Izotek - cz.II

[Panthalones]

Hej
U mnie 17 dzień, 20 mg na dobę.
Do drugiego tygodnia wszystko ładnie się wygładziło, zeszła skóra z całej twarzy. Od 3 dni wszystkie zaskórniki się powiększają, z dwóch zrobiły się mega gule, bolące Ja mam je umiejscowione tylko na kościach policzkowych i kilka na brodzie, nic nowego mi na razie nie wyskoczyło. Teraz skóra schodzi mi z uszu, usta nawet ok, moge je nawet malować szminką. Czuję sie trochę bardziej zmęczona ale to może sobie wmawiam. Skóra się jeszcze trochę przetłuszcza( szczególnie nos ), za to włosy wytrzymują już 3 dni( dłużej nie sprawdzałam bo palę )

[lolpik]

Napisane przez allesi

(...)
Wizyta u lekarza
Dermatolog stwierdził, że jestem pierwszym przypadkiem, jaki leczył, który tak reaguje na leczenie. Przy tak wysokiej dawce pacjenci skarżą się na suchość i pękanie ust - mi nigdy nie pękły, a to jest wyznacznikiem, czy dawkę można podwyższyć. Wciąż mam okropny wysyp, a zazwyczaj w ciągu 6 tygodni już na twarzy jest poprawa. (ja miałam średni trądzik, teraz dopiero jest ciężki - nie tak miał działać ten lek) Dostałam na 2 tygodne steryd - Encorton, by zwalczyć stan zapalny Po tym okresie mam przyjść i się pokazać. Wysłałam lekarzowi zbiór zdjęć, jakie robiłam podczas kuracji, bo był ciekawy "postępów' - dopiero teraz widze, jakie spustoszenie wywołała izotretynoina. No cóż.. mój organizm jest wyjatkowy i oporny. Nie ma to jak być ciekawostką medyczną. Mam nadzieje, że te sterydy mi pomogą, a nie wywołają więcej skutków ubocznych. Dodatkowo zaproponowałam podwyższenie dawki do 60mg. Dostałam na to zgodę. Zaczynam od 3 dnia stosowania sterydów.
(...)[/LIST]

Ciekawostka jak ciekawostka.. dawka 40 mg to według mojej dermy jest minimalna która powinna działać. Wiadomo jak będzie "strasznie karać" to trzeba zmniejszyć, ale na pewno nie jest to "tak wysoka dawka". Tak samo co już pisałem dziwi mnie że odrazu dostałaś izo. A teraz encorton. I dawka 60mg Twoja derma ładuje z grubej rury i tyle.
A Encorton to na jaki stan zapalny dostałaś? Bo chyba nie syfów. Może wątroby? Ale to chyba by Ci nie dała do tego 60mg bo to byłoby przegięcie.

Ogólnie to broń się przed tym Encortonem żeby tego dłużej nie jeść. Głównie bierze się go na nerki. Mój ojciec brał wiele lat. Po tym się puchnie i to nie mięśnie tylko woda szczególnie na twarzy. Nie wiem czy nie przez niego miał tez inne problemy skórne. Takie moje odczucia ze encorton to zło. A u Ciebie konieczny chyba nie jest.

Miejmy nadzieje że derma wie co robi i wszystko będzie dobrze powodzenia

[gawisz]

Napisane przez lolpik

A Encorton to na jaki stan zapalny dostałaś? Bo chyba nie syfów. Może wątroby? Ale to chyba by Ci nie dała do tego 60mg bo to byłoby przegięcie.

Ogólnie to broń się przed tym Encortonem żeby tego dłużej nie jeść. Głównie bierze się go na nerki. Mój ojciec brał wiele lat. Po tym się puchnie i to nie mięśnie tylko woda szczególnie na twarzy. Nie wiem czy nie przez niego miał tez inne problemy skórne. Takie moje odczucia ze encorton to zło. A u Ciebie konieczny chyba nie jest.

Miejmy nadzieje że derma wie co robi i wszystko będzie dobrze powodzenia

Hmm.. mnie też dziwi ten Encorton, ja miałam przepisany przy zapaleniu krtani, ale ogólnie niska dawka i krótko.


