fobie-macie?

[Anethka]

Ja mam atachnofobie .

[GreenDress]

A ja się boję zastrzyków, szczepionek, owadów, ciemności, samotności ...

[annika1982]

Wychodzi na to że jestem jakaś dziwna, lubię otwarte przestrzenie, ciasne pomieszczenia i ciemności też mnie nie przerażają, ze zwierzaków posiadam w domku to na widok czego niejedna z Was uciekłaby z krzykiem

Tak więc jak same widzicie, można żyć z takimi zwierzątkami pod jednym dachem, całkiem fajnie się dogadując. (mój pies nie podziela tego zdania ale to już jego problem)

Załączam fotki, niestety fotka na której widać jak Marian spaceruje mi po ramieniu zginęła wraz z formatowaniem twardego dysku, trzeba będzie zrobić nową.




nr 1 dzień dobry, jestem Julia
nr 2 Leon
nr 3 Leon albo Marian któryś z nich (nie jestem teraz pewna, tak szybko cholery rosną) wychodzi z siebie (wylinka, tzn zrzuca skórę bo już jest za ciasna)
nr 4 kukam prze okienko, czy aby wszystko w porządku

[egoblonde]

annika nie gniewaj się ale 2 i 3 foto okropne .brr

[phoebe]

Napisane przez annika1982

Wychodzi na to że jestem jakaś dziwna, lubię otwarte przestrzenie, ciasne pomieszczenia i ciemności też mnie nie przerażają, ze zwierzaków posiadam w domku to na widok czego niejedna z Was uciekłaby z krzykiem

Tak więc jak same widzicie, można żyć z takimi zwierzątkami pod jednym dachem, całkiem fajnie się dogadując. (mój pies nie podziela tego zdania ale to już jego problem)

Załączam fotki, niestety fotka na której widać jak Marian spaceruje mi po ramieniu zginęła wraz z formatowaniem twardego dysku, trzeba będzie zrobić nową.




nr 1 dzień dobry, jestem Julia
nr 2 Leon
nr 3 Leon albo Marian któryś z nich (nie jestem teraz pewna, tak szybko cholery rosną) wychodzi z siebie (wylinka, tzn zrzuca skórę bo już jest za ciasna)
nr 4 kukam prze okienko, czy aby wszystko w porządku

O mój Boże!!!

[tamonita]

Arachnofobia. Panicznie boję się pająków...

[Fifty50]

Haha to i ja się wypowiem Mimo, iż jestem facetem z krwi i kości, to przyznam, że też mam fobię... arachnofobię;] Może nie tyle, że boję się pająków, ale nienawidzę tych małych, kąsających potworów;] Ma to swoje korzenie w dzieciństwie, kiedy z kumplami z podwórka wręcz bawiliśmy się nimi, aż zostałem ostro pogryziony przez kilka sztuk;] Wiem, wiem, to bardzo niemęskie jest, ale cóż-jak widzę robaka to najczęściej TŻka się z nim rozprawia;] Ostatnio przez otwarte okno wlazły mi dwie sztuki. Zatłukłem je tak, żę mało co dziury w ścianie nie zrobiłem, ale na drugi dzień musiałem zrobić kapitalny porządek w domu, przejrzeć każdy zakamarek, czy nie ma więcej tego cholerstwa;]

[kiniaczeq]

Klaustrofobia.. - ja mam tak, że nie tyle co ciasne pomieszczenie a raczej jak się muszę schylić, albo gdzies na czworaka, a co do tych ciasnych pomieszczeń to tylko po jakiś 20 minutach mam wrażenie że zaraz ściany mnie zgniotą i brak mi tchu. [kiedyś na wycieczce klasowej z nauczycielką zwiedzaliśmy kopalnie chyba[?] nie pamiętam było to już dawno, i chodziliśmy na czworaka w ciaśniutkim tuneliku... WTEDY DOWIEDZIAŁAM SIĘ ŻE MAM KLAUSTROFOBIĘ :O panika była straszna.. ciasny tunel.. wszędzie czarno :O też mi wycieczka.

[pink69]

owadofobia...
nie chce wam opisywać jak się zachowuję jak blisko mnie jest osa czy motyl.
może to dlatego,że mam straszliwe uczulenie na ukąszenia.

raz w życiu użądliła mnie osa.ogromna czerwona plama z ręki schodziła mi bite 3 miesiące.

