2005-08-26, 12:41 | #1 |
Przyczajenie
|
Jeden zapach na stałe czy kilka różnych?
Są kobiety, które mają jeden ulubiony zapach, "swój" zapach i stale używaja tylko jego. Inne natomiast lubią różne perfumy i używają ich zależnie od okazji, pory roku i nastroju. Ja należe właśnie do tej drugiej grupy. Lubię różne perfumy i mam ich kilka rodzajów. A WY?????
|
2005-08-26, 12:54 | #2 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 608
|
Dot.: Jeden zapach na stałe czy kilka różnych?
Ja też należę to tej drugiej grupy To jakiego zapachy użyję zależy od nastroju, pory roku, tego dokąd się wybieram. A poza tym podoba mi się tak dużo zapachów, że naprawdę trudno by było się zdecydować tylko na jeden
|
2005-08-26, 13:01 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 880
|
Dot.: Jeden zapach na stałe czy kilka różnych?
Ja też się dopisuję do drugiej grupy. Przede wszystkim dlatego, że zmienia mi się gust i z wiekiem w inny sposób odbieram ten sam zapach (kilka lat temu kochałam kwiatowo-owocowe świeże kompozycje, których aktualnie nie mogę ścierpieć). Powiem tak - lubię określony TYP zapachu ale nie są to jedne perfumy wszystkie leśne, mszyste i bagniste zapachy jak najbardziej
PZDR Natalia
__________________
Not all those who wander are lost. MNIEJ CHEMII / NIE MARNUJ! Legite aut Perite! |
2005-08-26, 13:04 | #4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 1 727
|
Dot.: Jeden zapach na stałe czy kilka różnych?
Znam tylko jedną kobietę i jest to moja szwagierka in spe, która nie zmiania zapachu - używa od lat Dioressence i ma ich zapas na kilka następnych lat Ja tam nie jestem taka stała w uczuciach, wręcz przeciwnie, variatio delectat
__________________
było, minęło. |
2005-08-26, 13:05 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: U Pana Boga za piecem... :)
Wiadomości: 17 816
|
Dot.: Jeden zapach na stałe czy kilka różnych?
Ja aktualnie psikam się tylko jedynm zapachem (zakochałam się ), jeszcze jakieś dwa lata temu miałam zastawioną co najmniej połowę toaletki różnymi zapachami. Teraz mam niedużo, a używam tylko jednego przez dłuższy czas, dopóki mi się nie znudzi lub nie skończy się butleczka .
|
2005-08-26, 13:08 | #6 |
Raczkowanie
|
Dot.: Jeden zapach na stałe czy kilka różnych?
też należę do drugiej grupy bo nie lubię nudy mam różne perfumy na różne okazje od ciepłych na zimę po ożeźwiające, cytrusowe na lato
|
2005-08-26, 13:09 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 344
|
Dot.: Jeden zapach na stałe czy kilka różnych?
Ja też zdecydowanie jestem niewierną perfumową poligamistką (odwrotnie niż z mężczyznami hehe). To chyba dlatego że mam naturę dość choleryczną i chaotyczną, więc nie potrafiłabym używać wciąż jednego zapachu, po prostu by mnie w końcu znudził i zmęczył. No i cóż, jeszcze to, że po prostu kocham perfumy, odkrywanie nowych zapachów, zakochiwanie się w nich, przekonywanie, porzucanie, powracanie... Coś pięknego
|
2005-08-26, 13:14 | #8 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 990
|
Dot.: Jeden zapach na stałe czy kilka różnych?
oczywiście do drugiej. świat jest zbyt bogaty, by poprzestać na jednym zapachu, to tak jakby całe życie jeść tylko chleb z masłem
|
2005-08-26, 13:35 | #9 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: tajemnica :)
Wiadomości: 1 733
|
Dot.: Jeden zapach na stałe czy kilka różnych?
Od 8 lat obdarzam miłością absolutną jedne, jedyne perfumy... Na samo ich wspommnienie robi mi sie błogo... Kocham moment, w którym leciutko dotykam koreczkiem skórę za uszami i w zgięciu łokcia. Zdradzę tylko, że jest to pierwszy i tym samym najstarszy, cudny, orientalny zapach. Nie wyobrażam sobie "nosić" innych, to po prostu nie byłabym już ja. Nigdy nie spotkałam osoby, która używa "moich" perfum i - wiecie co? - cieszy mnie to bardzo! Perfumy kupuję w Berlinie, gdzie są o wiele tańsze, dostaję przy tym bez problemów mnóstwo miniaturek, które rozkładam po wszystkich torebkach, żeby w każdej chwili mieć je pod ręką.
Z perfumami jest jak z mężczyzną: w końcu trafisz na tego Jedynego... A skoki w bok... |
2005-08-26, 14:16 | #10 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-05
Wiadomości: 2 760
|
Dot.: Jeden zapach na stałe czy kilka różnych?
