Powiedz to tutaj, część 40.

[Imperfecta]

Napisane przez Frumoasa Domnisoara

No to jestem starsza o kolejny rok...

Sto lat

Napisane przez adziorek1990

Wiem coraz więcej

Nie kłam adzior
Ja schudłam 6 i dalej jestem pasztetem

[zielona_nadzieja]

Frumoasa, wszystkiego najlepszego i podróży do Meksyku

[red_tea]

Napisane przez Frumoasa Domnisoara

No to jestem starsza o kolejny rok...

Wszystkiego dobrego

Napisane przez TakaSamaInna

Jestem największym słodyczowym żarłokiem jakiego znam, bo potrafiłam zjeść całą tabliczkę czekolady, kawałek ciasta, paczkę żelek i batona na drogę jednego dnia i to nie tak sporadycznie. Pewnego dnia uparłam się, że koniec ze słodyczami i miałam przerwę na prawie 3 miesiące. Przez pierwszy tydzień bardzo się męczyłam, ale potem już się odzwyczaiłam. Warto sobie kupić zdrowsze podgryzacze jak orzeszki czy już lepiej owoce. Zmiksowany mrożony banan posypany świeżymi owocami jest pyszny. Tak samo mrożone winogrono, o wiele słodsze. Zaznaczanie w kalendarzu dni też jest motywujące. Możesz też zarządzić w domu detoks słodyczowy, ale nie wiadomo czy się zgodzą.

Podpisuję się pod tym kiedyś potrafiłam zjeść paczkę ciastek, czekoladę, z dwa kawałki ciasta i paczkę cukierków dziennie postanowiłam sobie, że wytrzymam 100 dni bez słodyczy. I co? I mam już prawie 70 dni, a do słodkiego nie ciągnie mnie w ogóle



Boli zaraz kogoś zabiję, głupi PMS

[BeforeIForget]

Napisane przez monilkaa

Ja się naczytałam jak bardzo cukier działa destrukcyjnie na nasz organizm i generalnie ile co ma w sobie cukru i zbladłam. Nie wiem czy Cię ruszają takie rzeczy, ale mi to bardzo pomogło. U mnie zmniejszanie nie podziałało. Całkowicie się odcięłam od słodyczy i generalnie staram się unikać przetworzonego jedzenia, bo wszędzie, absolutnie wszędzie wciskają cukier. Wiadomo, że czasami wpadną lody (to moja zguba) czy jakaś kawa na mieście z dodatkami, ale przestałam pozwolić by jedzenie mną rządziło.

Nigdy nie zagłębiałam się w temat, ale poczytam. Może na mnie to też podziała. Dzięki
___________


Matt, zapuść znów włosy, proszę...

[201610170910]

Napisane przez dmuchawcelatawce

Wszystkiego co najlepsze

Napisane przez TakaSamaInna

Spełnienia marzeń!

Napisane przez Higurashi

Sto lat, spełnienia marzeń

Napisane przez antonina_bielska

frumoasa najlepszego

Napisane przez Imperfecta

Sto lat

Napisane przez zielona_nadzieja

Frumoasa, wszystkiego najlepszego i podróży do Meksyku

Napisane przez red_tea

Wszystkiego dobrego

Dziękuję

A podróż do Meksyku będzie za kilka miesięcy

[Ulubiona_rzecz]

Chociaż raz dla odmiany mogłoby się zacząć układać
Mam dość tego wszystkiego.

---------
Coraz mniej mnie to boli albo po prostu nie dopuszczam do siebie myśli, że to koniec. Gdzieś tam ciągle krążysz w mojej głowie.

[Ingran]

Jak jutro się nie uda to... nie wiem. Bądź pan człowiekiem, do groma, cholernie mi na tym zależy błagam

[999fd1c55571ad5d2d0bdb01d195d36e03efc653]

Znowu samoocena sięga dna.. chce wyglądać normalnie

[khloe]

Napisane przez monilkaa

Ja się naczytałam jak bardzo cukier działa destrukcyjnie na nasz organizm i generalnie ile co ma w sobie cukru i zbladłam. Nie wiem czy Cię ruszają takie rzeczy, ale mi to bardzo pomogło. U mnie zmniejszanie nie podziałało. Całkowicie się odcięłam od słodyczy i generalnie staram się unikać przetworzonego jedzenia, bo wszędzie, absolutnie wszędzie wciskają cukier. Wiadomo, że czasami wpadną lody (to moja zguba) czy jakaś kawa na mieście z dodatkami, ale przestałam pozwolić by jedzenie mną rządziło.[COLOR="Silver"]

Podpisuje sie rekoma i nogami.
Ja kazdego dnia MUSIALAM zjesc cos slodkiego,no nie bylo rady. Posranowilam z tym skonczyc i z dnia na dzien po prostu rzucilam cukier. Przestalam tez jesc owoce (zwlaszacza banany,ktore uwielbialam), rzucilam slodzik,ktorym dosladzalam (a to on robil mi katastrofe) i napoje typu zero.

