Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIII

[crazymonster]

Mnie najlepiej nauka szła podczas robienia testów. Możesz sobie zapisywać numery pytań, z którymi masz problem i szukać do nich wyjaśnienia lub korzystać z testów z gotowymi objaśnieniami. Z tym że najlepiej na początku robić testy w trybie nauki, tak żeby przerobić każde pytanie, a dopiero po przerobieniu wszystkich testów wrócić do pytań problematycznych, a na końcu ćwiczyć w trybie egzaminu Jak się dobrze przyłożysz to ogarniesz to w kilka dni

[biala lila]

W ogóle jak jechałam to spotkałam na mieście Elkę z facetem u którego dokupiłam chyba z 10 h w mieście egzaminacyjnym. Widziałam go jak stałam na stopie, potem jakoś przy zawracaniu. Po egzaminie dzwonie do niego i się okazało, że on widział prawie cały egzamin bo za mną jeździł bo zobaczył mnie przy wyjedzie z ośrodka. Także egzamin monitorowany

Dziewczyny nie dociera to do mnie, że to już koniec. Bardzo źle znosiłam psychicznie te egzaminy. Wczoraj dostałam w poczekalni takiego ataku paniki, że pewnie gdyby nie mąż to bym uciekła

---------- Dopisano o 07:46 ---------- Poprzedni post napisano o 06:56 ----------

Napisane przez amelj

Gratulacje!
Tak jak czytam jak zdałyście to każdej chyba z Was egzaminator coś tam mówił po egzaminie i teraz dotarło do mnie jak szybko wypierniczałam z tego auta, mój nic nie zdążył powiedzieć oprócz tego, że zdałam, ba- nie zdążył dobrze wysiąść a mnie już nie było

panna_hanna1 Hahaha nie jak jadę to już nie

Jak zajechałam do ośrodka to sama nie wiedziałam co on powie. Potem powiedział pozytywny a ja się rozpłakałam, a facet zero reakcji, pewnie norma Potem jeszcze sama go pytałam o te błędy to mi tłumaczył i prosił żeby jeździć dynamiczniej bo tak ruchu blokować nie można. Powiedziałam mu, że normalnie tak nie prowadzę, ale tutaj jechałam bardzo zachowawczo ze strachu. W pewnym momencie przestałam produkować sline z nerwów. Chciałam włączyć radio, ale się nie zgodził. Na łuku sobie śpiewałam w aucie bo nie mogłam znieść odgłosu pracującego silnika w takiej ciszy

[Lovealot]

Napisane przez Carolinessa

Cześć dziewczyny, wyjeździłam 15h, kolejne zaczynam od środy. Muszę się szybko i dobrze nauczyć teorii, macie jakieś złote środki? Mam dużo na głowie teraz i nie mam zbyt wiele czasu...
Studiowałyście podręcznik od deski do deski?

Polecam ltesty- pod każdym pytaniem jest wyjaśnienie odpowiedzi, można zainstalować sobie na telefonie i robić w wolnej chwili. Książkę ze szkoły jazdy przeczytałam raz i przypominałam sobie fragmenty, które jakoś ciężej mi wchodziły do głowy A teraz robię tylko testy, przerobiłam połowę póki co

biala lila gratulacjeLepiej , że jechałaś powoli i "anemicznie" niż wymuszałaś pierwszeństwo bo za to uwalają od razu

[panna_hanna1]

Napisane przez biala lila

Pisałam tu jakiś czas temu o kiepskiej sytuacji przy parkowaniu na egzaminie kiedy egzaminatorka zarzuciła mi możliwość kolizji.

