Panny Młode - Kielce cz. I

[kikko27]

Dość rzadko bywam na forum, do tej pory raz... ale nie mam za dużo czasu,
mogę w tej chwili przedstawić swoją relację z przygotowań do ślubu. Będzie
bardzo uproszczona. Nie mieszkamy w Kielcach, więc przygotowania były
"korespondencyjne%, mw. co miesiąc coś robiliśmy, a w zasadzie
rodzice nam bardzo pomogli.
Salę zarezerwowaliśmy na 1,5 roku przed ślubem, i po około roku
zorientowaliśmy się, że za pół roku ślub....
Suknię szyłam we Wrocławiu, mam tam teściów, i własnie moja przyszła
teściowa (teraz już teściowa) pomogła mi przy sukni, która była skromna,
bez trenu, biała, śliczna. Miałam welon krótki, podeszłam do sprawy wygody
i rzeczywiście mogłabym w takim stroju chodzić codziennie, naprawdę (!?!).
Buty kupiłam w Warszawie, w Kielcach nie znalazlam odpowiednich. Kwiaty i
dekoracje na sali przygotowywała Pokusa.
Aha Garnitur - kupilśmy w Krakowie, buty mój narzeczony kupił we
Wrocławiu, rozrzut w kupowaniu, ale tak wyszło.
Ślub mieliśmy w katedrze, nasz rodzinny organista prowadził mszę i pięknie
śpiewał, to było niesamowite przeżycie. Wesele mieliśmy w Stangrecie ,
%udało się% tak można w dwóch slowach napisać, byli zgrani goście
i lubiący się bawić.
Zdjęcia robil nam p. Zarzycki, filmował nas p. Sędek, ciasta i torty -
cukiernia Braci Janusz, mieliśmy DJ - pamiętam, że ma na imię Grzegorz (
Piszę mi się teraz lekko i optymistycznie o moich przygotowaniach, a tak
naprawdę nie było tak różowo, mnóstwo stresu i niespodziewanych rzeczy, np. moja świadkowa zachorowała i nagłe zmiany, z ilością gości ( a za osobe się płaci). Na szczęście już mamy te formalności ze sobą. Najwięcej jednak
stresu przeżyłam u fryzjera i z makijażami (tak bo miałam ich parę). Moja
fryzjerka zaufana wyjechała do Irlandii i nie wiedziałm kto mnie uczesze.
Włosy chciałam, żeby byłe upięte, takie lekkie upięcie z pofalowanymi
włosami, tylko żebym ładnie wyglądała i dobrze się w tym czuła, w laurencie polecona fryzjerka miała zły dzień i próbna fryzurę popsuła, nie podobałao mi się. Makijaż tam wyszedł fatalnie, kosmetyczka zrobiła mi machę, ciężkie to było, z zielonymi cieniami, wyszłam jakbym była chora, przypomniała mi się wtedy moja studniówka - fryzurę i makijaż robiła mi fryzjerka, włosy całkiem fajne, a do makijażu nie miała serca i pojęcia jak się go robi, musiałam się zmywać bo wyglądałam jak pomarancza, szyjka jasna, a buźka pomarańczowa. I jak zobaczyłam siebie po makijażu próbnym do ślubu to przypomniala mi się sytuacja z makijażem studniówkowym (który zmyłam przed studniówką, bo wyglądałam fatalnie). W zielonych cieniach wyglądałam jak w okularach, to była porażka. Dobrze,że mam poczucie humoru... Za miesiąc
pomaszerowałam do Wiosny na solną, (miałam wesele w rodzinie) , włosy
upinała mi fryzjerka z paderewskiego - już było lepiej, ale nie po mojemu.