No i jak ręka odjal... Jak te 3 rzeczy wyeliminowalam to..ochota na slodkie sama mi przeszla. Plusem jest to,ze czlowiek jak rzuci cukier to od razu odczuwa smaki inaczej.. Zupelnie jakby odstawic papierowy

[Higurashi]

Ja z owoców nie byłabym w stanie zrezygnować, bo uwielbiam jabłka, truskawki i cytrusy...

Od 3 w nocy na nogach, a jutro i pojutrze praca. Obym nie wróciła za późno, bo padnę

[Dagunia]

Napisane przez BeforeIForget

No chyba mnie nigdy w akcji nie widziałaś
___________

Czuję się głupia. Czytam o tym ABI od godziny i dalej nic nie wiem. Pustak.

W razie pytań pisz - mam zrobione certyfikaty i sama jestem ABI

[pannajoanna71]

Ciekawe, czy ten cały trud, zaangażowanie, nieprzespane noce, pracowitość i brak życia poza pracą i doszkalaniem się przyniesie kiedyś jakiś dobry rezultat

[201610130935]

Rower z rana i kawa - dobry kop z rana!

[1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c]

[1=871319bc27e9d09c3f0d50d 55d02d0b6e86b5c84;6124788 6]Shanaya, trzymam kciuki. Jesteś silna i dopniesz swego.
[/QUOTE]

Trzymaj mocno! Dziękuję

Napisane przez BittersweetCocaine

Powodzenia Shann!

Bitter, do zobaczenia na "tamtym" wątku, za jakiś czas

Napisane przez Barbarella05

Shanaya, dziękuję

Trzymaj się, dziewczyno.

Tak jest!
Urodziny się udały?

Napisane przez Arsonist

Shanayo, Twoje ostatnie posty wywarły na mnie duże wrażenie. Trzymam kciuki za Ciebie i podziwiam Twoją siłę.

Jak ma się miękkie serce trzeba mieć twardą d...
Dzięki

Napisane przez CzasKomety

Wiesz, że Ci kibicuję?

Oj, dzięki, damy radę

-------

Dzień 8 - wczoraj przewiozłam część rzeczy, resztę przywieziesz mi w zębach. Klucze w skrzynce, rozdział zamknięty. Nie można tak krzywdzić drugiego człowieka, mam nadzieję, że jesteś ze mnie dumny. Dzisiaj plenerowe piwo z przyjaciółką i opalanie.
A Ty, motocyklisto, intrygujesz.

Nie byłeś moją pierwszą myślą po otwarciu oczu. 1:0 dla mnie.

[Promyk03]

2 dni w pracy i padam ale jestem z siebie dumna wstalam o 6 na olejowalam włosy zrobiłam pranie obiad do pracy i mam jeszcze chwilkę dla siebie za chwile wsiadam na rower i znów 10 h w pracy 😊

[Gagix]

Weekend bez nynkania do 12..buuu

[Ingran]

Źle się dzieje. Boję się strasznie.

Wysłano z

[694fcdf7a19624f0727048617a838dcb1266be57_641ce80216f07]

Nie wiem co robić. Znowu walka rozumu z sercem. Boję się.

[Buzzerka]

Cały dzień w pracy beznadziejnie. Dobrze, ze weekend wolny, ale on tak szybko ucieknie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[adziorek1990]

Napisane przez TakaSamaInna

Jestem największym słodyczowym żarłokiem jakiego znam, bo potrafiłam zjeść całą tabliczkę czekolady, kawałek ciasta, paczkę żelek i batona na drogę jednego dnia i to nie tak sporadycznie. Pewnego dnia uparłam się, że koniec ze słodyczami i miałam przerwę na prawie 3 miesiące. Przez pierwszy tydzień bardzo się męczyłam, ale potem już się odzwyczaiłam. Warto sobie kupić zdrowsze podgryzacze jak orzeszki czy już lepiej owoce. Zmiksowany mrożony banan posypany świeżymi owocami jest pyszny. Tak samo mrożone winogrono, o wiele słodsze. Zaznaczanie w kalendarzu dni też jest motywujące. Możesz też zarządzić w domu detoks słodyczowy, ale nie wiadomo czy się zgodzą.

Napisane przez BeforeIForget

Mam ten sam ból... Nie potrafię powstrzymać się przed zjedzeniem choćby jednej słodkiej rzeczy dziennie. I mam tu na myśli całą tabliczkę czekolady, nie jedną kostkę. Już się upasłam i nie zanosi się na koniec, nie mieszczę się w zeszłoroczne sukienki, a ulubionych spodni nie wcisnę nawet na doopę Próbowałam stopniowo zmniejszać 'dawkę', zastąpić słodycze owocami, jogurtami, koktajlami, pić wodę żeby nie chciało mi się jeść i nic. Albo moja silna wola nie istnieje, albo nie wiem o co kaman.

High five !