Jako nastolatka marzyłam o znalezieniu zapachu, który byłby ze mną nieodmiennie kojarzony, swojego "signature scent". To pewnie wpływ propagandy rodzinnej Ale szybko zrozumiałam, że o ile nie powstanie zapach wykonany na moje indywidualne zamówienie, zawsze znajdzie się ktoś pachnący tym samym, więc przywiązywanie się do jednego jedynego zapachu może owocować jedynie frustracją (szczególnie kiedy zostanie wycofany z produkcji ). Nie wpominając już o tym, że to grozi zwyczajną nudą. Ale rzeczywiscie, miałam okresy uzywania tylko jednego zapachu przez długie miesiące, a nawet lata - przez pół studiów niemal nie rozstawałam się ze "Pleasures", a przez drugie pół - z "Le Feu" Długo nosiłam w każdych okolicznościach "Hypnotic Poison", czego dziś żałuję, bo mi spowszedniał. Potrafię bez znudzenia miesiącami używać "White Linen Breeze", mam takie okresy regularnie od kilku lat.
Ale prawdziwie elektryzuje mnie próbowanie nowych, nieznanych wcześniej zapachów. Każdego dnia podejmuję świadomą decyzję, czym chcę dziś pachnieć, nie używam perfum "automatycznie". Jest kilka zapachów, których nie wyobrażam sobie nie mieć na półce (trzy spośród czterech już wymienionych, pożegnałam się tylko z "Pleasures", których wprost nie mogę teraz na sobie znieść), było kilka przelotnych fascynacji, mam też parę, których używam z przyjemnością, a jednak wątpię, bym do nich powracała.. Całe szczęście, ze zapachom, w przeciwieństwie do mężczyzn, nie trzeba być wierną! |
2005-08-26, 14:18 | #11 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-05
Wiadomości: 2 760
|
Dot.: Jeden zapach na stałe czy kilka różnych?
Mona Lisa, zdradzisz co to za zapach?
|
2005-08-26, 19:51 | #12 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 1 251
|
Dot.: Jeden zapach na stałe czy kilka różnych?
Nie wyobrażam sobie używania jednego zapachu na stałe, chociaż to pewnie wygodne, bo idąc do perfumerii od razu wiem, czego szukam. Ale jest tyle różnych zapachów, że ciężko się zdecydować na ten jeden i to taki, który by posował na zimny, ponury, jesienny wieczór i na upalny, wakacyjny dzień. Mam kilka zapachów do których ciągle wracam, ale lubię też odkrywać coś nowego. Zresztą gdybym miała zawsze jedne perfumy, to jakie by mi mąż robił niespodzianki?
|
2005-08-28, 01:14 | #13 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Jeden zapach na stałe czy kilka różnych?
Nie wyobrażam sobie używać tylko jednego, owszem jak byłam młodsza, to kusiła mnie wizja signature scent - tego jednego, po którym rozpoznają mnie wszyscy - moja niedoszła szwagierka przez całe życie pachnie tylko jednym zapachem i jest to Diorissimo, ktore jej się chyba za to odwdzięcza i pachnie zaiste przecudnie (z jej powodu mam po dziś dzień dużą słabość do tego zapachu). Ale nigdy nie umiałam się tak ograniczyć do jednej woni, "na dobre i na złe". Zawsze miałam przynajmniej 5-6 flakonów (w porywach do dziesięciu), na różne pory dnia i nocy, na różne pogody i humory moje rozbestwienie w sumie zaczęło się wcześnie, pracowałam dużo już na studiach i pamietam że miałam coś ok. 20 flakoników... ale potem nagle ilość zaczęła mnie przytłaczać i przez jeden rok miałam dokładnie 5 zapachów niestety, po tym czasie szaleństwo wróciło ze zdwojoną siłą, i trwa aż po dziś dzień, a od czasu jak trafiłam na wizaż, poznałam recenzje Elve i Coralin, potem powstało forum gazetowe o perfumach, kupuję coraz więcej i coraz większa żądza posiadania mnie ogarnia... niestety jest z tym coraz gorzej - te piękne i sugestywne opisy pobudzają wyobraźnię, człowiek chce poznawać coraz więcej i mieć także...
|
2005-08-28, 08:15 | #14 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2002-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 879
|
Dot.: Jeden zapach na stałe czy kilka różnych?
Jak sie zakocham w jakims zapachu to mogę używać tylko jego jednego. Mój problem polega na tym, ze po kilku miesiącach przestaję go czuć na sobie A ponieważ perfumuję się dla siebie to chciałabym mieć z tego nieustającą przyjemność Dlatego po zużyciu 50-100 ml rozglądam się za następną zapachową miłością.