Dziś miałam kolejny, czwarty termin, byłam przestraszona maksymalnie, ale udało się. ZDAŁAM ! Jak dojechałam do MORDU i egzaminator powiedział, że gdyby dało się oblewać za styl to pewnie bym nie zdała bo jechałam bardzo wolno i zachowawczo. Wolałam być ostrożna

Dwa razy zgasło mi na światłach pod górkę, ale powiedział mi, że sprzęgło bardzo wysoko bierze. Potem dodał już w ośrodku, że gdyby mi zgasło jeszcze raz to byłby koniec, ale nie zgasło

W każdym razie zdałam, zapłaciłam za plastik i czekam

GRATULUJĘ!!!

Napisane przez Carolinessa

Cześć dziewczyny, wyjeździłam 15h, kolejne zaczynam od środy. Muszę się szybko i dobrze nauczyć teorii, macie jakieś złote środki? Mam dużo na głowie teraz i nie mam zbyt wiele czasu...
Studiowałyście podręcznik od deski do deski?

Jeśli nie masz czasu to studiowanie podręcznika nie przyśpieszy nauki. Myślę, że w tym wypadku powinnaś się skupić na testach, a najlepiej na takich z wyjaśnieniami, bo od razu wiesz dlatego jest taka odpowiedź do pytania - przez to się nauczysz też przepisów, a nie tylko odpowiedzi na pamięć No i oczywiście mówię o pytaniach oficjalnych, tych co są na egzaminie. Korzystałyśmy tutaj z kilku portali, kilka postów wcześniej rozmawiałyśmy o tym Ja uczyłam się też jak koleżanka wyżej z ltestów.

[Carolinessa]

Dzięki, dziewczyny. Tak myślałam, zeby głównie skupić się na testach. Jeszcze dzisiaj wykupię i chyba postawię na prawojazdy360, bo dużo osób mi polecało.

[haru_haru]

Zabrakło mi 2 pkt żeby zdać teorię w WORDzie .
W przyszłym tygodniu powtórka. Totalnie mi się nie chce. Zmuszam się do robienia tych testów, ale już mnie to nudzi.

[Temperament]

Nie wiem czy już pojawiała sie ta informacja - można wykupić dostęp do ltestów na gruponie <linkacz>

[panna_hanna1]

Napisane przez haru_haru

Zabrakło mi 2 pkt żeby zdać teorię w WORDzie .
W przyszłym tygodniu powtórka. Totalnie mi się nie chce. Zmuszam się do robienia tych testów, ale już mnie to nudzi.

O jaa, no co Ty mówisz! Ale to nie widziałaś wcześniej jakiegoś pytania na oczy, czy z rozpędu się pomyliłaś przy odpowiedzi??

Napisane przez Temperament

Nie wiem czy już pojawiała sie ta informacja - można wykupić dostęp do ltestów na gruponie <linkacz>

O proszę, i to tańsze ceny są Fajnie, akurat ltesty to dobra strona, pomocna, to niech im się wiedzie haha Ale twój link to coś nie działa, ale wpisałam w google groupon ltesty i znalazło

---------- Dopisano o 07:42 ---------- Poprzedni post napisano o 07:27 ----------

A w ogóle zapomniałam napisać: w piątek mój facet wiózł mnie rano gdzieś ok 7. Jedziemy (on kierował akurat, bo ja się kiepsko czułam) i nagle widzę, że przed nami pojazd jakoś tak zwalnia, nie wiedzieć czemu. I widzę, że zbliżamy się coraz bliżej, a mój facet nie hamuje w ogóle. Krzyknęłam głośno: "no hamuj!" i dopiero wcisnął hamulec. Nie wiem czy on się zamyślił czy co, nic się nie stało oczywiście, z tym, że hamowanie było dość intensywne... Wina oczywiście nasza by była jakby coś się stało, ale ten koleś przed nami tak hamował w ogóle bez powodu, bo przed nim akurat daaaaleko daleeeeko dopiero jechał inny pojazd - nie było ani przejścia dla pieszych, ani robót na drodze a my jechaliśmy przepisowo. Nie wiem czemu ten ktoś tak hamował. Może chciał mieć zrobiony tył auta
Morał z tego taki: oczy dookoła głowy musi mieć nie tylko kierowca, ale i pasażer. Ale co się wystraszyłam to moje.

