Chcę pisać! A Ty? Coś na kształt marzeń. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Praca i biznes

Notka

Praca i biznes W tym miejscu rozmawiamy o pracy i biznesie. Jeśli szukasz pracy, planujesz ją zmienić lub prowadzisz własny biznes, to miejsce jest dla ciebie.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-02-26, 22:40   #1
Paura
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 140
GG do Paura

Chcę pisać! A Ty? Coś na kształt marzeń.


Drogie wizażanki!

... ale te wizażanki, które nie wyobrażają sobie pracy biurowej. Które chcą być artystkami, ale nie w znaczeniu "głodująca malarka przerzuca się na grafikę za pajdką chleba" (Kiedy byłam mała, chciałam być malarką...), tylko osobami rysującymi grubą krechą swój indywidualizm na oczach setek ludzi, chłonących ich słowa...

Może tylko ja tak mam, że chciałabym być częścią tego, co podziwiam, co każdą strunę duszy mi rozsadza i szarpie za nerwy. Oczywiście, osobiście z marzeń (Naprawdę realnych marzeń) o byciu aktorką (Nie "znaną", tylko potrafiącą wywabć przed ekranem uczucia wyższe z widza), reżyserką (Móc pięknie zekranizować te wszystkie książki, które tak mnie zmieniły), scenarzystką bądź pisarką, dziennikarką w piśmie hobbystycznym, nawet autorką scenariuszy do gier cRPG- wyleczyłam się. Miała na to wpływ postępująca wciąż depresja, uświadomienie sobie własnej zwykłości, szarości, nijakości, średniej lotności umysłu i braku talentu (Emobravolatka phase mode on), ale ja nie o tym.

Na pewno wiele z was ma takie marzenia. Marzenia o pracy, w której niekoniecznie trzeba mało zarabiać, wykonując mało ambitną pracę, dużo zarabiać, wykonując mało ambitną pracę, dużo zarabiać na trudnym stanowisku, które wymaga niemałych umiejętności, ale także obracania się na codzień w towarzystwie handlarzy wiertarkami, czym niekoniecznie się pasjonujecie...

Przepraszam, plączę się, trudno mi wyjaśnić, o co chodzi. Choć nie jest tego wart, ze względu na ten temat wylałam w swoim krótkim, szarym życiu mnóstwo głupich łez. Widzicie...
Ten wstęp był po to, bym mogła rozróżnić pasję od pracy. Pisanie też może być "pracą", najczęśniej zresztą jest- anonimową, rzemieślniczą, bezduszną pracą na rynku usług, która nikogo nie zmienia, nikogo nie porusza. Przekonałam się o tym na razie tylko na poważnie potraktowanym profilu dziennikarskim w liceum i cieszę się z tego, bo nie rozumiem, jak śmiałam mieć tak błędne wyobrażenie o tym zawodzie w dzieciństwie.
Pisanie pasją, a nie pracą...

Pomijam kwestię talentu, lekkiego pióra i pracy nad indywidualnym stylem, bo tu chodzi o plany. Plany, marzenia i to, jak dążyłyście do ich realizacji. Czy któraś z was marzyła kiedyś, by rozpocząć swoją karierę nie jako sekretarka, potem pracownik biurowy, nie rozdając ulotki, nie na stażu w restauracji, potem jako hostessa i stewardesa, nie jako urzędnik, ale jako dziennikarka, pisarka, osoba zaangażowana w coś, co naprawdę kocha?
Nie tworzę tego zestawienia po to, by wymienione zawody uznać za "gorsze"- po prostu większość kobiet wie, jak po nie "sięgać", jak się po nie wspinać, w internecie jest dla nich wiele ofert... a jak widzicie pracę dziennikarza? Scenarzysty? Generalnie rzecz biorąc: twórcy, który chce przekazać światu JAKĄŚ treść? Duży element ryzyka? Determinacja? Studia na kierunku najbardziej zbliżonym, czy wręcz przeciwnie- inne, jako "wyjście awaryjne"? Czy liczyć na kursy, szkolenia, na swój urok osobisty, pasję, szczęście, a może duże doświadczenie nabyte w młodości? Wiem, piszę chaotycznie, nie wiadomo, o co mi chodzi, ale może ktoś, ktokolwiek zrozumie...

Miałam kiedyś mnóstwo ambicji i uzależniałam je od tego, czy szybko znajdę jakąś pracę w miejscu, w którym pracować bym chciała (Miałam wtedy 13 lat i wierzcie lub nie, ale pisałam o wiele lepiej, niż teraz, po dziennikarskim kursie krojenia każdego przejawu indywidualizmu w tekście). Niestety, nigdy nie potrafiłam "prosić", "reklamować się", najwyraźniej nieprzyzwyczajona, co jeszcze życie bezwzględnie przeciwko mnie wykorzysta. Trafiłam na człowieka, który z nieba spadł jako jakaś tam szycha w redakcji znanego portalu o grach komupterowych. Ot tak, na GG. Skończyło się to oszustwem, płonnymi nadziejami, żerowaniem psychicznym na młodej, biednej, zagranej dziewczynie i nauczce. Od tamtego czasu moje życiowe ambicje to mieszkanie pod suchym mostem, tak też mówię o swoich planach na przyszłość.