[Vaanilkaa]

pszczoły,osy,pająkii wrrrrr!!
Ale to chyba jak wiekszosc kobietek.
Najgorsze jest to ze czesto budze sie w nocy i krzycze na całe gardło bo wydaje mi sie ze latają pszczoły w moim pokoju

[Arethaf]

Ja jeszcze panicznie boję się ptaków. Gdy latają nad głową, to zawsze uciekam, a jak już słyszę ptaki, szczególnie kawki i ich trzepotanie skrzydłami, to mam łzy w oczach i daję do przodu- ptaki to najobrzydliwsze zwierzęta. Nienawidzę ptaków i brzydzę się ich.

[00aga00]

Napisane przez annika1982

Wychodzi na to że jestem jakaś dziwna, lubię otwarte przestrzenie, ciasne pomieszczenia i ciemności też mnie nie przerażają, ze zwierzaków posiadam w domku to na widok czego niejedna z Was uciekłaby z krzykiem

Tak więc jak same widzicie, można żyć z takimi zwierzątkami pod jednym dachem, całkiem fajnie się dogadując. (mój pies nie podziela tego zdania ale to już jego problem)

Załączam fotki, niestety fotka na której widać jak Marian spaceruje mi po ramieniu zginęła wraz z formatowaniem twardego dysku, trzeba będzie zrobić nową.




nr 1 dzień dobry, jestem Julia
nr 2 Leon
nr 3 Leon albo Marian któryś z nich (nie jestem teraz pewna, tak szybko cholery rosną) wychodzi z siebie (wylinka, tzn zrzuca skórę bo już jest za ciasna)
nr 4 kukam prze okienko, czy aby wszystko w porządku

Ostatnio właśnie mi się śniło, że miałam takiego Mariana

Z moich małych i większych "fobii":
- odgłos wiatru (Zostało mi po pożarze. Lubię burzę, odgłos deszczu, ale jak mocno wieje to cała się trzęsę)
- koty (podrapał mnie jeden jak byłam mała)
- buka
- matura

[variable.brunette]

Napisane przez annika1982

Wychodzi na to że jestem jakaś dziwna, lubię otwarte przestrzenie, ciasne pomieszczenia i ciemności też mnie nie przerażają, ze zwierzaków posiadam w domku to na widok czego niejedna z Was uciekłaby z krzykiem

Tak więc jak same widzicie, można żyć z takimi zwierzątkami pod jednym dachem, całkiem fajnie się dogadując. (mój pies nie podziela tego zdania ale to już jego problem)

Załączam fotki, niestety fotka na której widać jak Marian spaceruje mi po ramieniu zginęła wraz z formatowaniem twardego dysku, trzeba będzie zrobić nową.




nr 1 dzień dobry, jestem Julia
nr 2 Leon
nr 3 Leon albo Marian któryś z nich (nie jestem teraz pewna, tak szybko cholery rosną) wychodzi z siebie (wylinka, tzn zrzuca skórę bo już jest za ciasna)
nr 4 kukam prze okienko, czy aby wszystko w porządku

Leon i Marian

Panicznie boję się owadów (pszczoły, osy, szerszenie i wszelkie cholerstwo, które gryzie). Kiedy widzę w pobliżu siebie np. taką osę uciekam jak najdalej, robi mi się słabo i szumi mi w głowie. To moja największa fobia...

[emotikoonka]

ja nie to że się boje, ale brzydzą mnie strasznie robale, jakież żaby, ropuchy, węże i te inne oślizgłe, włochate, wielookie czy wielonogie stworki.
najchętniej bym je wytępiła w c*olere ale wiem że tak sie nie da.
Ale na samą myśl aż mam ciarki.... brrr

[czarnaorchidea]

Boże, Leon i Marian! Panicznie boję się wszelkiego rodzaju pająków, insektów, skorupiaków, żuków itp. Może nawet nie tyle się boję, co się brzydzę. Brrrr...

[emotikoonka]

Napisane przez czarnaorchidea

Boże, Leon i Marian! Panicznie boję się wszelkiego rodzaju pająków, insektów, skorupiaków, żuków itp. Może nawet nie tyle się boję, co się brzydzę. Brrrr...

ostatnio mi jakiś żuk po pokoju chodził nie wiem skąd ale był, i weszłam na niego gołą stopą... na całej ulicy mnie słychać było tak sie darłam

[katalinka17]

Arachnofobia....ostatnio pająk chodził po suficie w moim pokoju, bałam sie wejść do niego, aż się trzęsłam, wkońcu wpadłam na genialny pomysł...wciągnęłam go odkurzaczem, mało tego zakleiłam tą dziurę po rurze od odkurzacza, żeby nie mógł wyjść, to dopiero fobia

[Angie_88]

jeżdżenia windą...brrrrr
na każdą wysokość wole wdrapać się po schodach
a jak sie nie da to staje na samym środku podłogi(byle tylko broń boże nie dotknąć drzwi albo którejś ze ścian)zamykam oczy ,wstrzymuje oddech
podobno ja w windzie to bardzo zabawny widok
ale dla mnie nie ma nic bardziej przerażającego