Napisane przez monilkaa

Ja się naczytałam jak bardzo cukier działa destrukcyjnie na nasz organizm i generalnie ile co ma w sobie cukru i zbladłam. Nie wiem czy Cię ruszają takie rzeczy, ale mi to bardzo pomogło. U mnie zmniejszanie nie podziałało. Całkowicie się odcięłam od słodyczy i generalnie staram się unikać przetworzonego jedzenia, bo wszędzie, absolutnie wszędzie wciskają cukier. Wiadomo, że czasami wpadną lody (to moja zguba) czy jakaś kawa na mieście z dodatkami, ale przestałam pozwolić by jedzenie mną rządziło.

---------- Dopisano o 23:12 ---------- Poprzedni post napisano o 23:08 ----------

Jesteś kochany. Ubrudziłam sobie nowe buty, zaprałam je i nie spłukałam. Została plama, z którą nic nie da się zrobić. Upłakałam się jak dziecko, a Ty dzisiaj przywiozłeś mi nowe, identyczne. Kocham Cię.

Ja się w takie coś kiedyś wgłębiłam, ale podziałało na mnie na jakieś 2 tyg. i potem znów słodycze wygrały i błędne koło się zaczęło

Napisane przez Imperfecta

Sto lat

Nie kłam adzior
Ja schudłam 6 i dalej jestem pasztetem

Kolejna z kg na minusie... Jap!

Napisane przez khloe

Podpisuje sie rekoma i nogami.
Ja kazdego dnia MUSIALAM zjesc cos slodkiego,no nie bylo rady. Posranowilam z tym skonczyc i z dnia na dzien po prostu rzucilam cukier. Przestalam tez jesc owoce (zwlaszacza banany,ktore uwielbialam), rzucilam slodzik,ktorym dosladzalam (a to on robil mi katastrofe) i napoje typu zero.

No i jak ręka odjal... Jak te 3 rzeczy wyeliminowalam to..ochota na slodkie sama mi przeszla. Plusem jest to,ze czlowiek jak rzuci cukier to od razu odczuwa smaki inaczej.. Zupelnie jakby odstawic papierowy

Eh...jestem dupa wołowa

-----------------

Ekhm...no i co robić?

Wysłane z mojego małego,prywatnego świata.

[201606201229]

Boże jaki ból oby mnie ktoś przyjął dzisiaj, miałam już przestać tak opuszczać pracę

[hoacynka]

Jeśli przeżyję najbliższe dwa tygodnie, to przeżyję wszystko

Jutro organizujemy piknik rodzin adopcyjnych, a tu taka pogoda.. Nie wiem czy to wypali, szczególnie że ma być burzowo

nie wiem jak się zachować przy tobie

[871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84]

Ja też jestem slodyczowa. Łącze się w bólu.

Miałam wstać i pobiegać i dupa. Ciężko mi było w ogóle wstać. Może po pracy.

[Floydka]

Czekałam od dwóch dni. Dziś leci już trzeci. Żadnego znaku, żadnej wiadomości, tego jak się masz, jak ja się mam, czy dajemy radę, czy tęskno.
Myślę dzień w dzień, jak Ci idzie, czy praca pasuje, co jesz, o której chodzisz spać i czy masz czas na cokolwiek. Ciekawe czy Ty myślisz o mnie i czekasz na mój powrót. Niestety w to wątpię.
I mimo, że się martwię i o Tobie myślę.
To ja nie tęsknię.
Po prostu nie tęsknię.

[oh Mandy]

just gonna stand there and hear me cry, that's alright because I love the way you lie

[Dagunia]

[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;6125841 1]

-------

Dzień 8 - wczoraj przewiozłam część rzeczy, resztę przywieziesz mi w zębach. Klucze w skrzynce, rozdział zamknięty. Nie można tak krzywdzić drugiego człowieka, mam nadzieję, że jesteś ze mnie dumny. Dzisiaj plenerowe piwo z przyjaciółką i opalanie.
A Ty, motocyklisto, intrygujesz.

Nie byłeś moją pierwszą myślą po otwarciu oczu. 1:0 dla mnie.[/QUOTE]
Ja jestem z Ciebie dumna

[578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a]

Dzień dobry
Chciałam powiedzieć, że wczorajszy dzień był totalną przygodą, było tak źle, że aż zabawnie Jak dobrze, że czas płynie i pozwala przeszłości przeminąć!
Pozdrowienia

[kochanowska]

O matkoo, ile kleszczy jest w tym roku.. Masakra to będzie


No, pół pracy za mną zaraz ogarnę mieszkanie, siebie i lecę z resztą pomysł na jutro już jakiś też mam, może nie będzie tak źle?

[BittersweetCocaine]

[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;6125841 1]

Bitter, do zobaczenia na "tamtym" wątku, za jakiś czas

[/QUOTE]

Oczywista oczywistość!



Jak dobrze, że dziś wolne! Mam troszkę czasu dla siebie. Chociaż i tak muszę się streszczać. Na szczęście dziś się widzimy No i nasz kochany L. dziś! Aaaaa

[201610130935]

Mam taką ochotę na zapiekankę. Ech, jak tu chudnąć...