Makijaz w wiosnie, wyszłam blada, szyję miałam ciemniejszą, (a mam
oliwkową karnację dosc jasną), twarz jak gejsza, przeżyłam w tym makijażu wesele, ale nie za dobrze się czulam,. W maju mieliśmy wesele znajomych i tym razem znowu popróbowałam - byłam na żelaznej u fryzjerki, która ładnie mnie uczesała i słuchajcie byłam zadowolona (uf!), na makijaz poszłam na rodno paderewskiego do kosmetyczki, która się reklamowała w gazecie, pani zrobiła mi makijaż w 15 minut, oczy czarna kreska pod okiem, niebieski na powiece, świecący brokacik, (bal maskowy a nie ślub, a mówiłam kobiecie żeby pomalowała mnie jak do ślubu), na weselu się zmyłam i sama pomalowałam.
w dzień mojego ślubu Pani Magda fryzjerka niestety wyjechała na wczasy
(zawiadomiła mnie o tym na szczęście) i czesała mnie p. Ania Świeboda z
wesołej i byłam zadowolona.
Tydzień przed ślubem byłam u niej na fryzurze próbnej, mieliśmy wesele
przyjaciół i chciałam fryzurę %wykorzystać % (wesele to za dużo
powiedziane, obiad po ślubie) i mnie uczesała tak jak chciałam, dobrze się
czułam, włosy mi s ie trzyamały. Jeśli chodzi o makijaż postanowilam
poszukać w kielcach wizażystki (bo kosmetyczek miałam dosyć) i znalazłam na forum wizaż. P. Aneta Wasińska wreszcie okazała się profesjonalistką. Na moje życzenie przesłała swoje portfolio ze zdjęciami makijaży internetem, spodobały mi się; z wielką rezerwą podchodziłam do sprawy, przypominały mi się moje doświadczenia z poprzednimi pseudo-wizażystkami; pojechałam do niej po fryzurze na ul. Cedzynską i pomalowała mnie, doradziła mi najpierw kolorystykę, porozmawiała ze mną co chcę, dobrze się czułam w jej studiu pełnym światla i luster i w jej towarzystwie, i po tym makijażu już byłam spokojna o swój wygląd w dzień swojego ślubu. Makijaż subtelny i delikatny, nie czułam, że coś mam na twarzy. kamień spadł mi z serca.
W dzień slubu rano pojechałam do fryzjerki Ani, p. Aneta przyjechała na Wesołą, pomalowała mnie i moją świadkową, i moją mamę, bo one też skorzystały z usług p. Ani. Mój narzeczony zdziwił mnie bo poprosił o przypudrowanie swięcących policzków. Wyszłam zadowolona, bo ladnie wyglądałam, fryzura z makijazem wytrwała do niedieli wieczorem, nie musiała niczego poprawiać i martwić się ze cos mi splynie, a było ciepło (połowa lipca).
Potem w domu szybkie ubieranie, pojechaliśmy na zdjęcia przez ślubem, bo nie chcieliśm,y opuszczać gości w trakcie wesela, potem błogosławieństwo i wyjazd do kościoła. Teraz mamy wspomnienia i często ogladam zdjęcia ze ślubu i wesela. Przed miesiacem byłam na kursie u p. Anety i sama nauczyłam się malować siebie, wiem w jakich kolorach mi dobrze,wiem jaką mam skórę, mam odpoweidnie kosmetyki pielęgnacyjne i kolorowe dobrane do mnie, tak naprawde jest ich mało, ale w zupełności wystarczają, codziennie po zobieniu makijażu czuję się jakbym szła do ślubu. Cudowne uczucie.

