Sposoby na podobanie się/poderwanie płci przeciwnej

[6f0bb0e746d6dd564297849b3c339446a28efa5c]

Napisane przez Kerka

Mam pytanie trochę z innej beczki : Czasami na ulicy nieznajomy prosi mnie o nr. telefonu .. i w jaki sposób delikatnie mu powiedziec: NIE

a na cholere delikatnie ;] tylko nie mysl, ze masz powiedziec: spie...!

[aga.vip022]

Zrób to stanowczo bo jak zaczniesz delikatnie to pomyśli,że się z nim droczysz
i Ci spokoju nie da

[*REQUIEM*]

U mnie na uczelni (kierunki ścisłe tupu: mechanika,elektryka,telek omunikacja itp.) chłopacy (z moich obserwacji) "lecą" na blondynki (rzucaja się w oczy bardziej od brunetek, rzadko o taką wesołą blondynkę na takiej uczelni , blondynka=kolorowo, wesoło, zwraca uwagę), niewinna, młody wygląd, duże niebieskie oczy ... Tam od razu, jak taka przez korytarz przejdzie to zaczepiana... Tak z mojej obserwacji, jestem na roku z takimi i widzę jak siedzimy na jakimś korytarzu i czekamy na zajęcia i jak jakaś blondynka przejdzie to dopuki im z oczy nie zniknie to milczenie i tylko się gapią ... Hahahaa. Albo kiedyś siedzimy sobie i szła taka jedna na ksero to oni od razu też na ksero za nią udawali, że chca coś skserować ... Tacy są właśnie moi koledzy

[anitka12345]

heh dziewczynki,ja pracuje od niedawna,i co jakiś czas gapią się na mnie różni faceci z pracy,są to zazwyczaj pracownicy,zastanawiam się co oni we mnie widzą ...?! bo mam na sobie ciuchy robocze i nie wyglądam najlepiej? czy jeżeli jakiś facet ciągle się na Ciebie gapi to znaczy że mu się podobasz,czy może patrzą się tylko na to jak wykonuje swoją prace żeby pozniej iść do szefa i nakablować że się np. obijam w pracy hihi ;]

[Kleotka]

Anitko, to może znaczyć że im się podobasz. Ale nie przywiązuj wielkiej wagi do tego że sie patrzą. Oni bardzo często się TYLKO patrzą. To wzrokowcy, daruj im

[anitka12345]

Napisane przez Kleotka

Anitko, to może znaczyć że im się podobasz. Ale nie przywiązuj wielkiej wagi do tego że sie patrzą. Oni bardzo często się TYLKO patrzą. To wzrokowcy, daruj im

ehh szkoda,że żaden jeszcze do tej pory nie zagadał
ehh te chłopy hihi

[danuskahehe]

Napisane przez sunshine02

Ja zawsze jak podobam sie jakiemus chlopakowi ktory i mi sie widzi i on na mnie patrzy to odwracam glowe bo poprostu nie umiem sie patrzec komus w oczy i wszystko zawsze psuje zanim cos wogle zacznie byc

mam zupelnie to samo :/ prosze o pomoc...

[mtlk]

sposoby na poderwanie? sama nie wiem.. usmiech i spojrzenie

[mandarinka]

Napisane przez mtlk

sposoby na poderwanie? sama nie wiem.. usmiech i spojrzenie

własnie tak sobie mysle czy usmiech i spojrzenie moze cos zadzialac..dzisiaj mialam taką sytuację :
bylam z moim bratem i tatą dzisiaj na obiedzie. Wczesniej moj tata poszedl do toalety więc na stołówkę weszlam tylko z bratem...kompletnie mnie przytkalo bo przy stole siedzial wlasnie ON.( z kolegami ) Popatrzyl się, usmiechnął, powiedzial " czesc " ja mu odpowiedzialam i tez sie usmiechnelam. Potem z bratem stalismy w kolejce a on sie obrocil i się chwilę patrzyl, glowe dam sobie uciac ze patrzyl na mojego brata ( on nawet nie wie ze mam brata ) Potem gdy ja jadlam on wracal z talerzem tak szczerze sie do mnie usmiechnal i ja tez...
no i na tym koniec. W sumie prawie go nie znam bo jestesmy na czesc w szkole tylko...
nie wiem jak to rozkręcić i w ogole czy bylby zainteresowany chociaz minimalnie mną..