[Temperament]

Napisane przez panna_hanna1

O proszę, i to tańsze ceny są Fajnie, akurat ltesty to dobra strona, pomocna, to niech im się wiedzie haha Ale twój link to coś nie działa, ale wpisałam w google groupon ltesty i znalazło

widzę, że moderator usunął link z groupona - oczywiście to nie jest żadna reklama z mojej strony, a myślę że przydatny link bo prawie o połowe taniej niż jest na stronie ltestów. Wystarczy wpisać w google ltesty groupon i pierwszy link

[Margolciia]

Nienawidze wordu w warszawie.. 3 tygodnie oczekiwania na egzamin praktyczny.. 3 podejscie, poprzednie oblane za jakies głupie bledy ktorych nie moge sobie wybaczyc

[0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7f138a13b7c455c0]

Treść usunięta

[Carolinessa]

Jak zaczynałyście robić testy, to po ile pkt miałyście? Ja mam w granicach 60, czasem ponad i nie wiem czy to przyzwoicie czy nie bardzo.

[dominikowa]

ja początkowo nawet 50 nie miałam, ale ćwiczyłam, ćwiczyłam i na egzaminie miałam max

[panna_hanna1]

Ja na początku to nie wiem, nie zwracałam uwagi bo uczyłam się w trybie nauki (swoim tempem, po kolei, tematami). Potem jak wszystko 100% przerobiłam w trybie nauki - 2 razy, to zaczęłam dopiero robić egzaminy próbne z tych pytań - i miałam w granicach 70/73

[haru_haru]

panna_hanna1
Z rozpędu się pomyliłam w pytaniu o wyjazd tramwaju z zajezdni - zapomniałam, że wtedy to samochód ma pierwszeństwo.

Ale wczoraj drugie podejście zdane, 72/74 . Był super egzaminator i trochę nas rozśmieszył przed testem, więc jakoś mniej sztywno było. Ogólnie polecam wieczorem iść, nie ma dzieciaków z liceum z rodzicami którzy prawie płaczą przed wejściem do sali. Cisza, spokój.
I mega polecam ltesty, były takie same pytania.
Teraz praktyczny mnie czeka, z tym będzie gorzej, bo jestem ,,mistrzem'' jazdy po łuku. Trzeba będzie dokupić jazdy, bo ostatnie miałam w maju.

[panna_hanna1]

Napisane przez haru_haru

panna_hanna1
Z rozpędu się pomyliłam w pytaniu o wyjazd tramwaju z zajezdni - zapomniałam, że wtedy to samochód ma pierwszeństwo.

Ale wczoraj drugie podejście zdane, 72/74 . Był super egzaminator i trochę nas rozśmieszył przed testem, więc jakoś mniej sztywno było. Ogólnie polecam wieczorem iść, nie ma dzieciaków z liceum z rodzicami którzy prawie płaczą przed wejściem do sali. Cisza, spokój.
I mega polecam ltesty, były takie same pytania.
Teraz praktyczny mnie czeka, z tym będzie gorzej, bo jestem ,,mistrzem'' jazdy po łuku. Trzeba będzie dokupić jazdy, bo ostatnie miałam w maju.

Aaaa wszystko jasne, szkoda kurcze, bo byś miała zdane od razu i z głowy i 30zł w kieszeni by zostało, ale najważniejsze, że zdane - gratuluję!
Jak w maju to faktycznie, kilka godzin jazd w celach przypomnienia nie zaszkodzi. Będzie dobrze, będziemy wszystkie trzymać kciuki i zdasz

[justka89]

Ale mnie dzisiaj gościu wkurzył. Widział, ze jedzie egzamin, schował się za latarnią i wybiegł na jezdnię jak się zbliżał.

[Lovealot]

Napisane przez justka89

Ale mnie dzisiaj gościu wkurzył. Widział, ze jedzie egzamin, schował się za latarnią i wybiegł na jezdnię jak się zbliżał.