[oniaczeq]

I dlatego chce mieć makijaż próbny bo tez miałam nie złe jazdy, raz robiła mi na 100dniowke (jedna wielka maska) później na cywilny ( podkład kompletnie nie dobrany do mojej cery, niedoskonałości zakryte jaśniejszym korektorem, także miałam takie kropki, i usta wściekle bordowe - mimo ze mówiłam ze preferuje błyszczyki) tez przyjechałam do domu umalowałam sie sama 20 minut przed wyjściem dlatego teraz nie popełnię tego błędu, chociaż nie wiem w jakiej cenie wahają sie próbne makijaże...

P.s Tez ukończyłam kurs u Pani Anety i najchętniej pomalowałabym sie sama ale nie ma odpowiednich kosmetyków które przetrwają cala nic, także póki co szukam kogoś profesjonalnego

[Kalex]

ja też skłaniam się,żeby zrobić makijaż u p.Anety

oniaczeq dzwoniłam przed chwilą do Cymbeline - bilety są w cenie 15 zł/os, ale do nabycia będą dopiero po niedzieli, bo jeszcze z drukarni nie wyszły

[oniaczeq]

Oo myślałam ze jakoś drożej wyjdzie, w takim razie pewnie sie wybiorę , muszę tylko tego mojego nakłonić bo pewnie pomarudzi trochę

Co do makijażu to jeszcze nie wiem gdzie go zrobię, muszę raz jeszcze przeczytać watek i wyszukać opinii, wiem tylko ze zrobię go na pewno jak będę gdzieś wychodziła np na imprezę żeby przekonać sie jak on sie zachowa czy np nie spłynie kiedy trochę sie spocę

[Kalex]

też myślałam,że bilety będą droższe
oniaczeq mój TŻ z chęcią zgodził się na wyjście na galę jak mu powiedziałam,że będzie pokaz m.in.garniturów - stwierdził,że może sobie obejrzeć,może coś mu się spodoba:kolor,fason itp. i czegoś podobnego będzie szukał; bo u nas. oniaczeq,to już po ptakach , suknia i tak już zamówiona

co do makijażu to na pewno pójdę na jakieś próbne, ale nie mam gdzie ich testować, bo z jakimiś imprezami/uroczystościami u mnie krucho

[-agniesia-]

Napisane przez alife

"agniesia" sprzedałam sukienkę. Puść ją na stronce ślubnego targu. codziennie miałam kilka zapytan o nią i sprzedalam ją pierwszej dziewczynie, która przyjechała.

Zazdroszczę, ja jakoś sprzedać nie mogę, a mam w dwóch komisach internetowych i na allegro Jedna dziewczyna o nią dzwoniła, umówiłam się z nią na przymiarkę, przywiozłam jej specjalnie suknię z Kielc do Krakowa, a ona mi na godzinę przed umówionym spotkaniem zadzwoniła, że to już nieaktualne Nie wiedziałam, że taki problem ze sprzedażą będzie...

[oniaczeq]

Napisane przez Kalex

też myślałam,że bilety będą droższe
oniaczeq mój TŻ z chęcią zgodził się na wyjście na galę jak mu powiedziałam,że będzie pokaz m.in.garniturów - stwierdził,że może sobie obejrzeć,może coś mu się spodoba:kolor,fason itp. i czegoś podobnego będzie szukał; bo u nas. oniaczeq,to już po ptakach , suknia i tak już zamówiona

co do makijażu to na pewno pójdę na jakieś próbne, ale nie mam gdzie ich testować, bo z jakimiś imprezami/uroczystościami u mnie krucho

No mój tez stwierdził ze "może sie wybrać" a myślałam ze większe problemy z nim będą hehe
Wiesz u mnie niby suknia nie zamówiona jeszcze bo póki co szukam od kogoś identycznej żeby taniej mnie to wyszło, ale byłam juz we wszystkich możliwych salonach w Ck i tak sie na tamta uparłam ze nic innego mnie już nie obchodzi

[dagunia24]

kikko27 możesz pokazać jakieś zdjęcia z Twojego ślubu

[gazelcia]

Hej Dziewczynki.
Czy któraś z Was korzystała kiedyś z usług fryzjerskich pana Adriana z salonu Ambrie??

[tiffi1]

Hej dziewczyny,
3 dni mnie nie było i już zaległości.