U mnie 37 dzień x 20 mg. Tak naprawdę od samego początku Izo pomagało, nie wychodziło nic nowego, a zmiany goiły się szybko. Skóra jest wrażliwa, zwłaszcza na słońce - nawet z filtrem SPF 50 muszę unikać słońca, bo przez następne 3 dni mam czerwoną i rozpaloną twarz. Skupiam się tylko na nawilżaniu - nie mam problemu z przesuszeniem (zapewne też ze względu na niską dawkę). Ważę 65 kg więc musiałabym przyjąć 7800 mg co przy tej dawce daje 390 dni. I będę się starała przekonać mojego lekarza, żeby przez taki czas trwało leczenie. Skoro taką dawkę dobrze toleruję (jedynie suche usta) to nie chcę jej zwiększać.

[tytlini]

ja waze 58 i mam polowie 3go miesiaca podwyzszona daw.ke do 50 mg. mam andzieje ze to pomoze bo po 2 miesiacach cera zaczela sie pogarszac i jest gorzej niz przed braniem najgorsze sa czerwone slady nigdy w zyciu takich nie mialam ...

[malinka1465]

Właśnie przypomniało mi się jak na samym początku leczenia moja pani doktor wspominała, że co prawda są to przypadki bardzo rzadkie, niemal niewystępujące, że leczenie pogarsza tylko stan cery i zamiast coraz lepiej jest wciąż coraz gorzej. Nawet powiedziała, że miała raz w życiu takiego pacjenta i nawet musiał z tego powodu trafić do szpitala, ale sam był sobie winny, bo nie przychodził na wyznaczone wizyty kontrolne i derma nie widziała nie mogła monitorować nie bieżąco jego stanu. Jakiś beznadziejny przypadek jednym słowem.

Dziewczyny, stosujecie filtry? Jakoś nie wiem jaki kupić, żeby mnie nie pozapychał i nie pogorszył stanu cery... Zbytnio też nie poeksperymentuje, bo ceny filtrów są jakie są.

[Grzegorz93]

Witam. Nie wiem ile już mija może z 2 tyg. Przestałem na to zwracać uwagę.
Mój etap Hmm.. z dnia na dzień coraz mniej skóry schodzi. Nie mam nic czerwonego, oczy nie schną, usta bardzo schną i pękają ale co np 2 dni usta są ekstra nie pękają i wyglądają na zdrowe... Wcześniej pisałem że na szyi mam ropną chrostę dużo. Powiem tak czerwień i ropa znikła, została malutka gulką która czuć i widać. Z twarzy zostały cienkie, małe chrostki lekko czerwone. Na plecach troszkę poschodziło ale jednak sporo zostało i na razie były z 3 ropne które znikły już prawie.

Co do preparatów. Przyjmuje x2 po 20mg na dzień czyli 40 na dzień. Podczas brania tabletek jem tłusto ewentualnie po prostu dużo ( na co mam ochotę ) Potem jem mniej i mniej tłusto bo nawet nie mogę ponieważ posiadam aparat na zęby.
Co do kremów. Póki co 1 albo 2x dziennie smaruje się filtrem UV. Po tym kremie jestem cały biały bo on się nie wchłania aż tak... krem nakładam tylko na twarz i szyje oraz dłonie, reszty nie smaruje. Żadne przebarwienia się nie robią. Krem nawilżający nakładam tylko na noc i tylko twarz uszy szyja dłonie.

Z tego co pamiętam moja Pani dermatolog też mówiła że są przypadki że się pogarsza ewentualnie mówiła, że pogorszy się aby potem zniknąć.

Przepraszam za pisownię, jestem w biegu a chciałem się podzielić z wami moją terapią.

[lolpik]

Bylem ostatnio na urlopie wakacyjnym. Zapomniałem o wszystkim. Stwierdzam ze jak się o tym nie myśli to o skutkach ubocznych można zapomnieć, a przynajmniej będą mniej dokuczać. Jak jadę autem włączam klimę i tez w ogóle nie jestem czerwony.