A wy? Czy zdarzyło wam się otrzeć nie o pracę, a o marzenie? O sen? Perfumoholiczka, która miała okazję pracować w luksusowej perfumerii czy mol książkowy, który znalazł swoje miejsce nie za biurkiem wielkiej korporacji, a ulubionej, starej biblioteki? Wreszcie pytanie do tych, którzy kiedyś mieli okazję bądź chcieli podążać trudną, wyboistą i bardzo chaotyczną drogą indywidualnej twórczości w jakimkolwiek, choćby najdrobniejszym aspekcie- jakie wrażenia? Udało się wam? Nie udało? Żałujecie? Jesteście szczęśliwi?

Jestem pewna, że nie napisałam, o co mi chodzi, przepraszam, jeżeli kogoś urażę. Wielu ludzi może odnieść wrażenie, że pracę, którą wykonują, uważam za taką, która nie może dać satysfakcji i szczęścia. Przepraszam, bo nie to miałam na myśli. Jeżeli ten wątek jest zbyt chaotyczny i nie na miejscu, proszę moderatorów o skasowanie... a tych, którzy kiedykolwiek czuli coś podobnego do tego wyżej opisanego- o wypowiedzi.
__________________
Have ruled out artificially intelligent virus... unless it's very intelligent, and toying with me!
Paura jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-02-27, 13:17   #2
Emilla
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 111
Dot.: Chcę pisać! A Ty? Coś na kształt marzeń.

Ha, no właśnie, trochę chaotycznie piszesz...
Mogę Ci tylko powiedzieć, że nie wiem, czy da się utrzymać z pisania; ja piszę i jak na razie, mimo publikacji, mimo tego, że ktoś chce to czytaĆ, nie zarobiłam na tym nic. Pracuję w branży książkowej, zarabiam nieźle, ciągle jestem związana z książką - wokół niej kręci się moje życie. Ale żeby żyć z pisania... Wtedy to już nie będzie sztuka, wtedy stanie się zwykłym rzemiosłem - dlaczego? No cóż, trzeba z czegoś żyć.
A ta bibliotekareczka, "mól książkowy", jak napisałaś - jeżeli nie zdajdzie sobie bogatego męża, to z głodu umrze (Po 30 latach pracy w bibliotece publicznej w dużym mieście dostaje się jakieś 1300 na rękę). I co? Po 3-4 latach nie pamięta już, że praca w bibliotece była jej marzeniem, jest zgorzkniałą, złośliwą osobą.
I myślę też, że nawet sprzątaczka albo manager w banku lub zwykły gryzipiurek przekazują światu JAKĄŚ treść, jeżeli tylko dobrze pracują.

Edytowane przez Emilla
Czas edycji: 2008-04-17 o 15:46
Emilla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-01, 10:12   #3
cellaris
Rozeznanie
 
Avatar cellaris
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 958
Dot.: Chcę pisać! A Ty? Coś na kształt marzeń.

Niestety często tak jest że nasze marzenia pozostają tylko w swerze...marzeń.Bo jak tu malować, pisać, grać skoro trzeba z czegoś żyć? Niestety taki tok myślenia sprawia,że porzucamy swoje pasje i zaczynamy żyć "szarą rzeczywistością", która z czasem tak bardzo wżera się w nasz umysł,że zapominamy po czasie co było kiedyś dla nas ważne.
Ale pozwólcie,że opiszę wam moją historię...
Już w podstawówce miałam pasję (i chyba troszkę talentu), uwielbiałam pisać wiersze, byłam wrażliwa na to co mnie otacza i ubierałam to w słowa. W liceum doszła jeszcze miłość do malarstwa. Nie jakiegoś wielkiego, ale przyjemnie mi się mazało po kartce papieru. I tak szliśmy sobie przez nasze licealne życie: ja, wiersze i malarstwo. Niestety po skończeniu LO postanowiłam studiować coś bardzo przyziemnego, geografię, po studiach miałam problemy ze znalezieniem pracy, przekwalifikowałam się na angielski i pracuję w gimnazjum jako nauczyciel angielskiego (lubię moją pracę). Zapomniałam już ,że uwielbiałam pisać i malować."Szara rzeczywistość" mnie pochłonełą.
Pod koniec studiów poznałam chłopaka, którego życie od podstawówki toczyło się wokół perkusji i muzyki. Nie, nie tej komercyjnej, ale trudnej, połamanej i rzadko rozumianej przez innych. Mógł nie dojadać,ale na membrany pieniądze zawsze znalazł. Nie wiem co mnie w nim tak ujęło, jego muzyka czy to że mimo swoich prawie 26 lat nie zapomniał,że ma pasję.Ciężko walczył o by cokolwiek osiągnąć, słyszał że to nie nadaje się dla zwykłych ludzi,że za trudne,że pieniędzy z tego nie będzie itd... ale się nie poddał.
Teraz... od 3 lat jesteśmy małżeństwem, on ma pasję, zespół, wydawcę i właśnie wydaje drugą płytę na którą już czeka jego publiczność, a ja piszę ... nie wiersze ale teksty do jego muzyki by ubrać w słowa to co teraz razem dostrzegamy...
Wniosek..??? Jeśli coś bardzo kochasz to i tak prędzej czy później się temu, przynajmniej częściowo, poświęcisz. Zgadzam się z Emillą, jedna z osób musi być bardziej racjonalna, myśleć o zakupach, zarabiać przynajmniej na podstawowe potrzeby, ale przecież nie o to chodzi by mieć "złote klamki",ale świadomość,że się poprostu fajnie żyje
__________________
Niegrzeczna Mamuśka
cellaris jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-01, 18:31   #4
nri
Zadomowienie
 