Torty i ciasta
Moze uda mi się pojechać do pasternaka i zweryfikowac te torty i cista. No trezba będzie podjąć jakąś decyzję

Tren
Tak naprawdę jesli chdozi o tren to dużo zalezy od sukni. Moja kolezanka mią cięzki tren i dużą suknię mimo ,że sama jest drobna i szczupła, a tren urywał jej się za kazdym razem. wefekcie miała go zapiętego na 3 duze agrafki. Ja osobiscie wybrałam sukienke z trenem, dodaje niewątpliwie uroku i jakos tak uroczyściej suknia wygląda. Ale to moja opinia.

Makijaż i fryzura
ja nie jestem z Kielc, wiec bedę się czesać u mnie. 2 miesiace wczesniej mam sie zapisac na termin. Nie wiem co z makijazystką, nie znam dobrej,a z Kielc jeśli miałaby jakaś przyjechać to musiałoby hceić kilak osób,a póki co jestem sama. Moja koleżankę malowała jedna dziewczyna, naprawdę ładnie jedynie jaką mam wątpliwość to kosmetyki oriflame - czy one są trwałe??

[lady.anna]

Ja jestem na etapie kwiatów, tylko problem jest taki, że kompletnie nie wiem gdzie zamówić. Na początku miała być Pokusa, ale piszecie,że bardzo drogo i niemiła obsługa. Szczerze mówiąc to ja się kompletnie nie orienuje w cenach za taką usługę.
Możecie mi poradzić jakieś dobre kwiaciarnie??

[tiffi1]

Napisane przez lady.anna

Ja jestem na etapie kwiatów, tylko problem jest taki, że kompletnie nie wiem gdzie zamówić. Na początku miała być Pokusa, ale piszecie,że bardzo drogo i niemiła obsługa. Szczerze mówiąc to ja się kompletnie nie orienuje w cenach za taką usługę.
Możecie mi poradzić jakieś dobre kwiaciarnie??

No ja neistety nie znam kwiaciarni w Kielcach, będę zamawiać poza kielcami.

[Puchatek M.]

Gosikk_s niestety nie pokazała się fotka sukni

[kikko27]

jeszcze do mojej relacji dodaję, bo zaponialam ze zaproszenia slubne kupiliśmy w sklepie papierniczym naprzeciwko kosciola ewangelickiego, jest tam duzy wybór zaproszeń , niektóre są ładne, inne piekne, a jeszcze cała masa przepięknych.

[joasiatko]

A my byliśmy wczoraj u księdza spisać protokół ślubny (w kościele garnizonowym) - było całkiem przyjemnie, ksiądz miły, życiowy, nawet się trochę pośmialiśmy i na wszystko się zgadzał (tzn. kamerzysta i fotograf może czuć się pewnie w kościele bo nikt nie będzie ich upominał że za blisko chodzą ołtarza itp., ja mogę mieć odkryte ramiona, nawet jakbym w miniówce przyszła to też nie było by problemu nio i tata może mnie zaprowadzić pod ołtarz, i przed założeniem obrączek możemy je pocałować). Daliśmy 500zł księdzu - w tym już jest opłacony kościelny i organista. Czerwony dywan będzie, ale z racji tego że my w tym dniu będziemy jedyną parą ślubującą - więc będziemy musieli zorganizować sobie kwiatki przed ołtarzem. Sama nie wiem czy kupować czy nie - bo ten kościółek jes piękny sam w sobie i nie wymaga dodatkowych dekoracji. Ale to jeszcze pomyślę, bo na allegro ogłaszała się jakaś firna która wystraja kościoły pięknie za 200zł.

Na zapowiedzi też już daliśmy - koszt 50zł w mojej parafii (miłosierdzia bożego) a w parafii narzeczonego 100zł (w starachowicach).

[tiffi1]

Joasiatko
No to sweitnie już tyle macie.