Co do kremów z filtrem to mam z iwostinu spf50 ale jeszcze nie używałem, bo nie zauważyłem takiej potrzeby. Używam zwykły do nawilżania tez z Iwostinu i jestem bardzo zadowolony. Mam jeszcze jakiś mega tłusty z Ziaji, ale odniosłem wrażenie ze pogarszał stan skóry i te zaczerwienienia były większe. Jest jeszcze z Iwostinu jakiś nawilżający do cery naczyniowej zmniejszający rumień ale nie testowałem bo z tego jestem zadowolony.

A co do długości leczenia ja biorę 40mg/doba dawka na 80kg czyli jakieś 8 miesięcy. Dermatolog mówiła ze woli tak, bo inaczej ludzie narzekają na skutki uboczne. Znajomy co kiedyś brał tez mówił ze wolałby brać mniejsze dawki. Ja tak samo jestem zdania ze lepiej powoli do celu. Jak ktoś chce szybko bo wakacje (i chce robić Bóg wie co) to niestety jakimś kosztem się to odbije.

[201703061232]

Napisane przez malinka1465

Dziewczyny, stosujecie filtry? Jakoś nie wiem jaki kupić, żeby mnie nie pozapychał i nie pogorszył stanu cery... Zbytnio też nie poeksperymentuje, bo ceny filtrów są jakie są.

Tak ja stosuje po makijaz ivostin zel krem 50 spf. Szybko sie wchlania nie zapycha. Makijaz ( mineralny) trzyma sie caly dzien bez poprawek i matowienia w ciagu dnia

[shini]

Napisane przez zbecka

Tak ja stosuje po makijaz ivostin zel krem 50 spf. Szybko sie wchlania nie zapycha. Makijaz ( mineralny) trzyma sie caly dzien bez poprawek i matowienia w ciagu dnia

Iwostin ma z tego co wiem filtr przenikajacy w składzie, radzę uważać

[201703061232]

ooo dzięki shini. Nawet nie wiedziałam, że coś takiego istnieje.

[shini]

Napisane przez zbecka

ooo dzięki shini. Nawet nie wiedziałam, że coś takiego istnieje.

Ja do niedawna też nie, ale w tym roku postanowiłam się doksztalcic Polecam lekture tego bloga:
http://www.srokao.pl/2015/06/filtry-...eczne.html?m=1
Ja zeszle lato podczas swojej kuracji używałam Antheliosa z LRP, ale nie wiem czy za rzadko się smarowalam, bo miałam chyba poparzenie(?) na rece. I cos mnie uczulalo chyba nie wiem czy to słońce w połączeniu z tym filtrem czy może to Izotek powodował taką reakcję na sloncu, lekarka twierdziła ze to nie może być wina filtra poza tym kupiłam wielką tubę za 8 dych, wiec się przemeczylam. Na to lato mam kupione mleczko z Avene dla dzieci i mineralny z Biodermy, ale mineralnego się ciężko używa

[tytlini]

Napisane przez Grzegorz93

Z tego co pamiętam moja Pani dermatolog też mówiła że są przypadki że się pogarsza ewentualnie mówiła, że pogorszy się aby potem zniknąć.

Przepraszam za pisownię, jestem w biegu a chciałem się podzielić z wami moją terapią.

nie strasz boje sie ze ja jestem w takim przypadkiem

[Grzegorz93]

Napisane przez tytlini

nie strasz boje sie ze ja jestem w takim przypadkiem

Na pewno nie jesteś tym przypadkiem. Bardzo przepraszam za wcześniejszą pisownie. Głowa do góry i marsz do Dermatologa. Daj znać co Ci powiedziała/ł

[malinka1465]