[AryaxD]

oryginalna nie będe :
panicznie boję się owadów ( w szczególności pajków ) i węży.Płazów ogólnie, gadow niektórych.
Mam też przeciwieństwo do klaustrofobii , ale nie wiem jak to się nazywa.Okropnie boję sie być sama na otwartej przestrzeni.
co do arachnofobii mojej :
raz jadę z rodzicami autem, a tu na mnie wyskakuje ająk wielki...ja zacznam piszczec, pas jak na złość nie chce się odczepić, a rodzice tak przerażeni tym krzykiem, że tata myślał, że w człowieka wjechał...to bylo tragiczne..albo na dzialce idę przez przedpokój wieczorme na ogród... a tu ropucha w progu ! jak zaczynam krzyczec, uciekam w strone ogrodu wielkimi podskokami.. w życiu tak szybko nie biegłam...

[purple]

Nic nadzwyczajnego - paniczny lęk i wstręt do pająków, węży i niektórych owadów.

Aha, jeszcze boję się szczurów

[MoonBootica]

A ja się panicznie boję głębokości ... w morzu ;]

[purple]

Napisane przez MoonBootica

A ja się panicznie boję głębokości ... w morzu ;]

O przypomniałaś mi jeszcze - jak pływam w jeziorze/morzu boję się, że zapląta mi się noga w jakieś glony, czy inną roślinność.

[Lena_20]

boje sie tak:

- pająkow
- wysokosci
- otwartej przestrzeni
- smierci
- zamknietych pomieszczen,do tego ciasnych..
- igieł (chodzi o pobieranie krwi)

moze cos jeszcze mi sie przypomni...wtedy dopisze

[MoonBootica]

Napisane przez purple

O przypomniałaś mi jeszcze - jak pływam w jeziorze/morzu boję się, że zapląta mi się noga w jakieś glony, czy inną roślinność.

A to też, albo że znajdę denata w morzu Czasem mnie ponosi wyobraźnia Dlatego zatrzymuje się zawsze na 1,5 m glebokosci, dalej za Chiny ruskie nie wypłyne A no i jakoś mnie też przeraża morze w nocy ... jest takie złowieszcze ...

[purple]

Napisane przez MoonBootica

A to też, albo że znajdę denata w morzu Czasem mnie ponosi wyobraźnia Dlatego zatrzymuje się zawsze na 1,5 m glebokosci, dalej za Chiny ruskie nie wypłyne A no i jakoś mnie też przeraża morze w nocy ... jest takie złowieszcze ...

Denat w morzu mnie rozwalił na łopatki

[MoonBootica]

Za dużo kryminałów się jako dziecko naoglądałam a teraz CSI i masz babo placek To jednak prawda - telewizja szkodzi

[bess]

co do tego denata w morzu to ja tez to mam .Dlatego spacery o zachodzie slonca ,brodzac nozkami w wodzie srednio mi sie podobaja ,bo boje sie ze morze cos wyrzuci

Jaki mam avatar a propos

ps fajne te zwierzatka,przynajmniej pajaki sa wlochate ,gorsze sa łysealbo jakies chrzaszcze czy larwy z odwłokami blee

[m.a.r.t.a]

annika1982 przez trzecie zdjęcie dostałam dreszczy i wszystko zaczęło mnie swędzieć.

[coccinelle7]

Hehe nie wiem co jest takiego w tych pająkach?
Ja na przykład nie boje się węży, żabki wręcz lubie, moge sobie nawet taką ropuche na ręce wziąć ;P wszystkie legwany i takie tam jaszczury uwielbiam
ale jak widze pająka, choćby takiego malutkiego... to coś sie ze mną dzieje, robi mi sie słabo, serce wali.. potem nie moge spać, sprawdzam dokładnie całą pościel czy nie ma jeszcze jednego, a jak mnie coś połaskocze np moje własne włosy to od razu panika bo wydaje mi się że do to pająk ;D nie wiem co w nich jest takiego.. może to że mają 8 nóg?

[dora_angel]

Ciężko jest się przyznać do własnych dolegliwości, ale jak większośćz was boje się pająków, robaków ale fobię mam jedną... emetofobię. Gdy czuję, że jest mi niedobrze, wpadam w panikę, dostaję drgawek i 38 stopniowej gorączki, łykam niemożliwe ilości leków na żołądek. Nie umiem przebywać też w obecności osób którym jest niedobrze lub wymiotują. Po prostu zaraz mi się robi gorąco i muszę wyjść, nie znoszę widoku, zapachu, dźwięku. Z powodu emetofobii moje życie się komplikuje