Ja nadal w martwym punkcie czyli zaproszenia, coś narzeczony nie może zweryfikować listy gości,a ja już bym coś chciała ruszyć do przodu

[ula27]

Napisane przez lady.anna

Ja jestem na etapie kwiatów, tylko problem jest taki, że kompletnie nie wiem gdzie zamówić. Na początku miała być Pokusa, ale piszecie,że bardzo drogo i niemiła obsługa. Szczerze mówiąc to ja się kompletnie nie orienuje w cenach za taką usługę.
Możecie mi poradzić jakieś dobre kwiaciarnie??

Ja już poruszałam ten wątek. Miałam duży problem z wyborem kwiaciarni, ale przypadkiem spotkałam znajomą, która brała ślub we wrześniu 2007 i zamawiała wiązanki, dekorację samochodu, kościoła i sali w kwiaciarni na ulicy Staszica. Była bardzo zadowolona. Za wszystko zapłaciła 1300zł. Pod jej namową poszłam tam i chyba tam zamówię kwiaty. Obsługa (pan i pani) bardzo fachowa. Pokazali mi mnóstwo katalogów a nawet własnych zdjęć. Wszystko mi wytłumaczyli, doradzili (nie tylko w sprawach kwiatów). A ceny mają przyzwoite.

[tiffi1]

Dziewczyny a ja mam pytanie z innej beczki.
Czy decydujecie jak mają wyglądać oczepiny, czyli ustalacie wszystko z zespołem, czy dajecie im wolną rękę.
Ponieważ nie chcę zabaw w stylu macania po kolanku, sama wynalazłam jakieś zabawy i mam zamiar podrzucić je zespołowi.
Np. ta z balonami, młodzi wybierają balony a w nich są kartki np." Będę w nocy wstawał/a do dzieci" taki pdoział obowiązków.
Poza tym typowo welon i krawat i chyba to tyle.
A Wy co planujecie

[iwa.4]

Napisane przez Kalex

ewson-my też będziemy ustalac menu na miesiąc przed ślubem.Całe menu mamy na swoim kompie-przesłał nam je właściciel restauracji i spośród tego musimy wybrać, o ile dobrze pamietam, 5 gorących dań, 8 przystawek i nie pamiętam co tam jeszcze było napisane muszę sprawdzić w domku

my też miesiąc przed ślubem, ale w propozycji menu, która nam bardzo odpowiada jest obiad i potem 4 posiłki gorące. Do tego dania zimne w tym 3 rodzaje sałatek. Myślę, że więcej nie trzeba, tak wynika z mopich doświadczeń ile można jeść?? Do tego wiejski stół

[oniaczeq]

Napisane przez tiffi1

Dziewczyny a ja mam pytanie z innej beczki.
Czy decydujecie jak mają wyglądać oczepiny, czyli ustalacie wszystko z zespołem, czy dajecie im wolną rękę.
Ponieważ nie chcę zabaw w stylu macania po kolanku, sama wynalazłam jakieś zabawy i mam zamiar podrzucić je zespołowi.
Np. ta z balonami, młodzi wybierają balony a w nich są kartki np." Będę w nocy wstawał/a do dzieci" taki pdoział obowiązków.
Poza tym typowo welon i krawat i chyba to tyle.
A Wy co planujecie

Ja również nie chce zabaw z macaniem wiec tez sami z Tz myślimy nad zabawami...mamy 4 plus Karaoke wiec myślę ze starczy
Jedna mamy z zadawaniem pytań np kto pierwszy powiedział kocham oboje mamy plansze z On i Ona(polowe pytań wymyślamy sami a polowe podrzucił nam Dj), mam jeszcze zabawę z woźnica (w internecie można ja znaleźć), do tego wyławiamy parę z najdłuższym stażem małżeńskim i wręczamy im kwiaty i do tego księga gości(ale ona będzie leżała od określonej godziny i ludzie będą sie wpisywać)i to tyle, oczywiście typowy welon i krawat tez jest
Ja myślę ze co za dużo to nie zdrowo, raz byłam na weselu gdzie było ok 10 zabaw, po jakiś 6 goście mieli juz dość