Napisane przez shini

Ja do niedawna też nie, ale w tym roku postanowiłam się doksztalcic Polecam lekture tego bloga:
http://www.srokao.pl/2015/06/filtry-...eczne.html?m=1
Ja zeszle lato podczas swojej kuracji używałam Antheliosa z LRP, ale nie wiem czy za rzadko się smarowalam, bo miałam chyba poparzenie(?) na rece. I cos mnie uczulalo chyba nie wiem czy to słońce w połączeniu z tym filtrem czy może to Izotek powodował taką reakcję na sloncu, lekarka twierdziła ze to nie może być wina filtra poza tym kupiłam wielką tubę za 8 dych, wiec się przemeczylam. Na to lato mam kupione mleczko z Avene dla dzieci i mineralny z Biodermy, ale mineralnego się ciężko używa

To są różne rodzaje filtrów? Boże, chyba skonam z tą całą kuracją, trzeba mieć wiedzę z zakresu dermatologii, kosmetologii, psychologii i nie wiem ilu jeszcze dziedzin

[tytlini]

Napisane przez Grzegorz93

Na pewno nie jesteś tym przypadkiem. Bardzo przepraszam za wcześniejszą pisownie. Głowa do góry i marsz do Dermatologa. Daj znać co Ci powiedziała/ł

bylam, powiedziala ze ja komuys po 2,5 m nie poprawia sie stan, to daje dodatkowy antybiotyk i dala .

[shini]

Napisane przez malinka1465

To są różne rodzaje filtrów? Boże, chyba skonam z tą całą kuracją, trzeba mieć wiedzę z zakresu dermatologii, kosmetologii, psychologii i nie wiem ilu jeszcze dziedzin

Tak są Ja się doksztalcam już po kuracji, wczesniej w ogole sie nie smarowalam, zaczelam przez Izotek w zeszle wakacje i zrozumialam, ze powinnam to robic, bo mam dużo różnych pieprzykow od jakiegoś czasu i choć nie opalam się celowo to jakbym wychodziła podczas upału wolę się smarować
Wszystkich, którzy biorą Izotek przestrzegam przed wychodzeniem z domu w przypadku dość ostrego słońca bez filtra na ciele. Twarz o ile nie macie podkładu z wysokim filtrem też oczywiście trzeba posmarować. I smarowanie się raz przed wyjściem nie wystarczy. Jak jest upał to co 2 h trzeba reaplikowac filtr. No chyba, ze macie mineralny i się nie starl. Polecam kupić ekonomiczna wersję filtra bez filtrów przenikajacych w składzie

[allesi]

Napisane przez lolpik

Ciekawostka jak ciekawostka.. dawka 40 mg to według mojej dermy jest minimalna która powinna działać. Wiadomo jak będzie "strasznie karać" to trzeba zmniejszyć, ale na pewno nie jest to "tak wysoka dawka". Tak samo co już pisałem dziwi mnie że odrazu dostałaś izo. A teraz encorton. I dawka 60mg Twoja derma ładuje z grubej rury i tyle.
A Encorton to na jaki stan zapalny dostałaś? Bo chyba nie syfów. Może wątroby? Ale to chyba by Ci nie dała do tego 60mg bo to byłoby przegięcie.

Ogólnie to broń się przed tym Encortonem żeby tego dłużej nie jeść. Głównie bierze się go na nerki. Mój ojciec brał wiele lat. Po tym się puchnie i to nie mięśnie tylko woda szczególnie na twarzy. Nie wiem czy nie przez niego miał tez inne problemy skórne. Takie moje odczucia ze encorton to zło. A u Ciebie konieczny chyba nie jest.

Miejmy nadzieje że derma wie co robi i wszystko będzie dobrze powodzenia

Generalnie mój dermatolog stwierdził, że od 6 lat lezczy izotekiem, tygodniowo przepisuje x recept i nie spotkał się z taką reakcją jak u mnie jeszcze. Po połowie kuracji wyglądam tragicznie - nowe aczerwienienia, przebarwienia, blizny, syfy. Encotron dostałam na 2 tygodnie, więc to nie jest tak długi czas, żeby mógł wyrządzić krzywdę. Sądzę, ze to po to, żeby osłabić procesy autoimmunologiczne. Oby tylko pomógł. A od tego, że po sterydach się puchnie, to wiem, I po odstawieniu sterydów również ma się cos jak tradzik poserydowy, ale nie po 2 tygodniach.
Izotek sama zaproponowałam, żeby podwyższyć 60mg. Skutków ubocznych nie mam wielkich, wyniki idealne - próby wątrobowe też. Wyższe dawki są badziej skuteczne, no i szybciej skończe kuracje - co dla mnie jest kluczowe.
Co do Twojej ciekawoski jako dawki 40mg uznawanej za minimalną - no to wg mnie to troche bzdura. każdy organizm reaguje inaczej na dną dawkę. No i ważna jest też masa ciała/% tkanki tuszczowej. Tak więc uznawałabym to za luźne stwierdzenie i traktowała z wielkim przymrużeniem oka