[olcia00500]

Napisane przez mandarinka

własnie tak sobie mysle czy usmiech i spojrzenie moze cos zadzialac..dzisiaj mialam taką sytuację :
bylam z moim bratem i tatą dzisiaj na obiedzie. Wczesniej moj tata poszedl do toalety więc na stołówkę weszlam tylko z bratem...kompletnie mnie przytkalo bo przy stole siedzial wlasnie ON.( z kolegami ) Popatrzyl się, usmiechnął, powiedzial " czesc " ja mu odpowiedzialam i tez sie usmiechnelam. Potem z bratem stalismy w kolejce a on sie obrocil i się chwilę patrzyl, glowe dam sobie uciac ze patrzyl na mojego brata ( on nawet nie wie ze mam brata ) Potem gdy ja jadlam on wracal z talerzem tak szczerze sie do mnie usmiechnal i ja tez...
no i na tym koniec. W sumie prawie go nie znam bo jestesmy na czesc w szkole tylko...
nie wiem jak to rozkręcić i w ogole czy bylby zainteresowany chociaz minimalnie mną..

Ja mam podobną sytuację.. On jest dwa lata starszy (), i w zasadzie to nie wiem ani jak zagadać, ani nic, jedynie to go wypatruje na przerwach na korytarzu . Jakiś sposób na zwrócenie na siebie uwagi? Tekst, żeby zagadać na n-kl lub na gg? Pomocy

[6f0bb0e746d6dd564297849b3c339446a28efa5c]

Napisane przez olcia00500

Ja mam podobną sytuację.. On jest dwa lata starszy (), i w zasadzie to nie wiem ani jak zagadać, ani nic, jedynie to go wypatruje na przerwach na korytarzu . Jakiś sposób na zwrócenie na siebie uwagi? Tekst, żeby zagadać na n-kl lub na gg? Pomocy

gotowe teksty sa dla desperatek na przerwie wejdz do jego klasy i go zawolaj i rozkoszuj sie widokiem milknacych z zazdrosci jego kumpli no i se pogadacie o czyms na korytarzu. proste, nie? po co utrudniac aaa, no i oczywiscie wczesniej zagadaj na gg i wyczuj sytuacje

[pAtiŚ]

[1=6f0bb0e746d6dd564297849 b3c339446a28efa5c;6536082] gotowe teksty sa dla desperatek na przerwie wejdz do jego klasy i go zawolaj i rozkoszuj sie widokiem milknacych z zazdrosci jego kumpli no i se pogadacie o czyms na korytarzu. proste, nie? po co utrudniac aaa, no i oczywiscie wczesniej zagadaj na gg i wyczuj sytuacje [/QUOTE]

ojjj... mam kilku chłopaków w szkole którzy są taaaacy ładni i mi sie podobają... no ale ja nie należę do tych odważnych i niestety nie spraktykuję tego, co radzisz

[olcia00500]

Napisane przez pAtiŚ

ojjj... mam kilku chłopaków w szkole którzy są taaaacy ładni i mi sie podobają... no ale ja nie należę do tych odważnych i niestety nie spraktykuję tego, co radzisz

Dokładnie Ja też bym nie miała tyle odwagi . Bo ja do facetów nieśmiała.

A co do tego zagadania na gg.. to tu mam właśnie problem. Chciałabym zagadać na n-kl, bo nie mam numeru gg do niego, ale nie wiem co napisać, żeby nie wyszło, że ja taka nachalna (no ale żeby ten numer dał ) i hm nie chodzi o gotowy 'tekst na podryw' tylko po prostu chociaż powód dla którego do niego piszę (niekoniecznie taki, że zwyczajnie mi się podoba ). Rozumiecie coś z tego?

Pomocy

[pAtiŚ]

Napisane przez olcia00500

Dokładnie Ja też bym nie miała tyle odwagi . Bo ja do facetów nieśmiała.

A co do tego zagadania na gg.. to tu mam właśnie problem. Chciałabym zagadać na n-kl, bo nie mam numeru gg do niego, ale nie wiem co napisać, żeby nie wyszło, że ja taka nachalna (no ale żeby ten numer dał ) i hm nie chodzi o gotowy 'tekst na podryw' tylko po prostu chociaż powód dla którego do niego piszę (niekoniecznie taki, że zwyczajnie mi się podoba ). Rozumiecie coś z tego?