Ale może to i dobrze - jest przecież tyle cudnych zapachów, że zał byłoby podporządkować się tylko jednemu |
2005-08-28, 08:35 | #15 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 1 727
|
Dot.: Jeden zapach na stałe czy kilka różnych?
Cytat:
__________________
było, minęło. |
|
2005-08-28, 08:46 | #16 |
Zadomowienie
|
Dot.: Jeden zapach na stałe czy kilka różnych?
Do wczoraj bylam na etapie poszukiwan czegos "dla mnie" i znalazlam! Zakochalam sie w zapaszku Lacoste Touch Of Pink... Mmmm... Na "specjalne" okazje uzywam Chanel Mademoiselle i mozliwe, ze takie zestawienie tych dwoch zapachow to moja jedyna milosc wsrod perfum...
__________________
|
2005-08-28, 09:18 | #17 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-02
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 2 920
|
Dot.: Jeden zapach na stałe czy kilka różnych?
Ja od prawie roku zakochana jestem w Lolicie Lempickiej i póki co prawie tylko jej używam, czasami tylko skuszę się na Chanel Chance . Ale myślę że t się zmieni, to znaczy liczba innzch flakonów w moim posiadaniu
|
2005-08-28, 13:31 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 419
|
Dot.: Jeden zapach na stałe czy kilka różnych?
Nie mogłabym używać ciągle tego samgo zapachu.
Np. Lolity Lempickiej używam tylko zimą, bo latem mnie dusi, z kolei Davidoffa Coolwater, którego skądinąd uwielbiam używam tylko latem - zimą byłoby mi w nim zimno. Najczęściej używam jednego zapachu przez np. kilka miesięcy, z dwóch względów. Lubię być kojarzona z jednym zapachem, choćby przez jakiś okres czasu. I nie chciałoby mi się codziennie rano zastanawiać, na co mam dziś ochotę, a rzadko przychodzi do mnie to samo. Ale zawsze mam kilka flakonów i jak już wystąpi ten rzadki stan, że mam ochotę na to i nic innego, to używam. |
2005-08-29, 14:35 | #19 |
Zadomowienie
|
Dot.: Jeden zapach na stałe czy kilka różnych?
ja uwielbiam rozne perfumy, ale staram sie uzywac jednych przez pewnien czas, ay sie ze mna kojarzyly .
__________________
Ten more reasons that I need somebody new, just like Fru! |
2005-08-31, 09:52 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 4 720
|
Dot.: Jeden zapach na stałe czy kilka różnych?
Jeden zapach do mnie nie pasuje, chyba musiałby być stworzony na moje zamówienie
Mój charakter jest niesłychanie zmienny, jestem niepoprawna choleryczką, ciągle szukającą nowych wyzwań, ciagle coś w swoim życiu zmieniającą, chociaz niektórzy twierdzą, że na zwenątrz wyglądam inaczej ale Ci, którzy mnie dobrze znają, wiedzą, że nie potrafię usiedzieć w miejscu. I własnie dlatego nie wyobrażam sobie pachnieć jednym zapachem przez dłuższy czas, kocham zapachy, flakoniki, przyjemność codziennego wyboru spośród całej kolekcji, dopasowywanie do stroju i okoliczności. To niebywała frajda, a odkrywanie nowych fascynacji dostarcza mi tak wielu pozytywnych emocji, że nie mogłabym z tego zrezygnować. Poza tym to wciąga, a ja mam skłonność do bycia nałogowcem |
2005-08-31, 13:26 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 6 464
|
Dot.: Jeden zapach na stałe czy kilka różnych?
Ja tez zaliczam sie do tej drugiej grupy Mam mnostwo ulubionych zapachow Ale jednemu jestem wierna juz od lat - J'adore Diora Wszystkie inne kupuje, zuzywam i juz do nich nie wracam, a Jadorek musi zawsze byc w moim zestawie
|
2005-08-31, 14:21 | #22 |
Raczkowanie
|
Dot.: Jeden zapach na stałe czy kilka różnych?
Ja jeszcze niestety nie znalazlam zapachu, który zawładnąłby moim nosem.
Z reguły jest tak, że kończąc dany flakon , mam już go dość. Wyjątkiem było Eternity Love, ale i tu przy trzeciej butelce wymiękłam. W przeszłości marzyło mi się znaleźć ten jeden jedyny. Niestety (?) póki co go nie spotkałam. A może poprosu zbyt zmienną kobitką jestem, żeby być aż tak wierna A jednocześnie używam max. dwóch zapachów i nie wyobrażam sobie pachnieć codziennie inaczej. Nawet używanie próbek mnie męczy. W tej chwili używam Feraud zamiennie z Herrerą 212 On Ice. Ale już powoli myślę, co będzie dalej. Wybór wody, to jeden z najcięższych zakupów |
2005-08-31, 16:15 | #23 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Jeden zapach na stałe czy kilka różnych?