Co do filtrów, to polecam ten - idealnie nawilża, lekko kryje, no i +50 spv:

http://media.escentual.com/catalog/p...l_with_box.png

[Grzegorz93]

Napisane przez tytlini

bylam, powiedziala ze ja komuys po 2,5 m nie poprawia sie stan, to daje dodatkowy antybiotyk i dala .

Hmmm... Jaki to antybiotyk ile masz go stosować jak z ceną ?
Jak możesz daj więcej szczegółów.

[lolpik]

Napisane przez allesi

Co do Twojej ciekawoski jako dawki 40mg uznawanej za minimalną - no to wg mnie to troche bzdura. każdy organizm reaguje inaczej na dną dawkę. No i ważna jest też masa ciała/% tkanki tuszczowej. Tak więc uznawałabym to za luźne stwierdzenie i traktowała z wielkim przymrużeniem oka

Racja. Może źle napisałem dla mojej wagi 80kg jest to dawka minimalan która jest zalecna czyli 0,5mg/kg.

A wyczytałem też coś takiego:

U niektórych pacjentów, na początku leczenia trądziku izotretynoiną może nastąpić wysyp pryszczy. Z tego powodu częstą praktyką jest rozpoczynanie terapii stosując 0,1 mg - 0,5 mg izotretynoiny na kilogram masy ciała i stopniowe zwiększanie dawki do pożądanej, do końca pierwszego miesiąca leczenia.

Jak mówisz różne są przypadki, może Ty jesteś akurat tym, i rozpoczęłaś leczenie z zbyt dużej dawki (0,8mg/kg) stąd taki ogromny wysyp.

[tytlini]

Napisane przez Grzegorz93

Hmmm... Jaki to antybiotyk ile masz go stosować jak z ceną ?
Jak możesz daj więcej szczegółów.

axotrex, jedno opakowanie ma 3 tabletki ja dosalam dwa.
najpierw bierze sie 3 tabletki przez trzy dni a potem oc tydzine po jednej z drugiego opakowania i tyle . mam nadzieje ze pomoze!

[marihaaaa]

Napisane przez tytlini

ja waze 58 i mam polowie 3go miesiaca podwyzszona daw.ke do 50 mg. mam andzieje ze to pomoze bo po 2 miesiacach cera zaczela sie pogarszac i jest gorzej niz przed braniem najgorsze sa czerwone slady nigdy w zyciu takich nie mialam ...

Hej! Głowa do góry, ja w tym czasie miałam najgorsze dni wysypu i skutków ubocznych. Myślałam, że to nigdy nie minie i już gorzej być nie może. Klienci pytali czy to co mam na twarzy to brodawki To wszystko spotęgowało mój straszny stan psychiczny tamtego czasu, ale... Zacisnęłam zęby i przeczekałam, aż powoli zaczęło ustępować. Kiedy zaczynałam 4 miesiąc, wysyp był już znikomy. Zaczynając 5 miesiąc cieszylam się już gładką buzią. Obecnie jestem podczas 6-go miesiąca i z niedowierzaniem patrzę na zdjęcia sprzed paru miesięcy.

Kluczem jest cierpliwość! Będzie pięknie!