Pomocy

a ja z pewnym chłopakiem piszę na gg od czasu do czasu... on juz tyle razy prosił, żebym się ujawniła... a ja nie chce bo sie wstydze i w ogóle

[olcia00500]

Napisane przez pAtiŚ

a ja z pewnym chłopakiem piszę na gg od czasu do czasu... on juz tyle razy prosił, żebym się ujawniła... a ja nie chce bo sie wstydze i w ogóle

Ty do niego zagadałaś? Co napisałaś?

[pAtiŚ]

Napisane przez olcia00500

Ty do niego zagadałaś? Co napisałaś?

To było ze dwa lata temu, jak do niego napisałam. Była 1 gimnazjum, a teraz jestem w 3 gim.
Nr gg miałam z fotki.pl jego..

[6f0bb0e746d6dd564297849b3c339446a28efa5c]

Napisane przez olcia00500

Dokładnie Ja też bym nie miała tyle odwagi . Bo ja do facetów nieśmiała.

no to siedz i czekaj bedzie mial 10 dziewczyn, a potem moze Ciebie zauwazy :P

[asiulka123]

Napisane przez paulina.t11

Patryk- dzięki za radę!
Jestem ciekawa, czy odpowiecie Klekotce JAK sprawićb, by nastawienie chłopaka się zmieniło

ja też jestem ciekawa Patryku

[mistrz03]

czy uwazacie ze pewna siebie kobieta, arogancka, z zadartym nosem, troszke egoistyczna kobieta odbycha facetów czy wprost przeciwnie pociąga (fajnie gonic kroliczka), i jest wysoko postawionym celem trudnym do zdobycia.? jak to jest, co myslicie?

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Szczerze mówiąc, to chyba to pierwsze. Myślę, że nikogo nie pociągają tzn. bufony.

[Kleotka]

Napisane przez mistrz03

czy uwazacie ze pewna siebie kobieta, arogancka, z zadartym nosem, troszke egoistyczna kobieta odbycha facetów czy wprost przeciwnie pociąga (fajnie gonic kroliczka), i jest wysoko postawionym celem trudnym do zdobycia.? jak to jest, co myslicie?

Wg mnie do pewnego momentu tak, bo jest niedostepna. Ale kiedy koleś zda sobie sprawę z tego że ona ciągle taka jest i nic na nią nie działa, odpuści. Bo ile można się z takim kimś męczyc?

[Emilkaa]

Napisane przez Kerka

Mam pytanie trochę z innej beczki : Czasami na ulicy nieznajomy prosi mnie o nr. telefonu .. i w jaki sposób delikatnie mu powiedziec: NIE

hmmmm no mwoisz stanowczo "Nie'',jak on za drugim razem mowisz ''Nie'',za trzecim razem mowisz ''Nie rozumiesz co mowie'',a za czwartym razem mowisz :''spier.''

Napisane przez mistrz03

czy uwazacie ze pewna siebie kobieta, arogancka, z zadartym nosem, troszke egoistyczna kobieta odbycha facetów czy wprost przeciwnie pociąga (fajnie gonic kroliczka), i jest wysoko postawionym celem trudnym do zdobycia.? jak to jest, co myslicie?

rozni sa faceci jak i rozne sa kobiety

[sunshine02]

Napisane przez danuskahehe

mam zupelnie to samo :/ prosze o pomoc...

A myślałam ze to tylko ja tak mam można cos z tym wogle zrobic ?

[SandraBullock]

Nie jestem facetem,ale może mogę dodać swoje trzy grosze.W końcu wiele razy rozmawiałam o takich sprawach z psychologami,no i poza tym zmieniłam się.

Kiedyś byłam taka,jak niektóre z Was,,chorobliwie nieśmiała,sprawiałam wrażenie niedostępnej intelektualistki.Kochałam się w chłopaku,któremu ja również nie byłam obojętna(skąd to wiem?wysyłał mi mnóstwo sygnałów,których się nie da przeoczyć,poza tym intuicja mi podpowiadała,co jest grane).I co ja zrobiłam?Oczywiście nic.Tyle łez wylałam,że nie jestem z nim i w ogóle...Ale staram się nie patrzeć wstecz,widać nie było nam pisane,żeby ze sobą być Ale wiem jedno-gdybym teraz go spotkała na ulicy,to bym podeszła i postanowiła z nim pogadać.Może nie powiedziałabym mu o uczuciu,ale może kiedyś...Bardzo bym chciała wręczyć mu wiersze,które dla niego pisałam.