Moja koleżanka nie zaliczyła egzaminu w podobny sposób, koleś podchodził do sygnalizacji, którą trzeba naciskać. Stanął sobie i czekał, nic nie wciskał. Ona miała zielone więc jechała. Typek dosłownie parę metrów przed tym jak wjechała w końcu zdecydował się nacisnąć, pojawiło się dla niego zielone, a ona nie zdążyła wyhamować.

Wczoraj miałam dłuższe jazdy, do innego miasta i muszę się pochwalić- nie spowodowałam zagrożenia Najlepsze było, jak dojeżdżałam do ronda, które nie ma oznakowania ani nic, nawet tej wysepki za bardzo nie widać, instruktor mówił, mi że tutaj często biorą egzaminatorzy i uwalają bo w zasadzie tylko miejscowi wiedzą, że to rondo. No to wjeżdżam tak jak trzeba, ustępuję innym itd..patrzymy a tam jakaś pani pod prąd sobie jedzie

[caramel macchiato]

Napisane przez justka89

Ale mnie dzisiaj gościu wkurzył. Widział, ze jedzie egzamin, schował się za latarnią i wybiegł na jezdnię jak się zbliżał.

Mnie na szczęście taka sytuacja nigdy nie spotkała. Słyszałam jednak o takich dowcipnisiach.

Natomiast ja miałam na jazdach "ciekawą" sytuację z pieszym w roli głównej. Wjeżdżam w strefę zamieszkania - wąska droga, brak chodnika, toteż jadę bardzo powoli. Widzę iż po prawej stronie jezdni idzie sobie nastoletni pieszy, który ma słuchawki na uszach. Mega powoli chciałam przejechać obok niego, gdyż na tak wąskiej drodze ciężko o odpowiedni odstęp. W dodatku strefa, więc jadę mniej niż 20 km/h. A on nagle prawie wchodzi mi pod koła ... Dobrze, że mój instruktor zdążył zareagować szybciej niż ja.

Jak się okazało chłopak słuchał muzyki na maxa, nie zauważył w ogóle że jedzie za nim samochód. Nie rozglądając się chciał po prostu przejść na drugą stronę drogi.

[panna_hanna1]

Masakra... ale tak to niestety już jest - ludzie sobie robią na złość, pewnie koleś nie zdał egzaminu to sobie postanowił, że jak nie on to nikt :/

A odnośnie słuchania muzyki na słuchawkach - u mnie na osiedlu to norma. Chodzą jak zombie Dziwne jest, jak widzę kogoś bez słuchawek...

[aguleze]

dziewczyny, która teraz w kolejce? jakie terminy?

[Margolciia]

Ja 10 pazdziernik, oby tym razem się udało

[Kaaanapka]

Dziewczyny, trzymam kciuki zebyscie zdaly, a tym co zdaly gratuluje!

Ja musze sie pochwalic, po prostu musze (skoro Tz mnie nie chwali...). Pojechalismy na roadtrip ostatnio. ok 7 godz w jedna strone i 7 godz w druga, w jeden dzien. No wiec mielismy kierowac na zmiane. Ja tak sie stresowalam, ze az mnie brzuch bolal na sama mysl o tej wycieczce. Nie dosc, ze nie jezdzilam ani razu od egzaminu praktycznego (ktory byl w czerwcu), to jeszcze mielismy jechac pozyczonym od jego rodzicow autem, ktore kupili ze dwa miesiace temu, a wiec nowe i blyszczace, i w dodatku automatyczna skrzynia biegow! Na domiar zlego auto to citroen berlingo, moze nie jest jakies ogromne, ale sporo wieksze od tych mini hyundai, ktorymi jezdzimi na kursach. No i plus fakt, ze mieszkamy w Norwegii, a tutaj drogi sa.. ciezkawe. A to waskie, a to mega pod gore, a to mega na dol.
I wiecie co? DALAM RADE! Nawet po ciemku jechalam pierwszy raz i przezylismy, chociaz czasami za szybko wjezdzalam w zakrety (a tam czesto nie bylo barierki tylko przepasc, uhh Az mnie dreszcze przechadza) i widzialam, jak Tz w panice lapie sie drzwi, ale zawsze dawalam rade wyhamowac troche.
A Tz zamiast mnie pochwalic, ze dobrze jezdze, to powiedzial tylko "No... Nie jezdzisz duzo gorzej niz ja na poczatku".