[malinka1465]

Napisane przez marihaaaa

Hej! Głowa do góry, ja w tym czasie miałam najgorsze dni wysypu i skutków ubocznych. Myślałam, że to nigdy nie minie i już gorzej być nie może. Klienci pytali czy to co mam na twarzy to brodawki To wszystko spotęgowało mój straszny stan psychiczny tamtego czasu, ale... Zacisnęłam zęby i przeczekałam, aż powoli zaczęło ustępować. Kiedy zaczynałam 4 miesiąc, wysyp był już znikomy. Zaczynając 5 miesiąc cieszylam się już gładką buzią. Obecnie jestem podczas 6-go miesiąca i z niedowierzaniem patrzę na zdjęcia sprzed paru miesięcy.

Kluczem jest cierpliwość! Będzie pięknie!

Potwierdzam! Podpisuję się pod tymi słowami obiema rękami, miałam to samo. Nie ma żadnej reguły kiedy ma wystąpić wysyp. Myślę, że w tej kwestii nieźle namącić w głowie niestety mogą fora internetowe, gdzie dziewczyny często piszą o cudownej poprawie już po miesiącu i gładkiej cerze niemal od razu po rozpoczęciu kuracji. Ja też naczytałam się takich rzeczy i zastanawiałam się co jest ze mną nie tak, że jestem na etapie ponad połowy kuracji, a wyglądam gorzej niż przed. To są sprawy indywidualne, jeden będzie miał twarz ładną po miesiącu, drugi po sześciu. Obie opcje są poprawne

[201703061232]

Moja derma powiedziala mi ze w ogóle nie powinnam miec wysypu bo regularnie robi mi oxybrazje. Fakt ze czasem wychodzą pojedyńcze syfy głównie na plecach. Kurcze mam nadzieje ze bede tą szczęściarą i mnie to ominie. Niejtore Wasze komentarze czytam z przerażeniem i zastanawiam się czy bierzemy ten sam lek.

[asiuulkaa]

Ja też nie miałam wysypu jako takiego. W pewnym momencie zrobiło mi się trochę zaskórników,ale zeszły ładnie, od czasu do czasu jakieś pryszcze i tyle.

[Artur94]

kurde macie jakiś sposób na te usta czy tak musi być i w dalszych miesiącach będzie lepiej?

dawka 40mg na 76 kilo więc nie duża, oczywiście smaruje usta carmexem a i tak po kilku godzin są one przesuszone, pojawiają się skórki(głównie w kącikach ust) a po nocy to nawet wokół ust skóra mocno schodzi podczas gdy ogólnie na twarzy nic takiego się nie dzieje :/ Jest jakiś na to sposób, co wy robicie?

[KarolaKr]

Napisane przez Artur94

kurde macie jakiś sposób na te usta oczywiście smaruje usta carmexem a i tak po kilku godzin są one przesuszone, pojawiają się skórki(głównie w kącikach ust) a po nocy to nawet wokół ust skóra mocno schodzi podczas gdy ogólnie na twarzy nic takiego się nie dzieje :/ Jest jakiś na to sposób, co wy robicie?

nawilżenia częściej niż co kilka godzin, u mnie blistex jest praktycznie przyklejony do ręki i smaruję się co najmniej co godzinę
na noc kup sobie jakieś masełko (np nivea) i posmaruj grubą warstwą (po nocy nadal czuję resztki produktu na ustach, a te są nawilżone i miękkie)

może tez być tak, że carmex (jak u mnie) się nie sprawdza, wolę blistex lub o dziwo babylips z maybelline

[marihaaaa]

Najgorzej doprowadzić do suchości ust, ale jeśli nawilżasz regularnie, tak że ciągle są czymś posmarowane to nie powinno być źle. U mnie to tak wygląda

[Artur94]

może ktoś polecić właśnie jakiś fajny produkt na usta na noc? a i na pewno muszę sie odzwyczaić głupiego nawyku oblizywania ust bo z tego co czytałem to takie coś tylko bardziej je wysusza :P

[201703061232]

Polecam (w domu) smarowanie ust miodem.

[Malinowaslodycz]

Napisane przez Artur94

może ktoś polecić właśnie jakiś fajny produkt na usta na noc? a i na pewno muszę sie odzwyczaić głupiego nawyku oblizywania ust bo z tego co czytałem to takie coś tylko bardziej je wysusza :P

Maść propolisowa