2007-12-06, 09:56 | #241 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 778
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007 II
troche sie z Wami podraznie, ale ja wspominam ciaze jako najwaspanialszy okres w moim zyciu Spalam do woli, spacerowalam do woli, chodzilam po sklepach do woli, czasem nawet ktos mi ustapil miejsca. Trzy razy bylam nad morzem, dwa razy nad jeziorem.... Bylo super...
Teraz niestety niedosypiam, ciagle sie stresuje, ze z malym cos nie tak. W sumie chlopak nie jest chory - a wizyt u lekarzy mnostwo. Nie ma dnia, zeby jakiejs wizyty nie bylo (laryngolog, ortopeda, neurolog, okulista, audiolog, rehabilitacja, itd...) och.... Trzymac sie ciezarowki i nie narzekac! Potem bedzie ciezka harowka i ciagle gadanie o kupach buziaki. |
2007-12-06, 09:59 | #242 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 594
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007 II
Cytat:
Ja wiem, że to fizycznie niemożliwe, żeby siedziała we mnie do końca świata - ale na dzień dzisiejszy nie znajduję żadnych wytłumaczeń, ze wyjdzie... A kto następny zadzwoni spytać, czy JUŻ - to zbluzgam chyba Moja mama wydzwania cały czas - i jak tylko nie odbiorę tel w przeciągu 5 sekund - to jest święcie przekonana, że rodzę Ech, chyba dziś nie jest mój dobry dzień... Takiego beznadziejnego nastroju to już nawet nie pamiętam, kiedy miałam... idę się na jakiś spacer wypuścić, może mi przejdzie |
|
2007-12-06, 10:07 | #243 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007 II
primavera ja też mam tak "cudowny" dzień, że lepiej nie mówić.... Wstałam niby wszystko ok a teraz taka jestem klapnięta, że zamiast kakao to sobie małą kawę z mlekiem zafundowałam... Może mnie troche rozbudzi bo jak nie to chyba pierwszy raz sie zdrzemnę w ciągu dnia
celko dzięki za pocieszenie Jestem gotowa chodzić w ciąży jeszcze bardzo dłuuugo |
2007-12-06, 10:43 | #244 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: okolice W-wy
Wiadomości: 776
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007 II
Taaa ciężko się z Celką niezgodzić... wie kobita co mówi z tą ciążą. Ja to już zaczynam odczuwać niechęć do wieczornego kladzenia się spać, bo mały zaraz i tak mnie obudzi. Chociaż ostatnio mu się troche poprawia i w nocy nawet daje przymknąć oko. Ciekawe do kiedy będzie taki grzeczny.
|
2007-12-06, 11:28 | #245 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 103
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007 II
Cytat:
Ot tyle tylko sobie przypominam nie sięgając do archiwum. A teraz to jestem przekonana, że jeden, jedyny uśmiech Adasia wszystko wynagradza, zwłaszcza nieprzespaną noc. Podrażniła się mama, której właśnie ręce odpadaja od noszena córci.
__________________
"Ten, kto się śmieje ostatni, przeważnie nie ma jednego zęba na przedzie." B.Spinoza |
|
2007-12-06, 12:54 | #246 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 574
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007 II
Primavera znam ten ból. Jeszcze tydzień temu byłam w takiej samej sytuacji jak ty, tylko już kilka dni po terminie. Wyć mi się chciao, nie wychodziłam z domu bo te pytania wszystkich ludzi wykańczały mnie psychicznie, nie miałam co robić więc kombinowałam na wszystkie sposoby ze sprzątaniem. A potem jedna chwila i wszystko się zmieniło.
Jakie to jest wszystko niepoukładane że dziewczyny na odchowalni nie mają czasu na nic, tutaj czekanie i wymyślanie pracy na siłe. A ja na razie na pograniczu. Próbuję się ogarnąć i przyzwyczaić do nowej sytuacji. Kocham moje słoneczko ale jak mi się pręży w nocy to dopada mnie taka bezsilność że mogłabym wyć z nim. Koniec Filozofowania. Co z Inką?