Avatar nri
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 687
Dot.: Chcę pisać! A Ty? Coś na kształt marzeń.

Nigdy nie nalezy rezygnowac z marzen ani tworzyc sobie sztucznych ograniczen.

Chce byc naukowcem i podobnie jak autorka watku - mam pomysly, ktore chcialabym zrealizowac.

Studiuje w tym celu na wymarzonym kierunku (aczkolwiek jest on perspektywiczny, wiec nie musze martwic sie o pieniadze) i przygotowuje sie do zdawania egzaminow na druga (artystyczna) uczelnie. Dopiero zaczynam, wciaz nie mam gotowego przepisu na osiagniecie celow, dopada mnie lenistwo (ale naszczescie coraz rzadziej ) ale mimo tego nie zamierzam rezygnowac z marzen, ktore sa mozliwe - po prostu wymagaja ogromnego nakladu pracy.

Zdaje sobie sprawe z faktu, ze zycie nie jest uslane rozami ale (banal) wszystko zalezy od nas i (banal) potrzeba duzo sily na realizacje marzen, ktorej niestety wielu osobom brakuje. Latwiej jest przeciez powiedziec "takie jest zycie" i dostosowac sie do sytuacji, nizli walczyc o swoje.
__________________
Wymianka
nri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-26, 07:25   #5
ZaZen
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Wiesbaden, Niemcy
Wiadomości: 14
Dot.: Chcę pisać! A Ty? Coś na kształt marzeń.

Paura!

Brawo! Takiego artykulu szukalam na tym forum! Wierz mi, iz jedynym wyjsciem jest podazanie za swoimi marzeniami! Tylko w ten sposob zycie nabiera jakiegokolwiek sensu!

Jesli pisanie jest Twoim pragnieniem, pisz! Nie ignoruj Twojego wewnetznego glosu. A moze zalozysz blog na dobry poczatek?

Serdecznie pozdrawiam!

Zazen
ZaZen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-15, 21:25   #6
Sofrozyna
Przyczajenie
 
Avatar Sofrozyna
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 28
Dot.: Chcę pisać! A Ty? Coś na kształt marzeń.

Marzenia. No właśnie..
Sztuką jest ich spełnienie, a nawet nie tyle samo spełnienie, co przejście drogi, która nas doprowadza do naszego celu.
Jak każdy człowiek miałam i mam marzenia. Jednak z tych najwazniejszych zrezygnowałam. Dlaczego? Nie powinnam obwiniać o to otaczającego mnie kregu znajomych i bliskich mi ludzi, ale niestety właśnie przez zaufanie i wpływ przyjaciółki, która patrzy na życie przez inny pryzmat, spojrzałam na swoje cele jej oczami, co było wielką pomyłką. Uległam małej manipulacji. Moje plany po prostu się rozmyły, a przyjaźń z czasem wygasła.
Myślę, że często mozemy zatracić swoje marzenia przez wpływ bliskich nam ludzi. Ale uważam, że to jest coś najgorszego.
Często wspominam wymarzoną Akademię Teatralną, z której zrezygnowałam pare lat temu, a aktualnie odnajduję swoją duszę artystki w szkole fryzjerskiej, którą kończę w tym roku.
Wracam do starych planów i żałuję, że się poddałam. Czasem się zastanawiam czy może jednak spróbować, bo napradę odnajdywałam się na scenie. Byłam w grupie teatralnej o bardzo dobrym poziomie artystycznym i naprawdę kochałam deski, na których miałam wyczerpujące, dające satysfakcję próby. Coś pięknego. Jednak przy tych rozmyśleniach za chwilę spadam znowu na ziemię i wiem, że już nigdy nie spróbuję swoich sił w branży aktorskiej. Zbyt bardzo wszystko się skomplikowało.
Szkoda..
Wy jednak nie poddawajcie się. Łapcie życie garściami i ambitnie dążcie do spełnienia marzeń.
Powodzenia
Sofrozyna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-19, 17:37   #7
agacior89
Zakorzenienie
 
Avatar agacior89
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: znienacka
Wiadomości: 3 227
GG do agacior89
Dot.: Chcę pisać! A Ty? Coś na kształt marzeń.

