntu 2latka bo już w ogóle byłby koszmar.

[Glodomorek]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;59182141]
Głodomorku, z 5latką to bym już szła do pierwszego lepszego, po wskazówki konkretne do pracy. Ale szok, że nic wam przedszkole nie pomaga w tym zakresie :/ u nas logopeda od 3latków jest, najpierw zabawy grupowe (grupa na 2 tury dzielona), potem w 4latkach dzieci po 4-5 osób w grupce, a teraz w zerówce zajęcia indywidualne. Ew. zawsze możesz iść po skierowanie na nfz i równocześnie do PP [/QUOTE]

Chyba tak zrobie. Wiesz w przedszkolu jest dyzur logoedy co z tego jak musiakabym brac wolne...

[Miramej]

Perse i jak biegówka? Podoba się Artkowi?