__________________
Marcelek |
2007-12-06, 13:03 | #247 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007 II
Skrobnęlam do Ineczki ale sie nie odezwała - mam nadzieje, że wszystko u niej dobrze i jak będzie mogła to sie odezwie...
Szafka nadal nie ruszona - jestem jakaś dzisiaj rozlazła - nawet kawa mi nie pomogła... Siedze na wizażu i tak mi pewno spełznie cały dzień... Edit; Dostałam smsa od Inki Mam skurcze co 4 minuty odeszły mi wody i krwawy czop także może dziś... pozdrawiam |
2007-12-06, 13:23 | #248 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 594
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007 II
Cytat:
U nas dziś piękna pogoda, taka wiosenna - cieplutko i słonecznie. Zabieram się za lepienie pierogów |
|
2007-12-06, 14:22 | #249 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 594
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007 II
Cytat:
Miałąś termin na 5 listopada, urodziłaś 26 października - więc nie wiesz, jak frustrujące może być czekanie już w końcówce lub po terminie, kiedy już wszystko i wszyscy czekają, a każdy telefon oznacza tylko jedno pytanie. Mnie w sumie najbardziej to denerwuje - że wszyscy wypytują, czy to telefonicznie czy napotkani znajomi - tak jak dziś na spacerku kolega "jeszcze nie urodziłaś?". Urodziłam, tylko wsadziłam sobie z powrotem - po takiej odpowiedzi się zamknął |
|
2007-12-06, 14:54 | #250 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 9 268
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007 II
oj na szczęście mnie to ominęło,a pewnie też bym nerowowo nie wytrzymała
ale ale doładujcie telefony,bo po porodzie codziennie ktoś będzie dzwonił i pisał z zapytaniem:jak się czujecie? jak mala/y? pomóc wam może w czymś? etc. 3mcie się kobiałki-jeszcze troszku Ineczko-już za chwilę ju z za momencik 3mam kciuki! Martko-też tak miałam ale za tydzień/dwa zobaczysz,że to nic takiego i świetnie sobie ze wszystkim radzisz a jak Marcelek też się oswoi i stanie mniej nerwowy to i z Ciebie zejdzie powietrze i będzie świetnie-zobaczysz |
2007-12-06, 14:56 | #251 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: wariatkowo
Wiadomości: 3 978
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007 II
A propos glupich pytan i stwierdzen:
Wlasnie wrocilysmy ze sklepu. W sklepie przy jednej kasie stal znajomy, ktory cala ciaze widzial mnie conajmniej raz w tygodniu. My podchodzimy do drugiej kasy, Pchelka w nosidelku na brzuchu. Znajomy kiwnal mi glowa, ja pytam kasjerke czy maja mniejsze obcinacze, ona pyta, czy to dla dzidzi. W tym momencie on sie odwraca, z szokiem wypisanym na twarzy: TO TY MASZ DZIDZIE? To co on, kurcze, myslal ze sie w takim tempie spaslam?? Ja zawsze najpierw mowie pozniej mysle, wiec wypalilam z tym pytaniem do niego... kasjerki mialy ubaw.
__________________
|
2007-12-06, 16:21 | #252 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-09
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 236
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007 II
Aaaaa trzymam mocno kciuki!! Ineczko trzymamy mocno!!!!!!