Kiedyś perfum używałam w sposób powiedzmy "automatyczny", miałam jakąś tam jedną flaszkę której używałam stale, a jak się kończyła kupowałam nastepną ( na ogół coś innego).Potem dokonałam rozróżnienia na zapachy zimowe i letnie.Więc miałam już 2 flaszki. A potem znalazłam wizaż, a w końcu forum na gazecie i się zaczęło. W zasadzie tak na dobre ok. rok temu.Teraz mam kilka/kilkanaście flakonów i używam każdego dnia tego, na co akurat mam ochotę i co mi pasuje do pory roku/stroju/okazji.I wcale nie czuję się zaspokojna jeśli chodzi o zapchy.Mam pokaźną listę do zrealizowania.Jestem niewierna w tym względzie i nie wyobrażam sobie być- jest tyle wspaniałych zapachów.
|
2005-08-31, 16:32 | #24 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-08
Wiadomości: 1 763
|
Dot.: Jeden zapach na stałe czy kilka różnych?
Uzywam kilku zapachow w zaleznosci od nastroju, ubioru czy tez pory roku.
|
2005-08-31, 18:02 | #25 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: podkarpackie
Wiadomości: 632
|
Dot.: Jeden zapach na stałe czy kilka różnych?
no pewno że wiele u mnie wystarczy jakiś dół czy egzamin i rzucam perfumy, dlatego nie ma sensu w moim przypadku zakup setki, już chyba lepiej walizeczka próbek po 2ml
|
2005-08-31, 18:57 | #26 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-07
Wiadomości: 1 127
|
Dot.: Jeden zapach na stałe czy kilka różnych?
Kilka, zdecydowanie. Jest tyle pięknych zapachów, że nie potrafiłabym się ograniczyć do jednego.
|
2005-12-10, 14:55 | #27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 213
|
Pachnieć jednym cały czas?
Jasne jest, że nie wszystkie zapachy pasują na daną okazję, porę roku itp. W zwiazku z tym zaczęłam się ostatnio zastanawiać, czy kobieta powinna mieć swój charakterystyczny zapach (tzn zazwyczaj pachnieć tymi samymi perfumami). Wówczas przyjaciele i bliscy zaczynają kojarzyć Cię z tym jednym zapachem, jest on w pewnym sensie Twoją charakterystyką, a wokół Ciebie wytwarza się pewna specyficzna aura. Czy też może lepiej zmieniać zapach w zależności od pory dnia, okazji itp? Jak myślicie, co jest lepiej odbierane przez otoczenie?
__________________
Pistacja Edytowane przez Pistacja Czas edycji: 2005-12-17 o 17:11 |
2005-12-10, 15:15 | #28 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 1 727
|
Dot.: Pachnieć jednym cały czas?
Pistacjo, serdecznie Cię witam na Forum - widzę, że jesteś nowa, więc pozwolą sobie zwrócić Ci uwagę- nie perfumem tylko perfumami. Ten rzeczownik nie ma obecnie stosowanej w j. polskim liczby pojedynczej, to tego samego rodzaju słowo, co spodnie, drzwi, nożyce czy skrzypce
A na pytanie zasadnicze odpowiem, jak mi koty trochę oprzytomnieją (miały dziś bliskie spotkanie III stopnia z panią weterynarz )
__________________
było, minęło. |
2005-12-10, 15:51 | #29 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 213
|
Dot.: Pachnieć jednym cały czas?
Fakt, jestem nowa na forum, ale za to muszę się pochwalić, iż znam 2 i 3 punkt regulaminu forum
Mimo wszystko dzięki za uwagę. Zapamiętam!!
__________________
Pistacja Edytowane przez Pistacja Czas edycji: 2005-12-10 o 17:12 |
2005-12-10, 16:32 | #30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
|
Dot.: Pachnieć jednym cały czas?
Mnie sie zawsze wydawalo, ze kobieta powinna miec swoj staly zapach. Nawet przeczytam, ze to swiadczy o jej wiernosci Ale to nie ma nic wspolnego z prawda. Uwielbiam perfumy i czesto je zmieniam, po prostu ciagle musze miec cos nowego. Lubie zmyslowe, kobiece, kwiatowe. Ale zaden nie urzekl mnie na dluzej niz rok-dwa (to i tak rekord). Z drugiej strony chcialabym miec swoj zapach, z ktorym bylabym kojarzona, miec taka swoja wizytowke. Mozliwe, ze kiedys znajde takie perfumy... ale na razie jest to malo prawdopodobne, bo tyle fajnych rzeczy dokola
|
Nowe wątki na forum Perfumy |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:08.