Takze laski, jak macie mozliwosc, wsiadajcie od razu po egzaminie za kolka. Bo z czasem jest coraz ciezej, a czlowiek ma coraz wiecej watpliwosci.

[Agafitness]

A ja już dałam sobie spokój z prawem jazdy i zbieram kasę na autko bez prawka. Skończyły się wakacje i nie mam już czasu na dodatkowe jazdy,egzaminy itp.I szczerze mówiąc - cierpliwości i nerwów też mi już do tego wszystkiego brakuje,tym bardziej,że widzę jak to wszystko się odbywa ...

Życzę Wam dziewczyny wytrwałości i stalowych nerwów na praktycznych oraz dużo szczęścia,bo często ten przysłowiowy łut szczęścia decyduje o powodzeniu lub porażce. Trzymajta się

[Lovealot]

Napisane przez Margolciia

Ja 10 pazdziernik, oby tym razem się udało

Wobec tego będziemy trzymać kciuki

[justka89]

Napisane przez Agafitness

A ja już dałam sobie spokój z prawem jazdy i zbieram kasę na autko bez prawka. Skończyły się wakacje i nie mam już czasu na dodatkowe jazdy,egzaminy itp.I szczerze mówiąc - cierpliwości i nerwów też mi już do tego wszystkiego brakuje,tym bardziej,że widzę jak to wszystko się odbywa ...

Życzę Wam dziewczyny wytrwałości i stalowych nerwów na praktycznych oraz dużo szczęścia,bo często ten przysłowiowy łut szczęścia decyduje o powodzeniu lub porażce. Trzymajta się

Nie poddawaj się kochana, walcz. Na pewno zdasz.

[lolika]

Po pierwsze witajcie Jestem w tym wątku nowa :P


Po drugie:

Napisane przez Margolciia

Nienawidze wordu w warszawie.. 3 tygodnie oczekiwania na egzamin praktyczny.. 3 podejscie, poprzednie oblane za jakies głupie bledy ktorych nie moge sobie wybaczyc

Jestem z tobą! Zdawalam 3 razy na Radarowej i tylko pierwszy egzamin byl naprawdę na poziomie. Drugi i trzeci to jakas tragedia - egzaminatorzy buraki!!! W ogole nie powinni pracowac z ludzmi, nie chce im sie nic! Tylko upierdzielac! W dodatku trzeci burak oburzyl sie jak spytalam o termin na odwolanie i mnie od tego odwodzil!!! Moze tak? Wstyd!

[Agafitness]

Dlatego ja pasuję,bo za przeproszeniem rzygam już na widok
WORD-u.Będę śmigać autkiem,tylko muszę dozbierać kasy,bo te bez prawka są drogie,gdyż jest ich mało w Polsce. I mam gdzieś łaskę czy niełaskę buraków z WORD-u

[Maguda_]

Napisane przez Agafitness

Dlatego ja pasuję,bo za przeproszeniem rzygam już na widok
WORD-u.Będę śmigać autkiem,tylko muszę dozbierać kasy,bo te bez prawka są drogie,gdyż jest ich mało w Polsce. I mam gdzieś łaskę czy niełaskę buraków z WORD-u

Czy ja dobrze rozumiem? Auta bez prawa jazdy? Powiedz, że coś źle przeczytałam po ciężkim dniu

[0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7f138a13b7c455c0]

Treść usunięta