Z kawy wirtualnej nici, przepraszam kochane, ale cały dzien ktos przyłaził i za chwile znowu goscie. Jak juz chciałam walnąc fotkę to siadły akumulatorki w aparacie.. Czyli kawa bedzie jutro. Język w trąbke trzeba zwinąc |
2007-12-06, 16:32 | #253 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007 II
Dostałam smsa od Ineczki
3350g 55cm Antoś już u mnie na ręku odpoczywamy ok 19 bedziemy w pokoju Gratulacje dla Ineczki i Antosia Edytowane przez Sławka2 Czas edycji: 2007-12-07 o 07:24 |
2007-12-06, 16:39 | #254 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-09
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 236
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007 II
hahaahah!!!!!!!!!!!!!!!!1
to zdrowie za Ineczke i Antosia! |
2007-12-06, 16:52 | #255 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 778
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007 II
Medusia - no normalnie wygralas Masz 100% racje - tylko ja teraz pamietam to co bylo dobre Juz taka jestem. Generalnie pesymistka - ciagle sie stresuje byle czym, ciagle wymyslam problemy, ale juz po wszystkim pamietam tylko dobre rzeczy Ale faktycznie stresowalam sie bardzo. Choc teraz tez stresow nie brakuje... Ale kondycje mialam mimo wszystko dobra w ciazy - nawet rozstepow po ciazy nie mam Choc niestety nadal w ciuchy sie nie mieszcze zadne
primavera - faktycznie nie moge Cie do konca rozumiec, bo jak slusznie zauwazylas urodzilam przed terminem. Choc pamietam jak sie stresowalam, co to bedzie jak mnie beda kilka tygodni w szpitalu trzymac i czekac na porod naturalny. I jak sie dowiedzialam juz w szpitalu ze bede mogla rodzic naturalnie - to i po schodach zaczelam biegac Wprawdzie po kilku godzinach zdementowano ta wiadomosc i juz wiedzialam ze bede miec cc, ale ile schodow przeszlam to moje Trzymaj sie kochana! A jak wizyta u lekarza? Co mowil? martka- a co robi Twoj maly w nocy? Tez sie tak prezy i jeczy jak moj? I trzeba go nosic, zeby sie uspokoil? Boli go brzuszek? |
2007-12-06, 17:07 | #256 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 594
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007 II
Wielkie gratulacje dla Inki i Antosia
Jeszcze zdążysz, spokojnie - w końcu nasze koligramy nabieramy przez 9 miesięcy (chociaż mam oczywiście nadzieję, że zrzucanie aż tyle nie potrwa) Cytat:
Generalnie gdyby coś się zaczęło w weekend -to mogę jechać rodzić do niego do Oleśnicy, a gdybym miała jakieś wątpliwości - to dzwonić. Tylko że po jego minie nie wynikało, że przed środą coś ruszy |
|
2007-12-06, 17:13 | #257 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 2 463
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007 II
Inka - serdeczne gratulacje. Masz prawdziwe Mikołajowe Dziecko
Zdrówka Wam zycze |
2007-12-06, 18:52 | #258 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007 II
Ineczko serdeczne gratulacje
|
2007-12-06, 19:00 | #259 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: slask
Wiadomości: 257
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007 II
ineczko-ogromne gratulacje
|
2007-12-06, 19:45 | #261 |
Rozeznanie
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007 II
I ja rowniez przyłączam sie do gratulacji dla Inki, choc znając zyci nie bedzie miala czasu ich podebrać przy dwóch szkrabach
Primavera doskonale Cię rozumiem, ja przed terminem ciągle odbieralam telefony w stylu :czy to juz? jeszcze nie urodzilaś? Myslałam że pozagryzam. I nie będę Ci mówila, żebys cieszyła się ostatnimi dniami i przespanymi nocami, bo wiem, że to też wkurza Trzymaj się cierpliwie, zapewniam Cię że na pewno jesteś bliżej niż dalej |
2007-12-06, 20:55 | #262 |
Zadomowienie
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007 II
Ineczko serdeczne gratulacje, niech się Antoś chowa zdrowo
__________________
|
2007-12-06, 20:59 | #263 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 594
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007 II
Cytat:
Właśnie wyszli od nas goście - co prawda planowali połączyć odwiedziny na nowym domu z przywitaniem nowego członka rodziny - ale stwierdzili, że nie wiadomo, kiedy się urodzi Była też u mnie przyjaciółko- sąsiadka i zrobiła dla nas własnoręcznie kubki; ale takie normalnie wypalone i polakierowane - są super. Podziwiam ją - że też jej się chciało, zrobiła 6 szt. |
|
2007-12-07, 07:16 | #264 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007 II
Primaverko trzymam kciuki za jak najszybsze rozdwojenie i słusznie zauwazyła jedna z dziewczyn. Telefony dopiero na dobre się zaczną po porodzie niestety juz tak jest, ze 10 razy dziennie pytają " a jak się czujesz, jak malenstwo"
|
2007-12-07, 08:26 | #265 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Zurich
Wiadomości: 1 580
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007 II
A ja myśle ze Primavera do niedzieli urodzi szczerze jej tego zycze bo jeszcze nie zapomnialam jak to jest na koncowce...mimo ze z malenstwem wcale latwiej nie jest
|
2007-12-07, 09:24 | #266 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007 II
Dzień dobry wszystkim...