A wracając do tematu.Nieśmiałość da się pokonać,może nie do końca,ale da się.Krok po kroczku.Nie od razu Kraków zbudowano.Często sama przejmuję inicjatywę.Mówię wprost chłopakowi,że mi się podoba.I nie widzę w tym nic złego.Tyle się zmieniło w życiu.Dlaczego właściwie kobieta nie mogłaby czegoś takiego powiedzieć?Czasem można się sparzyć,ale wielu mówi mi,że takie wyznanie wymaga bardzo dużo odwagi.Ostatnio też tak zrobiłam,ale okazało się,że On ma dziewczynę(dziwne,że mi wcześniej tego nie powiedział????).Może coś z tego kiedyś wyjdzie.Jak powtarzała moja instruktorka tańca-dziewczynę zawsze można zmienić.Niby nie jestem za rozbijaniem cudzych związków,ale czego się nie robi dla własnego szczęścia.Każdy ma swoje pięć minut.A w dzisiejszych czasach w wielu sytuacjach trzeba się rozbijać łokciami...

No to tyle ode mnie.
Pozdrawiam i życzę powodzenia!

A swoją drogą jeden z wizażanków ma rację-czemu nie zdobyć się w końcu na odwagę i po prostu pogadać z wybranym chłopakiem.Może to trudne na początku,ale po kilku takich akcjach będzie nam łatwiej.Ćwiczenie czyni mistrza...

[hollus]

moze jakis zalotny uśmieszek ?:P

[paulina.t11]

Chłopak o którym pisałam wyżej po dwutygodniowej chorobie wrócił do szkoły. Napisałam mu sms-a:
"Hej ******* jak się masz? Mam nadzieję, że już coraz lepiej! Wracaj do zdrowia i trzymaj się! Paula" ale mi nie odpisał Dziś widziałam moją przyjaciółkę, jak się do niego uśmiechała, itp. Próbowałam złapać kontakt wzrokowy, ale on mnie po prostu unika. Proszę, poradźcie coś!!!

[paulina.t11]

Wizażowa społeczności! HELP!!!

[Kleotka]

Napisane przez paulina.t11

Chłopak o którym pisałam wyżej po dwutygodniowej chorobie wrócił do szkoły. Napisałam mu sms-a:
"Hej ******* jak się masz? Mam nadzieję, że już coraz lepiej! Wracaj do zdrowia i trzymaj się! Paula" ale mi nie odpisał Dziś widziałam moją przyjaciółkę, jak się do niego uśmiechała, itp. Próbowałam złapać kontakt wzrokowy, ale on mnie po prostu unika. Proszę, poradźcie coś!!!

Powiem ci tak - bardzo fajną masz przyjaciółkę. Jeśli ona wie o tym że on ci się podoba a uśmiecha się do niego, to ja bym radziła szczerze z nią porozmawiać. Bo jeśli ona o tym wie, to wykorzystuje twoje zaufanie.

[*Vanilla*]

A może macie pomysły jak poderwać chłopaka który pracuje w sklepie, hmm? Byłam tam kiedyś z dwoma kolegami na zakupach, tzn. oni kupowali a ja im doradzałam, no ale mógł pomyśleć że któryś z nich jest np. moim chłopakiem dlatego tym razem wybiore się z koleżanką, żeby nie było niejasności Wtedy się tylko wymieniliśmy spojrzeniami i uśmiechami Tylko właściwie po co ja tam pójde???Nie wiem... Jest to sklep z ciuchami takimi skejtowskimi Kupować raczej czegoś też nie mam zamiaru Help...macie jakieś pomysły? Wybieram się tam prawdopodobnie w czwartek, bo będę w tym mieście gdzie ten sklep się znajduje...

[6f0bb0e746d6dd564297849b3c339446a28efa5c]

Napisane przez *Vanilla*

A może macie pomysły jak poderwać chłopaka który pracuje w sklepie, hmm? Byłam tam kiedyś z dwoma kolegami na zakupach, tzn. oni kupowali a ja im doradzałam, no ale mógł pomyśleć że któryś z nich jest np. moim chłopakiem dlatego tym razem wybiore się z koleżanką, żeby nie było niejasności Wtedy się tylko wymieniliśmy spojrzeniami i uśmiechami Tylko właściwie po co ja tam pójde???Nie wiem... Jest to sklep z ciuchami takimi skejtowskimi Kupować raczej czegoś też nie mam zamiaru Help...macie jakieś pomysły? Wybieram się tam prawdopodobnie w czwartek, bo będę w tym mieście gdzie ten sklep się znajduje...

sie usmiecha do dziesiatek ladnych dziewczyn dziennie