[karothka]

Dziewczyny, a wiecie coś na temat kwiaciarni Nemezja na ulicy Staszica?Znalazłam ją na internecie.Może jakoś Wam to pomoże.A tutaj macie link: http://www.kwiaciarniakielce.republi...ty_slubne.html

[tiffi1]

Napisane przez oniaczeq

Ja również nie chce zabaw z macaniem wiec tez sami z Tz myślimy nad zabawami...mamy 4 plus Karaoke wiec myślę ze starczy
Jedna mamy z zadawaniem pytań np kto pierwszy powiedział kocham oboje mamy plansze z On i Ona(polowe pytań wymyślamy sami a polowe podrzucił nam Dj), mam jeszcze zabawę z woźnica (w internecie można ja znaleźć), do tego wyławiamy parę z najdłuższym stażem małżeńskim i wręczamy im kwiaty i do tego księga gości(ale ona będzie leżała od określonej godziny i ludzie będą sie wpisywać)i to tyle, oczywiście typowy welon i krawat tez jest
Ja myślę ze co za dużo to nie zdrowo, raz byłam na weselu gdzie było ok 10 zabaw, po jakiś 6 goście mieli juz dość

Ja sie zgadzamw 100%, też będziemy mieli księgę gości. nawet znalazłam taką która mi się podoba w cartalii, ale kosztuje 139zł.

[ula27]

Napisane przez karothka

Dziewczyny, a wiecie coś na temat kwiaciarni Nemezja na ulicy Staszica?Znalazłam ją na internecie.Może jakoś Wam to pomoże.A tutaj macie link: http://www.kwiaciarniakielce.republi...ty_slubne.html

To jest właśnie ta kwiaciarnia, w której ja byłam i tam będę zamawiać wiązanki i dekorację samochodu. Ale wśród tych zdjęć na stronie nie ma tego co ja wybrałam. Jak będę tam następnym razem to zrobię fotę i wrzucę na forum to mi powiecie co o tym sądzicie.
A jeszcze wtrącę się do tematu zabaw na weselu i oczepin. My od początku ustaliliśmy z DJ rodzaj zabaw. Nie chcę np. zamiany butów pań z panami czy macania po pępku... Podaliśmy nawet rodzaj muzyki jaki ma puszczać. Za to bardzo podoba mi się rodzaj "wróżby"- balony z karteczkami. My to będziemy mieć.

[mimezis]

Napisane przez ula27

To jest właśnie ta kwiaciarnia, w której ja byłam i tam będę zamawiać wiązanki i dekorację samochodu. Ale wśród tych zdjęć na stronie nie ma tego co ja wybrałam. Jak będę tam następnym razem to zrobię fotę i wrzucę na forum to mi powiecie co o tym sądzicie.
A jeszcze wtrącę się do tematu zabaw na weselu i oczepin. My od początku ustaliliśmy z DJ rodzaj zabaw. Nie chcę np. zamiany butów pań z panami czy macania po pępku... Podaliśmy nawet rodzaj muzyki jaki ma puszczać. Za to bardzo podoba mi się rodzaj "wróżby"- balony z karteczkami. My to będziemy mieć.

tez o tym myślałam, tylko kto potem posprzata te strzepki balonów...

[Scio]

Dziewczyny, a gdzie kupujecie alkohol?

Aha, mamy z TZ świadectwa ukończenia kursu przedmałżeńskiego (jeszcze ze szkoły średniej), czy oprócz tego będziemy mieli jeszcze jakies nauczanie?

No i mam już ołówkową rezerwację na 5 września 2009
W dwóch salach. Jedna kosztuje 1830 zł, ale do tego jeszcze kucharka i jedzenie. Myśleliśmy, ze będzie taniej, ze koszt tej sali będzie < 1500 zl.