Mam dziś drugi dzień złego samopoczucia Czuje sie tak zmęczona i śpiąca, że to do niczego nie podobne... Powinnam jechać do szpitala zrobić sobie ktg ale nie mam siły - zupełnie nie wiem co sie ze mną dzieje... Pozbierać sie nie mogę... |
2007-12-07, 09:44 | #267 |
Rozeznanie
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007 II
Sławko, może po prostu zbierasz siły na poród? Daj sobie luz i wypoczywaj Ja ide pospać. Musze sie wreszcie przenieśc na odchowalnię, ale jakoś nie mogę się zorganizować
Z dobrych rad poszpitalnych: warto zaopatrzyc się w krem do brodawek z lanoliną, ja mam babydream rosmana. Bardzo tani, wydajny i jest super w pierwszych dniach karmienia, jak brodawki dostaja po d... Ja robiłam sobie takie okłady: na płatek kosmetyczny sporo tego kremu, i plasterkami ten płatek do brodawki, a przed karmieniem ciepłym mokrym ręcznikiem scierałam. Położna raz mnie na tym przylapala, costam pomarudzila że brodawki potrzebuja powietrza ale zapewniam, że jak są jak dwa wielkie strupy i pokarm musi sie przebijać przez strupki to powietrzem ich raczej nie uszczęśliwiałam. A z karmieniem piersia jest jak z nowymi butami: dopóki stopa sie nie przyzwyczai sa odciski, ale potem robi się wygodnie Ja myślalam, że zrezygnuję w pierwszych dniach. dziewczyny, a może wstawcie swoje zdjęcia z brzuszkami, co?? AnnLee wstawila i zaraz pojechala rodzić, ja wstawiłam i na drugi dzień dostałam skurczy, mowię Wam, warto spróbować No i to ostatnia szansa zobaczyć Was w dwupaku |
2007-12-07, 09:50 | #268 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007 II
koletynka też mi sie zdaje, że mój organizm zbiera siły do porodu tylko nie chciałam głośno tego mówić Niby termin mam na jutro ale wedle lekarza z usg to sie przesunęło o jakiś tydzień lub nawet dwa No zobaczymy co będzie...
Strasznie jeszcze chciałam te dwie szafki sprzątnąć... Ja też mam ten krem z rossmana Ciesze sie, że jest fajny bo tak sie zastanawiałam czy to dobry pomysł żeby taki za grosze kupować ale TŻ go kupił i tyle |
2007-12-07, 10:35 | #269 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 9 268
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007 II
coś z tymi zdjęciami może być
też mam ten krem i też małż mi go przywoził do szpitala smarowałam mlekiem po każdym karmieniu i jak wyschło to kremem on się nawet ładnie wchłania i nie trzeba go zmywać zdecydowanie niezbędny Sławko-wypoczywaj a szafka nie zając |
2007-12-07, 10:51 | #270 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007 II
Wypoczywam, wypoczywam...
Coś czuje , że sama na tym wątku zostałam primavery nie widać ani pusziny i ja tylko taka bidusia... Włączyłam sobie pranie to może mi sie polepszy Cały dzień pewno przesiedze przed komputerem i bedę sama do siebie pisać W weekend będzie TŻ w domu to mi jakoś raźniej będzie i zawsze coś sie dziać będzie |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:28.