Marzenia... Tez marzyłam o pisaniu jak byłam mała (a może po prostu "młodsza"- to było... 5 lat temu?): dziennikarstwo, pisarstwo; zawsze dostawałam 6 z wypracowań, lubiłam pisać, nawet kilka moich wierszy można znaleźć w bibliotece narodowej.. W liceum moje marzenia musiały się skonfrontować z rzeczywistością, bo nad indywidualnością góruje z góry ustalony schemat i dopasowywanie się do klucza...
Kiedyś też wymarzyłam sobie: copywriter. Głowa pełna umysłów, gadulstwo i możliwość robienia 1000 rzeczy w jednej chwili. Potem o wszystkim zapomniałam, wczoraj do mnie wróciło przy okazji zetknięcia się z informatorem o zawodach.

Ja jestem w miejscu, kiedy podejmuję decyzje o mojej przyszłości. Uwielbiam języki obce i w tym kierunku mam zamiar się kształcić, a potem- zobaczymy, gdzie mnie poniesie. Otwiera mi to właściwie furtkę do moich marzeń jak i daje jakieś zabezpieczenie: można być dziennikarzem bez studiów dziennikarskim (a nawet trzeba ale od tego pomysłu już odchodzę), można być pisarzem- to nie zawód, to uczucia przelane na papier, natchnienie; mogę chociaż tłumaczyć literaturę, lirykę- to też łączy w sobie poezję, zabawę językiem i tworzeniem; copywriter- wczoraj książka mi uświadomiła, że najlepiej do tego nadają się właśnie lingwiści. A zabezpieczenie? Zawsze można iść do jakiejś szkoły językowej, albo państwowej czy po prostu żmudnie tłumaczyć instrukcje pralek Jakoś przeżyję, a mam i szanse na zrealizowanie się.
agacior89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-12-28, 23:17   #8
Hitori
Raczkowanie
 
Avatar Hitori
 
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: byłe ciechanowskie
Wiadomości: 54
Dot.: Chcę pisać! A Ty? Coś na kształt marzeń.

Odświeżam... Najwyżej nikt nie odpisze

Też marzyłam o pisaniu. I nadal marzę. I planuję. I jestem ciekawa, jak Autorce potoczyło się życie i czy spełniła swoje marzenia.....
__________________
Czasem czuję, że umieram. Ale odradzam się jak feniks z popiołów.
I po raz kolejny powtarzam, że nie boję się żyć.
Hitori jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-29, 14:12   #9
Dosiaczek 7
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 260
Dot.: Chcę pisać! A Ty? Coś na kształt marzeń.

Ja chciałabym pisać teksty piosenek. W styczniu zakładam firmę zajmującą się pisaniem...
Dosiaczek 7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-29, 14:46   #10
neseczka
Raczkowanie
 
Avatar neseczka
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 315
Dot.: Chcę pisać! A Ty? Coś na kształt marzeń.

Miałam marzenia- Znalezienie sobie pracy zgodnej z marzeniami jest najłatwiejszym sposobem na zabicie ich- niestety doświadczyłam tego na własnym przykładzie. PS. z pisania nie da się utrzymać, no chyba że jesteś j.k. Rowling , ale kto mówi że nie możesz robić tego hobbystycznie, dla zaspokojenia własnych ambicji. pozdrawiam i życzę mimo wszystko spełnienia marzeń
neseczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-29, 15:19   #11
Hitori
Raczkowanie
 
Avatar Hitori
 
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: byłe ciechanowskie
Wiadomości: 54
Dot.: Chcę pisać! A Ty? Coś na kształt marzeń.

Cytat:
Napisane przez neseczka Pokaż wiadomość
ale kto mówi że nie możesz robić tego hobbystycznie, dla zaspokojenia własnych ambicji. pozdrawiam i życzę mimo wszystko spełnienia marzeń
Właśnie o hobbystycznym pisaniu właśnie myślę-na początku dla swoich dzieci
Dziękuję za wsparcie
__________________
Czasem czuję, że umieram. Ale odradzam się jak feniks z popiołów.
I po raz kolejny powtarzam, że nie boję się żyć.
Hitori jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Praca i biznes


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:27.