Dlatego zadzwoniłam w jeszcze jedno miejsce. Restauracja 130 zł wszystko prócz alkoholu. (jedzenie, obsługa, ciasta, tort, dekoracja)

Czekam na TZ żeby się z nim skonsultować, ale wydaje mi się ze ta druga opcja jest lepsza.

[EVEEELIN]

Ja słyszałam ze ładne i tanie wiązanki robia panie na naszym bazarze.. Jest tam kwiacarnia która sie nazywa Sonia.Kiedys z ciekawosci poszlam porozmawiac z pania o cenach i powiedziala ze koszt wiazanki z róż to 100 zł. Mysle ze to jest chyba nie duzo, a róże maja naprawde piekne. Ja chce zeby moja wiazanka byla własnie z róz, a wy dziewczyny z jakich kwiatów bedziecie mialy wiązanki?

[kermicik]

Czesc dziewczyny
Ja planuje wesele na 2009r i w zwiazku z tym raczej reguarnie zagladam na forum ( i dzieki Bogu, bo okazuje sie ze jestem zupelnie zielona, a dzieki wam dowiaduje sie o rzeczach, ktore by mi za skarby swiata nie przyszly do glowy).
Jest jedna sprawa, ktora nie daje mi spokoju. A mianowicie jak to jest z orkiestra na weselu-wlicza sie ja w liczbe gosci czy nie?? Jakos nie usmiecha mi sie zaplacic orkiestrze jakies 3000zl czy tam 2500zl za to ze zagraja na weselu i jeszcze dodatkowo po 150zl za kazda osobe z zespolu .
Dzieki za ewentualne wiadomosci

[kermicik]

Napisane przez oniaczeq

I dlatego chce mieć makijaż próbny bo tez miałam nie złe jazdy, raz robiła mi na 100dniowke (jedna wielka maska) później na cywilny ( podkład kompletnie nie dobrany do mojej cery, niedoskonałości zakryte jaśniejszym korektorem, także miałam takie kropki, i usta wściekle bordowe - mimo ze mówiłam ze preferuje błyszczyki) tez przyjechałam do domu umalowałam sie sama 20 minut przed wyjściem dlatego teraz nie popełnię tego błędu, chociaż nie wiem w jakiej cenie wahają sie próbne makijaże...

P.s Tez ukończyłam kurs u Pani Anety i najchętniej pomalowałabym sie sama ale nie ma odpowiednich kosmetyków które przetrwają cala nic, także póki co szukam kogoś profesjonalnego

czesc dziewczyny !!
Zaciekawiliscie mnie tymi wypowiedziami na temat Pani Anety. A znacie moze nazwisko i dokladniejdze namiary (podalyscie tylko ul. Cedzynska).
Zdradzcie przy okazji jak ten kurs wyglada i ile kosztuje

[oniaczeq]

Napisane przez kermicik

Czesc dziewczyny
Ja planuje wesele na 2009r i w zwiazku z tym raczej reguarnie zagladam na forum ( i dzieki Bogu, bo okazuje sie ze jestem zupelnie zielona, a dzieki wam dowiaduje sie o rzeczach, ktore by mi za skarby swiata nie przyszly do glowy).
Jest jedna sprawa, ktora nie daje mi spokoju. A mianowicie jak to jest z orkiestra na weselu-wlicza sie ja w liczbe gosci czy nie?? Jakos nie usmiecha mi sie zaplacic orkiestrze jakies 3000zl czy tam 2500zl za to ze zagraja na weselu i jeszcze dodatkowo po 150zl za kazda osobe z zespolu .
Dzieki za ewentualne wiadomosci

Tak wlicza sie osoby z zespołu w liczbę gości...przynajmniej u mnie tak jest

[joasiatko]

Ja również wliczam zarówno orkiestrę jak i kamerzystę i fotografa w liczbę gości.